Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[xmila]

Napisane przez pysiamn

Szokujące youyou TRZYMAMY KCIUKI

_________________________ _
No i mamy nową mamusię :

Bardotka napisala że WCZORAJ URODZIŁA...jest wyczerpana i szczęsliwa...
Nie mam danych małej ...ale mozna już wpisac na listę mam rozpakowanych....

GRATULACJE!!!
_________________________ ___


Gosia Witamy i czekamy na fotki Kyszysia

------------------------------------

A u mnie

Ufff.... dobrze, że skończyły się męki Bardotki.

Gratulacje wielkie klask i:


Youyou oby poszło szybko i sprawnie


U mnie też
nawet malutkiego skurczyka ...
Czyli biorytm nie zadziałał


Za to w nocy miałam małą przygodę... śnieg z dachu nad sypialnią rąbnął w dół, hałas jakby dom się walił - obudziłam się wrzeszcząc ze strachumyślałam, że mi serducho wyskoczy... tż prawie zawału dostał, nie wie czy przez ten hałas czy moje wrzaski

[Lenka1000]

urodzilam synka 30 stycznia o 6.15.
mały mial 3550 i 57 cm. zdrowy, 10 w skali apgar.
ja obolala po porodzie i nacieciu ale szczesliwa

[xmila]

Napisane przez Lenka1000

urodzilam synka 30 stycznia o 6.15.
mały mial 3550 i 57 cm. zdrowy, 10 w skali apgar.
ja obolala po porodzie i nacieciu ale szczesliwa

Gratulacje

[Kancia]

lenka same szczęsciary

[brzoskwinia82]

Lenka i Bardotka i GRATULACJE WIELKIE!!!!!!!!!!!!

no to same lutowe mamy nam zostały

[Kancia]

Pysia jestes pierwsza

[mamaidy]

Ja oczywiście z małym Potworkiem na rękach
Piszę jedną ręką. Dziś znowu sama z dziećmi, bo mąż na zajęciach

Zeberko ale przejścia. Trzymajcie się

Bardotka serdeczne gratulacje, że już po wszystkimklask i:Szkoda, że tyle się musiałaś nacierpieć

Elcia gratuluję synkaklaski :

YouYou trzymam kciuki. Oby poszło szybciutko

Lenka no to super, że już maluszek z Wami. Gratulujękl aski:

Niech ktoś uśśśśśpppppiiiiii TTTTęęęęęę Gaaaaaadzinęęęęę!!!!!!!!! !!!

[eudaimonia]

Brzoskwinko, mała poprawka do listy: skoro Bardotka urodziła wczoraj, to data ma być chyba 5.02.2010.. bo 6 jest dzisiaj

a dla mamuś wielkie gratulacje!! Bardotka i Lenka
youyou trzymam mocno kciukaski!!! co by było szybko i bezboleśnie

[aldii]

Pysiu dzieki za wiesci
Bardotka GRATULUJE !!!!! Mam nadzieje, ze szybko do nas wrocisz Ty i malenstwo
Lenka GRATULUJE !!!!

[malinka118]

Bardotka, Lenka serdecznie gratuluję i dużo zdrówka życzę.

Youyou mocno trzymam kciuki.

Pysiu mam nadzieję, że jednak Julka nie każe Ci tak jak Kubuś jeszcze 2 tygodnie czekać na siebie.

Mamaidy a próbowałaś otulać Maję tak, żeby miała rączki nieruchomo? Moja Milenka czasem nie może zasnąć przez to, że rączki jej przeszkadzają.

Moja rodzinka śpi. A ja zrobiłam obiadek, sprasowałam pranko i mam może 10 minut na wizaż, zanim Milenka się obudzi.

Malutka bardzo lubi werandowanie. Dzisiaj już doszłyśmy do 20 minut. Od razu po włożeniu do gondolki jak tylko poczuje świeże powietrze zasypia.

Załączę Wam moje 2 skarby na porannym przytulanku i 2 tygodniową już Milenkę.

[pysiamn]

Napisane przez Lenka1000

urodzilam synka 30 stycznia o 6.15.
mały mial 3550 i 57 cm. zdrowy, 10 w skali apgar.
ja obolala po porodzie i nacieciu ale szczesliwa

Gratulacje !!!

Napisane przez Kancia

Pysia jestes pierwsza

No co ty

I tak youyou mi się wepchała
A niech jej będzie

_________________________ _______

Kancia co do Bardotki...to nic więcej nie pisała więc nie wiem czy SN czy CC...nie naisała ile mała wazy, jak ma na imię ...tylko tyle że urodziła i że już szczęśliwa ....nie chcę jej męczyć skoro ledwo zywa....

odpisalam jedynie że gratulujemy...by odpoczywały i że na nie czekamy


_________________________ _______

Rany faktycznie jestem PIERWSZA

Ale i co z tegoooooo pewnie pobiję rekord świata w chodzeniu z gigantycznym brzuchem w ciąży

Ehhhhhh


Biorytm mój się nie sprawdził bo ten zerowy był 02 lutego więc po ptokach....

Dziś 6 lutego bardzo mi się marzyło ...ale też będzie coś tak myślę

[Kancia]

malinka racja z tymi rączkami mój Adi tez tak miał, ze sam się łapkami rozpraszał. Wtedy otulałam go tetrą i zasypiał
zdjęcie rodzenstwa fajowe

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------


Pysia a drugi zerowy kiedy masz ?

ja mam pierwszy zerowy jutro a kolejny 19.2 takze biorę pod uwagę ten z 19.02

[addicted to wizaz]

Ja tylko na chwilkę, aby pogratulować nowym mamusiom
Bardotka, Lenka
youyou

[kasiorekzeta]

Napisane przez Kancia

sms od youyou

"hej odeszły mi wody własnie jade do szpitala, trzymajcie kciuki"

"Dzieki w chwili przyjęcia były juz 4 cm rozwarcia a skurcze coraz czestsze... dam znać po"

za szybki i w miarę lekki poród

Napisane przez gosbaj

Ja melduje sie ze dzisiaj wrocilismy do domku. Jestesmy juz we trojke i jestesmy szczesliwi. Synek poki co jest grzeczny, zjadl i teraz spi. zobaczymy jak bedzie w nocy, bo w szpitalu srednio mi dawal spac

Super, że jesteście już w domku
za chwilę relaksu i wyspania dla Ciebie

Napisane przez pysiamn

No i mamy nową mamusię :

Bardotka napisala że WCZORAJ URODZIŁA...

Gratulacje dla Bardotki, super że już wszystko ok i jest z dzieciątkiem

Napisane przez Lenka1000

urodzilam synka 30 stycznia o 6.15.
mały mial 3550 i 57 cm. zdrowy, 10 w skali apgar.
ja obolala po porodzie i nacieciu ale szczesliwa

Gratulacje dla kolejnej Mamusi,
witamy maleństwo na świecie

Napisane przez malinka118

Załączę Wam moje 2 skarby na porannym przytulanku i 2 tygodniową już Milenkę.

Cudne, ślicznośći


No ciekawe co z korurazab, miała iść w czwartek na 20stą do lekarza i od tamtej pory się nie odzywa

[addicted to wizaz]

Mały zakwilił i zasnął więc mam czas, żeby nadrobić

Pysia szykuj się, bo teraz twoja kolej

Napisane przez filka2

addicted to wizaz mojej niuni sie w ogóle nie odbija (to niespokojne odrywanie od cyca)ani nie ulewa,pytałam pediatry i powiedziała ze ok,ze nie wszystkim sie odbija

ide chyba i ja spać,własnie mi sie przelewa z cyca.musze chyba kupić pojemniki i cosik zamrozic.czy wy też tak macie ze jak pomyślicie a już są pełne mleczka to wam leci?

W naszym przypadku z tym cycem to tylko czasami tak jest i to raczej rzadko. U was to może być coś zupełnie innego, może bolący brzuszek Zresztą małemu nie zawsze się odbija, w szpitalu to chyba ani razu i na początku w domu też rzadko, teraz już zdecydowanie częściej.
A mleczko też czasami mi ucieka, dość często to się zdarza podczas mycia - no ale pod warunkiem, że są pełne mleka.

Kamyku czemu jest taki problem tylko z jedną piersią. U mnie je z obu, chociaż ja akurat wolę przystawiać do lewej piersi (bo wtedy używam prawej ręki do przystawiania i jest mi wygodniej).
Asiuulka też zaczęłam się zastanawiać co z Kocurazab
Sensuel to przez jakiś czas będziesz miała tż z głowy, jak sie zajmie tym Wii
Malga brawa za cały miesiąc
Kampoolka nie martw się, na pewno się doczekasz
Olivia naszemu małemu leci już 4 tydzień i część ubranek na 56 już odłożyłam (jak sie urodził miał 58 cm)
gosbaj fajnie, że już jesteście w domku i czekamy na fotki
Kancia to u mnie zgadza sie z tym, co powiedziała twoja położna - pierwszy syn 5 dni po terminie, a drugi 3
xmila oby jak najmniej podobnych atrakcji
malinka urocze maluszki, a Milenka na pierwszym zdjęciu Co do werandowania, to jak Maciuś sie najpierw wykrzyczy przy ubieraniu, to też potem śpi

[Kancia]

kupiłam dziś Ananasa będę dziś wieczorem szamać

Pysia na obiad robię Twój makaron z brokułem chociaz cena brokuła od jakiegoś czasu mnie zabija to dziś juz nie byłam w stanie się powstrzymac bo spadła z 7 zł do 3,99 za takiego średniaczka

znów widze youyou na pasku o co kaman

[pysiamn]

Napisane przez Kancia

Pysia a drugi zerowy kiedy masz ?

Drugi mam na 25 lutego ...
Ale to by było 3 tyg po terminie więc

ja mam pierwszy zerowy jutro a kolejny 19.2 takze biorę pod uwagę ten z 19.02

Hihi ciekawe ....może sięwepchasz w kolejkę

Napisane przez addicted to wizaz

Pysia szykuj się, bo teraz twoja kolej

Ja już GOTOWA....

Może być zaraz

Napisane przez Kancia

kupiłam dziś Ananasa będę dziś wieczorem szamać

Oj to może jednak ten biorytm na jutro się srawdzi jednak.......

Pysia na obiad robię Twój makaron z brokułem chociaz cena brokuła od jakiegoś czasu mnie zabija to dziś juz nie byłam w stanie się powstrzymac bo spadła z 7 zł do 3,99 za takiego średniaczka

Wow 3,99! Super cenka!
Daj znać czy będzie smakowało ....
Sama bym zjadła ale już dziś co innego

znów widze youyou na pasku o co kaman

nie wiemmmm...

Może to przedporowowe zwidy ps które ja też mam hihihihi

Może nie wylogowała się ??? mhhhh sama nie wiem :?


MAlinka
I za werandowanie
Milenka
A tym zdjęciem....Synka z siostrą to mnie zabilaś ....siedzę i ryczę....cudneeeeee ....
Wzruszyłam sięeeeeeeeeeeeeeee ......

Hormonyyyyyyyy ?????

[brzoskwinia82]

eudaimonia - racja, walnęłam się, już poprawiłam dzięki

Kancia pewnie ktoś podczytuje z loginu yuoyou, albo zostawiła kompa włączonego na wizażu, mi też się to zdarza

Dzisiaj mój synek kończy 3 tygodnie, ale lecą te dni...

[xmila]

Napisane przez pysiamn

Rany faktycznie jestem PIERWSZA

Ale i co z tegoooooo pewnie pobiję rekord świata w chodzeniu z gigantycznym brzuchem w ciąży

Ehhhhhh


Biorytm mój się nie sprawdził bo ten zerowy był 02 lutego więc po ptokach....

Dziś 6 lutego bardzo mi się marzyło ...ale też będzie coś tak myślę

A ja trzecia....
no chyba, że Castilia urodziła....
Mój zerowy jak wprowadziłam dodatkowo godzinę moich urodzin wypada dziś ...
a kolejny dopiero 17.02

Franiowi chyba dobrze jest

No nic, idę robić Pysiową pizze dietetyczną a potem poleżę kołami do góry, bo urobiłam się przy sprzątaniu

[lila12]

Bardotka kochana, serdecznie gratuluję

Brzoskwinko meeega cudny słodziak

[strippi]

Hej wszystkim

Dziękuję bardzo za trzymane kciuki i gratulacje

Do szpitala pojechałam po 10:00. Na izbie przyjęć czekałam ponad godzinę. Skurcze były co 5 minut, ale nie bolały mocno ( dlatego na forum mogłam pisać)
po przyjęciu na oddział zrobiono mi KTG i badanie...wyszło, że jest 4-5cm rozwarcia. Kazali iść do pokoju było koło 13:00.
Zapoznałam się z laskami i brechtałyśmy opowiadając historie o 14:00 skurcze się nasiliły, poszłam na badanie o okazało się, że mam 6cm. Zrobiono lewatywę i przeniosłam się do pokoju porodów rodzinnych.
Przyjechał mój mąż. Skurcze takie prawdziwe zaczęły się po 14:30. O 17:00 zaczęła się faza parcia, a o 17:35 Julka była na świecie
3200G ważyła i 53długa. Dostała 10pkt.
Nie nacinali mnie, ani nie pękłam
Poród trwał 3 godziny.
Mąż był przy mnie bardzo dzielny ,vprzecinał pępowinę.
Cudowne uczucie jak mi ją położyli na brzuchu. Zapomniałam o wszystkim bólu

Były chwile załamania zwłaszcza między 7-8cm rozwarcia i schodzącą główką. Hehehe chciałam iść do domu ale dałam radę
Malutka to wielki ssak hehe ciągle chce być przy cycku
Jest prześliczna i spokojna.
Śpi po 4 godziny, budzi się na jedzenie i dalej idzie spać.
Wyszliśmy po 3 dobach. Malutka ma lekkie zabarwienie żółte, ale nie wymaga naświetlania.


Zdjęcia dodam później, bo mam tylko na telefonie. Zrobię małej jak wstanie


malutka przesypia 3-4 godziny je i dalej śpi
rzadko płacze



ktoś pisał o pozycjach porodowych

ja w fazie partej miałam standardową i na boku

w fazach rozwarcia to jaką sobie wybrałam


aha no i dziś 3 doba po porodzie, a ja już malutko krwawię, za to boli krocze jeszcze

[lila12]

Zeberko cudownie, że z Piotrusiem wszystko OK a cała reszta to - no comments.
Elcia
youyou trzymam kciuki kochana

[kasiorekzeta]

Napisane przez strippi

Hej wszystkim

Dziękuję bardzo za trzymane kciuki i gratulacje

Do szpitala pojechałam po 10:00. Na izbie przyjęć czekałam ponad godzinę. Skurcze były co 5 minut, ale nie bolały mocno ( dlatego na forum mogłam pisać)
po przyjęciu na oddział zrobiono mi KTG i badanie...wyszło, że jest 4-5cm rozwarcia. Kazali iść do pokoju było koło 13:00.
Zapoznałam się z laskami i brechtałyśmy opowiadając historie o 14:00 skurcze się nasiliły, poszłam na badanie o okazało się, że mam 6cm. Zrobiono lewatywę i przeniosłam się do pokoju porodów rodzinnych.
Przyjechał mój mąż. Skurcze takie prawdziwe zaczęły się po 14:30. O 17:00 zaczęła się faza parcia, a o 17:35 Julka była na świecie
3200G ważyła i 53długa. Dostała 10pkt.
Nie nacinali mnie, ani nie pękłam
Poród trwał 3 godziny.
Mąż był przy mnie bardzo dzielny ,vprzecinał pępowinę.
Cudowne uczucie jak mi ją położyli na brzuchu. Zapomniałam o wszystkim bólu

Były chwile załamania zwłaszcza między 7-8cm rozwarcia i schodzącą główką. Hehehe chciałam iść do domu ale dałam radę
Malutka to wielki ssak hehe ciągle chce być przy cycku
Jest prześliczna i spokojna.
Śpi po 4 godziny, budzi się na jedzenie i dalej idzie spać.
Wyszliśmy po 3 dobach. Malutka ma lekkie zabarwienie żółte, ale nie wymaga naświetlania.


Zdjęcia dodam później, bo mam tylko na telefonie. Zrobię małej jak wstanie


malutka przesypia 3-4 godziny je i dalej śpi
rzadko płacze



ktoś pisał o pozycjach porodowych

ja w fazie partej miałam standardową i na boku

w fazach rozwarcia to jaką sobie wybrałam


aha no i dziś 3 doba po porodzie, a ja już malutko krwawię, za to boli krocze jeszcze

Oj to poród do pozazdroszczenia Ja też chce tak sprawnie Gratulacje jeszcze raz za poród i za Twoją Kruszynkę

[kalka]

Gratuluję nowym mamusiom i zazdroszczę lekkich porodów

[tajgabajga]

Gratulacje dla nowych mamusiek !!!!!

[aldii]

Malinka sliczne skarby
Brzoskwinko piekne zdjecie z kapieli.Maluszek jaki wpatrzony w mame
Strippi
Lila co tam u Ciebie ? Ograniczylas Bartusiowi cyca ?

[pliwa]

ale YouYou wyrwała do przodu trzymam kciuki !!!

(Normalnie aż poczułam, że to już blisko )

dziewczyny spróbujcie masaż sutków... spróbowałam i co prawda nie rodzę, ale jakieś skurczyki się pojawiły...
myślę, że mogło by się to nawet udać ale nie chce tak zupełnie na siłę poganiać natury...

Wczoraj byliśmy w kinie i tam zaliczyłam jeden taki , nie wiem do końca czy skurcz, ale takie szybkie, mocne szarpnięcie, jeśli to ma być przedsmak tego co się będzie działo podczas porodu to ... yyy
"to" mniej więcej mogłabym porównać do "kulki" z broni palnej...
(porównanie pod wpływem filmu).

Dziś mam mega lenia

Poczytałam Was troszkę, wspaniale że się tak ruszyło
Gratulacje!!!! dziewczyny

P.S. Dorzucę 3gr do wymiany doświadczeń z ktg.
Ja miałam za zwyczaj tak, że miałam bóle jak na miesiączkę i spinania , a na ktg nic.
Ostatnio nie miałam nic, a na ktg pojawiły się 2 małe skurczyki

... no i bądź tu mądry, a panie, które robią ktg, przeważnie nie bardzo się znają, skoro wiedzą, że przychodzę z powodu bólu i skurczów, to one badają tętno dziecka i idą w długą, zamiast popatrzeć troszkę i poobserwować macicę

[lila12]

Aldii kochana, ograniczyłam, jest lepiej, w nocy śpi 3, 4 godziny - czasem po południu też śpi tak długo, nie pręży się tak bardzo - jednak to było z przejedzenia chyba.
W dzień staramy się jeść co 3 godziny ale często to nie wychodzi, bo jak jest głodny to po prostu daję mu pierś a nie chcę żyć z zegarkiem w ręku, bardziej chciałabym odpowiadać na jego potrzeby, skupić się na nim a nie patrzeć na zegarek i myśleć o tych 3 godzinach. Ale noce są juz lepsze, cieszę się.
ściskam Cię

[BubiGirl]

hej mamuśki...
wróciłyśmy wczoraj do domku i za nami pierwsza noc.....ogólnie bez uwag

szybko opiszę co się działo.....

jak Jak wiecie odeszły mi wody w trakcie wizażowania z Wami pojechaliśmy do szpitala, na salę porodową weszłam z dwucentymetrowym rozwarciem i się zaczęło co parenaście minut coraz większe skurcze, i coraz częstsze...i niestety miałam te bóle z brzucha, nie krzyżowe...chociaż nie wiem, które lepsze w takiej sytuacji....poród to był ogólnie koszmar i męczarnia, szkoda Wam opowiadac, bo po co macie nerwy tracić.....niestety nic nie postępowało, rozwarcie takie samo, bóle co minutę, kąpiele nic nie dały, znieczulenia nie mogłam dostać jeszcze, główka też nie schodziła niżej....i po 14 godzinach moich męczarni w końcu były te 4 cm i dostałam znieczuenie. Ale i tak nic nie postępowało dalej, zaczęłam mocno krwawić, niunce zaczęło spadać tętno......dostałam jeszcze jedną dawkę znieczulenia ale niestety po 17 godzinach rozwarcie miałam tylko 5 cm i główka nie zeszła niżej.....postanowiono że nie ma sensu i poszłam na stół .... o godzinie 13.37 po 17 godzinach i 37 minutach porodu na świat przyszła ta oto istota - moja najsłodsza córeczka!

[kwiat kalafiora]

cześć Dziewczyny

A ja miałam w ostatnich dniach najazd obydwóch mamusi. Straszne zamieszanie było. Pojechały już i teraz jest spokojnie. Powoli próbuje poukładać sobie plan dnia z Malutką. Mam nadzieje, że będe miała coraz więcej czasu żeby zaglądać do Was. A oto Małą Justynka