Offtopowe zapuszczanie cz.XII

[motylek1007]

Napisane przez Szotta

Raz jest gorzej, raz lepiej

dobrze, ze mam zapas Lorysów

[201607180946]

Eeee tam, może i można schudnąć na fastfood, ale czy to zdrowe, na pewno nie, tak samo jak na diecie która opiera się na samym tłuszczu i tłustym mięsie, znam osoby które tak się odchudzały i nie wyszły na tym za dobrze. Jak ktoś chce schudnąć powinien zmienić nawyki żywieniowe i styl życia na zawsze, niestety masa ludzi myśli że wystarczy przejść na dietę na kilka tygodni a potem żreć jak dawniej

[Aniaaa PlayMate]

Trzeba przetestować ten fitomed. Szotto w której aptece go kupiłaś?

[Magdzia94]

Nadal sobie te egzaminy z matmy robię, przerobie wszystkie arkusze

Tak mi się nie chcę uczyć na sprawdzian jutrzejszy

[Szotta]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Trzeba przetestować ten fitomed. Szotto w której aptece go kupiłaś?

Proszę, nie odmieniaj tego
A kupiłam w zielarskim, nie a aptece.

Napisane przez motylek1007

dobrze, ze mam zapas Lorysów

[saming]

A ja wróciłam z kościoła i idę gotować obiad

Ależ głodnam.

[Aniaaa PlayMate]

Ale w kolbuszowej tak?

[aanika]

Napisane przez Magdzia94

Nadal sobie te egzaminy z matmy robię, przerobie wszystkie arkusze

Tak mi się nie chcę uczyć na sprawdzian jutrzejszy

Cóż za determinacja
Nam jeszcze nie podali wyników tych próbnych egzaminów mimo że są już sprawdzone.

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Tu akurat nie sanepid. Teraz gdyby rzucić nieumyte warzywa do supermarketu to nikt by ich nie kupił. Tak się ludziom w mózgach poprzewracało.

Ale "poprzewracało się" właśnie ze względu na to, co sapnepid i różne organizacje mówiły. Zresztą, i tak źle i tak niedobrze. Podejrzewam, że i metoda, którą proponujesz ma złe strony. Sama staram się kupować na bazarze od ludzi, którzy sami mają swoje uprawy, a nie w supermarkecie.

Napisane przez kasiamajo

Widziałam te czekolady też w innych sklepach, a kosztuje jakieś 6 zł

Poszukam, dzięki

Napisane przez Szotta

Proszę, nie odmieniaj tego

Nie ja odmieniłam, ale zapytam- dlaczego? :P

[motylek1007]

odnośnie Fitomedu powiem tak: ten do tłustych, jest na serio do tłustych ten do suchych nie wysusza nic

jeszcze kiedyś czatuje na ten ze słonecznikiem dla blondynek...

[Szotta]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Ale w kolbuszowej tak?

Nie Akurat byłam z kuzynką na zakupach w Mielcu, tam jest taki zielarski, często coś fajnego można dostać.
Łącznie z wszystkimi waksami i vatikami

Napisane przez Chatul

Nie ja odmieniłam, ale zapytam- dlaczego? :P

Bo jakoś mi to "szotto" nie brzmi

[malina19]

Napisane przez saming

Ależ głodnam.

ja wlasnie zupke sobie zjadłam

[saming]

Napisane przez malina19

ja wlasnie zupke sobie zjadłam

Zupka... mam ochotę na krupnik :P Ale to w domu zjem jak pojadę na ferie, na razie mięcho+ryż+warzywa. Twardo się będę trzymać

[malina19]

Napisane przez Chatul

Ale "poprzewracało się" właśnie ze względu na to, co sapnepid i różne organizacje mówiły. Zresztą, i tak źle i tak niedobrze. Podejrzewam, że i metoda, którą proponujesz ma złe strony. Sama staram się kupować na bazarze od ludzi, którzy sami mają swoje uprawy, a nie w supermarkecie.

moj tata jak pracowałam kiedyś przy jakieś wiosce, kupił marchew, to chyba byla najlepsza marchew jaka jadłam sama słodycz zadnego gorzkiego posmaku nie miała żadna z marchewek, po prostu pychota to sama i ziemniaki, szkoda ze na taką marchew bede czekać jeszcze dość długo i to jeszcze jak tata pojedzie tam i ją kupi, ale za bardzo się nie bedzie opłacało bo miałby około 100 km

[Magdzia94]

Aniko nam próbne w 2 kl oddali na 3 dzień, w sumie sami ich zamęczyliśmy

[Aniaaa PlayMate]

Dzięki szotta z nieba mi spadłaś. A pamiętasz może ulicę czy jakiś szczegół? Bo w Mielcu nie bardzo się orientuję.

[malina19]

Napisane przez saming

Zupka... mam ochotę na krupnik :P Ale to w domu zjem jak pojadę na ferie, na razie mięcho+ryż+warzywa. Twardo się będę trzymać

ja własnie krupniczek miałam, ale lepiej już nic wiecej nie pisze
a na kolacje bede mieć drugie danie: brokuły z bułką tartą, coś z poledwicą i ziemniaczki

[motylek1007]

Napisane przez malina19

moj tata jak pracowałam kiedyś przy jakieś wiosce, kupił marchew, to chyba byla najlepsza marchew jaka jadłam sama słodycz

tak, dokładnie
moje prosiaki bezbłędnie rozrózniają marketowe warzywa a te od babci (marchew, pietruszka, seler itp)

[Szotta]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dzięki szotta z nieba mi spadłaś. A pamiętasz może ulicę czy jakiś szczegół? Bo w Mielcu nie bardzo się orientuję.

A to bardzo proste
Wiesz gdzie jest dom kultury? Przy placu (właśnie przy domu kultury) jest w bramie chyba centrum medyczne i zielarskie? Obok jest fryzjer.
Z placu widać szyld, to jest malutki kiosk, ale nieźle wyposażony
Ulicami to możesz do mnie mówić, może 2 znam

[aanika]

Napisane przez Magdzia94

Aniko nam próbne w 2 kl oddali na 3 dzień, w sumie sami ich zamęczyliśmy

Na nasi mieli jeszcze ferie... Teraz podobno wprowadzają wszystkie dane do komputera (bo to są testy z Operonu i muszą wysłać im wyniki).

[Chatul]

Napisane przez Szotta

Bo jakoś mi to "szotto" nie brzmi

Aaa. Myślałam, że to kwestia znaczenia ksywki czy coś takiego :P

Napisane przez malina19

moj tata jak pracowałam kiedyś przy jakieś wiosce, kupił marchew, to chyba byla najlepsza marchew jaka jadłam sama słodycz zadnego gorzkiego posmaku nie miała żadna z marchewek, po prostu pychota to sama i ziemniaki, szkoda ze na taką marchew bede czekać jeszcze dość długo i to jeszcze jak tata pojedzie tam i ją kupi, ale za bardzo się nie bedzie opłacało bo miałby około 100 km

Ech, no tak bywa. Chleb, który jemy teraz, też nijak nie przypomina prawdziwego chleba. Zdrowie nasze traci na tej całej mechanizacji, globalizacji itd. W pewnych aspektach oczywiście.

[Aniaaa PlayMate]

Dzięki wielkie mniej więcej już wiem gdzie to jest. coś mi się wydaje, że moje wagary w piątek będą baaaaardzo owocne

[mOna01]

Noooo jestem nareszcie
O 15 wrzucę twórczość, muszę to zebrać do kupy, więc oczekujcie

Napisane przez kocurzyca

Dla koleżanek kociar
http://uk.news.yahoo.com/21/20100206...s-6323e80.html

Ciekawe

Napisane przez motylek1007

oki....

chodzi więc o toksmoplazmoze

najpierw przebadali szczury zarażone pasożytem (nie pamiętam dokładnie nazwy, ale wlasnie chodzi o toksmoplazmozę).
Pasożyt wchodzi do srodka nowego organizmu i zagnieżdza sie w mięsniach, wątrobie itp, ale jesli zagniezdzi sie w mózgu, to tak steruje szczurem ze "garnie" sie on do kota - chodzi oto, żeby nowy kot go zjadł i dalej sie zaraził - pasożyt przeżywa i szuka kolejnych ofiar przez kał kota.

Przebadali szczury zarażone toksmo i zdrowe. Te chore nie reagowały na kota, co więcej w pomieszczeniu szły automatycznie tak gdzie stoi kuweta kota albo jego zapach, zdrowe szczury zwiewały jak najdalej.

potem poszli dalej i przebadali ludzi pod tym kątem i wyszło ze zdecydowana większosc, która ma hopla na punkcie kotów (ale tylko kotów), ma w mózgu tego robaka (zostaje do konca zycia, nie da sie go usunąc).
Na człowieka ten pasożyt dziala jak na szczury, czyli garniemy sie do kota.
Nie pamiętam jak sie nazywa to zjawisko w medycynie, ale cos "babcia kotek", czy podobnie.

czyli w skrócie, jest duże prawdopodobieństwo, ze kociary mają w mózgu robaka kierującego ich do kotów

Przeraziłaś mnie


Ktoś wczoraj wklejał linka do włosów na yt, te są lepsze, idealne! http://www.youtube.com/watch?v=O1TtQ...eature=related

[kocurzyca]

Napisane przez Chatul

Podejrzewam, że i metoda, którą proponujesz ma złe strony. Sama staram się kupować na bazarze od ludzi, którzy sami mają swoje uprawy, a nie w supermarkecie.

A jakie mogą być złe strony????
Tak się przechowywało od wieków. Suchy piasek i zimne pomieszczenie o umiarkowanej wilgotności. Naturalna konserwacja. I ludzie byli zdrowsi. Dopiero jak spróbowali chemii, zaczęły się jakieś kosmiczne choroby i alergie.
Moi pradziadkowie ta przechowywali, dziadkowie, rodzice i ja też bym tak przechowywała gdybym miała piwnicę.
A wypadanie zębów wcześniej wspomniane dotyczyło bardzo biednych ludzi.

[Szotta]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dzięki wielkie mniej więcej już wiem gdzie to jest. coś mi się wydaje, że moje wagary w piątek będą baaaaardzo owocne

Mam nadzieję że znajdziesz
Plac z fontanną, innej chyba w Mielcu nie ma

A ja z kolei muszę się do Rzeszowa wybrać. Nie mów że nie ma takich rzeczy w Rzeszowie?

[aanika]

Mona, świetne te włosy z linka

Czekamy na twórczość

[Magdzia94]

Mona piękne

[kocurzyca]

http://www.youtube.com/watch?v=EfhLX...eature=related

[motylek1007]

obejrzyjcie
http://www.youtube.com/watch?v=E8LDB...eature=related

włosy są tam róznie, niektóre piękne, inne moim zdaniem nie
tak sobie pomyślałam, ze moze zrobimy razem podobną prezentacje z naszych włosów?
bedzie co wstawic do następnej częsci

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

A jakie mogą być złe strony????
Tak się przechowywało od wieków. Suchy piasek i zimne pomieszczenie o umiarkowanej wilgotności. Naturalna konserwacja. I ludzie byli zdrowsi. Dopiero jak spróbowali chemii, zaczęły się jakieś kosmiczne choroby i alergie.
Moi pradziadkowie ta przechowywali, dziadkowie, rodzice i ja też bym tak przechowywała gdybym miała piwnicę.
A wypadanie zębów wcześniej wspomniane dotyczyło bardzo biednych ludzi.

Podejrzewam, że ta metoda mogłaby być kosztowna gdyby miala być przeprowadzona na skalę ogólnokrajową. Poza tym, jak się ma piwnicę to sobie można zawsze do niej skoczyć i wziąć odpowiednie warzywko, a widzisz to w sklepie? Towar musi być transportowany [ jest określona ładowność samochodów, po co ładować piasek i warzywa skoro same warzywa można. Więcej ich wtedy wejdzie ] i przechowywany w różnych miejscach. To by nie przeszło. Albo byłyby oszustwa albo ceny by nieźle wzrosły.