Siatkówka bogiem. Wizaż nałogiem, a bez pały nie ma chwały! Czyli Łona Fajt?! cz. III

[s_ylwiaa]

Ale wizaż to cwana bestia i uniemożliwia walenie ton spamu.
Klaudia co z tym pociągiem

Arki skoro koleś po Twojej odmowie natychmiast zaprosił drugą to nie ma co sobie głowy zawracać takim kimś

[arkadia1616]

Napisane przez s_ylwiaa

Ale wizaż to cwana bestia i uniemożliwia walenie ton spamu.
Klaudia co z tym pociągiem

Arki skoro koleś po Twojej odmowie natychmiast zaprosił drugą to nie ma co sobie głowy zawracać takim kimś

W ramach sprostowania to nie bylo od razu po odmowie. Odmowa była w piątek. Dziś był 'natręt'.
Ja wam dałam tylko zarys. Przyjaciolce opisałam każdą minutę tego dnia i dni poprzednich pisalam na bieżąco i szczerze wam powiem że nie znam osoby która doradza lepiej niż ona i ufam jej ślepo w tej materii. No i koleżanka 'zaproszona' przyznała jej rację.
A moja przyjaciolka nie jest taka zeby pisala cos zeby mnie pocieszyć. Ba napisała mi wręcz 'a co chcialas usłyszec ze Ty jestes taka biedna a on be i niedobry? wiesz ze Ci tak nie napisze bo ja chcę Ci pomoc a nie oklamac głaskając po głowce. Dalas ciala. To Twoja wina. zależy Ci? Napraw to'

[s_ylwiaa]

To trochę zmienia obraz sytuacji. Tylko skoro tak fajnie było to czemu Cię wcześniej nie zaprosił

[klaudiabp]

Ciekawe na jakiej zasadzie zaprosił tą dziewczynę tak od razu
Ja się na takich sprawach nie znam w ogóle, mogłabym nie poznać, że do mnie podbija, byłabym w stanie dokonać nadinterpretacji, byłabym zdolna stwierdzić, że zaprosił koleżankę tylko dlatego, że przed momentem mu odmówiłam, żebym była zazdrosna, wszystko dosłownie
Ale Ty chyba nie mówiłaś tego w dosłownym słowa znaczeniu.... Ale jak to odkręcić to ja nie doradzę
Jedno jest pewne. Jeśli zaprosił tą dziewczynę po 5 minutach znajomości, od razu zaprosił ją, mimo, że Ciebie zapraszał moment wcześniej, w zupełności zgadzam się z Sylwią.

Co z pociągami....
Więc. Mam następującą propozycję
W sobotę o godzinie 9.05 powinnam być na Dworcu Zachodnim.
O godzinie 21.00 mój pociąg odjeżdżałby z Warszawy Centralnej.
Co Wy na to?

Aha, i chciałam poinformować Szanowne Panie, że moja mama oczekuje Waszych numerów telefonów spisanych na kartkę, na wszelki wypadek

[Martita 88]

oglądałam fotobloga Arki i sie smiejemy z moja kumpela na widok zdjęcia siatkarzy: co oni licytacje prowadzą, czy sie do odpowiedzi wyrywają
i dodała ze przede wszystkim wywaliła by z tej fotki pana z nr 15 i wstawiła tam pana Ł.K

[s_ylwiaa]

Oja Arki ale ze mnie sierota nie doczytałam o tej odmowie w piątek.
Skoro odmówiłaś potem wyskoczyłaś z tym natrętem to Twoja przyjaciółka ma rację.
Teraz musisz to naprawić Ale z drugiej strony takie od razu zapraszanie Twojej koleżanki jest takie trochę nie na miejscu.

Klaudia mój numer już masz także możesz spisać na karteczkę

[klaudiabp]

Napisane przez Martita 88

oglądałam fotobloga Arki i sie smiejemy z moja kumpela na widok zdjęcia siatkarzy: co oni licytacje prowadzą, czy sie do odpowiedzi wyrywają
i dodała ze przede wszystkim wywaliła by z tej fotki pana z nr 15 i wstawiła tam pana Ł.K

Podejrzewam, że nie ona jedyna
Ba, mogę się założyć

[arkadia1616]

Marti - co to znaczy że śmiejecie się z mego fotobloga?

Klaudi zaraz podeślę.

Sylwia on mnie zaprosil mimochodem na kawę w piątek jak byliśmy sami, Ale jak mowie mam spóźniony zapłon i paraliż zwany nieśmiałością i ten tego wyszło że go olałam. A dziś jak sie z nim widzialam to bylismy zawsze we 3 z jeszcze jedną koleżanką której on najwidoczniej również przypadł do gustu No i troche tak nie bardzo bylo jak. Poza tym raz juz nie zareagowałam na jego propozycję. A później mu walnęłam że jest natrętny. Geniusz ze mnie wiem. Powiedzieć chłopakowi który Ci sie podoba i których najwyraźniej do Ciebie startuje że jest natrętem Takie rzeczy to tylko ja No i moja przyjaciolka stwierdzila ze widocznie nie był az tak bardzo zaangazowany ( nic dziwnego po 3 dniach i kilku rozmowach ) że po takich 2 akcjach dał sobie spokój.
Zwłaszcza że niektore laski robią na jego widok maślane oczy

[Callitus]

Arki, moim zdaniem i Ty trochę skopałaś sprawę i on w sumie też.
No ale w sumie to co, ma się chłopak załamywać bo mu odmówiłaś? No nie wiem, mam nadzieję, ze to nie jest taki bezmózg jak poprzedni

[Martita 88]

Napisane przez arkadia1616

Marti - co to znaczy że śmiejecie się z mego fotobloga?

my?a gdzież tam poprostu tak jakoś nas naszło

[Miss Dramatique]

Napisane przez KaasiaaK

hahaha ja mam t-shirt i dresy ;D także pionteczka!

pionteczka !

Napisane przez arkadia1616

W skrócie: Poznalam kogoś kilka dni temu na ulotkach. Bylo fajnie było miło. Było nawet tulenie na ulicy trochę objęć lekki flirt. Dałąm się z leksza zakręcic. Troche mam spóźniony zapłon i olałam jego zaproszenie na kawę. To bylo w piatek. Dziś znowu było fajnie było miło. Znowu troszkę tulenia i obejmowania. Aż ja niechcący mu powiedziałam że jest 'natrętny'. No i on zaprosil dziś moją koleżankę na piwo (znał ją 5 minut bo przyszła po mnie ) No i mnie zmroziło i juz przestało być tak miło. Byłam na siebie wsciekla ze sie tak dałam zakręcic a on to taki bawidamek. Trochę się podłamałam i ogolnie dołek. Ale pogadałam z moją przyjaciólką która w klocki zwane 'empatia stosunki damsko męskie i psychologia i poradnictwo' jest mistrzem świata no i wyszło na to że jestem ślepa że koleś mnie rwał a ja nie wykazywałam zainteresowania ba jeszcze mu rąbnęłam że jest natrętny i co ja bym sobie pomyślała gdybym od kilku dni podbijała do chłopaka i była miła i było tulanie itp a ten by mi powiedział że jestem ntrętna. Eszzz i wyszło na to że niezle dałam ciała.
I nie wiem czy da sie naprawić i nie wiem jak się jutro zachować.
Mówiłam jestem głupia. jak bÓt

z tego pobieżnego opisu wnioskuję, że jeśli ten chłopak po Twojej odmowie zaprosił na piwo Twoją koleżankę, to nie warto tracić czasu, bo jeśli chciał wziąć Cię na zazdrość to to kiepska strategia jest.

z resztą ja nie umiem doradzać, jestem beznadziejna w te klocki

Napisane przez klaudiabp

Co z pociągami....
Więc. Mam następującą propozycję
W sobotę o godzinie 9.05 powinnam być na Dworcu Zachodnim.
O godzinie 21.00 mój pociąg odjeżdżałby z Warszawy Centralnej.
Co Wy na to?

no to chyba git .

Joaa, a nasz powrotny to o której jessst?

Aha, i chciałam poinformować Szanowne Panie, że moja mama oczekuje Waszych numerów telefonów spisanych na kartkę, na wszelki wypadek

zaraz Ci na PW napiszę

[s_ylwiaa]

Arki Twoja przyjaciółka ma rację A jak chcesz to naprawić to po prostu zaproś go na kawę powiedzmy w ramach przeprosin za tego natręta. Jak się zgodzi to będziemy się dalej zastanawiać a jak się nie zgodzi to mówi się trudno i żyje się dalej. Nie on jeden chodzi po tym świecie

[Martita 88]

dobra to może wam powiem kontynuacje mojego snu(bez ładu, składu i wogóle kosmos)

[Miss Dramatique]

sylwia dobrze gada. ten powód jest dobry by zaprosić Go na kawę

[s_ylwiaa]

Jedziesz Marti chociaż nie wiem czy uda Ci się pobić Federera zawodnika Skry

[Callitus]

W ogóle dzisiaj pochwaliłam się mojej zdrowo odżywiającej się babci, ze przechodzę na racjonalną dietę, z białkiem, musli, w której jem kolację

A moja boska babcia dała mi kilogram musli Kiedy ja to zjem? Chyba 3 miesiące będę to męczyć...

[Martita 88]

Napisane przez s_ylwiaa

Jedziesz Marti chociaż nie wiem czy uda Ci się pobić Federera zawodnika Skry

że co?

[arkadia1616]

Napisane przez s_ylwiaa

Arki Twoja przyjaciółka ma rację A jak chcesz to naprawić to po prostu zaproś go na kawę powiedzmy w ramach przeprosin za tego natręta. Jak się zgodzi to będziemy się dalej zastanawiać a jak się nie zgodzi to mówi się trudno i żyje się dalej. Nie on jeden chodzi po tym świecie

Emm. Chyba nie. Bo moje 2 imię to 'nieśmiałość' a 3 kompleksy. 4 kompletne zero doświadczeń z facetami. Co widać na załączonym wyżej obrazku. Będę musiała się trochę bardziej pogimnastykować niestety. Może macie jakieś inne propozycje? Bo ja Po moim eksie lizałam rany przez 2 lata i teraz w te klocki jestem totalnie do niczego. Eks zniszczył całą moją psychę i wiare w siebie.
Już zapomnialam jak sie flirtuje
Jejuuuu to naprawdę szczyt mądrości i taktu powiedzieć chłopakowi który Ci się podoba i który najwyraźniej do Ciebie startuje że jest natrętny. No brawo ja! Napewno go to zmotywowało do działania,

[s_ylwiaa]

Napisane przez Martita 88

że co?

Któraś miała sen w którym Federer był zawodnikiem Skry. To chyba Miss była

Arki bez dramatu. Masz dobry pretekst, wystarczy się przełamać. Wiem łatwo się pisze co innego jak się jest w takiej sytuacji. Ale banał kto nie ryzykuje ten nie ma

[Miss Dramatique]

Arki, no to mamy podobnie . tutaj zgadzam się z Sylwią co do zaproszenia na kawę, a sama w życiu bym tak nie zrobiła bom chorobliwie nieśmiała jest..
kiedy ja ostatnio coś z chłopakiem kręciłam to nie wiem .

aaaa.. już wiem! dawno temu w trawie, kiedy zainteresowany okazał się moim kuzynem .
tak, wiem. historia rodem z telenoweli


Sylwia, tak to jaaaaa !

[KaasiaaK]

Napisane przez s_ylwiaa

Arki Twoja przyjaciółka ma rację A jak chcesz to naprawić to po prostu zaproś go na kawę powiedzmy w ramach przeprosin za tego natręta. Jak się zgodzi to będziemy się dalej zastanawiać a jak się nie zgodzi to mówi się trudno i żyje się dalej. Nie on jeden chodzi po tym świecie

to chyba najlepszy pomysł

a prawda jest taka, że każda z nas potrafi palnąć coś głupiego w najmniej odpowiednim momencie...

chociaż mnie jakby nawet kolega zaprosił na kawę to bym nie odmówiła





powiem Wam, że zazdroszczę Wam tego, że wiecie, że na bank będziecie na MG ;] ja do 11. żyję w zawieszeniu, nie wiem co robić, czy się szykować, czy co... czy mogę planować a sobotę coś innego ;] ech..

[Callitus]

Napisane przez Martita 88

że co?

Sen Miss z poprzedniego wątku

Napisane przez arkadia1616

Emm. Chyba nie. Bo moje 2 imię to 'nieśmiałość' a 3 kompleksy. 4 kompletne zero doświadczeń z facetami. Co widać na załączonym wyżej obrazku. Będę musiała się trochę bardziej pogimnastykować niestety. Może macie jakieś inne propozycje? Bo ja Po moim eksie lizałam rany przez 2 lata i teraz w te klocki jestem totalnie do niczego. Eks zniszczył całą moją psychę i wiare w siebie.
Już zapomnialam jak sie flirtuje
Jejuuuu to naprawdę szczyt mądrości i taktu powiedzieć chłopakowi który Ci się podoba i który najwyraźniej do Ciebie startuje że jest natrętny. No brawo ja! Napewno go to zmotywowało do działania,

Weź przestań, piszesz z facetami, gadasz normalnie z tymi, którzy Ci sie podobają., Też bym tak chciała
A kompleksy można przełamać... Też miałam z tym problemy, ale lekarstwem na to są faceci, serio
Frajerem-eksem się nie przejmuj, jesteś mega wartościową kobietą, zabawną i w ogóle.

[klaudiabp]

Napisane przez Martita 88

że co?

Sylwia miała na myśli niezwykle kreatywne sny naszej Miss

Arki, ja też w takich wypadkach nieśmiała jestem. I dlatego bym potrafiła powiedzieć wiele niezbyt mądrych i na miejscu rzeczy
Ale musisz się kiedyś przełamać! Nic nie stracisz, no! Poza tym pisałaś, że flirtowałaś z nim, więc tu nie wymyślaj teraz! On przeżył odmowę, od tego (gdyby nawet się mu coś nie spodobało) się nie umiera i nie zapada pod ziemię ( łatwo się teraz powymądrzać, ja wiem , ale udowodnij mi, że to jest do zrobienia ). Nawiąż jakoś do tematu, wspomnij coś, że tamto było niedosłownie i w ogóle nie na serio. I go zaproś w ramach przeprosin na tą kawkę. Dziewczyny dobrze wymyśliły
Przecież nagle mu się nie odmieniło, po prostu myśli, że nie ma szans. Udowodnij mu, że się myli

Miss - dzięki za numer

[Miss Dramatique]

o wiecie co jeszcze Wam powiem?
kiedyś to ja chyba pobiłam własną głupotę, bo wyleciałam do chłopaka, który ewidentnie na coś liczył z tekstem, że chyba nie mamy wspólnych tematów do rozmów .
a chłop był całkiem, całkiem.

[s_ylwiaa]

Arki jak to mówią nie łam się tylko się przełam (albo coś w ten deseń)
Masz idealny pretekst, wystarczy się tylko zapytać i albo wóz albo przewóz

Bo to właśnie tak jest. Facet też się denerwuje, że walnie jakąś głupotę, dostanie koszą itd. W końcu facet też człowiek

[KaasiaaK]

Napisane przez arkadia1616

Emm. Chyba nie. Bo moje 2 imię to 'nieśmiałość' a 3 kompleksy. 4 kompletne zero doświadczeń z facetami. Co widać na załączonym wyżej obrazku. Będę musiała się trochę bardziej pogimnastykować niestety. Może macie jakieś inne propozycje? Bo ja Po moim eksie lizałam rany przez 2 lata i teraz w te klocki jestem totalnie do niczego. Eks zniszczył całą moją psychę i wiare w siebie.
Już zapomnialam jak sie flirtuje
Jejuuuu to naprawdę szczyt mądrości i taktu powiedzieć chłopakowi który Ci się podoba i który najwyraźniej do Ciebie startuje że jest natrętny. No brawo ja! Napewno go to zmotywowało do działania,

Arki, raz się żyje!
ja też mam za sobą przygodę z facetem, który jednym głupim smsem zabił we mnie poczucie własnej wartości, pewność siebie.. ('doszedłem do wniosku, że nie warto czekać')
minął już prawie rok (26.luty...), a ja dalej uważam, że jestem beznadziejna, a co gorsza faceci są poza moim zasięgiem, ja jestem za głupia dla nich ;] z tą różnicą, że dla mnie dobry flirt nie jest zły

jeśli raz się przełamiesz, potem pójdzie już gładko także musisz zebrać w sobie całą odwagę i jedziesz z tym koksem! (jakby poradził mój studniówkowy "kielicha na odwagę!")





jestem z siebie dumna! zrobiłam dzisiaj dość dużo zadań z testów maturalnych z chemii
co prawda, jeszcze coś zostało, ale to już na jutro Chryste Panie, od tygodnia nie czułam się tak dobrze, po tym, jak zrobiłam coś pożytecznego teraz mogę siedzieć do 2. w nocy

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Miss Dramatique

o wiecie co jeszcze Wam powiem?
kiedyś to ja chyba pobiłam własną głupotę, bo wyleciałam do chłopaka, który ewidentnie na coś liczył z tekstem, że chyba nie mamy wspólnych tematów do rozmów .
a chłop był całkiem, całkiem.

sorry nie mogłam
ale serio nie mieliście o czym gadać?

[klaudiabp]

Napisane przez Miss Dramatique

o wiecie co jeszcze Wam powiem?
kiedyś to ja chyba pobiłam własną głupotę, bo wyleciałam do chłopaka, który ewidentnie na coś liczył z tekstem, że chyba nie mamy wspólnych tematów do rozmów .
a chłop był całkiem, całkiem.

Nie ma to jak ciekawe życie

Napisane przez KaasiaaK

jestem z siebie dumna! zrobiłam dzisiaj dość dużo zadań z testów maturalnych z chemii
co prawda, jeszcze coś zostało, ale to już na jutro Chryste Panie, od tygodnia nie czułam się tak dobrze, po tym, jak zrobiłam coś pożytecznego teraz mogę siedzieć do 2. w nocy

A ja dzisiaj jeszcze zeszytu żadnego nie otworzyłam, a mam tyle do zrobienia, że chyba z pół nocy będę siedziała. Oczywiście, wszystko (no prawie) dzięki Wizażowi....

[Callitus]

Moja mama jest hepi, zdała poprawkę, zaczęłam z nią temat Łodzi
I może coś z tego będzie

[KaasiaaK]

Napisane przez klaudiabp

A ja dzisiaj jeszcze zeszytu żadnego nie otworzyłam, a mam tyle do zrobienia, że chyba z pół nocy będę siedziała. Oczywiście, wszystko (no prawie) dzięki Wizażowi....

ja muszę wyszukać jakieś wypr. na religię w necie i spisać na poniedziałek

Napisane przez Callitus

Moja mama jest hepi, zdała poprawkę, zaczęłam z nią temat Łodzi
I może coś z tego będzie

takie momenty są najlepsze ;D

[Miss Dramatique]

Napisane przez KaasiaaK

sorry nie mogłam
ale serio nie mieliście o czym gadać?

nie, po prostu byłam za bardzo zdenerwowana i palnęłam głupotę