Etorebka- część V

[Hosenka*]

Napisane przez martini.

A ja z kolei polecam prawo jazdy zimą. Ja zaczęłam w listopadzie, pierwsze jazdy - grudzień - egzamin miałam latem. I naprawdę polecam taki system, bo dużo lepiej uczyć się na ślizgawicy jeździć z kimś, kto w razie czego pomoże, niż potem samemu od razu. Ja dzięki temu nie boję się jeździć teraz w żadną pogodę, bo się nauczyłam, co robić kiedy. Już nie mówiąc o tym, że jazda zimą uczy wyczulenia i lepszego panowania nad pojazdem.

Jestem tego samego zdania

Ja akurat zaczełam w połowie sierpnia i ezgamin miałam w połowie września (egz miał być w poniedziałek o 9 a dowiedziałam się o tym w piątek po południu, mając jeszcze 5 godzin do wyjeżdżenia). Nie chciałabym tak przedłużać kursu.

TŻ twierdzi tez, że lepiej egzamin zdawać w zimie - jedzie się raczej wolno, nie ma więc zbytnio ryzyka, że się za szybko jedzie, egzaminator nie przyczepi się, że się np. najechało na linie (bo jest zasypana).

[ewa12332]

Napisane przez Papiszynka

Mialam to samo, bylo to moje najwieksze marzenie, czulam, ze jestem stworzona do jazdy, snilo mi sie po nocach, ze jezdze
ale coz, okazalo sie ze moj kurs to bylo pasmo porazek, ale mialam wspanialego egzaminatora, dobry dzien do jezdzenia i ogolnie mam to szczescie ze stres dziala na mnie motywujaco, wiec zdalam za 1 razem. No ale teraz niestety jezdze jak ostatnia sierota, chociaz "jezdze" to za duzo powiedziane, ponad miesiac za kolkiem nie siedzialam...



Tez racja, ale jak tu sie nie bac? Ja sie boje nie tyle ulic, co zasypanych parkingow, jak widze co moj TŻ musi wyczyniac zeby nikogo nie pierdzielnac... w zyciu bym sie nie odwazyla

Noo, ale czekam do wiosny, planujemy kupic jakiegos gruchota (do tej pory okazyjnie jezdzilam firmowym autem TŻta, wiec jak tu sie nie stresowac??) i bede sobie smigac, nie moge sie doczekac

No ale generalnie, zawsze mi sie wydawalo, ze jak zdam w koncu prawko, to zycie bedzie piekne, niestety, nic sie nie zmienilo

Ja tam nigdy specjalnego "pociągu" do jazdy samochodem nie czułam...myślałam, że jak zdam prawko to będę śmigać po mieście, a tymczasem nie siedziałam za kółkiem od października i chyba na razie się nie zanosi Im bardziej zmuszam się, żeby gdzieś jechać tym bardziej się boję i złoszczę sama na siebie...

[karolag22]

Napisane przez ewa12332

Dobrze będzie...ja zdałam za 3 razem Po drugim oblanym egzaminie miałam dość i nie chciałam iść na 3, ale stwierdziłam, że idę i co ma być to będzie...w sumie trafiłam na egzaminatora strasznie niemiłego i już myślałam, że nic z tego a on na to: Wynik egzaminu pozytywny, proszę zabrać swoje rzeczy"(zdawałam w zimę)... Ja zdawałam w Radomiu, a moja siostra w Kielcach i ta to ma talent...zdała za 6 razem Więc głowa do góry, dasz radę...

Nie dobijaj mnie...

Napisane przez Papiszynka

Mialam to samo, bylo to moje najwieksze marzenie, czulam, ze jestem stworzona do jazdy, snilo mi sie po nocach, ze jezdze
ale coz, okazalo sie ze moj kurs to bylo pasmo porazek, ale mialam wspanialego egzaminatora, dobry dzien do jezdzenia i ogolnie mam to szczescie ze stres dziala na mnie motywujaco, wiec zdalam za 1 razem. No ale teraz niestety jezdze jak ostatnia sierota, chociaz "jezdze" to za duzo powiedziane, ponad miesiac za kolkiem nie siedzialam...
No ale generalnie, zawsze mi sie wydawalo, ze jak zdam w koncu prawko, to zycie bedzie piekne, niestety, nic sie nie zmienilo

Zazdroszcze zdania za 1 razem Ech... Kiedy mi sie uda...

[Luzia]

Ja pociąg do jazdy mam, za kółkiem sobie radze dobrze, ale egzamin to inna bajka..;D

[nikki999]

dziewczyny jak teorię się zda to nie ma potem się co denerwować niezdanymi praktykami, bo to wiele zależy od egzaminatora, ja teorię zdałam dopiero za drugim razem, a praktykę za pierwszym, bo miałam spoko egzaminatora i nikt mi nie powie, że egzamin to 100% umiejętności

[anah]

Napisane przez assicka

ile zamówień dzisiaj
i nie są to emilki

no i całe szczęście

[ewa12332]

Napisane przez karolag22

Nie dobijaj mnie...

Nawet nie zamierzałam Cię dobijać Tak słyszałam...że w Kielcach do 6 razy sztuka

[Papiszynka]

Napisane przez karolag22

Zazdroszcze zdania za 1 razem Ech... Kiedy mi sie uda...

Wiesz co czasami mi sie wydaje, ze jakbym jednak nie zdala i tak pare razy poszla, to bym sie teraz nie bala, bo ogolnie to mi sie ciagle wydaje, ze ja jezdzic nie umiem, nie mam wyczucia, jak jest juz wezsza droga to mam wrazenie, ze zaraz na czolowke wjade wiem, ze jazdy to sie czlowiek dopiero uczy jak usiadzie za kolko bez instruktora, ale jednak... czasami czuje, ze nie zasluzylam na to, zeby zdac :P chociaz na egzaminie, jak na mnie, jechalam ladnie.
Nie wiem, moze jestem dziwna, ale dla mnie stres teraz zwiazany z odpowiedzialnoscia jest nieporownywalnie wiekszy od stresu na egzaminie, gdzie jednak mialam ta swiadomosc, ze cokolwiek by sie dzialo, to egzaminator ma hamulec
A moze moje poczucie sieroctwa wynika z tego, ze moj TZ jest bardzo nerwowy i wymachuje mi rekami przed kierownica poki co narazie samotnie za kierownica siedzialam raz i bylo bosko stresogennie, ale bosko


A ktos zamowil wezyka?

[cosma]

[QUOTE=maggie82;17053636]O kolejna pudrowa Emilka Pochwalisz się zdjęciami ?

Pochwalę, ale pewnie będzie to dopiero w czwartek albo w piątek.
Jutro zamówię,ale przelew puszczę w środę po południu.

[assicka]

Napisane przez Papiszynka

A ktos zamowil wezyka?

Chyba Susanna
Albo ma zamówić

[kali765]

Napisane przez Galilea

Może doda do pizzy mega wypasiony ser?!?

Jak bym Ci mogła radzić, to jeżeli się nie spieszysz z kursem, to nie zaczynaj w październiku, bo pierwsze jazdy wypadną Ci ciemną deszczową jesienią, a termin egzaminu zimą. Jeżeli masz wybór, możesz poczekać, to zacznij tak, żeby Ci pierwsze jazdy wypadły wiosną -latem, a egzamin w lepszych warunkach "klimatycznych". Ja wiem oczywiście, że trzeba się nauczyć jeździć i w zaspach i w ulewie, i po ciemku, ale jak się dopiero zaczyna, to po co się dodatkowo spinać i stresować. Ostatnio jak była taka koszmarna pogoda, zadymki, śnieżyce i zaspy, to z podziwem myślałam o zdających w tych warunkach jazdę i parkowanie na mieście.

Dzisiaj TŻ mi napisał że tą pizze zamówi w kształcie serca ale ja stwierdziłam że wtedy jej będzie mniej więc lepiej zwykłą

A co do prawa jazdy to ja właśnie dlatego chcę iść zimą by później się nie bać. Oczywiście są też tego minusy, śliska jezdnia, zaspy, parkingi zasypane ale przecież później i tak będę musiała sobie jakoś radzić. Więc lepiej na początku nauczyć się tych gorszych rzeczy .

Napisane przez Papiszynka

Mialam to samo, bylo to moje najwieksze marzenie, czulam, ze jestem stworzona do jazdy, snilo mi sie po nocach, ze jezdze
ale coz, okazalo sie ze moj kurs to bylo pasmo porazek, ale mialam wspanialego egzaminatora, dobry dzien do jezdzenia i ogolnie mam to szczescie ze stres dziala na mnie motywujaco, wiec zdalam za 1 razem. No ale teraz niestety jezdze jak ostatnia sierota, chociaz "jezdze" to za duzo powiedziane, ponad miesiac za kolkiem nie siedzialam...

No ale generalnie, zawsze mi sie wydawalo, ze jak zdam w koncu prawko, to zycie bedzie piekne, niestety, nic sie nie zmienilo

Ja to od zawsze o tym marzę Teraz to jestem uzależniona od komunikacji miejskie, taty, mamy bo niestety mój TŻ nie posiada prawa jazdy a ja lubię różne wycieczki...a tak co jak już nawet uda mi się gdzieś dalej zajechać to muszę latać z zegarkiem w ręku i patrzeć czy przypadkiem nie spóźnię się na autobus
Na dłuższą metę jest to męczące. Tak samo na zakupy też komunikacją i potem z tymi siatami stój na przystanku, wejdź do zatłoczonego autobusu i jeszcze Cię okradną . Już nie wspominając o tegorocznej zimie jak stoję na przystanku na ubierana jak słoń a i tak mi zimno i się trzęsę .

Ja mam nadzieję że po zdaniu prawka moje życie będzie piękniejsze

Napisane przez Hosenka*

TŻ twierdzi tez, że lepiej egzamin zdawać w zimie - jedzie się raczej wolno, nie ma więc zbytnio ryzyka, że się za szybko jedzie, egzaminator nie przyczepi się, że się np. najechało na linie (bo jest zasypana).

Oo a tu są plusy jazdy w zimie

[karolag22]

Napisane przez Luzia

Ja pociąg do jazdy mam, za kółkiem sobie radze dobrze, ale egzamin to inna bajka..;D

Napisane przez ewa12332

Nawet nie zamierzałam Cię dobijać Tak słyszałam...że w Kielcach do 6 razy sztuka

No to sie ladnie zapowiada...

A ja sie mialam przepakowac do Emilki, ale nie mam sily -ciezki dzien... Moze jutro to zrobie...

[LadyI]

dziekuje karolag22 za kod

moja pierwsza e-torebka i nawet nie pytajcie jaka :P nastepna bedzie Lizzy uhuhuu juz nie moge sie doczekac

[pronunciation]

Napisane przez LadyI

moja pierwsza e-torebka i nawet nie pytajcie jaka :P nastepna bedzie Lizzy uhuhuu juz nie moge sie doczekac

czyżby emilka?

[maggie82]

Napisane przez assicka

chyba zauważyli że na tym laku nie najlepiej wyszli - bo sporo reklamacji było...
ja od stycznia miałam w ręce ich 5 torebek i w żadnej rączki nie są już lakiem wykończone

to dobra wiadomość ten lak rzeczywiście im reklamacji przysporzył dobrze że to zmienili

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

[QUOTE=cosma;17057014]

Napisane przez maggie82

O kolejna pudrowa Emilka Pochwalisz się zdjęciami ?

Pochwalę, ale pewnie będzie to dopiero w czwartek albo w piątek.
Jutro zamówię,ale przelew puszczę w środę po południu.

ok dziękuję i czekam do piątku ...
Kusi ta pudrowa Emilka

[baskinka]

Cześć dziewczyny

bardzo mi się podoba nowa emilka, trochę się łamię czy kliknąć bo mam już szarą (kupioną całkiem niedawno pod wpływem zachwytów na wizażu, wiadomo )

a odnośnie prawa jazdy - ja miałam kiepskiego instruktora, problem ze zdaniem egzaminu, za 3 razem jakoś się udało i wtedy dostałam się pod opiekę tatusia zabrał mnie po wycieczkę po mieście zaraz po odebraniu prawka, tak zestresował, że wysiadłam z płaczem i obiecałam sobie, że za kierownicę więcej nie usiądę - i słowa dotrzymałam przez prawie 5 lat - wyobrażacie sobie? wsiadłam dopiero jak mnie życie zmusiło - tzn maż wyjechał nagle za granicę i nie miał kto wozić tyłeczka, auto stało a ja zapychałam piechotą kilometr na busa pewnego dnia (chyba po 2 tygodniach namysłu, już tak dokładnie nie pamiętam) się wkurzyłam, wzięłam ten samochód wieczorem i pojechałam obadać miasto, skrzyżowania itede - wtedy się odważyłam, ale tak naprawdę zaczęłam jeździć sama dopiero rok później
to było 9 lat temu, teraz bez jakiejs wielkiej skromności mogę stwierdzić, że jestem świetnym kierowcą - co stwierdził nawet mój tatuś - że lepiej jeżdżę niż mój brat, a przewiduję sytuację na drodze nawet lepiej niż on sam (a jest zawodowym kierowcą, więc licze to jako duży komplement)

reasumując - polecam mój sposób - po odebraniu prawka samotną wieczorną/nocną wycieczkę na luzie po swoim mieście, a nawet kilka przejażdżek - zwłaszcza jeśli jest większe

[assicka]

Napisane przez maggie82

to dobra wiadomość ten lak rzeczywiście im reklamacji przysporzył dobrze że to zmienili
Kusi ta pudrowa Emilka

ja tez się bardzo cieszę - ten lak był okropny
ale jedną torebkę niestety mam nim wykończoną

a pudrowa emilka kusi, oj kusi
zresztą czarna Lizzy także - czekam na jej real fotki

Napisane przez baskinka

Cześć dziewczyny

bardzo mi się podoba nowa emilka, trochę się łamię czy kliknąć bo mam już szarą (kupioną całkiem niedawno pod wpływem zachwytów na wizażu, wiadomo )

a odnośnie prawa jazdy - ja miałam kiepskiego instruktora, problem ze zdaniem egzaminu, za 3 razem jakoś się udało i wtedy dostałam się pod opiekę tatusia zabrał mnie po wycieczkę po mieście zaraz po odebraniu prawka, tak zestresował, że wysiadłam z płaczem i obiecałam sobie, że za kierownicę więcej nie usiądę - i słowa dotrzymałam przez prawie 5 lat - wyobrażacie sobie? wsiadłam dopiero jak mnie życie zmusiło - tzn maż wyjechał nagle za granicę i nie miał kto wozić tyłeczka, auto stało a ja zapychałam piechotą kilometr na busa pewnego dnia (chyba po 2 tygodniach namysłu, już tak dokładnie nie pamiętam) się wkurzyłam, wzięłam ten samochód wieczorem i pojechałam obadać miasto, skrzyżowania itede - wtedy się odważyłam, ale tak naprawdę zaczęłam jeździć sama dopiero rok później
to było 9 lat temu, teraz bez jakiejs wielkiej skromności mogę stwierdzić, że jestem świetnym kierowcą - co stwierdził nawet mój tatuś - że lepiej jeżdżę niż mój brat, a przewiduję sytuację na drodze nawet lepiej niż on sam (a jest zawodowym kierowcą, więc licze to jako duży komplement)

reasumując - polecam mój sposób - po odebraniu prawka samotną wieczorną/nocną wycieczkę na luzie po swoim mieście, a nawet kilka przejażdżek - zwłaszcza jeśli jest większe

Witamy na wątku
emilka piękna, to prawda też mam szarą i też kusi ta nowa ale poczekam chyba na nową kolekcję - zobaczę co się pojawi

gratuluje odwagi - że tak sama wsiadłaś do autka po tak długiej przerwie
chyba spróbuję Twojego sposobu prawko mam od ponad 6 lat i też przestałam jeździć autkiem po pamiętnej wycieczce z tatą
mój TŻ też na delegacji za granicą, z tym że różnica jest taka, że zabrał autko ze sobą

[maggie82]

Napisane przez baskinka

Cześć dziewczyny

bardzo mi się podoba nowa emilka, trochę się łamię czy kliknąć bo mam już szarą (kupioną całkiem niedawno pod wpływem zachwytów na wizażu, wiadomo )

a odnośnie prawa jazdy - ja miałam kiepskiego instruktora, problem ze zdaniem egzaminu, za 3 razem jakoś się udało i wtedy dostałam się pod opiekę tatusia zabrał mnie po wycieczkę po mieście zaraz po odebraniu prawka, tak zestresował, że wysiadłam z płaczem i obiecałam sobie, że za kierownicę więcej nie usiądę - i słowa dotrzymałam przez prawie 5 lat - wyobrażacie sobie? wsiadłam dopiero jak mnie życie zmusiło - tzn maż wyjechał nagle za granicę i nie miał kto wozić tyłeczka, auto stało a ja zapychałam piechotą kilometr na busa pewnego dnia (chyba po 2 tygodniach namysłu, już tak dokładnie nie pamiętam) się wkurzyłam, wzięłam ten samochód wieczorem i pojechałam obadać miasto, skrzyżowania itede - wtedy się odważyłam, ale tak naprawdę zaczęłam jeździć sama dopiero rok później
to było 9 lat temu, teraz bez jakiejs wielkiej skromności mogę stwierdzić, że jestem świetnym kierowcą - co stwierdził nawet mój tatuś - że lepiej jeżdżę niż mój brat, a przewiduję sytuację na drodze nawet lepiej niż on sam (a jest zawodowym kierowcą, więc licze to jako duży komplement)

reasumując - polecam mój sposób - po odebraniu prawka samotną wieczorną/nocną wycieczkę na luzie po swoim mieście, a nawet kilka przejażdżek - zwłaszcza jeśli jest większe

Klikaj klikaj Emilka pudrowa jest śliczna a ja czekam na zdjęcia narazie i większy rabacik, pewnie zamówię ją na wiosnę

[LadyI]

Napisane przez pronunciation

czyżby emilka?

no wlasnie Emilka az wstyd sie przyznac chociaz jeszcze wiekszym jest chyba to ze wizazanka jej nie posiada hehe

dziewczyny myslicie ze bedzie do piatku ?

[assicka]

Napisane przez LadyI

no wlasnie Emilka az wstyd sie przyznac chociaz jeszcze wiekszym jest chyba to ze wizazanka jej nie posiada hehe

dziewczyny myslicie ze bedzie do piatku ?

a zapłaciłaś dzisiaj? jeśli tak, to jutro wyślą a w środę będzie u Ciebie

[LadyI]

Napisane przez assicka

a zapłaciłaś dzisiaj? jeśli tak, to jutro wyślą a w środę będzie u Ciebie

tak przelew z pko na pko oj nie kuscie :P bo spac nie bede mogla jutro dziewczyny i co dostane teraz swoja znizke 5% i jak zamowie kolejna torebke to dostane kolejne 5? te kody maja jakas waznosc prawda? wybaczcie ze pytam ale nie jestem pewna przepraszam jesli to glupie :P

[assicka]

Napisane przez LadyI

tak przelew z pko na pko oj nie kuscie :P bo spac nie bede mogla jutro dziewczyny i co dostane teraz swoja znizke 5% i jak zamowie kolejna torebke to dostane kolejne 5? te kody maja jakas waznosc prawda? wybaczcie ze pytam ale nie jestem pewna przepraszam jesli to glupie :P

to jutro wyślą i w środę będziesz ją miała
dostaniesz wraz z dowodem zakupu taką złożoną karteczkę na której będzie wpisany Twój kod (wraz z całym regulaminem jego używania).
Kod jest ważny przez 99 dni, chyba, że zostanie użyty - wtedy jego ważność się przedłuża.
Gdy będziesz używała swojego kodu przy zakupie torebki - dostaniesz na nią rabat 5 % i taka sama kwota wpłynie na Twoje konto rabatowe (będziesz mogła uzbieraną kwotę wykorzystać przy kolejnym zakupie )

[LadyI]

Napisane przez assicka

to jutro wyślą i w środę będziesz ją miała
dostaniesz wraz z dowodem zakupu taką złożoną karteczkę na której będzie wpisany Twój kod (wraz z całym regulaminem jego używania).
Kod jest ważny przez 99 dni, chyba, że zostanie użyty - wtedy jego ważność się przedłuża.
Gdy będziesz używała swojego kodu przy zakupie torebki - dostaniesz na nią rabat 5 % i taka sama kwota wpłynie na Twoje konto rabatowe (będziesz mogła uzbieraną kwotę wykorzystać przy kolejnym zakupie )

o w takim razie bardzo dziekuje za informacje zaczelam sledzic watek e-torebki moze od czesci 3 albo 4 <wyrywkowo> stad taka jestem niedoinformowana

w takim razie nie moge sie doczekac srody ja nauczona zakupami na all doliczam sobie w glowie minimum tydzien na przesylke a tu prosze jaka kultura ;d

zdjec chyba wstawiac nie bede bo nie ma po co ale pochwale sie jak dotrze

[baskinka]

Napisane przez assicka

Witamy na wątku
emilka piękna, to prawda też mam szarą i też kusi ta nowa ale poczekam chyba na nową kolekcję - zobaczę co się pojawi

gratuluje odwagi - że tak sama wsiadłaś do autka po tak długiej przerwie
chyba spróbuję Twojego sposobu prawko mam od ponad 6 lat i też przestałam jeździć autkiem po pamiętnej wycieczce z tatą
mój TŻ też na delegacji za granicą, z tym że różnica jest taka, że zabrał autko ze sobą

no, to mamy wspólną traumę

mój małż wyjechał wtedy w trybie ekspresowym do juesej, więc raczej ciężko byłoby mu zabrać auto - a tknęłam je dopiero po 2 tygodniowym namyśle, bo trauma była duża - i to nawet nie sama, tylko wzięłam koleżankę teraz z tego się śmieję, ale wtedy to była masakra
jeździłam krótko, potem dołączyłam do małża , pól roku nie jeździłam znów, wróciłam do PL, zawzięłam się, kupiłam chyba 5 godz z instruktorem na odwagę i heja wieczorem na miasto - przejeździłam cały Kraków, takie wycieczki robiłam kilka razy koło 1-2 w nocy, jak już były puste ulice i nie stanowiłam dla nikogo zagrożenia
jak w końcu pojechałam w normalny dzień w godzinach szczytu to sama byłam zdziwiona jak jestem wyluzowana - i jak sobie dobrze radzę

reasumując - ja się zawzięłam i na dobre mi wyszło, więc Tobie też polecam się przełamać

a teraz czasem pouczam tatusia

[Iduś]

Napisane przez baskinka

Cześć dziewczyny

bardzo mi się podoba nowa emilka, trochę się łamię czy kliknąć bo mam już szarą (kupioną całkiem niedawno pod wpływem zachwytów na wizażu, wiadomo )

Jak Ci się podoba to klikaj ... ja miałam swego czasu dwie Andi (niestety szara musiałam oddać do reklamacji ze względu na pękające rączki) i w niczym mi to nie przeszkadzało


przeginacie dziewuszki z tym pisaniem ... nie nadążam z czytaniem bo musiałam się dzisiaj uczyć, a i tak zadania z matmy mi nie wychodzą ... siedze i siedzie i nic

[pronunciation]

widziałyście na stronie jest wyprzedaż
przecenili średnio o 10-20 zł

[Iduś]

Napisane przez pronunciation

widziałyście na stronie jest wyprzedaż
przecenili średnio o 10-20 zł

ale znowu te mniej chodliwe torebki

[nikki999]

Napisane przez Iduś

ale znowu te mniej chodliwe torebki

Przecież każdy sklep przecenia to, co raczej nie schodzi

Nie widziałam jeszcze promocji na coś, co się dobrze sprzedaje

[Sparta]

Hehehehe no właśnie, ale skąd mamy wiedziec czy tamte torebki z koleji też się nie sprzedają.... może wręcz odwrotnie sa tanie bo idą

[Susanna]

Napisane przez Madziarka.n

O proszę, widzę, że mamy wspólnego znajomego; zobaczyłam właśnie na Tw. stronie - Kolbera i jego Esperaczka
Ja i TŻ należymy do klubu Espero, stąd ta znajomość

Tiaa znam Kolberga ale tylko internetowo i chyba kiedyś widziałam jego auto zaprkowane pod moją uczelnią. Ehhh a ja wczoraj miałam wypadek, bliskie spotkanie z tirem, do wymiany dwoje drzwi. Jestem załamana