Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[OlkaR]

Napisane przez najfajniejsza

PS a mój chłopc kupił se kiedyś trąbkę, ale nie gra, bo nie umie, a lekcje są za drogie (ok. 100-150 zł za 45 minut ) a kupił ją, bo mu się przyśniło, że jest wirtuozem

no nie wytrzymam

A mój gra na klarnecie, saksofonie i trąbce

[kiwi10]

Napisane przez Grapefrutka

a ja złapałam doła
czuje się jak pominięta idiotka..............
powinnam się pakować a nie mam na to najmniejszej ochoty
TŻ znowu zadaje pytanie a odpowiedzi nawet nie stara się wysłuchać
jest mi źle............ chciałabym wrócić do domu i już tam zostać żeby znowu móc żyć beztrosko................ ....

nie smutaj

[madziamacius8786]

Napisane przez kiwi10

sms wysyła minki buziaka. ale uwagi na to nie zwracam.

czyli jednak myśli o Tobie..

Napisane przez Grapefrutka

a ja złapałam doła
czuje się jak pominięta idiotka..............
powinnam się pakować a nie mam na to najmniejszej ochoty
TŻ znowu zadaje pytanie a odpowiedzi nawet nie stara się wysłuchać
jest mi źle............ chciałabym wrócić do domu i już tam zostać żeby znowu móc żyć beztrosko................ ....

A pytałaś Tza czemu nie odpowiada na Twoje pytania?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez OlkaR

A mój gra na klarnecie, saksofonie i trąbce

mmmmmm saksofon uwielbiam

[najfajniejsza]

Olka, saksofon kolega lubego sobie kupił kiedyś, jak był na wycieczce dookoła świata, za równowartość 60 złotych
a mój na trąbce będzie grał i już! wykupię mu kiedyś pakiet lekcji, np. na 10. rocznicę ślubu

Grape, kochana, spokojnie... będzie dobrze

Kiwi, jak nic nie pisze, to niech spada buziakami myśli, że Cię przekupi. phi!

OK, ja kończę na dziś. miłego wieczoru
a teraz GÓRY!

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

OK, ja kończę na dziś. miłego wieczoru
a teraz GÓRY!

Udanego wyjazdu trzymaj się deski

[Hajja Hawwa]

Napisane przez kiwi10

wysyła mi buziaki i na gg też buziaki, ale nic do mnie nie piszę.

Dziwne.

Napisane przez Grapefrutka

a ja złapałam doła
czuje się jak pominięta idiotka..............
powinnam się pakować a nie mam na to najmniejszej ochoty
TŻ znowu zadaje pytanie a odpowiedzi nawet nie stara się wysłuchać
jest mi źle............ chciałabym wrócić do domu i już tam zostać żeby znowu móc żyć beztrosko................ ....

A co on zrobił?

[najfajniejsza]

Napisane przez madziamacius8786

Udanego wyjazdu trzymaj się deski

nie wypuszczę jej z rąk nie dam się do niej przypiąć!

papapappapa!!!!!!!!!

[Grapefrutka]

Napisane przez kiwi10

nie smutaj

ehhhh czasem sie tak nie da

Napisane przez madziamacius8786

A pytałaś Tza czemu nie odpowiada na Twoje pytania?

on sam zadaje pytanie ale nie zadaje sobie trudu żeby odpowiedzi wysłuchać ja sie produkuje a on to ma gdzieś to po co w ogóle pyta

Napisane przez najfajniejsza

Grape, kochana, spokojnie... będzie dobrze

OK, ja kończę na dziś. miłego wieczoru
a teraz GÓRY!

może kiedyś będzie dobrze ale spokojne raczej nigdy.......
to miłego i owocnego wyjazdu życzę

[madziamacius8786]

Napisane przez najfajniejsza

nie wypuszczę jej z rąk nie dam się do niej przypiąć!

papapappapa!!!!!!!!!

hehe papapaap

[kiwi10]

też idę spać. do jutra dziewczyny

[madziamacius8786]

Napisane przez Grapefrutka

on sam zadaje pytanie ale nie zadaje sobie trudu żeby odpowiedzi wysłuchać ja sie produkuje a on to ma gdzieś to po co w ogóle pyta

a jakie pytanie zadał ??

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez kiwi10

też idę spać. do jutra dziewczyny

Dobranoc

[rusałka_1]

naj udanego wyjazdu!!
Przytulne mieszkanko, podoba mi się obraz i szafka na książki

[butterfly20]

Grape

Napisane przez najfajniejsza

wiecie co, tak mi się przypomniało, że czytałam dzisiaj wątek o aborcji na Wizażu (w dziale "Intymnie" jest) i naszły mnie następujące refleksje:
1. moi rodzice nie mają wyższego wykształcenia, mama zrobiła maturę dopiero 5 lat temu, wcześniej nie mogła, więc mogłabym sobie wszyć, że pochodzę z "głupiej" rodziny, więc mam prawo być naiwna.
2. moja mama urodziła mnie, pierwsze dziecko, w wieku 29 lat, co na tamte czasy było bardzo późno. dodam, że nie wiedziała, jak się rodzi, nie wierzyła, że "tą samą drogą, co się wsadza", jak jej na wsi mówili. temat seksu był tak wstydliwy, że tego po prostu nie wiedziała.
3. w szkole wychowanie seksualne prawie zawsze miałam z katechetkami, a jak już miałam RAZ z kobietą, która mówiła obiektywnie, to byłam w klasie maturalnej i raczej sporo wiedziałam.
4. mimo że nie zwierzałam się mamie ze wszyskiego, czasem ją trochę oszukiwałam, muszę przyznać, to jednak jedno mi wpoiła: "idź do łóżka, jak będziesz gotowa na dziecko, z facetem, z którym chciałabyś mieć dziecko". Do tego nie trzeba być geniuszem, by poznać tę prostą zasadę.

Dlatego, jak czytałam tamten wątek, to myślałam, że zemdleję. Babeczka narzeka, że "prezerwatywa nie zadziałała" i dlatego chce usunąć. czy nie mogła po prostu wziąć pod uwagę tego, że ZAWSZE można zaciążyć?

Sorry za wywód, ale aż mną trzęsło, jak to czytałam. Ja też musiałam wiele rzeczy sama pojąć, ale to jedno chyba można samemu zrozumieć: każdy stosunek może zakończyć się ciążą.

Nie rozumiem aborcji z wygody. Bo nie ten czas. Nie rozumiem.

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Claris, ja uwielbiam perfumy Kenzo aktualnie Jungle mam

Hmmm wnioskuję,że Twoja Mama była trochę niedouczona. Ogólnie w tamtych czasach to jednak nie wiedziano tyle o antykoncepcji.Mimo wszystko moi Rodzice byli jakoś uświadomieni.I u nas się rozmawiało na takie tematy,ale nie jakoś bardzo otwarcie-bardziej w dowcipach. Ja jednak miałam wychowania seksualne,a poza tym dużo się dowiedziałam z innych źródeł. Nikt mi nie wpajał zasady,że mam poczekać ze współżyciem aż będę gotowa na dziecko.Sama do tego doszłam i sama wpoiłam sobie taką "zasadę". Moi Rodzice podchodzili zawsze luźniej do tych spraw

Napisane przez crozee

ehhhhhhhhhh aj tez sobie obiecałam.... i dzisiaj wypaliłam "kiedy w koncu wezmiemy slub???" i zaczełam z nim rozmawiac na ten temat. ogolnie powiedział mi wprost, ze im wiecej baby o tym gadaja, tym faceci bardziej robią na odwrót. czyli nie chca o tym słuchac juz wiecej a ja tak nie potrafieeeee

Mój TŻ też mi mówił,że lepiej za dużo o tym nie gadać.

Mam pytanie (szczególnie do Crozee)- o której w Waszych parafiach są Msze Św. w tygodniu po południu???Nie mogę znaleźć na stronce,a nie jestem pewna czy o 18 czy o 18.30?

[Grapefrutka]

Napisane przez madziamacius8786

a jakie pytanie zadał ??

Co będę zabierać do Pl?
wcale dużo nie biorę więc dużo nie musiałam wymieniać
a później włączył tv po czym nie patrzył i nie słuchał o czym gadają bo się zajął kominkiem a jak chciałam przełączyć to miał pretensje że przełączyłam
a teraz ma pretensje że nie mam humoru.........
ehhhhh chyba pójdę sobie umyć głowę i dokończę sprzątać łazienkę choć miałam to zrobić jutro

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez butterfly20

Grape

a cóż to za powitanie?

[madziamacius8786]

Napisane przez Grapefrutka

Co będę zabierać do Pl?
wcale dużo nie biorę więc dużo nie musiałam wymieniać
a później włączył tv po czym nie patrzył i nie słuchał o czym gadają bo się zajął kominkiem a jak chciałam przełączyć to miał pretensje że przełączyłam
a teraz ma pretensje że nie mam humoru.........
ehhhhh chyba pójdę sobie umyć głowę i dokończę sprzątać łazienkę choć miałam to zrobić jutro

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

ale przecież nic takiego się nie stałomyślałam,że chodzi o jakieś pytanie Was dotyczące. Widocznie Ty odpowiedziałaś co zabierasz i poszedł włączyć tv. Wiesz faceci są nerwowi jak im się zmienia kanały

[crozee]

Napisane przez butterfly20

Grape


Mam pytanie (szczególnie do Crozee)- o której w Waszych parafiach są Msze Św. w tygodniu po południu???Nie mogę znaleźć na stronce,a nie jestem pewna czy o 18 czy o 18.30?

ale tak ogolnie w parafiach, czy w mojej w poznaniu? najczesciej sa o 18.00

[najfajniejsza]

Motyl, moja mama owszem, była niedouczona. u nich w ogóle nie rozmawiano na te tematy. nic a nic. nawet jak dostała okres, to nie wiedziała, co się stało. na szczęście ze mną rozmawiała bez problemu jeszcze zanim zaczęłam miesiączkować, wiedziałam co i jak ale nie naciskała ani nic. chodzi mi raczej o to, że ona mnie nauczyła odpowiedzialności. oczywiście, że nie tłukła mi do głowy formułki, po prostu jak ją pytałam, ona odpowiadała albo podawała mi, skąd mogę się czego dowiedzieć naprawdę jest niesamowicie luźna w porównaniu z tym, jaka była w tej kwestii niedouczona 24 lata temu. a np. mama lubego... jak miał 17 lat wrzuciła mu do plecaka ksiązeczkę o dojrzewaniu chłopców i koniec rozmowy nigdy nic nie rozmawiała ani z nim, ani z jego siostrą. ojciec też. oczywiście, sami do wszystkiego doszli, dzisiaj o to nietrudno, ale mimo wszytsko cieszę się, że moja mama jest taka otwarta, nie naciska ani nic. po prostu jest mamą

rusałka, dzięki dzięki ))
idę się pakować, bo nie mogę skończyć z Wami
buziaki!

[Hawwa87]

Hej

Naj, fajne macie gniazdko I udanego wyjazdu życzę

[madziamacius8786]

Napisane przez Hawwa87

Hej

Cześć co słychać? jak tata?

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

Cześć co słychać? jak tata?

Tata bez zmian.
A ja mam jutro egzamin i tak opornie idzie mi nauka Kompletnie nie mam siły... Niby mam już 3 z tego egzaminu, bo pisałam zerówkę, ale mnie to nie urządza i jutro piszę jeszcze raz...

[butterfly20]

Napisane przez Grapefrutka

Co będę zabierać do Pl?
wcale dużo nie biorę więc dużo nie musiałam wymieniać
a później włączył tv po czym nie patrzył i nie słuchał o czym gadają bo się zajął kominkiem a jak chciałam przełączyć to miał pretensje że przełączyłam
a teraz ma pretensje że nie mam humoru.........
ehhhhh chyba pójdę sobie umyć głowę i dokończę sprzątać łazienkę choć miałam to zrobić jutro

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------




a cóż to za powitanie?

Napisane przez crozee

ale tak ogolnie w parafiach, czy w mojej w poznaniu? najczesciej sa o 18.00

Bo Ci smutno i z sympatii i empatii dałam Ci buziora

Naj z moim TŻem też zbytnio nie rozmawiali.Tata mu zrobił krótką pogadankę i dał gumki... Ale w sumie żyjemy w takich czasach,że młodzież może się nauczyć z wielu źródeł.

Idę do łóżka. "Uśpione morderstwo" zapowiada się naprawdę interesująco i ciężko się oderwać.Dobranoc dziewuszki

[madziamacius8786]

Napisane przez Hawwa87

Tata bez zmian.
A ja mam jutro egzamin i tak opornie idzie mi nauka Kompletnie nie mam siły... Niby mam już 3 z tego egzaminu, bo pisałam zerówkę, ale mnie to nie urządza i jutro piszę jeszcze raz...

Wiesz, ale nawet jakby co to i tak masz zdany więc nie stresuj się tak

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez butterfly20

Idę do łóżka. "Uśpione morderstwo" zapowiada się naprawdę interesująco i ciężko się oderwać.Dobranoc dziewuszki

Dobranoc

[Hawwa87]

Stresować się nie stresuję, tylko cały dzień próbuję się uczyć i albo zasypiam nad tym, albo mam ciekawsze zajęcie, a po to chciałam pisać, żeby dostać coś więcej niż znów 3. Jak mam dostać 3, to mogłam się uczyć już na czwartkowy egzamin...

Chcę już czwartek po 14

[madziamacius8786]

Napisane przez Hawwa87

Stresować się nie stresuję, tylko cały dzień próbuję się uczyć i albo zasypiam nad tym, albo mam ciekawsze zajęcie, a po to chciałam pisać, żeby dostać coś więcej niż znów 3. Jak mam dostać 3, to mogłam się uczyć już na czwartkowy egzamin...

Chcę już czwartek po 14

rozumiem Cię poradzisz sobie jutro bedziemy kciukać

[Hajja Hawwa]

Napisane przez Hawwa87

Tata bez zmian.
A ja mam jutro egzamin i tak opornie idzie mi nauka Kompletnie nie mam siły... Niby mam już 3 z tego egzaminu, bo pisałam zerówkę, ale mnie to nie urządza i jutro piszę jeszcze raz...

Mi by się nie chciało. 3 by mi wystarczyło

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

rozumiem Cię poradzisz sobie jutro bedziemy kciukać

O 11 poproszę

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez Hajja Hawwa

Mi by się nie chciało. 3 by mi wystarczyło

A mi nie starcza W tym roku postanowiłam nie odpuszczać No, ale może się okazać, że i tak teraz niepotrzebnie walczę, ale póki mogę to się staram

[frezyjka85]

katarakta - śliczna jesteś
claris gratuluję ukończenia sesji

Napisane przez czarna_kawa80

trochę mnie nie było ale ogolnie nie mialam nastroju troche problemow z Tztem ale moze wreszcie wyjdziemy na prostą

żeby było dobrze!

Napisane przez Claris

nienawidze zimy czemu ona w tym roku tak dłuuuuuuuuugo trwa

ja też chcę już wiosnę!!!!!!!!!!!!

Napisane przez OlkaR

Masz rację. JESTEŚ ZŁA.... weź wyjdź w ogóle

HA! za te słowa specjalnie dla Ciebie załączniki ze specjalną dedykacją:
"od frezyjki dla Olusi za bycie przemiłą koleżanką"

Napisane przez Zwies

Kopiec kreta? Ja ostatnio mam ochotę na coś delikatniejszego - na bazie galaretki czy serka homogenizowanego

Napisane przez OlkaR

Przecież kopiec jest delikatny bardziej niz almette :P

taaaaaaaaa..... delikatny..... do tej pory czuję że go jadłam
a biegałam własnie na bieżni i spaliłam około 600 kalorii i nie sądzę żeby to wystarczyło na te dwa kawałki co wtryniłam

Napisane przez gwiazdeczka26

Frezyjko - szkoda, ze tak sie nieprzyjemnie sprawy potoczyly a tak mi przyszlo na mysl, ze moze jak wyslalas mu te strone hotelu to w ramach przeprosin on zarezerwuje i zrobi ci niespodzianke????

hmmmm to by było ciekawe i powiem Ci gwiazdeczko tak szczerze, że gdybym to ja tak zawaliła jak on to właśnie tak bym się zachowała.... ale to nie mój TŻ.... w alternatywie właśnie rozmawialiśmy że zrobimy sushi (dokładnie tak jak rok temu w Walentynki mu zrobiłam) i na złość jeszcze będziemy siedzieć z moimi rodzicami (choć mama zaproponował że w sobotę pojadą do wujka na noc...) więc nici ze zbliżenia w ten weekend.... a już dawno nie byliśmy ze sobą tak blisko..... no trudno wytrzymam!!!! kara musi być

Napisane przez carmelova

[/COLOR]Aaa wiecie co mój matołek wczoraj palnął? Siedzieliśmy we 3 w kuchni - my i współlokatorka. B. zaczął jej wypytywać kiedy będzie jej ślub, bo już od roku jest zaręczona. Na to ona, że za rok, a potem zapytała kiedy nasz. Ja oczywiście milczę. A Tż na to ze smutną miną, że nikt mu się jeszcze nie oświadczył i że czeka na pierścionek.... Zrobiłyśmy z Martyną wielkie oczy i wczoraj cały wieczór miałyśmy z nieg ubaw. Powiedziałam mu, że w takim razie zrobię mu niespodziankę. Tylko muszę znać rozmiar jego palca On sie wściekał a ja się nabijałam. Niech ma za swoje.
BTW jakby to kobiety organizowały zaręczyny, to wszystko byłoby na czas i dopięte na ostatni guzik.

Nie chce mi się uczyć

to może weź go jeszcze postrasz i faktycznie zmierz rozmiar jego palca?

Napisane przez Grapefrutka

a ja złapałam doła
czuje się jak pominięta idiotka..............
powinnam się pakować a nie mam na to najmniejszej ochoty
TŻ znowu zadaje pytanie a odpowiedzi nawet nie stara się wysłuchać
jest mi źle............ chciałabym wrócić do domu i już tam zostać żeby znowu móc żyć beztrosko................ ....

nie smuć się Grape tak czasem jest że łapiemy niekontrolowanego doła... a jak jeszcze ktoś nam dołoży to już tymbardziej...

Napisane przez Hawwa87

Tata bez zmian.
A ja mam jutro egzamin i tak opornie idzie mi nauka Kompletnie nie mam siły... Niby mam już 3 z tego egzaminu, bo pisałam zerówkę, ale mnie to nie urządza i jutro piszę jeszcze raz...

za egzamin i a tatę




lecę nadrabiać na pocztę..... i dawno miałam Wam wrzucić moje foto do dyplomu bo jakiś czas temu odebrałam i chciałam się pochwalić - ale mam tylko skan zdjęcia, które mam w dyplomie

[madziamacius8786]

Napisane przez Hawwa87

O 11 poproszę

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------



A mi nie starcza W tym roku postanowiłam nie odpuszczać No, ale może się okazać, że i tak teraz niepotrzebnie walczę, ale póki mogę to się staram

dobre podejscie..ambitna jesteś

Kciuki będą o 11

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez frezyjka85

lecę nadrabiać na pocztę..... i dawno miałam Wam wrzucić moje foto do dyplomu bo jakiś czas temu odebrałam i chciałam się pochwalić - ale mam tylko skan zdjęcia, które mam w dyplomie

proszę wrzucić
a co do ciasta :

[medeline]

Dobry wieczór

Byłam u fryzjera. niestety nie miałam szans na kolor rudy jak w "Barwach szczescia", no ale jakiś tam jest. I nie jest nawet zły. Troszkę skrócilam włosy, ale nic specjalnego, bo się fryzjerka czuła poganiana kolejnymi klientami i nawet nie miała pomysłu, więc... znowu mam niedopasowaną fryzurę do włosów. Niestety, mam koszmarne włosy, trudne do ścinania i układania, nie każda fryzura się prezentuje, wiekszośc przestaje być fryzurami po godzinie

Poza tym zrobiłam dzisiaj na obiad wątróbkę z jabłkami. Pogadałam z mamą, która oczywiście poruszyła temat walentynek i zrobiło mi się mega smutno, bo ja nie chciałam o tym myśleć. I zamiast odpoczywać w ferie to się dołuję. Pociesza mnie fakt, że w środę spotkam się ze znajomymi z LO w Rzeszowie i będzie wesoło i miło i w ogóle Nie mogę się doczekać

Ogólnie was ponadrabiałam, ale z nadmiaru tych stron zapomnialam co i jak chciałam poodpisywać.

Ola i wszystkie potrzebujące, najmocniej jak się da

[frezyjka85]

ehhhh.....

naj.... bardzo ładne mieszkanko... jak będę mieć swoje już gotowe to także się Wam pochwalę....

co do zdjęcia to wrzucę jutro... myślę że teraz remedios () potrzebuje wsparcia więc innym razem się pochwalę

a teraz coś kiedyś też obiecałam... co prawda nie gotowe i jeszcze trochę czasu minie nim skończę, ale pooglądajcie ewolucję