|
|
#721 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Octem jabłkowym? Jeszcze nie słyszałam o tym, że nim się głowę myje.
Zresztą zapach pewnie nie był zbyt piękny. ![]() EDIT: Właśnie czytam o zakwaszaniu skóry głowy Cytat:
Edytowane przez allesi Czas edycji: 2009-11-22 o 23:09 |
|
|
|
|
|
#722 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: not here
Wiadomości: 388
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
zapach ulotnił się po zmyciu. Nic to nie szczypie czy cos w tym rodzaju. Ja robiłam taką w proporcji 1:1 z wodą. Ale oczywiście na oczy trzeba uważać. w wyszukiwarkach hasło to ACV wash
Edytowane przez tiare Czas edycji: 2009-11-23 o 10:49 |
|
|
|
|
#723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
spokojnie, ja teki płukanki robie na skóre glowy i wlosy, bo bardzo ładnie zamyka łuski włosa, włosy lśnia
uzywam octu jabłkowego
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#724 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry a metronidazol
Witam, ja od tygodnia używam przepisanego przez dermatologa żelu Metronidiazol pod który zalecono mi stosować żel Benzacne. Jakie efekty?? Skóra na buzi łuszczy się tak jakby wszystkie te podskórne grudki wychodziły wysuszone... Do tego buzia nie jest gładka, tylko jakaś taka nieprzyjemna w dotyku. Nie wiem czy na tej zasadzie mają działać te leki :/ W pierwszym momencie wystraszyłam się, ale nie przestałam stosować.
Dermatolog uprzedził tylko że mogą wystąpić zaczerwienienia i żeby się nie zrażać, a tym bardziej przerywać leczenia. Czy te łuszczenie można czymś zniwelować, czy to tak ma wyglądać?? Sama nie wiem. Proszę o jakąś poradę. Pozdrawiam! |
|
|
|
|
#725 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc witam serdecznie.
Zaczęłam czytać ten temat w poszukiwaniu informacji dla mnie istotnych, jednak po paru stronach doszłam do winosku, że jednak nie dam rady. Dermatolog rozpoznał u mnie łojotokowe zapalenie skóry głowy. Problem polega na tym, że czytając wasze wypowiedzi wydaje mi się, że tę chorobę to widać z kilku metrów (jak powiedziałam w domu o diagnozie, to tak patrzyli, patrzyli i żadnych łusek nie wypatrzyli), powoduje rany na głowie (jak naprawdę długo i mocno podrapię skórę głowy to pojawia się odrobinka krwi) itp., itd. Właściwie to zgadza mi się tylko to, że jak podrapię skórę głowy to odskakuje takie białe coś jak łupież, a gdy skóra mi się przetłuści to nie odskakuje tylko zbiera się pod paznokciem (ale mam tak od bardzo, bardzo dawna) i to że przerzedziły mi się włosy. Nic mnie nie swędzi, boli, piecze... Nie twierdzę, że lekarz postawił złą diagnozę, może to dopiero początek choroby. Problem polega na tym (i z tym się właśńie tu pojawiłam), że z trzech preparatów jakie mi dermatolog przepisała, dwa są sterydami!!! Co robić?? Wykupić czy szukać innego lekarza?? Proszę o radę judyta Edytowane przez judyta_dorota Czas edycji: 2009-11-28 o 19:54 |
|
|
|
|
#726 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
TYLKO SPIRYTUS Z SIARKĄ!
Ja też przez długi czas borykałam się z ŁZS (chyba z cztery lata). Używałam Nizoralu w kremie, szamponu DermoActive, Metronidazolu, Clotrimazolum, lekarz proponował mi nawet bardzo silny lek - Orungal, ale ponieważ skutki uboczne i cena były powalające, nie zdecydowałam się na ten lek. Trochę pomagały mi pigułki antykoncepcyjne, bo zmniejszały łojotok, ale gdy tylko je odstawiałam, ŁZS wracało jeszcze silniejsze. Stosowałam maści sterydowe, które niestety uzależniły moją skórę i, mimo że na początku na prawdę świetnie radziły sobie z zapaleniem, w końcu przestały pomagać, a zapalenie stało się nie do wytrzymania. Wreszcie trafiłam na dermatologa, który znalazł idealny dla mnie lek: SPIRYTUS Z SIARKĄ Kosztuje tylko 5 zł, robi się go na zamówienie, stosuje raz dziennie, najlepiej wieczorem, bo trochę nieprzyjemnie pachnie. Stosowałam go co wieczór przez 1,5 miesiąca i teraz nie mam w ogóle ŁZS. Przestałam go stosować, bo okazało się, że nie jest już potrzebny, od dwóch tygodni w ogóle nie schodzi mi skóra z nosa ani okolic włosów. Jest świetnie. polecam wszystkim, bo warto spróbować.
|
|
|
|
|
#727 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 43
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Baranek1985 ja po przczytaniu Twojego posta poszlem do dermatologa z prosba o recepte na spirytus z siarka. Dermatolog nie wiedziala o co chodzi. Mozesz podac dokladna nazwe lub link do tego spirytusu z siarka ?? Bylbym bardzo wdzieczny.
|
|
|
|
|
#728 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam,
Skład tego leku jest bardzo prosty: Spir. vini 70% ad. 100,0 i Sulf. ppti 3,0 (o ile dobrze odczytałam . Lek ma formę roztworu. Życzę powodzenia!
|
|
|
|
|
#729 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 43
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
No tak, ale gdzie znajde te skladniki Spir. vini 70% ad. 100,0 i Sulf. ppti 3,0 i jakie sa ich pelne nazwy? Czy ten spirytus z siarka mozna zrobic samemu czy trzeba dostac przepis od dermatologa? Co to jest w ogole spirytus
VINI70% ad.100,0 i Sulf. ppti ?? Nic mi to nie mowi. Jak z tego co napisalas rozumiem , ze wystarczy 100ml spirytusu 70% i 3g siarki?Prosze Cie bys mi jakos opisala jasno o tym czy mam sobie sam kupic te skladniki , jak tak to jakies sa ich pelne nazwy i gdzie ich szukac? Z góry dzieki za odpowiedz
|
|
|
|
|
#730 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Tego leku nie robi się samemu, tylko w aptece. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o składnikach, możesz zajrzeć na stronę: http://luskiewnik.strefa.pl/acne/recepturki.html
Sulf. ppti. to Sulphur preacipitatum - siarka strącona, a Spir. to Spiritus. Dermatolog na pewno wie, co oznaczają te skróty, wystarczy, że zaniesiesz mu taką recepturę, jaką ci wcześniej napisałam, a on powinien ci to napisać na recepcie. Aptekarz raczej ci tego bez recepty nie zrobi. Jeśli dermatolog ci tego nie przepisze, to radzę poszukać innego. |
|
|
|
|
#731 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
witam.jakis czas temu pisalam ze mialam poprawe po citrosepcie.tak bylo ale znowu problem powrocil.tydzien temu bylam u kolejnego dermatologa.dostalam doustnie Telfast 180 i mam go brac 20dni.do smarowania pimafucin i elidel i musze przyznac ze juz prawie zadnego sladu nie widac po czerwonych plamkach.oby to podzialalo.pozdrawiam
|
|
|
|
|
#732 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 142
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Czy któraś z Was używała kosmetyków Nisim? Mają sporo specyfików w swojej ofercie, a ja nie bardzo wiem który wybrać? Może mogłybyście polecić coś co poskutkowało u Was na ŁZS (mnie jak na razie pomaga doraźnie Selsun blue, ale szukam szamponu którego mogłabym używać na codzień).
|
|
|
|
|
#733 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 535
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
to ja napisze selsun blue na zmiane z fitomedem, albo Hippem
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#734 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
witam.ostatnio pisalam ze mam poprawe po pimaffucinie, elidelu i telfascie jednak po ok 2 tygodniach zrobil mi sie jeszcze wiekszy wysyp czerwonych plam.wygladalam strasznie. mialam znowu isc do dermatologa, ale poczytalam sobie o mydelku naturalnym z nanosrebrem.nie wierzylam ze to cos pomoze a jednak.roznica byla juz po 4 dniach stosowania a teraz mam minimalne zarozowienienie w okolicach nosa a plamy i krosty na dekolcie calkiem zniknely.koszt takiego mydelka ok.4zl myje nim twarz i dekold 2 razy dziennie a potem krem nawilzajacy.
|
|
|
|
|
#735 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Wróciłam od dermatologa i również stwierdził u mnie ŁZS. Przepisano mi maść elidel i szampon stieprox. Ponadto jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy poleciła pani doktor krem i żel z serii URIAGE D.S. Od razu poruszę ceny, maść 15g 80 zł, szampon 100 ml 45 zł, krem 40 ml ok 60 zł, na żel już nie starczyło kasy.. Ceny straszne! Odezwę się za kilka dni i powiem jak efekty!
|
|
|
|
|
#736 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Pierwszy mój post oczywiście wartowałoby się przywitać, więc WITAM WSZYSTKICH. Mi wykryto niby AZS, ale po waszych postach zaczynam powątpiewać. Chciałbym się spytać czy jak się ma ŁZS to plamy na plecach też mogą występować??. Opiszę teraz moje objawy które mam. Myję głowę codziennie przed wyjściem z domu do studium, muszę to robić bo jeżeli tego nie uczynię to normalnie swędzi mnie cała głowa oraz okolice czoła (prawie całe). Wtedy też swędzą mnie plecy (odnoszę takie wrażenie jak by łupież spadał mi na kark i plecy i wtedy je podrażniał). Nie wiem co robić bo mam już od jakiegoś czasu te plamy na plecach są takie swędzące i troszkę wypukłe. Strasznie mnie to irytuje bo przy takim czymś wstydzę się nawet przebrać na w-f. Jestem normalnym człowiekiem który chce normalnie żyć. Mam oczywiście rożne maści balsamy do nawilżania w czasie i po kompieli. ale to pomaga jedynie na jakiś czas(krótki czas). Byłem już u kilku dermatologów ale żaden nie dał mi nic co mogło by mi pomóc. Ja już po prostu wysiadam chwilami mam dość.
|
|
|
|
|
#737 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 113
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Mi pomaga na nie zwykły Triderm, może go dać zwykły lekarz lub ginekolog. Po jednym dniu smarowania, przestaje swędzić a po paru dniach schodzi. Jest połączeniem antybiotyku, sterydu i leku przeciwgrzybiczego. Odkąd pamiętam, on na te plecy działa najskuteczniej. |
|
|
|
|
|
#738 |
|
BAN stały
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Czy któraś z was stosowała Capitis Duo Szampon?
|
|
|
|
|
#739 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Bratysława, Słowacja
Wiadomości: 21
|
łojotokowe zapalenie skóry-oczyszczanie twarzy
Witam,
czy Pan/i Doktor może poradzić, czy przy ŁZS (twarz, okolice ust i nosa) mozna oczyszczac twarz szamponem przeciwlupiezowym? Wyczytalam to gdzies w sieci. A moze ktoś z Was ma doświadczenia z tym sposobem oczyszczania skory twarzy? Dziekuje i pozdrawiam
|
|
|
|
|
#740 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: łojotokowe zapalenie skóry-oczyszczanie twarzy
ja przy AZS, przy grzybicy miałam zalecenie do mycia zaognionych miejsc szamponem właśnie. choć na szamponie pisało co innego ;P
__________________
oszalałam |
|
|
|
|
#741 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Bratysława, Słowacja
Wiadomości: 21
|
Dot.: łojotokowe zapalenie skóry-oczyszczanie twarzy
hmm... po paru uzyciach wydaje mi sie, ze podraznil mi twarz (te chore, biedne miejsce wlasnie..)
|
|
|
|
|
#742 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 8
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cześć.
U mnie po wizytach u trzech dermatologów wreszcie ten ostatnio zdiagnozował ŁZS to dla mnie nie nowość bo w wieku dojrzewania zapadłam na tą chorobę ale potem bardzo długi czas miałam spokój aż do teraz . Dawniej miałam problemy z łojotokiem w głowie a teraz na twarzy. Od poniedziałku stosuję Unidox doustnie raz dziennie i Zineryt płyn na twarz 2 razy dziennie jak na razie efektów nie widać . Zineryt mi strasznie wysusza. Będę pisać jak będą postępy. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#743 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ludzie przeczytałam 16 stron tego co inni napisali, masakra!!!!!! Czy tak naprawde ktoś sie z tego wyleczył??? Mam tu na myśli osoby które pisały w latach 2003-2007 np. Ja, tak na moje oko to choruję juz 3 lata. Najpierw jeden dermatolog leczył mnie na "małe grzybki" ale te grzybki nie chciały zniknąc nawet po 8 miesiącach. Drugi dermatolog leczył mnie ponad rok na atopowe zapalenie skóry, też bez rezultatów. Wydałam majątek na leki. 5 dni temu byłam u kolejnego lekarza który od razu stwierdził łojotokowe zapalenie skóry. Mam to świństwo na lini włosy-czoło a od 2 miesiecy dostaję czerwoną jedną wielką plame która obejmuje nos i policzki. Dostałam taki zestaw leków :Flukofast, wit PP, na głowe Cerkogel i Diprosalic. Jeśli ktoś to miał prosze o informacje.
Ale najlepiej by było zebrac wszystkie napisane przez was informacje do kupy. Ja zrozumiałam tyle (jak ktoś jest innego zdania niech mnie poprawi). Pić dużo wody zeby nawilzyc organizm, stosować wode termalną, najlepszy szampon Stieprox, do łagodzenia podrażnień Sensibio, jak najmniej sterydów i.....................zgł upiałam. Musze bank obrabować zeby na wszystko starczyło. |
|
|
|
|
#744 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 113
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
ale wyglądam normalnie Wystarczyło stosowanie kwasu glikolowego. Stosuję go albo w postaci toniku albo kremu. Regularne stosowanie powoduje, że plamy się nie pojawiająWyślę potem fotki z czasu, gdy nie stosowałam... |
|
|
|
|
|
#745 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Znalazłam jeszcze coś takiego może kogoś zainteresuje, o pielęgnacji skóry łojotokowej.
http://www.obcasy.pl/index.php?art=1...234&dzial2=363 A swoją drogą to czegoś nie rozumie, jesli to jest łojotokowe zapalenie tzn że skóra wydziela za dużo łoju TAK???????? To po jasną cholere jeszcze ją natłuszczać krememi i maściami???? Ja zauważyłam że jak natłuszczam to tej warstwy robi się jeszcze więcej a dopiero jak przyschnie to się łuszczy i ginie. Ma ktoś tak samo???????? No i po olejku pichtowym nawet jest całkiem spoko, skóra taka gładka się robi. |
|
|
|
|
#746 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 113
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Ja nie mam już tego problemu, wybrałam codzienną pielęgnację kwasem glikolowym. W ten sposób codziennie skórę poddaję delikatnemu peelingowi i chory naskórek jest codziennie złuszczany. "Kwas glikolowy (naturalnie występuje w trzcinie cukrowej) został wprowadzony jako środek leczniczo-kosmetyczny ćwierć wieku temu. Obecnie dzięki nowym sposobom jego stosowania przeżywa renesans i będzie jednym z elementów terapii dermatologicznej XXI wieku. Może on być stosowany w różnych stężeniach. Od zastosowanego stężenia zależy sposób i intensywność jego działania na skórę. Daje to możliwość dobrania stężenia w zależności od rodzaju skóry, charakteru zaburzenia i oczekiwanego efektu. W stężeniach do 15% kwas glikolowy ma bardzo efektywne działanie nawilżające, niewidoczne dla oka działanie złuszczające na powierzchową warstwę rogową naskórka, oraz wspomaga odnowę i regenerację skóry właściwej poprzez pobudzanie aktywności fibroblastów. Wyższe stężenia (20%-35%) oprócz działania nawilżajacego i oczyszczajacego skórę (np. trądzikową) daje efekt powierzchniowego peelingu. Wysokie steżenia (50%-70%) złuszczają naskórek i silnie pobudzają procesy regeneracje w skórze właściwej. Wielokrotne stosowanie kwasu glikolowego ma bardzo korzystne działania na skórę właściwą prowadząc do zwiekszenia jej grubości o około 25% (skóra z wiekiem ulega ścieńczeniu) bez wywoływania stanu zapalnego. Przy długotrwałym stosowaniu (6 miesięcy i dłużej) preparatów zawierających kwas glikolowy dochodzi do odbudowy włókien sprężystych i poprawy elastyczności skóry. Równolegle obserwuje się zwiększoną produkcję włókien kolagenu i mukopolischarydów, co prowadzi do spłycenia zmarszczek i długofalowej poprawy bilogicznych i elastycznych właściwości skóry. Zastosowanie kwasu glikolowego w peelingu:
|
|
|
|
|
|
#747 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 149
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
katlis... mam takie pytanie, a czy ty lub któras ze znajomych stosowała kwas glikolowy na skórę głowy??
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post15843502 <<-- MOJE PRACE!!! |
|
|
|
|
#748 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 113
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Szczerze to nie pytałam, ale nie wydaje mi się. Ja osobiście na skórę głowy używam szamponu z serii Fructis przeciwłupieżowy z pyritionem cynku i tylko on mi pomaga. Zmiana na inny typu Head&Shoulders odpada, zwykłe też odpadają. To jedyny, dzięki któremu nie tworzą mi się łuszczące czerwone plamy zwłaszcza wzdłuż linii włosów. Nie mogę stosować innych szamponów.
Z firmy SVR polecany jest balsam do skóry głowy http://www.svr.pl/index.php?id=90. Jest też seria szamponów leczniczych z różnym stężeniem pyritionu cynku: »Healing shampoo - szampon, 1%, 180 ml (Catzy)»Healing shampoo - szampon, 1%, 185 g (Catzy)»Healing shampoo - szampon, 1%, 200 ml (Catzy)»Healing shampoo - szampon, 1%, 250 ml (Catzy) |
|
|
|
|
#749 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
ja oststnio szukam szamponów nie zawierających sylikonow i parabenow i jest lepiej
zawsze męczę znajomych którzy są w Angli o przywiezienie Lusha też czasem jest na allegro ostatnio w Sephorze kupiłam szampon przeceniony na 11zl bo rezygnują z asortymentu z serii BIO i jest niezły
__________________
"Karzeł, który siedzi w człowieku, potrafił sklecić róże bez zapachu i trzęsące się pinczery, ale musiał pogodzić się, z chłodną odmową, jaką dały mu koty i lilie." Eugen Skasa - Weiss |
|
|
|
|
#750 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
No właśnie najbardziej to chodzi mi o skóre głowy, zresztą juz sama nie wiem. Na twarzy ostatni raz miałam ponad miesiąc temu taką wielką plamę ale bez krostek, a na lini włosów jest najgorzej. I niech mi ktoś powie czy jak mam takie dni kiedy nic nie swędzi i nie ma łupiezu to też mam stosować te płyny czy tylko jak się pojawia? A i jeszcze jedno, mam te plamki na lini włosów ale swędzi mnie cała głowa a czasem i dekold to czy to znaczy ze tam gdzie swędzi tez te plamy wyskoczą???????????? Aż się boję.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dermatologia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:07.







Kosztuje tylko 5 zł, robi się go na zamówienie, stosuje raz dziennie, najlepiej wieczorem, bo trochę nieprzyjemnie pachnie. Stosowałam go co wieczór przez 1,5 miesiąca i teraz nie mam w ogóle ŁZS. Przestałam go stosować, bo okazało się, że nie jest już potrzebny, od dwóch tygodni w ogóle nie schodzi mi skóra z nosa ani okolic włosów. Jest świetnie. polecam wszystkim, bo warto spróbować.








