Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :) - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-09, 23:34   #3901
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
masz rację, tak by było tylko czemu to takie trudne?


no pewnie ale ja Tż warunków NIE mogę stawiać...
Ano trudne, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo... Coś za coś. Żyjemy w zgodzie, akceptujemy się nawzajem - wtedy jest nam razem dobrze
Słońce, możesz mu stawiać warunki, trzeba tylko umiejętnie podejść do sprawy. Nie robić tego cały czas, ale jeśli już, to stanowczo. Ja się staram warunków nie stawiać - bo lepiej nam się żyje bez robię to, gdy uważam to za KONIECZNE i gdy myślę, że już nic się nie da zrobić. W sumie to niewiele ich było. Ma nie mieć kontaktu ze swoją eks oraz nie pić jak jest ze mną na imprezach. Reszty nie muszę "warunkować", bo robi to bez moich "poleceń" - szanuje mnie z reguły (wiadomo, kłótnia to różnie bywa ), kocha mnie, najczęściej dba o mnie i chce dla mnie jak najlepiej. Pewne rzeczy ustawiają się same będzie ok zaufaj mu

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Hej. Wróciłam z kolacji służbowej. Najpierw było nudno, ale pod koniec dołączył do naszego stolika Piotrek - mój szef i mówił o mnie bardzo pozytywne rzeczy Że robię za***istą robotę i daję radę mimo tylu obowiązków, że on mnie widzi jako account managera i czy chce czy nie chce on mnie przeszkoli na handlowca. Nawet kazał mi się z nim wódki napić :P Na konferencji nic się nie nauczyłam. Ale warto było - sam management i ja Jutro nadrobię.
Suuuuuper Bardzo się cieszę, jak takie rzeczy czytam ależ się rozpędzasz tu podwyżka pewnie będzie, zaraz na pewno awans gratulacje, słońce!

Ilsa
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 05:43   #3902
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Madziu, dziewczyny mają rację nikt w związku nie może czuć się zniewolony... Jakbyś Ty chciała się spotkać z przyjaciółką/iść na zakupy/posiedzieć na Wizażu, a TŻ kategorycznie by Ci zabraniał, to źle byś się z tym czuła... Fajnie, że Twój TŻ ma jakąś pasję
Być może potrzebowałaś takiego zimnego prysznicu, żeby podjąć decyzję o zmianie swojego podejścia, bo jak sama mówiłaś - TŻ już wcześniej o tym chciał rozmawiać Myślę, że wcale nie chciał się rozstawać, ale nie widział innej możliwości trafienia do Ciebie jesteś fajną dziewczyną, dlaczego miałby Cię zostawić ?
Ja też z gatunku raczej tych zazdrosnych, ale wiem, że facet będzie chciał, to zdradzi w pracy, na imprezie, na wyjeździe, czy nawet siedząc w domu, więc zabranianie mu czegokolwiek niewiele da myślę, że pod tym względem musicie się trochę "dotrzeć", ale też sporo rozmawiać jeszcze powiedz, że nie godziłaś się na wyjazdy, bo bałaś się, że ktoś mu wpadnie w oko, że brakuje Ci trochę komplementów z jego strony i czujesz się taka zwyczajna dla niego, i stąd też te obawy. Prawdopodobnie on sobie z tego nie zdaje sprawy i uznaje tylko, że panikujesz Jeśli on zacznie Cię bardziej doceniać, a Ty mu bardziej zaufasz - to wszystko będzie dobrze, i to szybciej niż myślisz
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 05:59   #3903
polka764
Rozeznanie
 
Avatar polka764
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: -
Wiadomości: 544
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Aleksandrettaa przyjmij i moje (spoznione) życzonka:
wszystkiego co najlepsze, dużo miłośći, zdrówka, szczęścia, uśmiechu i samych pogodnych dni!!!
Spełnienia Twoich marzeń!


Miłego dnia dziewczyny
__________________

26.12.2010


Edytowane przez polka764
Czas edycji: 2010-02-10 o 06:02
polka764 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 06:24   #3904
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Hej laseczki. Trzymajcie kciuki o 10:00 bo mam egzamin. Jeszcze nigdy nie byłam tak nieprzygotowana....
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 06:30   #3905
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Hej laseczki. Trzymajcie kciuki o 10:00 bo mam egzamin. Jeszcze nigdy nie byłam tak nieprzygotowana....


Choć to tylko formalność.. Ty byś Kamuś nie zdała ? świat by się zawalił

lecę do pracy, a kiepsko się czuję pa, laseczki
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 07:48   #3906
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Czeeeść

Kamka zdolniacho Tyyy

Madziu trochę nieładnie,że w ten sposób chciał na Tobie wymusić zgodę...Ale w sumie lepsze to niż gdyby Ci kłamał?
To prawda co mówią dziewczyny-każdy potrzebuje przestrzeni.
To,że Ty nie chcesz jeździć na zloty nie oznacza,że TŻ nie powinien. Chociaż ja Ci powiem,że jak mój jeździł to zawsze proponował mi,żebym pojechała z nim. Ale jeśli musiałam być w pracy lub na uczelni to nie miałam zamiaru mu nic zabraniać.
Tak samo wczoraj zapytał mnie co robię 21 lutego.Powiedziałam,że jestem w pracy,a on na to,że myślał,że pojedziemy na deskę.A potem zapytał,czy skoro jestem w pracy to czy może pojechać na painta. Nie widzę przeciwskazań-po co ma siedzieć w domu i się nudzić?

Pamiętam jak kiedyś zapytał mnie,czy moze pojechać na zlot motorowy,który miał się odbyć 2 dni przed jego maturą. Powiedziałam,że się nie zgadzam,bo powinien się uczyć...I co? I tak pojechał. Dowiedziałam się jak zobaczyłam zdjęcia motorów w jego aparacie...Siłą facetów nie zatrzymamy,a lepiej,żeby myśleli,że mają Naszą zgodę zamiast Nas okłamywać.

Co do Twoich obaw,to też mam różne...ale to normalne.Tak samo mógłby zrobić coś głupiego będąc na miejscu
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:04   #3907
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Hej laseczki. Trzymajcie kciuki o 10:00 bo mam egzamin. Jeszcze nigdy nie byłam tak nieprzygotowana....
zdasz na pewno
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 08:27   #3908
Gwizdak
Zakorzenienie
 
Avatar Gwizdak
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Madzia kobitko, rozchmurz się. On Cię nie zostawi, chciał tylko trochę dla siebie przestrzeni, gdyby chciał Cię zostawić, to nie pisałby, że się cieszy, że porozmawialiście i że będzie lepiej. Oczywiście, wszystko co dziewczyny pisały to prawda, że trzeba sobie wzajemnie dać przestrzeń. Ciesz się, że on ma zaiteresowania. Lepiej by było, jakby zalegał na kanapie przed tv i nie interesował się niczym?

Ale jeszcze jedno ważne moim zdaniem, to żebyś z nim porozmawiała o tym co czujesz. Zastanów się czego się boisz i dlaczego. Napisałaś, że jesteś zazdrosna, ale Twój tż o tym nie wiem, bo dusisz to w sobie. On na pewno wie, tylko nie wiadomo co wie. A najgorsze są takie niedopowiedzenia, bo w nie można sobie wstawić wszystko. Usiądź z nim i mu powiedz, że się boisz, że tam kogoś pozna, powiedz dlaczego się tego boisz, ile on dla Ciebie znaczy. Pozwól mu siebie uspokoić. Gwarantuję Ci, że jak usłyszysz, że jesteś dla niego najważniejsza na świecie i że żadna nie może się z Tobą równać, poczujesz sie lepiej . Napisałaś też, że masz nadzieję, że on teraz, jak już wymógł na Tobie to, co miał wymóc, będzie szczęśliwy. Ty masz też być. I nie ustępować mu we wszystkim ze strach, że on Cię zostawi. Porozmawiaj z nio o tym. Ja na Twoim miejscu pojechałabym z nim na ten zlot, skoro on chce Cię zabrać. A może Ci się spodoba?

Ja jak poznałam mojego tż np nie jeździłam na nartach i zawsze twoerdziłam, że w życiu sobie tego do nóg nie przypnę No a on lubi. Ja chciałam spróbować dla niego. Pojechaliśmy razem w góry raz, drugi, trzeci i co? I teraz ja go wyciągam On dla mnie uczy się tańczyć, ale tak naprawdę żadne z nas tego drugiego nie namawiało. Po prostu chcemy. I tak jest łatwiej.


Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
Ola Ja nie mogę... Jaka wredna kobieta... Jakbym przeklinała, to bym powiedziała coś brzydkiego


Carmelova, gratuluję ;D
__________________
o7.10.07-zakochana
18.12.10- narzeczona
05.03.11 - żona
22.08.11 - Mrówka
13.05.13 - Bulgotka
Gwizdak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:35   #3909
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Madziu, dziewczyny mają rację nikt w związku nie może czuć się zniewolony... Jakbyś Ty chciała się spotkać z przyjaciółką/iść na zakupy/posiedzieć na Wizażu, a TŻ kategorycznie by Ci zabraniał, to źle byś się z tym czuła... Fajnie, że Twój TŻ ma jakąś pasję
Być może potrzebowałaś takiego zimnego prysznicu, żeby podjąć decyzję o zmianie swojego podejścia, bo jak sama mówiłaś - TŻ już wcześniej o tym chciał rozmawiać Myślę, że wcale nie chciał się rozstawać, ale nie widział innej możliwości trafienia do Ciebie jesteś fajną dziewczyną, dlaczego miałby Cię zostawić ?
Ja też z gatunku raczej tych zazdrosnych, ale wiem, że facet będzie chciał, to zdradzi w pracy, na imprezie, na wyjeździe, czy nawet siedząc w domu, więc zabranianie mu czegokolwiek niewiele da myślę, że pod tym względem musicie się trochę "dotrzeć", ale też sporo rozmawiać jeszcze powiedz, że nie godziłaś się na wyjazdy, bo bałaś się, że ktoś mu wpadnie w oko, że brakuje Ci trochę komplementów z jego strony i czujesz się taka zwyczajna dla niego, i stąd też te obawy. Prawdopodobnie on sobie z tego nie zdaje sprawy i uznaje tylko, że panikujesz Jeśli on zacznie Cię bardziej doceniać, a Ty mu bardziej zaufasz - to wszystko będzie dobrze, i to szybciej niż myślisz
Chyba nie muszę pisać nic więcej na ten temat?

Mam nieco inne podejście do tego tematu
Madzia, trzymam kciuki za Was
__________________



Biska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:43   #3910
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość




Tylko, że Ty mu właśnie stawiasz warunki tym, że ograniczałaś jego pasje. To, że nie chciałaś, żeby wyjeżdżał jest za wielkim warunkiem. Musisz sobie z tego zdać sprawę. Uwierz, że Wasz związek na tym zyska.
Dziękuję za rade masz racje,że źle robiłam robiąc mu warunki..skoro to ma pomóc ta moja zmiana to dobrze,bo o niczym innym nie marzę..

Cytat:
Napisane przez rusałka_1 Pokaż wiadomość

Madziamacius zgadzam się z dziewczynami Ale rozumiem


Cie troszkę też kiedyś byłam zbyt zaborcza w stosunku do Tżta. Na szczęście "wyrosłam" z tego





Mam nadzieje,że też z tego wyrosnę...

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Ano trudne, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo... Coś za coś. Żyjemy w zgodzie, akceptujemy się nawzajem - wtedy jest nam razem dobrze
Słońce, możesz mu stawiać warunki, trzeba tylko umiejętnie podejść do sprawy. Nie robić tego cały czas, ale jeśli już, to stanowczo. Ja się staram warunków nie stawiać - bo lepiej nam się żyje bez robię to, gdy uważam to za KONIECZNE i gdy myślę, że już nic się nie da zrobić. W sumie to niewiele ich było. Ma nie mieć kontaktu ze swoją eks oraz nie pić jak jest ze mną na imprezach. Reszty nie muszę "warunkować", bo robi to bez moich "poleceń" - szanuje mnie z reguły (wiadomo, kłótnia to różnie bywa ), kocha mnie, najczęściej dba o mnie i chce dla mnie jak najlepiej. Pewne rzeczy ustawiają się same będzie ok zaufaj mu

---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------
zobaczymy jak Nam sie będzie zyło lepiej bez...zaufałam mu i nie wiem co bym zrobiła jakby zrobił coś złego...

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Madziu, dziewczyny mają rację nikt w związku nie może czuć się zniewolony... Jakbyś Ty chciała się spotkać z przyjaciółką/iść na zakupy/posiedzieć na Wizażu, a TŻ kategorycznie by Ci zabraniał, to źle byś się z tym czuła... Fajnie, że Twój TŻ ma jakąś pasję
Być może potrzebowałaś takiego zimnego prysznicu, żeby podjąć decyzję o zmianie swojego podejścia, bo jak sama mówiłaś - TŻ już wcześniej o tym chciał rozmawiać Myślę, że wcale nie chciał się rozstawać, ale nie widział innej możliwości trafienia do Ciebie jesteś fajną dziewczyną, dlaczego miałby Cię zostawić ?
Ja też z gatunku raczej tych zazdrosnych, ale wiem, że facet będzie chciał, to zdradzi w pracy, na imprezie, na wyjeździe, czy nawet siedząc w domu, więc zabranianie mu czegokolwiek niewiele da myślę, że pod tym względem musicie się trochę "dotrzeć", ale też sporo rozmawiać jeszcze powiedz, że nie godziłaś się na wyjazdy, bo bałaś się, że ktoś mu wpadnie w oko, że brakuje Ci trochę komplementów z jego strony i czujesz się taka zwyczajna dla niego, i stąd też te obawy. Prawdopodobnie on sobie z tego nie zdaje sprawy i uznaje tylko, że panikujesz Jeśli on zacznie Cię bardziej doceniać, a Ty mu bardziej zaufasz - to wszystko będzie dobrze, i to szybciej niż myślisz
Kiedyś pamiętam mu powiedziałam,że jestem zazdrosna to odpowiedział,że nie mam o co bo mnie nigdy nie zdradzi,ale po tylu latach jak będzie chciał zobaczyć jak to jest z kimś innym? tego się boje..i boje się,że jak mu o tym powiem to on zacznie o tym myśleć,wiem chore

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Hej laseczki. Trzymajcie kciuki o 10:00 bo mam egzamin. Jeszcze nigdy nie byłam tak nieprzygotowana....
dasz radę

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Madziu trochę nieładnie,że w ten sposób chciał na Tobie wymusić zgodę...Ale w sumie lepsze to niż gdyby Ci kłamał?
To prawda co mówią dziewczyny-każdy potrzebuje przestrzeni.
To,że Ty nie chcesz jeździć na zloty nie oznacza,że TŻ nie powinien. Chociaż ja Ci powiem,że jak mój jeździł to zawsze proponował mi,żebym pojechała z nim. Ale jeśli musiałam być w pracy lub na uczelni to nie miałam zamiaru mu nic zabraniać.
Tak samo wczoraj zapytał mnie co robię 21 lutego.Powiedziałam,że jestem w pracy,a on na to,że myślał,że pojedziemy na deskę.A potem zapytał,czy skoro jestem w pracy to czy może pojechać na painta. Nie widzę przeciwskazań-po co ma siedzieć w domu i się nudzić?

Pamiętam jak kiedyś zapytał mnie,czy moze pojechać na zlot motorowy,który miał się odbyć 2 dni przed jego maturą. Powiedziałam,że się nie zgadzam,bo powinien się uczyć...I co? I tak pojechał. Dowiedziałam się jak zobaczyłam zdjęcia motorów w jego aparacie...Siłą facetów nie zatrzymamy,a lepiej,żeby myśleli,że mają Naszą zgodę zamiast Nas okłamywać.

Co do Twoich obaw,to też mam różne...ale to normalne.Tak samo mógłby zrobić coś głupiego będąc na miejscu
Dziękuję

Wiem właśnie,że jakby chciał zdradzić to by to zrobił nawet na miejscu ale ja mam takie już głupie obawy.. Nie chciałabym żeby mnie okłamywał ,że gdzieś pojechał...

zgadzam się..


Cytat:
Napisane przez Gwizdak Pokaż wiadomość
Madzia kobitko, rozchmurz się. On Cię nie zostawi, chciał tylko trochę dla siebie przestrzeni, gdyby chciał Cię zostawić, to nie pisałby, że się cieszy, że porozmawialiście i że będzie lepiej. Oczywiście, wszystko co dziewczyny pisały to prawda, że trzeba sobie wzajemnie dać przestrzeń. Ciesz się, że on ma zaiteresowania. Lepiej by było, jakby zalegał na kanapie przed tv i nie interesował się niczym?

Ale jeszcze jedno ważne moim zdaniem, to żebyś z nim porozmawiała o tym co czujesz. Zastanów się czego się boisz i dlaczego. Napisałaś, że jesteś zazdrosna, ale Twój tż o tym nie wiem, bo dusisz to w sobie. On na pewno wie, tylko nie wiadomo co wie. A najgorsze są takie niedopowiedzenia, bo w nie można sobie wstawić wszystko. Usiądź z nim i mu powiedz, że się boisz, że tam kogoś pozna, powiedz dlaczego się tego boisz, ile on dla Ciebie znaczy. Pozwól mu siebie uspokoić. Gwarantuję Ci, że jak usłyszysz, że jesteś dla niego najważniejsza na świecie i że żadna nie może się z Tobą równać, poczujesz sie lepiej . Napisałaś też, że masz nadzieję, że on teraz, jak już wymógł na Tobie to, co miał wymóc, będzie szczęśliwy. Ty masz też być. I nie ustępować mu we wszystkim ze strach, że on Cię zostawi. Porozmawiaj z nio o tym. Ja na Twoim miejscu pojechałabym z nim na ten zlot, skoro on chce Cię zabrać. A może Ci się spodoba?

Ja jak poznałam mojego tż np nie jeździłam na nartach i zawsze twoerdziłam, że w życiu sobie tego do nóg nie przypnę No a on lubi. Ja chciałam spróbować dla niego. Pojechaliśmy razem w góry raz, drugi, trzeci i co? I teraz ja go wyciągam On dla mnie uczy się tańczyć, ale tak naprawdę żadne z nas tego drugiego nie namawiało. Po prostu chcemy. I tak jest łatwiej.
Ja już mu właściwie na wszystko pozwoliłam zgadzając się na to. Ale to się nie powinno liczyć skoro to jest normalne..to ja mam chyba ze sobą jakiś problem..

Ja z nim dzisiaj porozmawiam bo założę się,że on zacznie ten temat..mi się wydaje,że on tylko czeka aż się potknę żeby powiedzieć,że się nie zmieniłam dla niego najlepiej jest teraz żebym mu ze wszystkim przytakiwała,była cicho i zgadzala się ze wszystkim..
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:44   #3911
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Biska Pokaż wiadomość
Chyba nie muszę pisać nic więcej na ten temat?

Mam nieco inne podejście do tego tematu
Madzia, trzymam kciuki za Was

wolę tego nie komentować bo będzie Ci przykro ale właśnie tego się boje...

Dziękuje za Kciuki
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:06   #3912
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Hej

Zaraz Was nadrobię tylko się wyżalę jaki miałam wczoraj potworny dzień- bo uwalony egzamin to nie koniec niestety...
Otóż... pożarłam się strasznie z TŻem- nie widzieliśmy się ani wczoraj, ani dzisiaj się nie zobaczymy... MOŻE jutro...
W każdym razie, jeszcze nie wiedziałam o tym, że się dzisiaj nie zobaczymy jak siedziałam w pociągu do domu i po naszej cudownej rozmowie się popłakałam i tak pół drogi do domu sobie płakałam.
Przyjeżdżam, tato po mnie przyjechał i już widzę że ma minę dziwną... nie złą tylko po prostu dziwną, głos jakiś nie tego... Oho... coś się stało i to coś wcale nie jest związane z moim egzaminem...
Wchodzę do domu, mama się przywitała, pies się przywitał, kot się przywitał, ja pytam:
"a gdzie Agat?"- starszy pies
Mama świeczki w oczach, tato też, patrzę- jego posłania nie ma i mama powiedziała "2 godziny temu go uśpiliśmy"
No i tak sobie siedzieliśmy przy stole w kuchni, jedliśmy rosół, który nikomu nie mógł przejść przez gardło.
Później mama powiedziała, że wujek jest w szpitalu...
Nie ma co... same świetne wiadomości jednego dnia
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:10   #3913
butterfly20
Zakorzenienie
 
Avatar butterfly20
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Ja też nauczyłam się jeździć na desce dla TŻa I na zloty też bym pojechała jakbym mogła. Jedyne co mnie nie kręci to paintball-nie dam sobie narobić siniaków z własnej woli:P Fajnie jest,jak ktoś się stara dzielić z Tobą zainteresowania,bo Cię kocha. A mój TŻ idzie ze mną na kurs tańca
__________________
13.09.2013 godz.9.05 - T.

04.02.2016 godz.8.55 - Z.

06.05.2019 godz.10.46 - K.
butterfly20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:15   #3914
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Hej

Zaraz Was nadrobię tylko się wyżalę jaki miałam wczoraj potworny dzień- bo uwalony egzamin to nie koniec niestety...
Otóż... pożarłam się strasznie z TŻem- nie widzieliśmy się ani wczoraj, ani dzisiaj się nie zobaczymy... MOŻE jutro...
W każdym razie, jeszcze nie wiedziałam o tym, że się dzisiaj nie zobaczymy jak siedziałam w pociągu do domu i po naszej cudownej rozmowie się popłakałam i tak pół drogi do domu sobie płakałam.
Przyjeżdżam, tato po mnie przyjechał i już widzę że ma minę dziwną... nie złą tylko po prostu dziwną, głos jakiś nie tego... Oho... coś się stało i to coś wcale nie jest związane z moim egzaminem...
Wchodzę do domu, mama się przywitała, pies się przywitał, kot się przywitał, ja pytam:
"a gdzie Agat?"- starszy pies
Mama świeczki w oczach, tato też, patrzę- jego posłania nie ma i mama powiedziała "2 godziny temu go uśpiliśmy"
No i tak sobie siedzieliśmy przy stole w kuchni, jedliśmy rosół, który nikomu nie mógł przejść przez gardło.
Później mama powiedziała, że wujek jest w szpitalu...
Nie ma co... same świetne wiadomości jednego dnia
Olu bardzo mi przykro z powodu pieska...mój zdechł 7 miesięcy temu miał 15 lat i bardzo,bardzo było mi ciężko,nie mogłam sobie poradzić z jego odejściem akurat mam okno na ogród i jak widziałam jego pustą budę to zalewałam się łzami, do dziś na samo wspomnienie o nim lecą mi łzy,tak jak teraz,rodzice kupili drugiego psa żebym tak nie cierpiała i mimo ,że tego Kocham bardzo o tamtym nigdy nie zapomnę..widocznie cierpiał,teraz mu lepiej

a co się z wujkiem stało?

Cytat:
Napisane przez butterfly20 Pokaż wiadomość
Ja też nauczyłam się jeździć na desce dla TŻa I na zloty też bym pojechała jakbym mogła. Jedyne co mnie nie kręci to paintball-nie dam sobie narobić siniaków z własnej woli:P Fajnie jest,jak ktoś się stara dzielić z Tobą zainteresowania,bo Cię kocha. A mój TŻ idzie ze mną na kurs tańca
mam nadzieje,że z czasem uda mi się dzielić z Tż jego zainteresowania,narazie nie potrafię...

Fajnie,że Tż idzie z Tobą na ten kurs
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:23   #3915
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Witam wszystkie zazdrośnice

Załamana jestem

Ostatnio gdy TŻ jechał rano do domku żegnając się ze mną tak delikatnie klęknął i wyciągam rączkę żartem , uśmiecham się i pytam czy chce mi coś powiedzieć , dał mi buziaka i powiedział , że już niedługo to się wydarzy , wszystko jest już zaplanowane data i w ogóle .

Lubię gdy o tym mówi tak otwarcie

Tylko sęk w tym, że mój TŻ jest dla mnie
Moim chłopakiem , przyjacielem , przyjaciółka , kochankiem itd
Mój TŻ jest dla mnie wszystkim mogę z nim o wszystkim pogadać zaczynając od samego bolącego okresu po kolor lakieru do paznokci .
Tu mowa o zaręczynach , ślubie , a ja nawet nie mam z kim szczerze porozmawiać o tym
Przyjdzie czas kupowania sukni ślubnej , ślubu gdy to przyjaciółki pomagają w takim dniu , a nawet wieczoru panieńskiego i to ?
I Aniołek będzie sam nie mam takich przyjaciół .
Miałam jedną , ale nie lubię być tylko po to jak komuś się nudzi i przyjedzie raz na rok , lub jak coś potrzebuje .
Boli mnie bardzo to , że nie mam takich bliskich znajomych , przez wybór szkoły wielu straciłam...
Wiem , że jestem młoda i w ogóle , ale jednak wiele z Was ma swoje przyjaciółki znajome z którymi idzie się na zakupy , na plotki ...
za 10 dni moje urodziny , tak myślałam fajnie było by je wyprawić , rozmawiam z TŻ i myślę kogo bym mogła zaprosić , a on wymienia mi pół rodziny
i prawda jest taka , że nie mam nikogo .
Nawet na zakupy chodzę z TŻ .
Może to głupie ale źle mi z tym wszystkim
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:33   #3916
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
Olu bardzo mi przykro z powodu pieska...mój zdechł 7 miesięcy temu miał 15 lat i bardzo,bardzo było mi ciężko,nie mogłam sobie poradzić z jego odejściem akurat mam okno na ogród i jak widziałam jego pustą budę to zalewałam się łzami, do dziś na samo wspomnienie o nim lecą mi łzy,tak jak teraz,rodzice kupili drugiego psa żebym tak nie cierpiała i mimo ,że tego Kocham bardzo o tamtym nigdy nie zapomnę..widocznie cierpiał,teraz mu lepiej

a co się z wujkiem stało?
Ja byłam na to przygotowana bo już od 2 miesięcy "chcieliśmy" go uśpić także to była tylko kwestia telefonu do weterynarza. Miał 16 lat więc dziadziuś, no ale niestety, coś mu się na starość odmieniło i sobie wc zrobił z domu (my mamy psy typowo domowe- nie śpią w budach) także trzeba było.
Może i dobrze że rodzice to zrobili zanim przyjechałam, bo bardziej bym przeżywała jakby mi na rękach usypiał. Ale przykro i tak jest. I długo będzie.

A wujek ma cukrzycę- o której nie wiedział. I teraz już jakaś taka zaawansowana jest do tego stopnia że w szpitalu musi leżeć.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:36   #3917
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie zazdrośnice

Załamana jestem

Ostatnio gdy TŻ jechał rano do domku żegnając się ze mną tak delikatnie klęknął i wyciągam rączkę żartem , uśmiecham się i pytam czy chce mi coś powiedzieć , dał mi buziaka i powiedział , że już niedługo to się wydarzy , wszystko jest już zaplanowane data i w ogóle .

Lubię gdy o tym mówi tak otwarcie

Tylko sęk w tym, że mój TŻ jest dla mnie
Moim chłopakiem , przyjacielem , przyjaciółka , kochankiem itd
Mój TŻ jest dla mnie wszystkim mogę z nim o wszystkim pogadać zaczynając od samego bolącego okresu po kolor lakieru do paznokci .
Tu mowa o zaręczynach , ślubie , a ja nawet nie mam z kim szczerze porozmawiać o tym
Przyjdzie czas kupowania sukni ślubnej , ślubu gdy to przyjaciółki pomagają w takim dniu , a nawet wieczoru panieńskiego i to ?
I Aniołek będzie sam nie mam takich przyjaciół .
Miałam jedną , ale nie lubię być tylko po to jak komuś się nudzi i przyjedzie raz na rok , lub jak coś potrzebuje .
Boli mnie bardzo to , że nie mam takich bliskich znajomych , przez wybór szkoły wielu straciłam...
Wiem , że jestem młoda i w ogóle , ale jednak wiele z Was ma swoje przyjaciółki znajome z którymi idzie się na zakupy , na plotki ...
za 10 dni moje urodziny , tak myślałam fajnie było by je wyprawić , rozmawiam z TŻ i myślę kogo bym mogła zaprosić , a on wymienia mi pół rodziny
i prawda jest taka , że nie mam nikogo .
Nawet na zakupy chodzę z TŻ .
Może to głupie ale źle mi z tym wszystkim
a nie możesz zaprosić Tża znajomych??

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Ja byłam na to przygotowana bo już od 2 miesięcy "chcieliśmy" go uśpić także to była tylko kwestia telefonu do weterynarza. Miał 16 lat więc dziadziuś, no ale niestety, coś mu się na starość odmieniło i sobie wc zrobił z domu (my mamy psy typowo domowe- nie śpią w budach) także trzeba było.
Może i dobrze że rodzice to zrobili zanim przyjechałam, bo bardziej bym przeżywała jakby mi na rękach usypiał. Ale przykro i tak jest. I długo będzie.

A wujek ma cukrzycę- o której nie wiedział. I teraz już jakaś taka zaawansowana jest do tego stopnia że w szpitalu musi leżeć.
wiem,że jest przykro bo człowiek się przywiązuje do zwierząt,traktuje ich jak członków rodziny...

Współczuje sytuacji z wujkiem
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:38   #3918
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
a nie możesz zaprosić Tża znajomych??
Tylko , że jego znajomi to raczej kumple z wojska , znam ich ale nie na tyle by ich zaprosić na urodziny powiedzmy , poza tym oni spotykają się tak raz na pół roku na małą imprezkę by powspominać , ciężko ich jest zebrać . Ale chyba coś tak nie bardzo zapraszać ludzi których się widziało ze 4-6razy w życiu .
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:39   #3919
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie zazdrośnice

Załamana jestem

Ostatnio gdy TŻ jechał rano do domku żegnając się ze mną tak delikatnie klęknął i wyciągam rączkę żartem , uśmiecham się i pytam czy chce mi coś powiedzieć , dał mi buziaka i powiedział , że już niedługo to się wydarzy , wszystko jest już zaplanowane data i w ogóle .

Lubię gdy o tym mówi tak otwarcie

Tylko sęk w tym, że mój TŻ jest dla mnie
Moim chłopakiem , przyjacielem , przyjaciółka , kochankiem itd
Mój TŻ jest dla mnie wszystkim mogę z nim o wszystkim pogadać zaczynając od samego bolącego okresu po kolor lakieru do paznokci .
Tu mowa o zaręczynach , ślubie , a ja nawet nie mam z kim szczerze porozmawiać o tym
Przyjdzie czas kupowania sukni ślubnej , ślubu gdy to przyjaciółki pomagają w takim dniu , a nawet wieczoru panieńskiego i to ?
I Aniołek będzie sam nie mam takich przyjaciół .
Miałam jedną , ale nie lubię być tylko po to jak komuś się nudzi i przyjedzie raz na rok , lub jak coś potrzebuje .
Boli mnie bardzo to , że nie mam takich bliskich znajomych , przez wybór szkoły wielu straciłam...
Wiem , że jestem młoda i w ogóle , ale jednak wiele z Was ma swoje przyjaciółki znajome z którymi idzie się na zakupy , na plotki ...
za 10 dni moje urodziny , tak myślałam fajnie było by je wyprawić , rozmawiam z TŻ i myślę kogo bym mogła zaprosić , a on wymienia mi pół rodziny
i prawda jest taka , że nie mam nikogo .
Nawet na zakupy chodzę z TŻ .
Może to głupie ale źle mi z tym wszystkim
Doskonale Cię rozumiem, bo jestem w identycznej sytuacji

To chyba nie jest mój dzień

Ola, Ciebie też rozumiem, bo w swoim życiu straciłam już 2 psiaki
__________________




Edytowane przez Biska
Czas edycji: 2010-02-10 o 09:41
Biska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:44   #3920
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
Hej

Zaraz Was nadrobię tylko się wyżalę jaki miałam wczoraj potworny dzień- bo uwalony egzamin to nie koniec niestety...
Otóż... pożarłam się strasznie z TŻem- nie widzieliśmy się ani wczoraj, ani dzisiaj się nie zobaczymy... MOŻE jutro...
W każdym razie, jeszcze nie wiedziałam o tym, że się dzisiaj nie zobaczymy jak siedziałam w pociągu do domu i po naszej cudownej rozmowie się popłakałam i tak pół drogi do domu sobie płakałam.
Przyjeżdżam, tato po mnie przyjechał i już widzę że ma minę dziwną... nie złą tylko po prostu dziwną, głos jakiś nie tego... Oho... coś się stało i to coś wcale nie jest związane z moim egzaminem...
Wchodzę do domu, mama się przywitała, pies się przywitał, kot się przywitał, ja pytam:
"a gdzie Agat?"- starszy pies
Mama świeczki w oczach, tato też, patrzę- jego posłania nie ma i mama powiedziała "2 godziny temu go uśpiliśmy"
No i tak sobie siedzieliśmy przy stole w kuchni, jedliśmy rosół, który nikomu nie mógł przejść przez gardło.
Później mama powiedziała, że wujek jest w szpitalu...
Nie ma co... same świetne wiadomości jednego dnia
wiem jak to ze zwierzętami jest sama jestem bardzo przywiązana do każdego swojego zwierzaczka .
A z wujkiem może nie będzie tak źle , mam cukrzyka w domu i zawsze biorą ich do szpitala aby sprawdzić wszystko zrobić , wszystkie badania i ustalić dawkę insuliny jaką będzie utrzymywać .

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Nawet myślałam o ludziach z klasy aby coś zorganizować , ale prawda jest taka , że za kilka miesięcy wszyscy się rozjadą i tylko grupki się utrzymają . poza tym jak kiedyś chciałam zorganizować taką imprezy wszystko naszykowałam , to nikt nie przyjechał , na moich ostatnich urodzinach też nikt z klasy nie przyjechał , więc nie mam co się produkować chyba.
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:47   #3921
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Aniołku, a nie możesz nie robić urodzin? Ew. z rodziną (mama, tata, rodzeństwo ew.) ? I problemu nie ma, kogo zaprosić, kto przyjdzie, kto odmówi, itd.

Ola, szkoda pieska Wredny był i chyba mnie z wzajemnością nie lubiał, ale mi go i tak szkoda I faktycznie, dzień nie miły... Ale pójdziemy na ciacho (ogromne, bardzo kaloryczne, pyszne, cieplutkie, pachnące) to będzie od razu słodszy tydzień

Aaaa ja jadę na spotkanie z ludzikami z LO W sumie to najbardziej zależy mi na 2 osobach, bo z nimi największą sztamę trzymałam A jeszcze A. mi powiedział, że w zamian za miłego smsa, to mnie na autobus odprowadzi A jaki to był sms? "Kocham Cię ", który miał być do mojego TŻ, ale co poradzę, że A. jest też na literkę A i jest tuż pod nim... No, będę się chować pod stół
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:48   #3922
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

tylko , że tu nie chodzi o urodziny tylko ale ogólnie o całe życie .
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:50   #3923
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Aniołku, aniołku Ma ślub zapraszasz zazdrośnice i masz już pełną salę

A co do znajomych... Ja z większości klas nie mam znajomych już. Jedynie te kilka osób z drugiego Lo. Na studiach też nie poszaleję z ilością. Tak to jest coś teraz, że ciężko o szczere koleżanki/przyjaciółki, bez interesu... A im dalej w życie dorosłe, tym bardziej się o tym zaczynam przekonywać.
__________________

30.12.2012
26.04.2014

Edytowane przez medeline
Czas edycji: 2010-02-10 o 09:54
medeline jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:52   #3924
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Nawet myślałam o ludziach z klasy aby coś zorganizować , ale prawda jest taka , że za kilka miesięcy wszyscy się rozjadą i tylko grupki się utrzymają . poza tym jak kiedyś chciałam zorganizować taką imprezy wszystko naszykowałam , to nikt nie przyjechał , na moich ostatnich urodzinach też nikt z klasy nie przyjechał , więc nie mam co się produkować chyba.
nie wiem co poradzic
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:59   #3925
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Wiem , że mogę z TŻ o wszystkim pogadać i on stara się mi zawsze pomóc , nawet na te zakupy ze mną chodzi chodź wie , że zakupy ze mną to tragedia ponieważ nic mi się nie podoba , ale czasem jest tak , że o nim bym chciała z kimś pogadać a tu nie ma nikogo ... tyle już się przejechałam na ludziach , że ho ho .
Nawet niby jakieś 4 lata temu miałam dobrą koleżankę/przyjaciółkę dogadywaliśmy się świetnie pokazałam jej prawdziwe życie , czyli zakupy imprezy , zapoznałam ją z obecnym facetem z którym już już ok 3 lat i nawet nie usłysząłam głupiego dziękuje , odzywa się jak coś potrzebuje ... albo słysze tylko jaki to ich związek jest idealny , że jestem głupia , że chce zaręczyn , śluby , że najważniejsze teraz to jest szkoła i kariera , a nie niańczenie dzieci ...
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:11   #3926
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
To tak można? I jak to uzasadnisz, że nie chcesz jej jako egzaminatora?
Można. Kawuszka mi podsunęła ten pomysł, ale już za późno było żeby w tym roku pisać. A za rok to zrobię dla własnego świętego spokoju.

"Panie Dziekanie... bo to zła kobieta jest"
Nie wiem jak uzasadnię, ale nie mam zamiaru kolejny raz przechodzić przez to samo. Są ludzie którzy teoretycznie skończyli studia a dalej się męczą z biochemią. I teraz widzę że to nie z ich oporności na wiedzę tylko z wredoty tej baby.

Madzia, mogę iść na kolejny rok tylko ten przedmiot będzie się za mną ciągnął jak kupa przy bucie

Wczoraj rozmawiałam z rodzicami o tym egzaminie i mówię jak sobie po nas pojeździła najpierw a na koniec powiedziała że jej jest bardzo przykro wstawiać dwóje. A moja mama:
"Ch**a a nie przykro... mogłas jej powiedzieć że Ty widzisz ze ona to robi z satysfakcją i że może sobie odpuścić ten sztucznie wprowadzany dramatyzm chwili bo jest żałosna. Mogłaś jej tak powiedzieć"
ja "mamuś, ale ona jest szefową babki od fizjologii... jak się wkurzy to mnie na obu przedmiotach uwali"
mama "no fakt... to nic, w przyszłym roku napiszesz podanie że nie chcesz tej kobiety na egzaminie i tyle"

Dobrze, że rodzice jacyś tacy łagodni byli bo szczerze mówiąc spodziewałam się krzyków i wypominania że się nie uczę i takich różnych...

Jutro jadę do lekarza po coś... nie wiem co, ale coś co mi pozwoli spokojnie spać w nocy- wiadomo, nic cudów nie zdziała ale jakoś poziom stresu trzeba zmniejszyć bo inaczej się wrzodów żołądka nabawię.
A po lekarzu... chyba fryzjer, bo już mam za długie włosy i mnie denerwują

Aha i chciałam jeszcze powiedzieć, że mnie była TŻa drażni... Jak TŻ wstawi jakieś zdjęcie na NK (swoją drogą to on chyba to traktuje jak fotkę.pl no ale... co kto lubi) to od razu, pierwszy komentarz jest od niej i zawsze a przynajmniej często zakończony ale ok- przeżyję...
Jak się zdarzy tak, że ja wstawię pierwsza komentarz to ona już się nie odzywa. No i wczoraj jak TŻ powiedział żebym zobaczyła bo zdjęcia z Paryża wstawił, ja się zaczęłam śmiać że pewnia J.D. już skomentowała. Dzisiaj patrzę... Komentarz od niej "Ślicznie, widzę że nie tylko trzymanicę bawiłeś"
Nie wiem czemu ale niemiłosiernie mnie to drażni, bo w każdym jej komentarzu widzę, że daje mi do zrozumienia że ona WIE gdzie był, po co, z kim...
Ok, wiem że wie bo się koleguje z jedną i drugą bratową TŻa, a nawet jakby od niego wiedziała po co jechał do Paryża, to się nic nie dzieje, ale mam wrażenie że tymi komentarzami chce mi dać do zrozumienia że jest obecna w życiu M.
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:14   #3927
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość

Aha i chciałam jeszcze powiedzieć, że mnie była TŻa drażni... Jak TŻ wstawi jakieś zdjęcie na NK (swoją drogą to on chyba to traktuje jak fotkę.pl no ale... co kto lubi) to od razu, pierwszy komentarz jest od niej i zawsze a przynajmniej często zakończony ale ok- przeżyję...
Jak się zdarzy tak, że ja wstawię pierwsza komentarz to ona już się nie odzywa. No i wczoraj jak TŻ powiedział żebym zobaczyła bo zdjęcia z Paryża wstawił, ja się zaczęłam śmiać że pewnia J.D. już skomentowała. Dzisiaj patrzę... Komentarz od niej "Ślicznie, widzę że nie tylko trzymanicę bawiłeś"
Nie wiem czemu ale niemiłosiernie mnie to drażni, bo w każdym jej komentarzu widzę, że daje mi do zrozumienia że ona WIE gdzie był, po co, z kim...
Ok, wiem że wie bo się koleguje z jedną i drugą bratową TŻa, a nawet jakby od niego wiedziała po co jechał do Paryża, to się nic nie dzieje, ale mam wrażenie że tymi komentarzami chce mi dać do zrozumienia że jest obecna w życiu M.
a nie możesz powiedzieć Tż żeby oznajmił jej żeby nie pisała takich komentarzy??
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 10:17   #3928
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

OlkaR w aptece są tabletki takie na uspokojenie ziołowe "spox" mi pomagają , miałam problemy ze snem uspokajają mnie i spie po nich bez problemu.
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:21   #3929
OlkaR
Zakorzenienie
 
Avatar OlkaR
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 915
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez madziamacius8786 Pokaż wiadomość
a nie możesz powiedzieć Tż żeby oznajmił jej żeby nie pisała takich komentarzy??
A po co? Niech sobie laska pisze, niech się produkuje... Skoro jej to sprawia radość... Ja poczekam na komentarz pod zdjęciem z naszego ślubu Albo w ogóle, pod jakimś naszym wspólnym, bo ani ja nie mam z nim zdjęcia ani on ze mną, ale chyba trzeba się zatroszczyć żeby jednak miał
Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
OlkaR w aptece są tabletki takie na uspokojenie ziołowe "spox" mi pomagają , miałam problemy ze snem uspokajają mnie i spie po nich bez problemu.
Wiem wiem, sporo jest takich ziołowych, ale na mnie coś takiego nie działa zazwyczaj. Raz tylko Deprim brałam (na bóle głowy)- o to działało całkiem przyjemnie. No ale zobaczymy, jutro moja pani doktor będzie w przychodni więc się przejadę, żeby mi coś przepisała.


Kurde, wykąpałam żółwia i teraz mi kicha... :/
__________________
"Być zadowolonym z samego siebie- to największe szczęście"
Tomasz Mann

Edytowane przez OlkaR
Czas edycji: 2010-02-10 o 10:25
OlkaR jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:30   #3930
madziamacius8786
Zakorzenienie
 
Avatar madziamacius8786
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 812
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

Cytat:
Napisane przez OlkaR Pokaż wiadomość
A po co? Niech sobie laska pisze, niech się produkuje... Skoro jej to sprawia radość... Ja poczekam na komentarz pod zdjęciem z naszego ślubu Albo w ogóle, pod jakimś naszym wspólnym, bo ani ja nie mam z nim zdjęcia ani on ze mną, ale chyba trzeba się zatroszczyć żeby jednak miał



Kurde, wykąpałam żółwia i teraz mi kicha... :/

no to zatroszcz się o wspólne zdjęcia

jeszcze nie widziałam kichającego żółwia
__________________
Miłość nie zna granic ...
madziamacius8786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.