Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-10, 08:38   #4321
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzięki laseczki

dzis juz nie ma znaku po bolącej ręce :rollyeyes:

azzis Astre mam po drugiej stronie miasta oby u gina było ok

xmila może cos sie w nocy rozkręci

ja po wczorajszych przezyciach w nocy miałam niezły ból jak na @ ale ze zmęczenia zasnełam i w sumie nie wiem o której przeszedł.
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:52   #4322
malinka118
Rozeznanie
 
Avatar malinka118
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

A ja mam dzisiaj zły dzień. Malutka obudziała się o 5.30 i nie chciala dalej spać. Potem cały czas chciała wisieć na piersi, nie pijąc tylko mamlając. Olafek w tym czasie chcial malować farbami i się obraził, że nie maluję z nim. W końcu się poddałam dałam małej smoczka. I niestety, albo stety zassała od razu. Jak zasnęłam to jej go wyjęłam. Ale mam wyrzuty sumienia, bo boje się, czy nie odrzuci piersi Ale teraz ładnie śpi. Chyba mnie dopadły hormony. Do tego dzisiaj do 19 jestem sama z 2. Bo tz w pracy na szkoleniu, potem jedzie na zakupy, potem jeszcze do mojego gina po zaświadczenie do becikowego. Mam nadzieję, że reszta dnia będzie lepsza.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i ktg.

Bardotka na mój gust to mi wygląda na to, że monitor sie włącza jak mała nie leży ładnie na tych czujnikach. Poszłabym do lekarza ja skontrolować i wyrzuciła ten monitor.
__________________
Milenka 23 stycznia 2010
Olafek 12 sierpnia 2006
- 7,7 kg
malinka118 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 08:56   #4323
oliviaoO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kamyk u nas to samo jest problem ze spaniem w dzień (w sumie to chyba lepiej że w nocy trochę można pospać..) Mala zazwyczaj jak zje (zajmuje jej to jakieś 20-25min) to jeszcze z godzine nie śpi a zeby zasnęła to muszę ją ukołysać na rękach i śpiewać jak widzę że oczka jej sie kleja bo inaczej nie da rady,położylabym ja do łóżeczka to byłby ryk. A i tak czasem jest jak mi na rekach nie zaśnie wystarczajaco głęboko i ją odkładam to zaraz płacze. Dzisiaj np zaczełam ja karmić o 7:30, zasnęła o 9:15 i spała pół h tylko,właśnie muszę trzymać ją na ręku.. do poludnia to jeszcze troche pośpi ale pod wieczór jest masakra w ogóle nie chce spać.
__________________
Razem
Zaręczeni
Ślub

Julia

walka z kg:
81- 78 - 76 - 74 - 72- 70 - 68 - 66 - 64

oliviaoO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:05   #4324
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
bardotka a jak macie ustawioną czujnośc? optymalnie z tego co pamiętam to "3". Wazne też ( o ile masz Angelcare) zeby te płytki lezały tam gdzie maluszek.

Ja własnie wrociłam z ostrego dyzuru z synem o 18.20 pyknał łokciem o podłogę w czasie zabawy i sie rozryczał. Mówil, ze go boli jak probowalismy ruszyc ręka to się darł. Dotykalismy kazde miejsce po kolei i w koncu doszlismy do tego, ze chyba sobie bark uszkodził. Nie było to złamanie ale jakiś inny uraz. Wysiedzielismy sie na IP ponad 50 min. Pan doktor jak chwycił za ręke to mały wpadł w taką histere, ze nie mogłam go utrzymac. Jak sie pozniej okazało nastawił mu bark z powrotem Na zdjęciu załaman nie widac. Przy RTG tez wpadł w taki szał, ze małż nie mogł sobie z nim poradzić. Tak się bał, ze znów go bedzie bolec
Po zrobieniu zdjęcia jak ręka odjął. Dostał temblak i juz było ok
Zmęczona jestem masakrycznie a plecy to mnie tak nawalają ze nic tylko iśc spać
dobrze, ze lekarzowi udalo sie go "przypadkiem" ustawic. Dopiero byscie sie stresowali gdyby po rtg powiedzial, a teraz musze nastawic bark...

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
Tak mi się przypomniało:

Pamiętajcie lachony, że jutro TŁUSTY CZWARTEK
dzieki, nie mialam pojecia, ze to juz!
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:10   #4325
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

celka no to nie było przypadkiem raczej specjalnie ułozył rękę bo widział, ze mały się z nami szamocze więc duzego uszkodzenia nie ma. Nie sadze by nastawiał nie mając takiej pewnosci. Zdjecie było raczej juz formalnoscia
moze to zamotałam wczesniej ale emocje sie mnie trzymały
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:19   #4326
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzień dobry mamusie.
Poprzeglądalam Wsze maleństwa.
Poprostu

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dziewczyny Sorki że mnie tak mniejjjjj

Licze na Waszą wyrozumiałość

Nie mam chcicy na wizaż może to przedporodowe zbieranie energii
Ja ostatnio jakoś tez rzadziej tu bywam. Większość już tutaj mamuś pisze i ja nie bardzo jeszcze jestem w temacie.
Jakoś również mam brak sił na cokolwiek. Ten stan ciąży zaczyna mnie już nużyć

Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
znowu mnie boli jak na @. Często przed porodem miałyście takie bóle? Ciekawa jestem czy może to jakiś znak Dziś ogólnie mam ciężki dzień i jeszcze ten ból
Też coraz częściej czuje takie bóle. Tylko w nocy odliczam odstępy między bólami.
Do tego nieraz jak się mały wierci to czuje tak dosłownie pod spojeniem.
Dziś ide do lekarza więc może coś się dowiem

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
Ja własnie wrociłam z ostrego dyzuru z synem o 18.20 pyknał łokciem o podłogę w czasie zabawy i sie rozryczał. Mówil, ze go boli jak probowalismy ruszyc ręka to się darł. Dotykalismy kazde miejsce po kolei i w koncu doszlismy do tego, ze chyba sobie bark uszkodził. Nie było to złamanie ale jakiś inny uraz. Wysiedzielismy sie na IP ponad 50 min. Pan doktor jak chwycił za ręke to mały wpadł w taką histere, ze nie mogłam go utrzymac. Jak sie pozniej okazało nastawił mu bark z powrotem Na zdjęciu załaman nie widac. Przy RTG tez wpadł w taki szał, ze małż nie mogł sobie z nim poradzić. Tak się bał, ze znów go bedzie bolec
Po zrobieniu zdjęcia jak ręka odjął. Dostał temblak i juz było ok
Zmęczona jestem masakrycznie a plecy to mnie tak nawalają ze nic tylko iśc spać
Biedny synek się wycierpiał. Dobrze, że ból przeszedł.
Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
Witam

Ja dzisiaj wstałam nie w humorze :/ Martwię się tą bakterią, a gin dopiero od 14 przyjmuje. Do tej godz. chyba zeświruje

Śliczne te Wasze maleństwa Nie pokazujcie ich tak często, bo jeszcze rzucę urok :brzyda l: hehehe

Kancia małż wczoraj kupił mi herbatkę z liści malin Kupił ją w Astrze, gdzieś za I piętrze za całe 3,20

Tak mi się przypomniało:
Pamiętajcie lachony, że jutro TŁUSTY CZWARTEK
Właśnie się zastanawiałam nad tym badaniem czy robić.
Mój lekarz jak juz kiedyś wspomniałam twierdzi że jest nie potrzebne. Więc chyba sobie odpuszczę bo nie chce się denerwować i właśnie świrować przez te wyniki.
Mam już poprostu dość analizowania wszystkiego szukania norm i porównywania. Jestem już tym zmęczona.

Do 14 nie tak daleko. Musisz się chyba czymś zająć bo najgorsze to tylko tak świrować i się denerwować.
Na pewno będzie dobrze.
Daj znać co lekarz powiedział
Trzymam za wizytę

, a tłusty czwartek tez mnie dołuje
Ja chce pączka !!! ;(

..... ale nie mogę, przez tą ...... cukrzyce.
Po szpitalu unormowało się troszkę więc stwierdzono że nie podadzą mi insuliny. Unormowało sie dlatego że mało jadłam w szpitalu, nawet straciłam na wadze przez 4 dni ponad kilo.
Wyniki ładne wiec pozwoliłam sobie na kawałek pizzy i znowu wyniki złe
Po 2 h wyszedł mi wynik 199mg/dL
i znowu prawie każdy wynik powyżej normy.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012

Edytowane przez gooha3
Czas edycji: 2010-02-10 o 09:24
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:23   #4327
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha - trzymaj sie kochana!!! Juz naparawde niedlugo. Tak dlugo wytrzymalyscmy to i damy rade na koniec.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:28   #4328
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
Kamyk u nas to samo jest problem ze spaniem w dzień (w sumie to chyba lepiej że w nocy trochę można pospać..) Mala zazwyczaj jak zje (zajmuje jej to jakieś 20-25min) to jeszcze z godzine nie śpi a zeby zasnęła to muszę ją ukołysać na rękach i śpiewać jak widzę że oczka jej sie kleja bo inaczej nie da rady,położylabym ja do łóżeczka to byłby ryk. A i tak czasem jest jak mi na rekach nie zaśnie wystarczajaco głęboko i ją odkładam to zaraz płacze. Dzisiaj np zaczełam ja karmić o 7:30, zasnęła o 9:15 i spała pół h tylko,właśnie muszę trzymać ją na ręku.. do poludnia to jeszcze troche pośpi ale pod wieczór jest masakra w ogóle nie chce spać.
To widze ze nie tylko ja mam taki problem z usypianiem w dzien. W ciagu dnia Krzys najlepiej zasypia po karmieniu na moich rekach a dopiero jak pozadnie usnie moge go odstawic. A wogole najlepiej to mu sie spi na kanapie kolo mnie wiec poki siedze przed tv i nic ni erobie to pozwalam mu spac kolo mnie teraz tez spi mi na rekach.

A wiecie co, moj synek jak spi to wydaje mnostwo dzwiekow. tak jakby szlochal albo piszczal, i jak poloze mu reke na brzuszku to sie uspokaja. nie wiem dlaczego on tak robi......
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:32   #4329
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha3 może i nerwy przez te badania, ale chyba lepiej zrobić... Z resztą już nie wiem, bo mój gin powiedział, że kobietom, które nie mają tego badania zapobiegawczo podają w szpitalu antybiotyk. A jak masz badanie i jaki masz wynik, to podają antybiotyk lub nie. Jak nie zrobisz badania, to "stracisz" tylko tyle, że jak nie masz żadnej bakterii, to i tak dostaniesz antybiotyk.
Ja mam nadzieję, że ta "moja" nie jest groźna dla dzidziusia

Biedactwo - zjem za Ciebie pączka

Mam zamiar się jutro napchać aż mi w przełyku staną

I jeszcze Wam pokażę mercedesa dla naszego Adasia
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:33   #4330
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Witajcie kochane,
widzę, że problemy typu jedzenie-spanie nie tylko mnie dotyczą.
Rano, około 9.00: Bartuś zje, potem kręci się masakrycznie już przy piersi, pręży na maxa, potem chwilka na leżaczku, potem za 5 minut jest zmęczony, więc kładę do koszyczka, po czym pręży się bo próbuje zasnąć, śpi ok. pół godziny.

A poza tym po wprowadzeniu karmienia co 3h przybrał na wadze w ciągu tygodnia 110 gr - więc OK, nie za dużo

Ściskam Was serdecznie i postaram się nadrobić.
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:39   #4331
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
gooha - trzymaj sie kochana!!! Juz naparawde niedlugo. Tak dlugo wytrzymalyscmy to i damy rade na koniec.
Dziękuje kochana za pocieszenie.
Z jednej strony to mnie cieszy, a z drugiej przeraża.
Wszystko się zmieni, nic nie będzie już takie jak było i czy podołam temu wszystkiemu.
Boję się. Każdy tylko mnie jeszcze w koło dobija tekstami : "ciesz się teraz chwilą bo później bedzie tylko gorzej..."
skoro tak to po co im dzieciaki skora im tak strasznie źle....
no chyba że jest tak jak wszyscy mówią, że oczywiście nie mam jeszcze dzieci to co ja mogę wiedzieć na ten temat....
Chciałabym wszystkim w kolo udowodnić że mając dziecko można bedzie życ dalej swoim życiem, tylko obym się nie zawiodła tego się boje, że moje wyobrażenie bedzie się badzo mijać z rzeczywistością.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
gooha3 może i nerwy przez te badania, ale chyba lepiej zrobić... Z resztą już nie wiem, bo mój gin powiedział, że kobietom, które nie mają tego badania zapobiegawczo podają w szpitalu antybiotyk. A jak masz badanie i jaki masz wynik, to podają antybiotyk lub nie. Jak nie zrobisz badania, to "stracisz" tylko tyle, że jak nie masz żadnej bakterii, to i tak dostaniesz antybiotyk.
Ja mam nadzieję, że ta "moja" nie jest groźna dla dzidziusia

Biedactwo - zjem za Ciebie pączka

Mam zamiar się jutro napchać aż mi w przełyku staną

I jeszcze Wam pokażę mercedesa dla naszego Adasia
Mój lekarz jest zastępcą ordynatora w tym szpitalu co będę rodzić i na pewno takich praktyk w tym szpitalu z antybiotykiem nie ma.
Już sama nie wiem co robić z tym badaniem. Czy robić na własną rękę czy nie....

Co do pączków to smacznego
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 09:44   #4332
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Witajcie z nowym dniem,
WIdze ze co dziecko to inne przyzwyczajenia. Zazdroszczę tym mamom (m.inKarmazynowy Kamyk)którym dzieciaczki śpia długo w nocy. Moja Hania budzi sie w nocy co 1,5-2 godz , jak w zegarku, dobrze jak po zjedzeniu spi, a nie np. obudzi sie i oczy jak 5 zl, bo nie wiem wtedy co z nią robic, jak mi sie oczy kleją.
W dzien za to roznie bywa, najczesciej ma 2 pory aktywności po 2 godz, a tak spi, ale jak mowie, róznie to bywa.
Gosbaj-moja w czasie snu tez czesto wydaje szereg dzwieków, najczesciej tak jakby mruczy, piszczy albo marudzi, ale przez sen, nie podchodze do niej wtedy tylko zostawiam i najczesciej wtedy spi nie budzac sie.

A dzis sie tak zajechała paznokciem po policzku ze ma ranke na 2 cm Strasznie szybko jej rosną. Dzis konczy 3 tyg Ale ten czas leci.

Azzis- a z tym posiewem i bakterią, moj lekarz po tym jak wyszło ze ja mam(chyba dokladnie ten sam co ty) przepisał augmentin-antybiotyk w tabletach. Z tym ze ja nie zdazyłam sie o tym dowiedziec bo juz byłam po porodzie, tz. w srodę urodziłam a w czwartek zadzwonil ze bakteria wyszła i trzeba antybiotyk lyknąc. I byłaby lipa bo to podobo przy porodzie powinno sie juz byc na antybiotuku, a tak bylaby dupa. Szczescie w nieszczesciu, musieli mi zrobic cc- a przy cc standardowo podają kobietom augmentin w zastrzyku, wiec mi podano. Ale gdyby nie cc to jak wspomnialam byłaby lipa.
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:49   #4333
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha - wiadomo, ze zycie sie zmieni. W koncu juz nie bedziecie tylko Wy dwoje, ale Was troje Ale czy na gorsze?
Jak sie ma komu podrzucic malenstwo to nadal mozna wyjsc wieczorami do kina/do znajomych itd. Na wakacje nie ma przeszkod, zeby zabierac malego czlowieka. itd itd. Ale wiadomo, ze jest inaczej - jak nie masz z kim go zostawic - to nie wyjdziesz, albo wyjdziesz z nim (a wtedy to juz pewnie gdzies indziej). Jedziesz na wakacje - musisz patrzec innymi kategoriami- czy dziecku nie bedzie tam zimno, czy wozkiem da sie jezdzic itd...
Pojawiaja sie nowe obowiazki - wizyty u lekarzy, stres, jak dziecku cos dolega. Ale jest duuuuzo innej, nieznanej dotad radosci. Rodzice podziwiaja, jak dziecko spi, pozniej jak robi postepy. Wszystko co dotyczy malenstwa jest jakies takie piekne i zachwycajace.
Nie probuj udowadniac ani sobie ani innym, ze majac dziecko mozna zyc dalej swoim zyciem. Mozna zyc dalej szczesliwym zyciem, ale juz nie do konca takim samym.

Ale sie nagadalam.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:52   #4334
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha3 jak nie podają antybiotyku, to w takim wypadku ja bym chyba zrobiła badanie. Bo jak się okaże, że (tfu tfu, odpukać) masz np. te paciorkowce z grupy B, to one są bardzo groźne dla dzieciaczków.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Azzis- a z tym posiewem i bakterią, moj lekarz po tym jak wyszło ze ja mam(chyba dokladnie ten sam co ty) przepisał augmentin-antybiotyk w tabletach. Z tym ze ja nie zdazyłam sie o tym dowiedziec bo juz byłam po porodzie, tz. w srodę urodziłam a w czwartek zadzwonil ze bakteria wyszła i trzeba antybiotyk lyknąc. I byłaby lipa bo to podobo przy porodzie powinno sie juz byc na antybiotuku, a tak bylaby dupa. Szczescie w nieszczesciu, musieli mi zrobic cc- a przy cc standardowo podają kobietom augmentin w zastrzyku, wiec mi podano. Ale gdyby nie cc to jak wspomnialam byłaby lipa.
Dzięki za informację Uspokoiłaś mnie trochę, bo jest szansa, że po antybiotyku to dziadostwo zniknie i może zdążę się jej pozbyć przed porodem
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 09:53   #4335
Clarissa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Dziękuje kochana za pocieszenie.
Z jednej strony to mnie cieszy, a z drugiej przeraża.
Wszystko się zmieni, nic nie będzie już takie jak było i czy podołam temu wszystkiemu.
Boję się. Każdy tylko mnie jeszcze w koło dobija tekstami : "ciesz się teraz chwilą bo później bedzie tylko gorzej..."
skoro tak to po co im dzieciaki skora im tak strasznie źle....
no chyba że jest tak jak wszyscy mówią, że oczywiście nie mam jeszcze dzieci to co ja mogę wiedzieć na ten temat....
Chciałabym wszystkim w kolo udowodnić że mając dziecko można bedzie życ dalej swoim życiem, tylko obym się nie zawiodła tego się boje, że moje wyobrażenie bedzie się badzo mijać z rzeczywistością.

Mam te same obawy, to samo słyszę od znajomych (po co oni mówią takie rzeczy-szczególnie ci którzy są zakochani w swoich dzieciach) i takie same mam nadzieje. Czeka nas szok to jest pewne ale ja myślę o tym szoku pozytywnie, że dzidziuś wzbogaci nasze życie, napewno trzeba będzie przestawić się i iść w wielu dziedzinach z dzidziem na kompromis ale będzie dobrze! A nawet lepiej I tego się trzymajmy

Eudaimonia, tak jak ty wiele z moich znajomych rodziło na Ujastku, większość chwali, tyle że rzeczywiście teraz tam taśmówka i masówka


Ja szósty dzień po terminie - nadal czekam, pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie
Clarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:11   #4336
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha- ja tez pamietam jak przed porodem "zyczliwi" nam znajomi mowili, wyspijcie sie bo poznije juz dlugo dlugo nie bedzie okazji, wkurzały mnie te gadki , jakby nam tego zyczyli- ale no coz tak wlasnie jest teraz. To dzieciaczek dyktuje mi rytm dnia i nocy. Pocieszam sie ze przeciez to nie moze jednak tak dlugo trwac, i w koncu sie jakos ustabilizuje i te nieprzespane noce beda raczej wyjatkami nim rutuną. POza tym patrzę na tych rozych zajomych i widze jak cieszy ich ich rosnące maleństwo i jak po roku czasu juz jest zupelnie inaczej. Niektorzy mowią ze ciesza sie dzieckiem tak anprawde dopiero od 6mc- bo juz kumate i usmiechniete.
3 tyg mama..czyli ja łapie doła codziennie wieczorem, meczy mnie ta zima, szybko zapadający zmrok, brak wychodzenia na spacery no i jak mala zaczyna płakac a ja nie wiem czemu...ale TZ ciagle mnie pociesza ze przeciez idzie ku wiosnie, bedzie sloneczniej, cieplej, dlugo widno.To przeciez poczatki sa najtrudniejsze, pozniej wypracujemy sobie z mala rytm i bedzie lepiej.Wierzę w to. Rano jest lepiej, wstaje m jest nowy dzien, do wieczora daleko to inaczej na to patrze. Bedzie dobrze...musi byc
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 10:24   #4337
majkela12
Zadomowienie
 
Avatar majkela12
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzień dobry
Pamięta mnie tu ktoś
Mam internet ale nie wiem na jak długo

Gratulacje dla rozpakowanych mamuś i ich dzieciaczków:jup i:
Dla mam w dwupaku głośne KRA KRA KRA to już niedługo....

Może uda mi się Was troszkę przelecieć ( a trochę tego jest) o ile mój pierdzioch szybko nie wstanie
__________________
majkela12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:03   #4338
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha ja bym zrobiła badanie bo jak widac Twój lekarz ma w nosie obecne standardy (np. badanie krzywej cukrowej).
Mój lekarz mi zlecił zrobic badanie, wczoraj byłam u ordynatora w szpitalu to od razu się mnie zapytał czy miałam robione badanie na paciorkowca z mojego przekonania lepiej miec niz nie miec.

majkela myslałam ostatnio gdzie się podzialas
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:06   #4339
filka2
Zadomowienie
 
Avatar filka2
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

widze ze większość z nas ma problemy z uspieniem maluszków
moja zauważylismy że jak ja tatus nosi to musi szybko chodzic bo zaraz marudzi a u mnie na szczeście nie.a wczoraj sie uśmialiśmy znaszej Ady,bo chyba już chce gawożyc,kilka razy tak już zaczęła i sie sama zdziwiłaa zawsze chce jej sie gadać i śmiać jak leży na przewijaku i patrzy na ciemną szafe,w ogóle ona cały czas też patrzy na moje ciemne włosy
teraz zasypia(tzn juz zasneła,ale jak ja odkładałam to oczy otworzyła) ciekawe....mam duzo prasowania i mogłaby pospać
filka2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 11:12   #4340
kamyil
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dzien dobry mamuski i brzucholinki

tak czytam o Waszych dzieciaczkach i zastanawiam sie jakie bedzie moje, z jakimi problemami przyjdzie nam sie zmierzyc, jakie bedziemy miec nawyki, jaki rytm dnia, co bedzie mnie stresowalo a co bedzie absolutnie oczywiste i naturalne...

:marzy:

od wczoraj brzuch mnie boli jak na @
dziś idę na wizytę do gin, ale nie spodziewam się niczego nadzwyczajnego, pewnie mnie zbada powie że wszystko ok i tyle, aha - no i da zwolnienie

a widzę że Wy tu masowo się nastawiacie na 14 lutego na poród a ja tak bardzo nie chcialabym 14 rodzić ale pewnie wyjdzie tak że akurat ja się wstrzelę (ja juz zapowiedzialam ze 14 zaciskam nogi, wtykam korek i nie pozwole malej wyjsc a jak jej sie i tak uda to bede blagala lekarza zeby wpisal date 13 albo 15 )
kamyil jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:16   #4341
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
gooha - wiadomo, ze zycie sie zmieni. W koncu juz nie bedziecie tylko Wy dwoje, ale Was troje Ale czy na gorsze?
Jak sie ma komu podrzucic malenstwo to nadal mozna wyjsc wieczorami do kina/do znajomych itd. Na wakacje nie ma przeszkod, zeby zabierac malego czlowieka. itd itd. Ale wiadomo, ze jest inaczej - jak nie masz z kim go zostawic - to nie wyjdziesz, albo wyjdziesz z nim (a wtedy to juz pewnie gdzies indziej). Jedziesz na wakacje - musisz patrzec innymi kategoriami- czy dziecku nie bedzie tam zimno, czy wozkiem da sie jezdzic itd...
Pojawiaja sie nowe obowiazki - wizyty u lekarzy, stres, jak dziecku cos dolega. Ale jest duuuuzo innej, nieznanej dotad radosci. Rodzice podziwiaja, jak dziecko spi, pozniej jak robi postepy. Wszystko co dotyczy malenstwa jest jakies takie piekne i zachwycajace.
Nie probuj udowadniac ani sobie ani innym, ze majac dziecko mozna zyc dalej swoim zyciem. Mozna zyc dalej szczesliwym zyciem, ale juz nie do konca takim samym.

Ale sie nagadalam.
Dokładnie jest tak, jak napisałaś, zgadzam sie w 100% - życie jest zupełnie inne, nie gorsze, ale po prostu inne. Nie masz tyle czasu dla siebie, co pzred urodzeniem dziecka i stąd mogą być kłopoty z przystosowaniem się (u mnie tak niestety jest).
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:26   #4342
kasiorekzeta
Rozeznanie
 
Avatar kasiorekzeta
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość

I jeszcze Wam pokażę mercedesa dla naszego Adasia
Śliczny mercedes

gooha ja też czuje jak mała się wierci dosłownie pod spojeniem. Ja mam wizytę w poniedziałek dopiero, dlatego czekam na Twoje wiadomości od lekarza, co oznaczają bóle jak na @ i wiercenie się dzieciaczka tak niziutko
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006
Ślub 04.08.2007
Majka 23.02.2010

http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png
kasiorekzeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:41   #4343
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Hej dziewczynki
Moja córcia się wyspała, więc dała radę rano zasnąć i w związku z tym dała mamie wolne aż do 11... Z drobnymi przerwami na przewijanie i karmienie...
Od 10 do 11.15 zrobiła sobie czas aktywności, tak długo jeszcze nigdy się sama sobą nie zajmowała... Fakt, że najciekawsze zajęcie to ssanie palucha No cóż, będziemy musieli w przyszłości wydać na ortodontę... Przynajmniej ładniejsze zęby będzie miała niż mama... Chyba, że razem będziemy w aparacie chodzić... No cóż, sądzę, że smoczka już mi się nigdy nie chwyci...

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość
do poludnia to jeszcze troche pośpi ale pod wieczór jest masakra w ogóle nie chce spać.
Bo najgorzej jak dziecko się zmęczy, to już wtedy wogóle nie potrafi zasnąć...

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
A wiecie co, moj synek jak spi to wydaje mnostwo dzwiekow. tak jakby szlochal albo piszczal, i jak poloze mu reke na brzuszku to sie uspokaja. nie wiem dlaczego on tak robi......
Paulina też wydaje dziwne dźwięki... Jakby chrząkała, charczała, płakała, do tego bąki puszcza
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 11:43   #4344
eudaimonia
Rozeznanie
 
Avatar eudaimonia
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 571
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kamyku i Olivia nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę spania w nocy!! ja cały dzień mogłabym siedzieć z adasiem, byleby tylko w nocy pozwolił mi spac... a tak.. dupa!!

dziś adam wstał o 1.30. nakarmiłam go, nosiłam na rękach aż mu się odbiło i wszystko wskazywało na to, że znów uśnie ale jak tylko położyłam go do łóżeczka to najpierw marudził tak głośno, że non stop stałam przy łóżeczku lub kładłam go na sobie, co by się uspokoił.. i tak do ok 4, kiedy to płaczem przypomniał o nast jedzonku.. a potem tak znowu do 7 - trochę przysypiał i znów marudził.. rano byłam tak zmęczona, że prawie ryczałam. Tż jak to zobaczył, zadzwonił do pracy i powiedział, że przyjdzie ok 12, a ja od 7.30 do 12 spałam jak kamień. ech.. a specjalnie ja wzięłam na siebie nocne wstawania, co by tż żadnego pacjenciaka z niewyspania potem nie pociął.. jak widać przez to nawet nie miał szansy

a jeszcze tak na szybko opowiem Wam zdarzenie z niedzieli. Tż obudził mnie słowami czy nie widziałam jego portfela kiedy brałam dzień wcześniej dokumenty od samochodu. odpowiedziałam, że obok dokumentów na 100% nic innego nie było. ale coś mnie tknęło i powiedziałam mu, że przy wejściu do klatki widziałam ogłoszenie, że ktoś zgubił portfel, więc może to on skoro znaleźć nie może. Tż się zaśmiał i stwierdził, że to ogłoszenie wisiało już dawno i że nie żyjemy w matriksie i zaczął przeszukiwać mieszkanie ale portfela ni śladu.. ja miałam przeczucie więc chodziłam za nim i trułam mu co by zadzwonił pod podany w ogłoszeniu numer i zapytał, a on jak małe dziecko się wypierał i twierdził, że przecież ogłoszenie wisi już dawno.. w końcu, sama zeszłam na dół spisałam nr i zadzwoniłam... i oczywiście chodziło o portfel tż niestety znaleźne otrzymali tylko tamci ludzie a ja nie, ale sobie jeszcze odbiję
__________________
Idę tam, gdzie idę. Nie idę, gdzie nie idę.
Idę tam, gdzie lubię. Nie idę, gdzie nie lubię.
------------------------------------------------
--> Adaś <--jest z nami od 08.01.2010

eudaimonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:45   #4345
mamaidy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 357
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cześć dziewczyny. Rzeczywiście z tej poczekalni się zrobiła odchowalnia już Jeszcze troszkę i wszystkie będzie my mieć znowu te same tematy

Przyłączam się do mam Kamyka, Filki i chyba Gosbaj, bo jak pisałam wcześniej moja Maja ciągle na rączkach. W dzień śpi marnie, ale wieczorem w godzinach 20- 1 w nocy to oka nie zmruży. Jak to mówi mój mąż "ma przerażajaco żywe oczki"
Jest to masakrycznie męczące. Ja mam nadzieję, że jestem już w połowie drogi, bo Maja ma już 1,5 miesiąca. Więc oby skończył się 3 miesiąc. Brzuszek boli, oj boli. Czasem tylko suszarka

Malinka a ja Ci zazdroszczę tego smoczka, bo pisałam, że ja bym bardzo chciała Maję nauczyć, ale ona za nic nie chce. Znowu kupiłam inny. A jaki masz? Nie martw się, że cyca nie będzie chciała. Znam mnóstwo dzieci, które karmione piersią ssają smoka włącznie z moja pierworodną Chociaż przed porodem zarzekałam się, ze żadnego smoka. Szybko zmieniłam zdanie. Punkt widzenia, jak widać, zależy od punktu siedzenia

Kamyczku to widzę, że u Was się polepsza sytuacja z dnia nadzień A jak to zrobić, żeby ssała kciuka??
mamaidy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:48   #4346
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
I jeszcze Wam pokażę mercedesa dla naszego Adasia
Śliczny mercedes

Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
A poza tym po wprowadzeniu karmienia co 3h przybrał na wadze w ciągu tygodnia 110 gr - więc OK, nie za dużo
Jak Ci się udało wprowadzić karmienie co 3 godziny? Paulina się drze w niebogłosy...

Zresztą jak dzisiaj trochę pospała zamiast ciągle jeść i jeść, to ma tak wspaniale miękki brzuszek... Do tego się dobrze odbączyła... Jeszcze nigdy takiego nie miała, a to oznacza, że dobrze się czuje i nic jej nie boli...
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:51   #4347
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

no i teraz mam dylemat z tym badaniem na obecność paciorkowca

Chyba dzisiaj wprost się zapytam tego lekarza czy dla mojego spokoju mógłby wykonać mi to badanie.
Zastanawiałam się czy nie iść gdzieś indziej z tym wymazem, ale później i tak będę musiała konsultować wyniki z moim ginem.

Lekarze strasznie nie lubią jak się porównuje ich metody badań z innymi, albo odnosi do jakiś zasłyszanych lub przeczytanych z netu informacji i to chyba tego mojego lekarza ostatnio zabolało że tak dziwnie na to zareagował.

W końcu płace to wymagam i nie powinien mi odmówić, najwyżej znowu mnie opieprzy że czytam takie informacje.
.....Już nie długo i nie będę musiała oglądać tego lekarza


.....jeszcze mi się coś przypomniało, gin. powiedział mi że, jeżeli miałabym jakiś upławy, lub podrażnioną skórę, to można by było robić jakieś wymazy, ale on widzi że u mnie jest wszystko w porządku i dlatego nie ma potrzeby robienia tych badań.
Czy ta bakteria może występować bezobjawowo?? Czy rzeczywiście ma związek z jakimś podrażnieniem skóry??
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012

Edytowane przez gooha3
Czas edycji: 2010-02-10 o 11:58
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:51   #4348
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Witajcie z nowym dniem,
WIdze ze co dziecko to inne przyzwyczajenia. Zazdroszczę tym mamom (m.inKarmazynowy Kamyk)którym dzieciaczki śpia długo w nocy. Moja Hania budzi sie w nocy co 1,5-2 godz , jak w zegarku, dobrze jak po zjedzeniu spi, a nie np. obudzi sie i oczy jak 5 zl, bo nie wiem wtedy co z nią robic, jak mi sie oczy kleją.
O tak, wolę pospać w nocy i znosić szaleństwa w dzień...
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 11:59   #4349
Kampoolka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 33
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
gooha3 może i nerwy przez te badania, ale chyba lepiej zrobić... Z resztą już nie wiem, bo mój gin powiedział, że kobietom, które nie mają tego badania zapobiegawczo podają w szpitalu antybiotyk. A jak masz badanie i jaki masz wynik, to podają antybiotyk lub nie. Jak nie zrobisz badania, to "stracisz" tylko tyle, że jak nie masz żadnej bakterii, to i tak dostaniesz antybiotyk.
Ja mam nadzieję, że ta "moja" nie jest groźna dla dzidziusia

Biedactwo - zjem za Ciebie pączka

Mam zamiar się jutro napchać aż mi w przełyku staną

I jeszcze Wam pokażę mercedesa dla naszego Adasia
auto Adasia Fajowe....

witajcie

ja mam 2 dni do terminku...i nic.sie nie dzieje

boje sie ze bede znow czekac na synka z 2 tyg . jak czekalam na Jasminke
Kampoolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:02   #4350
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez KarmazynowyKamyk Pokaż wiadomość
Śliczny mercedes



Jak Ci się udało wprowadzić karmienie co 3 godziny? Paulina się drze w niebogłosy...

Zresztą jak dzisiaj trochę pospała zamiast ciągle jeść i jeść, to ma tak wspaniale miękki brzuszek... Do tego się dobrze odbączyła... Jeszcze nigdy takiego nie miała, a to oznacza, że dobrze się czuje i nic jej nie boli...
Kamyku sama nie wiem, jak to się stało - konsekwentnie przetrzymywałam jęczenie smokiem - Bartek akurat go lubi - stosujemy na sytuacje awaryjne typu: jęczenie sam nie wiem dlaczego, nie mogę zasnać oraz wkładanie czapki. Ale czasem karmienie jest to 2,5 h a czasem, jak śpi, 4 h. Ale generalnie jest sukces! Bo w nocy to jest co najmniej 3h czasem wiecej. I trochę sypiuam dzięki temu. Oczywiście serce mnie boli, jak widzę, że jest mega głodny a ja go staram się przetrzymać - wtedy się łamiemy, bo nie chcę go głodzić.
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.