Ten kompleks mnie zabije...

[sugarcane]

Napisane przez muszynianka

Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić... Chce mi się wyć i walić głową w mur... Może komuś sprawa wyda się głupia ale ja nie mam na to siły, mam dość... Otóż... Mam ogromne piersi. Miseczka F... ale obwód... 70 (ledwo) ... Jestem szczupła ale piersi mam ogromne... I zawsze mi to przeszkadzało ale dziś po prostu był moment szczytowy. Zbliżają się walentynki i z moim lubym poszliśmy na zakupy. Chciał byśmy wybrali bieliznę. W centrum handlowym obeszłam wszystko, h&m, reserved, marks&spencer, intimissimi, atlantic, triumph, wszystkie możliwe sklepy w których są staniki. Wyszłam z domu o 12 wróciłam teraz. Nic nie było. Nic. Ani widu ani słychu. Wszystkie staniczki są cudwone, śliczne, nawet te z h&m są całkiem przyzwoite. Ale nie ma... Pojechaliśmy do "specjalistycznego" sklepu z bielizną... Gdzie już raz kupowałam stanik - rozmiar ok ale się rozciągnął. Mierzyłam mierzyłam i był jeden dobry - ale to ten sam który kupiłam rok temu i się rozciągnął. Babka mówi że takich rozmiarów po prostu ona nie ma.

Jestem załamana, mam ochotę zmniejszyć te durne dynie. Wcale się nie ciesze z tego ciężaru, wolałabym mieć zgrabne piersi B albo C, a nie dwa zwisające ananasy. Nie ma dla mnie ładnych staników... Nie ma... Żaden fantazyjny stanik nie jest dla mnie... Mam ochotę płakać one nie są jędrne wcale, mam rozstępy bo urosły bardzo szybko.
Boję się co będzie po ciąży. Chcę je zmniejszyć... Bo ja po prostu nie wytrzymam. To głupie ale noszę ohydną bieliznę. Mam dwa staniki - jeden rozciągnięty drugi koloru kocich wymiocin z Irlandii który przywiozła mi ciotka.

Co ja mam zrobić... Rozważam operacje zmniejszania piersi bo ja się męczę. Akceptować to ja sobie mogę małe piersi bo to nie kalectwo, ale ogromne nieproporcjonalne dydy które opadną mi niedługo do kolan, przez które nosze ohydną bieliznę bo ładnej dla mnie nie ma... Ta bielizna mnie tak boli. Te piersi nie są wcale wygodne, mam problemy z kręgosłupem przez to. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom które mają miseczkę B, uwielbiam te zgrabne piersi do których można nie ubierać stanika w lato. Ja bym kogoś zabiła cyckiem .

Wyglądam okropnie, jestem szczupła, spodnie rozmiar 34/36 noszę, a dwa balony zaczynają mi się praktycznie na brzuchu i zajmują 1/2 mojego korpusu. Wyglądam tak: nogi a potem brzuch i na taką samą długość rozciągają się moje piersi. Noszę bluzeczki rozmiar S w brzuchu, ale na piersiach rozmiar 42

Nie wiem co mam ze sobą zrobić... Nienawidzę ich. Rozważam operację... Co wy myślicie o tym rozwiązaniu?

mam bardzo podobne wymiary, to jest biust 32FF, resztę 36
szukaj! wpisuj na all swoje wymiary, znajdziesz świetne staniki typu Freya czy Panache, które są miliardy razy lepsze od atlanticów, itp. za 90-130 zł jeśli to nowe staniki. Z racji takiej, że piersi migrują, to z reguły kupuję używane za 50-60 zł.
Głowa do góry, masz się czym cieszyć

[cerveza]

Napisane przez muszynianka

Ja już nie wiem co ja mam ze sobą zrobić... Chce mi się wyć i walić głową w mur... Może komuś sprawa wyda się głupia ale ja nie mam na to siły, mam dość... Otóż... Mam ogromne piersi. Miseczka F... ale obwód... 70 (ledwo) ... Jestem szczupła ale piersi mam ogromne... I zawsze mi to przeszkadzało ale dziś po prostu był moment szczytowy. Zbliżają się walentynki i z moim lubym poszliśmy na zakupy. Chciał byśmy wybrali bieliznę. W centrum handlowym obeszłam wszystko, h&m, reserved, marks&spencer, intimissimi, atlantic, triumph, wszystkie możliwe sklepy w których są staniki. Wyszłam z domu o 12 wróciłam teraz. Nic nie było. Nic. Ani widu ani słychu. Wszystkie staniczki są cudwone, śliczne, nawet te z h&m są całkiem przyzwoite. Ale nie ma... Pojechaliśmy do "specjalistycznego" sklepu z bielizną... Gdzie już raz kupowałam stanik - rozmiar ok ale się rozciągnął. Mierzyłam mierzyłam i był jeden dobry - ale to ten sam który kupiłam rok temu i się rozciągnął. Babka mówi że takich rozmiarów po prostu ona nie ma.

Jestem załamana, mam ochotę zmniejszyć te durne dynie. Wcale się nie ciesze z tego ciężaru, wolałabym mieć zgrabne piersi B albo C, a nie dwa zwisające ananasy. Nie ma dla mnie ładnych staników... Nie ma... Żaden fantazyjny stanik nie jest dla mnie... Mam ochotę płakać one nie są jędrne wcale, mam rozstępy bo urosły bardzo szybko.
Boję się co będzie po ciąży. Chcę je zmniejszyć... Bo ja po prostu nie wytrzymam. To głupie ale noszę ohydną bieliznę. Mam dwa staniki - jeden rozciągnięty drugi koloru kocich wymiocin z Irlandii który przywiozła mi ciotka.

Co ja mam zrobić... Rozważam operacje zmniejszania piersi bo ja się męczę. Akceptować to ja sobie mogę małe piersi bo to nie kalectwo, ale ogromne nieproporcjonalne dydy które opadną mi niedługo do kolan, przez które nosze ohydną bieliznę bo ładnej dla mnie nie ma... Ta bielizna mnie tak boli. Te piersi nie są wcale wygodne, mam problemy z kręgosłupem przez to. Zazdroszczę wszystkim dziewczynom które mają miseczkę B, uwielbiam te zgrabne piersi do których można nie ubierać stanika w lato. Ja bym kogoś zabiła cyckiem .

Wyglądam okropnie, jestem szczupła, spodnie rozmiar 34/36 noszę, a dwa balony zaczynają mi się praktycznie na brzuchu i zajmują 1/2 mojego korpusu. Wyglądam tak: nogi a potem brzuch i na taką samą długość rozciągają się moje piersi. Noszę bluzeczki rozmiar S w brzuchu, ale na piersiach rozmiar 42

Nie wiem co mam ze sobą zrobić... Nienawidzę ich. Rozważam operację... Co wy myślicie o tym rozwiązaniu?

Dziwne rzeczy piszesz, mam rozmiar 70F i piersi na pewno nie są ogromne powinnaś jeszcze raz się zmierzyć i wklepać wynik do bra fittera, bo z opisu wynika, że to może być 70 ale K. Jeśli jednak F to ja znalazłam fajne staniki w Esotiq.

[olivcia]

Napisane przez cerveza

Dziwne rzeczy piszesz, mam rozmiar 70F i piersi na pewno nie są ogromne powinnaś jeszcze raz się zmierzyć i wklepać wynik do bra fittera, bo z opisu wynika, że to może być 70 ale K. Jeśli jednak F to ja znalazłam fajne staniki w Esotiq.

A jak i gdzie to trzeba wpisać?Bo ja mam pod biustem 71 cm a w biusćie 96 cm(mierzone bez stanika) i dotąd kupowałam 70 E.Niestety ja mam wielki problem z kręgosłupem ponieważ mam lordozę pogłebioną i uszkodzenia kręgosłupa lędzwiowo-krzyzowego...Rehabilitacj a i ćwiczenia...Dodam że też noszę rozmiar 34-36...

[sugarcane]

Twoje wymiary: 71/96
UK 30FF (65FF)
PL 65I

bra-fitter nie jest trudny do znalezienia, dziewczyny, zatroszccie się o piersi!

[cerveza]

Napisane przez olivcia

A jak i gdzie to trzeba wpisać?Bo ja mam pod biustem 71 cm a w biusćie 96 cm(mierzone bez stanika) i dotąd kupowałam 70 E.Niestety ja mam wielki problem z kręgosłupem ponieważ mam lordozę pogłebioną i uszkodzenia kręgosłupa lędzwiowo-krzyzowego...Rehabilitacj a i ćwiczenia...Dodam że też noszę rozmiar 34-36...

Ja noszę 38 i mam skoliozę, ale nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu powodowanego przez biust u Ciebie faktycznie może wyglądać na większy, bo jesteś drobniejsza, ja mam wymiary 77/94, tak więc podobnie w biuście, ale obwód większy, dlatego też te piersi moje nie wydają mi się jakoś szczególnie wielkie.
sugarcane podała Ci rozmiar i też myślę, że większa miska powinna być lepsza, a i obwód stanika musi być mniejszy niż obwód rzeczywisty pod biustem. Wtedy stanik o wiele lepiej podtrzymuje biust

[Lexie]

Ale po co licytujesz staniki 70F, skoro z wymiarów wychodzi, że masz rozmiar 60K? Napisałaś, że masz 68 pod biustem, w żadnym razie nie powinnaś mieć stanika w odwodzie 70!!! Nie wiem kto Ci wyliczał ten rozmiar, ale zrobił to ŹLE Taki stanik będzie za luźny w obwodzie.
Piszesz, że Ci się stanik rozciągnął... Jeśli kupiłaś od razu za luźny, to nic dziwnego, że teraz lata.


A poza tym uważam, że za bardzo się nad sobą użalasz. No tak, fajnie by było iść do sklepu i nabyć sobie trzy staniki po 30 zl zamiast jednego za 100, ale wiele osób nie ma takiej możliwości (nie Ty jedna) i jakoś dobrze im się żyje, a piersi nie stają się ich największym utrapieniem. Nie ma tu z czego robić tragedii, takim biustem Cię natura obdarzyła i z takim jaki dostałaś musisz żyć, no chyba, że zrobisz operację.
Kiedyś faktycznie nie było staników na taki biust, nie mówiąc już o ładnych stanikach , ale to się zmieniło...

A na romantycznych wieczorach stanik i tak zwykle szybko ląduje na podłodze

[muszynianka]

(?) te dwa staniki które mam to jest właśnie 70F i leżą uważam bardzo dobrze. Z tym że jeden się rozciągnął, a drugi nie. Właściwie to mogę wrzucić fotkę i mnie ocenią (bo widziałam gdzieś linka do takiej strony)

[Lexie]

Może gdybyś porównała z tym 60K, to byś uznała, że leży on lepiej Ja kiedyś nosiłam A-B i wydawało mi się, że leży dobrze, a potem mi jakiś kalkulator powiedział, że powinnam nosić C lub nawet D

[muszynianka]

To ja już nie wiem... Zgubiłam link, mogę wkleić tu zdjęcia w według mnie dobrze dobranym staniku i w źle dobranym staniku... Ale nie wiem czy ktoś będzie chciał oceniać (?:p)
No nie mogę znaleźć adresu strony... Dziewczyny wklejają zdjęcia w stanikach, komentują, doradzają, oceniają...

[ananke_2]

Napisane przez muszynianka

To ja już nie wiem... Zgubiłam link, mogę wkleić tu zdjęcia w według mnie dobrze dobranym staniku i w źle dobranym staniku... Ale nie wiem czy ktoś będzie chciał oceniać (?:p)
No nie mogę znaleźć adresu strony... Dziewczyny wklejają zdjęcia w stanikach, komentują, doradzają, oceniają...

Zdjecia mozesz wkleic w tym watku:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ne+biustonosze

Napisz tez z jakiego jestes miasta. W wiekszych sa stacjonarne sklepy, gdzie maja duza rozmiarowke i doswiadczone w dobieraniu romiarow bra-fitterki.

[muszynianka]

Dziękuję fotki poszły na odpowiedni wątek.

[wilczyca]

hm... noszę 65GG przy obwodzie 72/95...wcześniej 65G ale przytyłam ...
w "normalnych" sklepach również nic dla mnie nie ma mam kilka z dopasowana.pl i jeden z allegro. I wcale nie są brzydkie... popatrz http://www.milena-bielizna.pl/shop/?pro=view&item=373 Masz super piersi, tyle że niestety u nas wszystkich wpychają na siłę w obwody od 70.

[makeupnotwar]

nie jojcz tylko kup sobie nawet 1 stanik, a porządny! ja za pierwszy w stacjonarnym, limitowankę freyi dałam 189zł, ale kapitalnie się trzyma już chyba z rok, jak nowy.

warto np. podjechać nawet pociągiem do miasta gdzie dziewczyny polecą Ci kogoś kompetentnego. ja znam kilka takich sklepów w warszawie, a pod nią jest outlet gdzie freya jest troszkę tańsza. panie są super, nie wciskają na siłę, raczej doradzają.

ja noszę OOOLBRZYMIE I MONSTRUALNE 70G (które pewnie po tym jak teraz schudłam zamieni się w 65GG/H i wcale nie uważam żeby to był ogromny biust. mój facet uważa, że są idealne :P a koleżanki mają 60/65 E/F i zazdroszczą jak chodzimy na staniki... ale całe życie nienawidziłam swoich cycków, zmieniła to 1)dieta 2)dobry stanik

[B-52]

:p

[moooniaaaa]

Napisane przez muszynianka

zagubiona89r zmierzyłam się pod biustem mam 68 cm a w biuście na wysokości sutków mam 95 z haczykiem, można rzecz ze 96 cm

68/96 to duży biust? Dziewczyno żartów sobie nie rób. Ja mam 69-70/93-4 i mojego biustu (65G)nawet do średniego bym nie zaliczyła!

Nie ma to jak wyimaginowane kompleksy

[cerveza]

muszynianka, również widziałam Twoje piersi na drugim wątku i uważam, że są ładne, normalne, wcale nie za duże. Zmniejszanie ich byłoby co najmniej nierozsądne.

[lutien]

Masz bardzo ładne piersi - wg mnie nie za duże i nie za małe. Ale jeśli boli Cię kręgosłup od nich, to rozważ operację zmniejszenia. Moja Mama ma bardzo duże piersi (o wiele większe niż Ty) i niestety ma problem z kręgosłupem w wieku 50-kilku lat.
Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale w sieciówkach są staniki przeważnie na bardzo małe piersi. Ja mam rozmiar 80DD i jedynie w h&m dwa razy dostałam na siebie stanik. A w innych sieciówkach to mogę zapomnieć. A mam całkiem przeciętnej wielkości piersi.
Może jednak skuś się na zakupy na necie - większość sklepów ma możliwość wymiany, gdy rozmiar nie podpasuje.

[cava]

Napisane przez muszynianka

Gdzie już raz kupowałam stanik - rozmiar ok ale się rozciągnął. Mierzyłam mierzyłam i był jeden dobry - ale to ten sam który kupiłam rok temu i się rozciągnął. Babka mówi że takich rozmiarów po prostu ona nie ma.

Ja tylko w kwesti staników, bo o reszcie, to każdego własna decyzja.

osobiście, wiem jak mogą boleć plecy i jesli miało by mi to pomóc, to być może zdecydowałabym się na zmniejszenie biustu. Takie zabiegi sa dla ludzi, i jesli ma się kłopot który obrzydza życie, to może warto sobie ulżyć.

A co do staników- nie znam stanika, który użykowany tak intensywnie by się nie rozciągnął i nie zużył. Nie mam problemów z zakupem rozmiaru dla mnie, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, ze mam 2 staniki, używam ich przez rok i wkurzam się ze się zużyły.
Tak na oko, to "zużywam" ok 4 staników rocznie- tych najczęściej używanych i one sa potem po prostu do wyrzucenia. Przeciez bielizna zużywa się bardzo, bez względu czy to stanik z mieczką C czy F.
To normalne.
Nie widzę tez nic dziwnego w kupowaniu parę razy pod rzad pasującego modelu - ja tak robię. jak się jeden już zużyje, to wyrzucam i jak był wygodny a jest dostępny to kupuję taki sam następny.


No i zostaje jeszcze gorseciarka. Stanik można u niej uszyć na miarę.

[zagubiona89r]

Też widziałam Twoje zdjęcia. Drugi stanik jest za mały i ogólnie deformuje ci biust. Pierwszy w miarę ok, ale może trudno Ci w to uwierzyć, stanik 65k, jak radzą wizażanki będzie leżał świetnie. Mojej siostrze też się kiedyś wydawało, ze 70c jest idealne dla niej i leży dobrze. Potem zakupiła dobry rozmiar i wszystkie 70c i 75b wyleciały z szafy.

Dlatego zaufaj nam i zakup dobry stanik. Zobaczysz różnicę. Także jeśli chodzi o ból pleców i dyskomfort. Od tego jest dobry stanik by tego dyskomfortu nie było.

A co do zdjęć uważam, że masz naprawdę bardzo ładny biust i nie jest za duży. Wiem, że frustruje Cię to, że nie możesz sobie kupić stanika za 30zł w butiku, ale piersi masz naprawdę ładne. Zamów im w internecie ładną oprawę w odpowiednim rozmiarze i myślę, że Twój ogromny problem się skończy.

Powodzenia w poszukiwaniach

[Lexie]

Wcale nie masz żadnych wielkich monstrualnych piersi, ja bym je określiła jako "średnie" Do wielkich im wiele brakuje. Jeśli bolą Cię plecy, to zastanów się czy to aby na pewno od ciężaru biustu, czy może od nadmiaru czasu przy kompie czy innych siedzących czynnościach A jeśli od piersi, to ja bym się wzięła za jakieś ćwiczenia wzmacniające na kręgosłup, powinno pomóc. Na zmniejszanie bym się nie zdecydowała, szczególnie jeśli jest opcja, że mi z ładnych piersi zrobią masakrę

Ten czarny stanik wygląda nieźle, piersi w nim wydają się niewielkie wręcz Panterkowy faktycznie okropny, piersi wypadają dołem.
Ja bym spróbowała mimo wszystko znaleźć gdzieś 60-65K i przymierzyć, żeby porównać sobie jak się układa.

Kurczę, zamieniłabym się z Tobą na piersi, serio

[monius9]

no wiesz co, autorko wątku, obejrzałam sobie twoje zdjęcia na drugim wątku i zdecydowanie robisz z igły widły. jak czytałam tu o monstrualnych cycach po których boli cię kręgosłup to wyobraziłam sobie co najmniej dwa arbuzy, a ty masz bardzo ładne, średniej wielkości piersi!

to są moim zdaniem bardzo duże piersi: http://www.ewa-michalak.pl/data/gfx/...ge/3/0/3_3.jpg
[zdjęcie ze sklepu ewy michalak]

i przy okazji - wyrzuć ten stanik w panterkę, masakruje ci biust.

[Just like heaven]

Napisane przez lexie

Kurczę, zamieniłabym się z Tobą na piersi, serio

Ja też, bez wahania! Mimo tego że mogę kupować bez problemu w sieciówkach.
Uwierz, że dużo dziewczyn wiele oddałoby za taki biust

[karolynka90]

Napisane przez monius9

to są moim zdaniem bardzo duże piersi: http://www.ewa-michalak.pl/data/gfx/...ge/3/0/3_3.jpg
[zdjęcie ze sklepu ewy michalak]

oj... no faktycznie baaardzo duze.

muszynianko, wcale nie masz wielkich piersi
wg mnie bardzo ladne
ja nosze 60e, czyli miseczka mniej wiecej jak w 70b-c, a chetnie "dodalabym" sobie jeszcze z rozmiar

[201703081551]

Ja noszę 70/75 F i teraz jest od groma sklepów z bielizną z takimi rozmiarówkami- PORZĄDNĄ BIELIZNĄ. Proponuję choćby Tryumph, Feline. Często w wyprzedaży masz po 40/50 zł stanik i to bardzo ładny.

Jeżeli z tego powodu zamierzasz się oszpecić i iść na operacje zmniejszania biustu to radze wizytę u psychologa na początku

Ja ćwiczę , biegam , więc nie boli mnie kręgosłup -to nie jest kalectwo mieć duże piersi, a traktujesz to conajmniej jak chorobę !!

[muszynianka]

Hmmm dziękuję to wszystko bardzo miłe... Nie pomyślałam o sposobie w jaki operują tj z tą blizną kotwicą, przeraziło mnie to... bardzo.
To jest tak, że ja się tych piersi wstydziłam cały czas. Urosły bardzo szybko bodajże 6 klasa podstawówki już były takiego rozmiaru i ja się garbiłam bo chciałam je ukryć - wtedy jeszcze nie wiedziałam jak dobierać stanik chodziłam właśnie w takich "panterkach" i wypadały mi z każdej strony. Do tego garbienia się doszło siedzenie po kilka godzin w szkole potem przy komputerze, potem generalnie bierny tryb życia - dodatkowym obciążeniem są te piersi. I nawet jeśli nago czy w staniku wyglądają dobrze to w bluzce... niezgrabnie. dwie wystające gule i do pracy nie wypada iść z dekoltem by je podkreślić więc zakładam ciepły sweter i zamiast szczupłej dziewczyny wyglądam jak bałwan pozawijany w materiał. Ech ja pamiętam że mi było dobrze z małym biustem. Był zgrabny. O bikini to ja mogę zapomnieć ech. Wczoraj była czarna rozpacz, potem przejrzałam to allegro i poprawił mi się trochę humor. Dziś koleżanka mi pokazywała jaki ona stanik nosi - straszny push up właściwie pół stanika to gąbka no i spojrzałam na to z drugiej strony. Ja wyglądam ładnie nago ale w ubraniach niezgrabnie ona z kolei w ubraniach - ale nago wstydzi się bo uroiła sobie że jest płaska. Hmm trzeba się cieszyć z tego co się ma, bo mogło być gorzej. Ech... to tak ładnie brzmi gorzej faktycznie do tego się przekonać :P

[moooniaaaa]

Napisane przez mroja

Ja noszę 70/75 F i teraz jest od groma sklepów z bielizną z takimi rozmiarówkami- PORZĄDNĄ BIELIZNĄ. Proponuję choćby Tryumph, Feline. Często w wyprzedaży masz po 40/50 zł stanik i to bardzo ładny. A że w większości kosztują one na nas po 100 zł...no cóż... niektórzy mają duże stopy i tez nie mogą sobie pozwolić na wybór w sprawie obuwia... niektórzy są też niscy jak ja i muszę wszystkie spodnie skracać, ale nie płaczą nad swoim wygladem i losem
Zamiast się cieszyć z rozmiaru Ty rozpaczasz... takie szukanie problemu na siłe wg mnie

Jaja sobie robisz?


Niby dlaczego bikini odpada? Dziewczyno Ty sobie szukasz problemu na siłę i sama sobie wmawiasz,że masz duże piersi. Nie, nie masz dużych piersi.

[201703081551]

Tak nie ma dużych piersi, bo piersi F to jest norma na ulicy
I to nie ja rozpaczam z ich rozmiaru więc nie widzę w sobie problemu

[cerveza]

Napisane przez mroja

Tak nie ma dużych piersi, bo piersi F to jest norma na ulicy
I to nie ja rozpaczam z ich rozmiaru więc nie widzę w sobie problemu

Autorka nie ma F, tylko najprawdopodobniej 65I czy tam K. A 70F tak jak Ty JA NOSZĘ i nie są to duże piersi. Rzekłabym średnie.

[moooniaaaa]

Napisane przez mroja

Tak nie ma dużych piersi, bo piersi F to jest norma na ulicy
I to nie ja rozpaczam z ich rozmiaru więc nie widzę w sobie problemu

Drugi akapit jest do autorki wątki.
Nie ma czegoś takiego jak samo F

[gooniek]

dziewczynooo ! co Ty gadasz o duzych cyckach?! masz super piersi.
czytajac Twój post pomyslalam o mojej kolezance, ktora ma problem z piersiami.
ma na prawde wieeeeeeelkieeeee balony.

masz piekne cycuchy!!