Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach

[teteesia]

Na zieloną liste wędruje Biochemia Urody.

"Szanowna Pani,

Uprzejmie informujemy, że wszystkie oferowane przez nas surowce i
produkty nie są testowane na zwierzętach. Zgodnie z aktualnymi
przepisami UE wprowadzony został zakaz testowania na zwierzętach, takwięc sprawa Nie testowania nie jest już tak bardzo podkreślana skoro jest to ogólnie przyjęty wymóg.

Jeśli chodzi o pochodzenie surowców, to jest ono zawsze dokładnie
podawane w danych technicznych w słowniku na naszej stronie:
- Keratyna - pochodzi z wełny owczej
- Jedwab w proszku - pochodzi z kokonów jedwabników
- Masa perłowa i puder perłowy są otrzymywane z naturalnych pereł.

Pozostałe składniki są pochodzenia roślinnego lub naturalnego.

Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za zainteresowanie
Zespół 'Biochemia Urody'"

[Martzelinka]

Napisane przez ania077

Martzelinka jeśli mo,żesz to podaj adres swojego maila- wyślę Ci ten artykuł z Bluszcza


Eris nie testuje, przynajmniej tak wypowiada się w najnowszym wydaniu ,,Bluszcza". Również nie stosuje składników testowanych.

wysłałam pw, dzięki

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez teteesia

...“It is the policy of Drammock that none of our products or their ingredients should have been tested on animals.” czyli nie testują? na zielona liste dodajemy?

dodajemy

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez teteesia

No a czemu tak pisze na ich stronie (już to cytowałam)
..."W przypadku, gdy całkowite zastąpienie zwierząt modelem in vitro jest niemożliwe, priorytetem jest ich humanitarne traktowanie, dlatego też metody alternatywne to nie tylko metody in vitro, ale również ulepszone, zmodyfikowane metody in vivo."...
Po co by pisali o humanitarnym traktowaniu jak by tego nie robili?

no właśnie mi też się to nie podoba
ja bym ich zostawiła na czerwonej liście
w mailu do mnie zasłaniali się, że gorsze są testy związane z lekarstwami, no ale to nie była odpowiedź na moje pytanie
a artykuł przeczytam bardzo chętnie

[Mirelkaaa]

no i co ja teraz zrobie Lirene to jedyna drogeryjna pielęgnacja, która mnie nie uczula

[teteesia]

Mirelkaaa, może znajdziesz jakieś godne zamienniki

Ja najbardziej nie moge się pogodzić z Marsem (tu Maltesersy), Nestle, no i środki czystości do domu bo tu juz totalnie ciężko coś jest kupić co do kosmetyków to jest duży wybór jednak, w sumie te co stosowałam do tej pory to nie testują, więc za bardzo rewolucji nie musze robić. Aaa no i jeszcze D&G Light Blue Ale zawsze zostaje Moschino więc nie jest źle.

Napisałam dziś jeszcze do: Kenzo, Richards&Appleby, Pierre Rene, Dermika, Oceanic, Lierac i Scholl Poczekamy zobaczymy.
Niektórzy to po kilku minutach odczytali maila i nie odpisali hmm.

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Mirelkaaa, może znajdziesz jakieś godne zamienniki

Ja najbardziej nie moge się pogodzić z Marsem (tu Maltesersy), Nestle, no i środki czystości do domu bo tu juz totalnie ciężko coś jest kupić co do kosmetyków to jest duży wybór jednak, w sumie te co stosowałam do tej pory to nie testują, więc za bardzo rewolucji nie musze robić. Aaa no i jeszcze D&G Light Blue Ale zawsze zostaje Moschino więc nie jest źle.

Napisałam dziś jeszcze do: Kenzo, Richards&Appleby, Pierre Rene, Dermika, Oceanic, Lierac i Scholl Poczekamy zobaczymy.
Niektórzy to po kilku minutach odczytali maila i nie odpisali hmm.

ooo kenzo mam nadzieję, ze odpiszą
a oceanic to mnie konkretnie olalo... wysłałam im 2 emaile jeden z pytaniem a drugi z moim niezadowoloniem z traktowania klientów i co? nic;/

[teteesia]

Dostałam odpowiedz od Gosh-a, wysłałam, żeby sie upewnić.

"Witam

1 Kosmetyki Gosh nie są testowane na zwierzętach.
2 Poszczególne składniki w kosmetykach Gosh nie są testowane na
zwierzętach.
3.W skład kosmetyków Gosh nie wchodzą skladniki pochodzenia
zwierzęcego."

[ania077]

Dziewczyny, a co robimy z Nivea??? Osobiście bardzo lubie tą firmę i ciężko byłoby mi z niej zrezygnować... Testują??

I perfumy C-thru???????

[teteesia]

.
---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez ania077

Dziewczyny, a co robimy z Nivea??? Osobiście bardzo lubie tą firmę i ciężko byłoby mi z niej zrezygnować... Testują??

I perfumy C-thru???????

O nawet nie zauważyłam że Nivea nie ma wpisanego - to mówcie gdzie wpisywać.

Co do C-thru to należą do Sarantis i tu jest jeszcze: Nair, Arko (no i jak maja mydło to ciekawe z czego ), STR8, Whisky, Pearl Drops, Spinbrush. Już piszę do Sarantis.


Dostałam maila od Richards & Appleby
"Following your below enquiry I can confirm that the EU Cosmetic Regulations
state that any form of animal testing on cosmetics has been banned and is
illegal.

All products manufactured by Richards & Appleby Ltd are formulated, packaged
and labelled in compliance with the Regulations of the European Economic
Community for Cosmetic Products, 76/768/EEC and all subsequent amendments, up to
and including SI2184, The Cosmetic Products (Safety) Regulations 2008.

All products manufactured by Richards & Appleby Ltd whether in house brands
or for third party contract manufacture have never been tested on animals.
Richards & Appleby Ltd have never conducted animal testing and have never
commissioned any outside organisation to do it on our behalf. We purchase raw
materials which have not been tested on animals. We adhere to the fixed cut-off
date policy (1985) rather than the five year rolling rule policy.

With kind regards"

Wędrują na zieloną

[gabriela72]

Witam!
Długo zwlekałam , zaglądałam na Wizaż regularnie , czytałam wszystko na temat kosmetyków nie testowanych itd. żeby nie przedłużać napiszę czego ja używam.
Kosmetyki pielęgnacyjne: Flos Lek, Ziaja , Dax Cosmetics. Szampon Ziaja, dezodorant AA, kremy do stóp i rak to Ziaja , Farmona.Z farbą było najtrudniej. Próbowałam farbować włosy ziołowymi preparatami ale efekt był.... zielony. W końcu trafiłam na jakimś forum na list od Firmy Joanna. Firma zarzekała się że nie testuje, nie stosuje itd. Uwierzyłam i mam nadzieję że to prawda. Tak więc używam farb Joanna. Jakos mi pasują . Chemia w domciu. Też do zdobycia. Używam produktów FROSCHE do nabycia w Rossmanie, Kauflandzie i wiekszych hipermarketach. Proszek Biały Jeleń do koloru, do białego ekologiczny Clever, płyny do płukania Biały Jeleń lub jeśli jest to z Polleny . To samo płyny do prania Pollena i Biały Jeleń. Karma dla moich trzech kotów Royal Canin.
Kosmetyka kolorowa no to juz ściśle wg listy Wizaż (wazeliniarstwo drobne ).
Mam nadzieję ,że to czego używam ne było testowane. No ale czy do konca wiemy na 100% ?? Ja mam taka nadzieję. W pracy uchodze za dziwadło. Moja koleżanka głosno komentuje , a ja podnosze głowę do góry i mówię głośno i dobitnie "TAK i sie tego nie wstydze!! " Kupiłam sobie siateczkę z fundacji Viva " stop testowaniu kosmetyków na zwierzętach" i dumnie obnosze sie z nia po sklepach. Sie rozpisałam, ale jak sie już zalogowałam to cześciej bedę zaglądać.

[Mirelkaaa]

Napisane przez gabriela72

Witam!
Długo zwlekałam , zaglądałam na Wizaż regularnie , czytałam wszystko na temat kosmetyków nie testowanych itd. żeby nie przedłużać napiszę czego ja używam.
Kosmetyki pielęgnacyjne: Flos Lek, Ziaja , Dax Cosmetics. Szampon Ziaja, dezodorant AA, kremy do stóp i rak to Ziaja , Farmona.Z farbą było najtrudniej. Próbowałam farbować włosy ziołowymi preparatami ale efekt był.... zielony. W końcu trafiłam na jakimś forum na list od Firmy Joanna. Firma zarzekała się że nie testuje, nie stosuje itd. Uwierzyłam i mam nadzieję że to prawda. Tak więc używam farb Joanna. Jakos mi pasują . Chemia w domciu. Też do zdobycia. Używam produktów FROSCHE do nabycia w Rossmanie, Kauflandzie i wiekszych hipermarketach. Proszek Biały Jeleń do koloru, do białego ekologiczny Clever, płyny do płukania Biały Jeleń lub jeśli jest to z Polleny . To samo płyny do prania Pollena i Biały Jeleń. Karma dla moich trzech kotów Royal Canin.
Kosmetyka kolorowa no to juz ściśle wg listy Wizaż (wazeliniarstwo drobne ).
Mam nadzieję ,że to czego używam ne było testowane. No ale czy do konca wiemy na 100% ?? Ja mam taka nadzieję. W pracy uchodze za dziwadło. Moja koleżanka głosno komentuje , a ja podnosze głowę do góry i mówię głośno i dobitnie "TAK i sie tego nie wstydze!! " Kupiłam sobie siateczkę z fundacji Viva " stop testowaniu kosmetyków na zwierzętach" i dumnie obnosze sie z nia po sklepach. Sie rozpisałam, ale jak sie już zalogowałam to cześciej bedę zaglądać.

że tak zapytam.
Skąd wiesz, że AA nie testuje? bo na nasze maile nie odpisują...;/

[teteesia]

Gabriela72, a masz pewność, że FROSCHE i Flos Lek nie testują? bo jesli tak to bym dodała na liste


Dostałam odpowiedz od Drogerie Natura:
"Szanowna Pani,
Nawiazując do Pani pytania odnośnie testowania kosmetyków Drogerii Natura na zwierzętach domniemywam, iż zapytanie ma dotyczyć kosmetyków będących markami własnymi i/lub dostępnych wyłącznie w Drogeriach Natura, gdyż trudno mi się wypowiadać na temat produktów wielu różnych firm.
Co do zasady zarówno przepisy krajowe (ustawa 'o kosmetykach') jak i unijne (dyrektywa 76/768/EWG) stanowią, że producent może umieścić na opakowaniu informację o tym, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach o ile forma gotowa kosmetyku ani żaden z jego składników na zwierzętach testowany nie był.
Oczywiście producent, którego kosmetyki spełniają powyższe warunki może taką informacje umieścić ale nie musi (często jest to nawet niemożliwe z przyczyn technicznych np. ze względu na małe wymiary opakowania, które obowiazkowo należy wypełnić innego rodzaju informacjami bezwzględnie wymaganymi ). Póki co umieszczenie takiej informacji nie jest bezwzglednym obowiazkiem a jedynie (konkretnie uwarunkowanym) prawem producenta. Jednocześnie forma jaką taka informacja maiłaby mieć nie została formalnie ustalona - nie ma 'urzędowego' wzorca.
Tworząc portfolio naszych linii własnych i wyłącznych mamy również na uwadze unikanie produktów / receptur, które mogłyby urazić naszych bardziej pro-ekologicznie nastawionych konsumentów, toteż receptury/formulacje tych produktów oparte są o składniki o dobrze ustalonym profilu toksykologicznym (nie podpadające pod tzw. 'substancje nowe' w rozumieniu unijnego rozporządzenia REACH). Zatem żadne kosmetyki zaliczane do naszych marek własnych i/lub linii wyłącznych ani ich składniki nie są testowane na zwierzętach gdyż (abstrahując od aspektu moralnego takich testów ) byłoby to zupełnie bez sensu. Natomiast oczywiście gotowe kosmetyki przed wdrożeniem formulacji do produkcji są testowane na ludziach (ochotnikach) pod nadzorem lekarza specjalisty i dla każdego z nich sporządzana jest tzw. ocena bezpieczeństwa.

Note bene testowanie kosmetyków gotowych na zwierzętach / lub testowanie składników kosmetyków na zwierzętach ma pewne uzasadnienie właśnie tylko i wyłącznie w odniesieniu do tzw. substancji nowych, czyli związków chemicznych, których profil toksykologiczny nie został jeszcze w pełni ustalony.
Zważywszy, że kosmetyki są przeznaczone do użytku przez ludzi to właśnie ludzki organizm

Co do składników pochodzenia zwierzęcego (a raczej odzwierzęcego) w naszych kosmetykacj są one stosunkowo nieliczne i obejmują np:
wosk pszczeli (cera alba) - wydzielinę o charakterze tłuszczowym wytwarzaną przez hodowlane pszczoły miodne (jej pozyskiwanie w ograniczonych ilościach nie szkodzi rojowi pszczół gdyż pszczelarze umieszczają w ulach specjalne gotowe 'ramki' , które normalnie pszczoły budowałaby same właśnie z wosku)
siarę (colostrum) - czyli wydzielinę poprzedzającą wydzielanie mleka właściwego u krów (udój części siary nie szkodzi krowie ani jej cielakowi)
laktoproteiny - czyli białka izolowane z pełnego, świeżego mleka krowiego (jego udój nie szkodzi krowie)
lanolinę i tzw. lano-woski i lano-alkohole : czyli oczyszczony tłuszcz pozyskiwany z wełny strzyżonych owiec (trzeba je okresowo strzyc bo jako zwierzętom stałocieplnym grozi im przegrzanie) i produkty jego separacji
Pośrednio do surowców odzwierzęcych można zaliczyć również glicerynę - alkohol trójwodorotlenowy będący produktem ubocznym zmydlania tłuszczów, przy czym powstaje ona w procesie zmydlenia zarówno tłuszczów zwierzęcych jak i roślinnych (olejów). Ze względów kosztowych producenci gliceryny obecnie preferują jej produkcje z tłuszczów roślinnych gdyż jest to proces mniej energochłonny (nie wymaga stopienia łoju zwierzęcego) i bardziej wydajny pod względem procesowym, ponadto ceny światowe olejów roślinnych np. oleju kokosowego są niższe niż ceny tłuszczów zwierzęcych, zatem proces stopniowego przestawiania się na glicerynę pozyskiwaną z surowców roślinnych został niejako wymuszony ekonomicznie.

W razie pytań i wątpliwości proszę o kontakt.

z poważaniem,..."

I co o tym myślicie? mnie zastanawia ten fragment co podkreśliłam (pisząc o testowaniu nowych składników nie piszą nic o in vitro i tych drugich testach, tylko ja to tak rozumiem, że nowe skladniki testują na zwierzętach bo nie ma innej mozliwości). Ja wnioskuje, że testują. To gdzie dajemy?

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Gabriela72, a masz pewność, że FROSCHE i Flos Lek nie testują? bo jesli tak to bym dodała na liste


Dostałam odpowiedz od Drogerie Natura:
"Szanowna Pani,
Nawiazując do Pani pytania odnośnie testowania kosmetyków Drogerii Natura na zwierzętach domniemywam, iż zapytanie ma dotyczyć kosmetyków będących markami własnymi i/lub dostępnych wyłącznie w Drogeriach Natura, gdyż trudno mi się wypowiadać na temat produktów wielu różnych firm.
Co do zasady zarówno przepisy krajowe (ustawa 'o kosmetykach') jak i unijne (dyrektywa 76/768/EWG) stanowią, że producent może umieścić na opakowaniu informację o tym, że kosmetyk nie był testowany na zwierzętach o ile forma gotowa kosmetyku ani żaden z jego składników na zwierzętach testowany nie był.
Oczywiście producent, którego kosmetyki spełniają powyższe warunki może taką informacje umieścić ale nie musi (często jest to nawet niemożliwe z przyczyn technicznych np. ze względu na małe wymiary opakowania, które obowiazkowo należy wypełnić innego rodzaju informacjami bezwzględnie wymaganymi ). Póki co umieszczenie takiej informacji nie jest bezwzglednym obowiazkiem a jedynie (konkretnie uwarunkowanym) prawem producenta. Jednocześnie forma jaką taka informacja maiłaby mieć nie została formalnie ustalona - nie ma 'urzędowego' wzorca.
Tworząc portfolio naszych linii własnych i wyłącznych mamy również na uwadze unikanie produktów / receptur, które mogłyby urazić naszych bardziej pro-ekologicznie nastawionych konsumentów, toteż receptury/formulacje tych produktów oparte są o składniki o dobrze ustalonym profilu toksykologicznym (nie podpadające pod tzw. 'substancje nowe' w rozumieniu unijnego rozporządzenia REACH). Zatem żadne kosmetyki zaliczane do naszych marek własnych i/lub linii wyłącznych ani ich składniki nie są testowane na zwierzętach gdyż (abstrahując od aspektu moralnego takich testów ) byłoby to zupełnie bez sensu. Natomiast oczywiście gotowe kosmetyki przed wdrożeniem formulacji do produkcji są testowane na ludziach (ochotnikach) pod nadzorem lekarza specjalisty i dla każdego z nich sporządzana jest tzw. ocena bezpieczeństwa.

Note bene testowanie kosmetyków gotowych na zwierzętach / lub testowanie składników kosmetyków na zwierzętach ma pewne uzasadnienie właśnie tylko i wyłącznie w odniesieniu do tzw. substancji nowych, czyli związków chemicznych, których profil toksykologiczny nie został jeszcze w pełni ustalony.
Zważywszy, że kosmetyki są przeznaczone do użytku przez ludzi to właśnie ludzki organizm

Co do składników pochodzenia zwierzęcego (a raczej odzwierzęcego) w naszych kosmetykacj są one stosunkowo nieliczne i obejmują np:
wosk pszczeli (cera alba) - wydzielinę o charakterze tłuszczowym wytwarzaną przez hodowlane pszczoły miodne (jej pozyskiwanie w ograniczonych ilościach nie szkodzi rojowi pszczół gdyż pszczelarze umieszczają w ulach specjalne gotowe 'ramki' , które normalnie pszczoły budowałaby same właśnie z wosku)
siarę (colostrum) - czyli wydzielinę poprzedzającą wydzielanie mleka właściwego u krów (udój części siary nie szkodzi krowie ani jej cielakowi)
laktoproteiny - czyli białka izolowane z pełnego, świeżego mleka krowiego (jego udój nie szkodzi krowie)
lanolinę i tzw. lano-woski i lano-alkohole : czyli oczyszczony tłuszcz pozyskiwany z wełny strzyżonych owiec (trzeba je okresowo strzyc bo jako zwierzętom stałocieplnym grozi im przegrzanie) i produkty jego separacji
Pośrednio do surowców odzwierzęcych można zaliczyć również glicerynę - alkohol trójwodorotlenowy będący produktem ubocznym zmydlania tłuszczów, przy czym powstaje ona w procesie zmydlenia zarówno tłuszczów zwierzęcych jak i roślinnych (olejów). Ze względów kosztowych producenci gliceryny obecnie preferują jej produkcje z tłuszczów roślinnych gdyż jest to proces mniej energochłonny (nie wymaga stopienia łoju zwierzęcego) i bardziej wydajny pod względem procesowym, ponadto ceny światowe olejów roślinnych np. oleju kokosowego są niższe niż ceny tłuszczów zwierzęcych, zatem proces stopniowego przestawiania się na glicerynę pozyskiwaną z surowców roślinnych został niejako wymuszony ekonomicznie.

W razie pytań i wątpliwości proszę o kontakt.

z poważaniem,..."

I co o tym myślicie? mnie zastanawia ten fragment co podkreśliłam (pisząc o testowaniu nowych składników nie piszą nic o in vitro i tych drugich testach, tylko ja to tak rozumiem, że nowe skladniki testują na zwierzętach bo nie ma innej mozliwości). Ja wnioskuje, że testują. To gdzie dajemy?

pff ale obeszli temat bokiem...
sama nie wiem
piszą jakby testowali, a potem, ze nie testują...

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

pff ale obeszli temat bokiem...
sama nie wiem
piszą jakby testowali, a potem, ze nie testują...

Nooo dokładnie, strasznie kręcą, ale jakby mieli czyste sumienie r=to by napisali, "nie" i tyle mi sie wydaje... a tak to tyle się spisał ktoś, ja im nie wierze jakoś.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Kenzo odpisali yyy...

"First of all, we thank you for the interest which you carry in our mark and shall see to it to continue to satisfy you completely.

Concerning your request, we invite you to get in touch directly with our call-center in the following number:

(+33)1.73.04.20.00

All the team Kenzo thanks you for your loyalty.

See you soon on Kenzo Store!"

Chyba żarty, to nie mogą odpisać? Ja im jeszcze coś odpisze. Nie zostawie tego tak !

[gabriela72]

Z tego co wiem AA tak jak Ziaja testuje w klinice na ochotnikach. Flos lek ma napisane że nie testuje i gdzieś czytałam na jakimś forum ( muszę przysiąść i podesłać linki). A co do Frosche to czytałam właśnie na Wizaż że nie testuje. A zresztą wystarczy wejść na ich stronę by sie o tym dowiedzieć. Postaram się poszukać.

[Martzelinka]

weszłam na stronę Frosch'a

FROSCH PROFESJONALISTA W UTRZYMANIU CZYSTOŚCI W TWOIM DOMU

Frosch to uniwersalne środki czystości na bazie naturalnych składników. Od 20 lat produkty tej marki są sprzedawane na terenie całej Europy i zyskały zaufanie klientów, gdyż są wydajne, efektywne, chronią skórę dłoni i pozostawiają świeży zapach czystości. To marka naturalna, wygodna w użyciu, o przemyślanej kompozycji i sympatycznym wizerunku. Wszystkie nasze produkty ulegają w wysokim stopniu biodegradacji. Frosch to gwarancja skutecznego czyszczenia w zgodzie z naturą.

FROSCH - SIŁA PŁYNĄCA Z NATURY

W odpowiedzi na Państwa pytanie, dotyczące testów na zwierzętach, możemy Państwa zapewnić, że:

Zgodnie z § 7 (5) Ustawy o ochronie zwierząt, testy na zwierzętach w produkcji wyrobów tytoniowych, środków pralniczych i kosmetyków kolorowych są z zasady zakazane. Zgodnie z tym przy produkcji wyrobów z serii Frosch nie prowadzi się testów na zwierzętach, ani w zakresie surowców ani też samych wyrobów. Nie stosujemy składników pochodzenia zwierzęcego."

[teteesia]

Oki to Frosch już na zielonej liście jest.

A co myslicie o Drogerie Natura, po tym mailu co mi napisali? Ja bym ich na czerwoną dała.

Dodałam troche produktów na czeroną liste, to sobie możecie zobaczyć, wchodziłam na strony firm i uzupelniałam. Troche tez uporządkowałam alfaberycznie i niektóre produkty byly w innych firmach jak je produkują, mam nadzieje, że jest czytelne, jak cos to prosze o uwagi
I dajcie znać gdzie Drogerie Natura dajemy.

Fajnie, że sa takie osóbki jak Wy. Na mnie sie troche dziwacznie patrzą jak mówie o tym wszystkim. Ostanio byłam nawet "wariatką". Ale co tam... Mówią też, czy ja myśle, że ci producenci odczują to, że ja nie będę kupować ich produktów, odpowiadam że nie, ale że ja to odczuje. A niech gadają...

[Mirelkaaa]

sama nie wiem co z naturą moze by wysłac im jeszcze jednego meila czy ten ich meil oznacza, ze testują czy w koncu nie...

do tej listy mozna dodac tez firmy mineralnem (choć to chyba oczywiste ale..)
Every day minerals
Lumiere
Buff'd
Joppa

[Chatul]

Napisane przez ania077

Dziewczyny, a co robimy z Nivea??? Osobiście bardzo lubie tą firmę i ciężko byłoby mi z niej zrezygnować... Testują??

Testują.

Napisane przez gabriela72

Kupiłam sobie siateczkę z fundacji Viva " stop testowaniu kosmetyków na zwierzętach" i dumnie obnosze sie z nia po sklepach.

O, też bym sobie zakupiła Ile za nią dałaś?

Napisane przez teteesia

Dostałam odpowiedz od Drogerie Natura:Note bene testowanie kosmetyków gotowych na zwierzętach / lub testowanie składników kosmetyków na zwierzętach ma pewne uzasadnienie właśnie tylko i wyłącznie w odniesieniu do tzw. substancji nowych, czyli związków chemicznych, których profil toksykologiczny nie został jeszcze w pełni ustalony.
Zważywszy, że kosmetyki są przeznaczone do użytku przez ludzi to właśnie ludzki organizm

Nie ogarniam ostatniego zdania. "Zważywszy, że kosmetyki są przeznaczone do użytku przez ludzi to właśnie ludzki organizm" Jaki to ma związek z poprzednimi zdaniami? Co ludzki organizm?
Zmęczona jestem czy to oni bredzą? :P

Napisane przez teteesia

Fajnie, że sa takie osóbki jak Wy. Na mnie sie troche dziwacznie patrzą jak mówie o tym wszystkim. Ostanio byłam nawet "wariatką". Ale co tam... Mówią też, czy ja myśle, że ci producenci odczują to, że ja nie będę kupować ich produktów, odpowiadam że nie, ale że ja to odczuje. A niech gadają...

Ech, ludzie są żałośni. Zwierzątka kochają, ale niczego dla nich nie zrobią. Brrr.

Napisane przez Mirelkaaa

no bo jesli będziemy czepiac sie kazdych szczegółów to w ingolcie mozemy doczepic się żelatyny lakierze i pędzli z naturalnego włosia tak samo sephora ma pędzle z naturalnego włosia...

Aha, już wiem o co chodzi.

Napisane przez anna3101

Jeszcze jedna dobra wiadomość dla tych, kto, jak ja, potrzebuje golarek do nóżek

Odpowiedź od firmy Wilkinson, która należy do Energizer Group:

Dear Miss,

I am happy to inform you that Energizer Group and all of its brands do not test any of their products on animals. Energizer Group and all of its brands do not test any of their ingredients on animals.

I Hope this information is of help.

Thank you for taking the time to contact us.

Sincerely,

Edward Uwaezuoke
Consumer Service Executive
Energizer Group

"Energizer Group and all of its brands do not test any of their ingredients on animals." Ale nie napisali czy zlecają komuś czy nie. Może łapię za słówka, ale wiem jaka jest w obecnych czasach manipulacja słowem.

Napisane przez teteesia

Pollena-Ostrzeszów

Nie testuje. Kiedyś pisałam do Pollen i odpisywały, że nie testują ani produktów, ani składników [ one ani nikt inny ]

[Martzelinka]

Napisane przez teteesia

Oki to Frosch już na zielonej liście jest.

A co myslicie o Drogerie Natura, po tym mailu co mi napisali? Ja bym ich na czerwoną dała.

Dodałam troche produktów na czeroną liste, to sobie możecie zobaczyć, wchodziłam na strony firm i uzupelniałam. Troche tez uporządkowałam alfaberycznie i niektóre produkty byly w innych firmach jak je produkują, mam nadzieje, że jest czytelne, jak cos to prosze o uwagi
I dajcie znać gdzie Drogerie Natura dajemy

ja bym ich wrzuciła na czerwoną listę
ta ich wypowiedź, którą podkreśliłaś Teteesia to może być furtka w stronę przeprowadzania testów ...

Napisane przez teteesia

Fajnie, że sa takie osóbki jak Wy. Na mnie sie troche dziwacznie patrzą jak mówie o tym wszystkim. Ostanio byłam nawet "wariatką". Ale co tam... Mówią też, czy ja myśle, że ci producenci odczują to, że ja nie będę kupować ich produktów, odpowiadam że nie, ale że ja to odczuje. A niech gadają...

mnie też mają za dziwoląga, tym bardziej, że nie jem mięsa od 19 lat, ale łatwiej mi żyć wiedząc, że kupuję produkty nie testowane na zwierzętach i i nie przyczyniam się do cierpienia zwierząt
i jest nas coraz więcej i więcej

[teteesia]

Kobitki znalazłam strone -> http://www.estilopress.com/lista_etycznych_firm/
Rzućcie okiem na nią bo my coś mamy troszke inaczej hmm
Np. Eris, Nivea - te nad którymi sie zastanawiamy, ale tez jest The Body Shop pisze jak byk kosmetyki nietestowane (może nie jest brane pod uwagę, że należy do L'oreal, tu link http://manager.money.pl/news/artykul...,0,190973.html). Tego to raczej nie zmieniamy.
Jest też pare innych co nie mamy, jutro uzupełnie, a z tymi co wymieniłam to jak? Eris i Nivea wychodzi ze nie testują.
Zwariować można od tych informacji

Tak wogóle to co rzuciłam tego linka pierwszego to znacie tą gazetke? bo sie zastanawiam czy prenumeraty nie zamówić.

[Martzelinka]

Napisane przez teteesia

The Body Shop pisze jak byk kosmetyki nietestowane (może nie jest brane pod uwagę, że należy do L'oreal, tu link http://manager.money.pl/news/artykul...,0,190973.html).

z tym body shop to ciekawa sprawa, weszłam niedawno do tego sklepu i prawie każdy produkt miał na opakowaniu napis " against animal testing".
nie zdążyłam przeczytać artykułu, poczytam jak wrócę z pracy

[Chatul]

Napisane przez Martzelinka

z tym body shop to ciekawa sprawa, weszłam niedawno do tego sklepu i prawie każdy produkt miał na opakowaniu napis " against animal testing".
nie zdążyłam przeczytać artykułu, poczytam jak wrócę z pracy

Bo same produkty powstają bez cierpienia zwierząt zapewne. Ale co z tego skoro kasa leci też do L'Oreala...

[anna3101]

Napisane przez gabriela72

Witam!
Długo zwlekałam , zaglądałam na Wizaż regularnie , czytałam wszystko na temat kosmetyków nie testowanych itd. żeby nie przedłużać napiszę czego ja używam.
Kosmetyki pielęgnacyjne: Flos Lek, Ziaja , Dax Cosmetics. Szampon Ziaja, dezodorant AA, kremy do stóp i rak to Ziaja , Farmona.Z farbą było najtrudniej. Próbowałam farbować włosy ziołowymi preparatami ale efekt był.... zielony. W końcu trafiłam na jakimś forum na list od Firmy Joanna. Firma zarzekała się że nie testuje, nie stosuje itd. Uwierzyłam i mam nadzieję że to prawda. Tak więc używam farb Joanna. Jakos mi pasują . Chemia w domciu. Też do zdobycia. Używam produktów FROSCHE do nabycia w Rossmanie, Kauflandzie i wiekszych hipermarketach. Proszek Biały Jeleń do koloru, do białego ekologiczny Clever, płyny do płukania Biały Jeleń lub jeśli jest to z Polleny . To samo płyny do prania Pollena i Biały Jeleń. Karma dla moich trzech kotów Royal Canin.
Kosmetyka kolorowa no to juz ściśle wg listy Wizaż (wazeliniarstwo drobne ).
Mam nadzieję ,że to czego używam ne było testowane. No ale czy do konca wiemy na 100% ?? Ja mam taka nadzieję. W pracy uchodze za dziwadło. Moja koleżanka głosno komentuje , a ja podnosze głowę do góry i mówię głośno i dobitnie "TAK i sie tego nie wstydze!! " Kupiłam sobie siateczkę z fundacji Viva " stop testowaniu kosmetyków na zwierzętach" i dumnie obnosze sie z nia po sklepach. Sie rozpisałam, ale jak sie już zalogowałam to cześciej bedę zaglądać.

Cieszę się, że jest nas coraz więcej Na mnie też dziwnie patrzą i rzucają hasła w rodzaju "Nie masz bardziej poważnych problemów w życiu, niż testowanie na zwierzętach". No cóż, uważam że to akurat JEST poważny problem. Mam nadzieję, że z czasem to dotrze do tych ludzi.

Dziękuję Ci za wymianę doświadczeniem z różnymi nietestowanymi rzeczami Ja też chcę torebkę z Viva! Muszę zamówić

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez Chatul

"Energizer Group and all of its brands do not test any of their ingredients on animals." Ale nie napisali czy zlecają komuś czy nie. Może łapię za słówka, ale wiem jaka jest w obecnych czasach manipulacja słowem.

Rzeczywiście - dzięki, że to zauważyłaś. Napiszę do nich jeszcze raz z pytaniem, czy komuś tego nie zlecają.

[gabriela72]

Torby Viva i inne gadżety
http://sklepik.viva.org.pl/-c-26.htm...00a53547882e21
Jak dobrze ,że jest nas więcej. Już teraz nabrałam więcej odwagi. A więc jak mówi mój syn " w kupie siła "

[anna3101]

Wysłałam dzisiaj jeszcze paczkę maili. W tym do Kamis i Lindt. Od Lindt'a dostałam "bardzo uprzejmą" odpowieź:

Szanowna Pani,
Jesteśmy producentem czekolady. Jak Pani sobie wyobraża przeprowadzanie testów czekolady na zwierzętach?


Musiałam więc odpisać, że niestety wyobrażam sobie dość dobrze, ponieważ Mars, na przykład, wpycha kakao do szczurów, a potem je zabija.


Od Kamis (oprócz przypraw produkuje sporo innych rzeczy, w tym herbatę Irving) dostałam odpowidź dosłownie za minutę:

Szanowna Pani,
w imieniu firmy Kamis SA dziekuje za kontakt.
Odpowiadając na Pani pytanie uprzejmie informuję, ze zaden z naszych produktów jak również produkcja nie są testowane na zwierzetach.
pozdrawiam,

Sylwia Kalska
PR Manager Kamis S.A.



PS Przepraszam za ogromną czcionkę, nie wiem, dlaczego taka duża się zrobiła.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Odpowiedź od firmy Twinings (herbatki )

Teraz już żadnych Liptonów!

Thank you for your email.

Our products contain only natural ingredients (they are all plants) and are not tested on any animals.
We blend all our teas in our own factory and produce and distribute ourselves.

We are also part of the Ethical Tea Partnership, a group of leading companies who share a vision for an industry that is socially just and environmentally sustainable.

Odpowiedź od Lindt

Szanowna Pani,
Lindt & Sprüngli nie prowadzi takich eksperymentów i nie testuje swoich produktów na zwierzętach.

Pozdrawiam serdecznie,

Marzena Ambroziak
Consumer Service

[teteesia]

Dajcie znać co z Nivea i Eris.
Na tej liście co przesłałam linka wyżej są niby na nietestujących ale kosmetyki i może tu jest własnie haczyk, że testują składniki. Jednak jak tak czytam te odpowiedzi od nich to ja osobiście bym na czerwonej zostawiła.
A co do The Body Shop to należą do L'oreal więc ja bym zostawiła na czerwonej.


PS: Dziewczynki, jak wklejacie odpowiedzi od firm to nie kopiujcie imienia i nazwiska osob które odpisują bo mamy ochronę danych osobowych, a to publiczne forum.

_________________________ _________
Dostałam odpowiedz od Clovin:

"Witam
1. Produkty Clovin NIE są testowane na zwierzętach.
2. Poszczególne składniki w produktach Clovin NIE są testowane na zwierzętach - kręgowcach.
3. Firma Clovin NIE zleca testowania składników innym firmom.
Pozdrawiam"

Sobie looknijcie na stronke co mają, napisalam do nich bo zobaczyłam ze ich proszki do prania sa ekologiczne

_________________________ _________
Od P&G:
"Szanowna Pani,

Dziękujemy bardzo za skontaktowanie się z nami.

Chcielibyśmy poinformować Panią, iż od października 2004 roku
obowiązuje w całej Unii Europejskiej zakaz wprowadzania do obrotów kosmetyków
testowanych na zwierzętach. Firma Procter & Gamble już pod koniec lat 90
zaprzestała testowania kosmetyków na zwierzętach.

Jednocześnie pragniemy poinformować Panią, iż jesteśmy bardzo
zaangażowani w poszukiwanie metod alternatywnych do badania składników
kosmetycznych w celu zapewnienia bezpieczeństwa stosowania gotowego produktu.

Mając nadzieję, iż nasze informacje okażą się pomocne,

Pozostajemy z poważaniem..."

Hmm ... ale o tych poszczególnych składnikach to pokręcili.
Na razie tyle odpowiedzi.

[iloneczka1]

Kurcze, ja z Nivei nie mogę zrezygnować, przez kilka lat szukałam i jedyne co to moja twarz toleruje jedynie Nivea Soft i żel intymny , mam taką dziwną alergię na wszystko inne , nawet do dermatologa poszłam i nic. Mialam tkie wysypki, że lekarz się zastanawiał czy to nie toczeń a teraz wszystko ustąpiło. :-(

Firma Procter & Gamble nie testuje? Z tego to sie bardzo cieszę, miałam tam kilka ulubionych przedmiotów

[Mirelkaaa]

Napisane przez teteesia

Dajcie znać co z Nivea i Eris.
Na tej liście co przesłałam linka wyżej są niby na nietestujących ale kosmetyki i może tu jest własnie haczyk, że testują składniki. Jednak jak tak czytam te odpowiedzi od nich to ja osobiście bym na czerwonej zostawiła.
A co do The Body Shop to należą do L'oreal więc ja bym zostawiła na czerwonej.


PS: Dziewczynki, jak wklejacie odpowiedzi od firm to nie kopiujcie imienia i nazwiska osob które odpisują bo mamy ochronę danych osobowych, a to publiczne forum.

_________________________ _________
Dostałam odpowiedz od Clovin:

"Witam
1. Produkty Clovin NIE są testowane na zwierzętach.
2. Poszczególne składniki w produktach Clovin NIE są testowane na zwierzętach - kręgowcach.
3. Firma Clovin NIE zleca testowania składników innym firmom.
Pozdrawiam"

Sobie looknijcie na stronke co mają, napisalam do nich bo zobaczyłam ze ich proszki do prania sa ekologiczne

_________________________ _________
Od P&G:
"Szanowna Pani,

Dziękujemy bardzo za skontaktowanie się z nami.

Chcielibyśmy poinformować Panią, iż od października 2004 roku
obowiązuje w całej Unii Europejskiej zakaz wprowadzania do obrotów kosmetyków
testowanych na zwierzętach. Firma Procter & Gamble już pod koniec lat 90
zaprzestała testowania kosmetyków na zwierzętach.

Jednocześnie pragniemy poinformować Panią, iż jesteśmy bardzo
zaangażowani w poszukiwanie metod alternatywnych do badania składników
kosmetycznych w celu zapewnienia bezpieczeństwa stosowania gotowego produktu.

Mając nadzieję, iż nasze informacje okażą się pomocne,

Pozostajemy z poważaniem..."

Hmm ... ale o tych poszczególnych składnikach to pokręcili.
Na razie tyle odpowiedzi.

ekhm jak dla mnie to testują składniki albo zlecają testowanie składników, bo jak sie
Procter & Gamble zasłaniją to słabo...
piszą, ze szukają metod a nie, że znaleźli...
moze by jeszcze raz zapytac o testowanie składników i zlecanie testowania?

[anna3101]

Dziewczyny,

Procter&Gamble - to wróg zwierząt numer 1. W Europie owszem, nie testują, ale przecież to korporacja! W Stanach i innych państwach męczą zwierząt non-stop. Na całym świecie ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt, przeprowadzają akcje przeciw tej firmie.

Jeden z przykładów:
http://www.uncaged.co.uk/pg.htm

W międzyczasie dostałam lakoniczną odpowiedź "nie" od Starej Mydlarni na wszystkie moje pytania.

Od firmy Estetica:

Witam,

Nie zlecamy testowania ani składników kosmetyków ani samych kosmetyków na zwierzętach.

[teteesia]

Napisane przez Mirelkaaa

ekhm jak dla mnie to testują składniki albo zlecają testowanie składników, bo jak sie
Procter & Gamble zasłaniją to słabo...
piszą, ze szukają metod a nie, że znaleźli...
moze by jeszcze raz zapytac o testowanie składników i zlecanie testowania?

Napisałam do nich z ciekawości co mi odpiszą, toche masło maślane odpisali, jeszcze ich pomęcze

No i od Nivea:
"Witam serdecznie,

Dziękuję za kontakt. Chciałabym Panią poinformować, że nasza Firma,
zgodnie z wymaganiami określonymi w Europejskiej Dyrektywie Kosmetycznej oraz polskiej Ustawie Kosmetycznej z dnia 30 marca 2001, nie przeprowadza testów na zwierzętach, żeby ocenić bezpieczeństwo i skuteczność swoich kosmetyków. Taka polityka nie tylko spełnia wymagania i oczekiwania konsumentów,
ale również odzwierciedla postęp badań naukowych i jest zgodna z
wymaganiami prawnymi.
Również surowce, które otrzymujemy od naszych dostawców, są zgodne pod tym względem z obecnymi wymaganiami prawnymi. Obecnie ustawodawstwo chemiczne wymaga od producentów surowców obszernej dokumentacji, która pozwala zweryfikować, że stosowane surowce są nieszkodliwe dla zdrowia.
Niestety metody zastępcze (alternatywne), tzn metody które dostarczają wiarygodne wyniki bez przeprowadzania testów na zwierzętach, jeszcze nie istnieją dla wszystkich aspektów określonych przez Ustawodawcę. Dotyczy to między innymi kwestii, czy dana substancja może powodować alergie.
Od prawie 20 lat Beiersdorf, wraz z innymi właściwymi Instytucjami i
Stowarzyszeniami, z dużym sukcesem uczestniczy w rozwoju alternatywnych metod In-vitro stosowanych zamiast testów na zwierzętach. Beiersdorf jest jednym z liderów i najbardziej znaną firmą w tej dziedzinie.
Jako Firma gwarantujemy bezpieczeństwo naszych produktów kosmetycznych poprzez używanie wyselekcjonowanych składników, a metody In-vitro odgrywają tutaj bardzo ważną rolę. Po otrzymaniu akceptowalnych wyników In-vitro przeprowadzamy następnie badania (bezpieczeństwo, kompatybilność,..produktu gotowego) metodą In-vivo na ochotnikach. Dopiero po otrzymaniu wszystkich wyników produkt może być wprowadzony do obrotu.

Pozdrawiam..."

No to ja już nic nie wiem. Piszą najpierw, że nie ma metod alternatywnych do testów alergicznych, a później o in-vitro hmm
Ale skoro oni nie mają alternatywnych metod na testy alergiczne to uważam że na czerowoną. Testy testami bez względu na to czy to alergiczne czy inne. Nooo!
---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez anna3101

Dziewczyny,

Procter&Gamble - to wróg zwierząt numer 1. W Europie owszem, nie testują, ale przecież to korporacja! W Stanach i innych państwach męczą zwierząt non-stop. Na całym świecie ludzi, którym nie jest obojętny los zwierząt, przeprowadzają akcje przeciw tej firmie.

Jeden z przykładów:
http://www.uncaged.co.uk/pg.htm

Ja wiem, że są w czołówce testowania na zwierzętach ale byłam ciekawa co mi odpiszą, troche sie wymigali od odpowiedzi i jeszcze ich pomęcze

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez anna3101

Od firmy Estetica:

Witam,

Nie zlecamy testowania ani składników kosmetyków ani samych kosmetyków na zwierzętach.

Troche jakaś taka lakoniczna ta odpowiedz. Czyli wpisujemy na zieloną?