Polecamy:

kropka75 · 2010-02-12, 10:59

To skuś się.

Ja jestem antytalent do mufin - mogą mnie po jarmarkach wozić jako przykład mufinowego idioty. Nigdy mi nie wyszły, zawsze są zbite twarde, nie rosną - podobno przerabiam ciasto.

Wiecie co... normalnie wszystko przeciw mnie. :/

W moim mieście szkoła rodzenia ma tylko wykłady. Pierdu pierdu o porodzie przez 10 zajęć plus film.

Zajęcia rano, o 11ej, jak im się chce. W dodatku baba od tych zajęć nie odbiera tel.

Tam gdzie chcę rodzić są co miesiąc, wszystko dokładnie rozpisane, w pon. i wt. wykłady położnej, w śr. lekarz, w czw. ćwiczenia na materacu. Niestety o 12ej też.
I zaczynają się 1 marca!!! A ja mam w marcu dopiero dostać tę durną stażystkę...

Chciałam się zapisać na IV, ale pani mnie poinformowała, że niestety nie ma w IV zajęć, bo ona ma jakieś kursy i coś tam. Dopiero 4 maja kolejne, a ja mam na 18 termin.

Przez posrany PUP nawet do szkoły rodzenia chodzić normalnie nie mogę - no co za świat. ;/

hihi · 2010-02-12, 11:06

Cytat:

Napisane przez kropka75

To skuś się.

Ja jestem antytalent do mufin - mogą mnie po jarmarkach wozić jako przykład mufinowego idioty. Nigdy mi nie wyszły, zawsze są zbite twarde, nie rosną - podobno przerabiam ciasto.

Wiecie co... normalnie wszystko przeciw mnie. :/

W moim mieście szkoła rodzenia ma tylko wykłady. Pierdu pierdu o porodzie przez 10 zajęć plus film.

Zajęcia rano, o 11ej, jak im się chce. W dodatku baba od tych zajęć nie odbiera tel.

Tam gdzie chcę rodzić są co miesiąc, wszystko dokładnie rozpisane, w pon. i wt. wykłady położnej, w śr. lekarz, w czw. ćwiczenia na materacu. Niestety o 12ej też.
I zaczynają się 1 marca!!! A ja mam w marcu dopiero dostać tę durną stażystkę...

Chciałam się zapisać na IV, ale pani mnie poinformowała, że niestety nie ma w IV zajęć, bo ona ma jakieś kursy i coś tam. Dopiero 4 maja kolejne, a ja mam na 18 termin.

Przez posrany PUP nawet do szkoły rodzenia chodzić normalnie nie mogę - no co za świat. ;/

Głupku, to są muffiny z kurczaka, a nie z mąki, one nie mogą wyjść zbite, twarde czy niewyrośnięte

Cholera jasna, beznadzieja z tą szkołą rodzenia

W ogóle wdałam się w pewną dyskusję na intymnym. I czasami to mi aż ręce opadają jak do niektórych nic nie dociera i totalnie nie sa w stanie nic zrozumieć

kropka75 · 2010-02-12, 11:25

Jak z kurczaka i szpinaku to to są jeszcze w ogóle mufiny?

A co do wątku... no cóż, polska język jest trudna... takie debaty, gdy ktoś czytał czego nie napisałam, to już miałam x razy. Ciężka sprawa... i zwykle nie kończy się wyjaśnieniem, bo każda strona ciągnie do siebie, a ślepy nadal nie czyta co do niego piszą...

hihi · 2010-02-12, 11:27

Cytat:

Napisane przez kropka75

Jak z kurczaka i szpinaku to to są jeszcze w ogóle mufiny?

A co do wątku... no cóż, polska język jest trudna... takie debaty, gdy ktoś czytał czego nie napisałam, to już miałam x razy. Ciężka sprawa... i zwykle nie kończy się wyjaśnieniem, bo każda strona ciągnie do siebie, a ślepy nadal nie czyta co do niego piszą...

Kropeczko, one mają jeszcze twaróg

wysłać Ci zdjęcie mojego muffinka mmsem? Zobaczysz o co biega

Taaaa... widzę, że zlokalizowałaś problematyczny wątek i wypowiedziałaś się na temat

kropka75 · 2010-02-12, 11:41

Cytat:

Napisane przez hihi

Kropeczko, one mają jeszcze twaróg

wysłać Ci zdjęcie mojego muffinka mmsem? Zobaczysz o co biega

Taaaa... widzę, że zlokalizowałaś problematyczny wątek i wypowiedziałaś się na temat

Dawaj.

Jak to ja.

hihi · 2010-02-12, 11:46

Cytat:

Napisane przez kropka75

Dawaj.

Jak to ja.

wysyłam

Mi się najbardziej w całym wątku podobała wypowiedz, że trzeba pamiętać, że wszyscy faceci to świnie

A w wątku obok, że faceci to sa wredni, bo się bawią nami kobietkami, a my jestesmy takie biedne, uczuciowe istotki. No bezmózgi, co to mysleć nie umiemy, tylko od razu się zakochujemy, a później nic tylko chlipać nad własnym nieszczęsnym losem

kropka75 · 2010-02-12, 11:49

Cytat:

Napisane przez hihi

wysyłam

Mi się najbardziej w całym wątku podobała wypowiedz, że trzeba pamiętać, że wszyscy faceci to świnie

A w wątku obok, że faceci to sa wredni, bo się bawią nami kobietkami, a my jestesmy takie biedne, uczuciowe istotki. No bezmózgi, co to mysleć nie umiemy, tylko od razu się zakochujemy, a później nic tylko chlipać nad własnym nieszczęsnym losem

A to jest ciasto z tego kurczaka zrobione, czy jak? Bo widzę coś na kształt babeczki wypakowane szpinakiem z czymś jeszcze. Z czego ta babeczka, z mięsa?

Tak, tak... najpierw zje... wszystkich facetów, jakie to są świnie, ch... i inne skur...

a my takie biedne, tylko się zakochujemy i chcemy być szczęśliwe, a potem na innym wątku drzeć mordę, że my też mamy prawo się bzykać na prawo i lewo jak chłopy z byle kim, byle gdzie, ledwie wiedząc jak miał na imię...

Kobieca logika mnie rozwala czasem.

hihi · 2010-02-12, 11:54

Cytat:

Napisane przez kropka75

A to jest ciasto z tego kurczaka zrobione, czy jak? Bo widzę coś na kształt babeczki wypakowane szpinakiem z czymś jeszcze. Z czego ta babeczka, z mięsa?

Tak, to rozbita na cieniutko kurza piers, pokrojona w takie kawałki, żeby wypełniły foremkę+zakryły nadzienie

A do środka wrzucasz co chcesz, ja sobie szpinak z twarogiem, a mężowi np, pieczarki z cebulką i żołtym serem, albo groszek z pieczarkami, czy warzywa na patelnię z koperkiem (na imprezie wersja z koperkiem zrobiła furore)

Cytat:

Napisane przez kropka75

Tak, tak... najpierw zje... wszystkich facetów, jakie to są świnie, ch... i inne skur...

a my takie biedne, tylko się zakochujemy i chcemy być szczęśliwe, a potem na innym wątku drzeć mordę, że my też mamy prawo się bzykać na prawo i lewo jak chłopy z byle kim, byle gdzie, ledwie wiedząc jak miał na imię...

Kobieca logika mnie rozwala czasem.

Taaa. właśnie o to mi chodzi

siedzę i sikam ze śmiechu chwilami, jak widzę co ludzi wypisują

kropka75 · 2010-02-12, 12:12

Cytat:

Napisane przez hihi

Tak, to rozbita na cieniutko kurza piers, pokrojona w takie kawałki, żeby wypełniły foremkę+zakryły nadzienie

A do środka wrzucasz co chcesz, ja sobie szpinak z twarogiem, a mężowi np, pieczarki z cebulką i żołtym serem, albo groszek z pieczarkami, czy warzywa na patelnię z koperkiem (na imprezie wersja z koperkiem zrobiła furore)

Ty mi mów szybko jak to się robi - ja chcę taki z pieczarkami na walentyny dla małża.

Tylko ja nie mam formy do mufin, tylko takie papierowe małe posiadam.

Cytat:

Napisane przez hihi

Taaa. właśnie o to mi chodzi

siedzę i sikam ze śmiechu chwilami, jak widzę co ludzi wypisują

I tak trzeba robić, śmiać się tylko... bo szkoda nerw z tej durnoty, naprawdę.

hihi · 2010-02-12, 12:23

Cytat:

Napisane przez kropka75

Ty mi mów szybko jak to się robi - ja chcę taki z pieczarkami na walentyny dla małża.

Tylko ja nie mam formy do mufin, tylko takie papierowe małe posiadam.

I tak trzeba robić, śmiać się tylko... bo szkoda nerw z tej durnoty, naprawdę.

forme to kupisz w każdym markecie - kaufland, leclerk, gdziekolwiek, ja kupiłam taka na 6muffinów za chyba 15zł. I jest idealna, bo z jednej piersi takiej podwójnej wychodzi mi właśnie 6 muffinów

Farsz pieczarkowy to sama zrobisz wg. gustu, mój mąż lubi sporo cebulki, więc ja zwykle biorę jedną wielką cebulę, z 4-5pieczarek, siekam drobno, wrzucam na patelnię na oliwę (jak robię farsz to grzeję piekarnik 180st), troszkę dusze, zeby takie farszowe wyszło, dorzucam ostrej papryki, pieprzu, jak jest prawie gotowe to dodaję starty ser żółty (ja mam super goudę, która sie idealnie topi).

Pierś rozbijam jak schabowe tylko cieniej, żeby takie ok. 4-5mm grubości były te "placki", tnę tak mniej więcej na równe kawałki, żeby wypełniło ten dołek w blaszce i wystawało poza blaszkę, żeby tymi wystającymi farfoclami później przykryć górę farszu, żeby się zrobiła zamknięta muffinka

Zmaruję lekko oliwką blaszkę, wykładam kurczakiem, ładuję tyle farszu ile się zmieści, czasami kładę na to jeszcze troszkę sera (no co zrobić, mąż lubi roztopiony żołty ser

), zamykam tymi wystającymi brzegami kurczaka i ciach do piekarnika

20 minut i gotowe.

Tak naprawdę to jest dobre i na zimno i na ciepło, do pracy można wziąć w ręke czy jak kto lubi

kulbit · 2010-02-12, 12:27

Wtrącę się na momencik

Te mufiny kurze od Hihi są rewelka!

Robiłam z pieczarami były świetne

Choć ja jednak wole na ciepło

hihi · 2010-02-12, 12:28

Cytat:

Napisane przez kulbit

Wtrącę się na momencik

Te mufiny kurze od Hihi są rewelka!

Robiłam z pieczarami były świetne

Choć ja jednak wole na ciepło

Na chłodno to ja je biorę do pracy

Jak robię, to robię więcej i mamy na 2 dni

kropka75 · 2010-02-12, 12:36

Cytat:

Napisane przez hihi

forme to kupisz w każdym markecie - kaufland, leclerk, gdziekolwiek, ja kupiłam taka na 6muffinów za chyba 15zł. I jest idealna, bo z jednej piersi takiej podwójnej wychodzi mi właśnie 6 muffinów

Farsz pieczarkowy to sama zrobisz wg. gustu, mój mąż lubi sporo cebulki, więc ja zwykle biorę jedną wielką cebulę, z 4-5pieczarek, siekam drobno, wrzucam na patelnię na oliwę (jak robię farsz to grzeję piekarnik 180st), troszkę dusze, zeby takie farszowe wyszło, dorzucam ostrej papryki, pieprzu, jak jest prawie gotowe to dodaję starty ser żółty (ja mam super goudę, która sie idealnie topi).

Pierś rozbijam jak schabowe tylko cieniej, żeby takie ok. 4-5mm grubości były te "placki", tnę tak mniej więcej na równe kawałki, żeby wypełniło ten dołek w blaszce i wystawało poza blaszkę, żeby tymi wystającymi farfoclami później przykryć górę farszu, żeby się zrobiła zamknięta muffinka

Zmaruję lekko oliwką blaszkę, wykładam kurczakiem, ładuję tyle farszu ile się zmieści, czasami kładę na to jeszcze troszkę sera (no co zrobić, mąż lubi roztopiony żołty ser

), zamykam tymi wystającymi brzegami kurczaka i ciach do piekarnika

20 minut i gotowe.

Tak naprawdę to jest dobre i na zimno i na ciepło, do pracy można wziąć w ręke czy jak kto lubi

Mniam...

Muszę podumać jak to zrobić bez formy, bo do marketu to ja się na dniach nie wybieram... Takie torebeczki bym musiała zrobić i związać u góry.

Ale coś obmyślę.

Na pewno pycha, nie mam co do tego wątpliwości.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Cytat:

Napisane przez kulbit

Wtrącę się na momencik

Te mufiny kurze od Hihi są rewelka!

Robiłam z pieczarami były świetne

Choć ja jednak wole na ciepło

Ty się nie wtrancaj na momencik, tylko odzywaj się tu do nas, gdzie się szlajasz babo?

hihi · 2010-02-12, 12:41

Cytat:

Napisane przez kropka75

Mniam...

Muszę podumać jak to zrobić bez formy, bo do marketu to ja się na dniach nie wybieram... Takie torebeczki bym musiała zrobić i związać u góry.

Ale coś obmyślę.

Na pewno pycha, nie mam co do tego wątpliwości.

Ty się nie wtrancaj na momencik, tylko odzywaj się tu do nas, gdzie się szlajasz babo?

No jestem przekonana, że dasz radę

Ew. możesz to zrobic na zasadzie "sakiewek", tak jak ja robię ciasto francuskie z farszem - pociachać na kwadraty i pospinac wykałaczkami boki, wiesz o co mi chodzi?

Tez się fajnie upiecze, tak myslę...

kropka75 · 2010-02-12, 12:44

Cytat:

Napisane przez hihi

Ew. możesz to zrobic na zasadzie "sakiewek", tak jak ja robię ciasto francuskie z farszem - pociachać na kwadraty i pospinac wykałaczkami boki, wiesz o co mi chodzi?

Tez się fajnie upiecze, tak myslę...

Właśnie, właśnie...

kulbit · 2010-02-12, 12:44

Cytat:

Napisane przez kropka75

Mniam...

Muszę podumać jak to zrobić bez formy, bo do marketu to ja się na dniach nie wybieram... Takie torebeczki bym musiała zrobić i związać u góry.

Ale coś obmyślę.

Na pewno pycha, nie mam co do tego wątpliwości.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Ty się nie wtrancaj na momencik, tylko odzywaj się tu do nas, gdzie się szlajasz babo?

Wykałaczkami spiąć albo przewiązać jak mięso sie nitka czasem związuje..

Nawet nie pytaj gdzie się szlajam

Szef TFU szaleje i na nic nie ma czasu

A co stęskniłaś sie za mną?

dziś idę do fryzjera ale nie mam kompeltnie pomysłu na ścięcie..:/

hihi · 2010-02-12, 12:46

Cytat:

Napisane przez kulbit

Wykałaczkami spiąć albo przewiązać jak mięso sie nitka czasem związuje..

dziś idę do fryzjera ale nie mam kompeltnie pomysłu na ścięcie..:/

No tak właśnie o wykałaczkach na bokach myślę, żeby farsz nie wyleciał

Magduś, błagam, tylko nie mów fryzjerce, żeby zrobiła Ci niespodziankę

kulbit · 2010-02-12, 12:51

Cytat:

Napisane przez hihi

No tak właśnie o wykałaczkach na bokach myślę, żeby farsz nie wyleciał

Magduś, błagam, tylko nie mów fryzjerce, żeby zrobiła Ci niespodziankę

Nio nio dokładnie

hahahhahah

obiecuje

kropka75 · 2010-02-12, 12:56

Cytat:

Napisane przez kulbit

Wykałaczkami spiąć albo przewiązać jak mięso sie nitka czasem związuje..

Nawet nie pytaj gdzie się szlajam

Szef TFU szaleje i na nic nie ma czasu

A co stęskniłaś sie za mną?

dziś idę do fryzjera ale nie mam kompeltnie pomysłu na ścięcie..:/

Nio nio...

Robiłam w ten deseń ale klasyczne roladki, zawijałam farsz i związywałam. Ale mufiny wydają się być atrakcyjniejsze, choćby przez kształt.

No tak, tak bywa.

No ba.

Matko, ja sto lat nie byłam...

kropka75 · 2010-02-12, 20:21

Nie wiem czy to widać - prezentuję mój wzór sweterka:

hihi · 2010-02-12, 21:18

WIDAC! Wiem co to za wzór, miałam sweterek w takie romby (bo to takie małe romby, tak?) w kolorze wściekłego turkusu jako dziewczynka

Mama zrobiła wedle życzenia, bo i kolor i wzór sama wybieralam

kropka75 · 2010-02-12, 22:31

Romby, grube.

Takie 5cm szerokie.

A właśnie wygrałam aukcje z żółtą włóczką za 8 i z fioletową za 7zł.

I nie za motek a za całe 400g.

kulbit · 2010-02-12, 23:10

Kropka fajny ten wzór sweterka i ciekawy kolorek

A to będzie sweterek dla Ciebie..?

Gratuluje wygranej aukcji

kropka75 · 2010-02-13, 22:50

Cytat:

Napisane przez kulbit

Kropka fajny ten wzór sweterka i ciekawy kolorek

A to będzie sweterek dla Ciebie..?

Gratuluje wygranej aukcji

A dziękuję.

Tak, dla mnie.

A dzięks.

Już mnie paluszki bolą od tego drutowania, a jeszcze tyłu nie skończyłam.

kropka75 · 2010-02-16, 07:47

Jak tam dłubanina krawiecka?

Ja prawie skończyłam plecki. I trafiłam ciemną niebieską włóczkę za 8zł znowu. A poluję na tę jasną...

Poza tym mam znowu atak AZS, od 2 nocy na sterydowej maści (której mi nie wolno) - już nie daję rady, łapy się posypały na amen. :/

Co słychać baby?

hihi · 2010-02-16, 08:23

Cytat:

Napisane przez kropka75

Jak tam dłubanina krawiecka?

Ja prawie skończyłam plecki. I trafiłam ciemną niebieską włóczkę za 8zł znowu. A poluję na tę jasną...

Poza tym mam znowu atak AZS, od 2 nocy na sterydowej maści (której mi nie wolno) - już nie daję rady, łapy się posypały na amen. :/

Co słychać baby?

Hej!
Dzisiaj powinnam skończyć jedno i zabrac się do drugiego

Jasna boska, uwielbiam niebieskosci, szarości...

Od czego?

kropka75 · 2010-02-16, 09:18

Cytat:

Napisane przez hihi

Hej!
Dzisiaj powinnam skończyć jedno i zabrac się do drugiego

Od czego?

Ano to twórcza jesteś.

Ja wczoraj miałam kiepsko, wróciłam po 17ej z pracy, zjadłam coś, walnęłam się na chwilę przed tv i... obudziłam o 19ej.

Nie wiem właśnie, ja nigdy nie wiem od czego. Po prostu nagle się nasila... Parę tyg. radzę sobie z nawilżaniem i natłuszczaniem, a potem stop i zaczyna się.

hihi · 2010-02-16, 09:23

Cytat:

Napisane przez kropka75

Ano to twórcza jesteś.

Ja wczoraj miałam kiepsko, wróciłam po 17ej z pracy, zjadłam coś, walnęłam się na chwilę przed tv i... obudziłam o 19ej.

Nie wiem właśnie, ja nigdy nie wiem od czego. Po prostu nagle się nasila... Parę tyg. radzę sobie z nawilżaniem i natłuszczaniem, a potem stop i zaczyna się.

No myśle, że wieczorem, ew. jutro rano pokażę efekt. Jestem z siebie prawie dumna, bo takie ładne mankieciki, taka ładna listwa od guzików mi wyszła

I mam w planach takie cos sobie uszyć jak w załączniku, tylko dzianinkę mam inną (paski czarne i białe są tej samej grubości, ok. 1,5cm).

Wiesz, możliwe, że im "dalej w las", tym będzie z Tobą "gorzej".

Sylwia, a nie dieta? Ja jak nie jem absolutnie nic mlecznego to jest ok. Zjem coś - wysypuje, zjem więcej - DRAMAT.

kropka75 · 2010-02-16, 10:23

Cytat:

Napisane przez hihi

I mam w planach takie cos sobie uszyć jak w załączniku, tylko dzianinkę mam inną (paski czarne i białe są tej samej grubości, ok. 1,5cm).

Sylwia, a nie dieta? Ja jak nie jem absolutnie nic mlecznego to jest ok. Zjem coś - wysypuje, zjem więcej - DRAMAT.

Ambitnie.

Bardzo jestem ciekawa co też Ci tam wyjdzie.

Powodzenia.

Nie zmieniłam diety. Mleko piję od urodzenia. Nie widzę związku.

Jedyne co mi do łba przychodzi to stres... Odkąd boli mnie w klatce i plecy, mam gorzej na łapach...

hihi · 2010-02-16, 10:27

Cytat:

Napisane przez kropka75

Ambitnie.

Bardzo jestem ciekawa co też Ci tam wyjdzie.

Powodzenia.

Nie zmieniłam diety. Mleko piję od urodzenia. Nie widzę związku.

Jedyne co mi do łba przychodzi to stres... Odkąd boli mnie w klatce i plecy, mam gorzej na łapach...

Wiesz, ja 7lat jako podstawę diety miałam sery (bezmięsna), a od 2 lat sery wywołują u mnie ostre ataki AZS - też nie zmieniałam diety, zawsze je jadłam, a teraz jeść nie mogę. Jogurt to jeszcze jeszcze, ale twagór = tydzien wyjęty z zyciorysu.

Jak zobaczysz co uszyłam teraz, to uznasz, że to z zalącznika to pikuś

Takk... a póki nie będzie stażystki i nie pójdziesz do domu to stresu Ci raczej nie odejdzie

2010-02-12, 10:59	#3811
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D To skuś się. Ja jestem antytalent do mufin - mogą mnie po jarmarkach wozić jako przykład mufinowego idioty. Nigdy mi nie wyszły, zawsze są zbite twarde, nie rosną - podobno przerabiam ciasto. Wiecie co... normalnie wszystko przeciw mnie. :/ W moim mieście szkoła rodzenia ma tylko wykłady. Pierdu pierdu o porodzie przez 10 zajęć plus film. Zajęcia rano, o 11ej, jak im się chce. W dodatku baba od tych zajęć nie odbiera tel. Tam gdzie chcę rodzić są co miesiąc, wszystko dokładnie rozpisane, w pon. i wt. wykłady położnej, w śr. lekarz, w czw. ćwiczenia na materacu. Niestety o 12ej też. I zaczynają się 1 marca!!! A ja mam w marcu dopiero dostać tę durną stażystkę... Chciałam się zapisać na IV, ale pani mnie poinformowała, że niestety nie ma w IV zajęć, bo ona ma jakieś kursy i coś tam. Dopiero 4 maja kolejne, a ja mam na 18 termin. Przez posrany PUP nawet do szkoły rodzenia chodzić normalnie nie mogę - no co za świat. ;/ __________________ "Masz świra to go hoduj."

2010-02-12, 11:25	#3813
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Jak z kurczaka i szpinaku to to są jeszcze w ogóle mufiny? A co do wątku... no cóż, polska język jest trudna... takie debaty, gdy ktoś czytał czego nie napisałam, to już miałam x razy. Ciężka sprawa... i zwykle nie kończy się wyjaśnieniem, bo każda strona ciągnie do siebie, a ślepy nadal nie czyta co do niego piszą... __________________ "Masz świra to go hoduj."

2010-02-12, 12:27	#3821
kulbit Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 15 703	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Wtrącę się na momencik Te mufiny kurze od Hihi są rewelka! Robiłam z pieczarami były świetne Choć ja jednak wole na ciepło __________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. *Moje anioły z masy solnej:* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142733

2010-02-12, 20:21	#3830
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Nie wiem czy to widać - prezentuję mój wzór sweterka: __________________ "Masz świra to go hoduj."

2010-02-12, 21:18	#3831
hihi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-06 Wiadomości: 33 255	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D WIDAC! Wiem co to za wzór, miałam sweterek w takie romby (bo to takie małe romby, tak?) w kolorze wściekłego turkusu jako dziewczynka Mama zrobiła wedle życzenia, bo i kolor i wzór sama wybieralam __________________ Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.

2010-02-12, 22:31	#3832
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Romby, grube. Takie 5cm szerokie. A właśnie wygrałam aukcje z żółtą włóczką za 8 i z fioletową za 7zł. I nie za motek a za całe 400g. __________________ "Masz świra to go hoduj."

2010-02-12, 23:10	#3833
kulbit Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 15 703	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Kropka fajny ten wzór sweterka i ciekawy kolorek A to będzie sweterek dla Ciebie..? Gratuluje wygranej aukcji __________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. *Moje anioły z masy solnej:* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142733

2010-02-16, 07:47	#3835
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D Jak tam dłubanina krawiecka? Ja prawie skończyłam plecki. I trafiłam ciemną niebieską włóczkę za 8zł znowu. A poluję na tę jasną... Poza tym mam znowu atak AZS, od 2 nocy na sterydowej maści (której mi nie wolno) - już nie daję rady, łapy się posypały na amen. :/ Co słychać baby? __________________ "Masz świra to go hoduj."

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)