Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[iwka28]

Napisane przez ktosia86

Dziewczynki, skoro na dworze taka zima, to może pogadajmy o lecie Macie jakieś pomysły na wakacje? Bo u mnie kompletna pustka Zawsze z wyprzedzeniem wiedziałam gdzie chcę jechać, a jakoś w tym roku nie mam pomysłu. Na zagraniczne wczasy chyba nas nie będzie stać, więc nie wiem gdzie.

Ktosia a co lubicie? Góry, morze, jeziora, zwiedzanie, byczenie się?

Napisane przez SSR

Cześć oooo widzę, że od wczoraj sporo tych stron. Jak tam brzuchy pełne pączków i faworków? Bo ja już pękam, a jeszcze przed chwilą byliśmy u jednych i drugich rodziców i dwie kolacje i dwie tury pączków. NIgdy więcej -tak zawsze mówię co roku
No i remont na całego trwa, dziś kupiliśmy rurki do wody i jutro będziemy ciągnąć wodę i gaz. Była pani projektant od kuchni na wymiar, pomierzyla kuchnię (pozmieniała mi trochę moje jak później wyszło nierealne plany) i w przyszłym tygodniu bedzie juz projekt wstępny, potem tylko dobrać kolory do kafelek. Tylko boję się tej ceny bo te kuchnie na wymiar to strasznie drogie są

Pomyśl sobie, że to jednorazowy wydatek, a będziesz miała kuchnię marzeń. Kuchnie nie na wymiar dobrej jakości też trochę kosztują, w tu będziesz miała wszystko dopasowane

Napisane przez anuulaa

Zlew 150zł http://allegro.pl/item902804309_zlew...t_z_syfon.html
a lodówka bosch KGN 36X43 http://www.electro.pl/produkt-BOSCH_...67915,105.html
W ogóle polecam zakupy przez internet. Zapłaciliśmy za lodówkę mniej niż w sklepie o 700zł !!!! Różnica jest wielka

Anuulaa różnica w cenie powalająca.

Napisane przez kwiatuszekk88

Dzień dobry z moimi wynikami w porządku, bo mama mi je odbierała i babka popatrzała na nie i nic nie powiedziała, myślę że gdyby było coś nie tak to od razu by coś powiedziała. A co do pączków to ja narobiłam 15 takich dużych z dżemem truskawkowym i chyba z 4 zjadłam Mąż zjadł 3, bo jadł jeszcze pączki w pracy i u mamy swojej no i przywióżł od niej oponki, ale nie zjadłam ani jednej, bo już nie umiałam. Teraz to będziemy chyba przez tydzień te słodkie jeść hehe.

Na pewno by od razu coś powiedziała gdyby coś było nie tak.

Napisane przez Scio

Dzień dobry
Żabciu nie dżemik jest w środku, na zewnątrz skamieniały, za to zjałam dziś jednego i... nieźle daja alko
Ja dziś też jadę do gina po wyniki, mam nadzieję, że będą dobre.
Co do zapisow do lekarza, umówiłam się wczoraj do nowej gin. Na 30 marca

Jakby ktoś się późno zorientował że jest w ciąży to w takim terminie mógł by zdążyć urodzić

Te opłaty za obronę to niby za co? Przecież to jest wyciąganie kasy i nic więcej. Ja się broniłam państwowo i prywatnie na podyplomówce i nie miałam jakichś ekstra opłat, poza opłatą za wydanie dyplomu. Macie to w umowach wpisane?

[aniaaa84]

Napisane przez martucha84

ja mam pomysl na wkacje.. do sierpnia tocze sie do porodu, a potem radocha z podowdu dziecka.. wow


powiem ci ze w zeszlym roku na seminarium byla taka dziwna... oschla a teraz super a z ta obrona to mnie zaskoczylas ona nam powiedziala ze koniec czerwca najpozniej
no chyba ze ktos nie napisze
aaaa u Sz... no takie sa plotki.. a dokladnie ze odbywa sie tak ze dostajesz od niej maila z "uwagami" i ona mowi ze masz wtedy i wtedy przyjechac i dopowiedziec to i to bo nienapisalas... wiec jestem w szoku..
aaaa mgr oddany o 16 bede wiedziec co i jak

jeszcze mialam aspiracje zeby isc na logopedie ale mi sie nie chce strasznieee mam dosc nauki

Plany wakacyjne super moja koleżanka ma termin na 21.02 wczoraj była na badaniu i pani gin powiedziała, że mały szykuje się pomału do wyjścia bo główka jest już nisko ułożona no i M. z jednej strony się maks cieszy a z drugiej boi z jednej strony chce, że by mały już był z nimi a z drugiej boi się, że nie podołają. Codziennie rozmawiamy na gg i trochę czuję się tak jakbym to ja miala za niedługo zostać mamą - przezywam razem z nią

Pani K-ń może zeszły rok jakoś nie podpasował...szkoda mi było dziewczyn serio zwłaszcza w sytuacji mojej koleżanki, która uciekała z pracy by móc być i niej na seminarce w piątek mimo, ze w sobote Pani K. i tak była na uczelni, a moja kumpela mało co przez jej zagrania pracy ie straciła...ale było minęło. W zeszłym roku najpóźniej wypadała obrona właśnie u Pani K. pod koniec czerwca.

Co do Sz. to staram się głęboko wierzyć w jej cudowną przemianę oby oby jej się poprawiło, ale skoro egzam wygląda tak jak piszesz to dacie radę wszyscy, widocznie "my" jako rocznik byliśmu oporni co do przyswajanie wiedzy

Ja również z koleżanką myślałyśmy o logopedii

Choć ostatnio wyczytałam, że będąc zarejestrowaną w U.P. mogę starać się o sfinansowania w całości studiów podyplomowych przez Naczelnika U.P. i rozmyślam

aaaa dziewczyny właśnie lusterko stłukłam na 4 kawałki sie potrzaskało, ale trzyma się w ramce

Iwka ja licencjat robiłam zaocznie w Kolegium, które działało pod patronatem Uniwersytetu, a że ten się "wypiął" na nas 2 miesiące przed obroną to Kolegium szukało na szybko innej uczelni. Wybór padł na Akademię... i właśnie oni zażyczyli sobie tyle kasy, nie wspomnę już o kwestii dojazdu na obronę.
Magisterkę natomiast kończyłam właśnie na ww. Uniwerku i tym razem obyło się bez płacenia, jedynie 60 zł za dyplom

[strippi]

Napisane przez AgatkaL

Witam,,,
Natknęłam sie dzisiaj na onecie na super filmiki o ciąży. Właśnie sobie ogladamy razem z koleżanką, która jest w ciąży.
http://kobieta.onet.pl/wideo/6024371...relacjetv.html

śliczny

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

Nie, nie...nie puka. Ale z racji, ze moja przyjaciółka jest w ciąży wypadałoby się zapoznać z tematem...czysto teoretycznie oczywiście

na pewno?
2 ciąże własnej siostry nie zachęciły mnie do zgłębiania tematu

[martucha84]

Napisane przez myszka_maj

no i super

no ba

Napisane przez baja_86

Mało co z krzesła nie spadłam jak przeczytałam ile musiałaś zapłącic, co za zdierstwo!
Ja za licencjat płaciłam niecałą stówke, z tego co pamiętam, ale to były studia dzienne i państwowe. Teraz zaoczne i w prywatnej uczelni.

Ja mam do końca marca zapłacić ostatnie 800 iles tam zł, potem te 500 zl za obrone i chyba wszystko. My za sem. mamy 1750 zl, więc jeszcze nie tak zle. Ale jak się podliczy ile na szkołe w sumie poszło to palpitacji serca dostaje.
Dalej nie ide, nie mam już siły, muszę sobie zrobić przerwe od nauki No ale nie zarzekam się może zrobie potem coś jeszcze, wszystko zalezy od tego czy będzie potrzeba

ja bardzo chcialam logopedie moje marzenie.. ale poki co odpuczam.. moze za 3 lata
aaa my za stemestr placimy 2 tys... na szczescie za egzamy nic wiecej..

Napisane przez iwka28

Te opłaty za obronę to niby za co? Przecież to jest wyciąganie kasy i nic więcej. Ja się broniłam państwowo i prywatnie na podyplomówce i nie miałam jakichś ekstra opłat, poza opłatą za wydanie dyplomu. Macie to w umowach wpisane?

ja jestem w panstwowym ale na zaocznych dlatego za semestr place kase ale za egzaminy juz nie.. ale niektore laski ktore teraaz robia u nas uzupelnienie mowily ze w wyzszych szkolach (prywatnych) to jest standard za kazda poprawke placisz za obrone itd.. bezsens..

Napisane przez aniaaa84

Plany wakacyjne super moja koleżanka ma termin na 21.02 wczoraj była na badaniu i pani gin powiedziała, że mały szykuje się pomału do wyjścia bo główka jest już nisko ułożona no i M. z jednej strony się maks cieszy a z drugiej boi z jednej strony chce, że by mały już był z nimi a z drugiej boi się, że nie podołają. Codziennie rozmawiamy na gg i trochę czuję się tak jakbym to ja miala za niedługo zostać mamą - przezywam razem z nią

Pani K-ń może zeszły rok jakoś nie podpasował...szkoda mi było dziewczyn serio zwłaszcza w sytuacji mojej koleżanki, która uciekała z pracy by móc być i niej na seminarce w piątek mimo, ze w sobote Pani K. i tak była na uczelni, a moja kumpela mało co przez jej zagrania pracy ie straciła...ale było minęło. W zeszłym roku najpóźniej wypadała obrona właśnie u Pani K. pod koniec czerwca.

Co do Sz. to staram się głęboko wierzyć w jej cudowną przemianę oby oby jej się poprawiło, ale skoro egzam wygląda tak jak piszesz to dacie radę wszyscy, widocznie "my" jako rocznik byliśmu oporni co do przyswajanie wiedzy

Ja również z koleżanką myślałyśmy o logopedii

no tyle ze my mamy do czerwca zajecia... a niektorzy z pania ros-ska w lipcu poracha ale damy rade
20 mam z nia egzamin zobaczymy jak pojdzie dam ci znac




wpadlam w szal ogladania ciuchow ciazowych na allegro.. jzu kilka wybralam zobaczymy co maz na to

[sweet cherry]

Cześć

Napisane przez martucha84

ja mam pomysl na wkacje.. do sierpnia tocze sie do porodu, a potem radocha z podowdu dziecka.. wow

No to mamy podobny pomysł na wakacje...Tyle,że ja w czerwcu będę na spacerki chodzić W lipcu mąż ma 3 tyg przerwę w pracy więc spędzimy jego urlopik w domku we trójkę

Ha i mam pytanie...Uważacie,że łososiowy kolor pościeli pasuję też do łóżeczka chłopaka?? Zakochałam się w tym kolorze... No ale obawiam się,że jak będzie chłopak to może i się nie obrazi,ale tak troszkę głupio to będzie wyglądało...

[iwka28]

Napisane przez sweet cherry

Cześć
No to mamy podobny pomysł na wakacje...Tyle,że ja w czerwcu będę na spacerki chodzić W lipcu mąż ma 3 tyg przerwę w pracy więc spędzimy jego urlopik w domku we trójkę

Ha i mam pytanie...Uważacie,że łososiowy kolor pościeli pasuję też do łóżeczka chłopaka?? Zakochałam się w tym kolorze... No ale obawiam się,że jak będzie chłopak to może i się nie obrazi,ale tak troszkę głupio to będzie wyglądało...

Myślę że chłopcu będzie wszystko jedno byle ciepło było Łososiowy to kolor ryby, ryby to wędkarstwo, wędkarstwo to głównie chłopcy

[martucha84]

Napisane przez sweet cherry

Cześć



No to mamy podobny pomysł na wakacje...Tyle,że ja w czerwcu będę na spacerki chodzić W lipcu mąż ma 3 tyg przerwę w pracy więc spędzimy jego urlopik w domku we trójkę

Ha i mam pytanie...Uważacie,że łososiowy kolor pościeli pasuję też do łóżeczka chłopaka?? Zakochałam się w tym kolorze... No ale obawiam się,że jak będzie chłopak to może i się nie obrazi,ale tak troszkę głupio to będzie wyglądało...

hmmm lososiowy... hmm nie bardzo chyba on tak podpada pod rozwoy? czy pod pomaranczowy?

[Maja102]

Napisane przez sweet cherry

Ha i mam pytanie...Uważacie,że łososiowy kolor pościeli pasuję też do łóżeczka chłopaka?? Zakochałam się w tym kolorze... No ale obawiam się,że jak będzie chłopak to może i się nie obrazi,ale tak troszkę głupio to będzie wyglądało...

a niby czemu nie?
Jak Ci się podoba, to dawaj śmiało

[mona_ja]

cześć ja po imprezie, spałam do jedenastej, potem mocna kawa a teraz wizaż mój tż pojechał do Poznania i miał mi dać znać jak będzie na miejscu, bo to od nas ponad 400km,no i w telefonie cisza, aż mnie nosi
mi sie wydaje że łososiowy to nie za bardzo dla chłopaka zależy też od odcienia, jakby wpadał w pomarańcz lub beż to mógłby być, w róż to nie bardzo.

[martucha84]

Napisane przez mona_ja

mi sie wydaje że łososiowy to nie za bardzo dla chłopaka zależy też od odcienia, jakby wpadał w pomarańcz lub beż to mógłby być, w róż to nie bardzo.

mam takie samo zdanie

[kolanka]

My tez już mamy zaplanowany urlop. Postanowiliśmy ze spędzimy go na południu. Najpierw pojedziemy - juz kolejny raz do Krakowa i bedziemy tak jak ostanio spali w akademikach. Potem jeszcze nie wiadomo, czy do Zakopca, czy moze do Pragi pojedziemy. Ciesze się na ten Kraków . Poza tym będę miala wtedy dni płodne, wiec moze cos nieplanowane sie nam przydarzy. Może spłodzimy jakiegoś małego artystę w Krakowie .

[Maja102]

a ja jestem zdania, że mamy wolny wybór i każdy może wybierac taki kolor, jaki mu się żywnie podoba, o!

[mona_ja]

Napisane przez kolanka

My tez już mamy zaplanowany urlop. Postanowiliśmy ze spędzimy go na południu. Najpierw pojedziemy - juz kolejny raz do Krakowa i bedziemy tak jak ostanio spali w akademikach. Potem jeszcze nie wiadomo, czy do Zakopca, czy moze do Pragi pojedziemy. Ciesze się na ten Kraków . Poza tym będę miala wtedy dni płodne, wiec moze cos nieplanowane sie nam przydarzy. Może spłodzimy jakiegoś małego artystę w Krakowie .

Polecam Prage, przepękne miasto Zakopane też jest fajne, ale to tylko za sprawą gór, samo miasto takie sobie, uroku daja mu tylko góralskie knajpki.

Ja już kiedyś pisałam że mój tż to staszny domator i nie lubi takich wyjadów, ale jak już go zmusze to mu się podoba. Ja marze o Grecji, dokładnie Zakhyntos, jak bedzie krucho z kasą to może wyspa Thassos, mam nadzieje że się nam uda wyjechać, chcemy pod koniec maja w rocznice ślubu, w końcu Tż mi obiecał ten wyjazd

[sweet cherry]

Napisane przez iwka28

Myślę że chłopcu będzie wszystko jedno byle ciepło było Łososiowy to kolor ryby, ryby to wędkarstwo, wędkarstwo to głównie chłopcy

Będę pamiętała

Napisane przez martucha84

hmmm lososiowy... hmm nie bardzo chyba on tak podpada pod rozwoy? czy pod pomaranczowy?

Napisane przez mona_ja

mi sie wydaje że łososiowy to nie za bardzo dla chłopaka zależy też od odcienia, jakby wpadał w pomarańcz lub beż to mógłby być, w róż to nie bardzo.

Napisane przez martucha84

mam takie samo zdanie

Zdecydowanie wpada pod pomarańcz...Zresztą same zobaczcie
http://allegro.pl/item886029542_13el...20_milpol.html

Napisane przez Maja102

a niby czemu nie?
Jak Ci się podoba, to dawaj śmiało

Bo jakiś taki dziewczyński mi się wydaje Choć zdania są podzielone

[kolanka]

Napisane przez mona_ja

Polecam Prage, przepękne miasto Zakopane też jest fajne, ale to tylko za sprawą gór, samo miasto takie sobie, uroku daja mu tylko góralskie knajpki.

Ja już kiedyś pisałam że mój tż to staszny domator i nie lubi takich wyjadów, ale jak już go zmusze to mu się podoba. Ja marze o Grecji, dokładnie Zakhyntos, jak bedzie krucho z kasą to może wyspa Thassos, mam nadzieje że się nam uda wyjechać, chcemy pod koniec maja w rocznice ślubu, w końcu Tż mi obiecał ten wyjazd

Jak pisalam do Zakopca - to miałam na myśli Tatry- bo my od rana do nocy po górach łazimy. Mnie na razie nikt nie namówi, na wyjazd przez biuro turystyczne. Trudno jest się nam odnaleźć w sytucjia, kiedy coś się nam narzuca (zwłaszcza na urlopie)- jakieś zaplanowane zwiedzania, harmonogramy dnia, objeżdzanie autokarem z miasta do miasta. Dwuch tygodni nad morzem też bym nie wytrzymała. Nasze urlopy są bardzo spontaniczne.

Ten łososciowy kolor jest bardzo uniwersalny. Jak najbardziej pasuje dla chłopca.

[mona_ja]

Napisane przez sweet cherry

Będę pamiętała






Zdecydowanie wpada pod pomarańcz...Zresztą same zobaczcie
http://allegro.pl/item886029542_13el...20_milpol.html



Bo jakiś taki dziewczyński mi się wydaje Choć zdania są podzielone

bosze, jakie to śliczne myśle że ten jak najbardziej może być dla chłopca

[klion78]

martucha84 ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Ty to prawdziwy cud natury jesteś (czywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) - ciąża mimo zabezpieczenia, normalny okres i II kreseczki przy piątym teście. Jak Tobie w ogóle udało się uwierzyc że jesteś w ciąży?

[iwka28]

Ten komplet wygląda mi bardziej na pomarańczowy niż łososiowy, więc jak najbardziej.

[mona_ja]

Napisane przez kolanka

Jak pisalam do Zakopca - to miałam na myśli Tatry- bo my od rana do nocy po górach łazimy. Mnie na razie nikt nie namówi, na wyjazd przez biuro turystyczne. Trudno jest się nam odnaleźć w sytucjia, kiedy coś się nam narzuca (zwłaszcza na urlopie)- jakieś zaplanowane zwiedzania, harmonogramy dnia, objeżdzanie autokarem z miasta do miasta. Dwuch tygodni nad morzem też bym nie wytrzymała. Nasze urlopy są bardzo spontaniczne.

Ten łososciowy kolor jest bardzo uniwersalny. Jak najbardziej pasuje dla chłopca.

Jak jedziemy gdzieś w Polske to też na własną ręke, ale na takie pierwsze zagraniczne wczasy to wole jechać przez biuro podróży, oni i tak załatwiają tylko dojazd i hotel, a potem można wynająć samochód lub skuter i samemu zwiedzać

[sweet cherry]

Napisane przez kolanka

Ten łososciowy kolor jest bardzo uniwersalny. Jak najbardziej pasuje dla chłopca.

Napisane przez mona_ja

bosze, jakie to śliczne myśle że ten jak najbardziej może być dla chłopca

Napisane przez iwka28

Ten komplet wygląda mi bardziej na pomarańczowy niż łososiowy, więc jak najbardziej.

Ooo dziękuje za opinię Normalnie aż szczęśliwsza jestem

[iwka28]

Napisane przez mona_ja

Jak jedziemy gdzieś w Polske to też na własną ręke, ale na takie pierwsze zagraniczne wczasy to wole jechać przez biuro podróży, oni i tak załatwiają tylko dojazd i hotel, a potem można wynająć samochód lub skuter i samemu zwiedzać

My też w Polskę jeździmy na własną rękę, mamy swoje ulubione miejscowości i miejsca noclegowe. Zagranica różnie - byliśmy w ciemno z namiotem i samochodem, byliśmy na zorganizowanych wczasach tzn. przelot plus hotel i do wyboru samodzielne zwiedzanie (co uwielbiam), wycieczki fakultatywne (tam gdzie samemu nie da się dojechać) lub byczenie się w hotelu.

A tak na marginesie Tatry uwielbiam, ale nie znoszę Zakopanego, jak widzę Krupówki to mnie się słabo robi, a jeszcze Ci ludzie co się chyba z choinki pourywali i na zakupy tam przyjeżdżają to dla mnie jakiś kosmos. Albo tłuc się przez pół Polski i na głupi spacer nie pójść, przecież są różne trasy nie tylko dla zapaleńców - to jakieś przegięcie przecież jest. A przepraszam, można kolejką na Kasprowy wjechać wioząc dziecko w półbutach (na górze trochę koło zera i śnieg) i potem zdziwienie, że się śnieg wsypuje Mądra mamusia obwiązała dziecku nóżki reklamówką i spoko - nie pomyśli że jak się dziecko poślizgnie i się stoczy to krzywda się spora stanie. Ktoś ją opierdzielił co robi to focha strzeliła i dobrze w sumie bo na dół zjechali. Skąd się tacy ludzie biorą ja nie wiem

[anika222]

cherry bomba ten łososiowy mi jeszcze seledyn bardzo sie spodobał
sliczniutkie one

dziewczyny program tv znam juz na pamięć

i jeszcze małż jak poszedł we wtorek do pracy tak go nie ma do dzisiaj nawet na noc nei wraca tylko pracuje i pracuje
ni wiem co bym bez tesciow zrobiła nawet kanapki nie umiem sobie sama zrobic
ale dzis juz zawozi te cholerne meble i powieział ze zaraz po 5 bedzie w domu i jutro robi sobie wolne

[gold-fish]

cześć weeeeekend

[anika222]

iwka to jeszcze nic) jak bylismy w niedziele na toku w istebnej to laski latały w SZPILKACH PO STOKU!!!!


zapomnialam napisac bylismy 2 lata temu na wycieczce w pradze na walentynki i bosko było pojechałabym jeszcze raz taki nam maraton organizatorzy zrobili ze nawet nie było czasu poleniuchowac ale to lubimy a nie siedzenie na tyłku i nicnierobienie
potem we wrzesniu bylismy na krecie tez sporo zwiedzalismy na własną ręke wynajelismy samochod i jezdzilismy

[myszka_maj]

Napisane przez iwka28

My też w Polskę jeździmy na własną rękę, mamy swoje ulubione miejscowości i miejsca noclegowe. Zagranica różnie - byliśmy w ciemno z namiotem i samochodem, byliśmy na zorganizowanych wczasach tzn. przelot plus hotel i do wyboru samodzielne zwiedzanie (co uwielbiam), wycieczki fakultatywne (tam gdzie samemu nie da się dojechać) lub byczenie się w hotelu.

A tak na marginesie Tatry uwielbiam, ale nie znoszę Zakopanego, jak widzę Krupówki to mnie się słabo robi, a jeszcze Ci ludzie co się chyba z choinki pourywali i na zakupy tam przyjeżdżają to dla mnie jakiś kosmos. Albo tłuc się przez pół Polski i na głupi spacer nie pójść, przecież są różne trasy nie tylko dla zapaleńców - to jakieś przegięcie przecież jest. A przepraszam, można kolejką na Kasprowy wjechać wioząc dziecko w półbutach (na górze trochę koło zera i śnieg) i potem zdziwienie, że się śnieg wsypuje Mądra mamusia obwiązała dziecku nóżki reklamówką i spoko - nie pomyśli że jak się dziecko poślizgnie i się stoczy to krzywda się spora stanie. Ktoś ją opierdzielił co robi to focha strzeliła i dobrze w sumie bo na dół zjechali. Skąd się tacy ludzie biorą ja nie wiem

no właśnie niektórzy ludzie nie maja wyobraźni, jak bylismy w górach i wchodzlismy na Kasprowy to szła rodzina - mamusia w japonkach na obcasie i dziecko moze 5 letnie w klapkach pieszo na szczyt wchodzili

[martucha84]

Napisane przez klion78

martucha84 ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Ty to prawdziwy cud natury jesteś (czywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) - ciąża mimo zabezpieczenia, normalny okres i II kreseczki przy piątym teście. Jak Tobie w ogóle udało się uwierzyc że jesteś w ciąży?

nie udalo mi sie uwierzyc.. w polowie grudnia dyr w przedszkolu mowila mi ze widzi ze jestem a ja w zaparte ze nie... w wigilie moi rodzicow mowili mi ze jestesm a ja ze nie i ze okres i ze testy i ze nie..
no i jak zrobilam kolejny test i byly 2 kreski to uwierzylam... ale cholernie sie zdziwilam jak lekarz powiedzial na usg ze to 7 tydz a nie 4 no wyedy o byl szok.... ale mysle jakbym miala dlugo czekac na wizyte m-dzy testem a wizyta to bym watpila... a ze to w ten sam dzien 2 h pozniej. .to niemialam czasu rozkminaiac.. a potem serducho na usg i jak tu nie wierzyc... aczkolwiek ciagle mowie do tz ze on chyba te gumki dziurawil bo on chcial a ja chcialam ale poczekac do wakacji

[sweet cherry]

Napisane przez anika222

cherry bomba ten łososiowy mi jeszcze seledyn bardzo sie spodobał
sliczniutkie one

Ten seledynowy też wpadł mi w oko

Napisane przez iwka28

A przepraszam, można kolejką na Kasprowy wjechać wioząc dziecko w półbutach (na górze trochę koło zera i śnieg) i potem zdziwienie, że się śnieg wsypuje Mądra mamusia obwiązała dziecku nóżki reklamówką i spoko - nie pomyśli że jak się dziecko poślizgnie i się stoczy to krzywda się spora stanie. Ktoś ją opierdzielił co robi to focha strzeliła i dobrze w sumie bo na dół zjechali. Skąd się tacy ludzie biorą ja nie wiem

Napisane przez anika222

iwka to jeszcze nic) jak bylismy w niedziele na toku w istebnej to laski latały w SZPILKACH PO STOKU!!!!

Napisane przez myszka_maj

no właśnie niektórzy ludzie nie maja wyobraźni, jak bylismy w górach i wchodzlismy na Kasprowy to szła rodzina - mamusia w japonkach na obcasie i dziecko moze 5 letnie w klapkach pieszo na szczyt wchodzili

Moja znajoma na wypad do Wisły wzięła buty na koturnie i sandałki z 6 cm obcasem Potem trzeba było ją wziąć pod rączkę i prowadzić
Głupota ludzka nie zna granic...

[Maja102]

Napisane przez anika222

dziewczyny program tv znam juz na pamięć

to może... internecik?
Od kiedy mam neta, to już telewizji nie oglądam prawie wcale

Napisane przez sweet cherry

Moja znajoma na wypad do Wisły wzięła buty na koturnie i sandałki z 6 cm obcasem Potem trzeba było ją wziąć pod rączkę i prowadzić
Głupota ludzka nie zna granic...

niestety nie zna
dlatego póki co nie pracuję w zawodzie

[kliwia]

anika poczytaja ksiazkę, nawet na kompie
moge ci podeslac sage zmierzchu tylko 1 czesc musisz sobie w necie znalesc, bo ja mam 1 w wersji papierowej

A moj instynkt juz wlazl do mieszkania i stoi mi za plecami i mnie szturcha w ramie

A co do paczkow, widzicie jaki jetem zarlok?