Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[aldii]

Brzoskwinko spokojnie od przyszlego tygodnia mozesz zaczac wychodzic.My zaczelismy jak mala skonczyla 3 tyg.
Ula malutka
Zebciu super, ze udalo Ci sie kupic i za bilirubine
Mamaidy to tzrymam kciukaski, aby sie tam nic nie zasialo
Youyou nie martw sie, pewnie do poniedzialku polezycie i do domku Lepiej spedzic kilka dni w szpitalu, niz miec pozniej takie "przygody" jak Zebcia

Moja kruszynka - zdjecie zrobione przed chwilka:

[Ingrid80]

Mamaidy - nie lepiej wziąć tą tabletke do 72h i nie mieć stresa i niechcianej ciąży?? Przecież możesz parę dni odciągać pokarm a potem dalej karmić

[zebra666]

Youyou, tym lepiej, że Was nie wypisali:* Naprawdę przynajmniej dojdą przyczyny jej wysokiego poziomu.. może być od cyca i karzą na 2 dni odstawić... a potem już znowu będzie ok

Aldii jak słodko śpi sobie a za pomoc z Bebilonem

Zaraz wypiję herbatkę z miodkiem i cytrynką , pewnie mały wstanie- nakarmimy się i za sprzatanko się zabierzemy hehe

[azzis]

aldii Lukrecja jest słodka Grzeczna jak aniołeczek

[ula 87]

Zuzka śpi , więc ja też za chwilkę idę pospać

troszkę was nadrobiłam , dzieciaczki wszystkie śliczne i nasłodsze na swiecie

Pysiu trzymam mocno kciuki za jutrzejszy dzien


Youyou a może w weekend was wypuszczą do domciu ( jak sytuacja na to pozwoli ) główka do góry , już za niedługo będziesz z malcem w domciu


Mamaidy ... no pech jak nic
miejmy nadzieję że obejdzie się tylko na strachu

ja jak narazie jeszcze absynencja , bo to dopiero ponad dwa tygodnie , ale powiem wam szczerze że jak zobaczyłam jak tam na dole wyglądam to sie przestraszyłam.
czy już teraz na zawsze będę taka rozciągnięta czy troszkę się zbiegnę?

idę polulać

[strippi]

Napisane przez bardotka_a

Chyba dopadł mnie baby blues
Cholera to parcie na karmienie piersią mnie dobija mała się nie najada, karmie przez nakładki, w szpitalu podawali jej bebiko1 zRTF to bardzo wygodne rozwiązanie bo tego mleczko się nie gotuje ale nie wiem czy to jest dobre?? Widzę, że wy tu bardziej w temacie a ja jakaś nieudolna jestem nic nie wiem
Potrzebne mi jest coś do dopajania nie znam się na tych mleczkach, najlepsze jest to, że nigdzie tego mleko nie ma, teściu dzisiaj nam zamówił 50 butelek będę spokojniejsza mając je pod ręką, ale czuje sie jak wyrodna matka...
Możecie cos poradzić na temat mleczek? Wy pewnie też w większości karmicie piersią, teraz polozna mi powiedziala ze mala za malo wazy i do poniedzialku ma czas nabrac wagi o niczym innym nie mysle:mura:
Mała cały czas płacze nie chce spac w lozeczku tylko jest spokojna kiedy sie ja nosi ja wygladam jak trup nie jem nie spie, nie mam na nic czasu
Teraz maz mnie na sile wywalil na gore zebym sie wyspala on sie zajmuje mala a jutro do pracy idzie a ja tu siedze i placze ze wyrodna jestem...
No to sie wygadalam

kochana tez tak mialam, przeszlo samo

Napisane przez kalka

Po jedzeniu trzeba pionizować dziecko, żeby mu się odbiło. A jak karmię w nocy, maluch śpi ze mną w łóżku, bo mi sie nie chce po karmieniu odkładać go do łóżeczka, to co też go muszę wybudzić??? Bo często zasypia przy piersi i ja też

mi polozna powiedziala ze nie trzeba tylko wystarczy ukladac dziecko na boczku

[pysiamn]

Jakie tu slodzizny male widzę


Ja poszłam do sklepu aby sie poruszać...zeszłam i weszłam po schodach na 5 piętro

Zaczepiło mnie chyba z 15 osób w tym większość sąsiedztwo ...te same pytania z serii .." a co ja jeszcze z brzuszkiem " ..." a kiedy to " ... " a dlaczego " ??????


ehhhhhhhhh


Idę robić na jutro obiad bo jak zostanę w szpitalu to by Kubiś z tatusiem mieli co jeść


A potem będę się chyba relaksować ...przed jutremmmmmmmm

Dzięki KOCHANE ZA WSZYSTKIE CIEPŁE SŁOWA I KCIUKASKI

Może potem jeszcze wpadnę......

Trzymajcie się kochane ...


________________

PS. Może Pysiolinka skusi się i wyjdzie na mleczko?... od południa ciągle leci mi z piersi ...mam mokre plamy juz bluzke zmienilam i wkaldki muszę zapodać ....

[celka2000]

mamidy - spokojnie. Nie sadze, ze przy regularnym karmieniu moglas miec owulacje 7 tygodni po porodzie... Ten sluz to pewnie pozostalosc po wczesniejszych przytulankach i tyle. Glowka do gory.

[filka2]

jeszcze zadna nie urodziła?dziewc zyny?!co wy?

ja chyba musze sie wybrac do lekarza,bo te moje dolegliwości moga sie zle skończyć,zauważyłam juz jakiś czas temu ale nie byłam pewna ze mam śluz w stolcu,nie wiem co to może być i jaka przyczyna

dziś tesciowa była z mała ponad godz a ona cały czas spała,ta oczywsicie chciała ja odrazu budzic ale ja jej mówie zeby lepiej tego nie robiła bo potem problem bedzie miala to sie wystraszyła.ona ciagle ze a ona dziwnie jedna nózke podnosi,a ze ma zimne raczki albo nózki....itpno i juz widzi ze ma oczy jak tatus

dzis zostajemy same bo tz idzie opijac córcie

[Sensuel]

Napisane przez pysiamn

PS. Może Pysiolinka skusi się i wyjdzie na mleczko?... od południa ciągle leci mi z piersi ...mam mokre plamy juz bluzke zmienilam i wkaldki muszę zapodać ....

Mleko już Ci leci??
Ja słyszałam,że mleko zaczyna lecieć jak łożysko już odklejone .Ale widzę,że to jakaś bjka kolejna

************************* ****

Aldii....jakieś interesujące posty mi w oczy wpadły,ale nie mogł znaleźć tego twojego głównego .
Czyżby kolejna dzidzia się szykowała??Nie za szybko ??
To napewno nie ciąża.Ale lepiej się zabezpieczać jak coś,bo teraz też jej możliwość zafasolkowania znowu ,nawet jak się karmi piersią.

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez filka2

ja chyba musze sie wybrac do lekarza,bo te moje dolegliwości moga sie zle skończyć,zauważyłam juz jakiś czas temu ale nie byłam pewna ze mam śluz w stolcu,nie wiem co to może być i jaka przyczyna

Śluz w stolcu jest najnormalniejszą rzeczą n świecie.Gdyby go nie było to miałabyś całe jelita pokaleczone .U jednych jest go dużo,a u innych mniej.U jednych "widać" bardziej a inni w ogóle go nie widzą .
Nie martw się

[kamyil]

castilia napisala

Byla masakra od 5 rano do 14 i skonczylo sie cesarka. Olek wazy 3570gr i mierzy 55cm

gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

[Zaslona]

Napisane przez Kancia

zasłona Ty to chociaz jestes fizycznie przygotowana do porodu więc pewnie jak nadejdzie to będzie szybko. Ja jestem zamknieta na ba nie 4 a 10 spustów i w zasadzie od tygodnia nie mam ZADNYCH najmniejszych objawów.

No i co z tego jak i tak nie rodzę? A u Ciebie może być tak, że nagle się otworzysz i będzie po wszystkim

Napisane przez Sensuel

Mleko już Ci leci??
Ja słyszałam,że mleko zaczyna lecieć jak łożysko już odklejone .Ale widzę,że to jakaś bjka kolejna

Mi też leci Najgorzej jest w nocy jak leżę na boku Już kilka razy obudziłam się z całą mokrą koszulką I to tylko dlatego, że lekko rękę przy piersi miałam


----------------------

U mnie cisza. Rano jeden skurcz i Potem wzięłam się za sprzątanie i No to mówię do TŻta żebyśmy coś robili, bo może jak się napracuję to jakiś skurczy dostanę. Zaczęliśmy czyścić auto, potem jeszcze sprzątałam i
Ale jutro jest 13 to raczej bym urodzić nie chciała Wieczorem jutro wezmę TŻta w obroty i będziemy chyba wywoływać poród


Castilia GRATULACJE

[Kancia]

castilia no wreszcie zawsze to jedna osoba mniej w kolejce

[pysiamn]

Napisane przez Sensuel

Mleko już Ci leci??
Ja słyszałam,że mleko zaczyna lecieć jak łożysko już odklejone .Ale widzę,że to jakaś bjka kolejna

tz. to klasyczna siara (nazywa też pierwszym mlekiem)......
W odroznieniu od mleka własciwego ma nieco inną ma barwę i jest bogatsza w bialka ....ale to normalne
Z Kubą też miałam już przed porodem

Napisane przez kamyil

castilia napisala



gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

No to się ruszyło ...
castilia GRATULACJE

[addicted to wizaz]

castilia WIELKIE GRATULACJE
kamyil za info
malinka nawet nie pomyślałam o oszczędności, po prostu zdziwiłam się, że ze względu na starszego synka (bo przecież chodzi do przedszkola) nie bierzesz szczepionki na rota. Ja raczej będę brała na rota, po przygodach z pierwszym synkiem, ale na wizytę idę dopiero 16.02 i jestem ciekawa co ta lekarka powie (pierwszy raz do niej idę).
aldii ja jadłam czekoladę już w pierwszym tygodniu, chociaż wiem, że jest to potencjalnie jeden z alergenów, to jednak nie widzę, żeby Maćkowi zaszkodziło
pysiu czyli tak czy inaczej jutro już najprawdopodobniej będziesz miała Pysiolinkę przy sobie
mamaidy żeby przyszła@
Sensuel podziwiam zapał, ja mam mniej niż połowęmetrażu do posprzątaniaA z tym banknotem to mnie Twój tż rozbawił
Ula Zuzia śliczna, a czy na piersi czy na modyfikowanym to nieważne, najważniejsze, że nie jest głodna. Co do "pani szerokiej" to na pewno potrzeba trochę czasu, warto ćwiczyć mięśnie kegla
zebra za wynik bilirubiny
youyou domyślam się, że Ci ciężko, ale na pewno dasz radę, bo to przecież dla dobra Filipka
aldii Lu wygląda jak laleczka

[xmila]

Napisane przez kamyil

castilia napisala



gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

Brawo
Od 5 do 14 to nie tak źle i szybko zdecydowali się na cc ... u nas jakoś dłużej myślą

Napisane przez Zaslona

No i co z tego jak i tak nie rodzę? A u Ciebie może być tak, że nagle się otworzysz i będzie po wszystkim



Mi też leci Najgorzej jest w nocy jak leżę na boku Już kilka razy obudziłam się z całą mokrą koszulką I to tylko dlatego, że lekko rękę przy piersi miałam


----------------------

U mnie cisza. Rano jeden skurcz i Potem wzięłam się za sprzątanie i No to mówię do TŻta żebyśmy coś robili, bo może jak się napracuję to jakiś skurczy dostanę. Zaczęliśmy czyścić auto, potem jeszcze sprzątałam i
Ale jutro jest 13 to raczej bym urodzić nie chciała Wieczorem jutro wezmę TŻta w obroty i będziemy chyba wywoływać poród


Castilia GRATULACJE

Mi nic nie leci
Skurcze co 15-10 minut, czasem nawet bolące, lekko plecy pobolewają i nic więcej się nie dzieje... Ale może coś mi się pootwierało bo w poniedziałek byłam jak Kancia na wszystkie spusty pozamykana
Z metod wywoływania już prawie wszystko zastosowałam i
Ehhhh zostało tylko tż zbałamucić, niech już nawet się rodzi 13...

[aldii]

Sensuel to nie u mnie tylko u Mamaidy
Kamyil dzieki za wiesci
Castilla GRATULACJE !!!!!


Lu dziekuje za milusie komentarze i dla cioteczek wizazowych przesyla

[kamyil]

xmila - wody odeszły castilii wczoraj przed północą, całą noc się męczyła bo nie miała rozwarcia ale co się działo po 5 to nie wiem... jak wróci to pewnie sama nam opowie
w kazdym razie wynika z tego że poród trwał ponad 14h nim zdecydowali się na cesarkę

Kancia - ja też pozamykana na 10 spustów a kluczyk to chyba lezy gdzieś pod zwałami śniegu i znajdę go dopiero po wiosenncyh roztopach

co do siary - jak mi dziś poleciało to ledwo zdążyłam do łazienki na wirażu żeby nie zachlapać pół domu, normalnie powódź była

umyłam dziś drzwi balkonowe - za okno się nie biorę bo musiałabym wleźć na biurko a trochę się boję bo to jednak wysoko, a na zewnątrz nawet nie próbuję bo pewnie bym przymarzła do tej szyby

ale jestem z siebie bardzo dumna bo zrobiłam porządek z notatkami z poprzedniego semestru i całą masę różnych dziwacznych rzeczy pochowałam lub wyrzuciłam

jutro biorę się za odkurzacz i szorowanie podłóg, do tego skakanie na piłce c.d., nie liczę na cud że się coś ruszy, no ale może dzięki temu będziemy bliżej jak dalej tego porodu

i zapomniałam jeszcze porozczulać się nad słodziakami

[Asiuulka89]

Napisane przez kamyil

castilia napisala



gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

Gratulacje.. najgorsze jest sie meczyc tak a i tak potem CC .. ale GRATULACJE DUZY CHLOPIEC

Napisane przez kamyil

xmila - wody odeszły castilii wczoraj przed północą, całą noc się męczyła bo nie miała rozwarcia ale co się działo po 5 to nie wiem... jak wróci to pewnie sama nam opowie
w kazdym razie wynika z tego że poród trwał ponad 14h nim zdecydowali się na cesarkę

Kancia - ja też pozamykana na 10 spustów a kluczyk to chyba lezy gdzieś pod zwałami śniegu i znajdę go dopiero po wiosenncyh roztopach

co do siary - jak mi dziś poleciało to ledwo zdążyłam do łazienki na wirażu żeby nie zachlapać pół domu, normalnie powódź była

umyłam dziś drzwi balkonowe - za okno się nie biorę bo musiałabym wleźć na biurko a trochę się boję bo to jednak wysoko, a na zewnątrz nawet nie próbuję bo pewnie bym przymarzła do tej szyby

ale jestem z siebie bardzo dumna bo zrobiłam porządek z notatkami z poprzedniego semestru i całą masę różnych dziwacznych rzeczy pochowałam lub wyrzuciłam

jutro biorę się za odkurzacz i szorowanie podłóg, do tego skakanie na piłce c.d., nie liczę na cud że się coś ruszy, no ale może dzięki temu będziemy bliżej jak dalej tego porodu

i zapomniałam jeszcze porozczulać się nad słodziakami

Wy tu jeszcze nie rodzicie a wam mleko litrami splywa... u mnie masakra juz pediatra nakazal mi branie tabletek na zatrzymanie pokarmu bo mam okropnie twarde.. a pokarmu totalnie brak.. wiec cierpie bo bola a karmic nie moge

Pysia mocne kciuki za jutrzejszy dzien skoncza sie Twe meki a zaczna inne ale o wiele przyjemniejsze.. teraz wiem ile taki maly czlowieczek moze dac szczescia...

wogole to dzisiaj czeka mnie poerwsza kapiel ... juz sie stracham na sama mysle o tym :strach-drzwi:

[kocurazab]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Paulinka akurat nie znosi tej pozycji, ale i ja i mój brat spaliśmy często na brzuszku... Czy to nie jest przesada z tą nagonką na taką pozycję spania? Czy faktycznie w tej pozycji jest większe ryzyko śmierci łóżeczkowej? Czy to tak samo jak z nagonką na karmienie piersią...?

Wg mnie to raczej nie nagonka. Chodzi o to, że dziecko nawet jeśli w dzień ładnie podnosi głowę, gdy nie śpi, to jak śpi może ułożyć się prosto na buźce i udusić.

Napisane przez kamyil

castilia w nocy pisala ze jest na porodowce bo odeszly jej wody, miala bole krzyzowe ale od 3.30 cisza - pisałam do niej ale nie wiem czy już urodziła czy nadal się męczy
jak tylko będą jakieś wieści to dam znać, a tymczasem za nią i Olusia
kocurazab ja się pytałam o biustonosze do karmienia - zamówiłam sobie z allegro 2 mega gigantyczne namioty (za radą dziewczyn o 1 rozmair większe), powinny dziś przyjść
zapłaciłam za nie 37zł w sumie razem z przesyłką - wzięłam bawełniane bo trochę się bałam jak mala zareaguje na poliester

No to trzymamy kciuki za Castilię.
Kamyil, ja też zamówiłam bawełniane te biustonosze nawet dla naszych cycuszków chyba lepsze z takiego materiału

Napisane przez addicted to wizaz

kocurazab mi tam Kanci drożdżówki wychodziły pyszne (robiłam 2x), może coś z drożdżami było nie tak (stare czy cuś)

Nie mam pojęcia, ale patrzyłam na datę i była OK.
Ale oczywiście ja nie mam żalu do Kanci, żeby czasem ktoś mnie tak nie odebrał spitoliły się i tyle.

[QUOTE=aldii;17139919]Kamyku no nie wiem ja wy i twoja mala, ale moja bardzo podnosi glowke jak lezy na brzuszku i pozniej czesto "spada" wprost na nosek.Nie kazde dziecko, szczegolnie przez sen, potrafi pozniej odwrocic glowke w bok...a to juz tylko krok do tego aby sie udusilo[QUOTE]

No właśnie o to mi chodziło, że dziecko może ułożyć główkę buźką do podłoża.

Napisane przez pysiamn

Pyska sie melduje....nadal 2 w 1

Prosze, by nie pałowac mnie za to ze wstrzymuje kolejke ...
BO SIE ZAMKNE W SOBIE I NIE URODZE DO MARCA

hihihihi

Najpierw zaraportuje co u mnie ...potem może uda mi sienadrobić co nieco

A więc mąż pojechał ze mna dziś na IP....i byliśmy przed 8 !!!

A dopiero teraz przyjechałam

Zrobili KTG....jedna dziewczynę przedemną odesłali do Starynkiewicza bo nie ma miejsc...modliłam się by mnie nie odeslali do innego szpitala ...tz ja bym się nie zgodziła i tyle

Lekarka nie bardzo wiedziała czy mnie kłaść czy nieeeee...
Najpierw powiedziała że da mi czas przez weekend...jak nie do w poniedziałek na wywołanie

Opowiedziałam jej wczorajszy dzień i że NIE ROZUMIEM
To ona zabraął moje dokumenty i poszła do ORDYNATORA

SZEFunio zarządził.....że JUTRO RANO mam się stawić na 8:15 na IP
BĘDZIE TEST Z OXY ...jak nic nie da ZAKOŃCZY SIĘ INDUKCJĄ PORODU! Ot i tyle wiem...

Ale to już coś

Lekarka kazała mi siędziś na stawić psychicznieeeeee....i od 24:00 nic ne pić i nic nie jeść!!!

Jakos myślę, że się ruszy u Ciebie i do niedzieli Maluszek będzie z Wami
Ale ja to bez wody bym nie wytrzymała tyle godzin w nocy to kilka razy muszę sobie golnąć z butli

Napisane przez mamaidy

A ja Wam się muszę wygadać. No więc byłam na tej wizycie u ginekolog. Dała mi receptę na minipigułkę, bo ją można przy karmieniu i ja nie chcę być w ciąży przez jakieś 5 lat. Potem chcę mieć wkładkę taką na 5 lat hormonalną. Jest jedno "ale". Nie wykupiłam tych tabletek w tym samym dniu, no i wieczorem były nieplanowane przytulanki i wicie co się stało? Zsunęła się gumka Pierwszy raz w życiu nam się to przytrafiło.Na drugi dzień zobaczyłam, że mam taki śluz jakby owulacyjny no i masakra. Teraz zero seksu, a za to stres niesamowity. Pojawił się gęsty biały śluz. Mam nadzieję, że sobie wkręcam i w ogóle, ale powiem szczerze, że naprawdę bym się podłamała jakby co.

Mam nadzieję, że będzie dobrze

Napisane przez ula 87

hej słoneczka , pamiętacie mnie jeszcze ????
a to moja córcia ( zdjecie robione dwa dni temu jak skończyła 2 tygodnie)

No pewnie, że pamiętamy
Córa śliczna

Napisane przez zebra666

Odebrałam wyniki Bilirubina 59(w 5 dni spadła ze 103)

Morfologie ta durna baba pediatra nie zaznaczyła, że pełna i mam takie do dupy- tyle wiadomo, że spadła znowu ale ponoć na tym etapie maluchy mają tą anemie fizjologiczną i słabszą morfologie.,.. ma któraś może wyniki ok 7 tyg dziecka ? porównałabym może...

Super cieszę się bardzo z tego powodu

Napisane przez youyou

Hej kochane. Ja wlasnie placze Bo dzis tez nie wyjdziemy bilirubina ciagle za wysoka ech mam juz dosc, mam nadzieje ze z moim ukochanym synkiem wszystko bedzie dobrze... Najgorsze jest to ze Mimi naswietlania jest wyzsza niż 2 dni temu:-( dr tłumaczyła ze tak może być bo w 5-6 dobie jest szczyt i może beznaswietlania byłoby ze 20 (a jest 16,5) pocieszcie mnie bo nie wyrabiam

Youyou, najważniejsze by synek wyzdrowiał. Nie chciałabyś raczej jeździć później jak Zebra i się zamartwiać czy jest dobrze.
Musisz być dzielna, bo to wszystko dla Twojego syneczka
Będzie dobrze, zobaczysz

********************

Wiecie co, tak czytam o tych szczepionkach, na jakie się decydujecie i mam mętlik w głowie, bo ja to wogóle się zastanawiam czy będę szczepiła moje dziecko - prócz tego co dostanie w szpitalu zaraz po urodzeniu.
Dlaczego? Otóż znam 2 osoby, które zajmują się właśnie szczepieniami. Jedna babka - teraz jest koło 50, ma 4 córki i tylko ta najstarsza jest zaszczepiona od wszystkiego na co zaleca się Maluszkom, a reszta tylko jest zaszczepiona od żółtaczki w szpitalu. Stało się tak, bo po urodzeniu 1 dziecka zaczęła pracować właśnie w tych szczepionkach, jeździć na szkolenia i jak się podowiadywała różnych rzeczy (których nikt nie wyjmuje do światła dziennego) to nie zdecydowała się szczepić pozostałych swoich dzieci - są zdrowe.
Natomiast ta druga osoba również nie faszerowała swojego dziecka szczepieniami, z tego samego względu i też jest wszystko dobrze.

Co więcej są robione badania - na pierwszych osobach, które zaczęły przyjmować te skojarzone szczepionki (teraz są koło 30) i okazuje się, że te jednostki mają o wiele więcej komórek rakowych w swoim organizmie, niż osoby które miały robione szczepionki nie skojarzone.

Nie odbierzcie źle mojego posta, bo ja im bardziej zaczynam się w tym zagłębiać , tym bardziej nie wiem co zrobić po urodzeniu mojego Maluszka

[kasiorekzeta]

castilia gratulacje dla nowej mamusi . Dzielna kobieta

pysiu za jutro
Zeberko za bilirubine
youyou Kochana już niedługo będziecie w domku razem

[zebra666]

Napisane przez kamyil

castilia napisala



gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

Gratuluję!!!

Dzięki za wsparcie ale ja się teraz tą morfologia martwię... nie wiem czy nie za dużo mu spadła... Chciałabym wiedzieć, że mój synek jest zdrowy i się już nie martwić ale nie potrafię:\ zawsze coś mnie musi gnębić. Wszystko jest trudniejsze u ans przez ten wcześniejszy poród i długo utrzymująca się żółtaczkę:\ Poleciała mu przez nią morfologia...

[azzis]

Castilia gratulacje
W końcu nam się coś ruszyło

[Kancia]

youyou ja z Adikiem lezałam w szpitalach miesiąc takze wiem, ze to okropne. Tym bardziej jak się nie zna tego małego człowieka i zamiast poznawac sie w domu to męczycie się w szpitalu Mnie najbardziej "bolało" brak jakiegos planu dnia bo on był znienacka budzony na leki, badania, wenflony itp. Przerywano nam jedzenie bo obchód itd koszmar
Nerwice to chyba oboje mielismy, dopiero jak wrocilismy do domu wszystko się ułozyło Takze trzymam kciuki i nie martw się juz niedługo bedziecie miec tylko siebie

kocurazab no własnie ja też nie jestem przekonana do szczepien, tym bardziej jak się poczyta co ciekawsze artykuły. Adrian zaszczepiłam na podstawowe szepionki. Czyli tzw kalendarz szczepien. Tomka tez będę szczepić tylko na podstawowe. Zadnych meningokoków, rotawirusów, pneumokoków.

Pysia zeby było szybko i sprawnie

kamyil no ja nie chce do roztopów czekac

u mnie na KTG cisza jak makiem zasiał natomiast dziecko tak tanczyło, ze nam ciagle spod czujnika uciekało cały zapis usiany znaczkami aktywnosci Tomasza
Nie wiem co mu się dzis stało na tym KTG ze tak szalał zarejestrowałam się na 17.02 do mojego gina, zaś 80 zł w plecy. Jak znów usłysze, ze szyjka ma 5 cm, to się chyba przejde te 10 km do domu na piechotę

[kocurazab]

Napisane przez aldii

Moja kruszynka - zdjecie zrobione przed chwilka:

Śliczna jest

Napisane przez pysiamn

PS. Może Pysiolinka skusi się i wyjdzie na mleczko?... od południa ciągle leci mi z piersi ...mam mokre plamy juz bluzke zmienilam i wkaldki muszę zapodać ....

Ja jakiś czas temu zauważyłam parę kropel z prawego sutka, a dzisiaj jak wstałam, patrzę, a tu pasek zaschniętej siary trochę to dziwnie wyglądało, bo wcześniej tak nie miałam ale od razu skojarzyłam to z siarą.

Napisane przez kamyil

castilia napisala

gratulacje dla nowej mamusi

no i lista nam się trochę ruszyła

Gratulacje

[zebra666]

Napisane przez Kancia

youyou ja z Adikiem lezałam w szpitalach miesiąc takze wiem, ze to okropne. Tym bardziej jak się nie zna tego małego człowieka i zamiast poznawac sie w domu to męczycie się w szpitalu Mnie najbardziej "bolało" brak jakiegos planu dnia bo on był znienacka budzony na leki, badania, wenflony itp. Przerywano nam jedzenie bo obchód itd koszmar
Nerwice to chyba oboje mielismy, dopiero jak wrocilismy do domu wszystko się ułozyło Takze trzymam kciuki i nie martw się juz niedługo bedziecie miec tylko siebie

kocurazab no własnie ja też nie jestem przekonana do szczepien, tym bardziej jak się poczyta co ciekawsze artykuły. Adrian zaszczepiłam na podstawowe szepionki. Czyli tzw kalendarz szczepien. Tomka tez będę szczepić tylko na podstawowe. Zadnych meningokoków, rotawirusów, pneumokoków.

Pysia zeby było szybko i sprawnie

kamyil no ja nie chce do roztopów czekac

u mnie na KTG cisza jak makiem zasiał natomiast dziecko tak tanczyło, ze nam ciagle spod czujnika uciekało cały zapis usiany znaczkami aktywnosci Tomasza
Nie wiem co mu się dzis stało na tym KTG ze tak szalał zarejestrowałam się na 17.02 do mojego gina, zaś 80 zł w plecy. Jak znów usłysze, ze szyjka ma 5 cm, to się chyba przejde te 10 km do domu na piechotę

Napewno w końcu coś ruszy a z perspektywy czasu wolałabym poczekać dłużej niż teraz przechodzić to wszystko... Naprawdę wymiękam... Zaczyna mi brakowac siły, czuję się jak zwłoki.

[youyou]

Dzięki kochane za wsparcie, wiem ze to dla zdrowia Filipka i jak wyjdę do domu pare dni pózniej to noc się nie stanie. Poza tym gratuluje nowej mamusi Castilii szybko zdecydowali się na cesarke,. Nie opisywalam wam jeszcze mojego porodu ale mi wody odeszły o 3 w nocy a uodzilam o 22:39, czyli poród trwał 20 godzin.... Aj Brzoskwinko zerknelam na listę i jest błąd w moich danych Filip urodził się 6 lutego a ja jestem Ula a nie Ola

[kocurazab]

Napisane przez Kancia

kocurazab no własnie ja też nie jestem przekonana do szczepien, tym bardziej jak się poczyta co ciekawsze artykuły. Adrian zaszczepiłam na podstawowe szepionki. Czyli tzw kalendarz szczepien. Tomka tez będę szczepić tylko na podstawowe. Zadnych meningokoków, rotawirusów, pneumokoków.

u mnie na KTG cisza jak makiem zasiał natomiast dziecko tak tanczyło, ze nam ciagle spod czujnika uciekało cały zapis usiany znaczkami aktywnosci Tomasza
Nie wiem co mu się dzis stało na tym KTG ze tak szalał zarejestrowałam się na 17.02 do mojego gina, zaś 80 zł w plecy. Jak znów usłysze, ze szyjka ma 5 cm, to się chyba przejde te 10 km do domu na piechotę

No właśnie, też myślałam nad tym, aby dla swojego zdrowia psychicznego zaszczepić moje Dziecię na te podstawowe szczepienia (nie skojarzone, tylko wg kalendarza szczepień i to nie ze względów na kasę ) a resztę sobie darować. Albo na nic nie szczepić prócz żółtaczki, na którą szczepią w szpitalu.
I tak siedzę i dumam nad tym
A jeszcze teraz jak wyszła ta afera z tymi szczepieniami od świńskiej grypy, że ją napędzały firmy farmaceutyczne (ale ja od początku mówiłam, przy rozmowie z kimkolwiek, że wg mnie jest to sztucznie nakręcane ) teraz to już nikomu do końca nie można niestety wierzyć

Kancia, a może u Ciebie będzie tak, jak u Buby, że dzień przed porodem jej córa tak szalała to może i Twój syneczek tańczył, że już niedługo się spotkacie

Ja też mam przyjść 17.II do mojego lekarza - ciekawe czego dowiem się tym razem

[gosbaj]

Castila gartulacje!!!!!!!!!!!! wymeczyli cie ale grunt ze juz masz dzidziusia kolo ciebie

Zeberka super ze wyniki sie polepszyly i nei martw sie, wszystko sie ulozy i Piotrus bedzie zdrowy jak rybka

[Kancia]

kocurazab Akurat ja szepiłam skojarzonymi dlatego, ze nie mogłabym patrzec na ilośc wkłuc ja to się boję o to, ze nie ma żadnych danych jak te szczepionki poza kalendarzem wpływaja na zdrowie tak na prawdę. Do tego nie ma pewności, ze szczepiąc dziecko nie zachoruje bo akurat pojawi się nowy szczep meningokokowy, na którego akurat ta szczepionka nie działa
generalnie szczepienia to trudny temat

a Tomek to w sumie tylko na tym KTG fisiował, pozniej był "grzeczny" jak zwykle

no to bedziemy się razem lekarzowac w środę