BEZROBOTNI łączmy się:) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-12, 13:00   #61
martaaa34
Raczkowanie
 
Avatar martaaa34
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 223
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

No to teraz się dobiłam , wanilia napisalaś że z licenciatem i 1 jezykiem masz zerowe wykształcenie, załamałam się na amen, mało że stara, znam dobrze tylko rozyjski w dodatku średnie z maturą, idę szukac sznurka...
__________________
Marta, Martusia, Martucha...
martaaa34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 13:37   #62
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez martaaa34 Pokaż wiadomość
No to teraz się dobiłam , wanilia napisalaś że z licenciatem i 1 jezykiem masz zerowe wykształcenie, załamałam się na amen, mało że stara, znam dobrze tylko rozyjski w dodatku średnie z maturą, idę szukac sznurka...
PRZESTAN!!!
Znajdziemy prace:c mok:
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 13:49   #63
Kokodrylla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Wiecie co, ja tez mam nadzieje, ze na tym watku nie bedzie klotni i obrzucania sie blotem.

wanilia: od paru miesiecy ucze sie sama w domu hiszpanskiego. Z programu super memo - no hay problema. Polecam (: jak sie nie ma np. mozliwosci zapisania na kurs.

Szczerze mowiac, nie wiem, jak Wy to robicie, ze wysylacie codzienie po kilkanascie cefalek? Ktos tu tak pisal. Ja jak znajde 3-4 ogloszenia dziennie i wysle 2 cefalki, to jest dobrze. Dzisiaj na przyklad znalazlam trzy, ale jeszcze nic nie wyslalam.

A co do 'uzalania sie nad soba' i laczenia tego watku z watkiem 'depresja': czasem fajnie sie nad soba pouzalac, byle nie za dlugo. No i chyba nie jest jeszcze (przynajmniej ze mna) tak zle, zeby mowic o depresji.

(:
Kokodrylla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 13:55   #64
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez Kokodrylla Pokaż wiadomość
Wiecie co, ja tez mam nadzieje, ze na tym watku nie bedzie klotni i obrzucania sie blotem.

wanilia: od paru miesiecy ucze sie sama w domu hiszpanskiego. Z programu super memo - no hay problema. Polecam (: jak sie nie ma np. mozliwosci zapisania na kurs.

Szczerze mowiac, nie wiem, jak Wy to robicie, ze wysylacie codzienie po kilkanascie cefalek? Ktos tu tak pisal. Ja jak znajde 3-4 ogloszenia dziennie i wysle 2 cefalki, to jest dobrze. Dzisiaj na przyklad znalazlam trzy, ale jeszcze nic nie wyslalam.

A co do 'uzalania sie nad soba' i laczenia tego watku z watkiem 'depresja': czasem fajnie sie nad soba pouzalac, byle nie za dlugo. No i chyba nie jest jeszcze (przynajmniej ze mna) tak zle, zeby mowic o depresji.

(:
Ja też tak mam, że ze 3-4 ogłoszenia znajdę. Dziś np. wyslałam 3 cv
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 14:36   #65
_wanilia_
Raczkowanie
 
Avatar _wanilia_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Los Angeles, California
Wiadomości: 52
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez martaaa34 Pokaż wiadomość
No to teraz się dobiłam , wanilia napisalaś że z licenciatem i 1 jezykiem masz zerowe wykształcenie, załamałam się na amen, mało że stara, znam dobrze tylko rozyjski w dodatku średnie z maturą, idę szukac sznurka...
Ja często mam takie wrażenie kiedy porównuję się do osób z bliskiego otoczenia, ale może nie jest ze mną tak źle jak sama o tym myślę . Czasem chyba najtrudniej dostrzec swoje mocne strony. Nie chciałam Ci sprawić przykrości .

Kokodrylla, dzięki za książkę . Skorzystam.

A co do tego wysyłania kilkunastu CV dziennie to nie wydaje mi się, żeby było to realne, jeśli szukasz pracy już dłużej niż tydzień/dwa i nie mieszkasz w Warszawie. Generalnie im większe miasto tym łatwiej i im dłużej szukasz tym pole ofert się zawęża. Są firmy, które prowadzą nabór cały rok i można im zostawiać CV, ale przecież nie będę im tego samego CV wysyłać codziennie
_wanilia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 14:54   #66
Kokodrylla
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

wanilia: nie ksiazke, tylko program komputerowy. To znaczy, on faktycznie jest z ksiazka, ale spokojnie mozna sie uczyc bez ksiazki (;

I jeszcze chcialam Wam powiedziec, ze ten blog http://alexba.eu/ jest naprawde dobry.. Czytam sobie, mozna sie wiele dowiedziec. Zawsze bylam przeciwniczka tekstow typu 'poradniki jak zyc' czy 'jak sie lepiej sprzedac na rynku pracy', ale chyba nadeszla pora zmienic poglady.
Kokodrylla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 15:35   #67
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez Kokodrylla Pokaż wiadomość
wanilia: nie ksiazke, tylko program komputerowy. To znaczy, on faktycznie jest z ksiazka, ale spokojnie mozna sie uczyc bez ksiazki (;

I jeszcze chcialam Wam powiedziec, ze ten blog http://alexba.eu/ jest naprawde dobry.. Czytam sobie, mozna sie wiele dowiedziec. Zawsze bylam przeciwniczka tekstow typu 'poradniki jak zyc' czy 'jak sie lepiej sprzedac na rynku pracy', ale chyba nadeszla pora zmienic poglady.
Dla mnie ten Alex to taki "polejwoda"... Poczytałam trochę z ciekawości i raczej nie chciałabym mieć osobistego trenera.
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 15:41   #68
Sexy_Angie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 106
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Bezrobotną też jestem ;/ niestety...
Ratują mnie staże, bo normalnej pracy nie ma;/
__________________
Zapuszczam naturalne włosy...
34-35-36-37-38-39- 40-41-42-43-44- 45 - ... - 50 cm

nie prostuję włosów --- 34 dni
nie farbuję włosów --- 5 i pół m-ca -> naturalne włosy = 9 cm
Sexy_Angie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 17:40   #69
_wanilia_
Raczkowanie
 
Avatar _wanilia_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Los Angeles, California
Wiadomości: 52
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
Dla mnie ten Alex to taki "polejwoda"... Poczytałam trochę z ciekawości i raczej nie chciałabym mieć osobistego trenera.
A ja bym chciała . Oczywiście nie stać mnie, ale to byłoby ciekawe doświadczenie wziąć udział w jego szkoleniu. Jasne, że taki coatching to forma, któremu nie każdemu pasuje, ale jak dla mnie ten facet jest świetny i wie co pisze. Często to co pisze to truizmy, ale przez to, że są to oczywistości, zapomina się o tym. Ja przynajmniej tak mam i dlatego będę go czytać, choć blogów nie lubię
_wanilia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 17:56   #70
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez _wanilia_ Pokaż wiadomość
A ja bym chciała . Oczywiście nie stać mnie, ale to byłoby ciekawe doświadczenie wziąć udział w jego szkoleniu. Jasne, że taki coatching to forma, któremu nie każdemu pasuje, ale jak dla mnie ten facet jest świetny i wie co pisze. Często to co pisze to truizmy, ale przez to, że są to oczywistości, zapomina się o tym. Ja przynajmniej tak mam i dlatego będę go czytać, choć blogów nie lubię
Tez chętnie bym wzieła udział w jego szkoleniu
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-12, 20:09   #71
lalaith
Zakorzenienie
 
Avatar lalaith
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez Wenila Pokaż wiadomość

więc przykro mi bardzo, że uważasz pozostałych bezrobotnych udzielających się w innych wątkach za "nie na poziomie" bo tak wynika z wcześniejszych wypowiedzi
Też tak to odczułam.
__________________
Jestem grze*na.
lalaith jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-13, 09:58   #72
martaaa34
Raczkowanie
 
Avatar martaaa34
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 223
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

A wiecie na co wczoraj wpadłam , technik farmacji 2 letnie technikum, zaoczne, hmmm też ciekawa sprawa , tylko strasznie dużo nauki, albo terapeuta zajęciowy poczytajcie całkiem fajne profesje , stosunkowo krótka nauka, tylko ciekawe jak z zapotrzebowaniem na te zawody.? Co do technika farmacji to wiem że duże !Wiem, wiem kombinuje jak koń pod górkę , ale po prostu szukam najlepszej drogi.Dziewczyny miłego weekendu
ps; Tylko obym ją znalazła przed 50 urodzinami hihihihihi
__________________
Marta, Martusia, Martucha...
martaaa34 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-13, 12:18   #73
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez lalaith Pokaż wiadomość
Też tak to odczułam.
Miałam na mysli, że niektóre wypowiedzi na tamtym forum sa nie na poziomie. Sorki, jeśli tak to odebrałaś, nie chciałam.
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 09:17   #74
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Kolejny wątek o użalaniu się z powodu braku pracy... Nie będę się powtarzać, że wypadałoby połączyc te wszystkie tematy w jeden wielki, bo to, ze nie macie pracy i macie mnostwo czasu na grzebanie w internecie nie znaczy, ze ci, ktorzy pracuja i chca wam pomoc, moga robic to samo.

Wydaje mi sie, ze sens tego typu tematow jest wtedy, kiedy wypowiadaja sie na nim nie tylko bezrobotni, ale takze ci, ktorym sie udalo. Wiec uszanujcie czyjs czas i pozwolcie na konstruktywne porady, wnioski, opisy doswiadczen, a nie tylko gadki pt.: " bedzie dobrze, nie martw sie, na pewno cos znajdziesz". Sorry, ale dla mnie takie slowa wcale nie sa wsparciem, lecz tylko pustym sloganem, nie pomagajacym w znalezieniu pracy.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 09:59   #75
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Kolejny wątek o użalaniu się z powodu braku pracy... Nie będę się powtarzać, że wypadałoby połączyc te wszystkie tematy w jeden wielki, bo to, ze nie macie pracy i macie mnostwo czasu na grzebanie w internecie nie znaczy, ze ci, ktorzy pracuja i chca wam pomoc, moga robic to samo.

Wydaje mi sie, ze sens tego typu tematow jest wtedy, kiedy wypowiadaja sie na nim nie tylko bezrobotni, ale takze ci, ktorym sie udalo. Wiec uszanujcie czyjs czas i pozwolcie na konstruktywne porady, wnioski, opisy doswiadczen, a nie tylko gadki pt.: " bedzie dobrze, nie martw sie, na pewno cos znajdziesz". Sorry, ale dla mnie takie slowa wcale nie sa wsparciem, lecz tylko pustym sloganem, nie pomagajacym w znalezieniu pracy.

Ja też nie jestem zwolenniczką smęcenia z powodu braku pracy. Ale może dlatego, że szukam pracy od niedawna. Słowa "będzie dobrze sratatata" na mnie nie działają, ale nie mogę mówić za wszystkich - może inne dziewczyny naprawdę się wspierają w taki sposób.

Czekam zatem na te konstruktywne porady, chętnie poczytam. Tylko żeby nie były to rady w stylu Alexa z bloga o "lajf kołczingu".

I nie wiem która część wskazuje na nie-szanowanie czyjegoś czasu.
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-14, 10:43   #76
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez Sexy_Angie Pokaż wiadomość
Bezrobotną też jestem ;/ niestety...
Ratują mnie staże, bo normalnej pracy nie ma;/
To dobrze, że chociaż staże. Ja jak starałam się to PUP akurat nie mial środków eh:/

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Gdzieś wyczytałam, ze należy kłamać na rozmowach o prace buhahaha
Ja jestem zwolenniczką prawdy
Uznaje, że kłamstwo ma krótkie nogi. Nie chciałabym pracować w takiej firmie, gdzie ktoś kogoś właśnie za bajeczki zatrudnił.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat???

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Wątek brzmi:

BEZROBOTNI łączmy się

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Proszę o pisanie na temat.
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 11:05   #77
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez stokrotka1404 Pokaż wiadomość
To dobrze, że chociaż staże. Ja jak starałam się to PUP akurat nie mial środków eh:/

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Gdzieś wyczytałam, ze należy kłamać na rozmowach o prace buhahaha
Ja jestem zwolenniczką prawdy
Uznaje, że kłamstwo ma krótkie nogi. Nie chciałabym pracować w takiej firmie, gdzie ktoś kogoś właśnie za bajeczki zatrudnił.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat???

A jak dokładnie brzmiała ta czyjaś wypowiedź o kłamstwach? Trzeba kłamać na temat swoich umiejętności? Kilka lat temu w kręgu znajomych mi osób krążyła opinia, że w CV trzeba napisać, że naszym hobby jest modelarstwo. Dla pracodawcy miał to być znak, że jesteś cierpliwa/cierpliwy.

Co do Twojego pytania to ja też jestem za prawdomównością. W mojej poprzedniej pracy przyjęli dziewczynę do obróbki zdjęć. Dziewczyna wcześniej pracowała u fotografa gdzie "wszystko musiało być idealnie zrobione". Jak się później przekonałam na własne oczy, jej obróbom zdjęć było do ideału baaardzo daleko. Ale trudno powiedzieć czy kłamała, czy może miała właśnie taką wizję "idealnego zdjęcia".

Dużo osób pisze, żeby połączyć wątki o braku pracy. Na początku pisałam w wątku "depresja z powodu braku pracy", choć depresja mnie na razie nie dotknęła. Podoba mi się wątek stokrotki, jest jakiś taki bardziej optymistyczny. A tam sam tytuł demotywuje. Nie mówię, że brak pracy to powód do wielkiej radości, ale posty zalatujące przesadnym pesymizmem nie podobają mi się. Chociaż uważam, że każdy może mieć chwilę zwątpienia, która popycha do pisania postów w stylu "jestem beznadziejna, nikt mnie nie chce i nie lubi". Ja tam wolę działać - wysyłać CV i więcej szukać, a mniej marudzić. Myślę, że nawet mogłabym zastąpić Alexa (ale się go czepiłam ) i wpajać niektórym, że są wartościowymi osobami. Lubię pewność siebie (ale taką zdroworozsądkową) i uważam, że nie należy się poddawać po nieudanych rozmowach i milczącym telefonie. Trzeba wysyłać kolejne CV, a jak nikt nie chce dać pracy to trudno. Przecież nikogo nie zmuszę aby mnie zatrudnił. To jego decyzja, nic więcej nie mogę zrobić, więc idę szukać szczęścia gdzieś indziej.
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 11:52   #78
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
A jak dokładnie brzmiała ta czyjaś wypowiedź o kłamstwach? Trzeba kłamać na temat swoich umiejętności? Kilka lat temu w kręgu znajomych mi osób krążyła opinia, że w CV trzeba napisać, że naszym hobby jest modelarstwo. Dla pracodawcy miał to być znak, że jesteś cierpliwa/cierpliwy.

Co do Twojego pytania to ja też jestem za prawdomównością. W mojej poprzedniej pracy przyjęli dziewczynę do obróbki zdjęć. Dziewczyna wcześniej pracowała u fotografa gdzie "wszystko musiało być idealnie zrobione". Jak się później przekonałam na własne oczy, jej obróbom zdjęć było do ideału baaardzo daleko. Ale trudno powiedzieć czy kłamała, czy może miała właśnie taką wizję "idealnego zdjęcia".

Dużo osób pisze, żeby połączyć wątki o braku pracy. Na początku pisałam w wątku "depresja z powodu braku pracy", choć depresja mnie na razie nie dotknęła. Podoba mi się wątek stokrotki, jest jakiś taki bardziej optymistyczny. A tam sam tytuł demotywuje. Nie mówię, że brak pracy to powód do wielkiej radości, ale posty zalatujące przesadnym pesymizmem nie podobają mi się. Chociaż uważam, że każdy może mieć chwilę zwątpienia, która popycha do pisania postów w stylu "jestem beznadziejna, nikt mnie nie chce i nie lubi". Ja tam wolę działać - wysyłać CV i więcej szukać, a mniej marudzić. Myślę, że nawet mogłabym zastąpić Alexa (ale się go czepiłam ) i wpajać niektórym, że są wartościowymi osobami. Lubię pewność siebie (ale taką zdroworozsądkową) i uważam, że nie należy się poddawać po nieudanych rozmowach i milczącym telefonie. Trzeba wysyłać kolejne CV, a jak nikt nie chce dać pracy to trudno. Przecież nikogo nie zmuszę aby mnie zatrudnił. To jego decyzja, nic więcej nie mogę zrobić, więc idę szukać szczęścia gdzieś indziej.
Tak w skrócie bo szykuje się na walentynki-wiec sorki.
Cv trzeba ubarwić, że jak się czegoś nie umie, to i tak trzeba powiedzieć że się to zna, umie, że niektórzy tak właśnie dostają pracę. Hmmm ja tak nie uważam, bo co powiem, na rozmowie o prace, że znam np. jezyk włoski, potem przyjdzie co do czego i nie będe umiała nic powiedzieć??? Chyba bym się ze wstydu spaliła. No cóż najwidoczniej są osoby które mają wpojone inne wartości.
Cieszę się, że podoba się wątek. Właśnie chciałabym aby nie był pełen pesymizmu.Właśnie dlatego załozyłam ten wątek. Zgadzam się z Tobą, że brak pracy to nie powód do radości No ale cóż...
Musimy dać rade, wiem że to za mało...
Chciałabym, żeby tutaj wypowidałay się osoby które też mają ten problem-brak pracy. A nie tego typu wypowiedzi, że po co, że już jest, że użalamy się itp itd. Również jestem za tym aby działać, robić coś. Nie powiem, czasem mam takiego doła, popłaczę troszkę w poduszke przeważnie przed snem, rano już jestem pełna radości. Wiem, że znajdę pracę i tylko tak trzeba myśleć

Życzę udanych WALENTYNEK
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 14:30   #79
martaaa34
Raczkowanie
 
Avatar martaaa34
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 223
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
Ja też nie jestem zwolenniczką smęcenia z powodu braku pracy. Ale może dlatego, że szukam pracy od niedawna. Słowa "będzie dobrze sratatata" na mnie nie działają, ale nie mogę mówić za wszystkich - może inne dziewczyny naprawdę się wspierają w taki sposób.

Czekam zatem na te konstruktywne porady, chętnie poczytam. Tylko żeby nie były to rady w stylu Alexa z bloga o "lajf kołczingu".

I nie wiem która część wskazuje na nie-szanowanie czyjegoś czasu.
Proponuje przeczytac książkę "Moc podświadomości " Joseph Murphey , a wtedy zrozumiesz moc słów " będzie dobrze"...Świetna książka polecam
__________________
Marta, Martusia, Martucha...
martaaa34 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-14, 21:43   #80
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez martaaa34 Pokaż wiadomość
Proponuje przeczytac książkę "Moc podświadomości " Joseph Murphey , a wtedy zrozumiesz moc słów " będzie dobrze"...Świetna książka polecam
Zgadzam sie, ksiazka warta przeczytania, choc nie zalatwia problemu

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
A jak dokładnie brzmiała ta czyjaś wypowiedź o kłamstwach? Trzeba kłamać na temat swoich umiejętności? Kilka lat temu w kręgu znajomych mi osób krążyła opinia, że w CV trzeba napisać, że naszym hobby jest modelarstwo. Dla pracodawcy miał to być znak, że jesteś cierpliwa/cierpliwy.

Co do Twojego pytania to ja też jestem za prawdomównością. W mojej poprzedniej pracy przyjęli dziewczynę do obróbki zdjęć. Dziewczyna wcześniej pracowała u fotografa gdzie "wszystko musiało być idealnie zrobione". Jak się później przekonałam na własne oczy, jej obróbom zdjęć było do ideału baaardzo daleko. Ale trudno powiedzieć czy kłamała, czy może miała właśnie taką wizję "idealnego zdjęcia".

Dużo osób pisze, żeby połączyć wątki o braku pracy. Na początku pisałam w wątku "depresja z powodu braku pracy", choć depresja mnie na razie nie dotknęła. Podoba mi się wątek stokrotki, jest jakiś taki bardziej optymistyczny. A tam sam tytuł demotywuje. Nie mówię, że brak pracy to powód do wielkiej radości, ale posty zalatujące przesadnym pesymizmem nie podobają mi się. Chociaż uważam, że każdy może mieć chwilę zwątpienia, która popycha do pisania postów w stylu "jestem beznadziejna, nikt mnie nie chce i nie lubi". Ja tam wolę działać - wysyłać CV i więcej szukać, a mniej marudzić. Myślę, że nawet mogłabym zastąpić Alexa (ale się go czepiłam ) i wpajać niektórym, że są wartościowymi osobami. Lubię pewność siebie (ale taką zdroworozsądkową) i uważam, że nie należy się poddawać po nieudanych rozmowach i milczącym telefonie. Trzeba wysyłać kolejne CV, a jak nikt nie chce dać pracy to trudno. Przecież nikogo nie zmuszę aby mnie zatrudnił. To jego decyzja, nic więcej nie mogę zrobić, więc idę szukać szczęścia gdzieś indziej.
Alex tez mi sie nie podoba, to tak btw. Zwykly bajkopisarz, ktory w ogole do mnie nie trafia. Bylam na wieku szkoleniach z coachami i niewielu z nich naprawde mialo to cos w sobie, co nazywa sie charyzma. No ale niewazne.

Odnosnie klamania w CV - temat dosc trudny i sama nie umiem sie do niego jednoznacznie odniesc - raz mam takie zdanie, raz calkiem inne. Z doswiadczen wiem, ze jesli juz chce sie klamac, to w kwestiach nie do wykrycia - na pewno nie w kwestii jezykow i konkretnych programow komputerowych. Inne umiejetnosci sa tak elastyczne i granica miedzy klamstwem a prawda tak cienka, ze mozna napisac sobie wszystko. Grunt to sie dobrze do tego przygotowac. Dobry HRowiec wychwyci wszystko !!

Ja na jednych rozmowach bajerowalam, ile sie dalo. Cuda wymyslalam. I dostawalam prace - na szczescie nie byly to klamstwa dot. moich konretnych umiejetnosci, ale raczej tego, czym sie interesuje, co w zyciu robilam, dlaczego tak, a nie tak. Ale tez klamalam wlasnie nt programow komp az wpadlam z tymi kitami. Roznie bywa.

Na innych mowilam sama prawde, i rowniez prace dostawalam albo nie. Kwestia podejscia... Nie ma zlotego srodka.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 22:03   #81
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Zgadzam sie, ksiazka warta przeczytania, choc nie zalatwia problemu



Alex tez mi sie nie podoba, to tak btw. Zwykly bajkopisarz, ktory w ogole do mnie nie trafia. Bylam na wieku szkoleniach z coachami i niewielu z nich naprawde mialo to cos w sobie, co nazywa sie charyzma. No ale niewazne.

Odnosnie klamania w CV - temat dosc trudny i sama nie umiem sie do niego jednoznacznie odniesc - raz mam takie zdanie, raz calkiem inne. Z doswiadczen wiem, ze jesli juz chce sie klamac, to w kwestiach nie do wykrycia - na pewno nie w kwestii jezykow i konkretnych programow komputerowych. Inne umiejetnosci sa tak elastyczne i granica miedzy klamstwem a prawda tak cienka, ze mozna napisac sobie wszystko. Grunt to sie dobrze do tego przygotowac. Dobry HRowiec wychwyci wszystko !!

Ja na jednych rozmowach bajerowalam, ile sie dalo. Cuda wymyslalam. I dostawalam prace - na szczescie nie byly to klamstwa dot. moich konretnych umiejetnosci, ale raczej tego, czym sie interesuje, co w zyciu robilam, dlaczego tak, a nie tak. Ale tez klamalam wlasnie nt programow komp az wpadlam z tymi kitami. Roznie bywa.

Na innych mowilam sama prawde, i rowniez prace dostawalam albo nie. Kwestia podejscia... Nie ma zlotego srodka.

No to dość dziwne podejście według mnie. Ja tam wolę być sobą niż walić jakieś ściemy, żeby inni mnie lepiej postrzegali. Ale widocznie mamy inne zasady. Jeśli Cię nie gnębi sumienie, a później łatwo Ci żyć ze wstydem po wykrytych kłamstwach to proszę bardzo. Dla mnie takie zachowanie jest śmieszne i niepoważne. Ale dobrze wiedzieć czego można się spodziewać po ludziach.
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 22:18   #82
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
No to dość dziwne podejście według mnie. Ja tam wolę być sobą niż walić jakieś ściemy, żeby inni mnie lepiej postrzegali. Ale widocznie mamy inne zasady. Jeśli Cię nie gnębi sumienie, a później łatwo Ci żyć ze wstydem po wykrytych kłamstwach to proszę bardzo. Dla mnie takie zachowanie jest śmieszne i niepoważne. Ale dobrze wiedzieć czego można się spodziewać po ludziach.
Wiesz, sumienie to mnie akurat nigdy nie gryzlo. Czasem bylo mi po prostu glupio, ze cos tam wyszlo i tyle.

Nie wierze, ze kazda z was jest nieskazitelna jak aniol i nigdy z niczym nie klamala. Chyba, ze faktycznie tak jest... i dlatego powstaja tego typu watki Nie wiem, ja uwazam, ze wszystko w granicach rozsadku.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-14, 22:26   #83
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
No to dość dziwne podejście według mnie. Ja tam wolę być sobą niż walić jakieś ściemy, żeby inni mnie lepiej postrzegali. Ale widocznie mamy inne zasady. Jeśli Cię nie gnębi sumienie, a później łatwo Ci żyć ze wstydem po wykrytych kłamstwach to proszę bardzo. Dla mnie takie zachowanie jest śmieszne i niepoważne. Ale dobrze wiedzieć czego można się spodziewać po ludziach.
Nie do końca zgodzę się z tym co napisałaś. Szukanie pracy jest w dzisiejszym świecie pewnego rodzaju walką. Na tym polu wygrywają nie tylko lepsi. Wygrywają często sprytniejsi.

Mówienie prawdy bywa czasem zgubne. Oczywistością jest, że kłamstwo ma krótkie nogi i mówienie nieprawdy w sprawach tak oczywistych jak nasze umiejętności nie jest najlepszym rozwiązaniem. Lecz pewne niedomówienia czy ,,ulepszenia" rzeczywistości bywają bardzo pomocne. Na przykład w kwestii naszych wad, mocnych cech.

Mnie kiedyś pytano jak długo wytrzymam dojeżdżając do pracy (była to praca w innym mieście) pociągiem i dano mi jasno do zrozumienia, że nie chcą kogoś kto dojeżdża. Skłamałam wtedy. Powiedziałam, że właśnie robie kurs na prawo jazdy (wtedy jeszcze nie robiłam i nawet nie zamierzałam). Dzięki temu dostałam tą pracę. Gdy mnie po jakimś czasie ktoś zapytał o ten kurs ja już dawno miałam przygotowaną bystrą odpowiedź. Sytuacji, gdy kłamstwo na rozmowach popłaca może być dużo. Oczywiście każde powinno być uważnie przez nas przemyślane.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 01:20   #84
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez pumas Pokaż wiadomość
Wiesz, sumienie to mnie akurat nigdy nie gryzlo. Czasem bylo mi po prostu glupio, ze cos tam wyszlo i tyle.

Nie wierze, ze kazda z was jest nieskazitelna jak aniol i nigdy z niczym nie klamala. Chyba, ze faktycznie tak jest... i dlatego powstaja tego typu watki Nie wiem, ja uwazam, ze wszystko w granicach rozsadku.
Święta to ja na pewno nie jestem. Ale muszę przyznać, że nie zdarzyło mi się kłamać na rozmowie kwalifikacyjnej.
Powstają takie wątki, ponieważ dziewczyny nie mogą znaleźć pracy bo nie koloryzują w CV i na rozmowach?


Cytat:
Napisane przez gorzka prawda Pokaż wiadomość
Nie do końca zgodzę się z tym co napisałaś. Szukanie pracy jest w dzisiejszym świecie pewnego rodzaju walką. Na tym polu wygrywają nie tylko lepsi. Wygrywają często sprytniejsi.

Mówienie prawdy bywa czasem zgubne. Oczywistością jest, że kłamstwo ma krótkie nogi i mówienie nieprawdy w sprawach tak oczywistych jak nasze umiejętności nie jest najlepszym rozwiązaniem. Lecz pewne niedomówienia czy ,,ulepszenia" rzeczywistości bywają bardzo pomocne. Na przykład w kwestii naszych wad, mocnych cech.

Mnie kiedyś pytano jak długo wytrzymam dojeżdżając do pracy (była to praca w innym mieście) pociągiem i dano mi jasno do zrozumienia, że nie chcą kogoś kto dojeżdża. Skłamałam wtedy. Powiedziałam, że właśnie robie kurs na prawo jazdy (wtedy jeszcze nie robiłam i nawet nie zamierzałam). Dzięki temu dostałam tą pracę. Gdy mnie po jakimś czasie ktoś zapytał o ten kurs ja już dawno miałam przygotowaną bystrą odpowiedź. Sytuacji, gdy kłamstwo na rozmowach popłaca może być dużo. Oczywiście każde powinno być uważnie przez nas przemyślane.
Wiadomo, że nie wywlokę od razu moich wszystkich wad bo trzeba pokazać się z dobrej strony i lepiej podkreślać zalety. Ja mimo wszystko wybieram prawdomówność. Jeśli ktoś naopowiada bajeczek i dostanie dzięki temu pracę to OK. Jeśli to ja przegram walkę z kimś takim to też OK. Mnie akurat nie zdołowałby fakt, że zamiast mnie wzięli kogoś kto sobie troszkę nazmyślał. Ważne, żeby każdy czuł się dobrze z samym sobą. Jak nie widzisz niczego niestosownego w takich kłamstewkach to również OK. Dla mnie jednak uczciwość jest cenniejsza. Wolę sobie być tą mniej-sprytną, dla Ciebie "przegraną", ale do końca szczerą. Bo co to za radocha dostać pracę za jakieś "wymysły". Wolę żeby oceniano moją prawdziwą wartość. Jakoś jeszcze żyję na tym świecie i uczciwość mi nie przeszkadza w realizowaniu swoich celów. Tak się złożyło, że akurat jestem bez pracy, ale jak widać bez pracy mogą być też osoby ubarwiające swój życiorys, więc nie doszukuję się tu powodu posiadania przeze mnie statusu bezrobotnego.
I dla mnie to raczej smutne, że toczy się "walka" o pracę. Takie trochę "po trupach do celu"... A później wielki powód do dumy - pokonałam ją, dostałam pracę bo zmyśliłam to i tamto. Nie lepiej uczciwie zdobyć "to i tamto"? Wiem, że bez pracy nie ma pieniędzy (odkrycie Ameryki ), a żeby godnie żyć trzeba sobie na to zarobić. Wizja zatrudnienia na wymarzonym stanowisku może niektórych zachęcać do koloryzowania. Ale nadal zostaję przy swoim bo wolę się "chwalić" tym co faktycznie mam do zaoferowania.
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.

Edytowane przez maupiatqa
Czas edycji: 2010-02-15 o 01:28
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 06:41   #85
_wanilia_
Raczkowanie
 
Avatar _wanilia_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Los Angeles, California
Wiadomości: 52
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
Powstają takie wątki, ponieważ dziewczyny nie mogą znaleźć pracy bo nie koloryzują w CV i na rozmowach?
To by wiele wyjaśniało - takie użalanie się (jak ktoś wcześniej określił ten wątek) życiowych sierot . A tak na serio, o co Wam chodzi dziewczyny? Niech każdy żyje po swojemu. pumas chciała dać nam dobrą radę (wg jej standardów) i dała. Po co to oceniać i się kłócić . Każdy ma swój rozum i zrobi jak zechce. Ja osobiście nie jestem tym zainteresowana, ale może kogoś to natchnie? To tak jak ze sportowcami - część bierze jakieś dopalacze, a część nie. W każdej dziedzinie życia są ci "sprytniejsi" i ci "mniej" (przez część określana jako "oszuści" i "uczciwi" - kwestia nazewnictwa ). Kim chcesz być - wybór należy do Ciebie
_wanilia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 08:44   #86
maupiatqa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 226
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez _wanilia_ Pokaż wiadomość
To by wiele wyjaśniało - takie użalanie się (jak ktoś wcześniej określił ten wątek) życiowych sierot . A tak na serio, o co Wam chodzi dziewczyny? Niech każdy żyje po swojemu. pumas chciała dać nam dobrą radę (wg jej standardów) i dała. Po co to oceniać i się kłócić . Każdy ma swój rozum i zrobi jak zechce. Ja osobiście nie jestem tym zainteresowana, ale może kogoś to natchnie? To tak jak ze sportowcami - część bierze jakieś dopalacze, a część nie. W każdej dziedzinie życia są ci "sprytniejsi" i ci "mniej" (przez część określana jako "oszuści" i "uczciwi" - kwestia nazewnictwa ). Kim chcesz być - wybór należy do Ciebie

Jak na moje oko to nikt tu się jeszcze nie kłóci. A nawet się nie zanosi. Rada została rozpatrzona, niestety nie dla mnie takie "występki". A co do określenia "życiowe sieroty" to nie jest ono zbyt miłe i na miejscu tych "użalających się" mogłabym się "kapkę" obrazić. Poza tym nie sądzę, że osoby piszące w tym wątku nie mają pracy bo nie umieją jej znaleźć i siedzą całe dnie na dupach i lamentują "olaboga, nie mam pracy". Jest wiele innych powodów, na przykład miejsce zamieszkania, brak interesujących nas ofert, są oferty, ale nikt nie oddzwania... Ktoś będzie szukał pracy zgodnej z wykształceniem, ktoś zgodnej z zainteresowaniami... Bo raczej nie chodzi o to, żeby łapać pracę byle jaką za marne grosze - nie po to dziewczyny studiowały. Gdyby sytuacja mnie do tego zmusiła, podjęłabym się każdej pracy. Ale chyba warto poszukać czegoś, z czego się będzie naprawdę zadowolonym. Bo co to za życie gdy wstaje się rano z myślą kolejnego dnia w beznadziejnym miejscu z beznadziejnymi ludźmi. Gdybym chciała tkwić w takim czymś to zostałabym w poprzedniej pracy. A za "sierotę życiową" się nie uważam, mimo że jestem bez pracy kilka miesięcy. Wątek jest po to, żeby się wspierać, powylewać żale, pogadać.

W wielu wątkach widzę odpowiedzi "a po co ten wątek?". A po jajco!
__________________
Wciąż uczę się żyć na własnej skórze i płacę jak umiem ten dziwny rachunek.
maupiatqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 10:07   #87
stokrotka1404
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
Jak na moje oko to nikt tu się jeszcze nie kłóci. A nawet się nie zanosi. Rada została rozpatrzona, niestety nie dla mnie takie "występki". A co do określenia "życiowe sieroty" to nie jest ono zbyt miłe i na miejscu tych "użalających się" mogłabym się "kapkę" obrazić. Poza tym nie sądzę, że osoby piszące w tym wątku nie mają pracy bo nie umieją jej znaleźć i siedzą całe dnie na dupach i lamentują "olaboga, nie mam pracy". Jest wiele innych powodów, na przykład miejsce zamieszkania, brak interesujących nas ofert, są oferty, ale nikt nie oddzwania... Ktoś będzie szukał pracy zgodnej z wykształceniem, ktoś zgodnej z zainteresowaniami... Bo raczej nie chodzi o to, żeby łapać pracę byle jaką za marne grosze - nie po to dziewczyny studiowały. Gdyby sytuacja mnie do tego zmusiła, podjęłabym się każdej pracy. Ale chyba warto poszukać czegoś, z czego się będzie naprawdę zadowolonym. Bo co to za życie gdy wstaje się rano z myślą kolejnego dnia w beznadziejnym miejscu z beznadziejnymi ludźmi. Gdybym chciała tkwić w takim czymś to zostałabym w poprzedniej pracy. A za "sierotę życiową" się nie uważam, mimo że jestem bez pracy kilka miesięcy. Wątek jest po to, żeby się wspierać, powylewać żale, pogadać.

W wielu wątkach widzę odpowiedzi "a po co ten wątek?". A po jajco!

Wiele razy już napisałam, że po co te pytania-"a po co ten wątek"???
To jest nie na temat. Nie uważam się za "sierotę życiową", jak ktoś tak uważa bezrobotnych to ja dziękuje, niech lepiej zostawi sobie takie komentarze
Podsumowując maupiatqa zgadzam się z Tobą w 100%
Widać te same priorytety
stokrotka1404 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 10:18   #88
_wanilia_
Raczkowanie
 
Avatar _wanilia_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Los Angeles, California
Wiadomości: 52
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez stokrotka1404 Pokaż wiadomość
Nie uważam się za "sierotę życiową"
laski, ja to napisałam ironicznie
_wanilia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 10:25   #89
Wenila
Wtajemniczenie
 
Avatar Wenila
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

ufff to się lekkie zamieszanie zrobiło....uwaga, to miał być kulturalny wątek, bo zaraz Stokrotka będzie interweniować...


co do koloryzowania w CV i kłamstw na rozmowach....hmmmm?
1. moje CV; nie ma kłamstw, ale podkreśliłam te tzw. mocne strony, a to co nie jest powodem do dumy odpusciłam...i to chyba nie jest jakies nieetyczne,

2. Rozmowy;
Nigdy nie umiałam kłamać więc nie próbowałam. Niestety nie byłam na wielu, bo po wysłanych setkach cv odezwano się do mnie kilkanascie razy, najgorsze, że proponując zupełnie inne stanowiska niż w ogłoszeniach...a mnie akwizycja i umowy zlecenia nie interesują,
Chodziłam wyluzowana i mówiłam co myślę, tak jak jest naprawdę...i zazwyczaj proponowali mi pracę....choć to tak naprawdę kpiny a nie praca.
Nie potępiam nikogo za kłamstwa na rozmowach. Pumas ma rację. Można pokolorować niektóre fakty, wiadomo, ze odnośnie umiejętności i języków to szybko wyjdzie........ale jestem zdania, ze skoro osoby rekrutujące kpią sobie z kandydatów, to dlaczego my musimy się na to godzić!

Każdy robi według uznania
__________________
tkwiąc w depresji!!
Wenila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-15, 10:48   #90
gorzka prawda
Zadomowienie
 
Avatar gorzka prawda
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
Dot.: BEZROBOTNI łączmy się:)

Cytat:
Napisane przez maupiatqa Pokaż wiadomość
Wiadomo, że nie wywlokę od razu moich wszystkich wad bo trzeba pokazać się z dobrej strony i lepiej podkreślać zalety. Ja mimo wszystko wybieram prawdomówność. Jeśli ktoś naopowiada bajeczek i dostanie dzięki temu pracę to OK. Jeśli to ja przegram walkę z kimś takim to też OK. Mnie akurat nie zdołowałby fakt, że zamiast mnie wzięli kogoś kto sobie troszkę nazmyślał. Ważne, żeby każdy czuł się dobrze z samym sobą. Jak nie widzisz niczego niestosownego w takich kłamstewkach to również OK. Dla mnie jednak uczciwość jest cenniejsza. Wolę sobie być tą mniej-sprytną, dla Ciebie "przegraną", ale do końca szczerą. Bo co to za radocha dostać pracę za jakieś "wymysły". Wolę żeby oceniano moją prawdziwą wartość. Jakoś jeszcze żyję na tym świecie i uczciwość mi nie przeszkadza w realizowaniu swoich celów. Tak się złożyło, że akurat jestem bez pracy, ale jak widać bez pracy mogą być też osoby ubarwiające swój życiorys, więc nie doszukuję się tu powodu posiadania przeze mnie statusu bezrobotnego.
I dla mnie to raczej smutne, że toczy się "walka" o pracę. Takie trochę "po trupach do celu"... A później wielki powód do dumy - pokonałam ją, dostałam pracę bo zmyśliłam to i tamto. Nie lepiej uczciwie zdobyć "to i tamto"? Wiem, że bez pracy nie ma pieniędzy (odkrycie Ameryki ), a żeby godnie żyć trzeba sobie na to zarobić. Wizja zatrudnienia na wymarzonym stanowisku może niektórych zachęcać do koloryzowania. Ale nadal zostaję przy swoim bo wolę się "chwalić" tym co faktycznie mam do zaoferowania.
Widzę, że chodzi Ci o taką w 100% czystą grę. Naprawdę podziwiam podejście do sprawy i życzę żebyś szybko znalazła pracę i miała z tego satysfakcję. Może jesteś osobą, która nie musi nic ukrywać, jesteś niemalże idealna i na rozmowach możesz powiedzieć o wszystkim i nie musisz obawiać się żadnych pytań. Jeżeli tak to gratuluje i zazdroszczę. Ja niestety bałabym się o wszystkim powiedzieć i na każde pytanie dać w 100% szczerą odpowiedź. Kiedyś tak robiłam, ale szybko przekonałam się, że od szczerości dla pracodawców ważniejsze jest to co chcieli by usłyszeć.
Oczywiście , że to żadna radocha dostać pracę za jakieś wymysły. Ale co byś zrobiła w sytuacji, gdy okazujesz idealną kandydatką do tej pracy (o której zawsze marzyłaś) i wiesz, że zdyskwalifikuje Cię np. to, że mieszkasz w innym mieście? Poddałabyś się? Wiedząc, że byłaś najlepsza pozwoliłabyś żeby zatrudnili kogoś innego? Widzisz, w moim przypadku, który wyżej opisywałam to ja byłam najlepsza pośród reszty kandydatów. I wygrałam szczerością , uczciwością, własnymi umiejętnościami i wiedzą. Przegrałam jednak tym, że do pracy mam dalej niż inni. Czy według Ciebie postąpiłam źle i nieuczciwie mówiąc o kursie na prawo jazdy? I ja tej pracy za wymysły nie dostałam. I owszem miałam wówczas wielki powód do dumy, że pokonałam ponad 100 kontrkandydatów. Czy według Ciebie nie powinnam się wtedy cieszyć? Czy według Ciebie zdobyłam ta pracę nieuczciwie?
Każdą pracę jaką dotychczas miałam zdobyłam swoją wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem. Każdy pracodawca, u którego dotychczas pracowałam docenił we mnie to co przez wiele lat zdobywałam. I w tym była 100% prawda, uczciwość i szczerość. Nawet mówiąc o zainteresowaniach mówiłam zawsze prawdę, ponieważ to również bardzo łatwo jest zweryfikować. Ale zdarzało się że na rozmowach pytana o pewne rzeczy mówiłam pracodawcy to co chciała usłyszeć, np. lubię bardzo pracę z dziećmi (była to praca jako pomoc przedszkolanki w okresie wakacyjnym), a prawda jest taka, że nie lubię dzieci w za dużej ilości. Czy według Ciebie powinnam powiedzieć prawdę? Inny przykład, gdy pytają mnie o plany macierzyńskie (coraz częściej się to zdarza niestety), prawda jest taka, że za jakiś rok chciałbym mieć dziecko. I oczywiście kłamie, że nie, że za młoda, że jeszcze długo nie. Czy może powinnam powiedzieć prawdę i olać tego pracodawcę, bo jest zwykłym chamem, że pyta o takie rzeczy?

Widzisz, ja każdą pracę zdobywam własnymi kwalifikacjami, nie mówię prawdy jedynie w takich kwestiach jak powyższe. I jeżeli w takiej sytuacji dostaję pracę, to wg. Ciebie zdobyłam ją nieuczciwie? Naopowiadałam bajeczek? I nie powinnam dostać tej pracy?

Ja teraz też jestem bez pracy 7 miesięcy. Szukanie pracy to niestety walka, nie zawsze czysta. Ja uważam, że gram uczciwie. To pracodawcy, którzy zwracają uwagę na to co mniej istotne są nie w porządku. Nie w porządku są też ci, którzy kłamią w kwestii tego co potrafią, a co nie. Nieuczciwi są ci, którzy dostają pracę po znajomości.

Nie traktuj mojego postu jako ataku na Ciebie. Nie miałam takiego zamiaru. Masz inne podejście od mojego (a może takie samo) i ja chciałabym jedynie Cię zrozumieć. Napisz proszę szczerze co myślisz o tym co napisałam.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy,
którą daje nadzieja (...)
Eduard Bass



gorzka prawda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.