Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[upadly_aniol00]

Napisane przez aleksandrettaa

A co na to twój tż, że już wesele organizujesz jak jeszcze zaręczyn nie było? Pytam bo to dość oryginalna kolejność działań.

Zaręczyny będą w tym roku , a rozmawiałam z TŻ i powiedział , że jak będą pieniążki to pojedziemy i zamówimy jeśli chce tą orkiestrę a wesele planujemy na czerwiec 2012.
I mój TŻ nie ma nic przeciwko wiemy , że chcemy ze sobą być a zaręczyny będą w odpowiednim momencie ,tzn TŻ datę już ma tylko mam cierpliwie czekać . Ostatnio przeprowadziliśmy poważną rozmowę i tak wszystko wstępnie zaplanowaliśmy . Często rozmawiamy o przyszłości , poza tym mamy niedługo zamiar zamieszkać razem .

[elizka773]

Napisane przez Claris

Eliza co u Ciebie?

Pscółko a u mnie hmmmm no tak jest sama nie wiem jak wczoraj spędziłam dziwny dzień... miałam niespodzianke od byłego



aaa no i Maya gratuluję pracy

[gwiazdeczka26]

Napisane przez madziamacius8786

Hej

Biska (ponownie) i Gwiazdeczka

No ja to wlasciwie nie w walentynki, bo zareczylismy sie 13.02 -fakt ze bylo to swietowanie z okazji walentynek ale jednak data inna

[katarakta]

Hej
Przed chwilą wróciłam do domu, a tutaj takie wieści
Gwiazdeczko gratuluję zaręczyn
P.S. a zazdrośnicą to jest się na zawsze, tego się nie zapomina.

Mój Tż dotkliwie odczuł karę i jak z nim rozmawiałam przez tel. to był łagodny jak baranek

[Claris]

Napisane przez elizka773

Pscółko a u mnie hmmmm no tak jest sama nie wiem jak wczoraj spędziłam dziwny dzień... miałam niespodzianke od byłego

pytam, bo masz taki średnio optymistyczny opis na gg... a cóż to za niespodzianka i jak zareagowałaś?

[katarakta]

Czyżby nowa lawina pierścionkowa...?
W 12 części nikt, a w tej już trzecia. Może jeszcze ze 2 pieszczonki się gdzieś zawieruszyły?

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Madziu, a Ty masz jeszcze ferie?

[elizka773]

Napisane przez Claris

pytam, bo masz taki średnio optymistyczny opis na gg... a cóż to za niespodzianka i jak zareagowałaś?

bo u mnie optymistycznie już nie będzie także wiesz



byłam na parapetówie połączonej z urodzinami wujka... On mnie poprosił o spotkanie no i zabrał mnie do siebie a tam na łóżku ułożone wielkie serce ze świeczek z napisem oraz czekoladki i bukiet róż...

miała być kolacja do tego jeszcze albo w restauracji albo na wynos aleeeeee..... i tu z siebie nie jestem dumna właśnie na tej imprezce nabzdryngoliłam się z racji swojej beznadziejności było dobrze do czasu aż wyszłam właśnie na to spotkanie i jakoś mi nieźle uderzyło... co było potem przez prawie 4 godziny zanim pojechaliśmy do niego to nawet nie będę mówić... głupia ja

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

Mój Tż dotkliwie odczuł karę i jak z nim rozmawiałam przez tel. to był łagodny jak baranek

Cześć

A jaką karę mu dałaś?

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez katarakta

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Madziu, a Ty masz jeszcze ferie?

Taaak idę na zajęcia dopiero 1 marca fajnie mi,wiem

A Tż miał wymyślić coś na nasz wyjazd bo to moja prawie końcówka ferii i zapomniałam się o to jego zapytać

Napisane przez elizka773

byłam na parapetówie połączonej z urodzinami wujka... On mnie poprosił o spotkanie no i zabrał mnie do siebie a tam na łóżku ułożone wielkie serce ze świeczek z napisem oraz czekoladki i bukiet róż...

miała być kolacja do tego jeszcze albo w restauracji albo na wynos aleeeeee..... i tu z siebie nie jestem dumna właśnie na tej imprezce nabzdryngoliłam się z racji swojej beznadziejności było dobrze do czasu aż wyszłam właśnie na to spotkanie i jakoś mi nieźle uderzyło... co było potem przez prawie 4 godziny zanim pojechaliśmy do niego to nawet nie będę mówić... głupia ja

widać,że Twój były Tż się stara...a jest w ogóle jakaś szansa ,że będziecie razem?

[Claris]

Eliza wowwww widać że się chłopak stara Cie odzyskać

[justyna_dt]

Bry
Gwiazdeczko, gratulacje!!!!!!!!! raaaaany, ale się wszystkie zaręczają, ho ho super

Ciężko mi wytłumaczyć, co się stało. Ale po słowach "kiedyś bardzo chciałem się oświadczyć..." i "kur*wa" po tym, jak powiedziałam, że następna okazja wg niego to pewnie będzie 23 stycznia 2011... No to zgadnijcie w ogóle może i dobrze, że o tym pogadaliśmy, bo on powiedział, że nie myślał, że to dla mnie takie ważne. Cholera, ważne, do ślubu mu się spieszy, do dzieci... ale tkwi w miejscu. Powiedziałam, że mam dość stagnacji, że jakbym się chciała bawić i zarywać, to bym sobie poszła do kolegów, a z nim jestem bo potrzebuję stabilizacji i dążenia do celu. Mówił mi, że już dawno by się oświadczył, ale chce, żebym miała pierścionek za 3000, a nie za 1500 tak że wiecie... dokładnie w tym momencie odechciało mi się wszystkiego. Powiedziałam, że sama deklaracja by wystarczyła, ale teraz to już nie jest istotne, widocznie za dużo oczekiwałam. Cóż... dla mnie chyba nadszedł czas, żeby wyzbyć się złudzeń zawsze będę dziewczyną w szczenięcym związku, a o rodzinie, własnym domu i dzieciach to mogę pomarzyć, bo przecież najważniejsze, żebyśmy się wspierali, prawda? bez ślubu nic z tego nie dojdzie do skutku, no ale... będziemy się wspierać moje najważniejsze życiowe cele nagle zniknęły, rozpadły się gdzieś i czuję się bez sensu, bo nie mam do czego dążyć. A słowa "No dostaniesz ten pierścionek" (oczywiście z uśmiechem, kajaniem się i w ogóle... nie w sensie pierścionka tylko całych zaręczyn) tylko mnie pogrążyły, ryczałam i nie mogłam przestać. Odpowiedziałam, że nie chcę. I tyle. I na każde kolejne "ale" mówiłam, że nie chcę. Bo nie chcę, nie chcę! Czuję się upokorzona, bo sobie narobiłam nadziei.

Elizka e, to się postarał rzeczywiście

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

Cześć

A jaką karę mu dałaś?

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------



Taaak idę na zajęcia dopiero 1 marca fajnie mi,wiem

A Tż miał wymyślić coś na nasz wyjazd bo to moja prawie końcówka ferii i zapomniałam się o to jego zapytać

Kara to to, że mnie nie widział i myśli, że jestem bardziej zła niż faktycznie

Nie zabardzo Cię rozpieszcza ta szkoła?

Właśnie dotarła do mnie Noa

[elizka773]

Napisane przez madziamacius8786

widać,że Twój były Tż się stara...a jest w ogóle jakaś szansa ,że będziecie razem?

Napisane przez Claris

Eliza wowwww widać że się chłopak stara Cie odzyskać

to nie pierwsze takie oznaki że chce odzyskać... bylo pare sytuacji...ale chcieć to sobie może... nie ma tak dobrze


czy są szanse? i dont know.... wiele jest myśli w mojej głowie... narazie nie mogę ich ogarnąć. pomagają mi bardzo dwie osoby w tym.. co będzie wyjdzie kiedyś w praniu...

[Claris]

katarakta podoba mi się ten zapach, kiedyś sobie sprawię

[Gwizdak]

kurcze, tak patrzę na odliczające się posty i może mi raz przyfarci, że będę na zaczęciu nowego wątku
Co do tytułu wątku, to mi się najbardziej jak do tej pory podobał ten "kombinuj dziewczyno" I ten jest niezły też.

Elizka, ja to mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak, że niedługo nam napiszesz że jesteś szczęśliwa.Nie wiem czy z nim, czy sama, czy z kimś innym, najważniejsze, że szczęśliwa

Justyna a mi się wydaje, że padłaś ofiarą tego samego, co Karmelek nie tak dawno... nakręciłaś się, że to już, my tu wszystkie jeszcze atmosferę podkręciłyśmy i oooo.... a jak się człowiek rozczaruje to i trudno mu emocje opanować....

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

[katarakta]

Napisane przez justyna_dt

Bry
Gwiazdeczko, gratulacje!!!!!!!!! raaaaany, ale się wszystkie zaręczają, ho ho super

Ciężko mi wytłumaczyć, co się stało. Ale po słowach "kiedyś bardzo chciałem się oświadczyć..." i "kur*wa" po tym, jak powiedziałam, że następna okazja wg niego to pewnie będzie 23 stycznia 2011... No to zgadnijcie w ogóle może i dobrze, że o tym pogadaliśmy, bo on powiedział, że nie myślał, że to dla mnie takie ważne. Cholera, ważne, do ślubu mu się spieszy, do dzieci... ale tkwi w miejscu. Powiedziałam, że mam dość stagnacji, że jakbym się chciała bawić i zarywać, to bym sobie poszła do kolegów, a z nim jestem bo potrzebuję stabilizacji i dążenia do celu. Mówił mi, że już dawno by się oświadczył, ale chce, żebym miała pierścionek za 3000, a nie za 1500 tak że wiecie... dokładnie w tym momencie odechciało mi się wszystkiego. Powiedziałam, że sama deklaracja by wystarczyła, ale teraz to już nie jest istotne, widocznie za dużo oczekiwałam. Cóż... dla mnie chyba nadszedł czas, żeby wyzbyć się złudzeń zawsze będę dziewczyną w szczenięcym związku, a o rodzinie, własnym domu i dzieciach to mogę pomarzyć, bo przecież najważniejsze, żebyśmy się wspierali, prawda? bez ślubu nic z tego nie dojdzie do skutku, no ale... będziemy się wspierać moje najważniejsze życiowe cele nagle zniknęły, rozpadły się gdzieś i czuję się bez sensu, bo nie mam do czego dążyć. A słowa "No dostaniesz ten pierścionek" (oczywiście z uśmiechem, kajaniem się i w ogóle... nie w sensie pierścionka tylko całych zaręczyn) tylko mnie pogrążyły, ryczałam i nie mogłam przestać. Odpowiedziałam, że nie chcę. I tyle. I na każde kolejne "ale" mówiłam, że nie chcę. Bo nie chcę, nie chcę! Czuję się upokorzona, bo sobie narobiłam nadziei.

Elizka e, to się postarał rzeczywiście

A może coś w końcu do niego dotarło... Może będzie nad tym myślał przez pewien czas, aż stwierdzi, że nie musi już na nic czekać i że to właśnie ten moment. Nigdy, nie mów nigdy.
Ja kiedyś wymieniłam swojed antytypy i co, teraz z takim jedym wielkim antytypem jestem zaręczona

[carmelova]

Napisane przez Gwizdak

kurcze, tak patrzę na odliczające się posty i może mi raz przyfarci, że będę na zaczęciu nowego wątku
Co do tytułu wątku, to mi się najbardziej jak do tej pory podobał ten "kombinuj dziewczyno" I ten jest niezły też.

Elizka, ja to mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak, że niedługo nam napiszesz że jesteś szczęśliwa.Nie wiem czy z nim, czy sama, czy z kimś innym, najważniejsze, że szczęśliwa

Justyna a mi się wydaje, że padłaś ofiarą tego samego, co Karmelek nie tak dawno... nakręciłaś się, że to już, my tu wszystkie jeszcze atmosferę podkręciłyśmy i oooo.... a jak się człowiek rozczaruje to i trudno mu emocje opanować....

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

mnie siem podobywuje

[katarakta]

Napisane przez Claris

katarakta podoba mi się ten zapach, kiedyś sobie sprawię

Mi a początku tak średnio, ot był sobie i nie wadził, ale teraz dopiero go doceniłam.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez Gwizdak

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

Mi też się podoba. Chociaż teraz to już mało mam do gadania, bo mój już wyleczony. Chociaż wymagał długiej rehabilitacji, przykurcze to miał całkiem spore. Więc zazdrośnice namawiam Was do masażu i delikatego "likwidowania" przykurczy, żeby ich ie pogłębić.

[madziamacius8786]

Napisane przez justyna_dt

Bry

Ciężko mi wytłumaczyć, co się stało. Ale po słowach "kiedyś bardzo chciałem się oświadczyć..." i "kur*wa" po tym, jak powiedziałam, że następna okazja wg niego to pewnie będzie 23 stycznia 2011... No to zgadnijcie w ogóle może i dobrze, że o tym pogadaliśmy, bo on powiedział, że nie myślał, że to dla mnie takie ważne. Cholera, ważne, do ślubu mu się spieszy, do dzieci... ale tkwi w miejscu. Powiedziałam, że mam dość stagnacji, że jakbym się chciała bawić i zarywać, to bym sobie poszła do kolegów, a z nim jestem bo potrzebuję stabilizacji i dążenia do celu. Mówił mi, że już dawno by się oświadczył, ale chce, żebym miała pierścionek za 3000, a nie za 1500 tak że wiecie... dokładnie w tym momencie odechciało mi się wszystkiego. Powiedziałam, że sama deklaracja by wystarczyła, ale teraz to już nie jest istotne, widocznie za dużo oczekiwałam. Cóż... dla mnie chyba nadszedł czas, żeby wyzbyć się złudzeń zawsze będę dziewczyną w szczenięcym związku, a o rodzinie, własnym domu i dzieciach to mogę pomarzyć, bo przecież najważniejsze, żebyśmy się wspierali, prawda? bez ślubu nic z tego nie dojdzie do skutku, no ale... będziemy się wspierać moje najważniejsze życiowe cele nagle zniknęły, rozpadły się gdzieś i czuję się bez sensu, bo nie mam do czego dążyć. A słowa "No dostaniesz ten pierścionek" (oczywiście z uśmiechem, kajaniem się i w ogóle... nie w sensie pierścionka tylko całych zaręczyn) tylko mnie pogrążyły, ryczałam i nie mogłam przestać. Odpowiedziałam, że nie chcę. I tyle. I na każde kolejne "ale" mówiłam, że nie chcę. Bo nie chcę, nie chcę! Czuję się upokorzona, bo sobie narobiłam nadziei.

doczekasz się zaręczyn i jego deklaracji spokojnie

Napisane przez katarakta

Kara to to, że mnie nie widział i myśli, że jestem bardziej zła niż faktycznie

Nie zabardzo Cię rozpieszcza ta szkoła?

aaa to dobrze,że mu się tak wydaje:P

nie narzekam biorąc pod uwagę ile musiałam kuć przez ostatni semestr i ciągle jakieś koła. Tak po prostu mamy ZAWSZE rozlożone ferie zimowe. Ale nie miałabym oczywiście miesiąca wolnego gdybym nie pozaliczała wszystkiego. Zdałam wszystko od razu dlatego mam miesiąc wolny a te osoby,które nie dały rady jeszcze coś tam zaliczają ciagle więc wiesz..

Napisane przez elizka773

to nie pierwsze takie oznaki że chce odzyskać... bylo pare sytuacji...ale chcieć to sobie może... nie ma tak dobrze


czy są szanse? i dont know.... wiele jest myśli w mojej głowie... narazie nie mogę ich ogarnąć. pomagają mi bardzo dwie osoby w tym.. co będzie wyjdzie kiedyś w praniu...

niech wyjdzie tak zeby było najlepiej dla Ciebie bo zasługujesz na to. A on musi Cię Kochać skoro sobie Ciebie nie odpuścił. Człowiek różne błędy popełnia i dopiero jak wie,że przez własną głupote kogoś ważnego stracił zupełnie inaczej na to wszystko patrzy. Ja bym dała drugą szanse ale to wszystko należy do Ciebie ta decyzja

Napisane przez Gwizdak

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

super tytuł

[Gwizdak]

Napisane przez katarakta

Mi też się podoba. Chociaż teraz to już mało mam do gadania, bo mój już wyleczony. Chociaż wymagał długiej rehabilitacji, przykurcze to miał całkiem spore. Więc zazdrośnice namawiam Was do masażu i delikatego "likwidowania" przykurczy, żeby ich ie pogłębić.

no nie dotyczy, jak nie dotyczy Teraz to go musisz rehabilitować Chłopak wielki wysiłek zrobił, a nie go karać

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez carmelova

mnie siem podobywuje

Napisane przez madziamacius8786

super tytuł

No jeszcze powiedzcie, że mogę założyć, to w ogóle pełnia szczęścia będzie Tylko że ja na salsę idę za godzinę kurcze....

[katarakta]

Napisane przez Gwizdak

no nie dotyczy, jak nie dotyczy Teraz to go musisz rehabilitować Chłopak wielki wysiłek zrobił, a nie go karać

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------




No jeszcze powiedzcie, że mogę założyć, to w ogóle pełnia szczęścia będzie Tylko że ja na salsę idę za godzinę kurcze....

Ale całować po kolakach nie będę. Tżowi to kolaka zmiękły na amen (mam taką nadzieję). Ale masz rację grut to rehabilitacja i profilaktyka

Co za problem, za godzinę to już będzie 10 stron nowego Gwizdakowego wątku

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

mój już wyleczony. Chociaż wymagał długiej rehabilitacji, przykurcze to miał całkiem spore. Więc zazdrośnice namawiam Was do masażu i delikatego "likwidowania" przykurczy, żeby ich ie pogłębić.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez Gwizdak

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------




No jeszcze powiedzcie, że mogę założyć, to w ogóle pełnia szczęścia będzie Tylko że ja na salsę idę za godzinę kurcze....

możemy podgonić tempo

[*Insane]

Ja nie na bieżąco, ale jedna dobra wiadomość do mnie dotarła

Gwiazdeczko, gratuluję!!!

[butterfly20]

Kurcze Justyś Faceci to dziwni są.Myślą,że Nam zależy na drogich pierścionkach?Pierścionek to tylko symbol. Ale wytłumaczyć im to to ciężka sprawa...

Napisane przez Gwizdak

kurcze, tak patrzę na odliczające się posty i może mi raz przyfarci, że będę na zaczęciu nowego wątku
Co do tytułu wątku, to mi się najbardziej jak do tej pory podobał ten "kombinuj dziewczyno" I ten jest niezły też.

Elizka, ja to mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak, że niedługo nam napiszesz że jesteś szczęśliwa.Nie wiem czy z nim, czy sama, czy z kimś innym, najważniejsze, że szczęśliwa

Justyna a mi się wydaje, że padłaś ofiarą tego samego, co Karmelek nie tak dawno... nakręciłaś się, że to już, my tu wszystkie jeszcze atmosferę podkręciłyśmy i oooo.... a jak się człowiek rozczaruje to i trudno mu emocje opanować....

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

Mi się też podobał "Kombinuj dziewczyno"

Co do tego do Justynki to zgadzam się w 100%. Kilka miesięcy temu przecież sama dostałam w d.. kiedy to się nakręciłam po różnych słowach TŻa i już zaczęłam sprawdzać terminy na salach. A on mnie brutalnie sprowadził na ziemię i trochę płaczu było
Ale to też jest poniekąd ich wina no nie?

[carmelova]

No to lecimy z postami, żeby Gwizdaczka uszczęśliwić

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

aaa to dobrze,że mu się tak wydaje:P

nie narzekam biorąc pod uwagę ile musiałam kuć przez ostatni semestr i ciągle jakieś koła. Tak po prostu mamy ZAWSZE rozlożone ferie zimowe. Ale nie miałabym oczywiście miesiąca wolnego gdybym nie pozaliczała wszystkiego. Zdałam wszystko od razu dlatego mam miesiąc wolny a te osoby,które nie dały rady jeszcze coś tam zaliczają ciagle więc wiesz..

W sumie to i mnie szkoła w tym roku rozpieściła, tak że do tej pory nie mogę uwierzyć. Przez bite 2 miesiące zero praktyk w szpitalu. Aż się dzisiaj nas pytali czy my pierwszy rok jesteśmy
Dobrze, że chociaż mi powiedziały, że u mnie to zero stresu jest, bo tak wszystko spokojnie robię. A troszkę się denerwowałam, bo nie lubię jak 5 osób patrzy mi się na ręce.

[Gwizdak]

cudownie wylałam sbie cały kubek herbaty na wersalkę będzie plama jak nic

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez carmelova

no to lecimy z postami, żeby gwizdaczka uszczęśliwić :d

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

aaaa no i jest jeden zasadniczy problem - nie umiem tego założyć, więc niech mnie ktoś oświeci

[butterfly20]

Gwizdak fajny tytuł

Jedźmy z koksem,żebyś mogła założyc

[aanix]

Napisane przez Gwizdak

"zespół sztywnych kolan- 13-ty sezon terapii" ->taka propozycja

Mi się też tytuł podoba, tylko nie 13-ty, a 13. Wybaczcie zboczenie

[butterfly20]

Napisane przez Gwizdak

cudownie wylałam sbie cały kubek herbaty na wersalkę będzie plama jak nic

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------




---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

aaaa no i jest jeden zasadniczy problem - nie umiem tego założyć, więc niech mnie ktoś oświeci

Ja też nie umiem zakładać To nie na mój mózg

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Ooo zaraz bede miec 3000 post

[Gwizdak]

Napisane przez aanix

Mi się też tytuł podoba, tylko nie 13-ty, a 13. Wybaczcie zboczenie

serio? rany, całe życie w błędzie....ju ż tak miałam z w ogóle - tż mnie uświadomił, że nie pisze się wogóle także dzięki za tą uwagę (a tą uwagę, czy tę uwagę?)

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez butterfly20

Ooo zaraz bede miec 3000 post

a ja właśnie zauważyłam, że się wtajemniczyłam niepostrzeżenie MOtylek, a myśmy prawie w tym samym czasie tu zaczynały - oddaję Ci pierwszeństwo w gadulstwie