Zespół Sztywnych Kolan: 13.sezon terapii :D

[_Maya_]

chciałam ogłosić wszystkim tu obecnym i nieobecnym, że właśnie w tej chwili OBRAŻAM SIĘ i rzucam tzw FOCHEM!!!
zamknęłyście starą część beze mnie? ok jeszcze przeżyję, ale żeby założyć nowy wątek i naklepać tyle stron - to już przegięcie...
nawet się nie zamelduję taka będę, o!

Napisane przez justyna_dt

Kurde... myślę nad złożeniem zamówienia na te buty, hmm... myślicie, że uzbieram chętne? Cen nie ma, o ceny się trzeba dowiadywać telefonicznie, ale z tego co widzę, to wszystko jest w granicach 40-50 zł

a jesteś zgłoszona jako organizatorka? bo jeżeli nie to nie próbowałabym nawet na "privach" zbierać dziewczyn na zamówienie...jakimś banem straszyli czy coś.

[frezyjka85]

Napisane przez P-o-n-y

czy Wy naprawde musicie sie spotykac tylko i wylacznie na poludniu polski? :P

wpadaj do nas kiedyś może uda sie zrobić wypad międzymiastowy

Napisane przez pagka

A w ogóle Grape to jesteś wredna jędza! Chcesz spotkanie akurat wtedy kiedy mnie w Krakowie nie ma, specjalnie to zrobiłaś!

Napisane przez justyna_dt

Frezyjko, nie dam rady, ja mam do Krk pociągiem 1,5 h, nie wiem, o której byłby ten pociąg, więc to nie takie proste... jakbym była na miejscu to nie byłoby problemu

Kurde... myślę nad złożeniem zamówienia na te buty, hmm... myślicie, że uzbieram chętne? Cen nie ma, o ceny się trzeba dowiadywać telefonicznie, ale z tego co widzę, to wszystko jest w granicach 40-50 zł

butki super

a co do spotkania następne Ty zorganizujesz a my dopiszemy swoją obecnością chociaż nie ukrywam że bardzo mi przykro....


co do tego licznika... mojemu wyszło że ma się oświadczyć w wieku 27 lat a mial 24... coś szwankuje.... mam nadzieje ze to nie proroctwo ze w wieku 27 lat sie oswiadczy ale po raz drugi

czyli jutro na spotkaniu 5 pewniaków.... nieźle może jednak któraś sie skusi i wskoczy w pociąg do krk?

[Hawwa87]

Napisane przez madziamacius8786

Cześć

A tata dobrze się czuje?

Tata ostatnio słabszy... Znów ma zawroty głowy i większość dnia spędza w łóżku. I zdecydował się na biopsję.

[frezyjka85]

Napisane przez Hawwa87

Tata ostatnio słabszy... Znów ma zawroty głowy i większość dnia spędza w łóżku. I zdecydował się na biopsję.

ucałowania i dużo siły dla taty

[Basiek19]

Frezyjko wysłałam Ci pw

Wiemy już że Ins będzie, ale mi nie odpisała, więc pewnie już śpią.. ja to się zawsze w odpowiednim momencie do niej odzywam

[carmelova]

Napisane przez frezyjka85

tak 17:30 ... możecie mi dziewczyny napisać na PW numer telefonu to ja się dogadam z carmelkiem gdzie dokładnie i zadzwonię do Was z informacją (obiecuję) tylko przypilnujcie że podajecie dobry numer żeby później nie było przeoczenia - prawda carmi?

a co do alkoholu nikt nie zmusza... spotykamy się towrzysko i każdy pije co chce

prawda...

Gwizdaczku mojemu wyszło 25 lat, czyli ma czas do września.

[_Maya_]

Olu.....jesteś w Lublinie??
bo jakbyś chciała pogadać albo wyjść "na miasto" to ja cały ten tydzień będę w domu... Zrobimy sobie mini zlocik co??

[medeline]

Ola... Po prostu brak mi słów. W jednej chwili nauczyłam się wymawiać brzydkie słowo Dopiero po kilku minutach dochodzi do mnie, jaki to był manipulator... Jak on z łatwością grał na życiu otaczających go i darzących uczuciem osób Nie mieści mi się w głowie... Jestem po prostu wściekła! I mam okropne wyrzuty sumienia, że nie namawiałam Cię do zerwania z nim, że podtrzymywałam jakoś tą twoją nadzieję na lepsze dni z nim. Po prostu za to Cię przepraszam.
Okazał się najgorszym z całego tego "zamkniętego" towarzystwa... pewnie połowa tego, co mówił była nieprawdą, a przynajmniej naciąganymi faktami. Kłamca, oszust, erotoman, manipulant, narcyz... Pamiętasz naszą rozmowę zanim dałaś mu szansę? Zastanawiałysmy się, kim ten cały M. jest. Naprawdę pragnie i kocha czy też jest zdobywcą, że zdobędzie kobietę, znudzi się i porzuci...? Niestety wyszło, że to drugie. Nie zasługiwałaś na to, żeby Cię tak zranił...
Już nawet nie mam pojęcia co Ci powiedziec. Jeśli ja czuję wściekłość, to twoja jest z pewnością dużo, dużo większa... Biedne to Twoje serduszko
Jest jedna bardzo optymistyczna strona całej tej sytuacji. Twoje serduszko na nowo może zostać poskładane przez kogoś, kto naprawdę Cię doceni nie tylko przez chwilę, ale na całe życie. I zawsze będzie Cię kochać, będzie tylko dla Ciebie. I nie tylko księciem z bajki będzie, ale także kimś więcej - towarzyszem życia i najlepszym przyjacielem. Trzymaj się tam mocno, ciepło i jak już się wypłaczesz, odkochasz do wakacji, to jeszcze Cię przemęczę na rowerze - proponowana trasa: Leżajsk - Sieniawa

[OlkaR]

Napisane przez _Maya_

Olu.....jesteś w Lublinie??
bo jakbyś chciała pogadać albo wyjść "na miasto" to ja cały ten tydzień będę w domu... Zrobimy sobie mini zlocik co??

Tak, jestem w Lublinie i na mini zlocik jestem chętna, ale dopiero czwartek- piątek... musze się uporać ze wszystkim na uczelni...

Napisane przez medeline

Ola... Po prostu brak mi słów. W jednej chwili nauczyłam się wymawiać brzydkie słowo Dopiero po kilku minutach dochodzi do mnie, jaki to był manipulator... Jak on z łatwością grał na życiu otaczających go i darzących uczuciem osób Nie mieści mi się w głowie... Jestem po prostu wściekła! I mam okropne wyrzuty sumienia, że nie namawiałam Cię do zerwania z nim, że podtrzymywałam jakoś tą twoją nadzieję na lepsze dni z nim. Po prostu za to Cię przepraszam.
Okazał się najgorszym z całego tego "zamkniętego" towarzystwa... pewnie połowa tego, co mówił była nieprawdą, a przynajmniej naciąganymi faktami. Kłamca, oszust, erotoman, manipulant, narcyz... Pamiętasz naszą rozmowę zanim dałaś mu szansę? Zastanawiałysmy się, kim ten cały M. jest. Naprawdę pragnie i kocha czy też jest zdobywcą, że zdobędzie kobietę, znudzi się i porzuci...? Niestety wyszło, że to drugie. Nie zasługiwałaś na to, żeby Cię tak zranił...
Już nawet nie mam pojęcia co Ci powiedziec. Jeśli ja czuję wściekłość, to twoja jest z pewnością dużo, dużo większa... Biedne to Twoje serduszko
Jest jedna bardzo optymistyczna strona całej tej sytuacji. Twoje serduszko na nowo może zostać poskładane przez kogoś, kto naprawdę Cię doceni nie tylko przez chwilę, ale na całe życie. I zawsze będzie Cię kochać, będzie tylko dla Ciebie. I nie tylko księciem z bajki będzie, ale także kimś więcej - towarzyszem życia i najlepszym przyjacielem. Trzymaj się tam mocno, ciepło i jak już się wypłaczesz, odkochasz do wakacji, to jeszcze Cię przemęczę na rowerze - proponowana trasa: Leżajsk - Sieniawa

Nie masz za co przepraszać... To i tak był mój wybór. Nikt nie miał na to większego wpływu...

Co do trasy... nie wiem czy to dobry pomysł bo mi się jakoś źle kojarzy... ciekawe czemu (jak byłam w domu to znalazłam "grupowe" zdjęcie z pamiętnego wyjazdu)

[Grapefrutka]

Napisane przez _Maya_

chciałam ogłosić wszystkim tu obecnym i nieobecnym, że właśnie w tej chwili OBRAŻAM SIĘ i rzucam tzw FOCHEM!!!
zamknęłyście starą część beze mnie? ok jeszcze przeżyję, ale żeby założyć nowy wątek i naklepać tyle stron - to już przegięcie...
nawet się nie zamelduję taka będę, o!

jak nie chcesz to nie musisz ale przez samo napisanie nam o tym się zameldowałaś
mówisz że strzeliłaś fochem? a jak Ci dam to Ci przejdzie?

Napisane przez frezyjka85

czyli jutro na spotkaniu 5 pewniaków.... nieźle może jednak któraś sie skusi i wskoczy w pociąg do krk?

to będzie nas całkiem sporo i fajnie
a tak w ogóle to mi się przypomniało że miałam wam coś powiedzieć
mówiłam bratu że jutro jadę na spotkanie z koleżankami z forum do Krk nie mówiłam jakie forum i jaki temat tego forum a on nie dopytywał też za bardzo a później przyszedł do pokoju jak akurat was nadrabiałam, siadł na łóżku i się pyta, cyt: „to co to za zjazd czarownic organizujecie? Kraków to wytrzyma?” jak dobrze zna swoją siostrę….

[Claris]

najfajniejsza i co będziecie jechać na ten ślub? Bo wiesz... ja to z Wro jestem

Napisane przez justyna_dt

Olka, a ja bym Ci wcale nie proponowała przytulenia! Ja bym przed Tobą postawiła flaszkę! Bardzo dobrze, że się tak stało - doprowadziłaś sprawę do końca, a temu koledze (Tomkowi?) należy się porządna czekolada. Nie przejmuj się i nie ubolewaj, bo nie ma za czym. Nie ma miejsca dla tak beznadziejnych typów jak ten cały M. Trzymaj się, babo!

Dokładnie, ja też, sama bym się chętnie z Tobą napiła na poczet tego, że tak się to rozwiązało W ogóle jestem pełna podziwu, że jesteś taka silna, że doprowadziłaś w ten sposób sprawę do końca, że zachowałaś zimną krew. Ja bym tak nie umiała. A dzięki Tobie mam nadzieję, ten prostak sam dostanie po tyłku jak go Judi już z powrotem do siebie nie przyjmie, a mając trochę oleju w głowie tak właśnie powinna zrobić, bo ta sytuacja ewidentnie pokazała jaki ten Marcin jest - krętacz, brak mu odwagi zerwać, gra na dwa fronty, kłamca. Nie można mu ufać. Takiego to normalnie tylko zlać
Życzę Ci, żebyś jak najszybciej zaczęła się cieszyć, że ten związek już za Tobą

[justyna_dt]

Remedios, brązowe
Hawwa
Maya, myślę racej o zorganizowaniu zamówienia wśród swoich znajomych i ew. dołączenia którejś z Was, jak chętna, bo z Wizażu nie uzbieram całej paczki, a i nie uśmiecha mi się tłumaczyć przy banie z dobrej woli

Nic nie rozumiem z tych tekstów

[medeline]

Napisane przez OlkaR

Tak, jestem w Lublinie i na mini zlocik jestem chętna, ale dopiero czwartek- piątek... musze się uporać ze wszystkim na uczelni...

Nie masz za co przepraszać... To i tak był mój wybór. Nikt nie miał na to większego wpływu...

Co do trasy... nie wiem czy to dobry pomysł bo mi się jakoś źle kojarzy... ciekawe czemu (jak byłam w domu to znalazłam "grupowe" zdjęcie z pamiętnego wyjazdu)

Może i Ci się źle kojarzy, ale jedyną alternatywą jest Ożanna W dodatku na ten wyjazd się przypałętał a ty go nie chciałaś i uciekałysmy przed nim i resztą facetów na tych rowerkach. Na tej trasie nie był chciany i chyba tak powinnaś ją zapamiętać.

[_Maya_]

Napisane przez arrakis

[/COLOR]jak tak dalej pojdzie to ja w milionowej czesci znajde TZta a zarecze sie w dwumilionowej najwczesnije

wybacz, ale Twoje słowa skojarzyły mi się z dzisiejszym odcinkiem mody na sukces... tak desperacko to zabrzmiało

Napisane przez Grapefrutka

jak nie chcesz to nie musisz ale przez samo napisanie nam o tym się zameldowałaś
mówisz że strzeliłaś fochem? a jak Ci dam to Ci przejdzie?

....a później przyszedł do pokoju jak akurat was nadrabiałam, siadł na łóżku i się pyta, cyt: „to co to za zjazd czarownic organizujecie? Kraków to wytrzyma?” jak dobrze zna swoją siostrę….

Przemyślę...

a z tym to Braciszek trafił w "10" Ropuszki Wy moje ukochane

[frezyjka85]

Napisane przez Grapefrutka

to będzie nas całkiem sporo i fajnie
a tak w ogóle to mi się przypomniało że miałam wam coś powiedzieć
mówiłam bratu że jutro jadę na spotkanie z koleżankami z forum do Krk nie mówiłam jakie forum i jaki temat tego forum a on nie dopytywał też za bardzo a później przyszedł do pokoju jak akurat was nadrabiałam, siadł na łóżku i się pyta, cyt: „to co to za zjazd czarownic organizujecie? Kraków to wytrzyma?” jak dobrze zna swoją siostrę….

Napisane przez _Maya_

a z tym to Braciszek trafił w "10" Ropuszki Wy moje ukochane

[Grapefrutka]

Napisane przez _Maya_

Przemyślę...

a z tym to Braciszek trafił w "10" Ropuszki Wy moje ukochane

a jak dam ?

co jak co ale płazem to ja nie jestem

[aanix]

Olu... nie wiem, co powiedzieć. Przykro mi. Ale wiem, że jesteś silna i dasz radę

[_Maya_]

Napisane przez Grapefrutka

a jak dam ?

co jak co ale płazem to ja nie jestem

to dorzuć jeszcze jednego i będziemy kwita!

przecież ropuszki to takie śliczne stworzonka i jak się pocałuje to w księciunia się zmieniają...nie próbowałaś?

[Basiek19]

Napisane przez Grapefrutka

a jak dam ?

co jak co ale płazem to ja nie jestem

O właśnie, właśnie, ja też nie

[Hawwa87]

Napisane przez frezyjka85

ucałowania i dużo siły dla taty

Napisane przez justyna_dt

Hawwa

Dzięki Dziewczynki


Biska, moje gratulacje Bardzo się cieszę i życzę Ci przeogromnej ilości szczęścia

Claris, też właśnie układamy z P. puzzle Jedne u mnie (Paryż w sylwestrową noc), a drugie u niego (takie bardziej skomplikowane, puzzle zagadka - Wasgij się nazywają chyba) Oba też po 1000 elementów.

Grape, gratuluję bratanka Słodziak

Na razie tyle doczytałam, idę dalej

[P-o-n-y]

Napisane przez pagka

Ano pamiętam, ja to pamięć mam dobrą (ale krótką :P)
Także wiesz, szykuj jakąś imprezę, najlepiej w jakiejś super sali pięcio gwiazdkowego hotelu z obiadem i szampanem to wtedy się na pewno pojawię

moja droga ja to TYLKO TAKIE imprezy robie

[carmelova]

Dalej mnie boli głowa. Nie poszłam spać bo wrócił Tż - jak zwykle skruszony, ale przynajmniej z różą. Wkurza mnie ta jego praca okrutnie.

I w dodatku zaczął mi gadać o dziecku. ZNOWU! Mówił, że wracałby z pracy, pobawił się z maleństwem, poprzytulał, poturlał na dywanie. Sprowadziłam go jednak na ziemię, bo po 1. zanim dzieciak będzie w stanie się turlać, to nie da mu wieeele razy spać w nocy, a po 2. o 22:00 kiedy on będzie wracał z pracy, to bejbik będzie już smacznie spał. I tak ucięłam temat.

[Basiek19]

Napisane przez _Maya_

to dorzuć jeszcze jednego i będziemy kwita!

przecież ropuszki to takie śliczne stworzonka i jak się pocałuje to w księciunia się zmieniają...nie próbowałaś?

Gorzej jak się księżniczka w żabę zamieni (to dla tych które oglądały "Księżniczka i Żaba")

[Grapefrutka]

Napisane przez _Maya_

to dorzuć jeszcze jednego i będziemy kwita!

przecież ropuszki to takie śliczne stworzonka i jak się pocałuje to w księciunia się zmieniają...nie próbowałaś?

no to masz choć mnie też przy zakładaniu nowej części nie było ale co mi tam

a całować nigdy nie próbowałam bo u nas to raczej on pierwszy całował ale księżniczki ani tym badziej księciunia nie doczekał

Napisane przez Hawwa87

Grape[/B], gratuluję bratanka Słodziak

dziękuję
i w ogóle dziękuję wszystkim za te wszystkie miłe słowa na temat Filipiorka

a ja sie już kładę spać
jutro chyba nie będę miała czasu do was zajrzeć przed południem ale nr tel mamy więc jak ustalicie gdzie sie spotkamy to się skontaktujemy
dobrej nocki życzę

[Hawwa87]

I Gwiazdeczce też gratuluję Należało Ci się

Owocne były te walentynki A moje "walentynkowe" plany w ogóle się nie zrealizowały.

[Basiek19]

Ja tez uciekam, od rana będę w szkole wiec już nie zajrzę, to czekam na jakąś wiadomoś ćjutro, albo będę się z Ins kontaktować

Dobrej nocki

[frezyjka85]

Napisane przez Hawwa87

I Gwiazdeczce też gratuluję Należało Ci się

Owocne były te walentynki A moje "walentynkowe" plany w ogóle się nie zrealizowały.

a to czemu? co nie wypaliło?

Napisane przez carmelova

Dalej mnie boli głowa. Nie poszłam spać bo wrócił Tż - jak zwykle skruszony, ale przynajmniej z różą. Wkurza mnie ta jego praca okrutnie.

I w dodatku zaczął mi gadać o dziecku. ZNOWU! Mówił, że wracałby z pracy, pobawił się z maleństwem, poprzytulał, poturlał na dywanie. Sprowadziłam go jednak na ziemię, bo po 1. zanim dzieciak będzie w stanie się turlać, to nie da mu wieeele razy spać w nocy, a po 2. o 22:00 kiedy on będzie wracał z pracy, to bejbik będzie już smacznie spał. I tak ucięłam temat.

carmi no przeciez słodko Ci powiedział ...... nie złość się na niego

[justyna_dt]

Daję sobie spokój z czytaniem. Mam omówienie jednego obszernego artykułu, chciałam ambitnie sam artykuł przeczytać, ale w sumie nie mam już siły więc przeczytam dziś to omówienie jeszcze, a reszta (pół artykułu + 24 wiersze + ewentualnie jeszcze raz jeden artykuł) rano i w trakcie zajęć trzymajcie kciuki, chciałabym to mieć już za sobą...

Dobranoc

[frezyjka85]

zieeeeeewam

a więc dobranoc

Olcia życzę Ci pomimo tego co się wydarzyło spokojnej nocy.... będę o Tobie myslała

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ----------

Napisane przez justyna_dt

Daję sobie spokój z czytaniem. Mam omówienie jednego obszernego artykułu, chciałam ambitnie sam artykuł przeczytać, ale w sumie nie mam już siły więc przeczytam dziś to omówienie jeszcze, a reszta (pół artykułu + 24 wiersze + ewentualnie jeszcze raz jeden artykuł) rano i w trakcie zajęć trzymajcie kciuki, chciałabym to mieć już za sobą...

Dobranoc

buziaki papa

[P-o-n-y]

... wlasnie zobaczylam plan zajec na ten semestr... jestem zalamana, jutro napisze dokladnie, teraz ide spac bo juz nie mam sily na glupote na tej uczelni.
dobranoc