Offtopowe zapuszczanie cz.XII

[jyyli]

Napisane przez ChihPyh

A ja nie rozumiem idei brania ślubu z kimś tylko dlatego, że jest się w ciąży. Co najwyżej potrafię znaleźć argument pt. "zeby ludzie nie gadali". Ale ludzie i tak beda gadac, czy sie wezmie ten slub przy wpadce, czy nie... A taki ślub "z przymusu" rzadko komu wychodzi na dobre (no, chyba, że tak czy siak sie planowalo slub)...

Ma to pewien sens, bo ponoć jak dziecko jest nieślubne, to jest dużo więcej formalności. Ale rzeczywiście ślub z przymusu to nic dobrego, najlepiej po prostu uprawiać seks tylko z tym, kogo się kocha i problem na pewno będzie mniejszy

Napisane przez Chatul

Jak patrzę na te dzieci z wpadek to tym bardziej jestem za uprawianiem seksu po ślubie. Wszyscy pieprzą, że "to moje życie, mogę robić, co mi się żywnie podoba", a jednocześnie tak często marnują życie dziecka, które nie jest winne głupoty matki.

Na mnie mówienie o "głupocie matki" działa jak płachta na byka Sama ze sobą seksu nie uprawiała, sama ze sobą w ciążę nie zaszła, a o zabezpieczenie przecież oboje mogą zadbać. Prędzej już bym powiedziała o głupocie ojca, bo przecież to on ją zapłodnił, a nie ona jego Ale nie będę popadać w skrajności: dziecko jest wspólne, to i odpowiedzialność za jego zmajstrowanie wspólna.

[Aniaaa PlayMate]

Co do wpadek to kuzynka mojej kuzynki dostała od chłopaka pierścionek zaręczynowy z tekstem: "masz bo i tak musimy się ożenić" no co za burak! Ja bym mu powiedziala żeby dał na rękę tego przysłowiowego tysiaka i szczerze mówiąc miałabym daleko "co ludzie powiedzą"

[xxxMikixxx]

Napisane przez motylek1007

moze akurat trafi sie z okolicy, albo cos troche dalej a zrobią transport?

z zoologa bym nie brala, za duze ryzyko pomyłki co do płci i nieszczęscie gotowe

Gdyby była taka możliwość byłoby super

Napisane przez szmyrk

Padam z nog, ale... mam prace Ciesze sie przeokrutnie, bo strasznie mi sie te kilka groszy teraz przyda

Super Gratuluję

[motylek1007]

u mnie w rodzinie byl ślub z wpadki

na poradni pan opowiadal bardzo smutna historie....

tak czy siak, slub z przymusu (i tylko z przymusu), rozpadnie sie wczesniej czy pozniej i nie wiem czy jest sens zeby ona i on sie męczyli, byly kłótnie, dziecko bralo w tym udzial....

[kocurzyca]

Napisane przez Chatul

Pomalowałam pazurki na czarno *_*

ja chyba zaraz na czerwono pomaluję

Napisane przez Szotta

Np. zadba o włosy

Mój były, który psów nie cierpiał ma teraz 2...

Napisane przez motylek1007

absolutnie sobie nie wyobrażam zeby piesek kochal go bardziej niz mnie

Mój twierdził, że nie przepada za kotami dopóki nie poznał moich. Natychmiast go oblazły i teraz wolą go ode mnie A on potrafi godzinami siedzieć bez ruchu, bo kotek śpi na kolankach i nie wolno go budzić. Jedna kotka to chodzi po domu i miauczy jak on wyjdzie na dwór

Napisane przez ChihPyh

A ja nie rozumiem idei brania ślubu z kimś tylko dlatego, że jest się w ciąży. Co najwyżej potrafię znaleźć argument pt. "zeby ludzie nie gadali". Ale ludzie i tak beda gadac, czy sie wezmie ten slub przy wpadce, czy nie... A taki ślub "z przymusu" rzadko komu wychodzi na dobre (no, chyba, że tak czy siak sie planowalo slub)...

Ja też tego nie rozumiem. Mam 3 takie przypadki w rodzinie. Teraz rodzice się po rozstawali i oczywiście się wykłócają o dzieci i robią dziciakom pranie mózgu. A dzieci cierpią.

Napisane przez asiulka123

hello

chciałam sobie pooglądać snowboard cross, ale co chwilę zawody przerywane są przez mgłę

oglądacie w ogóle olimpiadę?

Ja wczoraj oglądałam snowboard cross chyba.
teraz oglądam curling. Fascynujące.

[201607180946]

Napisane przez jyyli

Ma to pewien sens, bo ponoć jak dziecko jest nieślubne, to jest dużo więcej formalności. Ale rzeczywiście ślub z przymusu to nic dobrego, najlepiej po prostu uprawiać seks tylko z tym, kogo się kocha i problem na pewno będzie mniejszy

Gdzie coś takiego słyszałaś? Z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że tak nie jest
A seks jest tylko dla odpowiedzialnych ludzi.

[Aniaaa PlayMate]

Najgorsze jest to że para bierze ślub zanim dziecko się pojawi a ona rodzi martwe dziecko. Znam taki przypadek niestety i bardzo współczuję tej dziewczynie

[asiulka123]

Napisane przez szmyrk

Padam z nog, ale... mam prace Ciesze sie przeokrutnie, bo strasznie mi sie te kilka groszy teraz przyda

gratuluję
przybliżysz jakieś szczegóły?

coś mi się wydaje, że z tym moim stażem nie będzie tak różowo

[motylek1007]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Najgorsze jest to że para bierze ślub zanim dziecko się pojawi a ona rodzi martwe dziecko. Znam taki przypadek niestety i bardzo współczuję tej dziewczynie

co bylo z nimi dalej? rozwiedli sie?

[Aniaaa PlayMate]

Ciekawe jak tam spotkanko smerfetki

[jyyli]

Napisane przez kasiamajo

Gdzie coś takiego słyszałaś? Z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że tak nie jest
A seks jest tylko dla odpowiedzialnych ludzi.

Rodzina mi mówiła, jak słyszeliśmy, że ktoś bierze ślub "z przymusu" Ale jeśli to nieprawda, to tym lepiej, w razie czego nie będę musiała brać żadnego ślubu, żeby sobie urzędowych batalii oszczędzić

A tak sobie teraz myślę, że gdyby tylko odpowiedzialni ludzie uprawiali seks, to mielibyśmy jeszcze gorszy przyrost naturalny niż mamy teraz Bo jednak więcej dzieci rodzi się w rodzinach, w których na dobrą sprawę nigdy nie powinno być żadnych dzieci.

[motylek1007]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Ciekawe jak tam spotkanko smerfetki

pisala o tym juz

[Chatul]

Napisane przez kasiamajo

Czemu zakładzasz, że wszyscy wezmą ślub Ja nigdy nie zamierzam wychodzić za mąż, ślub nie jest mi potrzebny w wychowaniu dziecka.

Nie no, uogólniłam. Wiadomo, że nie chodzi mi o sam ślub tylko o to żeby rodzice dziecka byli razem, żeby miało ono rodzinę. Ślub to tylko formalności. Jednak większość osób chce go zawrzeć, dlatego uogólniłam.
Nie widzę problemu w tym, że swoje dziecko wychowuje para, która nie ma ślubu.

A tak w ogóle, dlaczego nie chcesz brać ślubu?

Napisane przez jyyli

Na mnie mówienie o "głupocie matki" działa jak płachta na byka Sama ze sobą seksu nie uprawiała, sama ze sobą w ciążę nie zaszła, a o zabezpieczenie przecież oboje mogą zadbać. Prędzej już bym powiedziała o głupocie ojca, bo przecież to on ją zapłodnił, a nie ona jego Ale nie będę popadać w skrajności: dziecko jest wspólne, to i odpowiedzialność za jego zmajstrowanie wspólna.

Pewnie, że jest wspólna odpowiedzialność. Ale to jednak kobieta zachodzi w ciążę. Pisząc o głupocie matki miałam na mysli nie to, że sama zrobiła dziecko tylko to, że teraz kobiety tak szumnie mówią "mój brzuch i mogę z nim robić, co chcę", a potem niszczą życie dziecka.

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Co do wpadek to kuzynka mojej kuzynki dostała od chłopaka pierścionek zaręczynowy z tekstem: "masz bo i tak musimy się ożenić" no co za burak! Ja bym mu powiedziala żeby dał na rękę tego przysłowiowego tysiaka i szczerze mówiąc miałabym daleko "co ludzie powiedzą"

O matko, że też w ogóle się z nim zadawała O_o

Napisane przez motylek1007

tak czy siak, slub z przymusu (i tylko z przymusu), rozpadnie sie wczesniej czy pozniej i nie wiem czy jest sens zeby ona i on sie męczyli, byly kłótnie, dziecko bralo w tym udzial....

Z drugiej strony, fajnie mieć rozbitą rodzinę? W takich momentach nie ma dobrego wyjścia. Po prostu na starcie rodzice zrobili dziecku świństwo.

Napisane przez kocurzyca

ja chyba zaraz na czerwono pomaluję

Ooo, fajnie

A on potrafi godzinami siedzieć bez ruchu, bo kotek śpi na kolankach i nie wolno go budzić.

Tż tak robię

Napisane przez kasiamajo

A seks jest tylko dla odpowiedzialnych ludzi.

Ooo, właśnie!

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Najgorsze jest to że para bierze ślub zanim dziecko się pojawi a ona rodzi martwe dziecko. Znam taki przypadek niestety i bardzo współczuję tej dziewczynie

O rany, masakra... Biedna...

Napisane przez jyyli

A tak sobie teraz myślę, że gdyby tylko odpowiedzialni ludzie uprawiali seks, to mielibyśmy jeszcze gorszy przyrost naturalny niż mamy teraz Bo jednak więcej dzieci rodzi się w rodzinach, w których na dobrą sprawę nigdy nie powinno być żadnych dzieci.

Świetnie, ale jednak w niektórych rodzinach naprawdę nie powinno być dzieci. Co nam po powiększeniu marginesu społecznego :P Tylko przyrost naturalny lepiej wygląda w statystykach :P

[kocurzyca]

Napisane przez Chatul

Jak patrzę na te dzieci z wpadek to tym bardziej jestem za uprawianiem seksu po ślubie. Wszyscy pieprzą, że "to moje życie, mogę robić, co mi się żywnie podoba", a jednocześnie tak często marnują życie dziecka, które nie jest winne głupoty matki.

Ja jak patrze na mojego małego kuzynka to mi się serce kroi. I jeszcze jego mamusia go nie znosi i używa go jedynie jako karty przetargowej. Ona go nawet nie przytula.

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Najgorsze jest to że para bierze ślub zanim dziecko się pojawi a ona rodzi martwe dziecko. Znam taki przypadek niestety i bardzo współczuję tej dziewczynie

Moja znajoma tak planowała ślub. Miesiąc przed poroniła. Tak się cieszyła że aż zrobiła imprezę. A z facetem rozstali się natychmiast po poronieniu.

[motylek1007]

Napisane przez Chatul

Z drugiej strony, fajnie mieć rozbitą rodzinę? W takich momentach nie ma dobrego wyjścia. Po prostu na starcie rodzice zrobili dziecku świństwo.

ani jedno ani drugie nie jest dobre, ale z dwojga złego, lepszy jest chyba rozpad i swiety spokoj, niz ciągłe warczenie na siebie i niezdrowa atmosfera w domu.

czasem i bywa tak ze po pewnym czasie malzenstwo sie rozpada i wtedy na siłe tez nie ma po co tego ciągnąc moim zdaniem

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez kocurzyca

Moja znajoma tak planowała ślub. Miesiąc przed poroniła. Tak się cieszyła że aż zrobiła imprezę. A z facetem rozstali się natychmiast po poronieniu.

cieszyła sie ze poronila????

[n0emi]

ehh dziewczyny, mozna powiedziec, ze to najlepszy kolega i w ogole nie radzi sobie na tym kierunku.. I chce mu niby tym pomuc Poza tym duzo jego kolegow sobie nie radzi i to nie pierwszy raz jak pomaga, poprawial projekty innym, tlumaczyl ITD. Ale to juz dla mnie przesada...
Teraz sie nie odzywa, pewnie przemysla sprawe


Ale za to kupilam sobie fajny pasek na talie Jutro ide sie odstresowac z kolezankami gdzies

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Ja jak patrze na mojego małego kuzynka to mi się serce kroi. I jeszcze jego mamusia go nie znosi i używa go jedynie jako karty przetargowej. Ona go nawet nie przytula.

Moja znajoma tak planowała ślub. Miesiąc przed poroniła. Tak się cieszyła że aż zrobiła imprezę. A z facetem rozstali się natychmiast po poronieniu.

Dobrze, że ślubu nie było. Ech, mam nadzieję, że czegoś ją ta historia nauczyła i teraz rozważniej będzie wybirała łóżkowych facetów :P

Napisane przez motylek1007

ani jedno ani drugie nie jest dobre, ale z dwojga złego, lepszy jest chyba rozpad i swiety spokoj, niz ciągłe warczenie na siebie i niezdrowa atmosfera w domu.

Chyba? Ech, tu nic nie jest dobre. Zalezy od konkretnej sytuacji. Ale to się nazywa być skrzywdzonym przez rodziców jeszcze przed urodzeniem :C

czasem i bywa tak ze po pewnym czasie malzenstwo sie rozpada i wtedy na siłe tez nie ma po co tego ciągnąc moim zdaniem

Jak nie ma dzieci to na pewno. A jak są to trzeba się zastanowić, naprawdę. Sytuacje są różne i przesądzać nie chcę, ale jednak uważam, że rodzice muszą dbać o dobro dzieci, nie tylko swoje. I mam tez na myśli dobro emocjonalne.

[Aniaaa PlayMate]

Motylku nie doczytałam. A ta dziewczyna się nie rozwodzi, ma chłopaka który na prawdę ją wspiera i nie wiem czy się rozchodzą bo to się stało gdzieś na dniach. Ale to jest na prawdę przykre. Tym bardziej że laska już skończyła chyba studia, rodzice obydwojgu bogaci więc im nawet mieszkanie kupili i urządzili nawet im ślub pokryli. Żyć nie umierać ale niestety

[kocurzyca]

Napisane przez motylek1007

ani jedno ani drugie nie jest dobre, ale z dwojga złego, lepszy jest chyba rozpad i swiety spokoj, niz ciągłe warczenie na siebie i niezdrowa atmosfera w domu.

Niestety nie wszyscy potrafią się rozstać po ludzku. To że się rozstali nie oznacza że atmosfera jest lepsza. I co najgorsze to te cholerne baby takie zajadłe są. Robią wszystko żeby uprzykrzyć życie swoim byłym posługując się dzieckiem. I nie obchodzi ich to że jedyna osoba która cierpi to dziecko.

[n0emi]

Kupilam tez plyn miceralny z ziai 30+ Ciekawe czy bedzie dobry.

[Aniaaa PlayMate]

OMG ale tych nowych tematów się napłodziło. Jak grzybów po deszczu!

[201607180946]

Napisane przez Chatul

A tak w ogóle, dlaczego nie chcesz brać ślubu?

Kościelnego ślubu nie chcemy z oczywistych względów (anarchistycznie mówiąc, nie pobierzemy, bo nie wierzymy w kościół ani w państwo-więc cywilny też odpada), może kiedyś weźmiemy ślub humanistyczny, jeżeli w końcu państwo polskie raczy uregulować prawnie swój stosunek do takiego ślubu, ale jeżeli już to na pewno bez tradycyjnego wesela, sukni i tym podobnego koszmaru, aż się zaczynam pocić na samą myśl o weselu
Odkąd tylko pamiętam nienawidziłam całej tej weselnej szopki, na szczęście TŻ myśli tak samo, uffff

[motylek1007]

Napisane przez Chatul

Jak nie ma dzieci to na pewno. A jak są to trzeba się zastanowić, naprawdę. Sytuacje są różne i przesądzać nie chcę, ale jednak uważam, że rodzice muszą dbać o dobro dzieci, nie tylko swoje. I mam tez na myśli dobro emocjonalne.

na pewno do kazdej sprawy trzeba podejsc indywidualnie, ale moim zdaniem skoro miedzy rodzicami wygasło uczucie, to lepiej sie rozstac, niz byc ze sobą TYLKO ze względu na dziecko. Jednak ono to widzi, czuje, jaki ma potem wzór rodziny?

to juz lepiej sie rozstac, niech ma kontakt z ojcem,niech sie spotykają, ale mieszkac razem nie widzę sensu

[201607180946]

Napisane przez n0emi

Kupilam tez plyn miceralny z ziai 30+ Ciekawe czy bedzie dobry.

Cały czas go używam, a do trzydziestki mam jeszcze 6 lat, tani i dobry

[Chatul]

Napisane przez kasiamajo

Kościelnego ślubu nie chcemy z oczywistych względów (anarchistycznie mówiąc, nie pobierzemy, bo nie wierzymy w kościół ani w państwo-więc cywilny też odpada), może kiedyś weźmiemy ślub humanistyczny, jeżeli w końcu państwo polskie raczy uregulować prawnie swój stosunek do takiego ślubu, ale jeżeli już to na pewno bez tradycyjnego wesela, sukni i tym podobnego koszmaru, aż się zaczynam pocić na samą myśl o weselu
Odkąd tylko pamiętam nienawidziłam całej tej weselnej szopki, na szczęście TŻ myśli tak samo, uffff

Kościelnego też nie wezmę z oczywistych względów. Za to państwowy bardzo chętnie. Oczywiście, najważniejsze to być z ukochaną osobą i żaden papierek tego nie zmieni. Ale jednak prawne uregulowanie związku by mi pasowało. Co zaś się tyczy wesela to też czemu nie. To po prostu duża balanga , a przecież od imprez w dobrym gronie nie stronię

[jyyli]

Napisane przez motylek1007

na pewno do kazdej sprawy trzeba podejsc indywidualnie, ale moim zdaniem skoro miedzy rodzicami wygasło uczucie, to lepiej sie rozstac, niz byc ze sobą TYLKO ze względu na dziecko. Jednak ono to widzi, czuje, jaki ma potem wzór rodziny?

to juz lepiej sie rozstac, niech ma kontakt z ojcem,niech sie spotykają, ale mieszkac razem nie widzę sensu

Dokładnie tak samo uważam Stan emocjonalny rodziców bardzo się odbija na dziecku. Nawet, jeśli rodzice myślą, że dziecko nic nie widzi i nie wie, to ono dobrze zdaje sobie sprawę, że dzieje się coś niedobrego.
A jeśli nie są razem, ale dbają o dziecko, wychowują i okazują mu miłość, to jest bardzo normalne moim zdaniem. O ile faceci nie wymyślają jakichś bzdurnych rozwiązań, o jakich w życiu słyszałam

[Chatul]

Napisane przez motylek1007

na pewno do kazdej sprawy trzeba podejsc indywidualnie, ale moim zdaniem skoro miedzy rodzicami wygasło uczucie, to lepiej sie rozstac, niz byc ze sobą TYLKO ze względu na dziecko. Jednak ono to widzi, czuje, jaki ma potem wzór rodziny?

A jaki ma wzór rodziny jak ojciec się wyprowadza i zamieszkuje po jakimś czasie z inną kobietą, a matka, z którą mieszka sprowadza nowego faceta? Bo skoro się małżeństwo rozpadło- tj. miało prawo, to dlaczego byli małżonkowie nie mieliby mieć prawa "ułożyć sobie życia na nowo".
Właśnie taki model rodziny potem dziecko zapamiętuje. I dzieci rozwodników też same w przyszłości częściej się rozwodzą, niestety.

[n0emi]

U mnie moj wujek(25 lat) jak mial slub koscielny to wszystko bardzo ladnie wygladalo. Byl kameralny, w dobrym guscie. Potem poszlismy do klimatycznej restauracji. Bylo naprawde bardzo fajnie. Przeciez wesele mozna urzadzic po swojemu bez tej "szopki" Ale oczywiscie rozumiem brak checi na slub koscielny z powodu braku wiary, ale juz dlatego, ze nie podoba sie szopka- to dla mnie byle jaki powod. Bo mozna zrobic po swojemu Nawet wziac slub w kosciele tylko we 2 (no jeszcze swiadkowie) bez zadnej potancowy potem.

Kasiamajo o to fajnie, ze ten plyn micealny ci podpasowal, mam nadzieje ze mi tez Bo wlasnie skonczyl mi sie moj ulubiony tonik, ale nie mam kasy na niego

[201607180946]

Napisane przez Chatul

Kościelnego też nie wezmę z oczywistych względów. Za to państwowy bardzo chętnie. Oczywiście, najważniejsze to być z ukochaną osobą i żaden papierek tego nie zmieni. Ale jednak prawne uregulowanie związku by mi pasowało. Co zaś się tyczy wesela to też czemu nie. To po prostu duża balanga , a przecież od imprez w dobrym gronie nie stronię

Mnie wręcz odrzuca od tradycyjnych polskich wesel
za to impreza w gronie przyjaciół, czemu nie, latem mamy pięciolecie naszego pożycia trzeba będzie pomyśleć nad jakimś ogniskiem i winkiem

[kocurzyca]

Napisane przez kasiamajo

Kościelnego ślubu nie chcemy z oczywistych względów (anarchistycznie mówiąc, nie pobierzemy, bo nie wierzymy w kościół ani w państwo-więc cywilny też odpada), może kiedyś weźmiemy ślub humanistyczny, jeżeli w końcu państwo polskie raczy uregulować prawnie swój stosunek do takiego ślubu, ale jeżeli już to na pewno bez tradycyjnego wesela, sukni i tym podobnego koszmaru, aż się zaczynam pocić na samą myśl o weselu
Odkąd tylko pamiętam nienawidziłam całej tej weselnej szopki, na szczęście TŻ myśli tak samo, uffff

Mamy z TŻ podobne poglądy.
No może ja tylko sukienkę bym chciałaślubu nie
Mieszkamy razem od 5 lat, do moich rodziców mówi mamo, tato. Więc chyba już jesteśmy małżeństwem. Jest na to takie piękne słowo w naszym ojczystym języku - konkubinatod razu 997 mi się przypomina.


Choć tu w Anglii ą takie ekscytujące religie jak Poganie, czy Czarownice. Na jedno z tych mogłabym się nawrócić i mieć ślub na jakimś kurhanie w lesie we wianku na głowie