Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[myszka1986]

Napisane przez kees26

Dziś miałam fatalny poranek - byłam rano w przychodni wykonać ten nieszczęsny test obciążenia glukozą 75g. Pierwsze pobranie na czczo - super, niczym ukłucie komara. Po sprawdzeniu glukozy babka dała mi tę glukozę - ja uwielbiam słodki smak, ale to co to było to nie mogłam uwierzyć, taka masakra Cytrynki nie pozwoliły dodać...Kolejne pobranie miałam mieć za godzinę - przez cały ten czas ruszyć się stamtąd nie mogłam a odbijała mi się ta glukoza niemiłosiernie, mdliło jak diabli. Drugie pobranie - katorga. Pobierała inna babka - w podeszłym wieku, z trzęsącymi się rękami, ledwo dowidząca. Nie mogła się wkłuć dobrze, krew nie chciała lecieć a ja czułam jak robi mi się ciemno przed oczami, zimno i jestem bliska zemdlenia. Resztką sił poprosiłam o możliwość położenia się na łóżku i po kilku minutach leżenia doszłam do siebie. No i kolejna godzina czekania była przede mną a mnie mdliło coraz bardziej. Potem przyjechał mąż, tuż przed 3 pobraniem. I dziewczyny ja już wiedziałam, że nie wytrzymam - na szczęście miałam pod ręką woreczek foliowy i 3 min. przed ostatnim pobraniem puściłam takiego pawia jak nigdy w życiu
Mam nadzieję, ze to nie wpłynie na ten ostatni wynik - w końcu to było parę minut przed pobraniem, więc co miało sie już do krwi dostać to sie raczej dostało

Współczuje atrakcji. Ja miałam obciążenie glukozą 50 i też myślałam że nie wytrzymam, 75 pewnie bym nie wytrzymała.

[iza240]

Napisane przez hanjah

To i ja się pochawalę My w 22. tygodniu (zdjęcia z dzisiaj).
Byliśmy też u lekarza, wszystko ok, serduszko mocno puka-ale trudno je było znaleźć, widocznie mała jest bardzo ruchliwa (co w zasadzie czuję, bo jak już kopie to z każdej strony)

śliczny,malutki brzusio

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez myszka1986

Byłam dzisiaj na USG i tym razem dzidzia była odwrócona przodem do nas więc wszystko było widać. No i najważniejsze będzie DZIEWCZYNKA (wszyscy przepowiadali chłopca) widać było pięknie więc raczej 100%. Nawet mam zdjęcie, niestety małż aparat zabrał i nie mogę pokazać. Po długich dyskusjach stwierdziliśmy że Liliana w połączeniu z nazwiskiem będzie za długo. Podobała jeszcze mi się Dagmara ale to nie dość że długie to jeszcze ciężko zdrobnić. Więc będzie Agatka - poproszę o zmianę na liście.

gratki na dziewczynkę, zaraz zmienię na liscie.

Napisane przez hanjah

To i ja się pochawalę My w 22. tygodniu (zdjęcia z dzisiaj).
Byliśmy też u lekarza, wszystko ok, serduszko mocno puka-ale trudno je było znaleźć, widocznie mała jest bardzo ruchliwa (co w zasadzie czuję, bo jak już kopie to z każdej strony)

a gdzie uśmiech na twarzy? fajny brzusio- jeszcze malusi.

[hanjah]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17238427]


a gdzie uśmiech na twarzy? fajny brzusio- jeszcze malusi. [/QUOTE]

Ja z uśmiechem mam problem Długo nosiłam aparat i ciągle nie mogę się przyzwyczaić do tego, że w końcu mogę się bezkarnie uśmiechać

Wysłałam te zdjęcia rodzicom, a potem rozmawiałam z babcią przez tel i pierwszy raz usłyszałam, że wcale nie jestem taka gruba A ja się czuję jak wieloryb... a to dopiero półmetek...

[iza240]

Napisane przez bydgoszczanka

Pochwalę się. Poszłam do sąsiadki coś zanieść,a ona mówi, że coś dla mnie ma. Różowy sweterek dla małej Zrobiła dla swojej wnuczki, ale jest na nią za mały.

gratuluję zdobyczy.Śliczny sweterek

[ona1981]

Cześć mamusie Dawno się nie odzywałam.Jestem już po usg połowkowym, dzidzia rozwija się dobrze. Znam już płeć- chłopak na 100%. Lea jesli możesz to zmień na liście. Jeśli chodzi o imię to na tą chwilę będzie Szymon, ale może jeszcze się zmienić jak mąż się rozmysli Robiłam usg 4d, ale niestety nic z tego nie wyszło bo mały zasłaniał twarz ręką i niewiele zobaczyłam. Poprzedni synek pięknie pozował, dokładnie widać było buźkę i nawet fotkę jajeczek w 4d miałam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez margo80

już wiadomo, że to na pewno nie akumulator. w serwisie powiedzieli, że padł czujnik jakiegoś wału. zamówili części i do czwartku powinien być gotowy. jeszcze raz przeprosili, przyznali, że auto zastępcze się słusznie należy

i małe sprostowanie: z tabsów jem feminatal n. poza tym nic innego mi nie kazał brać, a gdyby coś mi się działo takiego, jak ten ból podbrzusza w sobotę, to mam brać nospę.

A to.... wał jeden
A ja feminatal odstawiłam, żelaza bodajże nie miał. Inne jem, nie pamiętam nazwy, stoi pudełko naprzeciwko mnie ale nazwy nie widać, a okrutnie nie chce mi się wstawać

Napisane przez bydgoszczanka

Pochwalę się. Poszłam do sąsiadki coś zanieść,a ona mówi, że coś dla mnie ma. Różowy sweterek dla małej Zrobiła dla swojej wnuczki, ale jest na nią za mały.
Dała mi jeszcze gazetki ze wzorami na druty dla dzieci, bo wspomniałam jej, że chcę coś zrobić i zaczerpnąć u niej lekcji, bo nie wszystkie schematy rozumiem

Zrobiłam fotkę z jednej z gazetek - kocyk robiony na drutach. Mnie się podoba. Chyba spróbuję Dla chętnych przekażę schemat.

Śliczny swterek, kocyk również, ale nie potrafię robić wielokolorowych schematów. Ale rób, rób, bo warto

Napisane przez margo80

ależ ja się nie gniewam

wygrałam właśnie nówka 7-miopak bodziaków mothercare za 10,50 ale dziwnym trafem nie przyszedł jeszcze do mnie mail z potwierdzeniem wygranej, ani nie mam tych bodziaków w "kupionych". hmm... dziwne...

ps. no i przyszedł. z poślizgiem, ale jest

ps2. za to koleś od pieca dziś też nie dał znaku. widać żyje w innej strefie czasowej... ciekawe, kiedy u niego wypada poniedziałek wieczorem...

No to ci się trafiło faktycznie super z aukcją A koleś dziwny, kasy nie odebrać... może zachlał pałę

Napisane przez ona1981

Cześć mamusie Dawno się nie odzywałam.Jestem już po usg połowkowym, dzidzia rozwija się dobrze. Znam już płeć- chłopak na 100%. Lea jesli możesz to zmień na liście. Jeśli chodzi o imię to na tą chwilę będzie Szymon, ale może jeszcze się zmienić jak mąż się rozmysli Robiłam usg 4d, ale niestety nic z tego nie wyszło bo mały zasłaniał twarz ręką i niewiele zobaczyłam. Poprzedni synek pięknie pozował, dokładnie widać było buźkę i nawet fotkę jajeczek w 4d miałam

Gratuluję synka

Ja w trakcie śniadania, zaraz z małżem się zabieram - on do pracy, i ja NIESTETY, MIMO FERII, TEŻ szefowa stwierdziła, że arkusze ocen mam uzupełnić - rychło w czas, NIGDY na semestr tego nie robimy. Błeeee.

[margo80]

dzień stomatologiczny czas zacząć
idę na 11. a Wy?
zrobiłam sobie samodzielnie przegląd i znalazłam jakaś małą dziurkę, więc coś mi na pewno będzie dziś robić. ciekawe tylko, co jeszcze znajdzie.

[araczki]

Napisane przez Edzia400

Araczki : hahaha: mówiłam o miseczkach w biustonoszu
a i tak se wyobraziłam hahaha jak se mleko do miseczki doje : hahaha: masakra zamknijcie mnie gdzies

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17230054]tak mi się przypomniało:

Wczoraj poszłam z Maksiem do sklepu spożywczego, wziął sobie bułkę i wcinał.
W drodze powrotnej jeszcze jadł, ale tylko środek bułki wydłubywał, więc mu mówię, że ma mocne ząbki, to ma całą bułeczkę gryźć, a nie tylko środek, a on mi na to:
-"Mamusiu , Maksiu nie lubi skorupki".
[/QUOTE]

Genialny tem Twoj maly

Napisane przez myszka1986

Byłam dzisiaj na USG i tym razem dzidzia była odwrócona przodem do nas więc wszystko było widać. No i najważniejsze będzie DZIEWCZYNKA (wszyscy przepowiadali chłopca) widać było pięknie więc raczej 100%. Nawet mam zdjęcie, niestety małż aparat zabrał i nie mogę pokazać. Po długich dyskusjach stwierdziliśmy że Liliana w połączeniu z nazwiskiem będzie za długo. Podobała jeszcze mi się Dagmara ale to nie dość że długie to jeszcze ciężko zdrobnić. Więc będzie Agatka - poproszę o zmianę na liście.
.

Gratulacje Agatki

Napisane przez hanjah

To i ja się pochawalę My w 22. tygodniu (zdjęcia z dzisiaj).
Byliśmy też u lekarza, wszystko ok, serduszko mocno puka-ale trudno je było znaleźć, widocznie mała jest bardzo ruchliwa (co w zasadzie czuję, bo jak już kopie to z każdej strony)

Ladny brzuszek, malenki

Napisane przez kees26

Dziś miałam fatalny poranek - byłam rano w przychodni wykonać ten nieszczęsny test obciążenia glukozą 75g. Pierwsze pobranie na czczo - super, niczym ukłucie komara. Po sprawdzeniu glukozy babka dała mi tę glukozę - ja uwielbiam słodki smak, ale to co to było to nie mogłam uwierzyć, taka masakra Cytrynki nie pozwoliły dodać...Kolejne pobranie miałam mieć za godzinę - przez cały ten czas ruszyć się stamtąd nie mogłam a odbijała mi się ta glukoza niemiłosiernie, mdliło jak diabli. Drugie pobranie - katorga. Pobierała inna babka - w podeszłym wieku, z trzęsącymi się rękami, ledwo dowidząca. Nie mogła się wkłuć dobrze, krew nie chciała lecieć a ja czułam jak robi mi się ciemno przed oczami, zimno i jestem bliska zemdlenia. Resztką sił poprosiłam o możliwość położenia się na łóżku i po kilku minutach leżenia doszłam do siebie. No i kolejna godzina czekania była przede mną a mnie mdliło coraz bardziej. Potem przyjechał mąż, tuż przed 3 pobraniem. I dziewczyny ja już wiedziałam, że nie wytrzymam - na szczęście miałam pod ręką woreczek foliowy i 3 min. przed ostatnim pobraniem puściłam takiego pawia jak nigdy w życiu
Mam nadzieję, ze to nie wpłynie na ten ostatni wynik - w końcu to było parę minut przed pobraniem, więc co miało sie już do krwi dostać to sie raczej dostało

Kees, bidulko, wspolczuje.
A powiedzialas babce przed ostatnim pobraniem o pawowaniu?
Nie znam sie na tam ale na logike, nie powinno to wplynac na wynik jesli bylo tuz przed kolejnym pobieraniem.

Napisane przez bydgoszczanka

Pochwalę się. Poszłam do sąsiadki coś zanieść,a ona mówi, że coś dla mnie ma. Różowy sweterek dla małej Zrobiła dla swojej wnuczki, ale jest na nią za mały.
Dała mi jeszcze gazetki ze wzorami na druty dla dzieci, bo wspomniałam jej, że chcę coś zrobić i zaczerpnąć u niej lekcji, bo nie wszystkie schematy rozumiem

Zrobiłam fotkę z jednej z gazetek - kocyk robiony na drutach. Mnie się podoba. Chyba spróbuję Dla chętnych przekażę schemat.

sliczny sweterek
Kocyk wspanialy wiec jesli zrobisz to bede pod wrazeniem

Napisane przez ona1981

Cześć mamusie Dawno się nie odzywałam.Jestem już po usg połowkowym, dzidzia rozwija się dobrze. Znam już płeć- chłopak na 100%. Lea jesli możesz to zmień na liście. Jeśli chodzi o imię to na tą chwilę będzie Szymon, ale może jeszcze się zmienić jak mąż się rozmysli Robiłam usg 4d, ale niestety nic z tego nie wyszło bo mały zasłaniał twarz ręką i niewiele zobaczyłam. Poprzedni synek pięknie pozował, dokładnie widać było buźkę i nawet fotkę jajeczek w 4d miałam

Witaj Gratulacje chlopczyka


Babeczki, za Wasze dzisiejsze wizyty stomatologiczne

[kropka75]

Dziń dybry...

Napisane przez margo80

dzień stomatologiczny czas zacząć
idę na 11. a Wy?
zrobiłam sobie samodzielnie przegląd i znalazłam jakaś małą dziurkę, więc coś mi na pewno będzie dziś robić. ciekawe tylko, co jeszcze znajdzie.

Do kogo chodzisz, że tak z ciekawości spytam?

[margo80]

nikt specjalny. w bo-dencie się leczę, na fińskich.
opinie ma takie sobie, ale ponieważ udało mi się tam przełamać swoją dentystyczną fobię, to na razie nie szukam niczego innego.

[kropka75]

Napisane przez margo80

nikt specjalny. w bo-dencie się leczę, na fińskich.
opinie ma takie sobie, ale ponieważ udało mi się tam przełamać swoją dentystyczną fobię, to na razie nie szukam niczego innego.

Tzn. do żadnego konkretnego stomatologa, po prostu tam do przychodni?

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez ona1981

Cześć mamusie Dawno się nie odzywałam.Jestem już po usg połowkowym, dzidzia rozwija się dobrze. Znam już płeć- chłopak na 100%.

Gratuluję.

Napisane przez kasiaaX

Krótka jest co? Ja nie chciałabym takiej "kusej"...

90cm ma, to nie taka krótka.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17225853]ja jestem niska- 156 cm, to mi prawie do kolan sięga. [/QUOTE]
Prawie? Jak tak na oko mierzę to nawet mnie do kolan wychodzi. Chyba że teraz inaczej trzeba liczyć, bo na brzuszku się podnosi...

[kropka75]

A ja kupiłam u tego pana piżamkę... taką o:

[ona1981]

Ja też mam tą koszulkę i przy wzroście 160cm sięga mi kolan. Mam rozmiar m. Ja osobiscie najbardziej lubie te koszulki rozpinane. Te z kopertowe u mnie odpadają, za wielki mam biust. Te z wycięciami na piersi już zupełnie porażka dla mnie, przy każdym ruchu cycki wychodzą bokami

kropeczko śliczna piżama! Napisz mi jakie ona ma te guziczki, zwykłe czy takie zatrzaski??

[margo80]

do konkretnego - taka stara wiedźma mnie leczy
w poczekalni słysze czasem narzekania na nią, ale muszę przyznać, że u mnie sobie poradziła

[ona1981]

Dziewczyny współczuje wam tego dentysty. Ja jak byłam w ciąży z Michalem to pod koniec 8 miesiąca miałam wyrywanko, tak mnie ząb rozbolał, że nie było wyjścia. W gabinecie obchodzono się jak z jajkiem, jakoś przeżyłam Trzymam kciuki za wizytę

[cate_]

Witam
Jeden dzień mnie nie było i tyle do nadrabiania
Ciuszki i zabaweczki jak zwykle super

Napisane przez araczki

Wstawie fotke mojego gabarytu niedzielnego. Dzisiaj moj dwudziestydziewiaty tydzien i drugi dzien ciazy

Śliczna mamusia

Napisane przez kardashi

Zaczynamy dziś 28 tydzień
Tadamm..

Następny śliczny brzuś

Napisane przez pearl4

Byliśmy u lekarza i generalnie jest ok: szyjka sie nie skraca, nie otwiera i mało tego nawet sie zwiększyła od ostatniej wizyty o 1 cm Lezenie pomogło. Nadal brac magnez a nospe tylko doraznie. Posłuchałam sobie serca dziecka.
Lezymy dalej bo wszelkie hasanie po domu powoduje twardnienie brzucha. Dobrze ze mam opieke zapewnioną i pomoc kuchenną w postaci odwiedzajacej mamy bo takto
Mam skierowanie na glukoze 75g ale pobranie krwi standardowo przed wypiciem i 2 godz po wiec troche inaczej niz miały co niektore z Was

Super, że wszystko dobrze

Napisane przez iza240

teraz my się pokarzemy nieśmiało.....

Śliczny brzuszek
[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1722482 7]

w ogóle zastanawiałyście się już jak będą wyglądać wasze maleństwa? w kogo się wdadzą? bo mnie czasem nachodzą takie myśli... po kim odziedziczy kolor włosów, posturę, a nawet charakterek ?[/QUOTE]
Moja koleżanka całą ciążę zastanawiała się po kim dziecko będzie miało włoski, po tatusiu ciemne czy po mamusi blond Urodziło się bez włosków

[ona1981]

Mój pierwszy syn wdał się w babcie wizualnie. Charakterek też nie wiem po kim bo my raczej spokojni Ciekawe jak będzie z drugim

[ellai]

Hej Mamusie

Nie było mnie długo bo miałam problemy... Ostatnio 5 dni w szpitalu spędziłam Na szczęście z Dzidzią wszystko dobrze i z ciążą ogólnie bez zakłóceń, tylko nerka mi siadła... Ten ból pleców z prawej strony, który miałam i przez który też nie siedziałam przy komputerze okazało się, że przez prawą nerkę. Nigdy nie miałam problemów z nerkami, a teraz na badanaich okazało się, że powiększają mi się miedniczki i zatrzymuje się tam płyn, no i stąd ból. Na szczęście wszystkie wyniki moczu mam dobre. W szpitalu bralam rozkurczowe czopki i pomogło, ale nadal zagraża mi, że założą taką rurkę do nerki (drenaż wewnętrzny), jeśli cały czas będzie bardzo boleć. Teraz znowu trochę pobolewa, ale mam nadzieję, że się bez tego obejdzie... Czopków (scopolan) też narazie nie chcę brać, bo muszę sprawdzic jak będzie bez nich. Aha... a jaki powód tego powiększania meidniczek to też nie wiadomo narazie - nie wykryli piasku czy kamienia, a dokłądne badania można porobic dopiero po ciąży. Spotkałyście się kiedy z czymś takim? Dajcie znać.
Pozdrowionka dla was

[kropka75]

Napisane przez ona1981

Ja też mam tą koszulkę i przy wzroście 160cm sięga mi kolan. Mam rozmiar m. Ja osobiscie najbardziej lubie te koszulki rozpinane. Te z kopertowe u mnie odpadają, za wielki mam biust. Te z wycięciami na piersi już zupełnie porażka dla mnie, przy każdym ruchu cycki wychodzą bokami

kropeczko śliczna piżama! Napisz mi jakie ona ma te guziczki, zwykłe czy takie zatrzaski??

Ja mam 164cm i też kalkulowałam na siebie M i mi wyszło właśnie, że do kolan.

Mnie też kopertówki tak średnio, biust z nich lubi wyłazić, gdy są za mało założone.

Napiszę jak przyjdzie, bo jeszcze w drodze. Ale wydaje mi się, że to guziki zwykłe.

Napisane przez margo80

do konkretnego - taka stara wiedźma mnie leczy

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1722482 7]
w ogóle zastanawiałyście się już jak będą wyglądać wasze maleństwa? w kogo się wdadzą? bo mnie czasem nachodzą takie myśli... po kim odziedziczy kolor włosów, posturę, a nawet charakterek ?[/QUOTE]
My często sobie na ten temat gaworzymy.

Włosy i cera u naszego małego jest oczywista, bo my oboje ciemnowłosi i z oliwkową karnacją. I biedny będzie miał znamion barwnikowych pewnie w cholerę, też po nas obojgu.
Wzrost i nos mam nadzieję po tatusiu.

A charakterek... po kim nie będzie, będzie diabełek.
Z dalszej rodziny to najlepiej jakby wdał się w moich albo męża dziadków, bo po mojej mamie to by była sierota życiowa, a po moim ojcu uparta maruda. Ostatnio moja matka straszyła mojego męża żeby uważał, że jeszcze wda się małe w jego mamę... mąż chwilę przemyślał, zębami zazgrzytał i stwierdził, że w sumie może być - przynajmniej da sobie radę w życiu.

Debaty na ten temat mamy mocno wesołe zwykle.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez ellai

Hej Mamusie

Nie było mnie długo bo miałam problemy... Ostatnio 5 dni w szpitalu spędziłam Na szczęście z Dzidzią wszystko dobrze i z ciążą ogólnie bez zakłóceń, tylko nerka mi siadła...

Dobrze, że z kruszynkiem wszystko w porządku.
żeby tak nie bolało i żebyś wytrzymała do końca ciąży bez silnych leków i drenażu.
Niepotrzebne takie atrakcje teraz... ech...

[Dilayla]

Witam was
Mam pytanko czy kupowałyście dla maluszków jakieś akcesoria z firmy Canpol Babies?Ja wczoraj znalazłam mały sklepik właśnie z tą firmą i tak się zastanawiam,bo ceny były dość przystępne...macie jakieś swoje opinie?

[Edzia400]

Napisane przez olivka_7

Ufff przebrnęłam przez posty
Ja dziś byłam na gluzkozie, miałam iść w piątek ale nie bardzo się czułam na siłach, a wczoraj jak zajechałam i zobaczyłam tłum ludzi to zrezygnowałam. Miałam obciążenie 75 i po 2 godz ponowne badanie. Ochyda jak nie wiem co ale pani mi mądrze poradziła, żeby na jednym wdechu wypić bo inaczej będzie ciężko. No i tak zrobiłam, ale chyba mam dość cukru na tydzień Najgorsze że myślałam że przyjde po dwóch godz a to tam trzeba siedzieć bo jakby coś się działo to miałam jej mówić, jakby mi było słabo, chciało się spać, niedobrze i takie tam. Ale wszystko ok. M dotrzymywal mi towarzystwa tak że jakoś zleciało grunt że to już za mną


A chciałam się pochwalić. Wczoraj zaczęliśmy 29tydz ciąży

GRATULUJE !!!!!!!

Napisane przez myszka1986

Nareszcie nadgoniłam wasze posty. Jutro znowu będę mieć zaległości bo jadę do siostrzeńców.
Byłam dzisiaj na USG i tym razem dzidzia była odwrócona przodem do nas więc wszystko było widać. No i najważniejsze będzie DZIEWCZYNKA (wszyscy przepowiadali chłopca) widać było pięknie więc raczej 100%. Nawet mam zdjęcie, niestety małż aparat zabrał i nie mogę pokazać. Po długich dyskusjach stwierdziliśmy że Liliana w połączeniu z nazwiskiem będzie za długo. Podobała jeszcze mi się Dagmara ale to nie dość że długie to jeszcze ciężko zdrobnić. Więc będzie Agatka - poproszę o zmianę na liście.
Wszystkie siostry (razem cztery) stwierdziły że zaczynają szaleć z ciuszkami, tak więc chyba już nic nie będę kupować tylko powiem co mi trzeba. Zwłaszcza że jedna ma mały ciuchland dziecięcy.
Idę wypoczywać bo jutro muszę mieć siły dla dzieciaków.

heheh no to szykuje ci sie piękna wyprawka jak sie siorki zmobilizuja to cie obkupią GRatuluje dziewczynki :)

Napisane przez hanjah

To i ja się pochawalę My w 22. tygodniu (zdjęcia z dzisiaj).
Byliśmy też u lekarza, wszystko ok, serduszko mocno puka-ale trudno je było znaleźć, widocznie mała jest bardzo ruchliwa (co w zasadzie czuję, bo jak już kopie to z każdej strony)

hihih widocznie jej sie nudzi to bryka u mamusi w brzuszku dobrze ze wszystko jest ok
no no super mama

[QUOTE=kees26;17235605]Ja mam takie twardnienie-skurcze już od dawna. Biorę Aspargin - powinnam 3xdziennie, ale kurcze zapominam i zazwyczaj kończy się na jednej O ile to są takie krótkie skurcze to nie ma powodu do paniki.

Dziś miałam fatalny poranek - byłam rano w przychodni wykonać ten nieszczęsny test obciążenia glukozą 75g. Pierwsze pobranie na czczo - super, niczym ukłucie komara. Po sprawdzeniu glukozy babka dała mi tę glukozę - ja uwielbiam słodki smak, ale to co to było to nie mogłam uwierzyć, taka masakra Cytrynki nie pozwoliły dodać...Kolejne pobranie miałam mieć za godzinę - przez cały ten czas ruszyć się stamtąd nie mogłam a odbijała mi się ta glukoza niemiłosiernie, mdliło jak diabli. Drugie pobranie - katorga. Pobierała inna babka - w podeszłym wieku, z trzęsącymi się rękami, ledwo dowidząca. Nie mogła się wkłuć dobrze, krew nie chciała lecieć a ja czułam jak robi mi się ciemno przed oczami, zimno i jestem bliska zemdlenia. Resztką sił poprosiłam o możliwość położenia się na łóżku i po kilku minutach leżenia doszłam do siebie. No i kolejna godzina czekania była przede mną a mnie mdliło coraz bardziej. Potem przyjechał mąż, tuż przed 3 pobraniem. I dziewczyny ja już wiedziałam, że nie wytrzymam - na szczęście miałam pod ręką woreczek foliowy i 3 min. przed ostatnim pobraniem puściłam takiego pawia jak nigdy w życiu
Mam nadzieję, ze to nie wpłynie na ten ostatni wynik - w końcu to było parę minut przed pobraniem, więc co miało sie już do krwi dostać to sie raczej dostało

chyba nie w koncu prawie całe 2 godz siedziałas ciekawa jestem dlaczego zabroniły ci tych paru kropel cytryny ?? teraz juz masz to za sobą

Napisane przez margo80

ależ ja się nie gniewam

wygrałam właśnie nówka 7-miopak bodziaków mothercare za 10,50 ale dziwnym trafem nie przyszedł jeszcze do mnie mail z potwierdzeniem wygranej, ani nie mam tych bodziaków w "kupionych". hmm... dziwne...

ps. no i przyszedł. z poślizgiem, ale jest

ps2. za to koleś od pieca dziś też nie dał znaku. widać żyje w innej strefie czasowej... ciekawe, kiedy u niego wypada poniedziałek wieczorem...

Gratulacje ja am nigdy nie wygrywam ech taki to juz mój pech

hihi no no rzeczywiscie faet od pieca jakis zakrecony moze zakochany albo z walentynek jeszcze nie wrócił

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez ona1981

Cześć mamusie Dawno się nie odzywałam.Jestem już po usg połowkowym, dzidzia rozwija się dobrze. Znam już płeć- chłopak na 100%. Lea jesli możesz to zmień na liście. Jeśli chodzi o imię to na tą chwilę będzie Szymon, ale może jeszcze się zmienić jak mąż się rozmysli Robiłam usg 4d, ale niestety nic z tego nie wyszło bo mały zasłaniał twarz ręką i niewiele zobaczyłam. Poprzedni synek pięknie pozował, dokładnie widać było buźkę i nawet fotkę jajeczek w 4d miałam

ciesze sie ze wsio ok i gratuluje chłopaka

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez kropka75

A ja kupiłam u tego pana piżamkę... taką o:

superasta

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez ellai

Hej Mamusie

Nie było mnie długo bo miałam problemy... Ostatnio 5 dni w szpitalu spędziłam Na szczęście z Dzidzią wszystko dobrze i z ciążą ogólnie bez zakłóceń, tylko nerka mi siadła... Ten ból pleców z prawej strony, który miałam i przez który też nie siedziałam przy komputerze okazało się, że przez prawą nerkę. Nigdy nie miałam problemów z nerkami, a teraz na badanaich okazało się, że powiększają mi się miedniczki i zatrzymuje się tam płyn, no i stąd ból. Na szczęście wszystkie wyniki moczu mam dobre. W szpitalu bralam rozkurczowe czopki i pomogło, ale nadal zagraża mi, że założą taką rurkę do nerki (drenaż wewnętrzny), jeśli cały czas będzie bardzo boleć. Teraz znowu trochę pobolewa, ale mam nadzieję, że się bez tego obejdzie... Czopków (scopolan) też narazie nie chcę brać, bo muszę sprawdzic jak będzie bez nich. Aha... a jaki powód tego powiększania meidniczek to też nie wiadomo narazie - nie wykryli piasku czy kamienia, a dokłądne badania można porobic dopiero po ciąży. Spotkałyście się kiedy z czymś takim? Dajcie znać.
Pozdrowionka dla was

biedulka mam nadzieje ze szybko to minie
powiem ci tak moja sasiadka ma czesto zapalenie miedniczek lekarz twierdzi ze to ja boli i dlatego tak ma bo za mało pije tylko wiesz u ciebie moze byc inna przyczyna wiem ze to tez robi sie przez długotrwałe bakteryjne zapalenie dróg moczowych moze byc 100 innych rzeczy które to powoduje nawazniejsze ze wiedza co to i beda mieli cie pod kontrola

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez Dilayla

Witam was
Mam pytanko czy kupowałyście dla maluszków jakieś akcesoria z firmy Canpol Babies?Ja wczoraj znalazłam mały sklepik właśnie z tą firmą i tak się zastanawiam,bo ceny były dość przystępne...macie jakieś swoje opinie?

Macałam miałam w rece pare produktów wiec zdecydowałam sie na butelke lovi z tej firmy niedawno na chrziny kupiłam mate edukacyjna jest super mam tez ochote na inne rzeczy tej firmy ale najpierw musze je pomacać

[margo80]

Napisane przez Edzia400

Gratulacje ja am nigdy nie wygrywam ech taki to juz mój pech

hihi no no rzeczywiscie faet od pieca jakis zakrecony moze zakochany albo z walentynek jeszcze nie wrócił

raczej kompletny burak. totalny brak profesjonalizmu i kultury osobistej..
dziwię się, że żyje z takich robót, bo jak widać niezbyt mu zależy na czymkolwiek...

donoszę, że moja wizyta przebiegła bezboleśnie. to, co wzięłam za dziurkę, to na razie jakaś mała plamka i mam przyjść jeszcze raz w 8 mc, żeby to sprawdzić.
tylko kazała mi płukać usta rumiankiem lub szałwią, żeby o dziąsła bardziej zadbać.
płuczecie? co lepsze?

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez liliputek

Emerald ale sie usmialam. Ale uwierz mi na slowo- duzy biust to nic wspanialego. Ja normalnie przed ciaza mialam miseczke e, teraz sie smieje , ze po porodzie i karmieniu piersia bede miala do ziemi i bede je sobie owijała wokół szyi bo nie zdobede stanika wtakim monstrualnym rozmiarze

...

i tak źle i tak nie dobrze
jeszcze w szkole miałam okrutne kompleksy - dopóki tż mnie nie wyleczył
w dodatku całe życie mi wszystkie mądre powtarzały że jak zajdę w ciążę, to mi urosną... no, jak na razie jestem do przodu o tyle, że moja miseczka a zrobiła się ociupinkę za ciasna. ale do ładnego, pełnego b to mi jeszcze daleko . i chyba pora się z tym pogodzić...

Napisane przez cate_

...
Moja koleżanka całą ciążę zastanawiała się po kim dziecko będzie miało włoski, po tatusiu ciemne czy po mamusi blond Urodziło się bez włosków

ale potem obrosło w jakąś szczecinkę?

Napisane przez kropka75

...
A charakterek... po kim nie będzie, będzie diabełek.
Z dalszej rodziny to najlepiej jakby wdał się w moich albo męża dziadków, bo po mojej mamie to by była sierota życiowa, a po moim ojcu uparta maruda. Ostatnio moja matka straszyła mojego męża żeby uważał, że jeszcze wda się małe w jego mamę... mąż chwilę przemyślał, zębami zazgrzytał i stwierdził, że w sumie może być - przynajmniej da sobie radę w życiu.

Debaty na ten temat mamy mocno wesołe zwykle.
...

nasze niech się lepiej w rodziców nie wdaje... wzorców niech w ogóle szuka poza rodziną ja jestem piekielnica, choleryczka, złośnica, upierdliwiec i w ogóle . a mojego mężusia momentami trzeba dosłownie na kopach pogonić żeby coś zrobił, o coś zadbał, a nie tylko rozmyślał i bujał w obłokach. albo niech sobie małe charakterek wypośrodkuje, będzie oki

[gosiak0512]

bry..
net mi się wali i nie mogę się dobić do was no ale wreszcie się udało.. idę poczytam co naskrobałyście..
dziś mi się nudziło i przewertowałam ubranka czy gdzieś dziurki nie ma.. no i fotki zrobiłam tych ciekawszych kolorowszych.. bo mam pełno ubranek białych z małym obrazkiem kolorowym to nie pstrykałam...

[margo80]

ellai - dbaj o siebie i trzymam kciuki, żeby było dobrze

gosiu - fajna wyprawka, królik ze śpiworka wymiata

przed chwilą zadzwonili z pracy, że mam źle wypisane L4, bo brakuje liczby dni...
ile mam czasu na poprawkę? bo gin dopiero w piątek będzie...

[gosiak0512]

margo chyba 7 dni.. u mnie mówili że jak nie dostarczę zwolnienia 7 dni od wystawienia to płacą 80% a nie 100 ale jakoś w to nie wierzę.. najlepiej pewnie jak najszybciej..

[kropka75]

Napisane przez margo80

przed chwilą zadzwonili z pracy, że mam źle wypisane L4, bo brakuje liczby dni...
ile mam czasu na poprawkę? bo gin dopiero w piątek będzie...

Masz 7 dni na dostarczenie. Nie licząc dnia otrzymania. Potem faktycznie następuje obniżenie świadczenia - o 25%.

Temat poprawki jest do uzgodnienia z pracodawcą. Dostarczyć dostarczyłaś. Wiedzą, że masz L4.
Ale jak zechcą to się tych 7 dni przyczepią i w tym przypadku.

[margo80]

Napisane przez kropka75

Masz 7 dni na dostarczenie. Nie licząc dnia otrzymania. Potem faktycznie następuje obniżenie świadczenia - o 25%.

Temat poprawki jest do uzgodnienia z pracodawcą. Dostarczyć dostarczyłaś. Wiedzą, że masz L4.
Ale jak zechcą to się tych 7 dni przyczepią i w tym przypadku.

dzięki. tak czy siak to L4 ciągłe, więc wiedzą, że jest i chyba nie są zbyt czepialscy. czyli piątek będzie ok.

[gosiak0512]

aa czyli jednak.. ja myślają że gadają tak żeby przyśpieszyć.. dobrze wiedzieć..