Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[JoannM]

Izumi to nie lada zmartwienie ma Twoj małż, a co za tym idzie i Ty.. ale to dobrze o nim swiadczy ze sie przejmuje, ze czuje sie odpowiedzialany za rodzine. Robota byla, pieniadze sie zarabialo, ale co to za robota ! moze w koncu bedzie mial czas na znalezienie czegos normalnego. jeszcze ilosc godzin to jakos mozna przelknac, ale zeby urlopu nie dawac itp... nie ladnie.. wiec mysle ze moze byc juz tylko lepiej jesli chodzi o prace. zycze Wam tego
Drcronik sliczna pileczka! no i Gratulacje ! w koncu sie udalo
Asiulek Ty za to masz taki maly brzuszek , patrzac po sobie czy innych... jakie to wszystko dziwne, ze w tych samych tygodniach takie rozne brzuchy.. moze bardziej Ci na flaczkach siedzi :P

A wczoraj mialam bardzo fajny dzien. Tz wzial sobie ten tydzien wolny,z uwagi na popsuty samochod i do tego jest przeziebiony. i spedzilismy caly dzien razem, zrobil mi sniadanko do lozka !! potem ja ugotowalam obiad a on pozmywal, a jak poszedl po gazetke to kupil tez gazetke dla mnie, no szok! :P bo nigdy tego nie robil.. i buziaczki mi dawal (choc nie chcialam za bardzo zeby mnie nie zarazil) i ogladalismy filmiki ze szkoly rodzenia.. no zazwyczaj tak malo czasu mi poswieca, a teraz jednak chyba sie przejal ale dobra nie gadam wiecej zeby nie zapeszac

a teraz ide cos zjesc!

[anakazar]

Napisane przez asienka240

Ano już się nie mogę doczekać tej chwili jak mi pokażą maluśka...
Chyba tam zaleje im łzami całą salę operacyjną... oczywiście ze szczęścia
No i jestem ciekawa jaka będzie reakcja Tżta jak ją zobaczy... bo będzie przy mnie

Baobabku... szybko zleci


Moja mama mówiła, że w każdej ciąży ( przebyła 3) w trakcie jej nie ciekło... dopiero po porodzie, a bardzo długo nas karmiła bo każdego do roku a mnie chyba nawet i dłużej... więc liczę, że u mnie będzie podobnie

Mój tż też będzie ze mną i właśnie jestem ciekawa jak ona na to wszystko zareaguje,bo póki co to on chyba nie zdaje sobie nawet w polowie sprawy co go tam czekaehhh okaże się...jak ja Ci zazdroszcze,że Ty już tuż,tuż...

[drcron]

a mi cieklo i przestalo i jestem szczesliwa bo nieraz zapominalam zalozyc wkladke do cyckonosza i potem plame mialam na bluzce

ja jeszcze leniuchuje w lozeczku czekam az tesc pojdzie do lasu albo firmy wtedy wyskocze sie wykapac bo tak jakos glupio mi paradowac w szlafroku jak do niego ludzie przychodza mam nadzieje ze zaraz sama zostane bo na 15 do gina musze sie wyszykowac i zas 3 autobusami w jedna strone lipa ale moze dzis dostane zdjecie do albumu a potem pepco odwiedze bo podrodze

[anakazar]

Napisane przez JoannM

Izumi to nie lada zmartwienie ma Twoj małż, a co za tym idzie i Ty.. ale to dobrze o nim swiadczy ze sie przejmuje, ze czuje sie odpowiedzialany za rodzine. Robota byla, pieniadze sie zarabialo, ale co to za robota ! moze w koncu bedzie mial czas na znalezienie czegos normalnego. jeszcze ilosc godzin to jakos mozna przelknac, ale zeby urlopu nie dawac itp... nie ladnie.. wiec mysle ze moze byc juz tylko lepiej jesli chodzi o prace. zycze Wam tego
Drcronik sliczna pileczka! no i Gratulacje ! w koncu sie udalo
Asiulek Ty za to masz taki maly brzuszek , patrzac po sobie czy innych... jakie to wszystko dziwne, ze w tych samych tygodniach takie rozne brzuchy.. moze bardziej Ci na flaczkach siedzi :P

A wczoraj mialam bardzo fajny dzien. Tz wzial sobie ten tydzien wolny,z uwagi na popsuty samochod i do tego jest przeziebiony. i spedzilismy caly dzien razem, zrobil mi sniadanko do lozka !! potem ja ugotowalam obiad a on pozmywal, a jak poszedl po gazetke to kupil tez gazetke dla mnie, no szok! :P bo nigdy tego nie robil.. i buziaczki mi dawal (choc nie chcialam za bardzo zeby mnie nie zarazil) i ogladalismy filmiki ze szkoly rodzenia.. no zazwyczaj tak malo czasu mi poswieca, a teraz jednak chyba sie przejal ale dobra nie gadam wiecej zeby nie zapeszac

a teraz ide cos zjesc!

No to w koncu Twój tż zrozumiał,że ma się wami zajmowac i was rozpieszczac.Oby tak dalej

Ehh czy wy też nie uważacie,że gdzieś w okolicach 7 miesiąca każdej ciężarnej powinna przysługiwac jakaś pomoc domowa?bo ja to dostałam takiego lenia,że nawet perspektywa zrobienia obiadu mnie przeraża

Kurde gdzie jest ten kurier?czekam na min.ciążowy stanik,bo moje już za małe i mi niewygodnie

[tylkooliwka]

Napisane przez Baobabek

hmmm po pierwsze u nas każdy sobie rzepkę itd z sąsiadów więc odpada, a Piotra i Pawła u nas nie ma muszę jakoś wytrzymać do 14 ej jak pojadę do notariusza to sobie kupię w aptece tantum i sól morską w ampułkach....

oj Baobabku nasz biedny,szkoda,ze w lodzi nie mieszkasz bo bym przyjechala i przywiozla Ci jakis arsenał leków.....jeszcze jest opcja zeby taksowka Ci przywiozła cos z apteki tylko oczywiscie wtedy koszty rosną niestety.

Izumi przykro mi,ze mąż się tak gniecie,ale swoją drogą myślę,ze z jego szefa jest kawał cwaniaka,bo jak chłopak zapieprza na niego po kilkanaście godzin i rodziny nie widzi,styrany pewnie jak koń po westernie to jest ok,a jak mu sie troche pracy pomniejszy to koniec i rób co chcesz.Ale skoro ma doswiadczenie jako kurier to moze niech spróbuje w tych większych firmach tam zawsze kogos potrzebuja tj DPD,masterlink,DHL,GLS itd gdzies napewno by cos bylo tylko nie wiem czy tam nie trzeba miec swojego autka,ale nie jestem pewna,moze jakis magazyn?

Asiulek mi tez nie leci,czasami mam jakas kropeczkę,ale slyszalam,ze wlasnie laktacja sie dopiero na dobre wytwarza jak sie łożysko odkleji czyli po porodzie,mam nadzieje,ze tak jest.

Drcron chyba nie pisalam jeszcze-gratulacje prawka! niezła jestes

Co do nocy to ja juz chyba zadnej nie przespie,to jest raczej drzemanie niz spanie,chyba mi sie troszke brzuch obnizyl bo mam parcie na pęcherz i tak co 2h siku,dochodza jakies bole podbrzusza i wogole.Usypiam takim twardym snem(tez na ok 2-3h)jak maz idzie do pracy i sie poowijam dwoma koldrami i mam kilka poduszek do dyspozycji wtedy mi wygodnie.

naddtvn mowia o urzadzaniu pokoiku

[asienka240]

Napisane przez anakazar

Mój tż też będzie ze mną i właśnie jestem ciekawa jak ona na to wszystko zareaguje,bo póki co to on chyba nie zdaje sobie nawet w polowie sprawy co go tam czekaehhh okaże się...jak ja Ci zazdroszcze,że Ty już tuż,tuż...

Niby tuż, tuż...
a te ostatnie dni tak strasznie mi się ciągną...
chciałabym żeby szybciej to zleciało...

[Darusiaaaa]

w nocy mam dokladnie to samo ale brzuszek sie nie obniza jeszcze

a my pojechalismy z malzem na przeswietlenie wczoraj kazali mu isc dzisiaj do tego lekarza u ktorego bylismy a sie okazalo ze gosciu nigdzie nie przyjmuje i znowu musi wziasc dzien urlopu z pracy w poniedzialek albo wtorek i isc do tego gdzie byl zeby mu skierowanie do ortopedy wypisal...wrrrr

[asienka240]

No tak ostatnio jak mnie nie było to miałam tyle nadrabiania, że szok...
a jak jestem to jak na złość żadna nie pisze

wszystkie wyskoczyły do kościoła po kropy na czoło czy jak?

[Darusiaaaa]

my dzisiaj idziemy do kosciola w celu zamowienia ślubu, chrztu

[Baobabek]

zrobiłam sobie jajecznicę ze szczypiorkiem i szukam chętnych do mycia patelni - jak ja tego nie cierpię
megi-megi jak tam??Mam nadzieję, że chociaż zdążyłaś zakupy domowe zrobić

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

my dzisiaj idziemy do kosciola w celu zamowienia ślubu, chrztu

Uda Wam się złapać termin na ślub na tak krótko przed...?? u nas to by mowy raczej nie bylo... my ponad rok wcześniej zaklepywaliśmy to już w niektórych kościołach miejsc nie było. Chcieliśmy w takim ładnym w lasku, to już na kolejny rok miejsc nie było

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez asienka240

No tak ostatnio jak mnie nie było to miałam tyle nadrabiania, że szok...
a jak jestem to jak na złość żadna nie pisze

wszystkie wyskoczyły do kościoła po kropy na czoło czy jak?

Ja mam tak samo... zawsze

[drcron]

Napisane przez Baobabek

zrobiłam sobie jajecznicę ze szczypiorkiem i szukam chętnych do mycia patelni - jak ja tego nie cierpię
megi-megi jak tam??Mam nadzieję, że chociaż zdążyłaś zakupy domowe zrobić

ja zawswze wlewam wode na patelnie z plynem i zostawiam w zlewie i zawsze sie ktos znajdzie kto umyje hehe

a ja chcialam sobie zrobic sniadanko a tu chlebka brak wiec zajadam 4 jogurt z biszkoptami dobrze ze bynajmniej biszkopty byly hehe kurcze za godzinke musze wyjechac do gina jak mi sie nie chce

a wczoraj wyczytalam jeszcze ze nasze dzieci moga sie z nami porozumiewac juz od 18 tygodnia ciazy ze wzgledu na wyksztalcona tchawice i struny glosowe ciekawe czy faktycznie mozna uslyszec krzyk dziecka jeszcze w lonie matki czy tylko tak sobie pisali

[anakazar]

oo a ja mam pytanie:co kupujecie do dzidziulkowej apteczki,tzn wiecie co warto miec w razie gorączki?czy innego paskudztwa

[ASIULEK_23]

Napisane przez anakazar

oo a ja mam pytanie:co kupujecie do dzidziulkowej apteczki,tzn wiecie co warto miec w razie gorączki?czy innego paskudztwa

Na gorączkę to są jakieś czopki. Ja w sumie nie wiem... nie miałam zamiaru nic kupować bo aptekę mam pod nosem wiec jakby co to zawsze można wyskoczyć. Ale może faktycznie doświadczone mamy coś polecą??

[asienka240]

Napisane przez ASIULEK_23

Na gorączkę to są jakieś czopki. Ja w sumie nie wiem... nie miałam zamiaru nic kupować bo aptekę mam pod nosem wiec jakby co to zawsze można wyskoczyć. Ale może faktycznie doświadczone mamy coś polecą??

ja mam 2 apteki obok bloku, jedna obok drugiej póki co nie kupuję.

[drcron]

Napisane przez anakazar

oo a ja mam pytanie:co kupujecie do dzidziulkowej apteczki,tzn wiecie co warto miec w razie gorączki?czy innego paskudztwa

tutaj co nieco napisane o apteczce maluszka i noworodka
http://www.badz.pl/dziecko/od_a_do_z...e_malucha.html
http://jesiennedzieciaczki.pl/forum/...uszka-t1505-15
http://www.rodziceradza.pl/Noworodek...a,q,28838.html

[izaizula]

Napisane przez anakazar

oo a ja mam pytanie:co kupujecie do dzidziulkowej apteczki,tzn wiecie co warto miec w razie gorączki?czy innego paskudztwa

Ja pamietam od samego początku miałam dla Kuby VIBURCOL w czopkach. Działały rewelacyjnie. Myślę że w aptece tez Ci to polecą.
Tylko pamietaj jakbyś kiedykolwiek dzieliła czopek na części to zawsze dzieli sie go wzdłuż nie w poprzek, tak mnie uczyła moja doktórka. A tak poza tym w apteczce do tej pory mam Nurofen w syropie dla dzieci, ale on jest chyba od 3 miesiaca życia o ile sie nie mylę.

Asieńka wiesz co wydaje mi sie że takie czopki dobrze mieć zawsze pod ręką, żebyś później w biegu nie musiała szukać apteki np. w środku nocy. A one są nie tylko na gorączke działają rozluźniajaca uspokajajaco na kolke i takie różne dolegliwości maluszkowe. Poczytaj sobie w necie o tym to wiecej sie coś dowiesz

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Na gorączkę to są jakieś czopki. Ja w sumie nie wiem... nie miałam zamiaru nic kupować bo aptekę mam pod nosem wiec jakby co to zawsze można wyskoczyć. Ale może faktycznie doświadczone mamy coś polecą??

Ja mam do apteki 12km,więc muszę byc zaopatrzona w takie rzeczy,bo sobie nigdzie raczej nie wyskocze

[drcron]

ja na wyjsciu ze szpitala zapytam co moze sie przydac i meza wysle do apteki z lista zakupow a apteke tez mam dwa domy dalej ale czynna tylko od 8 do 13

[ASIULEK_23]

megi- kochana nasza, a gdzie fotki brzucholka??
A może przegapiłam??

[asienka240]

Napisane przez izaizula

Ja pamietam od samego początku miałam dla Kuby VIBURCOL w czopkach. Działały rewelacyjnie. Myślę że w aptece tez Ci to polecą.
Tylko pamietaj jakbyś kiedykolwiek dzieliła czopek na części to zawsze dzieli sie go wzdłuż nie w poprzek, tak mnie uczyła moja doktórka. A tak poza tym w apteczce do tej pory mam Nurofen w syropie dla dzieci, ale on jest chyba od 3 miesiaca życia o ile sie nie mylę.

Asieńka wiesz co wydaje mi sie że takie czopki dobrze mieć zawsze pod ręką, żebyś później w biegu nie musiała szukać apteki np. w środku nocy. A one są nie tylko na gorączke działają rozluźniajaca uspokajajaco na kolke i takie różne dolegliwości maluszkowe. Poczytaj sobie w necie o tym to wiecej sie coś dowiesz

w sumie racja, zaopatrze sie

[anakazar]

Dzięki za wszystkie wskazówki,mała liste już mam-a po reszte wyśle meża po wyjściu ze szpitala.

[mrowak]

Napisane przez Baobabek

Moja kochana mama jak zawsze dzwoni wtedy jak jest w potrzebie i z wielkimi pretensjami, że powiedziałam, że nie mam ot tak hop siup 1tys. żeby jej pożyczyć...bo ciągle to samo ale tego ile kredytów za nią pospłacałam to już nie widzi....a teraz zadziera głowę do góry i wielka pani dyrektor...i zadzwoniłam do ojca po wsparcie duchowe, a on, że jak to no bo on też liczył, że pożyczę i się zaczęło...dzień mam z głowy już...

Baobabku, ja przepraszam, ale to jakieś chore jest! Nie znam szczegółów, ale coś mi tu cynizmem i wielką jednostronnością pachnie. Nieładnie... i to rodzice Ja ze swoimi pikniku nie mam (znaczy z mamą głównie), ale aż tak to nigdy nie było...Wiem jak to jest, kiedy na wyświetlaczu telefonu pojawia się informacja, że dzwoni DOM. Mi się od razu alergia uaktywnia...

Mnie też nic nie kapie, a jestem dalej w lesie niż Wy i jakoś nie panikuję- jak się ma uaktywnić po porodzie to proszę bardzo, jak się nie uaktywni wcale to będę się martwić wtedy.

Darusia, ponoć liczy się tak, że jak masz 37tc i 1 dzień to już nie jest wcześniak i wszystko jest gotowe TO GO! No i u mnie ten dzień przypada właśnie DZIŚ

Napisane przez drcron

a potem pepco odwiedze bo podrodze

Hihihihi- widzę, że masz to samo co ja. Ja z kolei jak wychodzę od fryzjera to mam pepco po drodze i zawsze mnie jakaś niewidzialna łapa tam zaciągnie: a to koszyczek, a to kuleczki do ozdoby do wazonu, a to ciuszek dla małej, a to "cokolwiek"

Czy jak ktoś nie podżerał w tłusty czwartek pączków ani niczego tego rodzaju i jada pączki raz na ruski rok, to teraz może sobie do herbatki zapodać? Odpowiadajcie szybko, bo już wzięłam gryza (i tak go pożrę)

[Darusiaaaa]

Napisane przez ASIULEK_23

Uda Wam się złapać termin na ślub na tak krótko przed...?? u nas to by mowy raczej nie bylo... my ponad rok wcześniej zaklepywaliśmy to już w niektórych kościołach miejsc nie było. Chcieliśmy w takim ładnym w lasku, to już na kolejny rok miejsc nie było

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Ja mam tak samo... zawsze

my mamy od 2 lat rezerwacje na koscielny tylko milismy 2 terminy i z jednego rezygnujemy, bo chcemy razem z chrzcinami zrobic slub.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

my mamy od 2 lat rezerwacje na koscielny tylko milismy 2 terminy i z jednego rezygnujemy, bo chcemy razem z chrzcinami zrobic slub.

mrowak gratuluje, no ja wlasnie policzylam ze skoro najpozniej ma mi moja gin akcje zaczac rzkrecac 28 marca to jestem juz w 35 tyg:P

[anakazar]

Napisane przez mrowak

Baobabku, ja przepraszam, ale to jakieś chore jest! Nie znam szczegółów, ale coś mi tu cynizmem i wielką jednostronnością pachnie. Nieładnie... i to rodzice Ja ze swoimi pikniku nie mam (znaczy z mamą głównie), ale aż tak to nigdy nie było...Wiem jak to jest, kiedy na wyświetlaczu telefonu pojawia się informacja, że dzwoni DOM. Mi się od razu alergia uaktywnia...

Mnie też nic nie kapie, a jestem dalej w lesie niż Wy i jakoś nie panikuję- jak się ma uaktywnić po porodzie to proszę bardzo, jak się nie uaktywni wcale to będę się martwić wtedy.

Darusia, ponoć liczy się tak, że jak masz 37tc i 1 dzień to już nie jest wcześniak i wszystko jest gotowe TO GO! No i u mnie ten dzień przypada właśnie DZIŚ



Hihihihi- widzę, że masz to samo co ja. Ja z kolei jak wychodzę od fryzjera to mam pepco po drodze i zawsze mnie jakaś niewidzialna łapa tam zaciągnie: a to koszyczek, a to kuleczki do ozdoby do wazonu, a to ciuszek dla małej, a to "cokolwiek"

Czy jak ktoś nie podżerał w tłusty czwartek pączków ani niczego tego rodzaju i jada pączki raz na ruski rok, to teraz może sobie do herbatki zapodać? Odpowiadajcie szybko, bo już wzięłam gryza (i tak go pożrę)

Ja jem pączka codziennie-ot tak w ciąży mam,więc czuj się w pełni rozgrzeszona

Huradoszedł mi calutki komplet pościeli,rożek,kołderka i inne cuda,ale co z tego jak na adres mamy,a zobacze wszystko dopiero w piątek,ale jedna paczuszka ma przyjśc dzisiaj na adres mój-to się chociaż tym pociesze.

http://www.allegro.pl/item913229346_..._50x35x30.html zobaczcie sobie jak któraś poszukuje pudła do dzidziulkowego pokoju,wlaśnie wynalazłam

[Darusiaaaa]

super pudlo zakupie jedno

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

Baobabku, ja przepraszam, ale to jakieś chore jest! Nie znam szczegółów, ale coś mi tu cynizmem i wielką jednostronnością pachnie. Nieładnie... i to rodzice Ja ze swoimi pikniku nie mam (znaczy z mamą głównie), ale aż tak to nigdy nie było...Wiem jak to jest, kiedy na wyświetlaczu telefonu pojawia się informacja, że dzwoni DOM. Mi się od razu alergia uaktywnia...

Hihihihi- widzę, że masz to samo co ja. Ja z kolei jak wychodzę od fryzjera to mam pepco po drodze i zawsze mnie jakaś niewidzialna łapa tam zaciągnie: a to koszyczek, a to kuleczki do ozdoby do wazonu, a to ciuszek dla małej, a to "cokolwiek"

Czy jak ktoś nie podżerał w tłusty czwartek pączków ani niczego tego rodzaju i jada pączki raz na ruski rok, to teraz może sobie do herbatki zapodać? Odpowiadajcie szybko, bo już wzięłam gryza (i tak go pożrę)

no to właśnie tak wygląda...ja jestem ta córunia od problemów i pożyczania - dawania kasy...ale moimi problemami to się żadne z nich nie zainteresuje, jak powiedziałam, że mnie gardło strasznie boli to matka nawet nie zaproponowała, żeby mi coś kupić i przywieźć...a zresztą to jest temat - rzeka...
Ja też do pepco często zaglądałam ale jeszcze jak na zwolnieniu nie byłam a teraz nie mam jak jechać bo miasto zasypane...ale mi tam strasznie śmierdzi w tym sklepie i zawsze "przelatuje" go szybciuchem
A pączka możesz jeść spokojnie, ciężarówek post nie obowiązuje

[drcron]

Napisane przez anakazar

Ja jem pączka codziennie-ot tak w ciąży mam,więc czuj się w pełni rozgrzeszona

Huradoszedł mi calutki komplet pościeli,rożek,kołderka i inne cuda,ale co z tego jak na adres mamy,a zobacze wszystko dopiero w piątek,ale jedna paczuszka ma przyjśc dzisiaj na adres mój-to się chociaż tym pociesze.

http://www.allegro.pl/item913229346_..._50x35x30.html zobaczcie sobie jak któraś poszukuje pudła do dzidziulkowego pokoju,wlaśnie wynalazłam

ja tez zajadam codziennie paczusie i eklerki i jezyczki :P a potem pupcia rosnie hehe

pudelko przesliczne ale zastanawia mnie jeden fakt ono jest z pluszu a jak mi wiadomo plusz dziala jak magnez dla kurzu siec czy ono nie bedzie piekne sliczne przez chwilke tylko ?? a potem bedzie pokryte kurzem?? no bo niby jak je wypierzemy a odkurzajac nie zawsze sie ten kurz zbierze wiec hmmmm ja bym sie zastanowila nad zakupem bo co jak u dzidiz pojawi sie alergia na roztocza ?? wywalimy tylko kasiorke do kosza

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

te tez sa slodkie
http://www.allegro.pl/item913228437_...y.html#gallery

[Darusiaaaa]

podobnie bedzie z wszyatkimi zabawkami pluszakami i tak dalej, kurz sie na wszystkim osadza.

[mrowak]

Eeeeee to widzę, że ja w jedzeniu pączków to jestem pikuś. PAN pikuś

Pudełka fajne, ale nie wyobrażam sobie mieć takich pluszowych na podłodze przy moich 3 kotach- nie obrałabym ich z kłaczków.
Nuuuuudzi mi się....

Kto widział jakąś fajną małą lampkę, która da na tyle światła w nocy żeby można było przy niej karmić, a jednocześnie nie będzie waliła po oczach jak się ją zapali?