Trądzik - cz. 3

[tuturutu]

Nie wiem jak z bambino, ale babydream polecam tylko na noc, ponieważ ma dość tępą konsystencję, do tego ten cynk - strasznie wybiela skórę, będziesz się świecić .. ale osobiście stosuję go jedynie na noc, bo wtedy skóra najbardziej się regeneruje itp., myślę, że w dzień możesz pozostać przy tych kosmetykach, które stosujesz ' od zawsze '
co do diety - ciężko powiedzieć .. ;D
ale po prostu jak najmniej ostrych potraw, unikaj czekolady [niedawno na świat wyszła wiadomość, że jednak nie powoduje wysypu, ale u mnie wystarczy niewielka ilość i o zgrozo !]

[kalaaga]

Napisane przez Nej

Oj,dziewczyny.Dostałam ten tonik z biochemii,ale.... boję się go uzyć.Obawiam się strasznie wysypu.Nie umiem się uporac z myślą, tak jak kaalaga,że pryszczyca wróci.Pod skórą co prawda mam niewiele grudek,zaskórników.Trochę koło noska i na czole,ale pewności nie mam,patrze tylko pod światło,a pewnie czai sie gdzies głęboko jakaś zaraza. Ten tonik wydaje się ostry.Salicyl,kwas mlekowy + spirytus 95 %.Boję się.Nie wytrzymam psychicznie kolejnego wysypu.po Epiduo leczyłam się 2 miesiące...koszmar

ehh rozumiem cie w 100 %% jednak ja zaryzkowalam z atredermem ktory tez wysypuje podobno, mnie nic nie wysypal i tylko sie lekko luszcze. ( na szczescie ta gula na brodzie okazala sie zimnem) ogolnie to nie jest tak ze wysypie kazdego, jezeli ma sie juz z pryszczy podleczona twarz i zaskornikow nie tak duzo to sadze ze nie wyspie bo nie ma co ze skory wylazic... a jezeli ma ktos dlaej wyskakjujace pryszcze, lub bardzo duze zaskorniki itp to jaknajbardziej skora oczyszczajac sie bedzie wsyztsko wywalac... heh teraz cwaniacze po fakcie ale tez mialam takie problem przed zastosowaniem i latalam po znajomych kosmetyczkach i zbieralam opinie jak to bedzie z tym wysypem praktcznie wszystkie powiedzialy mi to smo (3) ze zalezy od zanieczenia twarzy.. ledwo sie zdecydowalam i nie zaluje bo juz troche widac efekt po 10 dniach mam juz bledsze slady oczywiscie do perfekcji jeszzce brakuje milion lat swietlnych ale juz w takim stanie jaki osiagla teraz da sie juz zyc zeby wkoncu palcami czlowieka nie wytykali...

co do diety to tez slyszalam ze nie wplywa ale moim zdaniem tylko wtedy jak czegos zje sie malo np ja jak zjem platerek dwa sera czy fastfooda, kostke czekolady to nic sie nie dzieje ale np jakbym zjadla dwa dni pod rzad to juz widac bylo, aktualnie pryszcze mi nie wyskakuja nawet po jedzeniu bardzo nieodpowiednim ale zauwazaylam ze np jak zjem fastfooda to na drugi dzien ranoo twarz mi sie okrutnie swieci nie wiem z czym to jest zwiazane ale ja tak mam...

aaa i dziewczyny pamietajcie jak sie ma problemy z tradzikiem nie mozna uzywac pasty do zebow z fluorem bo okrutnie sie pryszcze roznosza... powiedziala mi to kiedys dermatolog ta moja fajna co juz dawno na emeryturze siedzi.. i fakt jak mylam zabki pasta z fluorem caly czas mi sie cos robilo w okol ust i w ogole takie zaognione mialam te pryszcze.

[Madelaine]

Dziewczyny pomóżcie. Jakieś dwa dni temu zrobił mi się na policzku ropny pryszcz, nie wyciskałam go tylko smarowałam pastą cynkową żeby się wysuszył, ale wczoraj kiedy przecierałam twarz wacikiem pękł, oczywiście poleciało trochę krwi i teraz mam w tym miejscu małą rankę i skóra wokół jest zaczerwieniona i w ogóle jakoś tak strasznie źle to wygląda. Bardzo zależy mi żeby do niedzieli to sie ładnie wygoiło i mam pytanie czym to najlepiej smarować? Tormentiolem, żelem aloesowym, tribioticiem, dalej pastą cynkową czy może czymś innym?

Poza tym między nosem a ustami zrobiła mi się taka straszna czerwona, twarda, boląca gula, często robią mi się takie w tym miejscu albo na brodzie. Nie da się tego wycisnąć ani nic a niefajnie to wygląda. Macie czasem takie coś? Teraz tak czytam kalaaga że zrobiła się Tobie gula na brodzie i okazało się, że to zimno, czy ta gula była taka czerwona i boląca? Bo może to moje to też zimno....

W ogóle muszę wam powiedzieć że dawniej przez te kilka miesięcy kiedy codziennie coś mi wyskakiwało nie przejmowałam się tym aż tak bardzo tzn przejmowałam ale byłam już przyzwyczajona, że jak obudzę się rano to zobaczę zapewne w lustrze nową paskudę i jakoś lepiej sobie z tym psychicznie radziłam chociaż chwilami było kiepsko. A teraz od połowy grudnia do połowy stycznia miałam naprawdę śliczną buźkę. Cały miesiąc i tylko raz czy dwa jakiś mały pryszczyk mi wyskoczył na brodzie, w ogóle przebarwienia zaczęły blednąć, mogłam wychodzić z domu bez makijażu, byłam przeszcześliwa, myślałam, że wreszcie wyleczyłam to cholerstwo, a tu niespodzianka i wszystko wróciło i to ze zdwojoną siłą;/ I teraz kiedy wiem jak to jest mieć naprawdę ładną buzię i już się do tego przyzwyczaiłam to jest mi tak ciężko kiedy widzę ją w obecnym stanie, że po prostu mam ochotę siedzieć tylko całymi dniami w domu i ryczeć;( Poza tym zaczynam tracić nadzieję, że to da się wyleczyć, skoro było już tak dobrze, a wszystko wróciło...Ehhh cała nadzieja w tym nowym dermatologu, jak ta jego kuracja nie pomoże to chyba się całkowicie załamie...

Oj ale się rozpisałam:P

[Renfrii]

Napisane przez Madelaine

Dziewczyny pomóżcie. Jakieś dwa dni temu zrobił mi się na policzku ropny pryszcz, nie wyciskałam go tylko smarowałam pastą cynkową żeby się wysuszył, ale wczoraj kiedy przecierałam twarz wacikiem pękł, oczywiście poleciało trochę krwi i teraz mam w tym miejscu małą rankę i skóra wokół jest zaczerwieniona i w ogóle jakoś tak strasznie źle to wygląda. Bardzo zależy mi żeby do niedzieli to sie ładnie wygoiło i mam pytanie czym to najlepiej smarować? Tormentiolem, żelem aloesowym, tribioticiem, dalej pastą cynkową czy może czymś innym?

ja w takich sytuacjach smarowałam tribioticiem i naklejałam plaster nawet na poliku (oczywiście jak siedziałam w domu). wtedy szybciej sie goiło.

[tuturutu]

Napisane przez Renfrii

ja w takich sytuacjach smarowałam tribioticiem i naklejałam plaster nawet na poliku (oczywiście jak siedziałam w domu). wtedy szybciej sie goiło.

przecież przez plaster wolniej się goi, chyba że masz jakieś specjalne ?

[visionAM]

Myślicie, że jest sens jeszcze smarować się Acnederemem? Zbliża się marzec, boję się podrażnień jak słońce mnie zaskoczy, a filtry znoszę wyjątkowo źle i mimo wielu prób nie znalazłam odpowiedniego z dobrym faktorem który pozwalałby bez obaw spacerować w słońcu :/

Po kuracji tabsami i Clindacne mam już tylko przebarwienia i chcę sie ich pozbyć... ech a tej całej biochemii i kwasów strasznie się boję

[mmalinowa]

Hej dziewczyny, mogę się dołączyć do tej waszej (anty)trądzikowej społeczności?

Może opowiem swoją historię w skrócie:
kilka lat, 3 dermatologów, przeróżne maści o niebotycznej cenie , antybiotyki, cynk, herbatki ziołowe, potem kuracje u kosmetyczek, kuracja kosmetykami mary kay do cery trądzikowej i że tak się wyrażę dupa blada pryszcze i blizny jak były tak są ...

czytam i czytam ten wątek i końca się nie mogę doczekać, więc postanowiłam napisać, a potem przez to przebrnąć

hm obecnie używam: żelu mary kay velocity, kremu "Soraya Care and Control Antybakteryjny krem nawilżający redukujący blizny i zmiany potrądzikowe" i raz w tygodniu peeling Glyco-A i na razie jest lepiej ale to jeszcze nie to

zastanawiam się coraz poważniej nad kuracją hormonami, ale boję się też że zaraz po odstawieniu byłby wysyp pryszczy nie wiem co robić już ze sobą... pomożecie?

[tuturutu]

droga Mmalinowa, masz cerę tłustą, mieszaną .. ? i czy prócz tego w ciągu dnia używasz jeszcze jakichś kosmetyków ?

[mmalinowa]

Napisane przez tuturutu

droga Mmalinowa, masz cerę tłustą, mieszaną .. ? i czy prócz tego w ciągu dnia używasz jeszcze jakichś kosmetyków ?

mieszaną, mieszaną, używam sorayi matującej make up sceniczny i pudru rimmela

[visionAM]

Napisane przez mmalinowa

mieszaną, mieszaną, używam sorayi matującej make up sceniczny i pudru rimmela

ja tak samo

[Nej]

Dziewczyny,użyłam tego toniku. I teraz mam pytanie,do Was kobietki,które miały stycznosc z tonikami z kwasami. Piekło Was cos? Jakie wrażenia.Bo ja... hm, martwi mnie,że nie odczułam kompletnie nic.Pieczenie,zaczerwieni e- nic. Boje się,ze za słabe... mam tylko wrazenie,ze mam folie na twarzy...

[Renfrii]

Napisane przez tuturutu

przecież przez plaster wolniej się goi, chyba że masz jakieś specjalne ?

nie nie, mam normalne plastry... mi zawsze szybciej sie goi jak zakleje, przynajmniej nie dotykam, nie macam, nie roznosze jakis bakterii, moze dlatego?

[mmalinowa]

Napisane przez visionAM

ja tak samo

----3 żółwik

[kalaaga]

Napisane przez mmalinowa

Hej dziewczyny, mogę się dołączyć do tej waszej (anty)trądzikowej społeczności?

Może opowiem swoją historię w skrócie:
kilka lat, 3 dermatologów, przeróżne maści o niebotycznej cenie , antybiotyki, cynk, herbatki ziołowe, potem kuracje u kosmetyczek, kuracja kosmetykami mary kay do cery trądzikowej i że tak się wyrażę dupa blada pryszcze i blizny jak były tak są ...

czytam i czytam ten wątek i końca się nie mogę doczekać, więc postanowiłam napisać, a potem przez to przebrnąć

hm obecnie używam: żelu mary kay velocity, kremu "Soraya Care and Control Antybakteryjny krem nawilżający redukujący blizny i zmiany potrądzikowe" i raz w tygodniu peeling Glyco-A i na razie jest lepiej ale to jeszcze nie to

zastanawiam się coraz poważniej nad kuracją hormonami, ale boję się też że zaraz po odstawieniu byłby wysyp pryszczy nie wiem co robić już ze sobą... pomożecie?

ja sie borykam z bliznami juz od mniej wiecej listopada i lipa byla caly czas az jakies 2 tyg temu zaczelam uzywac atrederm 0,05% na poczatku nie szczypalo, nie luszczylo mnie tak jak inne dziewczynyz forum teraz mi sie twarz luszczy deliktnie ale za to zjakimi skutkami z 50 % jest wyraznie bledsze do takiego stopnia z epod odpowiednim makijazem nie bedzie widac nic a nic. Ogolnie poleceam bardziej niz wlasnorecznei robione kwasy poniewaz stezenie jest steale i jak sie dobrze uzywa to nie stanie sie nic zlego z twraza a jednak po kawasch roznie bywa naczytalam sie ze niektoredziewczyny nalozyly sobie za mocny albo zle zrobiony i normalnie sie poparzyly((

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Nej

Dziewczyny,użyłam tego toniku. I teraz mam pytanie,do Was kobietki,które miały stycznosc z tonikami z kwasami. Piekło Was cos? Jakie wrażenia.Bo ja... hm, martwi mnie,że nie odczułam kompletnie nic.Pieczenie,zaczerwieni e- nic. Boje się,ze za słabe... mam tylko wrazenie,ze mam folie na twarzy...

w atredermie tez sa kwasy ale innego rodzaju i tak jak pisalam wxczesniej wsyztskich pieklo szczypalo bolalo a mnie nie . Po paru dnaichz opoznieniem przyszlo luszczenie, z drugiej zas strony to tylko tonik na pewno ma mniejsze stezenie niz ogolnie kwas nakladny nabuzke. ale na wszelki wypadek odczekaj z 2-3 dni zobacz jak twoja twarz zareaguje jak nic sie nie bedzie dzialo to powtorz

[Ercola]

Musze sie Wam wyżalić.Dawno nie miałam takiej masakry na twarzy.Wyglądam po prostu tragicznie Mam okres w związku z tym wysyp. Do tego na policzku pojawiła mi się dziwna czerwona plama niewiadomego pochodzenia No i do tych wszystkich wspaniałości muszę dołożyć zajady,które wprawdzie już się goją,ale i tak je widać. Jestem dziś umówiona na dwa spotkania i chyba je odwołam,bo takiego konga na twarzy to od dawna nie miałam

[123Agsss456]

hej! przyjmiecie mnie tez do swojego grona Ehh... az przykro, ze tak wiele osob musi sie z tym zmagac.
Tradzik meczy mnie juz od dluzszego czasu - na tyle dlugo bym zdazyla przetestowac (raczej bez wiekszego skutku) cala baterie drogeryjnych i aptecznych kosmetykow (podejrzewam zreszta, ze czesc z nich pomogla moim krostkom na czole przeistoczyc sie w tradzik z prawdziwego zdarzenia ), nastepnie faza domowych maseczek, picia ziolek i drozdzy - i nic!! Nie zlicze ile razy bylam bliska zalamania oraz lez wylanych z powodu wygladu mojej twarzy. Dodam jeszcze, ze wsrod moich znajomych znalazlaby sie moze jedna, dwie osoby z problematyczna cera (a i tak o wiele mniej niz moja!)... Teraz mam pryszcze rozsiane po calej twarzy - te na czole sie troche uspokoily (pozostalo mnostwo zaskornikow i blizn) za to na policzkach i brodzie mam masakre . Za namowa mojego dermatologa zgodzilam sie ostatnio na Roaccutane- w zasadzie chyba tylko to moze mi pomoc i wlasnie przezywam wysyp- bolace pryszcze na skroniach i brodzie, zaskorniki wylazace na wierzch... Jednak jestem dobrej mysli! Moje czolo i nos wreszcie przestaly sie przetluszczac Oczywiscie zastanawialam sie ze wzgledu na skutki uboczne tego leku ale moj dermatolog przepisuje go od kilkunastu lat i wierze, ze ma wprawe w leczeniu w ten sposob. Bede pisac jak sie rozwija sytuacja a na razie trzymajcie za mnie kciuki! I powodzenia w walce z tymi paskudami...

[Ercola]

Agss Łącze się z Tobą w bólu I mam nadzieje,że kuracja przynesie pożądane przez Ciebie efekty

[Madelaine]

Ercola nie martw się, jeśli to od okresu to góra tydzień i wszystko powinno się ładnie wygoić

A ja mam chyba jakąś obsesje, dosłownie co 5 minut sprawdzam czy mi coś nowego nie wyskoczyło, a powinnam przestać niepotrzebnie patrzeć w lusterko bo mnie to tylko dodatkowo dołuje. W ogóle to dzisiaj rano zauważyłam 2 nowe krostki na policzku, są lekko czerwone ale malutkie ale jestem w takim stanie psychicznym ostatnio, że ryczałam przez to jak głupia pół dnia;/ Cały czas myślę, że pewnie mi te leki nie pomogą i każdego dnia budzę się ze strachem, że może znowu mnie wysypało...naprawdę muszę się wziąć w garść bo zwariuje.

Poza tym w tym okresie kiedy miałam buzię w naprawdę dobrym stanie, poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy się kilka razy, ale od czasu kiedy miałam ten ostatni wysyp jeszcze się nie widzieliśmy. No i ja teraz boję się, że jak mnie zobaczy w obecnym stanie to nie będzie się chciał ze mną spotykać...Wiem, że pewnie co niektórzy powiedzą, że ważne jest, że dobrze się nam rozmawia, mamy wspólne tematy itp. itd. no ale nie oszukujmy się wygląd jest ważny a szczególnie na początku...I jak myslicie dziewczyny czy faceci zwracają dużą uwagę na naszą cere? Czy myślicie, że jeżeli ogólnie lubią jakąś dziewczynę to trądzik może ich odstraszyć?

[visionAM]

I jak myslicie dziewczyny czy faceci zwracają dużą uwagę na naszą cere? Czy myślicie, że jeżeli ogólnie lubią jakąś dziewczynę to trądzik może ich odstraszyć?

jak facet ma pod sufitem poukładane to nie zwróci uwagi na trądzik
wiem to z doświadczenia, nie tylko mojego. Znam dziewczynę która przez trądzik no bądźmy szczerzy... wyglądała jak potwór jednak jakoś chłopaka ma

[kalaaga]

Napisane przez Madelaine

Ercola nie martw się, jeśli to od okresu to góra tydzień i wszystko powinno się ładnie wygoić

A ja mam chyba jakąś obsesje, dosłownie co 5 minut sprawdzam czy mi coś nowego nie wyskoczyło, a powinnam przestać niepotrzebnie patrzeć w lusterko bo mnie to tylko dodatkowo dołuje. W ogóle to dzisiaj rano zauważyłam 2 nowe krostki na policzku, są lekko czerwone ale malutkie ale jestem w takim stanie psychicznym ostatnio, że ryczałam przez to jak głupia pół dnia;/ Cały czas myślę, że pewnie mi te leki nie pomogą i każdego dnia budzę się ze strachem, że może znowu mnie wysypało...naprawdę muszę się wziąć w garść bo zwariuje.

Poza tym w tym okresie kiedy miałam buzię w naprawdę dobrym stanie, poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy się kilka razy, ale od czasu kiedy miałam ten ostatni wysyp jeszcze się nie widzieliśmy. No i ja teraz boję się, że jak mnie zobaczy w obecnym stanie to nie będzie się chciał ze mną spotykać...Wiem, że pewnie co niektórzy powiedzą, że ważne jest, że dobrze się nam rozmawia, mamy wspólne tematy itp. itd. no ale nie oszukujmy się wygląd jest ważny a szczególnie na początku...I jak myslicie dziewczyny czy faceci zwracają dużą uwagę na naszą cere? Czy myślicie, że jeżeli ogólnie lubią jakąś dziewczynę to trądzik może ich odstraszyć?

kochana nie wiem czy dobrze pamieetam czy to ty bieresze roaccutane?? jezeli tak to uwazaj na niego zarowno ten lek ( jak i jego zagraniczny odpowienik acnenormin) nie wiem na jakiej zasadzie ale wprowadza w depresje (( zarownoja jak i moja kuzynka biorac ten lek czylysmy sie fatalnie.. ja jeszcze w miare ale ta kuzynka normalnie zamknela sie w domu i plakala z byle powodu.. nawet po zakonczeniu kuracji brala tabletki typu deprim bo nie mogla sobie poradzic ze soba..dlatego nie nakrecaj sie, staraj sie myslec pozytwnie bo jak bedziesz zle nastawiona to ta depresja moze i ciebie dopasc....

[Madelaine]

Napisane przez kalaaga

kochana nie wiem czy dobrze pamieetam czy to ty bieresze roaccutane?? jezeli tak to uwazaj na niego zarowno ten lek ( jak i jego zagraniczny odpowienik acnenormin) nie wiem na jakiej zasadzie ale wprowadza w depresje (( zarownoja jak i moja kuzynka biorac ten lek czylysmy sie fatalnie.. ja jeszcze w miare ale ta kuzynka normalnie zamknela sie w domu i plakala z byle powodu.. nawet po zakonczeniu kuracji brala tabletki typu deprim bo nie mogla sobie poradzic ze soba..dlatego nie nakrecaj sie, staraj sie myslec pozytwnie bo jak bedziesz zle nastawiona to ta depresja moze i ciebie dopasc....

Nie, nie biore Biore antybiotyk - augmentin. Ale dermatolog dał mi taką książeczke o acnenorminie, powiedział, że to taki lek ostateczny, że on sądzi, że raczej nie będzie mi potrzebny, że te leki które mi teraz przepisał mi pomogą ale gdyby jednak nie to będzie można się zastanowić nad kuracją nim. No i poczytałam trochę, napatrzyłam się na zdjęcia ludzi po udanej kuracji i muszę przyznać , że zaczełam się zastanawiać nad braniem izotretoniny, bo mam już serdecznie dosyć tego trądziku, ale przerażają mnie te wszytskie skutki uboczne, jak jeszcze teraz mówisz o tej depresji...ja już przechodziłam depresje i to był taki koszmar, że naprawdę nie chciałabym przechodzić tego drugi raz...chociaż ten trądzik to już mnie też powoli w depresje wpędza...Kurde mam nadzieję, że te tabletki i maść które mam teraz mi pomogą, chociaż na razie żadnej poprawy nie widać

[--Olka--]

Napisane przez kalaaga

ja sie borykam z bliznami juz od mniej wiecej listopada i lipa byla caly czas az jakies 2 tyg temu zaczelam uzywac atrederm 0,05% na poczatku nie szczypalo, nie luszczylo mnie tak jak inne dziewczynyz forum teraz mi sie twarz luszczy deliktnie ale za to zjakimi skutkami z 50 % jest wyraznie bledsze do takiego stopnia z epod odpowiednim makijazem nie bedzie widac nic a nic.

Super. Cieszę się, że atrederm tak dobrze działa u ciebie. Na pewno dlatego, że masz świeże blizny. Pamiętaj tylko o nawilżaniu i filtrach, a będzie cud, miód i orzeszki.

Napisane przez 123Agsss456

hej! przyjmiecie mnie tez do swojego grona Ehh... az przykro, ze tak wiele osob musi sie z tym zmagac.
Tradzik meczy mnie juz od dluzszego czasu - na tyle dlugo bym zdazyla przetestowac (raczej bez wiekszego skutku) cala baterie drogeryjnych i aptecznych kosmetykow (podejrzewam zreszta, ze czesc z nich pomogla moim krostkom na czole przeistoczyc sie w tradzik z prawdziwego zdarzenia ), nastepnie faza domowych maseczek, picia ziolek i drozdzy - i nic!! Nie zlicze ile razy bylam bliska zalamania oraz lez wylanych z powodu wygladu mojej twarzy. Dodam jeszcze, ze wsrod moich znajomych znalazlaby sie moze jedna, dwie osoby z problematyczna cera (a i tak o wiele mniej niz moja!)... Teraz mam pryszcze rozsiane po calej twarzy - te na czole sie troche uspokoily (pozostalo mnostwo zaskornikow i blizn) za to na policzkach i brodzie mam masakre . Za namowa mojego dermatologa zgodzilam sie ostatnio na Roaccutane- w zasadzie chyba tylko to moze mi pomoc i wlasnie przezywam wysyp- bolace pryszcze na skroniach i brodzie, zaskorniki wylazace na wierzch... Jednak jestem dobrej mysli! Moje czolo i nos wreszcie przestaly sie przetluszczac Oczywiscie zastanawialam sie ze wzgledu na skutki uboczne tego leku ale moj dermatolog przepisuje go od kilkunastu lat i wierze, ze ma wprawe w leczeniu w ten sposob. Bede pisac jak sie rozwija sytuacja a na razie trzymajcie za mnie kciuki! I powodzenia w walce z tymi paskudami...

Cześć. Nie wiem czy widziałaś, ale jest wątek dotyczący retinoidów doustnych - przeczytaj go sobie od deski do deski, bo dziewczyny (i nie tylko) zawarły tam ogrom informacji. Przede wszystkim nawilżaj i nie martw się - będzie dobrze. Nie ma się czego bać. Retinoidy są za bardzo demonizowane.

Napisane przez Madelaine

Poza tym w tym okresie kiedy miałam buzię w naprawdę dobrym stanie, poznałam fajnego chłopaka, spotkaliśmy się kilka razy, ale od czasu kiedy miałam ten ostatni wysyp jeszcze się nie widzieliśmy. No i ja teraz boję się, że jak mnie zobaczy w obecnym stanie to nie będzie się chciał ze mną spotykać...Wiem, że pewnie co niektórzy powiedzą, że ważne jest, że dobrze się nam rozmawia, mamy wspólne tematy itp. itd. no ale nie oszukujmy się wygląd jest ważny a szczególnie na początku...I jak myslicie dziewczyny czy faceci zwracają dużą uwagę na naszą cere? Czy myślicie, że jeżeli ogólnie lubią jakąś dziewczynę to trądzik może ich odstraszyć?

Jasne, że nie ma co się oszukiwać, ze wygląd nie odgrywa żadnej roli. A trądzik do najpiękniejszych ozdób nie należy. Ale sam jako taki nie jest przeszkodą w zawieraniu bliższych znajomości - korektor, uśmiech, bycie sobą i jest super. Natomiast może spowodować psychiczną blokadę, a to najgorsze co może być - z perspektywy czasu mogę napisać, że nie ma co się dołować!

[Madelaine]

No właśnie myślę, że moim największym problemem jest ta blokada psychiczna. W ogóle zanim zaczęły się moje problemy ze skorą byłam zupełnie inna, pewniejsza siebie, częściej uśmiechnięta, bardziej pozytywnie do wszystkiego nastawiona. Teraz potrafię tylko cały czas myśleć o tym jak źle wyglądam. Kiedy jakiś chłopak za długo się we mnie wpatruje nigdy nie pomyślę, że może mu się spodobałam, tylko że pewnie patrzy jaką mam okropną cerę, zawsze wtedy odwracam wzrok, spuszczam głowę i jest mi strasznie głupio...kiedy ktoś mówi mi jakiś komplement na temat wyglądu zawsze stwierdzam, że na pewno tak nie myśli tylko chce być z jakiegoś tam powodu miły, albo że twierdzi tak bo, no nie wiem, jesteśmy w klubie jest dosyć ciemno a jakby zobaczył mnie w świetle dziennym to by na pewno zmienił zdanie...po prostu nie mogę uwierzyć, że z taka buzią mogłabym się komuś podobać. Wiem, że to już jakaś paranoja jest i naprawdę staram się z tym walczyć ale ostatnio jest mi strasznie ciężko...No ale masz rację --Olka-- muszę w końcu przestać się dołować, ciągłe zamartwianie się na pewno mi w walce z trądzikiem nie pomoże, a po czasie mogę bardzo żałować, że straciłam tyle czasu na użalanie się nad sobą

[--Olka--]

Heh... Wiesz Madelaine... Teraz to ja sobie mogę mieć rację... Ale przez długi czas miałam identyczne odczucia jak ty, stopniowo się to nawarstwiało, doszły inne problemy i wpadłam w depresję. Dopiero leczenie uświadomiło mi, że nie warto z powodu wyprysków na twarzy marnować kolejnych lat życia. Już i tak zmarnowałam za dużo.
Rozumiem, że ci ciężko. Pisz co tam u ciebie, zawsze fajnie jest porozmawiać. Szczególnie jak się rozumie o co chodzi.

[Madelaine]

No ja właśnie mam ostatnio też sporo innych problemów i to wszystko plus te problemy z cerą sprawia, że czuje się naprawdę kiepsko. Hmmm zaczynam myśleć czy by nie zacząć chodzić do psychologa, bo boję się , że sama sobie z tym wszystkim nie poradzę i będzie tylko coraz gorzej z moim samopoczuciem.

Będę starała się pisać regularnie bo bardzo fajnie jest porozmawiać z kimś kto ma podobny problem, zwłaszcza, że ja mam tylko jedną koleżankę która ma problemy z cerą, ale mniejsze niż ja, a cała reszta kompletnie mnie nie rozumie...wszyscy łącznie z moimi rodzicami i bratem non stop powtarzają, że przesadzam, że gorsze rzeczy się ludziom przytrafiają niż trądzik. I ja to wiem i naprawdę chciałabym się tym tak nie przejmować ale kiedy wstaje rano i widzę kolejną wielką bolesną gulę i wiem, że zostanie po niej mega przebarwienie to mam już naprawdę tego wszystkiego dosyć...

W ogóle jakoś mi tak lżej jak tak wszystko wyrzucę z siebie i opiszę na forum I dziękuje bardzo za wsparcie Strasznie miło jest wiedzieć, że jest ktoś, kto rozumie jak się czuję

[kalaaga]

dlatego dziewczyny juz ktorys raz to pisze jezeli sie ktoras nei czuje na silach ze poradzi sobie ze wszystkim to nie ma czego sie wtsydzic tylko naginac do psychologa. to zaden wstyd.. A na pewnoe rozmowa pomoze, podbuduje nie ebdzie sie czlowiek czul az tak fatalnie..
no i oczywiscie pwoiem szcerze mialam zawsz wielkie problemy z pryszczyca ale niegdy nie mialam problemow z facetami, nawet z tymi mega przystojnymi, wiec moze przychyle sie do tego ze faceci az rtak bardzo nei patrza na tradzik a wrecz powiem ze jezeli dziewczyna mala ladne rysy twrzy, oczy , figure a brzydka cere wcale im nie przeszkodzi to do oceniania ja na lepiej niz te bez tradziku) ogolnie liczy sie nastwienie, jezlei czlwoiek czuje sie fatalnie, wstdyzi siepryszczy, czuje sie gozrej od innych tak samo jest traktowany, jezeli jest pewien siebie , przebojowy nikt nawet nie zwraca uwagi na cere.. tak jest jednak dla ans jest to nie do pojecia... sama wielokrotnie plakalam, uzallam sie wstydzilam sie wyjsc z domu, chowalam twarz przed znajomymi... i niestety bardzo ciezko jest cie przemoc... a jaks ie walczy iles lat to jzu w ogole jest masakra... wiem po sobie jednak jak przestalaby sie tym wszytskim przejmowac byloby 10000000 razy lepiej

[visionAM]

ja dzisiaj wyszłam z domu z zamiarem przyglądania się ludziom i wyłapywania trądziku chciałam zobaczyć, czy rzeczywiście tak bardzo to widać... no i powiem wam szczerze, że jakoś ciężko mi było wyhaczyć kogoś z krostami, ale to nie dlatego, że takich ludzi nie ma tylko po prostu jakoś tak się gubią w tłumie innych... dopiero w tramwaju jakaś dziewczyna zwróciła moją uwagę, miała tradzik gorszy niż ja, ale mimo to wyglądała no po prostu normalnie, była ładna, fajna buźka, tylko jakieś niedoskonałości, nawet makijaż miała pomimo tego delikatny, jak zauważyła że się na nią gapię to się uśmiechnęła więc dziewczynki - głowa do góry, nie ma co się martwić. Tego tak bardzo nie widać, ludzie nie oceniają nas pod kątem trądziku.

[mmalinowa]

Napisane przez visionAM

więc dziewczynki - głowa do góry, nie ma co się martwić. Tego tak bardzo nie widać, ludzie nie oceniają nas pod kątem trądziku.

to to jest pewne! hehe rozbawiły mnie te Twoje obserwacje ale w sumie wyniki też mnie ucieszyły

a poza tym na sobotę jestem umówiona do jakiegoś super cacy dermatologa, podobno babka jest bardzo dobra... hm zobaczymy

[--Olka--]

Napisane przez kalaaga

ogolnie liczy sie nastwienie, jezlei czlwoiek czuje sie fatalnie, wstdyzi siepryszczy, czuje sie gozrej od innych tak samo jest traktowany, jezeli jest pewien siebie , przebojowy nikt nawet nie zwraca uwagi na cere.. tak jest jednak dla ans jest to nie do pojecia... sama wielokrotnie plakalam, uzallam sie wstydzilam sie wyjsc z domu, chowalam twarz przed znajomymi... i niestety bardzo ciezko jest cie przemoc... a jaks ie walczy iles lat to jzu w ogole jest masakra... wiem po sobie jednak jak przestalaby sie tym wszytskim przejmowac byloby 10000000 razy lepiej

Dokładnie to chciałam przekazać, ale ostatnio coś mi zwoje mózgowe siadły (chyba się przegrzały) i nie umiałam wyrazić myśli słowami.

Masz pomysły visionAM. Dzisiaj obserwowała mnie jakaś dziewczyna, pomyślałbym, że to ty, ale to było w autobusie, w Warszawie, i raczej gapiła się na mnie z powodu dziwnej fryzury niż trądziku, bo w makijażu nie rzucam się raczej bardzo w oczy.

[Madelaine]

To będę musiała spróbować zmienić swoje nastawienie, chcociaż to może być trudne...

W ogóle to jestem taka głupia! Obiecałam sobie, że nie będę dotykać twarzy, nic przy niej kombinować , a dzisiaj nie wytrzymałam i wycisnęłam dwa zaskórniki na brodzie No i teraz mam za swoje, pół brody jest czerwone i opuchnięte...Mam nadzieję, że to szybko zniknie i do soboty będę jakoś wyglądać bo idę na imprezę. Macie jakieś pomysły czym to teraz smarować?

A muszę się przyznać, że ja też parę razy przyglądałam się gdzieś na ulicy czy w autobusie dziewczynom z trądzikiem, ale za każdym razem stwierdzałam, że mimo problemów z cerą wyglądają bardzo dobrze