Do wesela wciąż czekając wypełniamy czas gadając => PM 2011, cz.9

[dottta]

Stysik - i jak w smaku? Wiem że to żadna rewelka jak na ciasto ale na diecie lepsze to niż nic przynajmniej wg mnie

Powiem Wam ze u nas dzisiaj wybuchła mała wojna - o teściów głownie a zwłaszcza o brata Tż. Do tego w scc były koty z fundacji do adopcji. Dwa cuda - związane ze sobą wypatrzyłam, pogadałam z babeczką (o dziwo bo ja z obcymi gadać nie lubię ale kociary zawsze znajdą wspólny język) i byłam zakochana no ale chciałam o tym pogadać z Tż bo w planach mieliśmy kota ale nie było ustalone kiedy (i psa którego notabene już od roku powinniśmy miec ). Niestety Tż od razu nastawił się na NIE Wkurzył mnie - bo gdyby jeszcze miała jakieś normalne argumenty przeciwko ale oczywiście same wyssane z palca Później myślał że mnie ułagodzi (również w kwestii swojej rodziny) i chciał brać te koty... oba! No ale ja nie chcę tak na siłę, bo niby ja mam fanaberię - przecież to poważna decyzja i oboje musimy tego chcieć Zdaję sobie sprawę z pewnych ograniczeń jakie narzucają nam już posiadane koty i że nie możemy brać pierwszego lepszego kota bo będzie tragedia w domu ale z moim Tż to się nawet pogadać nie da jak sobie coś ubzdura

Dobra, idę spać Dobranoc.

[frida99]

Hej dziewczyny!
Ja to jak zwykle wpadam na forum jak nikogo już nie ma
caaały dzień i wieczór siedziałam nad materiałami do pracki mgr.

Widziałam, że kontynuujecie wątek diety. Ja na Dukanie już od 7 stycznia jestem i już ponad 7 kg mniej Ale tego chlebka jeszcze nie piekłam, może jutro?

Słuchajcie a co to za mail, gdzie zdjęcia wrzucacie? Mogę dostać namiary na priva?

Buziaki!

[Diuczesa]

Napisane przez Lanai

Ja też nie biorę ślubu w sobotę przybij piątkę
Kto chce być z Wami w tym dniu, to przyjdzie, niezależnie od dnia masz jakąś stronkę?

przybijam piątkę
stronkę/linka podałam na Formularzu PM. Nie chcę im za dużej reklamy tu robić, a poza tym nie wiem czy tak można

Napisane przez T'ai

chociaż uważam że sobota to jednak sobota, jeszcze piątek wieczór jest ok, ale w czwartek niektórzy mogą nie dojechać
ale to moje zdanie i nie bić mnie tutaj

nikt bić nie bedzie... chyba
powiem szczerze, że czwartek... dzień jak co dzień. Za dwa lata po ślubie wypadnie w sobotę więc będę miała sobotnią rocznicę.
dla mnie dzień nie ma znaczenia, a kto ma przyjechać i bedzie chciał (to przede wszystkim) przyjechać, to zjawi się niezależnie od dnia tygodnia. poza tym to wakacje, więc ze szkołą nie ma problemu, a co do pracujących to nie wierzę, że nawet gdyby ślub był w weekend, to nie wzieliby urlopu w poniedziałek... by wytrzeźwieć porządnie i odpocząć a tak weekend będą mieli wolny i w pn spokojnie pójdą sobie do pracy.
poza tym, ta sala baaaaaaaaaaardzo mi się podoba, a w weekendy nie miała już miejsc.

a zresztą, jak część gości nie przyjedzie to taniej mnie cała impreza wyniesie trzeba widzieć pozytywy:brzydal :

Napisane przez kaska87

no popatrz a ja właśnie szukam info na temat kredytu studenckiego, zadowolona byłaś z niego?

ja mam ten kredyt. jestem bardzo zadowolona... 600 zł miesięcznie przez 5 lat. a potem spłata przez 10 lub i dłużej [ w zależności od zarobków]. a że odsetki płaci państwo w czasie kredytowania, to z pobranych 30.000 będę musiała im zwrócić coś ok 34.000-36.000. nie pamiętam jak pisze na umowie.
powiem, że jest to jeden z najbardziej opłacalnych kredytów jakie można zaciągnąc. i co najlepsze banku nie obchodzi na co to wydajesz te pieniądze.
ja w czasie licencjatu płaciłam za szkołę, więc raty szły na czesne, ale teraz już ni płacę i składam te pieniążki na koncie. a raczej składałam, bo z nich popłaciłam wszystkie zaliczki związane z weselem. a reszta co się przypląta do końca tego i nastepnego roku też się przyda, chociażby na suknię ślubną i inne takie bzdety...
więc nie zastanawiaj się długo i bierz ten kredyt, bo serio si opłaca

[Kasiulenkowo]

Jenny czemu masz 1,5 roku do ślubu skoro masz ślub 20.08 ?

nadrobiłam 20 stron!!

[elunka88]

Miłego dnia

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez Stysik

Biedaczko mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej anie mialas z G. spac?

Spałam z G. wygoniłam go o 5 do domu,zeby od razu sie szykować do szkoły...ale stwierdziłam ze poleże jeszcze pół godzinki. I o 6 mnie zgięło, a że było już widno na dworze, to się przespałam zamiast jechać na pierwsze zajęcia.

[anemeon]

Dzień dobry

obudziło mnie dziś słońce!
jeszcze trochę i będzie wiosna, nie mogę się doczekać

idę robić śniadanko i będę pisać dalszy ciąg rozdziału

[hania207]

witam
kupiłam wczoraj laptopa
i właśnie leże w łóżeczku i sie bawie

[elllmi]

Napisane przez anemeon

Dzień dobry

obudziło mnie dziś słońce!
jeszcze trochę i będzie wiosna, nie mogę się doczekać

idę robić śniadanko i będę pisać dalszy ciąg rozdziału

gdzie to słońce bo u mnie napadało sniegu powyżej kostek i braciak śmiga z łopatą przed domem

dotta, ale jak się zgodził na te kociaki, to nie fochuj tylko bierz bo jakby na serio ich tak bardzo nie chciał, to nawet żeby Cię udobruchać to by się nie zgodził


a tak w ogóle, to dzień dobry; ja już po śniadanku ehh, chyba zostane miłośniczką wczesnego wstawania

[Stysik]

Napisane przez dottta

Stysik - i jak w smaku? Wiem że to żadna rewelka jak na ciasto ale na diecie lepsze to niż nic przynajmniej wg mnie

w smaku bardzo dobre tz z moim bratem praktycznie cale zjedli

Napisane przez hania207

witam
kupiłam wczoraj laptopa
i właśnie leże w łóżeczku i sie bawie

[isabele]

Cześć Dziewczyny

Ja też już wstałam, bo takie piękne słoneczko świeci na dworze, że nie mogłam tego dnia przespać

Aha i mam do Was prośbe Mój brat broni w tym tygodniu licencjata i wyjeżdza z Krk na stałe. No i chcemy mu jakis prezent pozegnalny kupić. Tylko nie wiemy za bardzo co to mogłoby być Może macie jakieś pomysły??

[MiciaKicia]

Dzień dobry ale się wyspałam
a jak tu słonko świeci aż nastrój lepszy... póki co.. ehm.

Ide zjeść śniadanko, kąpać sie itd,. To moze tak za godzinke sie pojawię

[kaska87]

cześć

jem śniadanie-nie wiem kiedy tak wcześnie jadłam

i tak sobie nad tym kredytem myślę...

[Madzik08]

Dzień dobry PMki
Nie mam czasu dla Was. Zaraz jade do babci, później Ł. przyjeżdza. Wczoraj byłam na pierwszym zjeździe w nowym sem., może być ciężko ;/ a później na piwku z kolegami
Jutro chyba pojezdzimy za sala... i same widzicie, nie będę miała nawet kiedy nadrobić

U mnie wczoraj padał deszcz, a wieczorem i w nocy śnieg, także na nowo mam śnieg

Miłego dnia

[lula177]

czesc laski wpadlam sie przywitac zaraz jade do Kosciloa i bede pozniej

[kaska87]

Napisane przez Madzik08

Dzień dobry PMki
Nie mam czasu dla Was. Zaraz jade do babci, później Ł. przyjeżdza.

my wczoraj robiliśmy maraton-byliśmy u P. dziadka a później u babci

[Madzik08]

Napisane przez kaska87

my wczoraj robiliśmy maraton-byliśmy u P. dziadka a później u babci

Mi tylko babcia została, trzeba ją odwiedzić, bo już dawno nie byliśmy i nawet chyba jeszcze pierścionka nie widziała

[Kociak85]

kaska87, znam ból szukania pracy. ja co prawda pracę mam, no ale praca w sklepie po skończonych 2 kierunkach ekonomicznych to powiedzmy nie jest praca marzeń. Szukam czegoś, co by mnie zainteresowało, ale jakoś ciężko mi idzie, do tego nie za bardzo tak naprawdę wiem, gdzie bym chciała pracować... chyba muszę się wybrać do doradcy zawodowego.

Co do mieszkania - ja osobiście wolę mieszkać i płacić na wynajmowanej malutkiej kawalerce niż bym miała mieszkać z rodzicami. też wolałabym te pieniądze przeznaczać już na własne mieszkanie, no ale tak jak już tu wspominałyście - nie zawsze się ma co się chce. Ja co prawda mam mieszkanie po dziadkach, ale to w Wałbrzychu, które się właśnie sprzedaje i pieniądze z tego będą stanowiły nasz wkład własny do kredytu na mieszkanie we Wrocławiu. Ale tutaj mieszkanie takie 55-60 m to koszt min. 300 tyś, więc na początek pewnie i tak kupimy jakieś 2 pokoiki... Jakoś damy radę. Musimy.

Wczoraj spotkaliśmy się z naszymi znajomymi ze studiów. Było wesoło i przyjemnie. Kolejna z moich przyjaciółek ze studiów planuje zamieszkanie ze swoim facetem Także, już wszystkie 4 jesteśmy na dobrej drodze do założenia rodzin Za to dziś z rana Marek pojechał na giełdę popatrzeć na autka, bo planujemy zakupić nowe, a ja staram się wstać...

Dzień dobry

[kaska87]

Napisane przez Kociak85

kaska87, znam ból szukania pracy. ja co prawda pracę mam, no ale praca w sklepie po skończonych 2 kierunkach ekonomicznych to powiedzmy nie jest praca marzeń. Szukam czegoś, co by mnie zainteresowało, ale jakoś ciężko mi idzie, do tego nie za bardzo tak naprawdę wiem, gdzie bym chciała pracować... chyba muszę się wybrać do doradcy zawodowego.

czyli masz tak jak ja nie pracowałaś w zawodzie a ja jestem po Finansach i Rachunkowości , a teraz robię Analizę Finansową i co? Wszędzie chcą z dośw. a ja się pytam gdzie ja mam je zdobyć

[lusesita23]

hejo

hania ja tez z laptopem w lozeczku

diuczesa tak jak piszesz o tym czwartku to mnie nawet przekonuje,zeby taki dzien wybrac jak miejsc nie bedzie;p

dotta a ile macie kotow?2? jeny ja mam 2 teraz(bo 3 polazl gdzies)a i tak jest czasem masakra bo jak sie w nocy zaczna kotlowac to spac nie mozna...i siersci wszedzie pelno zawsze to ryzyko,bo nie wiadomo jak te "wasze"zareaguja na obce...musiscie to przemyslec

kaska a ja Ci powiem z tym kredytem,ze jestem baaardzo szczesliwa,ze sie obylo bez sis miala kredyt, super bylo jak kase dostawala,ale teraz z tym placeniem nie jest rozowo...mimo,ze prace od razu po mgr dostala i to dobrze platna to odczuwa te uciekajace pieniazki...szczegolnie jak teraz chca kupic samochod to by sie przydaly ale ona brala 8 lat temu to moze teraz bardziej sie oplaca...dostawala ok.600zl, a splaca rok po znalezieniu pracy 300zl miesiecznie przez 10latmasakra jak dla mnie.

no ale moze teraz jest inaczej...takze przemysl to

chyba wstaje

[sweetieSS]

Dzień dobry mało naskrobałyście

Napisane przez dottta

Stysik - i jak w smaku? Wiem że to żadna rewelka jak na ciasto ale na diecie lepsze to niż nic przynajmniej wg mnie

Powiem Wam ze u nas dzisiaj wybuchła mała wojna - o teściów głownie a zwłaszcza o brata Tż. Do tego w scc były koty z fundacji do adopcji. Dwa cuda - związane ze sobą wypatrzyłam, pogadałam z babeczką (o dziwo bo ja z obcymi gadać nie lubię ale kociary zawsze znajdą wspólny język) i byłam zakochana no ale chciałam o tym pogadać z Tż bo w planach mieliśmy kota ale nie było ustalone kiedy (i psa którego notabene już od roku powinniśmy miec ). Niestety Tż od razu nastawił się na NIE Wkurzył mnie - bo gdyby jeszcze miała jakieś normalne argumenty przeciwko ale oczywiście same wyssane z palca Później myślał że mnie ułagodzi (również w kwestii swojej rodziny) i chciał brać te koty... oba! No ale ja nie chcę tak na siłę, bo niby ja mam fanaberię - przecież to poważna decyzja i oboje musimy tego chcieć Zdaję sobie sprawę z pewnych ograniczeń jakie narzucają nam już posiadane koty i że nie możemy brać pierwszego lepszego kota bo będzie tragedia w domu ale z moim Tż to się nawet pogadać nie da jak sobie coś ubzdura

Dobra, idę spać Dobranoc.

ja bym brała a ile już macie, 3? gdzie one śpią?

Napisane przez elunka88

Miłego dnia

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------



Spałam z G. wygoniłam go o 5 do domu,zeby od razu sie szykować do szkoły...ale stwierdziłam ze poleże jeszcze pół godzinki. I o 6 mnie zgięło, a że było już widno na dworze, to się przespałam zamiast jechać na pierwsze zajęcia.

o ty niedobra i jeszcze zajęcia przespała.

Napisane przez hania207

witam
kupiłam wczoraj laptopa
i właśnie leże w łóżeczku i sie bawie

super sprawa co?

[kaska87]

Napisane przez lusesita23

kaska a ja Ci powiem z tym kredytem,ze jestem baaardzo szczesliwa,ze sie obylo bez sis miala kredyt, super bylo jak kase dostawala,ale teraz z tym placeniem nie jest rozowo...mimo,ze prace od razu po mgr dostala i to dobrze platna to odczuwa te uciekajace pieniazki...szczegolnie jak teraz chca kupic samochod to by sie przydaly ale ona brala 8 lat temu to moze teraz bardziej sie oplaca...dostawala ok.600zl, a splaca rok po znalezieniu pracy 300zl miesiecznie przez 10latmasakra jak dla mnie.

właśnie to mnie powstrzymuje, że do kiedyś trzeba spłacić nie a poważnie, w moim przypadku lepiej znaleźć pracę bo mam mało zajęć i mieć kasę od rodziców. Bo akurat spłata by przypadła na czas kiedy będziemy się na mieszkanie kredytować więc nie będą go brała

[sweetieSS]

Napisane przez lusesita23

hejo


dotta a ile macie kotow?2? jeny ja mam 2 teraz(bo 3 polazl gdzies)a i tak jest czasem masakra bo jak sie w nocy zaczna kotlowac to spac nie mozna...i siersci wszedzie pelno zawsze to ryzyko,bo nie wiadomo jak te "wasze"zareaguja na obce...musiscie to przemyslec

u mnie pod oknami na ogródku sąsiad ma chyba tysiąc kotów i wszystko fajnie, ale jak w nocy zaczną swój koncert to się wsłuchuję czy to nie jakieś dziecko, to jest niemożliwe jakie one dźwięki potrafią wydać, jak nie kot czasem mam schizy ze nawet słowa wychwyce

[martarr]

Witam
isabele tak w Rocie inaczej myślałam inaczej napisałam :P
my to poza zespołem nie mamy nic załatwionego. Mam nadzieje że na tych targach zadecydujemy i zarezerwujemy chociażby kamerzystę .

[lusesita23]

kaska no u nas tak samo...wiadomo,fajnie by bylo dostawac kase ale potem to jest masakra,widze po sis...inaczej to wyglada jak za studia trzeba placic,wtedy kredyt jest niezbedny...sis brala bo studiowala w Łodzi i rodzicow nie bylo stac,zeby ja tam utrzymac.poza tym ona na kazdy weekend przyjezdzala,wiec bilety itd

no ja jestem zdania,ze nie ma sesnu sie "kredytowac"na studia jak nie ma takiej potrzeby...wystarczy,ze potem sa kredyty na mieszkaniea w naszym przyypadku jeszcze 3 lata splaty za samochod po slubie.

sweetie fakt-ja juz rozrozniam kiedy moja koty sie "kocurza";p, kiedy ccha jesc,wyjsc lub po prstu przytulic-kazde miaczenie jest inne

dobra wstaje sie ogarniac,jajecnicke wszamac i do kosciola

aaa w nocy mnie kolezanka obudzila,ze jest nieodwolalnie i oficjalnie zakochana-chociaz jedna madra,bo ta druga....szkoda gadac

[kaska87]

Napisane przez lusesita23

kaska no u nas tak samo...wiadomo,fajnie by bylo dostawac kase ale potem to jest masakra,widze po sis...inaczej to wyglada jak za studia trzeba placic,wtedy kredyt jest niezbedny...sis brala bo studiowala w Łodzi i rodzicow nie bylo stac,zeby ja tam utrzymac.poza tym ona na kazdy weekend przyjezdzala,wiec bilety itd

no właśnie moi rodzice mi dają na utrzymanie ja studiuję dziennie, mam zajęcia w pon. wt. i do do południa więc lepiej iść do pracy nawet do sklepu i mieć kasę zarobioną, której nie muszę później spłacać

[MiciaKicia]

jestem

Kaska znam ten bol, kiedy to szukają do pracy ale już z doświadczeniem i tez sie pytam: to gdzie mam je zdobyc?

[kaska87]

Napisane przez MiciaKicia

Kaska znam ten bol, kiedy to szukają do pracy ale już z doświadczeniem i tez sie pytam: to gdzie mam je zdobyc?

a już myślałam, że tylko ja jestem taki biedny żuk i mnie nigdzie nie chcą

Micia i jak się trzymasz zjadłaś śniadanko?

[MiciaKicia]

Napisane przez kaska87

a już myślałam, że tylko ja jestem taki biedny żuk i mnie nigdzie nie chcą

Micia i jak się trzymasz zjadłaś śniadanko?

jak sie trzymam.. hm... dzieki pogodzie mam usmiech na buźce ale i tak sie stresuje spotkaniem.. o ile dzis sie odbędzie... bo nie wiem jak to bedzie i wogole
a nie zjadlam.. w sumie nie oplaca mi sie bo o 12 obiad bedzie

[isabele]

U mnie też na szczęście obyło się bez kredytów studenckich a moi rodzice w tym samym czasie mieli dwójkę studentów. U mojego TŻ też nikt nie brał kredytu studenckiego a ich w jednym czasie 3 studiowała. I uważam, że jeśli niema konieczności skorzystania z takiego kredytu to nie ma się co w niego pakować w sumie jeszcze przed startem w dorosłe życie. Zawsze też są stypendia socjalne oraz naukowe No i ja już na 4 roku zaczęłam pracować a studiowałam dziennie

[kaska87]

Napisane przez MiciaKicia

jak sie trzymam.. hm... dzieki pogodzie mam usmiech na buźce ale i tak sie stresuje spotkaniem.. o ile dzis sie odbędzie... bo nie wiem jak to bedzie i wogole
a nie zjadlam.. w sumie nie oplaca mi sie bo o 12 obiad bedzie

Micia to jeszcze 1,5 godziny więc zjedz chociaż jedną kanapkę albo jabłko chociaż
będzie dobrze, ale pamiętaj nie rzucaj mu się od razu na szyję jak przyjdzie, pokaż mu, że też myślałaś czy z nim być itd niech widzi, że nie będzie sobie tak pozwalał

Isabele Ty pracujesz w księgowości? Napisz jak Ci się to udało ja teraz jestem na 4 roku i wszędzie chcą z dośw. kurcze, ale gdzie ja mam je zdobyć