Odwyk od zakupów kosmetycznych(grupa wsparcia) - IV

[Iwona 25]

Sweet- witamy, pewnie odpoczywasz sobie, małe noworodki ciągle śpią dopiero póżniej dają czadu
czy zmieniła się Twoja perspektywa w związku z narodzeniem dziecka? czy zauważasz bezsens magazynowania np.kosmetyków?

zapodaj nam fotkę dziecka, będzie nam rażniej na wątku odwykowym, to będzie pierwsze dziecko dziewczyny z tego wątku

[ganimedea]

Napisane przez porzeczka2602

26 .02

ja pracuje w hydrauliczym

Tak jak ja

Ale ze mnie numer - odruchowo wpisałam 26, a mam urodziny 25 Freud pewnie miałby na to swoją teorię

Napisane przez zetafon

dzis chyba bede miala samotny wieczór bo tż sie wybiera na piwo.ale co tam,włącze seriale (dobrze przy nich mi sie cwiczy bo nie musze przy nich myslec), potem jakis peeling,maska na twarz i bedzie ok.

Jeśli nie będzie ciekawych seriali, to z maską możesz posiedzieć z nami

Napisane przez aaaania1989

o Sweet ! Śliczne maleństwo ! widziałam na NK

Ja też Nawet się wpisałam

Jelly - serdeczne gratulacje Piękny bobasek
Witamy z powrotem

[aaaania1989]

do kosza poleciało puste opakowanie po balsamie ujędrniajacym Tołpy ...

[porzeczka2602]

U mnie skromnie, kolejna próbka balsamu wyszczuplającego lirene

Sweet gratulacje

[zetafon]

ania,porzeczka gratuluje zużyć.
nynka wysłałam ci linka
zjadłabym cos ale nie wiem co...

[nynka87]

Napisane przez zetafon

ania,porzeczka gratuluje zużyć.
nynka wysłałam ci linka
zjadłabym cos ale nie wiem co...

dzięki za linka
wiesz że też mam ochotę na coś tylko nie wiem na co

[ganimedea]

Mogę poczęstować waflem ryżowym - właśnie chrupię

[zetafon]

oj wafli mam juz dosc,najchetniej bym zjadła karkówkę z grilla z ostrą musztardą i upieczony chleb

[luskap]

Sweet, cieszę się, ze jesteś z nami!Widziałam małą na NK- jest śliczna!Gratuluję. No napisz nam coś więcej, martwiłyśmy się o Ciebie jak Cię tak długo nie było, zastanawiałyśmy się czy wszystko ok.
No i czy ten poród rzeczywiście taki straszny?
Trzymajcie się ciepło

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Sweet Jelly, Shpilciu, witajcie ponownie!


Moje zużycia z ostatnich dni:
- Maska Gloria,
- Krem redukujący trądzik Ziaja.


Złożyłam też zamówienie na ☠☠☠☠☠☠☠. Troszkę tego jest, ale po części wspólne, dla rodzinki.
- Beauty Formulas, paski oczyszczające na nos, 6 szt 10.80 x 2
- Benzacne, 5%, żel, 30 g 6.62
- Humektan, krem, 30 g 9.47
- Oceanic Oxedermil 3050ml 15.92
- Pasta Lassara, (Gemi), 20 g 2.85

[zetafon]

eireen jak oceniasz maske gloria?mi sie bardzo podobala,ale szkoda ze ma taki ,,babciny"zapach.

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez zetafon

eireen jak oceniasz maske gloria?mi sie bardzo podobala,ale szkoda ze ma taki ,,babciny"zapach.

Działała fajnie, ale ten zapach kulek na mole... Nie wiem, czy skuszę się ponownie, bo zapach to dla mnie bardzo ważny czynnik. Stosowałam ją przed myciem, żeby szamponem zagłuszyć zapach.

[luskap]

Kliknęłam właśnie prasowane meteoryty Beige Lumineux! Chociaż taki miły akcent w mojej chorobie!Opłaciło się oszczędzanie cały luty, jednak okazało się, że mnie stać na taki rarytas. Więc mam już problem z Volare Oriflamu rozwiązany, jednak nie kupuję, bo troszkę wydalam na Guerlain, no ale o nim marzyłam. Volare może innym razem.
Oj coś czuję, że akcja minimalizacja bardzo mi się spodoba na dłuższą metę!

[noseknosek]

luskap no widzisz świetna nagroda za udany odwyk a z meteorytów na pewno będziesz zadowolona
Hosenko Ty wstręciuchu miałam nadzieję, że ten balsam jest do kitu oliwkowy uwielbiam, ogólnie wszystkie smarowidła Eveline, zwłaszcza masła, mi pasują.. muszę gdzieś tą orchideę dorwać

W trakcie wieczornej kąpieli zużyłam żel do higieny intymnej i żel malinowy Luksja.

Czy któraś z Was używała może masło Bielendy awokado?

[ganimedea]

Napisane przez luskap

Kliknęłam właśnie prasowane meteoryty Beige Lumineux! Chociaż taki miły akcent w mojej chorobie!Opłaciło się oszczędzanie cały luty, jednak okazało się, że mnie stać na taki rarytas. Więc mam już problem z Volare Oriflamu rozwiązany, jednak nie kupuję, bo troszkę wydalam na Guerlain, no ale o nim marzyłam. Volare może innym razem.
Oj coś czuję, że akcja minimalizacja bardzo mi się spodoba na dłuższą metę!

Gratulacje I cieszę się, że dodatkowo zmotywowałaś się do odwyku . Pudry Guerlain są boskie

[luskap]

Napisane przez noseknosek

luskap no widzisz świetna nagroda za udany odwyk a z meteorytów na pewno będziesz zadowolona

Napisane przez ganimedea

Gratulacje I cieszę się, że dodatkowo zmotywowałaś się do odwyku . Pudry Guerlain są boskie

To będzie mój pierwszy pełnowymiarowy z tej firmy. mam tylko tester brązera i odsypkę beige chic i pink fresh
Nawet z zakupem tego pudru mniej wydałam w lutym niż w większości miesięcy w tamtym roku...

[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez luskap

To będzie mój pierwszy pełnowymiarowy z tej firmy. mam tylko tester brązera i odsypkę beige chic i pink fresh
Nawet z zakupem tego pudru mniej wydałam w lutym niż w większości miesięcy w tamtym roku...

Widzę postępy, tak trzymaj.

[nynka87]

Napisane przez luskap

To będzie mój pierwszy pełnowymiarowy z tej firmy. mam tylko tester brązera i odsypkę beige chic i pink fresh
Nawet z zakupem tego pudru mniej wydałam w lutym niż w większości miesięcy w tamtym roku...

gdzie można dorwać tester??

[Ł@siczk@]

Poszla saszetka kremu Total Turnaround Clinique

[Hosenka*]

Napisane przez Iwona 25

-chciałabym mieć faceta "mundurowego",tak jakoś mnie naszło

Ja miałam, nie polecam
Stwierdziałam, że tacy leczą swoje kompleksy za pomocą munduru. Skoro sami nie sa męscy to mają "męski" zawód ...


Zużyłam peeling do stóp i próbkę balsamu Garnier.

[Agniesia666]

Napisane przez Shpilcia

Wlałam parę rybek do opakowania po odżywce do rzęs i brwi Pierre Rene (zresztą też bardzo fajnej) i nakładam szczoteczką. Szczypie jak dostanie się do oka bo zawiera olejek z drzewa herbacianego trzeba uważać, na pazurki i włosy też ją stosuję, ale to już bezpośrednio z rybek
To link do nich: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-twist-off.htm

oooo dzieki wielkie za link. juz poczytalam i ja tez pragne tych rybek nie wiem tylko gdzie je znajde ale zaraz ide z psem na dluzszy spacer (nie mam dzis zajec na uczelni) to zrobie runde po okolicznych aptekach, moze gdzies znajde

[Hosenka*]

Napisane przez Iwona 25

a najgorsza moja myśl- jak umrę niespodziewanie- to smutno będzie rodzicom wyrzucać moje "bogactwo"- to oczywiście najbardziej czarny scenariusz

Tez miałam takie myśli Z tym, że powiedzialam rodzicom, że mogą sprzedać na Allegro i dostaną kupę kasy

Napisane przez luskap

Kliknęłam właśnie prasowane meteoryty Beige Lumineux! Chociaż taki miły akcent w mojej chorobie!Opłaciło się oszczędzanie cały luty, jednak okazało się, że mnie stać na taki rarytas. Więc mam już problem z Volare Oriflamu rozwiązany, jednak nie kupuję, bo troszkę wydalam na Guerlain, no ale o nim marzyłam. Volare może innym razem.
Oj coś czuję, że akcja minimalizacja bardzo mi się spodoba na dłuższą metę!

Odgapiara

Napisane przez noseknosek

Hosenko Ty wstręciuchu miałam nadzieję, że ten balsam jest do kitu oliwkowy uwielbiam, ogólnie wszystkie smarowidła Eveline, zwłaszcza masła, mi pasują.. muszę gdzieś tą orchideę dorwać

No ok... Beznadziejny ten balsam

[Koshatka]

Gratuluję zużyć.

Iwonko

Sweet, witaj córo marnotrawna.

Napisane przez Iwona 25

-chciałabym mieć faceta "mundurowego",tak jakoś mnie naszło

Ja w pewnym sensie mam. Tylko nie jest to mundur jakiejś konkretnej służby a moro.

Napisane przez zetafon

iwonko facet mundurowy owszem fajna sprawa ale ma to też swoje minusy.moj ojciec i teraz TŻ są mundurowymi i czasami są nieznosni.tata z wojska zwyczaje przyniósł do domu,

Miałam koleżankę w podstawówce której ojciec był majorem i w domu też tak rozkazywał jak w pracy. A za każdy przejaw niesubordynacji (według jego zdania) lał ją pasem z metalową klamrą. Dziewczyna czasami była cała sina. Niestety nie były to czasy kiedy przemoc w rodzinie była zauważana przez kogokolwiek.

Napisane przez Iwona 25

tak sobie myślę, jakbym miała się wyprowadzić do innego miasta- musiałabym tachać masę kartonów z tymi butelkami itp., a jakbym musiała zamieszkać u kogoś-np. u nowego faceta- to taki wstyd przecież, no mój ex małżonek wiedział o moich wykolejeniach kosmetycznych,ale nowi faceci różnie mogą na to się zapatrywać

Jak się przeprowadzałam to na raty żeby nikt nie zobaczył moich zapasów. A teraz minimalizuję zbiory przed kolejną przeprowadzką. TŻ wprawdzie wie że mam hopla na tym punkcie i nazywa moje zbiory "hurtownią" ale jakby zobaczył wszystko w jednym miejscu to by chyba padł.

Napisane przez KonikGarbusek

Konkurs Vichy jest do kitu, chyba musiałabym zwolnić się z pracy i klikać...

Dokładnie. Poza tym od kiedy jest ten konkurs wizaż mi strasznie wolno chodzi bo się zwaliło pełno nowych osób.

Napisane przez zetafon

nynka,porzeczka,hosenka,a nia,koniku kliknełam wam na ten konkurs.a co w ogole mozna wygrac??

A mnie?

Napisane przez zetafon

moja kolezanka na zakupach wydała 150zł.kupiła śliczny błyszczyk chanel i jakies masło do ciala w takim ładnym słoju:mleczko ryzowe i bambus.ale ona zarabia i mieszka z rodzicami wiec moze sobie pozwolic na takie cos.

Tego masła możesz nie żałować bo tragiczne jest.

Napisane przez luskap

To będzie mój pierwszy pełnowymiarowy z tej firmy. mam tylko tester brązera i odsypkę beige chic i pink fresh
Nawet z zakupem tego pudru mniej wydałam w lutym niż w większości miesięcy w tamtym roku...

Zazdroszczę i zbieram na własne meteoryty.

[Agniesia666]

Napisane przez zetafon

oj wafli mam juz dosc,najchetniej bym zjadła karkówkę z grilla z ostrą musztardą i upieczony chleb

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Iwona 25

tak sobie myślę, jakbym miała się wyprowadzić do innego miasta- musiałabym tachać masę kartonów z tymi butelkami itp., a jakbym musiała zamieszkać u kogoś-np. u nowego faceta- to taki wstyd przecież, no mój ex małżonek wiedział o moich wykolejeniach kosmetycznych,ale nowi faceci różnie mogą na to się zapatrywać

taaak
jak ja sie przeprowadzalam na studia do innego miasta to najpierw wzielam tylko podreczny zestaw kosmetykow (a reszta zostala w domku u mamusi) i tak systematycznie - co jestem w domu - swieta, wolne itp - przywoze swoje zapasy do Poznania.
ja to wogole mialam jaja, bo sie duzo razy przeprowadzalam - zdarzalo mi sie na wakacje wracac do domu ze wszystkim (ze umowa mieszkania konczyla mi sie z koncem czerwca a nowe mieszkanie bylo zaklepane od poczatku pazdziernika) i z tym calym majdanem do domku znowu...
m.in. dlatego od poczatku lipca minimalizuje, mam dosc wozenia wszystkiego ze soba

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez ganimedea

Fajny pomysł - pytanie tylko: gdzie?

hurra, hurra ja tez chce przyjechac!
a skad jestesmy, tak wiekszoscia?

(moze jakas mapke zrobimy gdzie pozaznaczamy kropeczkami skad jestesmy i zobaczymy gdzie jest jakis srodek gdzie wszystkim bedzie najblizej )

[Sweet_Jelly]

Dzięki dziewczyny
Poród miałam błyskawiczny...Odbierały go 2 położne (lekarz nie zdążył
zejść z innego piętra). 1 skurcz miałam minutę po północy 3 lutego. I był tak silny że w pół sekundy cała się spociłam...Od razu miałam te skurcze co 7-5 minut. ok.1:00 w nocy maż zawiózł mnie na porodówkę..tam zdarzyłam odpowiedzieć na pytania do karty , położyły mnie na łóżku .przyłączyły aparaturę do KTG..ale badania już nie zdążyły zrobić bo zaczeły się bóle parte..i po 45min bóli partych (główka słabo schodziła) urodziłam ZOSIE...o 2:50... lekarz stwierdził że to EKSPRESOWY PORÓD...tzw. ULICZNY..bo weszłam z ulicy i hyc ..już urodziłam

całość trwałą więc 2godziny z kawałkiem DZIĘKI BOGU tylko tyle!

Napisane przez Iwona 25

Sweet- witamy, pewnie odpoczywasz sobie, małe noworodki ciągle śpią dopiero póżniej dają czadu
czy zmieniła się Twoja perspektywa w związku z narodzeniem dziecka? czy zauważasz bezsens magazynowania np.kosmetyków?

zapodaj nam fotkę dziecka, będzie nam rażniej na wątku odwykowym, to będzie pierwsze dziecko dziewczyny z tego wątku

hahaha...oj Iwonka...nawet nie wiesz jak się mylisz Zosia będzie mieć w przyszłą środę miesiąc...więc jest małym dzieckiem...oseskiem a nie śpi tak..Noworodki nie spią książkowo...W książce znajdziesz że śpią 20h na dobę(tere fere)/Takie dzieci budzą się co 2-3 godzinki na karmienie i bawienie..i takie karmienie z bawieniem umie trwać 2h. Chwilę pośpi i już się budzi (bo coś tam..np.. bo chce się przytulić)...i znowu chwilkę pośpi i się budzi..A dotego moja Zosia to taka KOKOCHA i SSAK..lubi powisieć na cycku (pobawić się nim) lubi na rączkach siedzieć....
Nauczyłam się już nawet otwierać butelki i jogurty 1 ręką
Czasu dla siebie mam minimum!!!!!! Ale jakoś udaje mi się umalować (chociaż troszeńkę)..Mój jedyny luksus..jedyny czas dla mnie.. jakiego sobie nie mogę odmówić..to prysznic. Wtedy się wypeelinguje, nakładam maseczkę na buzię..różne odzywki na włosy..Całość trwa pół godziny maks.A maż zajmóje się Zosia..

Po jej urodzeniu rzeczywiście zmienia się perspektywa życia.Nagle wygląd (ubiór, makijaż) staje się małoo ważny! Nagle zauwazyłam jak DUŻO mam kosmetyków, ile niepotrzebnych , na ile nie mam czasu....Przy dziecku wszystko schodzi na 2 plan. Teraz nawet ochota na zakupy odeszła... chcę pozużywać to co mam i już do wielu kosmetyków nie wracać.
Przy dziecku nie ma się czasu,głowy ani serca do stosowania ych wszystkich specyfików, żeli do buzi, żeli do oczu, balsamu takiego na łydki, a innego na uda etc. albo kąpieli stóp i peelingów czy masek do stóp...
Nie powiem bym zupełnie się zmieniła bo lubię kosmetyki..lubię o siebiezadbać.Ale przed porodem to co miałam wydawało mi się w miarę mało..a już napewno w normie a po porodzie jak wróciłam do domu i spojrzałam..osłupiałam..t oć będę to zuzywać do samej 30-stki


I nagle zaczełam być w 150% zadowolona ze swojego wyglądu..Czyję się mega atrakcyjnie..wychodząc ze szpitala już ubyło mi 11kg...a po 2 tyg. u teściów ubyło łącznie 14kg. Mam tylko 6 kg na plusie i to jest o dziwo tak mało istotne. Mimo większych rozmiarów i tego że nie mieszczę się w ciuszki z przed ciąży (jeszcze) czuję się mega kobieco, seksownie(nawet w dresie) i ...SZCZUPŁO..

Napisane przez luskap

Sweet, cieszę się, ze jesteś z nami!Widziałam małą na NK- jest śliczna!Gratuluję. No napisz nam coś więcej, martwiłyśmy się o Ciebie jak Cię tak długo nie było, zastanawiałyśmy się czy wszystko ok.
No i czy ten poród rzeczywiście taki straszny?
Trzymajcie się ciepło

chcesz prawdę??? czy kłamstewko?
Prawda jest taka: w życiu nie czułaś takiego bólu...Nie jesteś sobie w stanie go wyobrazić...I do tego rodząc masz świadomość że ma ma odwrotu, nie ma możliwości ŻADNEJ...by oddalić ból lub go złagodzić..Nic nie jesteś w stanie zrobić by sobie ulżyć...trzeba to przetrzymać...ALE.....już sekundę po ...w 1 chwili gdy zobaczysz maleństwo zapominasz o bólu i wiesz...że było warto!
Fala miłości do dziecka jest tak duża..że przeżyłabyś to jeszcze raz...byle tylko zobaczyć swojego maluszka...

[nynka87]

Napisane przez Sweet_Jelly

Dzięki dziewczyny
Poród miałam błyskawiczny...Odbierały go 2 położne (lekarz nie zdążył
zejść z innego piętra). 1 skurcz miałam minutę po północy 3 lutego. I był tak silny że w pół sekundy cała się spociłam...Od razu miałam te skurcze co 7-5 minut. ok.1:00 w nocy maż zawiózł mnie na porodówkę..tam zdarzyłam odpowiedzieć na pytania do karty , położyły mnie na łóżku .przyłączyły aparaturę do KTG..ale badania już nie zdążyły zrobić bo zaczeły się bóle parte..i po 45min bóli partych (główka słabo schodziła) urodziłam ZOSIE...o 2:50... lekarz stwierdził że to EKSPRESOWY PORÓD...tzw. ULICZNY..bo weszłam z ulicy i hyc ..już urodziłam

całość trwałą więc 2godziny z kawałkiem DZIĘKI BOGU tylko tyle!



hahaha...oj Iwonka...nawet nie wiesz jak się mylisz Zosia będzie mieć w przyszłą środę miesiąc...więc jest małym dzieckiem...oseskiem a nie śpi tak..Noworodki nie spią książkowo...W książce znajdziesz że śpią 20h na dobę(tere fere)/Takie dzieci budzą się co 2-3 godzinki na karmienie i bawienie..i takie karmienie z bawieniem umie trwać 2h. Chwilę pośpi i już się budzi (bo coś tam..np.. bo chce się przytulić)...i znowu chwilkę pośpi i się budzi..A dotego moja Zosia to taka KOKOCHA i SSAK..lubi powisieć na cycku (pobawić się nim) lubi na rączkach siedzieć....
Nauczyłam się już nawet otwierać butelki i jogurty 1 ręką
Czasu dla siebie mam minimum!!!!!! Ale jakoś udaje mi się umalować (chociaż troszeńkę)..Mój jedyny luksus..jedyny czas dla mnie.. jakiego sobie nie mogę odmówić..to prysznic. Wtedy się wypeelinguje, nakładam maseczkę na buzię..różne odzywki na włosy..Całość trwa pół godziny maks.A maż zajmóje się Zosia..

Po jej urodzeniu rzeczywiście zmienia się perspektywa życia.Nagle wygląd (ubiór, makijaż) staje się małoo ważny! Nagle zauwazyłam jak DUŻO mam kosmetyków, ile niepotrzebnych , na ile nie mam czasu....Przy dziecku wszystko schodzi na 2 plan. Teraz nawet ochota na zakupy odeszła... chcę pozużywać to co mam i już do wielu kosmetyków nie wracać.
Przy dziecku nie ma się czasu,głowy ani serca do stosowania ych wszystkich specyfików, żeli do buzi, żeli do oczu, balsamu takiego na łydki, a innego na uda etc. albo kąpieli stóp i peelingów czy masek do stóp...
Nie powiem bym zupełnie się zmieniła bo lubię kosmetyki..lubię o siebiezadbać.Ale przed porodem to co miałam wydawało mi się w miarę mało..a już napewno w normie a po porodzie jak wróciłam do domu i spojrzałam..osłupiałam..t oć będę to zuzywać do samej 30-stki


I nagle zaczełam być w 150% zadowolona ze swojego wyglądu..Czyję się mega atrakcyjnie..wychodząc ze szpitala już ubyło mi 11kg...a po 2 tyg. u teściów ubyło łącznie 14kg. Mam tylko 6 kg na plusie i to jest o dziwo tak mało istotne. Mimo większych rozmiarów i tego że nie mieszczę się w ciuszki z przed ciąży (jeszcze) czuję się mega kobieco, seksownie(nawet w dresie) i ...SZCZUPŁO..






chcesz prawdę??? czy kłamstewko?
Prawda jest taka: w życiu nie czułaś takiego bólu...Nie jesteś sobie w stanie go wyobrazić...I do tego rodząc masz świadomość że ma ma odwrotu, nie ma możliwości ŻADNEJ...by oddalić ból lub go złagodzić..Nic nie jesteś w stanie zrobić by sobie ulżyć...trzeba to przetrzymać...ALE.....już sekundę po ...w 1 chwili gdy zobaczysz maleństwo zapominasz o bólu i wiesz...że było warto!
Fala miłości do dziecka jest tak duża..że przeżyłabyś to jeszcze raz...byle tylko zobaczyć swojego maluszka...

gratulacje!!! chciałabym mieć takie samo podejście jak Ty po porodzie no i taki sam szybki poród a potem słodkiego bobaska

[Agniesia666]

Napisane przez Sweet_Jelly

I nagle zaczełam być w 150% zadowolona ze swojego wyglądu..Czyję się mega atrakcyjnie..wychodząc ze szpitala już ubyło mi 11kg...a po 2 tyg. u teściów ubyło łącznie 14kg. Mam tylko 6 kg na plusie i to jest o dziwo tak mało istotne. Mimo większych rozmiarów i tego że nie mieszczę się w ciuszki z przed ciąży (jeszcze) czuję się mega kobieco, seksownie(nawet w dresie) i ...SZCZUPŁO..

chcesz prawdę??? czy kłamstewko?
Prawda jest taka: w życiu nie czułaś takiego bólu...Nie jesteś sobie w stanie go wyobrazić...I do tego rodząc masz świadomość że ma ma odwrotu, nie ma możliwości ŻADNEJ...by oddalić ból lub go złagodzić..Nic nie jesteś w stanie zrobić by sobie ulżyć...trzeba to przetrzymać...ALE.....już sekundę po ...w 1 chwili gdy zobaczysz maleństwo zapominasz o bólu i wiesz...że było warto!
Fala miłości do dziecka jest tak duża..że przeżyłabyś to jeszcze raz...byle tylko zobaczyć swojego maluszka...

wpadlam na watek tylko na chwile, bo chcialam powiedziec ze ogladalam gazetke super pharmu i nic mnie nie kusi...

przeczytalam to co napisalas, Zelko, i uwierz prosze ze sie tak wzruszylam ze mi lezki stanely w oczach... ja tez chce dzidzię... Twoja Zosia jest przesliczna, cudowna i idealna...

[Shpilcia]

Napisane przez nynka87

chcesz weekendu na wsi?? przyjedź do mnie wszystkiego najlepsszego niestety spóźnione ale zawsze to coś

Lubię świeże powietrze, łąki i lasy dziękuję

Napisane przez zetafon

nie wiem czy do zużyć zaliczyć rozsypany sypki cien do powiek ?niestety kotek sie do niego dorwał i ... dostał ochrzan.dobrze ze to był naturowy cien za 6zł.
dałabym zdjęcia kotka ale cos komp nie odczytuje mi że podpiełam do niego kom. więc narazie nici ze zdjęcia

shpilciu juz doczytalam wszystko na stronce

Liczy się bo go już nie masz w zbiorze
Czekam na zdjecie kotka
Spoko

Napisane przez Iwona 25

Shpilcia- w sobotę cena 18zł, a na dostawach 38zł,ale nic ciekawego same szmaty z lat 70-tych jak oglądam łupy dziewczyn z innego wątku to aż mnie skręca- sukienki spódnice bombki też takie chcę a u mnie sukienki i spódnice mówię lata 70-te jak dla starych bab
buty po 40zł jakieś stare może z grzybicą fuj,kto to kupi oszaleli

ja miałam dziś pocykac fotki moim kosmetykom,żeby mieć motywację do zużywania,ale zamiast tego kilka włosków z brwi wyrwałam posprzątałam a jutro się wybieram na rozmowę w sprawie pracy kolejną, chora ale idę idę tak dla zasady

U mnei ciuszki nawet nawet sa, ale trudno znaleźć perełki
powodzenia na rozmowe

Napisane przez zetafon

no to powodzenia na tej rozmowie ja narazie ucze sie niemieckiego i powtarzam angielski.po stracie tej pracy co mialam w wakacje wpadłam w,, jakis dół "i nie moge z niego wyjsc.ale nie poddam sie i bede starała sie rozwijac.

6 marca zaczynam zajecia w szkole wizażu juz nie moge sie doczekac.

Tak rozwijaj się! To napewno Ci się przyda.
Zazdroszczę tej szkoły wizażu

Napisane przez ganimedea

Fajny pomysł - pytanie tylko: gdzie?

Niech każda poda skad jest i jakoś wybierzemy punkt środkowy
O kolejna rybka

Napisane przez Sweet_Jelly

Dziękuję dziewczyny Zosia rośnie w oczach...
Zdjęcia są na NK i rzeczywiście na wątku zimowych bobasów styczniowo-lutowych.

Swet Jelly witaj cieszymy sie że wszystko pomyślnie poszło i już możesz cieszyć sie maleństwem

Napisane przez Agniesia666

oooo dzieki wielkie za link. juz poczytalam i ja tez pragne tych rybek nie wiem tylko gdzie je znajde ale zaraz ide z psem na dluzszy spacer (nie mam dzis zajec na uczelni) to zrobie runde po okolicznych aptekach, moze gdzies znajde

na ☠☠☠☠☠☠☠ 1-2 strony wcześniej o tym pisałam zetafon

Napisane przez Hosenka*

Tez miałam takie myśli Z tym, że powiedzialam rodzicom, że mogą sprzedać na Allegro i dostaną kupę kasy

luskap gratulacje trwania w odwyku i świetnego zakupu

Pani dematolog znów stwierdziła u mnie wspaniałe objawienie ŁZS na skórze głowy mam zapisane 2 żele do smarowania skóry głowy a do mordki skinoren i metronidazol, bo po odstawieniu hormonów szał ze skórą zaczyna sie od 2 miesiąca (czyli teraz) i wyglądam jak nastolatka. Pani deramtolog pocieszyła mnie że na moją problematyczną skórę to tylko hormony lub antybiotyk poratują ale jest pełna podziwu, że ŁZS objawia mi sie na twarzy tylko małymi plackami a nie tak jak kiedyś na większej częsci twarzy. Więc od nastepnego tygodnia zaczynam kurację

[zetafon]

Napisane przez Hosenka*

Ja miałam, nie polecam
Stwierdziałam, że tacy leczą swoje kompleksy za pomocą munduru. Skoro sami nie sa męscy to mają "męski" zawód ...
.

ale chyba nie każdy tak leczy.mój TŻ zawsze był ,,męski"a poznałam go zanim poszedł do policji.tata tez nie mial kompleksów raczej...

Napisane przez Koshatka

Miałam koleżankę w podstawówce której ojciec był majorem i w domu też tak rozkazywał jak w pracy. A za każdy przejaw niesubordynacji (według jego zdania) lał ją pasem z metalową klamrą. Dziewczyna czasami była cała sina. Niestety nie były to czasy kiedy przemoc w rodzinie była zauważana przez kogokolwiek.
A mnie?
Tego masła możesz nie żałować bo tragiczne jest.

tez mialam taką kolezanke.mnie rodzice nie bili,a juz na pewno nie zrobiliby mi krzywdy pasem.

kliknełam chyba wczoraj

[Shpilcia]

Napisane przez Sweet_Jelly

całość trwałą więc 2godziny z kawałkiem DZIĘKI BOGU tylko tyle!

Po jej urodzeniu rzeczywiście zmienia się perspektywa życia.Nagle wygląd (ubiór, makijaż) staje się małoo ważny! Nagle zauwazyłam jak DUŻO mam kosmetyków, ile niepotrzebnych , na ile nie mam czasu....Przy dziecku wszystko schodzi na 2 plan. Teraz nawet ochota na zakupy odeszła... chcę pozużywać to co mam i już do wielu kosmetyków nie wracać.
Przy dziecku nie ma się czasu,głowy ani serca do stosowania ych wszystkich specyfików, żeli do buzi, żeli do oczu, balsamu takiego na łydki, a innego na uda etc. albo kąpieli stóp i peelingów czy masek do stóp...
Nie powiem bym zupełnie się zmieniła bo lubię kosmetyki..lubię o siebiezadbać.Ale przed porodem to co miałam wydawało mi się w miarę mało..a już napewno w normie a po porodzie jak wróciłam do domu i spojrzałam..osłupiałam..t oć będę to zuzywać do samej 30-stki

I nagle zaczełam być w 150% zadowolona ze swojego wyglądu..Czyję się mega atrakcyjnie..wychodząc ze szpitala już ubyło mi 11kg...a po 2 tyg. u teściów ubyło łącznie 14kg. Mam tylko 6 kg na plusie i to jest o dziwo tak mało istotne. Mimo większych rozmiarów i tego że nie mieszczę się w ciuszki z przed ciąży (jeszcze) czuję się mega kobieco, seksownie(nawet w dresie) i ...SZCZUPŁO..

Szybko urodziłaś! Ekspresowo!
Wspaniale piszesz, widać jak dziecko zmienia świat o 360 stopni malutka PRZEŚLICZNA! Cieszę sie, że tak szybko doszłaś do siebie i czujesz siewyjatkowa- jesteś w końcu mamą