PM 2010 śluby relacjonują, w stan małżeński szczęśliwie wstępują! cz.14

[ultraradiola]

Napisane przez anesh_

Gratuluję 170 dni do ślubu
Macie bardzo ładną datę zaręczyn. My byliśmy ze soba dopiero pół roku, ale 4 misiące od tej daty tż dal mi pierścionek, byłam kompletnie zaskoczona

dziękuję

Napisane przez fistaszek24

Cytat:
Napisane przez Claris
Powiem Wam tyle, gdybym miała robić wesele na siłę w jakiejś remizie strażackiej czy na sali na ogródkach działkowych, bo taki bym miała budżet, to bym wolała nie mieć żadnego wesela Ale nieeeee, lepiej brać co jest, pokazać, że "da się" a potem wyżywać się na innych za swoje niespełnione marzenia

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund
może to jest jej marzenie ale jak ja się nasłuchałam o imprezach w remizie, gdzie dziewczyny są gwałcone i ludzie się biją to wolę, żeby mieli jakieś stoliki i porządne jedzenie no i oczywiście toalety. Remiza w ogóle nie jest ślubna

to w ramach wczorajszej dyskusji zaczerpnięte z innego wątku więc kto kogo obraża.

uśmiałam się po wszystkie czasy ciasny mózg

[gosica502]

Napisane przez anesh_

Gratuluję 170 dni do ślubu
Macie bardzo ładną datę zaręczyn. My byliśmy ze soba dopiero pół roku, ale 4 misiące od tej daty tż dal mi pierścionek, byłam kompletnie zaskoczona

Anesh to szybciutko się zaręczyliście A ile lat Twórj TŻcik ma jeśli to nie tajemnica?

[fistaszek24]

Napisane przez ultraradiola

dziękuję



uśmiałam się po wszystkie czasy ciasny mózg

.

[anesh_]

Napisane przez gosica502

anesh to szybciutko się zaręczyliście a ile lat twórj tżcik ma jeśli to nie tajemnica?

26
Gosica racja - bardzo szybko, tylko 10 miesięcy byliśmy ze sobą, ja miałam 19 lat, więc możecie sobie wyobrazić moje mega zaskoczenie

[gosica502]

Napisane przez anesh_

26
Gosica racja - bardzo szybko, tylko 10 miesięcy byliśmy ze sobą, ja miałam 19 lat, więc możecie sobie wyobrazić moje mega zaskoczenie

Tak właśnie pomyślałam że troszkę starszy musi byc skoro się tak zdecydował
No wyobrażamy sobie zaskoczenie Że też się zgodziłaś hhehehe

[83mika]

Napisane przez gosica502

Anesh to szybciutko się zaręczyliście A ile lat Twórj TŻcik ma jeśli to nie tajemnica?

No patrząc na mój związek to też szybko
27.12.2007 r. - poznalismy się
17.05.2008 r. - zaczą się nasz związek
20.09.2008 r. - zamieszkalismy razem
17.01.2009 r. - zaręczylismy się
17.07.2010 r. - ŚLUB !!!
... dzidzia

[gosica502]

No faktycznie 83mika też szybciutko A wy ile macie latek
U nas to było tak...
styczeń 2006- poznaliśmy się
kwiecień 2006- zaczęliśmy byc razem
lipiec 2008- zaręczyny
wrzesień 2010- ślub
No ale my młodziaki jesteśmy- w tym roku ja mam 22 lata a TŻcik 23

[fistaszek24]

Napisane przez 83mika

No patrząc na mój związek to też szybko
27.12.2007 r. - poznalismy się
17.05.2008 r. - zaczą się nasz związek
20.09.2008 r. - zamieszkalismy razem
17.01.2009 r. - zaręczylismy się
17.07.2010 r. - ŚLUB !!!
... dzidzia

My podobnie poznaliśmy się w październiku 2007
zaręczyny październik 2008
zamieszkaliśmy w grudniu 2008
26 czerwiec 2010 ślub .

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez gosica502

No faktycznie 83mika też szybciutko A wy ile macie latek
U nas to było tak...
styczeń 2006- poznaliśmy się
kwiecień 2006- zaczęliśmy byc razem
lipiec 2008- zaręczyny
wrzesień 2010- ślub
No ale my młodziaki jesteśmy- w tym roku ja mam 22 lata a TŻcik 23

My jesteśmy o 5 lat starsi od Was tacy starzy .

[caprica6]

U nas potoczylo sie szybko, znalismy sie od 2005 albo od 2006, nie pamietam, razem jestesmy od stycznia 2008, w lipcu 2008 zamieszkalismy razem, w styczniu 2009 zareczyny, grudzien 2009 ciaza , maj 2010 slub
Co do wieku to rocznikowo obydwoje jestesmy z 1984

[Ellin_ak]

Chwile mnie nie było a tu już tyle się działo
My z Tżtem jesteśmy razem od oficjalnie 13 lutego a znamy się od października jakoś 2008. Teraz minęły 2 lata jak jesteśmy razem, a zaręczyny były 1 lipca w zeszłym roku
Ja mam 22 a Tż 27 lat.
Nasze wesele kosztować nas będzie ok 14-15 tyś. Robimy małe przyjęcie dla ok 80 osób. Z wielu powodów nie robimy dużego:
- sami finansujemy a odkładać na ślub i się utrzymać jest ciężko
- tata Tzta jest śmiertelnie chory- przyspieszamy termin o rok(mniejsze oszczędności) i chcemy żeby czuł się dobrze, a nie dał by rady przetrwać dużego całonocnego wesela.
- Tż jest niewierzący, więc nie chciał dużego wesela. Ja dochodzę do wniosku że wersja jaką teraz mamy mi zupełnie odpowiada i cieszę się tym. Tak jak dziewczyny już powiedziały- nie ważne jak, ważne żeby z Tżtami, ich miłością, radością. Mamy wszystko wg własnego pomysłu, do tego wiele mieliśmy szczęścia w wielu sprawach ślubnych! dużo nam się udało dziwnym trafem, mamy wiele szczęścia.
Jutro nauki, a my nie mamy zrobionych zadań jeszcze
Dzień dobry

[83mika]

To u Nas jest oryginalnie, bo TŻ jest młodszy, Ja mam 27 w tym roku a TŻ 24. Tylko jest o tyle fajnie, że po mnie nie widać że jestem taka stara a TŻ wygląda bardzo dorośle

[butterfly20]

Cześć

Mmmmmmm... te zaręczone siedzą dalej na wątku,bo najwyraźniej lubią swoje wątkowe koleżanki.To nie jest tak,że odchodzi się z jakiegoś wątku i zmienia na inny,bo zmieniło się spojrzenie na pewne rzeczy.Przecież można udzielać się na kilku wątkach

Fistaszku to naprawdę jestem pełna podziwu,że udaje Wam się tak dobrze utrzymać i jeszcze zorganizować wesele I mówię to naprawdę serio.
Co do tych cen to naprawdę weź też pod uwagę,że ceny kształtują się różnie w zależności od regionu Polski. Nie porównujmy cen na śląsku i mazowszu do tych np. na lubelszczyźnie.

Co do robienia wesela w remizie to nie mam nic przeciwko-mój brat miał w domu weselnym pod Wadowicami,dwudniowe, z kucharką.Było super,chociaż trochę musieliśmy się sami pomęczyć z organizacją. Po tym moi Rodzice powiedzieli,że nie chcą już kucharki. Razem z Teściami doszli do wniosku,że chcą dać więcej,mieć catering i salę,która Nas urzekła.Czy coś w tym złego,skoro nie nadszarpnie to znacząco ich budżetu?Czy mam się tłumaczyć dlatego,że świat jest niesprawiedliwy i jedni mają lepszy start,a inni gorszy?

Reasumując- de gustibus non est disputandum. Każdy organizuje przyjęcie tam gdzie chce i za ile chce-nie widzę sensu dalszych sporów na ten temat.

[madziulka_]

Napisane przez gosica502

No faktycznie 83mika też szybciutko A wy ile macie latek
U nas to było tak...
styczeń 2006- poznaliśmy się
kwiecień 2006- zaczęliśmy byc razem
lipiec 2008- zaręczyny
wrzesień 2010- ślub
No ale my młodziaki jesteśmy- w tym roku ja mam 22 lata a TŻcik 23

Hmm My z TŻ poznaliśmy się:
--prawie 10 lat temu w sierpniu,
--po paru miesiącach zdecydowaliśmy się być razem
--3 lata temu TŻ mi się oświadczył
26 czerwca 2010r. będziemy małżeństwem
Poznaliśmy się jak miałam 16 lat


Pisałyście o kosztach weselach, a więc u Nas wesele jest w restauracji, zapraszamy ok. 140 osób i wstępny kosztorys wynosi prawie 40tys. ,bez podróży poślubnej
Wesele organizujemy w restauracji bo po prostu tak jest dla Nas wygodniej, bo organizacja wesele w wynajętej sali wymaga czasu i osób które się tym zajmą(Młodych i/lub rodziców). Osobiście nic nie mam do takich wesel poza restauracyjnych że się tak wyrażę bo nie jest najważniejsze kto i gdzie je organizuje, wg mnie liczy się dobra zabawa


Dzień Dobry

[toskaKrk]

Hej jeszcze jestem, ale zaraz zwlokę się z wyrka, coś tam jeszcze załatwimy i biegniemy na pociąg

Wczoraj jak zaczęliśmy się pakować, to normalnie wpadłam w panikę
Strasznie dużo ciuchów bierzemy, no ale nigdy nie wyjeżdżaliśmy i nie wiemy ile na tydzień potrzeba ani jakie ciuchy spakować względem tamtejszej temperatury

Napisane przez 83mika

No patrząc na mój związek to też szybko
27.12.2007 r. - poznalismy się
17.05.2008 r. - zaczą się nasz związek
20.09.2008 r. - zamieszkalismy razem
17.01.2009 r. - zaręczylismy się
17.07.2010 r. - ŚLUB !!!
... dzidzia

Napisane przez gosica502

No faktycznie 83mika też szybciutko A wy ile macie latek
U nas to było tak...
styczeń 2006- poznaliśmy się
kwiecień 2006- zaczęliśmy byc razem
lipiec 2008- zaręczyny
wrzesień 2010- ślub
No ale my młodziaki jesteśmy- w tym roku ja mam 22 lata a TŻcik 23

U nas też fajnie:
24 paźdzaiernik 2007-pierwsze spotkanie/randka
jakoś 27 październik 2007- zamieszkaliśmy razem
26 sierpień 2009- zaręczyny
13.02.2010-ślub

Napisane przez 83mika

To u Nas jest oryginalnie, bo TŻ jest młodszy, Ja mam 27 w tym roku a TŻ 24. Tylko jest o tyle fajnie, że po mnie nie widać że jestem taka stara a TŻ wygląda bardzo dorośle

Ja też jestem stara ('84), ale nie wyglądam

[BlackAngel]

hellow

[83mika]

Napisane przez toskaKrk

Hej jeszcze jestem, ale zaraz zwlokę się z wyrka, coś tam jeszcze załatwimy i biegniemy na pociąg

Wczoraj jak zaczęliśmy się pakować, to normalnie wpadłam w panikę
Strasznie dużo ciuchów bierzemy, no ale nigdy nie wyjeżdżaliśmy i nie wiemy ile na tydzień potrzeba ani jakie ciuchy spakować względem tamtejszej temperatury





U nas też fajnie:
24 paźdzaiernik 2007-pierwsze spotkanie/randka
jakoś 27 październik 2007- zamieszkaliśmy razem
26 sierpień 2009- zaręczyny
13.02.2010-ślub



Ja też jestem stara ('84), ale nie wyglądam

YYY to kilka dni po pierwszej randce zamieszkaliście razem czy błąd w druku?
EEE my młode babki jestesmy

[Karlain]

Napisane przez Martoolka87

Ja już więcej fotek nie mam. Mi to wygląda na organzę (jakąś dość "gęstą", bo są różne rodzaje) chociaż ręki sobie nie dam uciąć. Musisz Gosicę poprosić o więcej fotek, bo nawet nie wiem, w której części wątku wklejała te fotki

Gosica prośba
pokaż więcej fotek sukni, z jakiego ona jest materiału

pozdrowionka

[201701300931]

Napisane przez toskaKrk

Ja też jestem stara ('84), ale nie wyglądam

Ja też Proboszcz, jak brałam akt chrztu, to do mojej mamy: a nie żal pani takiego dziecka za mąż wydawać?

[fistaszek24]

Napisane przez butterfly20

Cześć

Mmmmmmm... te zaręczone siedzą dalej na wątku,bo najwyraźniej lubią swoje wątkowe koleżanki.To nie jest tak,że odchodzi się z jakiegoś wątku i zmienia na inny,bo zmieniło się spojrzenie na pewne rzeczy.Przecież można udzielać się na kilku wątkach

Fistaszku to naprawdę jestem pełna podziwu,że udaje Wam się tak dobrze utrzymać i jeszcze zorganizować wesele I mówię to naprawdę serio.
Co do tych cen to naprawdę weź też pod uwagę,że ceny kształtują się różnie w zależności od regionu Polski. Nie porównujmy cen na śląsku i mazowszu do tych np. na lubelszczyźnie.

Co do robienia wesela w remizie to nie mam nic przeciwko-mój brat miał w domu weselnym pod Wadowicami,dwudniowe, z kucharką.Było super,chociaż trochę musieliśmy się sami pomęczyć z organizacją. Po tym moi Rodzice powiedzieli,że nie chcą już kucharki. Razem z Teściami doszli do wniosku,że chcą dać więcej,mieć catering i salę,która Nas urzekła.Czy coś w tym złego,skoro nie nadszarpnie to znacząco ich budżetu?Czy mam się tłumaczyć dlatego,że świat jest niesprawiedliwy i jedni mają lepszy start,a inni gorszy?

Reasumując- de gustibus non est disputandum. Każdy organizuje przyjęcie tam gdzie chce i za ile chce-nie widzę sensu dalszych sporów na ten temat.

Ja już też skończyłam temat i przepraszam jeśli kogoś uraziłam i mówie bardzo serio i nie chce już kłótni ale też poczułam się urażona .

[chilanes]

Napisane przez anna_wictoria

Witam serdecznie
I ja niedługo wychodzę za mąż. A dokładnie 24 lipca. W sumie mam większość pozałatwiane. Suknię też mam upatrzoną. Jeśli ktoś chciałby się podzielić opinią, byłoby miło.
A co do kosztów to myślę, że takie ok 25 tyś. to na ok 100 osób, w średnim miasteczku to wystarczająca kwota.

Witam

Napisane przez najfajniejsza

nie wchodźcie w nasz wątek, nie obrażajcie nas, a potem łaskawie nie obgadujcie, a my damy Wam spokój

niniejszym oznajmiam, iż nie ma sprawy - już mnie tu nie ma

Nie uogólniaj! To, że 1 osoba o Was wspomniała, to nei oznacza, ze jedyną rzeczą, jaką tu robimy, to gadanie o Was!!! Wypraszam sobie, mam ciekawsze tematy do dyskusji

Napisane przez anna_wictoria

http://ladykbridalplus.com/catalog/p...30c17a35ea6155
to jest link na tą moją suknie, ale zdjęcia nie umiem dalej dodać

Co do dodawania zdjęć - napsizę Ci prywatną wiadomość.
Co do sukni - piękna, chociaż szkoda, że fotka nie na Tobie Jakie dodatki chcesz do niej?

Napisane przez madmuazelle

[......]
A przypomniało mi sie teraz,rozmawiałam dzisiaj ze swoją mamą i gdzieś tam w tv w informacjach/wiadomościach mówili że ponoć dużo będzie/jest ślubów w tym roku ( w chinach ),bo ponoć ten rok ma byc/jest szczęśliwy.

No oczywiscie, ze to bedzie najszczęśliwszy rok!

Napisane przez woda sodowa

[....]
Wiemy, wiemy
[.....]
A tak w ogole to juz dzisPew nie tu juz rano nie zajrze, wiec trzymajcie za mnie kciuki kochane, bo powroce do was jako pani C.

Nooo gratulacje

My z Tż dziś obchodzimy swoje 3 lata razem.

Napisane przez fistaszek24

Cytat:
Napisane przez Claris
Powiem Wam tyle, gdybym miała robić wesele na siłę w jakiejś remizie strażackiej czy na sali na ogródkach działkowych, bo taki bym miała budżet, to bym wolała nie mieć żadnego wesela Ale nieeeee, lepiej brać co jest, pokazać, że "da się" a potem wyżywać się na innych za swoje niespełnione marzenia

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund
może to jest jej marzenie ale jak ja się nasłuchałam o imprezach w remizie, gdzie dziewczyny są gwałcone i ludzie się biją to wolę, żeby mieli jakieś stoliki i porządne jedzenie no i oczywiście toalety. Remiza w ogóle nie jest ślubna

to w ramach wczorajszej dyskusji zaczerpnięte z innego wątku więc kto kogo obraża.

Ale po co to robisz??? Jak się pcozułaś dotknięta tym, co wypisują, to zgłoś to jako Zły post, czy napisz do Moda, a nie robisz zamęt na naszym wątku i potem nam wszystkim się obrywa za darmo!!!

Napisane przez BlackAngel

hellow

Hej laska

Miłego czwartku dziewczyny, u mnie straszna mgła za oknem, ale za to śnieg przestał sypać

[toskaKrk]

Napisane przez 83mika

YYY to kilka dni po pierwszej randce zamieszkaliście razem czy błąd w druku?
EEE my młode babki jestesmy

Nie mogliśmy bez siebie wytrzymać dłużej niż 5 minut jak tylko Tż wychodził do siebie, ja już tęskniłam, więc postanowiłam go nie wypuszczać

Rodzice dzielnie to przyjęli, tzn obyło się bez jakichkolwiek komentarzy (a poznaliśmy nawzajem swoich rodziców jakoś po tygodniu, bo pojechaliśmy oboje na 1 listopada do domów), za to znajomi niektórzy ostrzegali mnie żebym uważała

[BlackAngel]

jak ja się za wami steskłam ;D

[gosica502]

Proszę Karlain Nie mam pojęcia co to za materiał

[fistaszek24]

Napisane przez chilanes

Witam

Nie uogólniaj! To, że 1 osoba o Was wspomniała, to nei oznacza, ze jedyną rzeczą, jaką tu robimy, to gadanie o Was!!! Wypraszam sobie, mam ciekawsze tematy do dyskusji

Co do dodawania zdjęć - napsizę Ci prywatną wiadomość.
Co do sukni - piękna, chociaż szkoda, że fotka nie na Tobie Jakie dodatki chcesz do niej?

No oczywiscie, ze to bedzie najszczęśliwszy rok!


Nooo gratulacje

My z Tż dziś obchodzimy swoje 3 lata razem.

Ale po co to robisz??? Jak się pcozułaś dotknięta tym, co wypisują, to zgłoś to jako Zły post, czy napisz do Moda, a nie robisz zamęt na naszym wątku i potem nam wszystkim się obrywa za darmo!!!

Hej laska

Miłego czwartku dziewczyny, u mnie straszna mgła za oknem, ale za to śnieg przestał sypać

Zgłosiłam i przeprosiłam wszystkich .

[gospella]

Napisane przez madmuazelle

Gospella,owszem masz racje. Z tym,że u nas pierwszą opcją było,jak to mówi tż: dwa placki dwa świadki i do domu.Potem sobie pomyślałam, że nie chciałabym aby to była stypa,bez oprawy muzycznej itp .Tu głównie chodzi/ło o to,by później może bym/bysmy żalowali,że byłby np tylko slub,obiad w restauracji i do domu. Dodam,że wiem/zdaje sobie sprawe że niekorzy robią i nie żałuja,to mi nie przeszkadza.Mi chodzi tylko i wyłącznie o moje odczucia.

a no to zmienia postać naszej dyskusji ja też myślałam o obiedzie, ale robimy takie pomiędzy coś, tżcik ma rodizne spoza L i wiaodmo, poza tym tez by mi było żal, że nie potańczyłam ale ograniczyliśmy się do takiej kwoty na jaką możemy sobie pozwolić.

Napisane przez fistaszek24

Cytat:
Napisane przez Claris
Powiem Wam tyle, gdybym miała robić wesele na siłę w jakiejś remizie strażackiej czy na sali na ogródkach działkowych, bo taki bym miała budżet, to bym wolała nie mieć żadnego wesela Ale nieeeee, lepiej brać co jest, pokazać, że "da się" a potem wyżywać się na innych za swoje niespełnione marzenia

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund
może to jest jej marzenie ale jak ja się nasłuchałam o imprezach w remizie, gdzie dziewczyny są gwałcone i ludzie się biją to wolę, żeby mieli jakieś stoliki i porządne jedzenie no i oczywiście toalety. Remiza w ogóle nie jest ślubna

to w ramach wczorajszej dyskusji zaczerpnięte z innego wątku więc kto kogo obraża.

Fistaszku nie wiem gdzie się nacyztałaś, ja nie mam nic do remiz, wg mnie wychodzą bardoz fajne wesela, tańsze napewno zwłaszcza jak jest dużo osób. Ja była z raz na takim weslu i było super, mieszkam w mieście więc raczej chodzi się do lokalu. my wynajęliśmy zajad, w którym robi się właśnie wesela, osobiście nie chciałoby mi się pilnowac zakupów żarcia kucharek kelnerek, brrr

przypomniała mi się rozmowa z taka babką, co ma firme i gotuje obiady na wesela. jak nam wciskała, że trzeba mega ilości żarcia, że to i tamto, w ogóle nas nie słuchała- wiaodmo kasa, ale tak mnie wkurzyła, że oczywiście jej nie zatrudniamy. w sumie postawiłam na swoim i mam nadzieję, że będę zadowolona i nie głodna

[chilanes]

Napisane przez gosica502

Proszę Karlain Nie mam pojęcia co to za materiał

Pięknie w niej wygladasz, choć przyznam, ze ta "falbana" na dole w ogóle mi się nie widzi, przypomina mi fragment narzuty na łóżko u babci Ale za to góra wygląda cudnie!!!

[asiulek1705]

Hello! O maj gad cóż to się tutaj wczoraj działo Chyba temperatura doszła do wrzenia.... Może i dobrze, że mnie tu nie było, bo jestem dośc porywcza Ale przy okazji "uświadomiłam" sobie, że będę mieć wesele gdzie będą gwałcić, nie będzie krzeseł itp. Ale sama tak chciałam, rezygnując z lokali typu hotel,restauracja Bez odbioru.

Napisane przez madmuazelle

Po drugie,wracając do auta po drodze zauważyłam sklep ze ślubnymi sukniami itp No i weszliśmy tam/do tego sklepu Praktycznie na szybko bo czasu już nie mieliśmy.Suknie były takie sobie,garniaki były tez fajne.No alee stanik sobie upatrzyłam,buciki i poduszke na obrączki.Zdjęcia poniżej.

O fajny ten staniczek Ciekawe jak prezentuje się na biuście

Napisane przez gosica502

Możecie takie rzeczy na privie załatwiac? Bo nam psujecie tu atmosferę

Trafiłaś w sedno

Napisane przez lain

ale jesli rodzice maja pieniadze i ochote sponsorowac to w czym problem
u nas tez wiekszosc rodzice sponsoruja. wychodzi mniej wiecej, ze 1/3 placimy my (w tym najwieksza czesc naszych kosztow to podroz poslubna), 1/3 rodzice TZa i 1/3 moi rodzice.
rodzice sami zaoferowali sponsorowanie, bo inaczej sobie nie wyobrazaja, a jak juz placa to marzy im sie zeby bylo idealnie. zarabiaja tyle, ze dlugow zadnych zaciagac nie musza, wiec ja nie widze problemu. i oni i my bedziemy miec wielka radosc z pieknego slubu i wesela. wszyscy beda szczesliwi i ja w tym problemu nie widze

z reszta ja jestem taka, ze na pewnych rzeczach nie oszczedzam. to tak jak moglabym zamiast rozwalac kase w restauracji isc na pizze albo zamiast wydawac na zagraniczna podroz kilkanascie tysiecy jechac za kilka razy mniej gdzies w Polske... moglabym, ale nie chce. w zyciu wazne sa chwile. wiec jesli tylko mam taka mozliwosc to sobie zalowac nie bede

Lain napisałaś praktycznie wszystko to co sama myślę Dzięki, nie muszę się uzewnętrzniać Moi rodzice partycypują najbardziej w kosztach wesela, ponieważ twierdzą, że mają jedyne dziecko (czyli mnie ) i raz w życiu mogą mi wesele zrobić. Jasne, że w tym celu nie zaciągają kredytów i nie szarpią się, wykładają tyle kasy ile mogą, a że cudów po pierwsze nie chcemy a po drugie też nie moglibyśmy sobie na nie pozwolić, to robimy (wg mnie) normalne wesele, bez szaleństw. Gdyby moich rodziców stac było na więcej i chcieliby wydać więcej kasy to by to pewnie zrobili.

[Zmienna kobieta]

Dziewczyny, no ja jestem z moim Tż od grudnia 2006 i ślub chcieliśmy już w 2009 roku, no ale nie miałam pracy i wiecie.... było ciężko.
A co do kosztów wesela, to też obliczyłam, że zmieścimy się w ok. 15 tyś.
- sala wynajęta w domu kultury (przepiękna, odremontowana)
- kucharka - kuzynka (tak, kucharka z doświadczeniem w gotowaniu na weselach)
- zespół 2500 (4 osoby)
- salę przystroję sama (koszty materiałów w cenach hurtowych)
- kościół w piątek wieczorem również sama przystroję
- kamerzystka - koleżanka 500 zł razem ze zdjęciami (tak, profesjonalna kamerzystka)
- paznokcie, makijaż, fryzura - koleżanka
- samochód kolegi, przystrojenie ode mnie ze sklepu
- że się tak wyrażę - mięso swoje, gdyż mieszkam na wsi, warzywa itd. zresztą też
- sukienka używana max do 500 zł
- no alkohol to z hurtowni
- kwiaty żywe z hurtowni

Jedynie na obrączkach nie będziemy oszczędzać, już upatrzyliśmy takie za 2000. No ale tak, jak inne rzeczy są jedynie dla gości, tak obrączki są tylko dla nas

To tak ogólnie na tyle.... Aha no i wesele na 70 - 80 osób.

[asiulek1705]

gosica super Ci w tej sukni
A ja jestem z TŻ od 06.09. 2004 I tak od 2006r. TŻ twierdził,że chciałby ślubu Ale musieliśmy się wstrzymać

[gospella]

Napisane przez Zmienna kobieta

Dziewczyny, no ja jestem z moim Tż od grudnia 2006 i ślub chcieliśmy już w 2009 roku, no ale nie miałam pracy i wiecie.... było ciężko.
A co do kosztów wesela, to też obliczyłam, że zmieścimy się w ok. 15 tyś.
- sala wynajęta w domu kultury (przepiękna, odremontowana)
- kucharka - kuzynka (tak, kucharka z doświadczeniem w gotowaniu na weselach)
- zespół 2500 (4 osoby)
- salę przystroję sama (koszty materiałów w cenach hurtowych)
- kościół w piątek wieczorem również sama przystroję
- kamerzystka - koleżanka 500 zł razem ze zdjęciami (tak, profesjonalna kamerzystka)
- paznokcie, makijaż, fryzura - koleżanka
- samochód kolegi, przystrojenie ode mnie ze sklepu
- że się tak wyrażę - mięso swoje, gdyż mieszkam na wsi, warzywa itd. zresztą też
- sukienka używana max do 500 zł
- no alkohol to z hurtowni
- kwiaty żywe z hurtowni

Jedynie na obrączkach nie będziemy oszczędzać, już upatrzyliśmy takie za 2000. No ale tak, jak inne rzeczy są jedynie dla gości, tak obrączki są tylko dla nas

To tak ogólnie na tyle.... Aha no i wesele na 70 - 80 osób.

fajnie, że masz tak dużo koleżanek u nas cena podbna i ilość osób podobna, ale my za jedoznko mało dość płacimy.
foto też znajmoy, makijaż pazury i włosy w sumie 170zł, kwiatki- bukiety i dla facetów ok 160 też. miałam sama bukiet robic, ale nie chce calli a z innych nie będę umaiła zorbić
a Ty jaki bukiecik?