Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

A Maksiu kiedy Ci się zwyrtnął?

Maksiu już przed 24 tc leżał głową do wyjścia.

[Edzia400]

Napisane przez ona1981

Cate mamy X Lander Xa Chciałam w miarę spore koła bo mamy kilka metrów od domu las. Chciałam też skrętne koła, dość przydatne jak się chodzi po mieście, prowadzi się jedną ręką

zrobiło sie ciepło wiec zimowe mamusie(tatusiowie) wyszły(li) masowo ze swoimi bąbelkami na spacer wiec obczajam te wózki nawet moj tz sie dał wciągnąć i woła patrz po prawej tej zielony a ja co ty oszalałes to jest beretta ona ze 3 tysiaki kosztuje moj o bosz to ja nawet nie wiedziałem ze za tyle wózek mozna kupić przecież juz auto mozna za te cene fakt ze 20 letnie ale 5 osób pomiesci : hahaha:
wiec obczajam i w razie czego zaatakuje

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

[QUOTE=cate_;17436440]
Mieszkasz na swoim więc jest inaczej, My mieszkamy w domu rodziców Tż (na szczęście przez wiekszość czasu jesteśmy sami ) więc źle bym się czuła gdyby coś było nie tak


e tam ja mysle ze moje mieszkanie moje królestwo bałagan bałaganem mozna róznie na to patrzec jedni bałaganem nazywaja troche rozrzuconych rzeczy i 5 dniowy kurz na meblach do innych mieszkan nie mozna wejsc

u mnie mieszka 5 osób mieszkam u rodziców znaczy juz tylko u taty i to ja sie zajmuje domem chłopaki maja swój pokoj i sobie nim sprzataja ja tylko nadzoruje u mojego taty w pokoju jedynie poscieram kurze z melbli i podleje kwiaty a reszte robi moj tato do mnie nalezy pranie gotowanie i reszte mieszkania nasze 2 pokoje , pokoj gdzie stoi komputer no i przedpokoj wc itp itp raz w tyg prosze któregos z braci o przemycie kafelek i umycie klatki schodowej reszta apartamentu w moich rekach tylko ze nikt nie szanuje pracy która wkładam w posprzatanie i niestety czesto konczy sie to głosną awantura i moimi grozbami ze sie wyprowadze ale skutkuje (jak do tej pory na pare dni)

[cate_]

Napisane przez julka910

Witam,
W takim razie i ja się dopiszę do listy na maj/czerwiec

Tylko u mnie jest mały problem - maj czy czerwiec? Do tej pory mam wyznaczone dwa terminy:
1. pierwszy na podstawie pierwszego dnia ostatniej miesiączki - 4 czerwiec
2. drugi na podstawie USG - 19 maja

Witaj

[Edzia400]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17436866]to się Wam trafiło.



w szpitalu chyba karty nie chcą, tylko poświadczenie ubezpieczenia właśnie.



no u mnie tzn w tym szpitalu jak cie przyjmuja na oddział chca tylko dyskietke i potem tylko pytaja na kogo ubezpieczeniu jest pani numer tel do osoby do której zadzwonic w razie czego (tych procedur to ja jestem pewna ) no i oczywiscie skierowanie od lekarza

w szpitalu w 2 miejscowowsci chca i dyskietke i ksiazeczke ubezpieczeniową



tez sie wkurzyłam jak poszłam zmieniac dane w dyskietce ide sobie z ksiazezka ubezpieczeniowa a oni mi mówia ze od 1 stycznia dla zusu to nie jest juz dokument i musiałam wpełnic i ZUS ZUA i tz musiał leciec wypisac do pracy a mamy koniec lutego i powinny byc zmienione druki a przynajmniej skreslone ze ksiazeczki nie sa dokumentem potwierdzajacym ubezpieczenie wrrrrrrrrrr a przynajmniej powinno wisiec zawiadomienie przed biurem a tak niepotrzebnie 15 min stałam w kolejce

[cate_]

Napisane przez Edzia400

e tam ja mysle ze moje mieszkanie moje królestwo bałagan bałaganem mozna róznie na to patrzec jedni bałaganem nazywaja troche rozrzuconych rzeczy i 5 dniowy kurz na meblach do innych mieszkan nie mozna wejsc

u mnie mieszka 5 osób mieszkam u rodziców znaczy juz tylko u taty i to ja sie zajmuje domem chłopaki maja swój pokoj i sobie nim sprzataja ja tylko nadzoruje u mojego taty w pokoju jedynie poscieram kurze z melbli i podleje kwiaty a reszte robi moj tato do mnie nalezy pranie gotowanie i reszte mieszkania nasze 2 pokoje , pokoj gdzie stoi komputer no i przedpokoj wc itp itp raz w tyg prosze któregos z braci o przemycie kafelek i umycie klatki schodowej reszta apartamentu w moich rekach tylko ze nikt nie szanuje pracy która wkładam w posprzatanie i niestety czesto konczy sie to głosną awantura i moimi grozbami ze sie wyprowadze ale skutkuje (jak do tej pory na pare dni)

Ja tam zawsze latałam ze ściereczkami a teraz jak już nie daję rady to wydaje mi się, że strasznie brudno w domu

[Edzia400]

Napisane przez velluto

Jak bedzie ładna pogoda to max po tygodniu mam zamiar wychodzic.

Moja mała na ostaniom usg w zeszłym tygodniu ważyla dokładnie 691g. Tp mam na 30 maj, więc troche za Tobą Wg centyli Daf wychodzi mały sredniak
Ale nie przypyszczałam, że dziecko w ciagu kilku tygodni moze podwoic swoją wagę
A z wagą zazdroszcze, ze w brzuch Ci poszło. Mi niestety odłozyło się troche na biodrach i udach, o biuście nie wspomnę
Co do wyników to po cichu licze, że poprawią się Dobrze, że mocz mam ok, bo w sumie to mnie bardziej martwiło

nie martw sie jesli malenstwo jest zdrowe nie masz sie czym przejmowac bratowej mojego tż wyszło w 35 mały ma 1800 a jak sie urodził w 38 to wazył 3500 i mierzył 54 cm 29lutego (tylko ze w tym roku luty ma 28 bedzie miał 3 miesiace i wazy 6200

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez julka910

Witam,
W takim razie i ja się dopiszę do listy na maj/czerwiec

Tylko u mnie jest mały problem - maj czy czerwiec? Do tej pory mam wyznaczone dwa terminy:
1. pierwszy na podstawie pierwszego dnia ostatniej miesiączki - 4 czerwiec
2. drugi na podstawie USG - 19 maja

pewnie będzie coś pomiędzy ale raczej na pewno w stronę 4 czerwca. Moja kruszynka jest dziewczynką - będzie miała na imię JULIA

Julka najbardziej lubi kopać mamę po żołądku i szaleć w nocy Jej ulubione jedzonko to kapusta kiszona (kilogramami!), żurek, cytrusy (tonami!) oraz placek po zbójnicku

hmmm smakowicie to prawie jak moj jadłospis tylko mi dochodzi w nocy podjadanie czegos słodkiego np żelka

no ja mam 1 tp na 11 maja drugie na 7 maja ale ja cos czuje ze w kwietniu bede na porodówce

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez cate_

Ja tam zawsze latałam ze ściereczkami a teraz jak już nie daję rady to wydaje mi się, że strasznie brudno w domu

to mam to samo co ty a najbardziej mnie do depresji doprowadza "perfekcyjna Pani domu" jesioo mi to sie wydaje ze ja ciagle mam bałagan




Jesioo jak mnie syski ciągną i lewy mi przecieka z leksza prawego atom nie rusza

[dafreen]

Napisane przez kropka75

A właśnie - gdzie Daf? [COLOR="Silver"]

jestem, jestem miałam kilka dni zakupowo-załatwieniowo-latających

ale dzięki temu udało mi się praktycznie zakończyć zakupy dzidkowe, jeszcze kilka drobiazgów i Bruno bedzie skompletowany, w przyszłym tygodniu ma dotrzeć łóżeczko i paka z butlami i innymi drobiazgami; kosmetyki kupiłam, zakupy apteczne też w zasadzie zakończone; zostało kilka ubranek do dokupienia i zostaje nam już tylko czekać na Niunia.
Chyba nawet udało się załatwić leasing na samochód i może w poniedziałek bedziemy już mieli autko
miałam wizytę u gina i z małym wszystko ok, leży dalej poprzecznie tylko teraz głowę ma z lewej strony a nogi z prawej i jest troszkę pod kątem , jednym słowe kręci piruety...
mam mały problem ze szpitalem, mój gin miał podpisaną umowę ze sw. zofią jako niepubliczny zakład opieki zdrowotenej, na tych zasadach działało jeszcze kilku innych lekarzy. niestety na któregoś poszła skarga pacjentki do nfz i szpital ze strachu zerwał wszystki umowy chwilowo jestem bez szpitala... ale w ciągu 4 tyg gin ma to załatwić i mam się nie martwić
wizytę mam za 4 tyg bo gin jedzie na urlop więc przez te 4 tyg nic nie może się dziać i Bruno musi siedzieć na miejscu... mam się oszczędzać i dużo odpoczywać...

Kropuś, gratki dużego chłopaka mój miał w zeszłym tygodniu ważył ok 1,2 kg a niby jest dwa tyg starszy... Twój jest większy średniak, a mój mniejszy średniak

na spacerki jak pogoda będzie ok, zaczniemy wychodzić pewnie w ciągu tygodnia, zależy jak mój stan po cc będzie wygladał...

a i jeszcze mnie się przypomniałao, chciałam kupić wczoraj spirytus do pępka... a pani do mnie, ze to tylko na receptę jakiś specjalnie robiony.... i zgłupiałam... mam z dzieckiem w brzuchu iść do lekarza po receptę dla niego na spirytus??? jaki Wy kupowałyście spiryt dziewczynki?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez dafreen

a i jeszcze mnie się przypomniałao, chciałam kupić wczoraj spirytus do pępka... a pani do mnie, ze to tylko na receptę jakiś specjalnie robiony.... i zgłupiałam... mam z dzieckiem w brzuchu iść do lekarza po receptę dla niego na spirytus??? jaki Wy kupowałyście spiryt dziewczynki?

kupujesz w sklepie spożywczym zwykły spirytus- mała butelka 200ml, wylewasz część i dolewasz w to miejsce wodę- teraz nie pamiętam jakie proporcje.

EDIT: znalazłam na innym forum: najprościej jest kupić 96-procentowy spirytus spożywczy w i rozcieńczyć go w stosunku 2:1 z wodą (2 części spirytusu, 1 część wody).

[kardashi]

I po badaniach
Nie taka straszna ta glukoza, nawet mnie nie zemdliło, mała zaczęła mnie pięęknie kopac Babka w przychodni nie wiedziała na co robi mi badania. Dałam jej dwie fiolki podpisane co do czego, pobrała i mówie to za godzine przyjdę. a ona po co, już jest pobrane. A ja jej mówie że obciążenie glukoza po godzinie. A potem po tej godzinie wszystkie pielęgniarki jej szukały bo sobie gdzieś poszła i latały po przychodni 'Bożena, gdzie jesteś'
poszlam do położnych zapisac się na ta szkołę rodzenia. Powiedziały że póki co są 2 chętne do szkoły, jak bedą jeszcze 2 to wtedy ruszy. mają zadzwonić. Kurdę, no jak robia wymagania ze od 28 tyg. to może mało jest osób akurat w tym tygodniu, no. I zaczęły gadać mi na gina, że bez 1000zł to ja nie urodze, że po co ja 20km bede jechała jak tu mamy szpital. (Obejrzałam ten oddział. Bałabym się tam leżec.)
chciałam kupić koszulę. Piękne były i w S i M, ale nie rozpinane. Rozpinane już L i XL.. Majty tak samo. Kurdę no jak kobita w ciązy to musi od razu być wieeelka..?!

A co do spacerków.. Jeżeli bedzie ładna pogoda, ze mna bedzie wszysko ok, z mała też, to zamierzam w tygodniu po narodzinach wyjść

[bydgoszczanka]

Napisane przez sparkly

zazdroszcze umijetnosci

Ja tez nie mam wózka. Najpierw planuje kupić lozeczko, foteliki i bazy do auta a wózek to może nawet po porodzie. Przez pierwsze tygodnie i tak nie będziemy spacerowac.

Dlaczego nie? Jak będzie ładna pogoda, to można już po tygodniu wyjść. Moje pierwsze dziecię rodziłam w grudniu i po 2 tygodniach poszłam na pierwszy spacer.

Napisane przez kropka75

Wiesz... ja tę wagę też średnio widzę. Mąż mówi, że w brzuszku jest, bo nagle urósł mocno. Fakt, że wód mam dużo. Ale gdzie ta reszta kg to ja sama nie wiem. Łapy nadal chude, nogi to samo, nawet w uda mi nie poszło. Bioder zero - a tak na nie liczyłam choć w ciąży. Pupa taka sama... Gdzieś się zakamuflowały musi.

Łożysko trochę waży, wody też. Ciesz się, że w brzuch i cyc idzie, szybciej dojdziesz do formy sprzed ciąży

Napisane przez julka910

Witam,
W takim razie i ja się dopiszę do listy na maj/czerwiec

Tylko u mnie jest mały problem - maj czy czerwiec? Do tej pory mam wyznaczone dwa terminy:
1. pierwszy na podstawie pierwszego dnia ostatniej miesiączki - 4 czerwiec
2. drugi na podstawie USG - 19 maja

pewnie będzie coś pomiędzy ale raczej na pewno w stronę 4 czerwca. Moja kruszynka jest dziewczynką - będzie miała na imię JULIA

Julka najbardziej lubi kopać mamę po żołądku i szaleć w nocy Jej ulubione jedzonko to kapusta kiszona (kilogramami!), żurek, cytrusy (tonami!) oraz placek po zbójnicku

Witaj

Napisane przez dafreen

jestem, jestem miałam kilka dni zakupowo-załatwieniowo-latających

ale dzięki temu udało mi się praktycznie zakończyć zakupy dzidkowe, jeszcze kilka drobiazgów i Bruno bedzie skompletowany, w przyszłym tygodniu ma dotrzeć łóżeczko i paka z butlami i innymi drobiazgami; kosmetyki kupiłam, zakupy apteczne też w zasadzie zakończone; zostało kilka ubranek do dokupienia i zostaje nam już tylko czekać na Niunia.
Chyba nawet udało się załatwić leasing na samochód i może w poniedziałek bedziemy już mieli autko
miałam wizytę u gina i z małym wszystko ok, leży dalej poprzecznie tylko teraz głowę ma z lewej strony a nogi z prawej i jest troszkę pod kątem , jednym słowe kręci piruety...
mam mały problem ze szpitalem, mój gin miał podpisaną umowę ze sw. zofią jako niepubliczny zakład opieki zdrowotenej, na tych zasadach działało jeszcze kilku innych lekarzy. niestety na któregoś poszła skarga pacjentki do nfz i szpital ze strachu zerwał wszystki umowy chwilowo jestem bez szpitala... ale w ciągu 4 tyg gin ma to załatwić i mam się nie martwić
wizytę mam za 4 tyg bo gin jedzie na urlop więc przez te 4 tyg nic nie może się dziać i Bruno musi siedzieć na miejscu... mam się oszczędzać i dużo odpoczywać...


a i jeszcze mnie się przypomniałao, chciałam kupić wczoraj spirytus do pępka... a pani do mnie, ze to tylko na receptę jakiś specjalnie robiony.... i zgłupiałam... mam z dzieckiem w brzuchu iść do lekarza po receptę dla niego na spirytus??? jaki Wy kupowałyście spiryt dziewczynki?

Same dobre wieści
Zrobię tak, jak pisała lea.


Luiza wieczorem bardzo mocno brykała i w końcu mąż poczuł to wyraźnie. Do tej pory jak przykładał rękę, to się uspokajała. Małż zaczął gadać do brzucha, to się dopiero zaczęło. Cały brzuchol chodził....jemu się to spodobało, widziałam po oczach
Mała leży w poprzek, bo czuję ją od prawej pachwiny po lewe żebra
Dzisiaj całą noc ładnie przespała, raz mi dała kopa, jak położyłam się na lewy bok, chyba ją uciskałam
Z Łukaszem dzisiaj jest lepiej, gorączka puściła. Dietkę nadal trzymamy.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

dzień dobry

jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .

waży 784 g, wczoraj zaczęłyśmy 26 tydzień. dostałam filmik, zdjęcia niestety mają dosłać pocztą, bo popsuła się im drukarka. jak już dostanę, to się pochwalę buziakiem, już się w niej strasznie zakochałam, a małż jeszcze bardziej .

Lea, jeśli mogę prosić zmień na liście, będzie Liwia. i przy okazji termin 9.06.2010 - jeśli by Ci się chciało, wcześniej pomyliłam się o dzień.

a teraz sobie poczytam co od wtorku nasmarowałyście

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1744000 1]
jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .

waży 784 g, wczoraj zaczęłyśmy 26 tydzień. dostałam filmik, zdjęcia niestety mają dosłać pocztą, bo popsuła się im drukarka. jak już dostanę, to się pochwalę buziakiem, już się w niej strasznie zakochałam, a małż jeszcze bardziej .
[/QUOTE]
gratuluję dziewczynki.
Dane na liście już zmienione.

Wynalazłam na Allegro, że Fisher ma jeszcze jede3n model leżaczka przeznaczony dla dzieci do 18kg, i jest tańszy troszkę, i tez bardzo mi się podoba. http://www.allegro.pl/item929703357_...3w1_p3334.html

[pearl4]

Napisane przez kardashi

I po badaniach
Nie taka straszna ta glukoza, nawet mnie nie zemdliło, mała zaczęła mnie pięęknie kopac Babka w przychodni nie wiedziała na co robi mi badania. Dałam jej dwie fiolki podpisane co do czego, pobrała i mówie to za godzine przyjdę. a ona po co, już jest pobrane. A ja jej mówie że obciążenie glukoza po godzinie. A potem po tej godzinie wszystkie pielęgniarki jej szukały bo sobie gdzieś poszła i latały po przychodni 'Bożena, gdzie jesteś

Ja tez dzisiaj robiłam glukoze 75 g. Mnie tez nie zemdliło choc meczylam sie z tym 10 minut ale strasznie senna jestem do tej pory nawet. Dziecię sie rozbrykało po tym bardzo

Co do ułozenia to w 23 tygodniu mały był ułożony głową w dół ale wydaje mi sie że teraz leży poprzecznie. Jeszcze ma miejsce widac na zmiane.

Troche niepokoi mnie że tak czesto ma czkawke 3-4 razy dziennie - zbyt łapczywie pije smykol

[anna_paw]

Napisane przez margo80

wlaśnie się dowiedziałam, że kuzynka małża chce nam oddać gondolę i fotelik x-landera z adapterami, bo jej córcia skończyła właśnie pół roczku i już się w nie nie mieści. gondola prawie nie używana, bo mała nie cierpiała jeździć w wózku.
wystarczy więc, że kupimy sobie spacerówkę

Super wieści Fajne są takie niespodzianki
My dorwaliśmy na początku lutego wózek głęboko-spacerowy Deltim (jakiś starszy model podobny do Leo) w komisie za 340 zł. Jest niebieski z pistacjowymi wstawkami i ma duże pompowane koła

Napisane przez liliputek

DZiewczyny ta moja kolezanka co od wczoraj sie meczyla na porodowce miala dzis o 15 zrobione cc, bo nie mogla urodzic. pomimo rozwarcia n 9 cm wejscie do macicy miala zamkniete pewnie psychiczna blokada jakas. I uwaga ma dziewczynke, ktora wazy 3,720 kg i ma 62 cm!!! Gigant normalnie..az ja mam tarume jak sobie pomysle rodzic takie dziecko

Wiesz patrząc po wątkach dziewczyn, które już urodziły to sporo dzieci rodzi się z taką wagą Ja miałam 3900 więc pogodziłam się z myślą, że może być słusznej wagi. Damy radę, byle było zdrowe.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17424166]Uff, skończyłam pisać pracę zaliczeniową Ale gniot mi wyszedł ;/
[/QUOTE]

gratulacje

Napisane przez kropka75

Byłam dziś na kontroli. Moje dziecię ma 1,4 kg i dłuuugie nogi. Cwaniaczek mały, nie dał się obfocić, zasłaniał buzię cały czas. Brykał sobie spokojnie i pan dr orzekł, że takie ruchy znaczą, że mu tam dobrze. Wody ma dużo. I ułożony jest już łebkiem w dół. Czy Wasze dzieciska też już się odwróciły?

Gorzej z moją wagą... mało nie padłam na zawał jak zobaczyłam. Od poprzedniej wizyty mam na plusie 5kg. W miesiąc!!! W sumie +13kg. :/

Gratulacje dobrych wieści. Mój mały też już głową na wylocie, a z mojego pęcherza to chyba poduszkę sobie robi...
Co do wagi też mi ostatnio skoczyła. Dobiłam już do +15... od tygodnia nie jem słodyczy i jakoś stoi w miejscu, ale ciągle chodzę jak tygrys po klatce. wrrr...

Napisane przez bydgoszczanka

Łuki ma rotawirusa W szkole panuje wirus. Dzisiaj był bardzo słaby. Boję się, żeby nie załapać tego świństwa.

A czym się to objawia? Zamknij go w pokoju i tylko jedzenie podawaj przez drzwi a tak serio, to ciężka sprawa, trzymam kciuki co by Twoja odporność dała sobie radę.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17435640]
Dziękuję, ale to nie jest trudne, spróbuj się skusić
A właśnie, powiedzcie mi - po jakim czasie zamierzacie wyjść? Zimą wiadomo, później, koleżanka chyba po 2,5 tygodnia wyszła dopiero na krótko (wcześniej werandowanie). Ale wiosną - już prawie latem? Jak będzie super pogoda?
[/QUOTE]

Jak najszybciej wyjdzie w praniu

Napisane przez kardashi

poszlam do położnych zapisac się na ta szkołę rodzenia. Powiedziały że póki co są 2 chętne do szkoły, jak bedą jeszcze 2 to wtedy ruszy. mają zadzwonić. Kurdę, no jak robia wymagania ze od 28 tyg. to może mało jest osób akurat w tym tygodniu, no. I zaczęły gadać mi na gina, że bez 1000zł to ja nie urodze, że po co ja 20km bede jechała jak tu mamy szpital. (Obejrzałam ten oddział. Bałabym się tam leżec.)
chciałam kupić koszulę. Piękne były i w S i M, ale nie rozpinane. Rozpinane już L i XL.. Majty tak samo. Kurdę no jak kobita w ciązy to musi od razu być wieeelka..?!

Bajka. U mnie szkoła rodzenia to też jakaś parodia. Zadzwoniłam na początku roku żeby dowiedzieć się o zapisy, usłyszałam że jak poród w maju to mam dzwonić pod koniec lutego, zadzwoniłam w poniedziałek i dowiedziałam się że mam dzwonić po 20 marca. Jak tak dalej pójdzie to szybciej urodzę...
Co do koszuli ja chcę kupić coś takiego:
http://moda.allegro.pl/item925218808..._m_kolory.html

[sparkly]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17436866]

dlaczego?


zależy od pogody, ale im szybciej tym lepiej. Maksiu był na podwórku już na drugi dzień po przyjściu ze szpitala, miał 5 dni. Ale to był sierpień i było cieplutko, ponad 20 stopni.
[/QUOTE]

Napisane przez bydgoszczanka

Dlaczego nie? Jak będzie ładna pogoda, to można już po tygodniu wyjść. Moje pierwsze dziecię rodziłam w grudniu i po 2 tygodniach poszłam na pierwszy spacer.

Bo u mnie to może troszkę inaczej być. Bliźniaki najczęsciej nie dosiedzą w brzuchu do tp i rodzą się około 36 tygodnia i mogą nie trzymać temperatury (tzn. szybko się wychładzać) więc może będę musiała poczekać trochę dłużej z wychodzeniem na spacerki niż przy dzieciaczku urodzonym w terminie

Ja na ostatnim usg zapytałam ile ważą dzieciaki to mi baba powiedziała, że nie potrafi tego zmierzyć

Na ostatniej wizycie położna stwierdziła, po obmacaniu brzucha, że jedna dziewczyna ułożona jest miednicowo a druga dalej główka w dół. Ale w poniedziałek mamy kolejne usg to potwierdzimy.
Może trafię na jakiegoś bardziej kumatego "specjalistę od usg" i powie mi ile ważą.

Co do wagi mojej, to ja już mam +15 kg, więc zakończę pewnie około +20 albo i więcej

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez anna_paw

Bajka. U mnie szkoła rodzenia to też jakaś parodia. Zadzwoniłam na początku roku żeby dowiedzieć się o zapisy, usłyszałam że jak poród w maju to mam dzwonić pod koniec lutego, zadzwoniłam w poniedziałek i dowiedziałam się że mam dzwonić po 20 marca. Jak tak dalej pójdzie to szybciej urodzę...

bardzo możliwe, skoro tak zwlekają z tą szkołą.

Napisane przez sparkly

Bo u mnie to może troszkę inaczej być. Bliźniaki najczęsciej nie dosiedzą w brzuchu do tp i rodzą się około 36 tygodnia i mogą nie trzymać temperatury (tzn. szybko się wychładzać) więc może będę musiała poczekać trochę dłużej z wychodzeniem na spacerki niż przy dzieciaczku urodzonym w terminie

Co do wagi mojej, to ja już mam +15 kg, więc zakończę pewnie około +20 albo i więcej

ano tak. bliźniaki moga sie szybciej na świat pchać.
Ale jak będzie ciepło + odpowiednie ubranko to pewnie wcześniej wyjdziesz z dzidziusiami z domu. Bo w sumie ciepłą wiosną/latem bywa tak, że na podwórku cieplej niż w domu.

A wagą się nie stresuj, masz prawo podwójnego wzrostu.

[tygrysek99]

Napisane przez kees26

O kurcze, a gdzie czytałaś, że nie wolno? Ja zajadam się acitiviami dość często, mam nadzieję, że nie zaszkodziłam dzidzi lub sobie .
A na zaparcia rewelacyjnie działają na mnie suszone morele (ale nie więcej niż 3-4 dziennie, bo inaczej rozwolnionko gwarantowane ) no i kiwi.

ja też jadłam na początku ciąży potem mnie odrzuciło od wszelkiego nabiału i przestałam a czytałam gdzieś na innym forum ale tam były jeszcze inne głupstwa popisane i stwierdziłam ze jest mało rzetelne - nie to co nasze dziewczynki

zaczęłam dziś 25tydzień

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez yolanda9

...
Dziewczyny, czy są jeszcze jakieś wśród Was, które nie kupiły jeszcze wózka? Bo się zastanawiam czy to już jest pora czy jeszcze czekać W końcu gwarancja leci już od zakupu, a po co ma właśnie już "iść" jak wózek będzie stał nieużywany Mój mąż już chce brać

ja nie mam jeszcze... ale chociaż upatrzyłam sobie co nieco.

Napisane przez ona1981

Cate mamy X Lander Xa Chciałam w miarę spore koła bo mamy kilka metrów od domu las. Chciałam też skrętne koła, dość przydatne jak się chodzi po mieście, prowadzi się jedną ręką

i mówisz że ten xa dobrze się sprawuje na takich leśnych ścieżkach? bo mi właśnie na tym bardzo zależy. żeby nie tylko na równym chodniku dawał radę.

[olivka_7]

Kropkaja też w styczniu w ciągu 1 mies 5 kg na plusie a teraz tylko 1kg. Zresztą u Ciebie kochana tego nie widac. Superaśny ten stanik, sama bym chętnie takie kupiła, ale mnie gryzą wszelkie koronki odkąd jestem w dwupaku Zamówiłam na all stanik M&S niby mój wymiar, ale jednak miska za duża a obwód za mały, więc wystawiłam z powrotem i poszukiwań ciąg dalszy.

Daf ja kupiłam waciki nasączone spirytusem. Tak że takiego w biutelce już nie mam zamiaru kupować.

emerald gratulacje dziewczynki to juz możesz szlaeć

Moja mała od 27 tyg głową na dole i podkopuje pod żebra i nieraz takk uciska żołądek że masakra ruszyć się nie mogę.

A ja wczoraj z racji imienin M strasznie z nim na zakupy pojechałam, chciałam mu kurtkę z eco skóry kupić, skończylo się na tym że w Auchanie (nie wiem czy dobrze napisałam) kupiliśmy parę ciuszków dla małej, na później, coś też dla niej w C&A a kurtki w sumie nie znaleźliśmy, ale jej szukanie wyglądało tak że ja zostałam na ławce sapiąca bo już nie miałam sił łazić. Przed zakupkami miałam wczoraj też mały spacerek do mojej mamy tak 10min drogi w słoneczku. Mała szczęśliwa jak nie wiem co brykała po tym niesamowicie, widać brakowało jej właśnie ruchu no i lekkarz kazał spacerować bo później przy porodzie będę dętka- i tak będę
No i kurtka nie kupiona bo ceny masakryczne, ale jutro znów wybywamy tym razem do ulubionej galerii i tam mam nadzieję kupimy tą co widzieliśmy pierwszy raz- co prawda droższa niż na allegro o 40zł ale przynajmniej widzę co jest, bo na allegro znaleźliśmy wczoraj identyczne kurtki tej samej firmy a na jdenym zdjęciu kurtka wygląda na super jakościowo a na drugim tragedia to mało powiedziane- takie że się wyrażę targowe niewiiadomo co.
Po tych zakupach to mnie w nocy tak krzyże bolały, a nogi już nie wspomnę- dziś mam zakwasy takie że szok.

Postanowiłam wstrzymać się na razie z dalszymi zakupami, poczekam jak skończą mi się aukcje i jak mi wszystko przyjdzie- taki mam zamiar. A w przyszłym tyg zamierzam uruchomić pranie wszystkiego a dziś jak mi się uda jezcze raz przegląd co mam, bo niby odkreślam na liście ale np potrzebuję jeszcze trochę śpiochów i półśpiochów na 56 i 62 i zgłupiałam jakie kolory żeby pasowały do zakupionych bodziaków, więc poo prostu przejrzę i zrobię listę ze spisem jakie kolory mam kupić w każdym razie na pewno już żadnych bodziakó na 56 bo jak mała będzie duża to będę się później z tym wszystkim bujać. A w razie czego na początek mam już wystarczającą ilość na 56. Za to na 62 mam jeszcze mało, więc prawie może kompletami pokupuję.

A prać będę i nowe i używki a potem przepłukam w płynie żeby mięciutkie były.

Czekam na pościel i się doczekać nie mogę, niby kurierem a jakoś dłługo idzie. Wczoraj doszedł mi przewijak i jestem zadowolona, dobrze że kupiłam taki a nie ten co miałam zamiar do kompletu do pościeli, ten w każdej chwili będę mogła przemyć no i jak mała się zesika to nie będzie problem

[dafreen]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17439526]kupujesz w sklepie spożywczym zwykły spirytus- mała butelka 200ml, wylewasz część i dolewasz w to miejsce wodę- teraz nie pamiętam jakie proporcje.

EDIT: znalazłam na innym forum: najprościej jest kupić 96-procentowy spirytus spożywczy w i rozcieńczyć go w stosunku 2:1 z wodą (2 części spirytusu, 1 część wody).
[/QUOTE]

dzięki leoś


[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1744000 1]dzień dobry

jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .

waży 784 g, wczoraj zaczęłyśmy 26 tydzień. dostałam filmik, zdjęcia niestety mają dosłać pocztą, bo popsuła się im drukarka. jak już dostanę, to się pochwalę buziakiem, już się w niej strasznie zakochałam, a małż jeszcze bardziej .

Lea, jeśli mogę prosić zmień na liście, będzie Liwia. i przy okazji termin 9.06.2010 - jeśli by Ci się chciało, wcześniej pomyliłam się o dzień.

a teraz sobie poczytam co od wtorku nasmarowałyście
[/QUOTE]

różowe gratki dla ślicznej dziewczynki

[olivka_7]

Cieszę się bo już lista zakupków maleje stopniowo w sumie zostało mi skompletować ciuszki do końca, kupić w aptece parę drobiazgów m.in. właśnie nad tym termometrem Brauna się zastanawiam, kupić stojak pod wanienkę, pampersy i dla siebie koszule i staniki- z tym ostatni będzie problem

[Edzia400]

Napisane przez kardashi

I po badaniach
Nie taka straszna ta glukoza, nawet mnie nie zemdliło, mała zaczęła mnie pięęknie kopac Babka w przychodni nie wiedziała na co robi mi badania. Dałam jej dwie fiolki podpisane co do czego, pobrała i mówie to za godzine przyjdę. a ona po co, już jest pobrane. A ja jej mówie że obciążenie glukoza po godzinie. A potem po tej godzinie wszystkie pielęgniarki jej szukały bo sobie gdzieś poszła i latały po przychodni 'Bożena, gdzie jesteś'
poszlam do położnych zapisac się na ta szkołę rodzenia. Powiedziały że póki co są 2 chętne do szkoły, jak bedą jeszcze 2 to wtedy ruszy. mają zadzwonić. Kurdę, no jak robia wymagania ze od 28 tyg. to może mało jest osób akurat w tym tygodniu, no. I zaczęły gadać mi na gina, że bez 1000zł to ja nie urodze, że po co ja 20km bede jechała jak tu mamy szpital. (Obejrzałam ten oddział. Bałabym się tam leżec.)
chciałam kupić koszulę. Piękne były i w S i M, ale nie rozpinane. Rozpinane już L i XL.. Majty tak samo. Kurdę no jak kobita w ciązy to musi od razu być wieeelka..?!

A co do spacerków.. Jeżeli bedzie ładna pogoda, ze mna bedzie wszysko ok, z mała też, to zamierzam w tygodniu po narodzinach wyjść

jacie krece no niezle zeby w przychodni nie wiedziały jak sie takie badanie robi

kurka ciekawe czy mnie na oddział puszcza zeby sie zaznajomic z połoznymi <mysli>

i tak samo jak wy bedzie ciepełko to z mała na podwórko(zreszta mieszkam w starej kamienicy i w lecie zawsze cieplej na dworzu niz w domu )

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1744000 1]dzień dobry

jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .

waży 784 g, wczoraj zaczęłyśmy 26 tydzień. dostałam filmik, zdjęcia niestety mają dosłać pocztą, bo popsuła się im drukarka. jak już dostanę, to się pochwalę buziakiem, już się w niej strasznie zakochałam, a małż jeszcze bardziej .

Lea, jeśli mogę prosić zmień na liście, będzie Liwia. i przy okazji termin 9.06.2010 - jeśli by Ci się chciało, wcześniej pomyliłam się o dzień.

a teraz sobie poczytam co od wtorku nasmarowałyście
[/QUOTE]


hihi super nastepna dama dobrze ze jest wszystko ok

[cate_]

Daf super, że z Brunem wszystko ok

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1744000 1]dzień dobry

jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .


[/QUOTE]
Gratuluję dziewczynki

[Edzia400]

Napisane przez sparkly

Bo u mnie to może troszkę inaczej być. Bliźniaki najczęsciej nie dosiedzą w brzuchu do tp i rodzą się około 36 tygodnia i mogą nie trzymać temperatury (tzn. szybko się wychładzać) więc może będę musiała poczekać trochę dłużej z wychodzeniem na spacerki niż przy dzieciaczku urodzonym w terminie

Ja na ostatnim usg zapytałam ile ważą dzieciaki to mi baba powiedziała, że nie potrafi tego zmierzyć

Na ostatniej wizycie położna stwierdziła, po obmacaniu brzucha, że jedna dziewczyna ułożona jest miednicowo a druga dalej główka w dół. Ale w poniedziałek mamy kolejne usg to potwierdzimy.
Może trafię na jakiegoś bardziej kumatego "specjalistę od usg" i powie mi ile ważą.

Co do wagi mojej, to ja już mam +15 kg, więc zakończę pewnie około +20 albo i więcej

moi bracia urodzili sie na poczatku 36 tyg oboje z waga 2100 we wrzesniu mama siedziała tylko tydz z nimi w domu wrzesien był ciepły i amietam ze pierwsze dni siedzielismy z nimi na balkonie nie miał nam kto wózka zniesc mama po cc (trudno jej sie szwy goiły) potem juz tato rano wystawiał wózek na dole a my z chłopcami na rekach na spacer mało kiedy choruja i sa zahartowani nie martw sie wiec ze bedzie im zimno wszystko zalezy od tego kiedy przyjda na swiat ja mocno trzymam za ciebie kciuki

[margo80]

emer - gratki

przed chwilą o mało co nie zabiłam się o kabel od laptopa, bo ktoś zadzwonił do drzwi. myślałam, że to poczta - że coś z all przyszło, a to byli świadkowie Jehowy...

idę wieszać pranie, a potem coś na obiad sobie zrobię. dziś chyba to będą warzywka na parze pod serową kołderką

[kropka75]

Napisane przez dafreen

jestem, jestem miałam kilka dni zakupowo-załatwieniowo-latających

ale dzięki temu udało mi się praktycznie zakończyć zakupy dzidkowe, jeszcze kilka drobiazgów i Bruno bedzie skompletowany, w przyszłym tygodniu ma dotrzeć łóżeczko i paka z butlami i innymi drobiazgami; kosmetyki kupiłam, zakupy apteczne też w zasadzie zakończone; zostało kilka ubranek do dokupienia i zostaje nam już tylko czekać na Niunia.
Chyba nawet udało się załatwić leasing na samochód i może w poniedziałek bedziemy już mieli autko
miałam wizytę u gina i z małym wszystko ok, leży dalej poprzecznie tylko teraz głowę ma z lewej strony a nogi z prawej i jest troszkę pod kątem , jednym słowe kręci piruety...
mam mały problem ze szpitalem, mój gin miał podpisaną umowę ze sw. zofią jako niepubliczny zakład opieki zdrowotenej, na tych zasadach działało jeszcze kilku innych lekarzy. niestety na któregoś poszła skarga pacjentki do nfz i szpital ze strachu zerwał wszystki umowy chwilowo jestem bez szpitala... ale w ciągu 4 tyg gin ma to załatwić i mam się nie martwić
wizytę mam za 4 tyg bo gin jedzie na urlop więc przez te 4 tyg nic nie może się dziać i Bruno musi siedzieć na miejscu... mam się oszczędzać i dużo odpoczywać...

Kropuś, gratki dużego chłopaka mój miał w zeszłym tygodniu ważył ok 1,2 kg a niby jest dwa tyg starszy... Twój jest większy średniak, a mój mniejszy średniak

a i jeszcze mnie się przypomniałao, chciałam kupić wczoraj spirytus do pępka... a pani do mnie, ze to tylko na receptę jakiś specjalnie robiony.... i zgłupiałam... mam z dzieckiem w brzuchu iść do lekarza po receptę dla niego na spirytus??? jaki Wy kupowałyście spiryt dziewczynki?

Mam nadzieję, że grzeczni będziecie oboje przez ten miesiąc, żeby żadnych atrakcji nie było z rodzeniem przed terminem.

Dzięki. No mój faktycznie, taki większy średniak. Korzystał widać z tego co w ostatnim miesiącu pożarłam.

Ja nie kupuję spirolu, mam siakieś takie gaziki pojedynczo pakowane, ze spirytusem od razu. Chyba starczą.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez olivka_7

Kropkaja też w styczniu w ciągu 1 mies 5 kg na plusie a teraz tylko 1kg. Zresztą u Ciebie kochana tego nie widac. Superaśny ten stanik, sama bym chętnie takie kupiła, ale mnie gryzą wszelkie koronki odkąd jestem w dwupaku Zamówiłam na all stanik M&S niby mój wymiar, ale jednak miska za duża a obwód za mały, więc wystawiłam z powrotem i poszukiwań ciąg dalszy.

Mówisz, że to się może zatrzymać? Oby.
Mnie dziś wszyscy pytają gdzie to mam, bo nikt nie widzi, z tyłu w ogóle nie bardzo widać, że coś się z przodu dzieje.

Mnie zawsze takie gryzły, ale mi teraz jakoś ciągle ciepło i w takim grubszym szału dostawałam, w końcu się przyzwyczaiłam do tej koronki, choć pierwsze dni swędziało.

Powodzenia w poszukiwaniach. Obyś do porodu coś dorwała, bo tak z dali to można długo polować.

[Silpe]

Napisane przez kropka75

Pokażę na foto, tylko proszę nie zwracać uwagi na gabaryt...

[/QUOT

Niezle popiersie
Brzuchol tez fajny , brawo dla malego ze rosnie zdrowo


Moje dziecie jak na razie , lezy sobie co dzien w innej pozycji - kozysta z miejsca ktore jeszcze ma Niech sobie kozysta , czytalam ostatnio , ze aktywnosc dziecka swiadczy o jego stanie zdrowia , a moja kopie ze hej . Lekarz tez jak narazie zawsze z nas zadowolony , ciaza przebiega wrecz ksiazkowo za tydzien mam termin to zobaczymy czy sie cos zmienilo - robie glukoze i morfologie i cos tam jeszcze

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17440212]

Wynalazłam na Allegro, że Fisher ma jeszcze jede3n model leżaczka przeznaczony dla dzieci do 18kg, i jest tańszy troszkę, i tez bardzo mi się podoba. http://www.allegro.pl/item929703357_...3w1_p3334.html

Patrzylam na ten model , jednak do mnie bardziej przemawia ten niebieski i ponoc nowy - zielony - sa takie same wiec nie rozumie tej roznicy w cenie , moj maz wczoraj znalaz na eBey-u ten sam model , ciut drozszy niz w polsce ale jest on tu sprzedawany jako jeden model w tej samej cenie a kolor masz do wyboru !! I w cale nie jest to zadna nowosc - zdziercy
Na drugiej fotce przedstawiam hit w niemczech - boski ale jak dla mnie nie praktyczny , jest malutki taki jak kolyska dla niemowlaka wiec i na krotko starcza

[sparkly]

Dziewczęta, przeglądam polskie strony z wózkami dla bliźniaków, bo tu wybór jest żaden i np. na tej stronie http://www.swiatwozkow.pl nie podają od jakiego do jakiego wieku taki wózek jest odpowiedni.

Czy np. tu http://www.swiatwozkow.pl/index.php?cPath=24_70 lub tu http://www.swiatwozkow.pl/index.php?cPath=24_270 jeśli jest napisane "spacerówka" to już dla starszego dzieciaczka, takiego co pewnie siedzi a jeśli ma gondolki to od urodzenia tak?

Na brytyjskich stronach wszystko jest wyłożona jak "Abel krowie na rowie" tylko wybór, jak już pisałam, żaden

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez margo80

przed chwilą o mało co nie zabiłam się o kabel od laptopa, bo ktoś zadzwonił do drzwi. myślałam, że to poczta - że coś z all przyszło, a to byli świadkowie Jehowy...

[dafreen]

Napisane przez cate_

Daf super, że z Brunem wszystko ok


Gratuluję dziewczynki

dziękujemy

Napisane przez kropka75

Mam nadzieję, że grzeczni będziecie oboje przez ten miesiąc, żeby żadnych atrakcji nie było z rodzeniem przed terminem.

Dzięki. No mój faktycznie, taki większy średniak. Korzystał widać z tego co w ostatnim miesiącu pożarłam.

Ja nie kupuję spirolu, mam siakieś takie gaziki pojedynczo pakowane, ze spirytusem od razu. Chyba starczą.

staramy się oszczędzać , damy radę, w sumie zostało nam już tak malutko raptem 7,5 tygodnia

to dobrze, bo ja nie mam wcale apetytu, wciskam w siebie jedzenie z rozsądku, bo gdyby to zależało od mojego głodu to jadłabym tylko owsianke na śniadanie i potem ewentualnie wrzuciła jakieś warzywa...
cały czas mi niedobrze, jakąś kluchę mam w gardle, ale nie taką chorobową, nie wiem czy to zgaga czy jakie inne pieroństwo...

własnie myślałam o tych gazikach, ale na forach dziewczyny ich nie chwaliły, więc sobie darowałam, zrobię tak jak Leoś napisała; kupimy spiryta i będziemy rozcieńczać

idę się przespacerować do komisu z ubrankami dla maluszków, potem mnie małż odbierze i na jakieś zakupy musimy podjechać, bo w lodówce pustaki same a ja przez kilka najbliższych dni mogę tylko na siebie liczyć...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez olivka_7

Daf ja kupiłam waciki nasączone spirytusem. Tak że takiego w biutelce już nie mam zamiaru kupować.

Napisane przez kropka75

Ja nie kupuję spirolu, mam siakieś takie gaziki pojedynczo pakowane, ze spirytusem od razu. Chyba starczą.

Testowałam te gaziki (bodajże firma Leko?) przy Maksiu- według mnie są takie sobie, zużyłam raptem 2, resztę wyrzuciłam, jak się przedatowały, nie da się nimi tak dokładnie, dogłębnie kikuta pępkowego objechać, lepiej sprawdziły się patyczki higieniczne moczone w spirytusie.