Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

[anuteczka]

Dziewczyny mam naglące pytanie.
Yasminelle brałam jakiś rok temu, potem zmieniłam na Cilest, bo miałam trudności z pieniędzmi. W styczniu lekarz przepisał mi Qlaira. I po prostu katastrofa, miały być takie cudowne a poczyniły, przynajmniej w moim przypadku, totalne spustoszenia w moim organiźmie przez 2 miesiące (trudności z oddychaniem uciski w klatce piersiowej, przetłuszczające się włosy, tłusta cera, plamienia i okres mi dziś nagle wyskoczył newiadomo dlaczego, dodatkowo mam wrażenie, że przez nie mam ciągle utrzymujące się zapalenie :|).
I teraz tak, wygrzebałam stary odpis na Yasminelle, pani w aptece w drodze wyjątku mi je wydała, bo był z grudnia 2008. I teraz nie wiem jak mam przejść z Q na Yasminelle. W ulotce jest napisane:
Zmiana z innego złożonego hormonalnego środka antykoncepcyjnego lub złożonego antykoncepcyjnego krążka pochwowego lub plastra.
Można rozpocząć przyjmowanie Yasminelle w dniu po zakończeniu okresu bez tabletek poprzedniego preparatu antykoncepcyjnego (lub po ostatniej tabletce poprzedniego preparatu antykoncepcyjnego nie zawierającej substancji czynnych).
I teraz nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Pierwsza tabletkę Yasminnele mam przyjąć po ostatniej tabletce Q (dwie ostatnie tabletki Q, są plcebo, bez czynnych substancji) Czyli jak ostatnią Q wezmę w czwartek to Yasminelle mam wziąć w piątek?
Yasminelle tolerowałam świetnie więc doszłam do wniosku, że do nich wrócę.

[PotulnaZolza]

Moja siostra przechodziła niedawno z Q na Yasminelle i wzięła je zaraz po ostatniej tabletce placebo Q - czyli w Twoim przypadku będzie to piątek po wziętej tabletce Q w czwartek

[anuteczka]

Napisane przez PotulnaZolza

Moja siostra przechodziła niedawno z Q na Yasminelle i wzięła je zaraz po ostatniej tabletce placebo Q - czyli w Twoim przypadku będzie to piątek po wziętej tabletce Q w czwartek

Dziękuję bardzo

[PotulnaZolza]

Wlaśnie tak spojrzałam na swoje opakowanie tabletek... i zauważyłam, że nie wzięłam ich zgodnie ze strzałkami! ;/ Czytam ulotke - pisze niby, że każda tabletka zawiera te same substancje... czyli według tego, nie ma różnicy między nimi prawda? I jestem zabezpieczona całkowicie? Bo już świruje tutaj

[Devayani]

Nie ma różnicy, wszystkie tabletki są jednakowe.

[khloe_]

Napisane przez PotulnaZolza

Ja biorę właśnie 4 opakowanie yasmienelle... i chyba niestety trzeba będzie je zmienić ;/ Przez pierwsze 3 miesiące - czułam się wyśmienicie, żadnych skutków ubocznych (oprócz plamień w 1 opakowaniu, ale szybko przeszły) a teraz? koszmar nudności nocne, mam bóle głowy, wieczną opryszczkę (w ostatnich 2,5 miesiącach miałam już 3 ;/) i mam dość! jedynym plusem jest to, że libido i nawilżenie jest fantastyczne.. boje się zmiany, bo nie wiem jak zareaguje mój organizm.. ale nie daje rady już z tym wszystkim... chyba zamienie na jakieś tańsze, z większą iloscią hormonów, bo coś mi sie wydaje, ze yasminelle maja za mały poziom hormonów ;/

zauwarzyłam,że większość z Was pisze,że macie fantastyczne libido.. a ja po yasminelle w ogóle opadłam z sił i nie mam kompletnie ochoty na jakiekolwiek stosunki..na dodatek sucha jestem jak papier tam na dole.. wkurza mnie to bo mój facet zaczyna sobie wyobrażac,że go zdradzam skoro nie mam ochoty na seks z nim..

[gossaa24]

Witam dziewczynki Chciałabym się wypowiedzieć do wszystkich dziewczyn, które źle znoszą yasminellki. Naprawdę nie musi tak być. Przez 4 miechy brałam te tabsy, bo każdy mówił MOŻE SIĘ UNORMUJE. Objawy uboczne przez 1 miech tragedia, potem trochę lepiej, ale też drażliwość , ogromna płaczliwość i bóle głowy , a do tego pogorszenie(!) mojej i tak niezbyt pięknej cery:/ Lekarka zmieniła mi tabletki i przy okazji stwierdziła ,że przychodzi do niej coraz więcej dziewczyn u których te tabletki zrobiły więcej szkody niż pożytku. Mimo iż mają mało hormonów to ten 2 składnik (drospirenon czy jakoś tak ) wychodzi na to,że jest niezłym ścierwem:/ Jeżeli czujecie się dobrze po nich to ok, widocznie są dla Was, ale moje zdanie jest takie, że jak się pojawiają jakiekolwiek objawy uboczne które nie dają normalnie funkcjonować ( a u mnie naprawdę tak było) , to nie ma co czekać i się wahać . Do kosza. Teraz nie mam zupełnie żadnych objawów ubocznych, a nawet po tabletkach czuję się lepiej niż bez nich. Pozdrawiam

[Gosiaczek2507]

Witam mam pytanko jeżeli połączyłam dwa opkowania yasminelle ( z powodu 1 zapomnianej tabletki w 3 tyg zamiast tygodnia przerwy odrazu zaczelam nowe opakowanie) to czy ochrona przed ciaza jest dalej zachowana??

[_Emi_]

Napisane przez Gosiaczek2507

Witam mam pytanko jeżeli połączyłam dwa opkowania yasminelle ( z powodu 1 zapomnianej tabletki w 3 tyg zamiast tygodnia przerwy odrazu zaczelam nowe opakowanie) to czy ochrona przed ciaza jest dalej zachowana??

tak.

[201611241302]

Napisane przez khloe_

zauwarzyłam,że większość z Was pisze,że macie fantastyczne libido.. a ja po yasminelle w ogóle opadłam z sił i nie mam kompletnie ochoty na jakiekolwiek stosunki..na dodatek sucha jestem jak papier tam na dole.. wkurza mnie to bo mój facet zaczyna sobie wyobrażac,że go zdradzam skoro nie mam ochoty na seks z nim..

Kupcie żel intymny i po problemie. A chłopakowi życzę więcej wyrozumiałości i poczytania o skutkach ubocznych tabletek



Ja brałam Yasminelle przez rok, zrobiłam rok przerwy i teraz jestem przy pierwszym opakowaniu. Poprzednio byłam zadowolona, mam nadzieje, że teraz też będe. Cieszę się, że wróciłam, lubię mieć kontrolę nad swoim organizmem, płodnością, to jednak wygodne. Dodatkowo łykam magnez.

[anuteczka]

Dziewczyny, po pierwsze nie wiem czy to jest dozwolone, ale po prostu sprawa jest dość pilna i specyficzna. Nie ma, któraś z Was do odsprzedania jednego opakowania Yasminelle? Może się okazało, że wam nie pasują i jakieś opakowanie leży . W razie czego proszę o kontakt na priv.

[Olala28]

Hejka dziewczyny, słuchajcie mam problem bo pierwszy raz będę brała anty. Jak to jest, jeśli dostanę dziś wieczorem @ a chcę normalnie rano brać, to powinnam przeczekać do juro rana z pierwszą tabletką czy mogę wziąć dziś wieczorem, a kolejna - drugą rano? To pilne bu czuje, że zaraz że zaraz dostanę @ . I co ja mam zrobić?

[gorzka prawda]

Napisane przez Olala28

Hejka dziewczyny, słuchajcie mam problem bo pierwszy raz będę brała anty. Jak to jest, jeśli dostanę dziś wieczorem @ a chcę normalnie rano brać, to powinnam przeczekać do juro rana z pierwszą tabletką czy mogę wziąć dziś wieczorem, a kolejna - drugą rano? To pilne bu czuje, że zaraz że zaraz dostanę @ . I co ja mam zrobić?

1. nawet jak dostaniesz okres dzisiaj wieczorem to pierwszą pigułkę możesz wziąć jutro rano i nic się nie stanie, będziesz chroniona od samego początku.
2. możesz równie dobrze wziąć pigułkę dziś wieczorem jak dostaniesz @, a drugą wziąć rano następnego dnia (czyli po niecałej dobie od pierwszej pigułki)

Oba rozwiązania są dobre i gwarantują Ci skuteczną ochronę.

[Olala28]

yhm dzięki
a może lepiej poczekać do rana, jeśli nigdy nie brałam anty. bo niecała doba i 2 pigułki to może jak na początek to za dużo ... ?

[gorzka prawda]

Napisane przez Olala28

yhm dzięki
a może lepiej poczekać do rana, jeśli nigdy nie brałam anty. bo niecała doba i 2 pigułki to może jak na początek to za dużo ... ?

Nie powinno to mieć większego znaczenia. Ale jeżeli o mnie chodzi to ja w Twojej sytuacji wzięłabym po prostu pierwszą pigułkę rano. Przecież nie trzeba z zegarkiem na ręku czekać aż przyjdzie @ i od razu brać tabletkę. Jak pisałam wyżej oba rozwiązania są dobre. Możesz spokojnie poczekać do rana i wziąć wtedy pierwszą. Wszystko będzie ok.

edit. najważniejsze żeby pigułkę wziąć w pierwszej dobie od wystąpienia @, to daje nam pewność, że jesteśmy zabezpieczone.

[anuteczka]

A mam do Was takie pytanie, może któraś się orientuje, czy mogę tak zrobić...
Otóż, opakowanie Yasminelle kończy mi się w połowie marca. Powinnam iść do lekarza po receptę, ale facet mnie strasznie wkurza i wiem, że będzie robił problemy, z tego, że chce zrezygnować z Qlairy i na pewno będzie mi po raz setny wciskał ten pierścień NuvaRing.
Zapisałam się do innego lekarza, ale wizytę mam dopiero 29 marca.
Zastanawiam się czy mogę zrobić tak... wziąć to opakowanie Yasminelle do końca i potem miałabym jakby 2 tygodniową przerwę bez tabletek. I po wizycie u tej nowej Pani dr na pewno dostane znów tabletki, może Yasminelle a może przepisze mi coś innego. I chyba się zamotałam teraz z pytaniem... więc mogę mieć tą 2 tygodniową przerwę bez tabletek, w zasadzie to pewnie wyszła by przerwa około miesiąca (bo nowe musiałabym zacząć brać z kolejnym okresem). Nie wiem czy to jest dobre dla organizmu. Robiła któraś z Was coś takiego?
W ogóle zastanawiam się nad plastrami ;|

[kamila2006]

Napisane przez anuteczka

A mam do Was takie pytanie, może któraś się orientuje, czy mogę tak zrobić...
Otóż, opakowanie Yasminelle kończy mi się w połowie marca. Powinnam iść do lekarza po receptę, ale facet mnie strasznie wkurza i wiem, że będzie robił problemy, z tego, że chce zrezygnować z Qlairy i na pewno będzie mi po raz setny wciskał ten pierścień NuvaRing.
Zapisałam się do innego lekarza, ale wizytę mam dopiero 29 marca.
Zastanawiam się czy mogę zrobić tak... wziąć to opakowanie Yasminelle do końca i potem miałabym jakby 2 tygodniową przerwę bez tabletek. I po wizycie u tej nowej Pani dr na pewno dostane znów tabletki, może Yasminelle a może przepisze mi coś innego. I chyba się zamotałam teraz z pytaniem... więc mogę mieć tą 2 tygodniową przerwę bez tabletek, w zasadzie to pewnie wyszła by przerwa około miesiąca (bo nowe musiałabym zacząć brać z kolejnym okresem). Nie wiem czy to jest dobre dla organizmu. Robiła któraś z Was coś takiego?
W ogóle zastanawiam się nad plastrami ;|

miesiecznej przerwy sie nie robi. tzn zrobic mozesz ale na pewno nie bedzie to zdrowe dla twojego organizmu.
zamiast czekac na wizyte i robic niezdrowe 2 tygodniowe , miesieczne przerwy, wybierz sie do lekarza rodzinnego opowiedz jaka sytuacja (ze np. twoj ginekolog ma urolop i nie moze cie przyjac) i popros o recepte na Twoje tabletki.

[anuteczka]

Napisane przez kamila2006

miesiecznej przerwy sie nie robi. tzn zrobic mozesz ale na pewno nie bedzie to zdrowe dla twojego organizmu.
zamiast czekac na wizyte i robic niezdrowe 2 tygodniowe , miesieczne przerwy, wybierz sie do lekarza rodzinnego opowiedz jaka sytuacja (ze np. twoj ginekolog ma urolop i nie moze cie przyjac) i popros o recepte na Twoje tabletki.

O, można tak zrobić? W takim razie wybiorę się do rodzinnego .
Wiem, że to nie jest specjalnie zdrowe i pomysł, też nie należy do nadzwyczaj inteligentnych i dlatego wolałam się upewnić

[gossaa24]

Napisane przez anuteczka

A mam do Was takie pytanie, może któraś się orientuje, czy mogę tak zrobić...
Otóż, opakowanie Yasminelle kończy mi się w połowie marca. Powinnam iść do lekarza po receptę, ale facet mnie strasznie wkurza i wiem, że będzie robił problemy, z tego, że chce zrezygnować z Qlairy i na pewno będzie mi po raz setny wciskał ten pierścień NuvaRing.
Zapisałam się do innego lekarza, ale wizytę mam dopiero 29 marca.
Zastanawiam się czy mogę zrobić tak... wziąć to opakowanie Yasminelle do końca i potem miałabym jakby 2 tygodniową przerwę bez tabletek. I po wizycie u tej nowej Pani dr na pewno dostane znów tabletki, może Yasminelle a może przepisze mi coś innego. I chyba się zamotałam teraz z pytaniem... więc mogę mieć tą 2 tygodniową przerwę bez tabletek, w zasadzie to pewnie wyszła by przerwa około miesiąca (bo nowe musiałabym zacząć brać z kolejnym okresem). Nie wiem czy to jest dobre dla organizmu. Robiła któraś z Was coś takiego?
W ogóle zastanawiam się nad plastrami ;|

A nie możesz poprosić o receptę u rodzinnego? Przecież możesz powiedzieć , że Twój gin jest na urlopie, a Ty zgubiłaś receptę czy coś...Po co sobie rozregulowywać gospodarkę hormonalną?

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

He Kamilla w tym samym momencie o tym samym pomyślałam hihi

[kamila2006]

Napisane przez anuteczka

O, można tak zrobić? W takim razie wybiorę się do rodzinnego .
Wiem, że to nie jest specjalnie zdrowe i pomysł, też nie należy do nadzwyczaj inteligentnych i dlatego wolałam się upewnić

lekarz rodzinny wypisze ci recepte jesli powiesz ze juz bierzesz tabletki jakis czas i ze zdarzyla sie taka a nie inna sytuacja ze potrzebujesz recepty "na gwalt" a lekarz ginekolog nie moze Cie przyjac. slyszalam ze kazdy lekarz nawet dentysta moze wypisac taką recepte. wszystko wiadomo zalezy od lekarza. znam wiele dziewczyn ktorym rodzinny wypisywał.

[anuteczka]

Napisane przez kamila2006

lekarz rodzinny wypisze ci recepte jesli powiesz ze juz bierzesz tabletki jakis czas i ze zdarzyla sie taka a nie inna sytuacja ze potrzebujesz recepty "na gwalt" a lekarz ginekolog nie moze Cie przyjac. slyszalam ze kazdy lekarz nawet dentysta moze wypisac taką recepte. wszystko wiadomo zalezy od lekarza. znam wiele dziewczyn ktorym rodzinny wypisywał.

Dziękuję Ci bardzo, pomogłaś mi niesamowicie .
Sama bym na to nie wpadła

[sratatatka]

witam, mam pewien problem prawdopodobnie związany z przyjmowaniem tabletek.
Yasminelle biorę już od 1,5 roku. Po roku, co jakiś czas, odczuwałam bardzo nieprzyjemne, kłujące bóle ud i ramion. Nie były to żadne zakwasy, raczej żyły. Udałam się do gin i opisałam wszystko. Lekarka patrzyła na mnie jak na kretynkę i stwierdziła, że to raczej nie wina tabletek (bo 20-latek problemy z żyłami nie dotyczą), ale przepisała mi jakieś lekarstwo. Po zjedzeniu całego opakowania było ok przez ok. pół roku no i teraz znowu pobolewają mnie kończyny.
Czy to może mieć związek z tabletkami? Czy schizuję bez powodu? dodam, że nigdy nie miałam robionych badań na krzepliwość krwi.

[201701251209]

Napisane przez sratatatka

witam, mam pewien problem prawdopodobnie związany z przyjmowaniem tabletek.
Yasminelle biorę już od 1,5 roku. Po roku, co jakiś czas, odczuwałam bardzo nieprzyjemne, kłujące bóle ud i ramion. Nie były to żadne zakwasy, raczej żyły. Udałam się do gin i opisałam wszystko. Lekarka patrzyła na mnie jak na kretynkę i stwierdziła, że to raczej nie wina tabletek (bo 20-latek problemy z żyłami nie dotyczą), ale przepisała mi jakieś lekarstwo. Po zjedzeniu całego opakowania było ok przez ok. pół roku no i teraz znowu pobolewają mnie kończyny.
Czy to może mieć związek z tabletkami? Czy schizuję bez powodu? dodam, że nigdy nie miałam robionych badań na krzepliwość krwi.

Nie mam pojęcia czy to ma związek z tabsami, ale...
- zmień gina bo ten ma gdzieś dobro pacjentki i nie dba o Twoje zdrowie,
- po drugie koniecznie zrób badania na krzepliwość krwi, próby wątrobowe, morfologię, bo nie ma z tym żartów.

A co to za tabletki Ci przepisała?

[sratatatka]

cyclo3forte czy jakoś tak.
Przez te bóle kończyn, dodatkowe kg, zerowe libido i humory poważnie zastanawiam się nad odstawieniem tabletek.

[anuteczka]

Napisane przez sratatatka

cyclo3forte czy jakoś tak.
Przez te bóle kończyn, dodatkowe kg, zerowe libido i humory poważnie zastanawiam się nad odstawieniem tabletek.

Tak jak napisała Lick The Lollipop zmień ginekologa, bo to jakiś żart a nie ginekolog -> swoją drogą dlaczego tak trudno znaleźć dobrego ginekologa .

A po tym co piszesz, to ymmm, te tabletki sa na pewno źle dopasowane.
Więc rada: zmień ginekologa i tabletki

[mosiaq]

mam pytanie..dla jednych to moze byc glupota :P chodzi o to ze .. jak wezme tabletke yasminelle i powiedzmy za 10-15 min pojde sie wyproznic to czy ja wydale? z gory dziekuje za odp

[Black Rainbow]

A jak zjesz powiedzmy batonik i za 10-15 minut pójdziesz się wypróżnić, to czy go wydalisz? NIE.

[mosiaq]

Napisane przez Black Rainbow

A jak zjesz powiedzmy batonik i za 10-15 minut pójdziesz się wypróżnić, to czy go wydalisz? NIE.

to bylo z ironia?;> poprostu sie zastanawialam wiec sie zapytalam to chyba nic zlego nie?

[okej01]

A ja skończyłam pierwsze opakowanie i pierwszy tydzień drugiego i powiem Wam, że widzę poprawę cery : ) Skóra zaczyna mieć ładny kolor, jest matowa. Piersi trochę rosną, co cieszy : D tylko to tycie i rozstępy, z którymi walczę ;<

[mosiaq]

Napisane przez okej01

A ja skończyłam pierwsze opakowanie i pierwszy tydzień drugiego i powiem Wam, że widzę poprawę cery : ) Skóra zaczyna mieć ładny kolor, jest matowa. Piersi trochę rosną, co cieszy : D tylko to tycie i rozstępy, z którymi walczę ;<

ja tez przytylm, 3 kg i wlosy mi zaczely wypadac(chyba przez tabletki) poza tym tez jest lepiej nie mam pryszczy :P