Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[ASIULEK_23]

Witam dziewczynki
Ja już w domku... wreszcie...
Dziś miałam Usg, ktg no i badanie na foteliku Niby wszystko ok choć mała nadal waży za mało. Przez tydzień przybrała troszkę ale nie za dużo. Powiedział, że mam się nie martwic tylko kontrolować co 2 tygodnie. Brzuch nadal twardnieje ale mam po prostu leżeć, bo tak już będzie...

Jutro zdam więcej relacji bo teraz tylko jestem na moment, bo jestem zmęczona i kładę się do łóżeczka.
A nadrobić was... nie ma szans

[ania p]

Darusia - ja też lubie nivea miałam żel dla małego i balsam i tez uważałam że firma jest dobra ale jeśli jest nawet cień podejrzenia że mają w sobie syf który może przenikac przez skóre i cos tam złego robić to jednak można wybrac co innego .
Zreszta poczytaj sama .
http://www.pro-test.pl/article_artic...aln%C4%85.html
a tu masz liste kosmetyków nivea chyba ma najdłuższą
http://www.pro-test.pl/article_suple...osmetyków.html
z jonsona jest też ten żel do mycia z pompką na liście ten top to toe też go miałam


Asiulek dobrze że juz jesteś

[Darusiaaaa]

ale na dobra sprawe wszystko ma w sobie syf a ja tam uwazam ze bez przesady , tyle lat ludzie uzywali nivea do niemowlaczkow a tu nagle bum przez program tv mysle ze nie bedzie tak zle a jak sie dopatrzymy to przeciez wszystko ma syf ;/ nie ma idealnych rzeczy bo zawsze cos nie tak .
Dokladnie zamowilam ten z Johnsona.
Jakbysmy chcialy to wszedzie znajdziemy jakies tam skaladniki ale nie bede w paranoje popadac, jesli sie okaze ze mlodemu nic nie jest to bede stosowala, a jak zobacze ze cos nie tak to kupie hippa albo cos innego.
I zdecydwalam tez ze nie bede podpisywala papierka zeby nie szczepili mlodego w szpitalu.

[asienka240]

DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!

W poniedziałek 22 lutego na świat przyszła moja piękna córeczka Emilka
Przychodząc na świat miała całe 54 cm i 2680 gram
Wszystko z nią w porząku, jest zdrowa jak rybka... w sumie to jest zodiakalną rybą
Dziś wróciłyśmy do domu.

Miałam do szpitala zgłosić się dopiero 2 marca ale Emi się pośpieszyła i w niedzielę 21 lutego dostałam bóli z krzyża a do tego z brzucha... Pojechaliśmy szybko do szpitala gdzie zostałam przygotowana w tempie błyskawicznym do cersaki, z powodu ułożenia miednicowego małej.
Mężuś był przy nas dzielnie cały czas, także podczas operacji

No... musiałam się pochwalić... a teraz lecę powoli szykować kąpiel dla mojej córy Mężuś będzie kąpał

Aaaaa powiem wam.... nawał pokarmu to coś strasznego... dziś odciągałam pokarm bo już nie mogłam, a mała nie nadążała z wysysaniem bo taki ma malutki żołądeczek na razie... chociaz i tak ssie dzielnie
Łzy w oczach, piersi jak kamienie....
Ale każda to przeżyje

no... to lece
jutro wkleje jakieś zdjęcia

Buziaki

[Darusiaaaa]

Asienkaaaa serdeczne gratulacje
Ciesze sie ze jestescie w domku, ze mala zdrowa i zazdroszcze ze juz mozecie sie poznawac

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

I zakupów ciuszkowych dla siebie - ale nie tych wielorybowych.

Oj tak tak tak!!!

Asiulek, no witaj z powrotem

Asienka, jak fajnie że już jesteście w domkui że mała to okaz zdrowia! SUPER!!! I zrób sobie zapas kapuchy do okładów na mleczarnię. Może coś to da.

[madziwnia]

Napisane przez asienka240

DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!

W poniedziałek 22 lutego na świat przyszła moja piękna córeczka Emilka
Przychodząc na świat miała całe 54 cm i 2680 gram
Buziaki

MEGA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!

koniecznie czekam na focie cobym wkleiła do naszej galerii

[Gmyrelka]

asienka240 mega bardzo gratuluję!!

[izaizula]

Asieńka gratuluję. Super że jesteście już w domku i wszystko jest ok. Widze ze energii Ci nie brakuje.
A co do pokarmu to kilka dni i wszystko wróci do normy i sie ustabilizuje, sudki przestaną boleć i bedą to najwspanialsze chwile w Twoim życiu kiedy bedziesz mogła karmic.

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

ale na dobra sprawe wszystko ma w sobie syf a ja tam uwazam ze bez przesady , tyle lat ludzie uzywali nivea do niemowlaczkow a tu nagle bum przez program tv mysle ze nie bedzie tak zle a jak sie dopatrzymy to przeciez wszystko ma syf ;/ nie ma idealnych rzeczy bo zawsze cos nie tak .
Dokladnie zamowilam ten z Johnsona.
Jakbysmy chcialy to wszedzie znajdziemy jakies tam skaladniki ale nie bede w paranoje popadac, jesli sie okaze ze mlodemu nic nie jest to bede stosowala, a jak zobacze ze cos nie tak to kupie hippa albo cos innego.
I zdecydwalam tez ze nie bede podpisywala papierka zeby nie szczepili mlodego w szpitalu.

Zrobisz jak uważasz , twoja sprawa Twoje dziecko

Napisane przez asienka240

DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!

W poniedziałek 22 lutego na świat przyszła moja piękna córeczka Emilka
Przychodząc na świat miała całe 54 cm i 2680 gram
Wszystko z nią w porząku, jest zdrowa jak rybka... w sumie to jest zodiakalną rybą
Dziś wróciłyśmy do domu.

Miałam do szpitala zgłosić się dopiero 2 marca ale Emi się pośpieszyła i w niedzielę 21 lutego dostałam bóli z krzyża a do tego z brzucha... Pojechaliśmy szybko do szpitala gdzie zostałam przygotowana w tempie błyskawicznym do cersaki, z powodu ułożenia miednicowego małej.
Mężuś był przy nas dzielnie cały czas, także podczas operacji

No... musiałam się pochwalić... a teraz lecę powoli szykować kąpiel dla mojej córy Mężuś będzie kąpał

Aaaaa powiem wam.... nawał pokarmu to coś strasznego... dziś odciągałam pokarm bo już nie mogłam, a mała nie nadążała z wysysaniem bo taki ma malutki żołądeczek na razie... chociaz i tak ssie dzielnie
Łzy w oczach, piersi jak kamienie....
Ale każda to przeżyje

no... to lece
jutro wkleje jakieś zdjęcia

Buziaki

asienka ogromne gratulacje jeszcze raz no i czekamy na foteczki

Napisane przez izaizula

Asieńka gratuluję. Super że jesteście już w domku i wszystko jest ok. Widze ze energii Ci nie brakuje.
A co do pokarmu to kilka dni i wszystko wróci do normy i sie ustabilizuje, sudki przestaną boleć i bedą to najwspanialsze chwile w Twoim życiu kiedy bedziesz mogła karmic.

Oby tak było jak mówisz tym razem bo dla mnie karmienie Szymka to była męka i ze wspaniałymi chwilami nie miało to nic wspólnego. Wspaniałe chwile zaczęły się od butli.

[Darusiaaaa]

zgadza sie ania a ty masz stycznosc z dzieciulkami czy wszystkie rady na przykladzie Szymka swojego?

[izaizula]

Ja uwielbiałam to uczucie, chociaż na początku było cieżko bo też miałam nawał pokarmu i strasznie poranione sudki, ale wystarczyło je smarować własnym mlekiem i szybciutko sie zagoiło. A później to juz był tylko relaks i super wygoda, bo wszędzie o każdej porze dnia i nocy miałam ze sobą pokarm bez zbednych butelek podgrzewaczy i innych.

[mrowak]

Zeznaję, że paciorkowca nie wyhodowałam, ale jakieś drożdżaki to i owszem Poczytałam trochę i teoretycznie panikować nie ma co raczej, a opisywane objawy pasują jak ulał niestety. Będę więc nadal stosować maść, którą już dostałam od lekarza.

Trzymajcie kciuki, żebym nie zaczęła rodzić jutro, bo TZta caaaaały dzieńw domu nie ma, w dodatku w innym mieście i uzależniony od transportu innych, więc to nie jest dobry dzień. Najchętniej poproszę albo w nocy z wtorku na środę, albo w samą środę.

Idę na filmek i potem spać- dobranoc zatem.

[Darusiaaaa]

Napisane przez izaizula

Ja uwielbiałam to uczucie, chociaż na początku było cieżko bo też miałam nawał pokarmu i strasznie poranione sudki, ale wystarczyło je smarować własnym mlekiem i szybciutko sie zagoiło. A później to juz był tylko relaks i super wygoda, bo wszędzie o każdej porze dnia i nocy miałam ze sobą pokarm bez zbednych butelek podgrzewaczy i innych.

chcialabym tak

[drcron]

Napisane przez asienka240

DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!

W poniedziałek 22 lutego na świat przyszła moja piękna córeczka Emilka

Gratuluje i czekam na zdjecia

[aixa]

Asienka GRATULACJE!!!! Jakie to musi być ogromne szczęście mieć już przy sobie swoje dziecko. Co do kosmetyków to sie nie wypowiem, bo doświadczenia w tych rzeczach brak i nie kupiłam jeszcze nic oprócz chusteczek Hipp sensitive (bezzapachowe). i pampersów 2-5kg. Mam nadzieję, że wiedzę nabędę w szpitalu od położnych bądź doświadczonych mam i wtedy wyślę tżta do apteki z listą. A że apteka 100m od domu to luzik .

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

zgadza sie ania a ty masz stycznosc z dzieciulkami czy wszystkie rady na przykladzie Szymka swojego?

Mam styczność raz że spotykam się z dziewczynami które poznałam jak byłam z Szymkiem w ciąży jest nas 5 które na stałe się widujemy a w wawie wiecej . Robimy spędy z dziecmi dość czesto , w sumie naleze tam do nielicznych która dopiero będzie miała 2 dziecko bo większośc lasek ma już dwoje . Dwa w mojej firmie odkad urodził się Szymek urodziła się 13stka innych dzieci . Trzy byłam na studiach pedagogicznych które potem zmieniłam ale miałam praktyki w domach dziecka , przedszkolach itp. Bo Szymek ogólnie to mało problemowe dziecko . Nie choruje , nie miał kolek , nie płakał .. co mnie teraz czeka ? az strach pomyśleć .

Napisane przez izaizula

Ja uwielbiałam to uczucie, chociaż na początku było cieżko bo też miałam nawał pokarmu i strasznie poranione sudki, ale wystarczyło je smarować własnym mlekiem i szybciutko sie zagoiło. A później to juz był tylko relaks i super wygoda, bo wszędzie o każdej porze dnia i nocy miałam ze sobą pokarm bez zbednych butelek podgrzewaczy i innych.

U mnie był inny problem . Szymek po CC był dokarmiany z butli , no i leń skubany za nic potem nie chciał cycka albo ja coś źle robiłam cięzko mi teraz ocenić . Karmienie kończyło się tym że był głodny i płakał poprostu z głodu . Przez jakiś czas ściagałam mleko i dawałam mu z butli . A wiadomo tak się nie da na dłuższą mete bo jednak laktator nie sprzyja jakoś super laktacji. No więc wkońcu przeszłam na butle i na bebilon . dziecko najedzone szczęsliwe , ja zadowolona . W sumie odetchnełam z ulgą . wiem że mleko mamy jest najlepsze dla dziecka ale nic przeciez na siłe . Ciekawa jestem jak to teraz bedzie . Pewnie znowu po CC nie będę miała pokarmu ale zaopatrzyłam się w taki kubeczek do karmienia niemowlat albo podam mu modyfikowane ale ze strzykawki . Tak żeby nie dac butli . No i zobaczymy co ma być to będzie , pewnie cycek wygodniejszy pominę już wydatki bo pudełko bebilonu to koszt 40 zł , do tego kilka dobrych butelek , sterylizator itp.

[Gmyrelka]

A ja chciałam na chwile do tematu mat powrócić Czy dziecie należy/można na tym kłaść od urodzenia?? Do kiedy one dziecku służą?? I co sądzicie o matach tiny love bo mi się szalenie podoba np małpia wyspa. Podobno do nich można dokupować zabawki i dzieci to lubią... jakie inne polecacie??

P.S. Czy któraś z mamuś zamierza używać chusty??

[aneczkkaa]

Napisane przez asienka240

DZIEWCZYNY !!!!!!!!!!

W poniedziałek 22 lutego na świat przyszła moja piękna córeczka Emilka
Przychodząc na świat miała całe 54 cm i 2680 gram
Wszystko z nią w porząku, jest zdrowa jak rybka... w sumie to jest zodiakalną rybą
Dziś wróciłyśmy do domu.

Miałam do szpitala zgłosić się dopiero 2 marca ale Emi się pośpieszyła i w niedzielę 21 lutego dostałam bóli z krzyża a do tego z brzucha... Pojechaliśmy szybko do szpitala gdzie zostałam przygotowana w tempie błyskawicznym do cersaki, z powodu ułożenia miednicowego małej.
Mężuś był przy nas dzielnie cały czas, także podczas operacji

No... musiałam się pochwalić... a teraz lecę powoli szykować kąpiel dla mojej córy Mężuś będzie kąpał

Aaaaa powiem wam.... nawał pokarmu to coś strasznego... dziś odciągałam pokarm bo już nie mogłam, a mała nie nadążała z wysysaniem bo taki ma malutki żołądeczek na razie... chociaz i tak ssie dzielnie
Łzy w oczach, piersi jak kamienie....
Ale każda to przeżyje

no... to lece
jutro wkleje jakieś zdjęcia

Buziaki

~ GRATULACJE ~ Czekamy na fotki
Napisz jak się czujesz po tej cesrace ?

[pl_madzia]

Napisane przez Gmyrelka

A ja chciałam na chwile do tematu mat powrócić Czy dziecie należy/można na tym kłaść od urodzenia?? Do kiedy one dziecku służą?? I co sądzicie o matach tiny love bo mi się szalenie podoba np małpia wyspa. Podobno do nich można dokupować zabawki i dzieci to lubią... jakie inne polecacie??

P.S. Czy któraś z mamuś zamierza używać chusty??

Ja właśnie chcę sobie zakupić chustę. Widziałąm z tym kilka kobitek na mieście i w marketach. Dzieci w nich tak jak w brzuszku mają, i takie ciche ululane. Dużo wygodniej dziecię latem na szybkie wyjście do sklepu będzie zabrać, niż w wózku. I z tego co czytam, to dla noworodków to lepiej elastyczną np : http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=938320122

[aneczkkaa]

Ja od rana zabiegana dopiero siadłam do komputera zaraz zmykam bo jestem padnięta moję dziecię chyba też bedactwo ...

Jutro będę się wiecej udzielać bo nie mam nic zapolanowanego w końcu odpocznę bo cały tydzień tylko latam ...

Miałam dziś przeboje koleżanka jest w 7 tc i dzis zauważyła plamienia wiec jak najszybciej musialeiśmy ją wieść do lekarza oczywiście miałam duphaston kazałam jej wziąść i natychmiast pojechaliśmy do gina lekarz zrobił usg wszystko ok mam nadzieję że leki jej pomogą i wszytsko się dobrze zakończy też już raz poroniła więc cała spanikowana wsieram ją z całych sił musi być dobrej myśli nie moze się załamywać

[P0P70]

Asienka - mega gratulacje

My dzisaj mieliśmy bardzo ciężki dzień. Rano okulista, potem szczepionka (bolesna) w udo, na koniec wizyta u lekarza w poradni. I powiem Wam że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona opiką poszpitalną lekarską w poradni. Moja mała będzie pod opieką poradni do momentu gdy zacznie chodzić. Dostałam także skierowanie do specjakisy ds. szczepień dzieci. Nie wiedziała że jest taki specjalista. Na razie z małą OK. blizny na oczkach się goją ale musi być pod stałą kontrolą okulisty, nie można jej świecić w oczy (odpadają zdjęcia z lampą) i nie można nią trząść i podrzucać. Mała ładnie przybiera ok. 30-40 gr dziennie i waży już 2,800 kg. Rośnie więc mały zawodnik sumo.

A ja pomimo że siedzę w domu to się przeziębiłam i teraz leżę a TZ zajmuje się małą. Ja tylko wstanę na 3 na karmienie.

[Darusiaaaa]

ja i tak mam sklep w takiej odleglosci ze albo autem albo z wozkiem;/ wiec chusty nie zamierzam nabywac, ale generalnie dobre opinie mają takze w wiekszym miescie ( nie takim zadupiu jak moje) pewnie zdaja egzamin.

[ania p]

Napisane przez Gmyrelka

A ja chciałam na chwile do tematu mat powrócić Czy dziecie należy/można na tym kłaść od urodzenia?? Do kiedy one dziecku służą?? I co sądzicie o matach tiny love bo mi się szalenie podoba np małpia wyspa. Podobno do nich można dokupować zabawki i dzieci to lubią... jakie inne polecacie??

P.S. Czy któraś z mamuś zamierza używać chusty??

Jak nie ma jakiś tam poduch na tej macie to niby czemu by nie można . Ja Szymka kładłam jak miał jakieś 1.5 miecha wczesniej go to mało obchodziło . A potem sobie tam lezał i gapił się w te zabawki , spał na niej he he . Ogólnie mata to dla mnie był strzał w dziesiątke bo młody bawił się na ninej super potrafił 2 godziny lezeć i sobie przewalac te zabawki . Ja mu dowieszałam nawet grzechotki . Mo,zna kupić same te kółka co na nich wiesza się zabawki i dowieszac co tylko chcesz .
Ja mam właśnie tiny love mate ale inną ta wyspe ma moja koleżanka i też się Szymkowi podobała ta mata . Mi się też podoba ta z rainforest no ale przeciez drugiej nie kupie
ja mam taką
http://www.allegro.pl/item931104782_...2_stronna.html
ogólnie służyła dopóki nie nauczył się pełzać i przemieszczać bo wtedy się wieszał na tych pałąkach .

Napisane przez aneczkkaa

Ja od rana zabiegana dopiero siadłam do komputera zaraz zmykam bo jestem padnięta moję dziecię chyba też bedactwo ...

Jutro będę się wiecej udzielać bo nie mam nic zapolanowanego w końcu odpocznę bo cały tydzień tylko latam ...

Miałam dziś przeboje koleżanka jest w 7 tc i dzis zauważyła plamienia wiec jak najszybciej musialeiśmy ją wieść do lekarza oczywiście miałam duphaston kazałam jej wziąść i natychmiast pojechaliśmy do gina lekarz zrobił usg wszystko ok mam nadzieję że leki jej pomogą i wszytsko się dobrze zakończy też już raz poroniła więc cała spanikowana wsieram ją z całych sił musi być dobrej myśli nie moze się załamywać

Przykre sa takie sytuacje kolezanka z którą mieszkałam kiedyś poroniła w 8tc jak Szymek miał kilka tygodni . Spotykałyśmy się dalej ale widziałam jak jej przykro . Na szczescie teraz w grudniu urodziła jej się śliczna córeczka i po tym poronieniu szybko była w ciąży.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

madzia - ja raczej kupie , bo przy dwójce dzieciaków tym bardziej może mi się przydac . Przy małym nie miałam bo zaraz była zima więc cięzko by było go nosić . Bardzo się mojej jednej kolezance przydała przy kolkach nosiła małą w domu w takiej właśnie elastycznej . Ja u niej tylko próbowałam jak się wiąże taką chuste ale nie nosiłam jakoś długo jej . ogólnie to wiązanie jak się spróbowało nie było takie trudne wcale .
Od kuzynki jedzie tez nosidełko . dają to biore ale jestem przeciwnikiem noszenia dziecka wiszacego na własnym kroku w tym nosidełku . No chyba że będę potrzebowała na chwilke włożyć to może się skuszę .

Pop - fajnie że taka opieka jest kto by się spodziewał. No i zdrówka dla Ciebie . jak tak czytam jak Twój facet fajnie się opekuje małą to od razu mi się przypomina jak myslałaś co z małej nazwiskiem . Myślę że super się odnalazł w roli taty . Oby każdy facet był taki

[megi-megi]

Asia - gratuluję Emilki! Z całych sił!!!

[minka26]

ASIENKA GRATULACJE Super, że już masz Emilkę przy sobie

Napisane przez izaizula

Ja uwielbiałam to uczucie, chociaż na początku było cieżko bo też miałam nawał pokarmu i strasznie poranione sudki, ale wystarczyło je smarować własnym mlekiem i szybciutko sie zagoiło. A później to juz był tylko relaks i super wygoda, bo wszędzie o każdej porze dnia i nocy miałam ze sobą pokarm bez zbednych butelek podgrzewaczy i innych.

moja siostra też tak miała, najpierw nawał i ciężkie chwile, a teraz już luzik, mówi, że Mała jak płacze w nocy to daje do cyca i spokój... bez biegania do kuchni, mieszania, podgrzewania itp. Oby każda z nas tak miała

Napisane przez Gmyrelka

A ja chciałam na chwile do tematu mat powrócić Czy dziecie należy/można na tym kłaść od urodzenia?? Do kiedy one dziecku służą?? I co sądzicie o matach tiny love bo mi się szalenie podoba np małpia wyspa. Podobno do nich można dokupować zabawki i dzieci to lubią... jakie inne polecacie??

P.S. Czy któraś z mamuś zamierza używać chusty??

ja też chcę chustę, moja siostra kupiła teraz taką
http://www.toys.ie/Simply-Good-Snugg...7812-prod.aspx

tutaj za bardzo nie widać, ale ona nie jest do końca wiązana, ma tam jakąś klamrę, która niby sprawia, że jest łatwiejsza w obsłudze. Można w niej dziecko "kłaść" ja na zdjęciu i można też potem "sadzać". Zobaczę jak się jej to sprawdzi, a jak nie to kupię taką całkiem wiązaną

[Darusiaaaa]

zazdroszcze ze sobie smacznie spicie, ja nie usnelam jeszcze a juz prawie 3:30, martwie sie troche bo małż jeszcze z pracy nie wrocil, owszem zdarzaly sie nadgodziny ale tak po 2 byl przewaznie w domu 3 to juz max a dzisiaj....;/

---------- Dopisano o 03:26 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

do pracy szedl na czternasta i jeszcze zapomnial kanapek a tam nie ma mozliwosci kupienia czego kolwiek do jedzenia wiec ja nie wiem....( praca fizyczna)

[drcron]

ja tam wole w dziecie moje nie pakowac zadnego syfu i jesli mam wybor dac cos co nie ma syfu < wcale tutaj nie dramatyzuje ani nie popadam w paranoje >to wole zaplacic i dac bez syfu tycy sie to samo szczepionek jak i kosmetykow czy jedzenia w pozniejszym czasie ja z okresu czarnobyla wiec i tak odemnie dziecie jakis syf wyciagnie wiec po co go narazac a ostatni rozmawialam z sasiadkami < one maja dzieciaczki > to one sa tego samego zdania ze po co narazac dziecko jak mozna zapobiec niektorym sytuacja od malenkiego

a tak apropo to dzien dobry
ja dzisiaj w nocy mialam koszmary i zaczela mnie od wczoraj bolec nerka i nie mama pojecia od czego

---------- Dopisano o 05:51 ---------- Poprzedni post napisano o 05:35 ----------

Napisane przez Gmyrelka

A ja chciałam na chwile do tematu mat powrócić Czy dziecie należy/można na tym kłaść od urodzenia?? Do kiedy one dziecku służą?? I co sądzicie o matach tiny love bo mi się szalenie podoba np małpia wyspa. Podobno do nich można dokupować zabawki i dzieci to lubią... jakie inne polecacie??

P.S. Czy któraś z mamuś zamierza używać chusty??

maty sa rewelacyjne tezmi sie podobaja z tiny love ja mam dwie takie zwykle juz do raczkowania w sumie jak rozloze dwie to zajma prawie pol pokoju moja mamcia powiedziala zebym nie kupowala maty bo ona cos by chciala kupic tej znusi a ja juz wszystko mam chuste tak samo zwykla wiazana i kolkowa

Napisane przez pl_madzia

Ja właśnie chcę sobie zakupić chustę. Widziałąm z tym kilka kobitek na mieście i w marketach. Dzieci w nich tak jak w brzuszku mają, i takie ciche ululane. Dużo wygodniej dziecię latem na szybkie wyjście do sklepu będzie zabrać, niż w wózku. I z tego co czytam, to dla noworodków to lepiej elastyczną np : http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=938320122

wedlug mnie nie powinno sie nosic dzieci w tych chustach zwlaszcza jak sa male do marketu juz lepiej w foteliku samochodowym albo w wozku ze wzgledu na mozliwosc udezenia przez innych kupujacych dziecko w chuscie nie jest niczym zabezpieczone a jak w nas wjedzie jakis nierozwazny kierowca wozka sklepowego to co w tedy ?? ostatnio jak bylam na zakupach to taka babcia wjechala w moj brzusio wydarlam sie na nia na caly sklep potem sama sie z siebie smialam dzidzia jeszcze w brzuszku u mnie siedzi wiec troszke chroniony jest a co jak by byl w chuscie ?? zero ochrony wiec ja ta chuste bede stosowala na jakies wycieczki < napewno nie gory bo to gtez niebezpieczne > albo do chodzenia po domu czy nawet wyjsc do nas na wioske do sklepu bo kawalek jest wiec spacer maly bedzie

Napisane przez Darusiaaaa

zazdroszcze ze sobie smacznie spicie, ja nie usnelam jeszcze a juz prawie 3:30, martwie sie troche bo małż jeszcze z pracy nie wrocil, owszem zdarzaly sie nadgodziny ale tak po 2 byl przewaznie w domu 3 to juz max a dzisiaj....;/

---------- Dopisano o 03:26 ---------- Poprzedni post napisano o 03:24 ----------

do pracy szedl na czternasta i jeszcze zapomnial kanapek a tam nie ma mozliwosci kupienia czego kolwiek do jedzenia wiec ja nie wiem....( praca fizyczna)

hehe moj ja ostatnio zappomnial obiadu do pracy to wsiadlam do busa i popedzilam z obiadem do niego do pracy jak dojechalam to sie zdziwilam bo chlopacy sobie na obiad zrobili klopsy i spagetti a ja taka ciezka zapiekanke dzwigalam no ale bynajmniej na kolacje moj malz zjadl co do nadgodzin hehe to wasi mezowie maja fajnie ba maja za to placone a moj dupa blada jak musi zostac w pracy bo gdzies jest na wyjezdzie i zostaje kilka lub kilkanascie godzin dluzej to nikt mu za to nie placi najgorzej jest wiosna latem i jesienia < uwielbiam zime bo wtedy malo sie dzieje u niego w pracy > i jak zaczynaja podpalac trawy albo jest zagrozenie powodziowe wtedy sciagaj go z wolnego do pracy i chodzi co 24 godziny na 24 godziny jak wraca to tylko spi bo jest padniety i tyle mam z meza w tym czasie

Darusia fajnie masz kladziesz sie spac po 3 ale pewnie dlugo spisz a ja ide spac o 3 -4 a o 5 juz oczy jak piec zlotych i nie moge spac w ciagu dnia nie ma mozliwosci o dzemce zadnej nieststy

---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

ja mam taka
http://www.allegro.pl/item903129350_...s.html#gallery
i taka
http://www.allegro.pl/item926140398_...t.html#gallery
ta druga dostalam od siostry
chusta jest jeszcze fajna pod jednym wzgledem bo nosimy w niej dziecko na zabke jesli ma jakies problemy ze stawem biodrowym to ta chusta doskonale sie sprawdza no i tak jak Ania napisala dziecie w niej nie wisi

[Gmyrelka]

Ja też spać nie mogę, całą noc się przewierciłam Do tego mój Hanek chory Ma 38,2 i mówi że Jej głowa pęka Jak ja niecierpie jak dziecie jest chore!!

Ja też chyba się skuszę na matę i chustę choć fizjoterapeutka dziecięca na SR mówiła nam ostatnio że malucha to nie w pozycji pionowej wiązać i nie przesadzać z długością takiego noszenia, bo owszem dla dziecka to rewelacja bo jest w takim kokonie jak w łonie mamy, ale że my powinniśmy dziecie stymulować do "otwierania się", bo rodzi się takie pokurczone Nawet nam pokazywała zabawy rączkami. Że większość rodziców wkłada palce dzieciom w rękę a powinno się stymulować wierzch dłoni żeby zachęcać do otwierania rączek Można też dawać zabawki dość spore (oczywiście nie ciężkie) żeby od dziecka utrzymanie jej wymagało otwarcia rączek Ogólnie super rzeczy mówiła
Aaaaa i żeby dziecie w tym co leży raz leżało w jedną stronę główką a raz w drugą np w łóżeczku kiedy my się po pokoju krzątamy Bo mówi że ma mase przypadków że dziecko kładzione na jedną stronę w ogóle nie chce główki w drugą obracać. A no i żeby nie popadać w paranoję, pilnować pewnych rzeczy i zwracać na nie uwagę ale też bez przesady Trenowaliśmy też podnoszenie, odkładanie itp takie jak Paweł Zawitkowski na filmie pokazuje

[ania p]

Napisane przez minka26

moja siostra też tak miała, najpierw nawał i ciężkie chwile, a teraz już luzik, mówi, że Mała jak płacze w nocy to daje do cyca i spokój... bez biegania do kuchni, mieszania, podgrzewania itp. Oby każda z nas tak miała



ja też chcę chustę, moja siostra kupiła teraz taką
http://www.toys.ie/Simply-Good-Snugg...7812-prod.aspx

tutaj za bardzo nie widać, ale ona nie jest do końca wiązana, ma tam jakąś klamrę, która niby sprawia, że jest łatwiejsza w obsłudze. Można w niej dziecko "kłaść" ja na zdjęciu i można też potem "sadzać". Zobaczę jak się jej to sprawdzi, a jak nie to kupię taką całkiem wiązaną

Ja miałam wypracowany system na karmienie , termos i butelka z wodą do tego odmierzone już porcje mleka i to wszystko przy łóżku . mleko było gotowe w pół minutki . No jakoś sobie trzeba było radzić . Jedną zaletą jest ta ze mogłam małego zostawić z tatą a sama wyjść , a młody był najedzony . Co oczywiście nie zmienia faktu ze jak da rade to chce karmić
te chusty z klamrami czy kółkami może łatwiejsze ale taką elastyczna możesz na wiecej sposobów zawiązać . W wawie są różne warsztaty z chust czy pieluchowania naturalnego dzieci . I jeden sklep gdzie można podobno wypróbować sobie różne i tam wybrac taka co nam pasi . w sumie dobry pomysł bo chusty przecież nie kosztują 20 zł

Napisane przez Gmyrelka

Ja też spać nie mogę, całą noc się przewierciłam Do tego mój Hanek chory Ma 38,2 i mówi że Jej głowa pęka Jak ja niecierpie jak dziecie jest chore!!

Ja też chyba się skuszę na matę i chustę choć fizjoterapeutka dziecięca na SR mówiła nam ostatnio że malucha to nie w pozycji pionowej wiązać i nie przesadzać z długością takiego noszenia, bo owszem dla dziecka to rewelacja bo jest w takim kokonie jak w łonie mamy, ale że my powinniśmy dziecie stymulować do "otwierania się", bo rodzi się takie pokurczone Nawet nam pokazywała zabawy rączkami. Że większość rodziców wkłada palce dzieciom w rękę a powinno się stymulować wierzch dłoni żeby zachęcać do otwierania rączek Można też dawać zabawki dość spore (oczywiście nie ciężkie) żeby od dziecka utrzymanie jej wymagało otwarcia rączek Ogólnie super rzeczy mówiła
Aaaaa i żeby dziecie w tym co leży raz leżało w jedną stronę główką a raz w drugą np w łóżeczku kiedy my się po pokoju krzątamy Bo mówi że ma mase przypadków że dziecko kładzione na jedną stronę w ogóle nie chce główki w drugą obracać. A no i żeby nie popadać w paranoję, pilnować pewnych rzeczy i zwracać na nie uwagę ale też bez przesady Trenowaliśmy też podnoszenie, odkładanie itp takie jak Paweł Zawitkowski na filmie pokazuje

Mój nie chciał obracac głowy ale to wina asymetri którą miał bo jego głowa w brzuchu była u mnie pod żebrami , miał zreszta lekko tą główke skrzywiona i to było widać . Przeszło po basenie no i w łóżeczku kładłam mu zabawki gadałam z drugiej strony żeby się obracał itp. Teraz już nie ma dawno po tym sladu . Rączki od początku ładnie otwierał i nie lubi być opatulany w kokon jak niektóre dzieci lubią , musiał mieć miejsce i luz. W chuście można nosić tak boczkiem prawie na leżąco ale nie wiem jak się to wiąże he he . Ale widziałam babki tak z dziećmi. ja umim tylko wiązać tak na pion żeby było przodem lub tyłem do mnie i na tym koniec .


Miłego dzionka

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez drcron

ja tam wole w dziecie moje nie pakowac zadnego syfu i jesli mam wybor dac cos co nie ma syfu < wcale tutaj nie dramatyzuje ani nie popadam w paranoje >to wole zaplacic i dac bez syfu tycy sie to samo szczepionek jak i kosmetykow czy jedzenia w pozniejszym czasie ja z okresu czarnobyla wiec i tak odemnie dziecie jakis syf wyciagnie wiec po co go narazac a ostatni rozmawialam z sasiadkami < one maja dzieciaczki > to one sa tego samego zdania ze po co narazac dziecko jak mozna zapobiec niektorym sytuacja od malenkiego

pewnie że tak tym bardziej że nie mówimy tu o jakiś wielkich kosztach tylko kupnie czegoś innej firmy zamiast czegoś drugiej np. A że nivea popularna no to cóż sama używałama ale nie wiedziałam o tych parabenach , teraz wiem i kupiłam coś innego wkońcu czym skurupka za młodu nasiąknie a wkońcu po to mamy TV , neta , gazety , ksiązki żeby się czegoś z tego uczyć