Jakie macie kompleksy ? :>

[FLAJ]

* nos
* krzywe zeby (z wlasnej winy, bo mialam dwa aparaty i pierwszego nie nosilam, a drugi mi pies zzarl)
* za maly tylek
* za maly biust (75 B;/)
* troszke za chude nogi

W sumie to tego nie mozna nazwac kompleksami, bo ja sie sama akceptuje w 100%, ale jesli juz mialabym cos zmieniac, to wlasnie to

[lipstik]

Napisane przez Kira87

Ja bym to widziała tak: bierzesz od lekarza pierwszego kontaktu skierowanie do endokrynologa, albo idziesz prywatnie, rozmawiasz z endokrynologiem o swoich problemach i możesz poprosić (ale najprawdopodobniej on Ci to zaproponuje...chociaż różnie bywa z lekarzami) o skierowanie do szpitala na badania. Kładziesz się na dzień, dwa do szpitala i robisz wszystkie możliwe badania hormonalne, bo chyba nie ma sensu strzelać w ciemno co Ci ewentualnie może dolegać. Problem z owłosieniem może być spowodowany podwyższonym poziomem androgenów. Masz może problemy z trądzikiem, nieregularny okres, skłonność do tycia/zbyt szybkiej przemiany materii?

hmmm...myślałam że może to jakoś szybciej pójść...np że zrobi jakieś testy wykrywające ten poziom hormonów, albo pobierze jakąś próbkę do badania ale żeby iść do szpitala to tego się nie spodziewałam... Trądzik mam ale pojawia się normalnie przed okresem, sama miesiączka jest regularna.... Przemianę materii mam dobrą, nie tyję za szybko ale też nie chudnę... moja waga utrzymuje się w normie..
ostatnio na zajęciach miałam że mogło to się zacząć w okresie płodowym (może miałam być chłopcem? ), że przewaga była cech męskich... bo nie tylko o owłosienie tu chodzi.... (jeśli wiecie co mam na myśli... np grubszy głos, bardziej rozwinięta no wiecie..... może to też jakaś moja mania ale wydaje mi się czasem że zachowuje się jak chłopak tz myślę jak on.. niee....to musi być moja paranoja ..) ale do lekarza i tak przydałoby sie wybrać...

[Kira87]

Napisane przez lipstik

hmmm...myślałam że może to jakoś szybciej pójść...np że zrobi jakieś testy wykrywające ten poziom hormonów, albo pobierze jakąś próbkę do badania ale żeby iść do szpitala to tego się nie spodziewałam...

Nie musisz iść do szpitala.
Dla mnie osobiście bardziej praktyczne było właśnie położenie się do szpitala endokrynologicznego niż oddawanie co jakiś czas krwi i robienie kolejnych testów. Wolałam zrobić to "taśmowo", ale to już kwestia osobistych preferencji.
Może w twoim przypadku nie będzie to konieczne - o tym zadecyduje już lekarz.

[lipstik]

jak tylko si etam wybiore i dowiem co jest ego powodem to bede mogla podzielic sie wiadomosciami

[xestrellax]

O Znalazłam miejsce, w którym mogę powylewać swoje żale i nie dostać od nikogo po tyłku
Więc, studia robią ze mną coś strasznego, na I roku przytyłam 5 kg, w talii przybyło mi 3 cm i 2 biodrach, a teraz przez III semestr doszły mi jeszcze 2 cm w talii:/ I trak straciłam talię prawie całkowicie Mam wystający brzuch i wyglądam jakbym była w 3 miesiącu ciąży. Biorąc pod uwagę, że nie przytyłam w pupie i nogach, wyglądam dziwnie
A najgorsze, że żadne ćwiczenia jak do tej pory mi nie pomogły
Mogę jeszcze dodać:
> nie-białe zęby
> okropną skórę pleców i cerę z milionem wyprysków, które drapię ze stresu albo z nudów () i nie umiem przestać
> biust o kondycji jak u starej baby, która urodziła już piątkę dzieci.
To by było na tyle

[minus]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

Z czym walczycie , czego się wstydzicie ... ?!?!?!?

Kooooolana

[skagatka]

nos, rozstępy, talia, łydki

[pandulek]

Cera- trądzik i blizny ( aczkolwiek z tym walczę i jest w coraz lepszym stanie)
Biust- zdecydowanie za mały, ale na to już chyba niewiele mogę poradzić

[cherry l]

ja byłam przez ok 4 dni w szpitalu,właśnie przez pradopodobieństo niedoboru hormonu wzrostu i nic mi nie wykryli..
a prze mój wzrost to mozna w depresje wpaść ;P

[RoXi2611]

Ojjjj dużo
Zaczęło się od szkoły - tam komentowali mój wygląd , a jak komuś się od "prawie pieluch" wmawia że jest gruby to potem trudno uwierzyć że jest inaczej...

A tak odnośnie tematu
- za okrągła twarz ( ile bym dała żeby nie mieć tych policzków i przy okazji zawsze lekko różowych?)
-strasznie pulchne nogi z cellulitem ( te bańki dają mi nadzieję że sie go pozbędę)
- zbyt mały biust ( ale kupię sobie silikonowe wkładki i będzie gut )
- odstające uszy
-palce u rąk wyglądające jak u dziecka z podstawówki
-chodzę z ugiętymi kolanami i stawiam duże kroki, pozatym chodzę nogami do siebie
- wyrywam włosy z głowy( coś w stylu nerwicy)
- jestem niepewna siebie , nie znam własnej wartości - to największy kompleks

buziaczki

[n a d i a]

Ja dość długo nie miałam kompleksów. Nie licząc wieku 13, 14 lat bo to ogólnie trudny okres

I nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że moim kompleksem stanie się mój nos, który kiedyś mis się podobał, a teraz go nie cierpię. Wystarczyło, że jeden chłopak stwierdził, że na zdjęciu na nk wyglądam bardzo dziwnie bo mam... strasznie długi nos Mnie zatkało, bo uważałam, że dobrze wyszłam na tym zdjęciu. Oczywiście udawałam, że mam gdzieś jego opinie i zdjęcia nie zmieniłam do dziś A on zaczął się tłumaczyć, że w rzeczywistości nie mam takiego nosa i że coś z ogniskową aparatu musiało być nie tak. No, ale ja nic na to nie poradzę, że od tamtego czasu zaczęłam bacznie oglądać swój nos z profilu i strasznie go "znielubiłam"

A myślałam, że jestem bardziej pewna siebie...

[Mazia_]

Mim jedynym i bardzo krępującym mnie kompleksem są rozstępy
W wieku 12-14 lat zaczęłam szybko rosnąć i przybierać na wadze skóra nie wytrzymała i na biodrach, udach, pośladkach mam masę obrzydliwych rozstępów

[ZieloneNiebo]

Wada wymowy Niby nie wielka, ale mi przeszkadza i strasznie ogranicza Czasami nawet wstydzę się coś powiedzieć ;/

[Naomi21]

Zero kompleksów Wiem, że nie jestem idealna, ale wszystko jest OK i nie mam na co narzekać. Dodam, że kompleksy zniknęły z wiekiem, bo jako nastolatka strasznie byłam załamana z powodu niskiego wzrostu

[studi]

Uda i uda i jeszcze raz udaZa grube rzecz jasna

[paulinciax07]

czerwienię sie z byle powodu, nawet jak ktos wypowie moje imie..
krzywe nogi
zbyt gruby brzuch i uda
i brak pewności siebie

[absurdalna89]

-ohydne stopy
-brak talii
-małe oczy

Ale za to mam ładne usta i nosek, a co .

[aataga]

-palce u nóg, bo nie mogę nosić takich całkiem odkrytych szpilek

hm.. tak myślałam co tu jeszcze dodać, ale w sumie nic więcej mi nie przeszkadza. Mam super figurę, miseczka B jak najbardziej mi wystarcza, a swoje zielone oczy wręcz uwielbiam.
No to się dowartosciowałam..

[Randa]

nos - wręcz nienawidzę, za duży ;/
uda - mogłyby być szczuplejsze, ale to przez wagę pewnie ;/
brak pewności siebie - widzę, że tutaj jest kilka wizażanek z tym samym problemem
i straszna ze mnie choleryczka - nie umiem panować nad sobą ;/

ale za to nie narzekam na moje długie nogi i wysoki wzrost

[stupify]

Napisane przez Naomi21

Zero kompleksów Wiem, że nie jestem idealna, ale wszystko jest OK i nie mam na co narzekać. Dodam, że kompleksy zniknęły z wiekiem, bo jako nastolatka strasznie byłam załamana z powodu niskiego wzrostu

Gratuluję, choć nie rozumiem tych kompleksów z powodu niskiego wzrostu Mi się podobają niskie kobity. Kojarzą mi się z subtelnością, delikatnością, powabnością itp. Choć sama mam niecałe 170cm miejscami chciałabym mieć 160 Takie zboczenie

[karolka2293]

-za duuuuuzy brzuch i boczki
-za pulchne ramiona i otłuszczone plecy
taa walczę z wagą jednym słowem,na szczęście jest to do pokonania i to mnie motywuje jakos.

[sam1988]

stupfi: ,, nie rozumiem tych kompleksów z powodu niskiego wzrostu Mi się podobają niskie kobity. Kojarzą mi się z subtelnością, delikatnością, powabnością itp."
zgadzam się klask i:

[daafnee]

Napisane przez Mroczna_Kuleczka_Zaglady

Z czym walczycie , czego się wstydzicie ... ?!?!?!?

Moje kompleksy - waga, za duży biust i nos.

1. więc, chciałabym ważyć mniej, przez co rozumiem mniejszy brzuch, zero boczków, i chudsze uda
Nie jestem gruba, jestem jak to każdy mnie określa "NORMALNA" ale ja chcę być chudsza.. Mam diete i ćwicze, ale efekty mnie omijają
2. Biust- jest za duży, nie mega jak niektóre, ale mam i tak za duży jak dla mnie, utrudnia bieganie i boli jak tak dynda
3. nos mam ciut za dużo, po tatusiu

[sakurachii]

ja też mam bardzo niską samoocenę , od zawsze miałam z tym problem , mój chłopak powiedział jednak , że jestem dla Niego piękna , nie chce anorektyczki i kocha mnie taką jaka jestem . uwierzyłam , ale nadal mam kompleksy , np >
- grube uda . ( choć wszyscy mówią , że jestem bardzo szczupła )
- owłosienie w okolicach bikini , to mnie przeraża O_O XD
po za tym , niedawno narzekałam na odstający brzuszek , to było dwa tygodnie temu , ćwiczyłam regularnie i teraz jestem płaska . ;3
a tak ! nie lubię też moich pośladków , są duże , i uważam , że mam małe piersi , rozmiar 85B.

[Don_Nysanin]

duże pośladki są dobre

lepsze wrażenie robi pulchniejsza niż płaska jak deska

[paula-zla]

Największym moim kompleksem są nogi. Nie cierpię ich.

[Checkmybrain]

Lubię się, ale moim wielkim, nieustającym kompleksem jest mały biust. Jestem bardzo chuda (168 cm, 46 kg), sama z siebie (nie odchudzam się), więc pewnie dlatego mam taki mały biust. Co prawda mój TŻ non stop powtarza, że takie piersi uwielbia i nigdy by ich nie zamienił na żadne inne, ale i tak mi przeszkadzają.

[anjax89]

- brzuch - chciałabym żeby był ładny, umięśniony, płaski
- boczki

ale pracuję nad tym

[CaramelMacchiato]

.

[Madelaine87]

moim jedynym kmpleksem jest fakt że jestem za szczupła, bardziej mam kompleksy charakteru i mojego podejścia do życia niż wyglądu. Jesli o niego chodzi to jestem małym karakanem ale mój tz nie daje mi tego odczuć