Seks przedmałżeński

[zagubiona89r]

Napisane przez ja1510

Witam ostatnio zastanawiam się, jakie skutki może wywrzeć na człowieku seks przedmałżeński, czy może mieć wpływ na nasze przyszłe życie i stosunki w małżeństwie?

Mniej więcej obdzierając z romantyzmu i innych rzeczy pobocznych wygląda to tak. Możesz uda ściskać, chłop wacka pomęczy i będziecie uprawiać seks po ślubie. I może to mieć 2 kierunki rozwoju: 1-spasujecie sobie w łóżku, będzie tylko lepiej, takie same temperamenty, preferencje itd. 2-okaże się, że macie odmienne temperamenty, że się nie zgraliście w tej kwestii, że totalnie czego innego chcecie-skutek: rychły rozwód. Z czysto praktycznej strony(a zaraz nawiążę, do tego, że nie tylko taka istnieje) lepiej "przetestować" się przed ślubem.

często słyszy się, że pary, które uprawiały seks przed ślubem mają słabszą więź małżeńską i ich uczucie po zawarciu związku małżeńskiego często okazuje się ulotne. Co o tym sądzicie?

Uważam to osobiście za totalną i całkowitą bzdurę. Seks w związku dwojga kochających się ludzi jeszcze bardziej ich do siebie zbliży. Seks w takim związku to jeden z pięknych sposobów powiedzenia "kocham Cię" i nie ma znaczenia, że jest przed ślubem. Małżeństwa się rozpadają z braku miłości i umiejętności współegzystowania a nie z powodu, że seks był przed ślubem. Nie wiem gdzie Ty takie opinie często słyszysz bo ja się z taką pierwszy raz spotkałam.

Czy Waszym zdaniem seks przed ślubem odbija się także na psychice człowieka? zapraszam do dyskusji

Tak Człowiek czuje tą niesamowitą bliskość z partnerem, uczy się swojej cielesności, odczuwania przyjemności, nie cierpi frustracji seksualnej, tworzy pełny związek(zarówno duchowy jak i cielesny).

A w noc poślubną będę się bzykać z moim mężem w najlepsze a nie przeżywać stresy, ewentualny ból i możliwe rozczarowanie (bo niektórzy tak idealizują ten 1 raz, że jak nie ma trzęsienia ziemi i orgazmu to się małżeństwo od żalu i pretensji zaczyna)

[Matala]

Napisane przez ja1510

Witam ostatnio zastanawiam się, jakie skutki może wywrzeć na człowieku seks przedmałżeński, czy może mieć wpływ na nasze przyszłe życie i stosunki w małżeństwie? często słyszy się, że pary, które uprawiały seks przed ślubem mają słabszą więź małżeńską i ich uczucie po zawarciu związku małżeńskiego często okazuje się ulotne. Co o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem seks przed ślubem odbija się także na psychice człowieka? zapraszam do dyskusji

Ehhh, żeby ten tekst miał popacie musiałby być skierowany do RM. Ja tam moherowego beretu nie nosiłam i nie noszę. Więc żebyś tylko wiedziała co ja z moim obecnym mężem wyczyniałam przed ślubem.... W każdym bądź razie jesteśmy już kilka lat w związku małżeńskim i nasze więzi są chyba coraz mocniejsze.
Aaaaa, no i z psychiką też raczej jest w porządku, chyba Jeśli nie, to napewno nie jest przyczyną seksu przedmałżeńskiego.

[Linka24]

Napisane przez ja1510

Witam ostatnio zastanawiam się, jakie skutki może wywrzeć na człowieku seks przedmałżeński, czy może mieć wpływ na nasze przyszłe życie i stosunki w małżeństwie? często słyszy się, że pary, które uprawiały seks przed ślubem mają słabszą więź małżeńską i ich uczucie po zawarciu związku małżeńskiego często okazuje się ulotne. Co o tym sądzicie? Czy Waszym zdaniem seks przed ślubem odbija się także na psychice człowieka? zapraszam do dyskusji

Chyba powinnaś to wiedzieć? Przeciez nie jesteś dziewicą i powinnaś mieć jakiekolwiek zdanie na ten temat?

[ja1510]

szkoda,że moje przemyślenia to dla wielu z was brednie. Nie wierzę, że nigdy sie nie zastanawialiście nad konsekwencjami takiego zachowania...ale to nie moja sprawa.
Jeśli chodzi o stwierdzenie"często się słyszy" to miałam na myśli moje środowisko, w którym takie tematy są podejmowane. Takie opinie miałam również okazję usłyszeć w reportażu dotyczącym psychologicznych przyczyn rozwodów.

[rapifen]

jakie mogą być konsekwencje?

[Linka24]

Napisane przez ja1510

szkoda,że moje przemyślenia to dla wielu z was brednie. Nie wierzę, że nigdy sie nie zastanawialiście nad konsekwencjami takiego zachowania...ale to nie moja sprawa.
Jeśli chodzi o stwierdzenie"często się słyszy" to miałam na myśli moje środowisko, w którym takie tematy są podejmowane. Takie opinie miałam również okazję usłyszeć w reportażu dotyczącym psychologicznych przyczyn rozwodów.

"Konsekwencje takiego zachowania" jak dla mnie konsekwencja może byc ciąża. Teraz się nie myśli o tym. Nie znam kompletnie nikogo kto czeka z sexem do ślubu, bo mysle że takich ludzi po prostu nie ma, albo są gdzies tam zapatrzeni w swą religię. JA uważam że sex umacnia związek i jeżeli dwoje ludzi się kocha to nie ma znaczenia czy robia to przed czy po slubie. To jest wymysł kościoła i w tych czasach nikt się do tego raczej już nie stosuje. i ty chyba tez?

[ja1510]

Owszem zgadza się,że nie jestem już dziewicą. Ale to chyba nie wyklucza faktu,że zastanawiam się, czy to może się jakoś odbić na człowieku w przyszłości?

[rapifen]

będzie szczęśliwszy ;p

[awia]

czemu mialyby sie odbic? przy niedopasowaniu rowniez w sprawach seksu mozna sie rozstać duzo łatwiej przed niż po ślubie.

Ale nie rozumiem, co zmienia papierek? przeciez ślub to legalizacja związku, a nie coś zupelnie nowego i innego zeby para miala zmieniac podejscie.

Owszem naiwnym i romantykom wydaje sie, ze to takie cudowne i wspaniale, ze udowadniaja sobie milosc celibatem i dopiero po slubie konsumują związek.Ok, ich wybór.
Ale ja wole zjeść z moim lubym przyslowiową beczke soli i znac go z każdej strony, zanim mu obiecam, ze nie opuszcze go aż do śmierci. A związek bez seksu jest... niepełny.

Moim zdaniem rozsądniej sie wiazac z czlowiekiem, którego sie dobrze zna, z którym sie wie, ze sie chce być bo zna sie z kazdej strony, równiez w łózku - a to jest bardzo ważne. Nieporozumienia w seksie zdarzaja sie bardzo czesto, co widac po tym forum - i jesli partnerzy o tym nie potrafią rozmawiać, to coto za zwiazek, co to za małżenstwo? związek, miłość, to proces który trwa cale zycie, buduje sie go cale zycie.

Uwazam ze para, która zna siebie na wylot i chce dalej ze sobą być będzie duzo lepszym młązenstwem niz para, która ma romantyczne podejscie i chce najpierw slubu, potem dopiero poznawania sie.
a zycie to nie jest bajka, uprawiać seks trzeba sie nauczyc, dowiedziec co sie lubi a co nie, czesto rodzi frustracje - i jesli para z tego wychodzi, przez rozmowy, zrozumienie - to jest to dobra para. niewazne, czy zalegalizowana czy nie.

[ja1510]

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

[Linka24]

Ooo.. Taaa

[rapifen]

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

jaki facet? przepraszam a ja? ja też będę szczęśliwsza i spełniona.
a poza tym to dopasujecie się seksualnie i nie będziecie sfrustrowani.
frustracja seksualna odbija się na związku z często tragicznym dla niego skutkiem.

ludzie myślą że ich dziewictwo jest niezwykłe i wyjątkowe, mają się za bóg wie kogo bo czekają. ale co z tego? kogo to tak na prawdę obchodzi?

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez awia

Uwazam ze para, która zna siebie na wylot i chce dalej ze sobą być będzie duzo lepszym młązenstwem niz para, która ma romantyczne podejscie i chce najpierw slubu, potem dopiero poznawania sie.
a zycie to nie jest bajka, uprawiać seks trzeba sie nauczyc, dowiedziec co sie lubi a co nie, czesto rodzi frustracje - i jesli para z tego wychodzi, przez rozmowy, zrozumienie - to jest to dobra para. niewazne, czy zalegalizowana czy nie.

Wy już wszystko o sobie wiecie ?
Mnie mój mąż zaskakuje po 10 latach. Ja sama nie wiem na co będę mieć ochotę w lipcu. A moje oczekiwania w styczniu były całkiem inne niż w sierpniu-pazdzierniku.

[makeupnotwar]

Napisane przez ja1510

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

:brzyda l:
poza tym to jest ZA***IŚCIE.
tyle mam do powiedzenia w tym temacie.

jeszcze jak przeczytałam facetowi Twojego posta to tylko sarknął, że kobiety to niby nie czerpią przyjemności z seksu tylko zamykają oczy i myślą o Anglii?

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez makeupnotwar

:brzyda l:
sarknął, że kobiety to niby nie czerpią przyjemności z seksu tylko zamykają oczy i myślą o Anglii?

dokładnie o polu golfowym w Anglii

[Neciak89]

Napisane przez ja1510

szkoda,że moje przemyślenia to dla wielu z was brednie. Nie wierzę, że nigdy sie nie zastanawialiście nad konsekwencjami takiego zachowania...ale to nie moja sprawa.
Jeśli chodzi o stwierdzenie"często się słyszy" to miałam na myśli moje środowisko, w którym takie tematy są podejmowane. Takie opinie miałam również okazję usłyszeć w reportażu dotyczącym psychologicznych przyczyn rozwodów.

Oj za dużo przebywasz z HighKick xD

Kiedy skończą się takie głuuupie wąąątki??

[Linka24]

jak głuuuupie?! dla dziewczyny to sprawa poważna i nie gługiaaa a tu takie rzeczy.

Autorko... może i ten watek nie był by głupi gdyby nie fakt iż sama bzykasz się przed ślubem. Nie bój się nic ci nie będzie! Cały świat tak rządzi.

[kreolkaa]

Napisane przez awia

czemu mialyby sie odbic? przy niedopasowaniu rowniez w sprawach seksu mozna sie rozstać duzo łatwiej przed niż po ślubie.

Ale nie rozumiem, co zmienia papierek? przeciez ślub to legalizacja związku, a nie coś zupelnie nowego i innego zeby para miala zmieniac podejscie.

Owszem naiwnym i romantykom wydaje sie, ze to takie cudowne i wspaniale, ze udowadniaja sobie milosc celibatem i dopiero po slubie konsumują związek.Ok, ich wybór.
Ale ja wole zjeść z moim lubym przyslowiową beczke soli i znac go z każdej strony, zanim mu obiecam, ze nie opuszcze go aż do śmierci. A związek bez seksu jest... niepełny.

Moim zdaniem rozsądniej sie wiazac z czlowiekiem, którego sie dobrze zna, z którym sie wie, ze sie chce być bo zna sie z kazdej strony, równiez w łózku - a to jest bardzo ważne. Nieporozumienia w seksie zdarzaja sie bardzo czesto, co widac po tym forum - i jesli partnerzy o tym nie potrafią rozmawiać, to coto za zwiazek, co to za małżenstwo? związek, miłość, to proces który trwa cale zycie, buduje sie go cale zycie.

Uwazam ze para, która zna siebie na wylot i chce dalej ze sobą być będzie duzo lepszym młązenstwem niz para, która ma romantyczne podejscie i chce najpierw slubu, potem dopiero poznawania sie.
a zycie to nie jest bajka, uprawiać seks trzeba sie nauczyc, dowiedziec co sie lubi a co nie, czesto rodzi frustracje - i jesli para z tego wychodzi, przez rozmowy, zrozumienie - to jest to dobra para. niewazne, czy zalegalizowana czy nie.

Zauważyłam, co ciekawe, że pary wśród par przed ślubem rozstania z powodu niesatysfakcjonującego współżycia czy niedopasowania seksualnego są rzadkością - najczęściej szuka się innego rozwiązania - więc dlaczego ludzie mieliby się rozwodzić z takiej przyczyny? Równie dobrze mogliby zacząć współżyć po ślubie i też dojść do wniosku, że ich tż ma inne zalety i nie chcą rozstania..

A w innych kwestiach, można się tak samo dobrze poznać jak pary, które uprawiają seks przed ślubem (no chyba, że kogoś chcica ciśnie i ślub jest bardzo szybko )

Jednak wszystkie osoby, które znam i które zdecydowały się czekać z konsumpcją związku do ślubu (najczęściej wyznawcy kk) - raczej nie przywiązują dużej wagi do seksu. Nawet gdyby nie zasady kk pewnie i tak by im się z tym zbytnio nie spieszyło..

Podsumowując, wg. mnie - seks przed ślubem nic nie zmienia. Jeśli komuś się do seksu nie spieszy to zawsze znajdzie sobie jakiś powód.

[kinghah]

Napisane przez ja1510

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

Dziewczyno, czy Ty:
a) nie czerpiesz radości z seksu/wykorzystano Cię kiedyś?
b) czerpiesz garściami nauki KK ( na spowiedzi z pewnością usłyszałaś, że seks przedmałżeński to inicjowany przez mężczyznę sposób na wykorzystanie kobiety, którą tenże ma zamiar niechybnie porzucić...) bez żadnych przemyśleń i konfrontacji z życiem/własnymi doświadczeniami?
c) jesteś taka ... mało mądra?

[mikia20]

Bzdury... ;]

Jak się ludzie kochają, szanuja i są chociaż troszkę poważni i odpowiedzialni... to seks wg mnie ZAWSZE jest dobry i jedynie będzie miał dobre konsekwencje...

Kolejny wątek. Masakra. Gdzie HighKick?

[Claire Fisher]

Napisane przez kreolkaa

Zauważyłam, co ciekawe, że pary wśród par przed ślubem rozstania z powodu niesatysfakcjonującego współżycia czy niedopasowania seksualnego są rzadkością - najczęściej szuka się innego rozwiązania - więc dlaczego ludzie mieliby się rozwodzić z takiej przyczyny? Równie dobrze mogliby zacząć współżyć po ślubie i też dojść do wniosku, że ich tż ma inne zalety i nie chcą rozstania..
.

Jak będziesz kiedykolwiek w takiej sytuacji to się przekonasz czy to takie jasne jak słońce czy nie

[Neciak89]

Napisane przez mikia20

Bzdury... ;]

Jak się ludzie kochają, szanuja i są chociaż troszkę poważni i odpowiedzialni... to seks wg mnie ZAWSZE jest dobry i jedynie będzie miał dobre konsekwencje...

Kolejny wątek. Masakra. Gdzie HighKick?

HighKick sie chyba na nas obraził

[kreolkaa]

Napisane przez Claire Fisher

Jak będziesz kiedykolwiek w takiej sytuacji to się przekonasz czy to takie jasne jak słońce czy nie

Tak się akurat składa, że moje doświadczenie w tym temacie jest inne a napisałam to na podstawie wątków przeczytanych na forum intymne

[Kachulec]

Napisane przez FakeBlondie

Też tak myślę;-)

***
Do autorki:

A co to znaczy,że "się często słyszy"?
Ja powiem szczerze ,że w swoim życiu jeszcze ani razu nie miałam sposobności spotkać się z takimi informacjami.

Ja też pierwsze "słyszę".

Czy był sex czy nie było go przed ślubem nie ma żadnego znaczenia. Kwestia leży w dogadywaniu się partnerów, ich charakterów.
Jeśli pożycie seksualne nie zadowala obojga, a może to być dla którejś ze stron (lub dla obu) bardzo ważne no to może być różnie.

[sekretna]

O rany nie myślałam że jeszcze w tych czasach można mieć takie dylematy

[Neciak89]

Napisane przez sekretna

O rany nie myślałam że jeszcze w tych czasach można mieć takie dylematy

Wystarczy posiedzieć na podforum Seks żeby co nieco o tych dylematach słyszeć ;p

[suszarka]

Napisane przez ja1510

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

nie?

[FakeBlondie]

Napisane przez ja1510

To,że facet będzie szczęśliwszy nie ulega wątpliwościom a co poza tym? bo przecież życie nie składa się z samej satysfakcji seksualnej...

Ja myślę,że na udane życie składa się satysfakcja seksualna-obydwu stron.
W seksie nie chodzi tylko o zaspokajanie jednej ze stron.
Jeśli ktoś ma takie podejście-to dla jego psychiki lepiej będzie jak się z zeksem wstrzyma (nawet i po ślubie).

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez suszarka

nie? :d

:d

[Pazurexe]

Rany nie wierz w takie brednie. Moim zdaniem powinno się spróbować przed ślubem, żeby sprawdzić czy do siebie pasujecie pod tym względem, oczywiście jak Wam za pierwszym razem nie wyjdzie to nie panikujcie.

[karolynka90]

a ja mysle, ze HighKick na stale wyniosl sie z Wizazu, bo faktycznie sie obrazil.

Autorko, a jak niby seks przedmalzenski moze wplywac zle na ludzka psychike? w jaki sposob?