***operacja tarczycy*** - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-26, 09:12   #2881
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

balbina0904 My na sali byłysmy w trzy i wszystkie dostawałysmy wapno
po 8 tabletek dziennie i odrazu z Mamą/tez operowana/po wyjsciu dostałysmy polecenie zrobienie tsh i poziomu wapnia.Mama miała mały niedobór więc bierze mniej niż ja,natomiast ja tak jak pisałam biore 2 razy po 500mg,bo miałam duzo poniżej normy.Takze nastepne badanie po około 2 m-cach pokaże czy bede nadal brac wapń.Pozdrawiam i radze zrobic ten poziom.
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 15:46   #2882
southie
Raczkowanie
 
Avatar southie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: ***operacja tarczycy***

reniawojtasz
Ja dzisiaj zostałam wypisana ze szpitala, jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.
southie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 19:01   #2883
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez wiktoria8888 Pokaż wiadomość
balbina0904 My na sali byłysmy w trzy i wszystkie dostawałysmy wapno
po 8 tabletek dziennie i odrazu z Mamą/tez operowana/po wyjsciu dostałysmy polecenie zrobienie tsh i poziomu wapnia.Mama miała mały niedobór więc bierze mniej niż ja,natomiast ja tak jak pisałam biore 2 razy po 500mg,bo miałam duzo poniżej normy.Takze nastepne badanie po około 2 m-cach pokaże czy bede nadal brac wapń.Pozdrawiam i radze zrobic ten poziom.
Wiktoria ja po operacji nie dostawałam żadnego wapnia, bo najwyraźniej nie było takiej potrzeby. Ze mną na sali była kobieta, która podobnie jak Ty dostawała wapń, ale miała zdiagnozowanego raka tarczycy, a ja nie miałam raka i mój poziom wapnia był w normie. Muszę zapytać się mojej endo, czy jest potrzeba zrobienia tego wyniku.
Pozdrawiam serdecznie
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 19:20   #2884
reniawojtasz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

do southie dzien dobry bardzo sie ciesze ze jestes juz w domu nie chce cie meczyc na poczatku jak samopoczucie a jak bedziesz zdrowsza to napisz mi od poczatku kto cie operowal jak z opieka przez pielegniarki czy daja zastrzyki przeciw bolowe czy badaja poziom wapna poprostu wszystko od wejsia na oddzial wlacznie z zabiegiem co z szwami jezeli lezysz w lozku to poczekam az wyzdrowiejesz mam czas jakie leki dostalas i kiedy do kontroli czy mozna miec majtki przy zabiegu

Edytowane przez reniawojtasz
Czas edycji: 2010-02-26 o 19:24
reniawojtasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-26, 20:47   #2885
southie
Raczkowanie
 
Avatar southie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: ***operacja tarczycy***

Nie ma mowy o żadnym zmęczeniu, czuje się bardzo dobrze, już od wczoraj niemalże pełna sprawność, no mam nieco ograniczone ruchy głową

Na początku trzeba się zgłosić do izby przyjęć ok 9-10, tam dać dowód osobisty i legitymacje ubezpieczeniową, pani wydaje karte i z nią trzeba iść do przebieralni, przebrać się i zostawić rzeczy (można też oddać bliskim, ja zostawiłam). Przebiera się za parawanikami, pełen komfort. A- na niektórych salach jest dość chłodno, warto wziąć na wszelki wypadek jakiś cieplejszy sweter czy szlafrok. I ciepłe skarpetki
Potem należy jechać na 4 piętro i zgłosić się do pielęgniarek, krótki wywiad i umieszczają w pokoju, jakiś był z tym problem bo przyjęto za dużo pacjentów, ale w końcu znalazło się dla mnie miejsce. Mnie od razu zrobiono pobieranie krwi, bo nie miałam nigdzie potwierdzenia grupy. Po kolacji dostaje się czopek na przeczyszczenie i od 24:00 nie można już pić. A ważne- trzeba mieć swoje sztućce i kubek (polecam jeszcze wzięcie słomek- łatwiej się pije po operacji). Wieczorem jeszcze krótkie badanie przez lekarza.
Ja miałam zabieg ok 11, po 9 założono mi kroplówke, można zostać w bawełnianych majtkach, na zabieg jedzie się przykrytym kołderką, poźniej jest ona sprytnie zamieniana na prześcieradło, tak że nie ma żadnego dyskomfortu związanego z nagością.
Potem już tylko przygotowanie do operacji, rozmowa z anestezjologiem( naprawdę przesympatyczny pan, po kolei opowiada co będzie robił) i budzisz się już po wszystkim(większość pacjentów nie pamięta wyjmowania rurki intubacyjnej, ja nie pamiętałam na szczęście).
Czas po operacji jeszcze nie jest taki zły, gorzej robi się godzine, dwie, po zastrzyku przeciwóbólowym bardzo kręciło mi się w głowie, nie ma też co powstrzymywać wymiotów, ja się po nich poczułam zdecydowanie lepiej, potem pielęgniarka zrobiła zastrzyki przeciwwymiotne. Ja nie mogłam nic pić i jeść do następnego dnia.
Najlepiej mieć na te pare godzin po operacji jakieś zajęcie, gazetke, jakiś odtwarzacz muzyki czy odwiedziny bliskich. Odwiedziny są formalnie od 13 do 20. Pierwszy wieczór jest dość cięzki, gardło boli, szyja boli, mówienie boli, ale da się wytrzymać
Następnego dnia już dużo lepiej, wiadomo gardło troche boli przy przełykaniu, troche ciężko się podnieść z łóżka, najgorszy jest opatrunek przez który nie można zbytnio ruszyć głową, taka pozycja a`la Quasimodo , ale ja już się czułam bardzo dobrze i lekarze od razu stwierdzili, że do wypisu Tego dnia już miałam zdjęty dren.
Co do opieki- pielęgniarki PRZEMIŁE i bardzo pomocne, nie trzeba się upominać o żadne zastrzyki. 0 6 rano badanie temperatury, ciśnienia i pierwszy zastrzyk, potem ok 15 i później ok 22. Jak by były jakieś problemy z wstaniem czy pójściem do łazienki od razu pomogą.
Lekarze również sympatyczni, ale mało informują, najlepiej się o wszystko wypytać.
Zdjęcie szwów mam 1szego marca w poradni, trzeba się umawiać telefonicznie, za 3 tygodnie wyniki histopatologiczne. Ja miałam wycięcie tylko prawego płata, co zabawne- nie wiem kto mnie operował Nie dostałam żadnych leków, na wypisie jest tylko napisane, żeby w razie czego stosować doraźnie ibuprom, ale ja póki co nie potrzebuję.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, nie wahaj się.
southie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-27, 09:55   #2886
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez balbina0904 Pokaż wiadomość
Wiktoria ja po operacji nie dostawałam żadnego wapnia, bo najwyraźniej nie było takiej potrzeby. Ze mną na sali była kobieta, która podobnie jak Ty dostawała wapń, ale miała zdiagnozowanego raka tarczycy, a ja nie miałam raka i mój poziom wapnia był w normie. Muszę zapytać się mojej endo, czy jest potrzeba zrobienia tego wyniku.
Pozdrawiam serdecznie
balbina0904
Witaj.My tez nie miałysmy raka ale i tak wszystkie dostałysmy wapń.Wyniki histo.sa ok,ale wapn nadal musimy brac.Nie wiem dlaczego ,ale wiem jedno ze miałysmy/ po usunieciu całej tarczycy /wszystkie wapńi moja znajoma tez bierze wapn,chociaz jest juz 3 ci m-c po operacji.Takze zapytaj swojej endo,czy jest to ok,ze nie dostajesz wapnia/?
Ja dzieki usunieciu tarczycy pozbyłam sie kołotania serca,skurczów dodatkowych i wielu innych problemów,takze przed miesiączką nie mam juz róznych" cudów"Wczoraj dostałam miesiaczke i wogóle zero dolegliwosci przed,bo zwykle juz tydzień wczesniej miałam" dziwnosci wszelakie".Mój poziom tsh był zawsze w normie ,miałam tylko guzy i co sie okazuje ?wcale nie musi byc nadczynn.czy niedoczynn.a jednak guzy maja jakis wpływ na normalne funkcjonowanie organizmu.Zawsze robiłam biopsje/była zawsze ok/tsh w normie a guzy rosły i siały spustoszenie w organizmie.Nikt nie powinien czekac z ich usunieciem!!!
A teraz cos co znalazłam na innym forum /dotyczace wapnia/cytuje:
Krystyna, 2008-04-30 23:25:49 Dwa tygodnie temu zoperowano mi tarczycę. Właściwie usunięto mi ją prawie całkowicie. Fakt- chirurg swoją czynność wykonał fenomenalnie, ale... No właśnie i tu zaczynają się moje problemy.
Bardzo spadł mi poziom wapna i doszło do tężyczki. Nikt nie uprzedził mnie, że takie coś może się zdarzyć. Zanim mnie sparaliżowalo, udało mi się wezwać pogotowie.
Proszę wszystkich którzy muszą operować tarczyc, by prosili w szpitalu o natychmiastowe badanie poziomu wapna. Jest to bardzo ważne.

"

Edytowane przez wiktoria8888
Czas edycji: 2010-02-27 o 09:56
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-27, 16:24   #2887
reniawojtasz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez southie Pokaż wiadomość
Nie ma mowy o żadnym zmęczeniu, czuje się bardzo dobrze, już od wczoraj niemalże pełna sprawność, no mam nieco ograniczone ruchy głową

Na początku trzeba się zgłosić do izby przyjęć ok 9-10, tam dać dowód osobisty i legitymacje ubezpieczeniową, pani wydaje karte i z nią trzeba iść do przebieralni, przebrać się i zostawić rzeczy (można też oddać bliskim, ja zostawiłam). Przebiera się za parawanikami, pełen komfort. A- na niektórych salach jest dość chłodno, warto wziąć na wszelki wypadek jakiś cieplejszy sweter czy szlafrok. I ciepłe skarpetki
Potem należy jechać na 4 piętro i zgłosić się do pielęgniarek, krótki wywiad i umieszczają w pokoju, jakiś był z tym problem bo przyjęto za dużo pacjentów, ale w końcu znalazło się dla mnie miejsce. Mnie od razu zrobiono pobieranie krwi, bo nie miałam nigdzie potwierdzenia grupy. Po kolacji dostaje się czopek na przeczyszczenie i od 24:00 nie można już pić. A ważne- trzeba mieć swoje sztućce i kubek (polecam jeszcze wzięcie słomek- łatwiej się pije po operacji). Wieczorem jeszcze krótkie badanie przez lekarza.
Ja miałam zabieg ok 11, po 9 założono mi kroplówke, można zostać w bawełnianych majtkach, na zabieg jedzie się przykrytym kołderką, poźniej jest ona sprytnie zamieniana na prześcieradło, tak że nie ma żadnego dyskomfortu związanego z nagością.
Potem już tylko przygotowanie do operacji, rozmowa z anestezjologiem( naprawdę przesympatyczny pan, po kolei opowiada co będzie robił) i budzisz się już po wszystkim(większość pacjentów nie pamięta wyjmowania rurki intubacyjnej, ja nie pamiętałam na szczęście).
Czas po operacji jeszcze nie jest taki zły, gorzej robi się godzine, dwie, po zastrzyku przeciwóbólowym bardzo kręciło mi się w głowie, nie ma też co powstrzymywać wymiotów, ja się po nich poczułam zdecydowanie lepiej, potem pielęgniarka zrobiła zastrzyki przeciwwymiotne. Ja nie mogłam nic pić i jeść do następnego dnia.
Najlepiej mieć na te pare godzin po operacji jakieś zajęcie, gazetke, jakiś odtwarzacz muzyki czy odwiedziny bliskich. Odwiedziny są formalnie od 13 do 20. Pierwszy wieczór jest dość cięzki, gardło boli, szyja boli, mówienie boli, ale da się wytrzymać
Następnego dnia już dużo lepiej, wiadomo gardło troche boli przy przełykaniu, troche ciężko się podnieść z łóżka, najgorszy jest opatrunek przez który nie można zbytnio ruszyć głową, taka pozycja a`la Quasimodo , ale ja już się czułam bardzo dobrze i lekarze od razu stwierdzili, że do wypisu Tego dnia już miałam zdjęty dren.
Co do opieki- pielęgniarki PRZEMIŁE i bardzo pomocne, nie trzeba się upominać o żadne zastrzyki. 0 6 rano badanie temperatury, ciśnienia i pierwszy zastrzyk, potem ok 15 i później ok 22. Jak by były jakieś problemy z wstaniem czy pójściem do łazienki od razu pomogą.
Lekarze również sympatyczni, ale mało informują, najlepiej się o wszystko wypytać.
Zdjęcie szwów mam 1szego marca w poradni, trzeba się umawiać telefonicznie, za 3 tygodnie wyniki histopatologiczne. Ja miałam wycięcie tylko prawego płata, co zabawne- nie wiem kto mnie operował Nie dostałam żadnych leków, na wypisie jest tylko napisane, żeby w razie czego stosować doraźnie ibuprom, ale ja póki co nie potrzebuję.
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, nie wahaj się.
SOUTHIE. SZIEKUJE ZA WYCZERUJACA ODPOWIEDZ.Jednego nie moge zrozumiec jak po operacji mialas wymioty to po jakim czasie dostalas ten zastrzyk przeciw wymiotny i przeciw bolowy czy meczylas sie tak cala noc a sprawdzali ci poziom wapnia i co z tabletkami na hormony nic ci nie dali .Troche sie uspokoilam ale ty jestes mloda kobitka ja juz troche wiosenek przeszlam i nadal strach mnie opuszcza.ZYCZE ZDROWKA
reniawojtasz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-27, 17:49   #2888
southie
Raczkowanie
 
Avatar southie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: ***operacja tarczycy***

Od razu jak zaczęłam wymiotować pielęgniarka zrobiła mi zastrzyk. Nie ma co się martwić, po zabiegu co chwile na sale zachodziła pielęgniarka, potem lekarz, pytali czy są nudności, czy boli itd.
Żadnych hormonów mi nie przepisano, z wynikami, które będą po ok 3 tyg. trzeba się zgłosić do endokrynologa, może inaczej jest przy wycięciu całej tarczycy. Poziomu wapnia mi nie badano. Pozdrawiam.
southie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-28, 12:57   #2889
neta240
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
GG do neta240
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam Was ponownie
Jestem po terapii sterydami
Jutro jadępod nóż..
TRZYMAJCIE KCIUKI
neta240 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-28, 18:21   #2890
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

Neta trzymam kciuki!!! Napewno będzie dobrze!!!! Życzę dużo zdrówka!!! Pozdrawiam serdecznie
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 07:56   #2891
Sylwia 2186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie nogi poniosa
Wiadomości: 246
Dot.: ***operacja tarczycy***

witam!! ja rowniez mam problemy z tarczyca narazie mialam robione badanie tsh ktore jest w normie i usg.. ktore potwierdzilo ze mam powiekszona tarczyce i 4 guzki w lewym placie...bardzo sie przestraszylam... poszlam do endo.. ona kazala mi isc na biobsje.. no i o biobsje chcialam sie zapytac..czy to jest bolesne i jak to badanie wyglada, boje sie tego wkluwania... maja mi wkusc sie w ten najwiekszy guzek i rowniez w miazsz tarczycy..


i endo powiedziala ze podejrzewa chorobe hasimoto lub wole guzkowate obojetne

Edytowane przez Sylwia 2186
Czas edycji: 2010-03-01 o 07:57
Sylwia 2186 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-01, 09:43   #2892
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

Sylwia ja jestem juz m-c po operacji,biopsje miałam robiona co roku przez kilka lat.Uwazam /ja osobiście/ze to nic takiego bolesnego ani strasznego.Ostatnią biospsje miałam robiona przed 2 m-cami wkłuwali sie 4 razy w 4 duze guzy.Znieczulają Cię psikając po wierzchu gardła jedna minutka i juz pobrane.Jest to cieniusienka igiełka,więc naprawde nie boli,ukłucie jakby komar cie ukąsił.Mysle,ze ktos kto pisze że to mocno boli to przesadza.Biopsja to nic!!!takiego z porównaniem z operacją i opczekiwanie na wynik czy nie ma raczyska!!Takze olej/"brzydko mówia/ to ,bo z piopsji wyjdziesz po mniucie.Pozdrawiam

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Neta powodzenia !!!wszystkie jestesmy prawie po operacji i jest ok,wiadomo strach zawsze jest,nikt nie jest bohaterem idac do szpitala.Ale naprawde będzie dobrze.Zobacz ja dopiero szłam a juz jestem m-c po.POZDRAWIAM
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 10:57   #2893
southie
Raczkowanie
 
Avatar southie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dziewczyny mam pytanie- 24.02 miałam wycięty prawy płat, nie przepisano mi żadnych hormonów, a wizytę u endo mam dopiero 23.03, czy to nie za późno? Po jakim czasie od operacji trzeba zacząć brać hormony? Boję się skutków braku hormonów do tego czasu (głownie przytycia)

I jeszcze jedno- chirurg kazał mi natłuszczać ranę, czy oliwka dla dzieci to dobry pomysł? Czytałam, że wiele z Was radziło, że najlepiej nic nie robić z raną przez jakiś czas.
southie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 11:05   #2894
fizjo83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 669
GG do fizjo83
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez southie Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie- 24.02 miałam wycięty prawy płat, nie przepisano mi żadnych hormonów, a wizytę u endo mam dopiero 23.03, czy to nie za późno? Po jakim czasie od operacji trzeba zacząć brać hormony? Boję się skutków braku hormonów do tego czasu (głownie przytycia)

I jeszcze jedno- chirurg kazał mi natłuszczać ranę, czy oliwka dla dzieci to dobry pomysł? Czytałam, że wiele z Was radziło, że najlepiej nic nie robić z raną przez jakiś czas.
Ja bylam dokladnie w takiej sytuacji.Endo kazala mi przyjsc dopiero z wynikiem histo-czyli po 4 tygodniach.Przez ten czas nie bralam lekow.I nie przytylam-mimo ze folgowalam sobie po operacji
A co do oliwki-musisz uwazac bo niektore lubia uczulac-.Jesli masz sprawdzona,ktorej juz uzywalas to spokojnie mozesz.jesli nie to sprobuj moze na olej parafinowy-do kupienia w patece-jest neutralny,nie uczula a ja na niego masuje(jestem fizjoterapeuta ).Ja masowalam rane bardzo wczesnie-to zapobiega ew.zrostom i bliznowcom.
__________________
80------70-----60-----55
fizjo83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 13:18   #2895
southie
Raczkowanie
 
Avatar southie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
Dot.: ***operacja tarczycy***

Dziękuję bardzo, zastosuję się do rad
southie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-01, 18:41   #2896
reniawojtasz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
Dot.: ***operacja tarczycy***

wlasnie niekturzy po operacji maja juz przepisane leki jak wychodza ze szpitala od czego to w koncu zalezy a nie ktozy nawet poziomu wapna nie nmieli zbadanego jak southie a moze trzeba isc zaraz po zabiegu zrobic wyniki poziom hormonow zeby nie bylo za puzno bo na kontrole trzeba czekac miesiac
reniawojtasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 19:44   #2897
gonia1807
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

cucina, dziękuje za uspakajające słowa bo teraz tego mi ciągle brakuje.Właśnie wróciłam z krótkiego urlopu na nartach gdzie próbowałam w otoczeniu rodziny i znajomych zapomnieć o tym co jest przede mną, niestety nie da się wyłączyć tego co budzi niepokój, cały czas niepewność czy wszystko będzie ok .Podziwiam Twój spokój i chciałabym za niedługo móc Ci napisać, że miałaś we wszystkim rację ale jeszcze raz dzięki za wsparcie i pozdrawiam Cię serdecznie
gonia1807 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-01, 21:49   #2898
Sylwia 2186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie nogi poniosa
Wiadomości: 246
Dot.: ***operacja tarczycy***

[QUOTE=wiktoria8888;175380 49]Sylwia ja jestem juz m-c po operacji,biopsje miałam robiona co roku przez kilka lat.Uwazam /ja osobiście/ze to nic takiego bolesnego ani strasznego.Ostatnią biospsje miałam robiona przed 2 m-cami wkłuwali sie 4 razy w 4 duze guzy.Znieczulają Cię psikając po wierzchu gardła jedna minutka i juz pobrane.Jest to cieniusienka igiełka,więc naprawde nie boli,ukłucie jakby komar cie ukąsił.Mysle,ze ktos kto pisze że to mocno boli to przesadza.Biopsja to nic!!!takiego z porównaniem z operacją i opczekiwanie na wynik czy nie ma raczyska!!Takze olej/"brzydko mówia/ to ,bo z piopsji wyjdziesz po mniucie.Pozdrawiam





dzieki bardzo ze mi odpisalas chociaz troszke podnioslas mnie na duchu.. zawsze to inaczej jak cos sie wie od kogos kto juz to mial naleze do osob "bojacych sie"! chcialabym miec juz to za soba...
Sylwia 2186 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 07:36   #2899
carlitosek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie dziewczyny!Dawno się nie odzywałam! Byłam wczoraj na USG tarczycy i aż się przeraziłam.USG wykazało mi na każdym płacie po m.in. 12 guzków wielkości ok. 7mm. Jestem przerażona bo nie miałam guzków a operacja dopiero 14 czerwca. Czy któraś z Was może wie czy przypadkiem nie będzie konieczności wycięcia całej tarczycy?? Ja nigdy jeszcze nie rodziłam :-(((
carlitosek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-02, 10:34   #2900
Sylwia 2186
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie nogi poniosa
Wiadomości: 246
Dot.: ***operacja tarczycy***

wiktoria8888 mialabym jeszcze jedno pytanie do ciebie... jak dzwonilam zapisac sie na biobsje (ide prywatnie) to pielegniarka mowila ze mam wziasc ze soba ostatnie usg i badanie krwi... tylko ze ja mialam badane tylko tsh...czy powinnam isc zrobic ogolne badanie krwi?
Sylwia 2186 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 11:46   #2901
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie dziewczyny!! Sylwio ja tez jestem z tych co panikuja, dziś na przykład byłam na badaniu krwi i poziomu hormonów i prawie że zemdlałam ze strach, ale biopsję przeżyłam. troszke bedziesz czuła wkłucie, bo na przykład ja miałam robioną bez żadnego znieczulenia (nie wiem od czego to zależy) ale naprawde to jest tak jak na troszkę dłuższym badaniu krwi. mnie po biopcji przez kilka dni bolało to miejsce a nawet miałam takiego małego siniaka, to jednak może być spowodowane tym, że lekarz wkłuł mi się do naczynia krwionośnego zamiast do guzka, no i biopsja do poprawki. Ale powiem szczerze, że nie potrzebowałam do tego badania aktualnych wyników z badania krwi. także tym się nie przejmuj.

Carlitosku przedtem jak miałaś USG to wogóle nie było guzków?? Nie sądzę, choć nie jestem lekarzem, że zrobiły się one w tak krótkim czasie. (kiedy miałaś poprzednie USG?) A po za tym może sie zrobic jeden , dwa ale tyle? Kiedys czytałam na tym forum , że wyniki z USG też mogą byc różne w zależności gdzie się je robi, więc może zrób jeszcze jedno badanie, ale gdzieś indziej?

Jszy dziękuje za namiary na klinikę w Chorzowie, jak będę miała chwilkę to może coś będzie o niej na necie. pozdrawiam.

Wiktorio ostatnio pisałaś coś o tężyczce i paraliżu, czy wszystko już w porządku? napisz jak się czujesz? pozdrawiam cię cieplutko

A tak wogóle kochane to popołudniu ide po wyniki z poziomu hormonów, na które o dziwo nie skierował mnie muj chrurg, ale moja lekarka rodzinna, małoo tego stwierdziła żebym sie tak nie spieszyła z usuwaniem całej tarczycy bo to jest poważna sprawa. mam do niej przyjść w środę z wynikami i zobaczymy co dalej. powiem szczerze że juz sama nie wiem co robić, Chrurg chce ciąć, internista każe się zastanowić, a do endokrynologa nawet prywatnie mam termin za dwa miesiące. No i totalna kicha. pozdrawiam was wszystkie.

Edytowane przez Adasia01
Czas edycji: 2010-03-02 o 12:02
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 14:18   #2902
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez carlitosek Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny!Dawno się nie odzywałam! Byłam wczoraj na USG tarczycy i aż się przeraziłam.USG wykazało mi na każdym płacie po m.in. 12 guzków wielkości ok. 7mm. Jestem przerażona bo nie miałam guzków a operacja dopiero 14 czerwca. Czy któraś z Was może wie czy przypadkiem nie będzie konieczności wycięcia całej tarczycy?? Ja nigdy jeszcze nie rodziłam :-(((
Carlitosek podobnie jak Ty miałam po kilka guzków na obydwu płatach i niestety usunęli mi całą tarczycę. Też jeszcze nie rodziłam, ale moja endo powiedziała, że radzi usunąć tarczycę, ponieważ jakbym jej nie usunęła i zaszła w ciążę to hormony mogłyby spowodować szybszy rozwój guzków, co pogorszyłoby mój stan zdrowia. Radziłabym Ci nie ryzykować i zgodzić się na usunięcie całej tarczycy, ale to już zadecydujesz Ty i chirurg. Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry.
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 14:53   #2903
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witajcie ponownie dzisiaj, właśnie odebrałam wyniki z hormonów:
TSH 2,28
ft4 16,01
ft3 4,86,
jak myślicie jakie są? To moje pierwsze badanie poziomu hormonów i nie za bardzo się orientuję, wy macie wieksze doświadczenie więc może coś podpowiecie? Bardzo proszę.
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 15:54   #2904
Lidkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
Dot.: ***operacja tarczycy***

Adasia01
Wyniki, moim zdaniem, masz idealne, bo w samym środku norm. Ja też tak miałam i guzek był obojętny przy takich wynikach.
A jak tam z Twoja biopsją? Jednak do poprawki?
Ja bym na Twoim miejscu poczekała na prawidłowy wynik biopsji. Niektórych guzków nie trzeba operować, może Twój akurat jest taki. A chirurg...to wiadomo, że do cięcia i operacji jest pierwszy Moim zdaniem to endokrynolog powinien kierować na operację, a nie chirurg.
Jak byłam najpierw na konsultacjach właśnie u chirurga, to stwierdził, że może mnie ciąć-nawet jutro Ale decyzji o operacji to on nie może podejmować, bo to sprawa endokrynologa już.

Edytowane przez Lidkaa
Czas edycji: 2010-03-02 o 16:00
Lidkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 18:24   #2905
carlitosek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez balbina0904 Pokaż wiadomość
Carlitosek podobnie jak Ty miałam po kilka guzków na obydwu płatach i niestety usunęli mi całą tarczycę. Też jeszcze nie rodziłam, ale moja endo powiedziała, że radzi usunąć tarczycę, ponieważ jakbym jej nie usunęła i zaszła w ciążę to hormony mogłyby spowodować szybszy rozwój guzków, co pogorszyłoby mój stan zdrowia. Radziłabym Ci nie ryzykować i zgodzić się na usunięcie całej tarczycy, ale to już zadecydujesz Ty i chirurg. Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry.
Jestem przerażona Boję się,że potem nie zajdę w ciąże:-(Czy Twój stan zdrowia się poprawił?Co Twoja endo powiedziała Ci odnośnie ciąży????

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

[QUOTE=Adasia01;17569281]Adasia01


Ostatnie USG miałam w listopadzie a to wczorajsze miałam dwa razy powtórzone więc są małe szanse na błąd:-((((((Tak się boję,że wytną mi całość i że później nie zajdę w ciążę:-((ehh

Edytowane przez carlitosek
Czas edycji: 2010-03-02 o 18:25
carlitosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 22:27   #2906
balbina0904
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
Dot.: ***operacja tarczycy***

[QUOTE=carlitosek;17579831]Jestem przerażona Boję się,że potem nie zajdę w ciąże:-(Czy Twój stan zdrowia się poprawił?Co Twoja endo powiedziała Ci odnośnie ciąży????

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Adasia01 Pokaż wiadomość
Adasia01


Ostatnie USG miałam w listopadzie a to wczorajsze miałam dwa razy powtórzone więc są małe szanse na błąd:-((((((Tak się boję,że wytną mi całość i że później nie zajdę w ciążę:-((ehh
Carlitosek powiem Ci, że teraz odnośnie mojej wyciętej tarczycy jest wszystko O.K., znacznie lepiej się czuję. Ostatnio nie rozmawiałam z moją endo o ciąży, bo jak narazie nie myślę o tym, ale po wizycie, w trakcie której doradziła mi usunięcie tarczycy, dała mi do zrozumienia, że jeżeli chcę zajść kiedykolwiek w ciążę i szczęśliwie dożyć i donosić ciążę to radzi mi operację. Ale ja nie mogę Tobie nic sugerować i nie chcę Cie przerażać, bo każdy przypadek jest inny. Musisz szczerze porozmawiać ze swoim endo i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Radzę Ci szczerą rozmowę z lekarzem, bo to oni są od nas mądrzejsi. A jeżeli jeszcze będziesz miała wątpliwości to udaj się na wizytę do ginekologa, może on coś Ci doradzi. Jak narazie bądź dobrej myśli. Pozdrawiam gorąco
balbina0904 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 09:37   #2907
Adasia01
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
Dot.: ***operacja tarczycy***

Carlitosek ja mam też całą tarczycę do usunięcia ze wzgędu na dość sporo guzków w obydwu płatach, ale jak przeglądałam to forum, to były na nim wypowiedzi dziewczyn, które miały usuniętą całą tarczycę, a później zachodziły w ciąże i rodziły zdrowe dzieci(poczytaj zwłaszcza te początkowe strony) także głowa do góry zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.

Lidkoo bardzo dziękuje za odpowiedź, ale powiedz mi jeszcze te guzki obojętne to co to znaczy, to dobrze czy źle? Z tego co piszesz ty miałaś jednego guzka, a ja mam ich kilka i chirurg stwierdził, ze tarczyca nie do leczenia tylko do usunięcia. Ale jednak pójdę za twoją radą i radą lekarki rodzinnej i skonsultuję się z endokrynologiem, tylko że do tych lekarzy są takie kolejki (nawet prywatnie)że pewnie będę dość sporo czekać na wizytę. Popołudniu ide do tego mojego chirurga z wynikiem z biopsji i zobaczę co mi powie, internistka stwierdziła , że biopsja do poprawki
Adasia01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 15:21   #2908
Lidkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
Dot.: ***operacja tarczycy***

Adasia

Mój guzek był obojętny, czyli nie był związany ani z niedoczynnością tarczycy ani z jej nadczynnością. Po prostu sobie istniał. Ty masz ich więcej, ale mimo tego pewnie nie zaburzają te guzki pracy Twojej tarczycy. Przynajmniej tak pokazują Twoje wyniki.
Tysiące stron przeczytałam przed operacją, więc staram się odpowiedzieć na Twoje pytania sugerując się informacjami, które tam zdobyłam, ale pamiętaj, że nie jestem lekarzem i nie można do końca sugerować się tym, co ktoś tam gdzieś napisze trzeba zaufać lekarzowi-ale właśnie endokrynologowi, bo dla chirurga prawidłowe leczenie zawsze będzie oznaczało operację

Wklejam dla Ciebie fragment o sytuacji, kiedy jest wiele guzków obojętnych :

"Wiele guzków obojętnych W leczeniu wola guzkowego nietoksycznego, po wykonaniu USG, scyntygrafii, a także w razie potrzeby biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej (BAC), stosuje się (oprócz obserwacji) dwie możliwe metody: leczenie tyroksyną (skuteczne w co czwartym przypadku) oraz operację. Operacja bywa konieczna, gdy wole jest zamostkowe lub duże i uciska drogi oddechowe, a także gdy nie udaje się w pełni wykluczyć raka tarczycy."

A co do wizyty u endokrynologa, to też miałam problem, żeby się do jakiegokolwiek dostać w szybkim czasie-nawet prywatnie. Podeszłam jednak do jednego endokrynologa, który leczy na NFZ, powiedziałam o swojej sytuacji (podeszłam do niego w czasie, kiedy przyjmował) i zgodził się mnie przyjąć, dał karteczkę, żeby mnie pilnie zarejestrowano. Powiedziałam szczerze, że bardzo się tym wszystkim denerwuję... a on widocznie ma dobre serce skoro zgodził się mnie przyjąc . Dzięki niemu całe moje leczenie bardzo szybko się potoczyło. Gdybym miała czekać do niego prywatnie-bo tak też przyjmuje, to trwałoby to co najmniej 2 miesiące. Warto więc czasem po prostu szczerze porozmawiać.

Powodzonka
Lidkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 17:29   #2909
carlitosek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 25
Dot.: ***operacja tarczycy***

Carlitosek powiem Ci, że teraz odnośnie mojej wyciętej tarczycy jest wszystko O.K., znacznie lepiej się czuję. Ostatnio nie rozmawiałam z moją endo o ciąży, bo jak narazie nie myślę o tym, ale po wizycie, w trakcie której doradziła mi usunięcie tarczycy, dała mi do zrozumienia, że jeżeli chcę zajść kiedykolwiek w ciążę i szczęśliwie dożyć i donosić ciążę to radzi mi operację. Ale ja nie mogę Tobie nic sugerować i nie chcę Cie przerażać, bo każdy przypadek jest inny. Musisz szczerze porozmawiać ze swoim endo i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Radzę Ci szczerą rozmowę z lekarzem, bo to oni są od nas mądrzejsi. A jeżeli jeszcze będziesz miała wątpliwości to udaj się na wizytę do ginekologa, może on coś Ci doradzi. Jak narazie bądź dobrej myśli. Pozdrawiam gorąco [/QUOTE]

Oby tak było Moja droga,że potem będzie nam łatwiej i prościej.Ja słyszałam różne opinie i wiem,że jest problem z zajściem ale staram się żyć nadzieją bo nie mam już teraz innego wyjścia-niestety.Dziękuję Ci za szczerą i pozytywną odpowiedź i życzę zdrowia i trzymam za Ciebie kciuki.Mam wizytę u endokrynologa 10marca więc może coś się zmieni.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

[QUOTE=Adasia01;17593381]Carlitosek ja mam też całą tarczycę do usunięcia ze wzgędu na dość sporo guzków w obydwu płatach, ale jak przeglądałam to forum, to były na nim wypowiedzi dziewczyn, które miały usuniętą całą tarczycę, a później zachodziły w ciąże i rodziły zdrowe dzieci(poczytaj zwłaszcza te początkowe strony) także głowa do góry zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.

Dziękuję ci serdecznie!Obyś miała rację Nie mamy wyjścia musi być dobrze.Ok poczytam.Powodzenia i pozdrawiam.P.S. I jak się teraz czujesz po jej wycięciu??
carlitosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-05, 09:24   #2910
wiktoria8888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
Dot.: ***operacja tarczycy***

southie Cofnij sie kilka stron/juz nie pamietam na której/ale dołączyłam zdjecia skopiowanych zalecen ,co trzeba robic po usunieciu tarczycy.Trzeba juz w szpitalu zając sie masowaniem itp.Popatrz tam wszystko jest pokazane i napisane.Znajdziesz to szybciutko ,bo postów z załaczonymi zdjeciami nie jest wiele.Pozdrawiam
wiktoria8888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.