Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[Maja102]

Napisane przez bzyczka1

Magialena gdzie ty się podziewałaś tyle czasu ??


A co do snów to mi sie dzisiaj śniło że zostałam prezydentem a najlepsze były wybory najpierw jakiś wyścig, potem wypracowanie a na koniec kto najszybciej zetrze ziemniaka wygrałam we wszystkich trzech konkurencjach

Myślałam że mi się zombi będą śniły bo oglądałam Resident Evil 3 a sama w domu byłam, ale nie

prezydent-ziemniak?

Napisane przez SSR

Maja102 super te kolczyki, no i ten styl też mi odpowiada A kolor bluzki?

na razie kupiłam czarno-granatowa, ale zapoluję na jakieś białe albi czarne cudeńko z żabotem
Jak dorzuce do tego spódnicę i kolię, to będzie wiktoriańska dama, jak się patrzy

Napisane przez iwka28

Kapitan Sparrow - tylko papugi strasznie śmiecą - lubią wyrzucać jedzenie poza klatkę.

może Kapitan Hak, bo Sparrow nie miał papugi...
tylko co on taki zielony - choroba morska?

[bzyczka1]

na niebiesko są okna zaznaczone, na czerwono drzwi, brązowa krecha to właśnie barek a ta czarna plama to komin w sypialni w tym miejscu mamy piec. A w salonie piec mamy za drzwiami w rogu. W łazience na fioletowo krechami to brodzik, naprzeciwko jest muszla (trochę kanciasto wyszło brodzik jest kwadratowy 90cmx90cm i drugie tyle jest miejsca z kibelkiem). W kuchni zielone to zlewozmywak i pralka (pralka z żółtym krzyżykiem). Koło komina na tej ścianie stoi lodówka następnie meble i kuchenka w tym ciągu pod oknem. A na przedpokoju tam gdzie komin mamy taką wnękę i tam mamy wieszak na kurtki i planujemy zrobić na wiosnę (będzie remont i malowanie) półkę na buty. Ale musimy sami zrobić bo jest tam wąsko i ciężko kupić coś co się zmieści na szerokość i nie będzie przeszkadzało w wieszaniu kurtek.
Tak to u nas mniej więcej wygląda


Anika papug śliczny tylko pamiętajcie że musi mieć odpowiednią klatkę i lepiej wychodzi na allegro kupować bo są tańsze i bardziej odpowiednie niż te w zoologicznych. W zoologach one są zazwyczaj za małe i kosztują o wiele za dużo. Wstrzymajcie się z kupnem i najpierw zamówcie klatkę na all Musi być szersza niż wyższa żeby sobie mogła papuga swobodnie latać między patyczkami

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

na niebiesko są okna zaznaczone, na czerwono drzwi, brązowa krecha to właśnie barek a ta czarna plama to komin w sypialni w tym miejscu mamy piec. A w salonie piec mamy za drzwiami w rogu. W łazience na fioletowo krechami to brodzik, naprzeciwko jest muszla (trochę kanciasto wyszło brodzik jest kwadratowy 90cmx90cm i drugie tyle jest miejsca z kibelkiem). W kuchni zielone to zlewozmywak i pralka (pralka z żółtym krzyżykiem). Koło komina na tej ścianie stoi lodówka następnie meble i kuchenka w tym ciągu pod oknem. A na przedpokoju tam gdzie komin mamy taką wnękę i tam mamy wieszak na kurtki i planujemy zrobić na wiosnę (będzie remont i malowanie) półkę na buty. Ale musimy sami zrobić bo jest tam wąsko i ciężko kupić coś co się zmieści na szerokość i nie będzie przeszkadzało w wieszaniu kurtek.
Tak to u nas mniej więcej wygląda


Anika papug śliczny tylko pamiętajcie że musi mieć odpowiednią klatkę i lepiej wychodzi na allegro kupować bo są tańsze i bardziej odpowiednie niż te w zoologicznych. W zoologach one są zazwyczaj za małe i kosztują o wiele za dużo. Wstrzymajcie się z kupnem i najpierw zamówcie klatkę na all Musi być szersza niż wyższa żeby sobie mogła papuga swobodnie latać między patyczkami

nie widze zalacznika

[iwka28]

Napisane przez Maja102

prezydent-ziemniak?

na razie kupiłam czarno-granatowa, ale zapoluję na jakieś białe albi czarne cudeńko z żabotem
Jak dorzuce do tego spódnicę i kolię, to będzie wiktoriańska dama, jak się patrzy

może Kapitan Hak, bo Sparrow nie miał papugi...
tylko co on taki zielony - choroba morska?

Sparrow papugi nie miał ale na statku była

Napisane przez bzyczka1

na niebiesko są okna zaznaczone, na czerwono drzwi, brązowa krecha to właśnie barek a ta czarna plama to komin w sypialni w tym miejscu mamy piec. A w salonie piec mamy za drzwiami w rogu. W łazience na fioletowo krechami to brodzik, naprzeciwko jest muszla (trochę kanciasto wyszło brodzik jest kwadratowy 90cmx90cm i drugie tyle jest miejsca z kibelkiem). W kuchni zielone to zlewozmywak i pralka (pralka z żółtym krzyżykiem). Koło komina na tej ścianie stoi lodówka następnie meble i kuchenka w tym ciągu pod oknem. A na przedpokoju tam gdzie komin mamy taką wnękę i tam mamy wieszak na kurtki i planujemy zrobić na wiosnę (będzie remont i malowanie) półkę na buty. Ale musimy sami zrobić bo jest tam wąsko i ciężko kupić coś co się zmieści na szerokość i nie będzie przeszkadzało w wieszaniu kurtek.
Tak to u nas mniej więcej wygląda
Anika papug śliczny tylko pamiętajcie że musi mieć odpowiednią klatkę i lepiej wychodzi na allegro kupować bo są tańsze i bardziej odpowiednie niż te w zoologicznych. W zoologach one są zazwyczaj za małe i kosztują o wiele za dużo. Wstrzymajcie się z kupnem i najpierw zamówcie klatkę na all Musi być szersza niż wyższa żeby sobie mogła papuga swobodnie latać między patyczkami

Nie widzę załącznika, a ceny w zoologicznych są z kosmosu. Ja wszystkie "zwierzęce" rzeczy kupuję na giełdzie zoologicznej, która u mnie jest raz na tydzień. Przebicie cenowe kolosalne.

[bzyczka1]

tak się zajęłam opisem że zapomniałam o załączniku

[bzyczka1]

Napisane przez bzyczka1

tak się zajęłam opisem że zapomniałam o załączniku

No i zmieniło mi brązowy na fioletowy

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

No i zmieniło mi brązowy na fioletowy

hihihih juz widze.. fajne macie pokoje.. ale mialam racje lazieneczka malenka... ale grunt ze jest mysle tylko czy jakby ja wydluzyc tak w bok w strone pralki.... czy daloby tak rade.... no albo w strone okna....

[bzyczka1]

jakby ją wydłużyć w stronę pralki to wtedy trzeba by było się pozbyć zlewu, a w stronę okna nie da rady bo jest za wąsko. Jak stoją meble i kuchenka to wolnej przestrzeni tam jest tyle że mogę stanąć przy meblach i wyprostować rękę do ściany od łazienki. Jakiś metr może. Dobrze że w ogól jest łazienka i nie trzeba się myć w bali (wiecie taka metalowa wanno-micha , pamiętam że babcia mi nalewała do takiej wody i na podwórko wynosiła i miałam prywatny basen) i że do kibelka na dwór nie trzeba biegać (tym bardziej że ja się boję takich kibelków z dziurą w dół ). Wiem jakie to uciążliwe bo teściowa ma toaletę na korytarzu. Wannę ma w domu (tż jej zrobił) , ale do wc musi biegać na korytarz. Zwariować można.

[Sysunia_d]

Napisane przez india83

gratulacje!!!

Ale miałam dziś koszmar! śniło mi sie, że spałam a po przebudzeniu poczułam, że ząb mi się rusza. i dosłownie powypadał mi w kawałkach, zostały tylko takie ohydne resztki i korzen. i szybko szukałam dentyste, ktory mi usunie całość. i zadnego nie mogłam znalezc w koncu sie udało w jakims starym opuszczonym budynku, na jakiej sali gdzie wczesniej było przyjecie dentysa usunął ząb wiem, że gdy sie snią zeby to nic odbrego nie wrózy... mam nadzieje, ze tym razem sen nie bedzie mial zwizaku z rzeczywistoscia. lece szykowac się do pracy, ledwo mowie...

Sny o zębach miałam kilka razy okropne uczucie Jednak wcale nie muszą one oznaczać ze stanie sie coś złego...

Współcześnie uważa się, że wypadania zębów zapowiada powodzenie w interesach. Jest to również pozytywna wróżba dla naszej sfery emocjonalnej i zapowiada, że będziemy szczęśliwi z bliskimi osobami, jednak będzie to wymagac od nas trochę wysiłku.


we śnie mamy krzywe zęby, to znak że naszą rodzinę czekają poważne spory

Jeżeli w tym samym śnie zęby będą wypadać po raz drugi, to może oznaczać, że w naszym życiu zajdzie poważna zmiana i będzie ona korzystna

Zęby z kości słoniowej - to dobra wróżba, gdy jednak są one z wosku - zapowiadać mogą śmierć, nagłą i gwałtowną - jeżeli nasze zęby są ze szkła lub z drewna

[stokrotka24]

Napisane przez domi7ks

Stokrotko my calkiem podobnie myslimy. Teraz mieszkamy w 35m2- myslismy, zeby to wykupic, podobnie jak Wy wziac kredyt, Tz jezdzilby na wyjazdy to moze szybko by sie splacilo..a za jakies czas domek lub wieksze mieszkanie bo takie male mnie nie satysfakcjonuje na dluzsza mete i np. na drugie dziecko juz jest za male...

no przy 2 dzieci to fakt już mało miejsca, ale na razie chyba jakoś się mieścicie nie? Bo ja myślę, że pierwsze dziecko będę miała za ok 2 lata, do 2 lat może byc z nami w sypialni, a puźniej trzeba by sie wynieśc do stołowego i już za fajnie by nie było.

Napisane przez SSR

Cześć Dziewczynki Własnie nadrobiłam Wasze weekendowe pogaduszki Ale dziś piękna pogoda , ja już o 7:00 rano byłam wrzucić odczyt wodomierzy do specjalnej żółtej skrzynki na osiedlu i normalnie wiosna się robi Super, słoneczko świecie, ptaszki śpiewają, aż chce się żyć

stokrotka24 no to trzymam kciuki za to mieszkanie Ja mam metraż 70,1 m2 ale szukałam tak coś koło50- 60m2. Do tej pory mieszkamliśmy w kawalerce z aneksem kuchennym 22m2 i jak tam się przeprowadzaliśmy to mieliśmy wrażenie że to nam wystarczy, ale po 2tygodniach czar prysł i zrobiło się za ciasno. Ale mam dużo znajomych co mają mieszkania 2pokojowe własnie 37-38m2 i są zadowoleni, choć nie ukrywają, że jak sie nadarzy okazja to zmieniają na większe.
Mi zależało na 3pokojach, bo tak sobie wymyśliłam, że w jednym my a w dwóch dzieci. Ale jak teraz mamy 4 to i sypialnia się dla nas znajdzie. No a co do wyremontowanego, to jak Wam się podoba to bierzcie, ale muszą Wam sie kolory kafelek, mebli w kuchni naprawdę podobać. Bo ja szukałam mieszkania to chciałam najpierw wyrmontowane, żeby jak najmniej w nie włożyć kasy, ale już teraz wiem, że wchodząc do takiego meskzania i tak bym je zmieniła i tak kasa i tak kasa by poszła.
A duża jest różnica cenowa między tymi wyremontowanymi a tymi drugimi?? No i na jakim piętrze, parter? A jak opłaty, porównywaliście w tych mieszkaniach?
No i to Wy proponowaliście cenę? a nie zbywcy?

co do pogody to u nas wieje strasznie, ale też już czuć wiosnę, śnieg się prawie stopił. Mieszkanie w "domku "( tak namiastka szeregowa) do remontu 49 m kosztuje 110 tyś, czyli tyle samo co te małe mieszkanie. Tylko tam trzeba wszystko zrobić i chcieliśmy się zdecydować na remont bo jest kawałek ogródka ale jak oglądaliśmy to mąż załważył w przedpokoju takie śmieszne drzwi i pyta do czego one są, a facet, że do piwnicy sąsiadki. My zdziwieni, pytamy to co sąsiadka wchodzi nam do domu i idzie do piwnicy a on, że tak, ma swoje klucze bo przedpokuj jest wspólny. myśleliśmy, że padniemy. Jest możliwość zamurowania tego ale wtedy tracimy przedpokój. Do tego ogródek też nie dokońca jest nasz i co puźniej będę sie kłucić z ludźmi, że ja chcem tam co innego robić a oni co innego. odpada więc. Co do ceny za to mieszkanko 38 m to chcieli 3400 za metr, powiedzieliśmy im w prost, ze za tą kwotę to nie sprzedadzą. rozmawialiśmy wstępnie, że za 2800 za metr, ale jak dzwoniliśmy do nich to powiedzieliśmy, że kupimy za 110 tyś, czyli za 2890 za metr, i myślę, że nie przemyśleliśmy tego. Zobaczymy co powiedzą dzisiaj i najwyżej będę jeszcze się targować

Napisane przez anika222

TAKI BĘDZIE MOJ DZIUBEK

a co do imienia myślalam Stanisław albo Arek albo Pako

macie jakies inne propozycje??

ale fajna papużka, myślę, ze imię Pako pasuje bardziej niż Stanisław

Napisane przez iwka28

U mnie tak wieje, że głowę chcę urwać, wczoraj myślałam, że mi rzeczy z balkonu pozwiewa, tak tylko patrzyłam czy leżak trzeba będzie ratować.



Ja bym się zastanowiła, gdybym tylko miała możliwość zakupu większego. Mówię to dlatego, że mam parę przykładów z życia. Moi znajomi w większości już poobkupowani w mieszkania, jak kupowali mniejsze to też mówili, że zamienią później na większe, że to tymczasowe rozwiązanie. Tymczasem ceny poszły w górę, pojawiły się dzieci a z nimi duże wydatki i efekt jest taki że dalej mieszkają na 30-paru metrach z 1 lub 2 dzieci, a na zmiany się nie zanosi Do tego utopione pieniądze na opłaty, mieszkanie traci ze swej atrakcyjności "wyremontowanego" bo parę lat minie. Skoro i tak przepłacicie za metr, to ja bym poszukała jeszcze trochę większego za to z mniejszą ceną za metr. I tak jak dziewczyny wspominały - musisz być absolutnie pewna, że kuchnia/kafelki Ci się podobają.

kafelki mi sie podobaja i w łazience i w kuchni, podłogi też, ogulnie całość się nam podoba i już mamy dość szukania no i teściów z którymi mieszkamy. Mało jest u nas mieszkań ok 50 m a jak są, to szybko znikają, większość jest takich 60-70 m w w takim się utopimy z kredytem, meblami i remontami i już wogule nie będzie kasy aby to kiedyś zmienić. wiem, że pośpiech nie jest dobrym doradcą, ale ja chcę już na swoje. zobaczymy jak to się potoczy.

bzyczka fajne macie to mieszkanko

[anika222]

BYŁAM TERAZ PRZY OKAZJI WIZYTY w drukarni w zoologicznym i tak
papug kosztuje 360 zl cuuuuuuuuuuudny jest i taki wielki
klatka dlaniego ma ok pół metra wysokości pół metra szerokości i głębokości tak ze 40 cm babka powiedziała ze dla niego spokojnie wystarczy bo papug juz nie urośnie


zakochalam sie taaaaaaaaki zieleniutki a jak patrzyl ma mnie

no i małż zabronil kupować samej mam jechac razem z nim


stanisław to tak z 39,5 bo nas z mężem rozwalał Stanisław z Festera

[MisQa]

własnie wróciłam od gina

to już 6 tydzień, jej jak serducho usłyszałam to mało sie nie popłakałam
wszystko jest ok, powiedział, że dobrze, że jem i że przybieram troszke na wadze
mam porobić badanka i za miesiąc się zgłosić wtedy już z mężusiem pójde bo dziś był zły, że nie chciałam go wziąć ze sobą, ale myślałam, że jeszcze dziś serduszka nie będzie

a zwolnienia nie brałam, lepiej sie już czuję, to tylko rano tak strasznie, ale aby wstać i zjeść to już będę żyć

a papug sliczny, sama chętnie bym takiego wzięła , ale wystarczy mi mój zbzikowany kocur

[anika222]

Napisane przez MisQa

własnie wróciłam od gina

to już 6 tydzień, jej jak serducho usłyszałam to mało sie nie popłakałam
wszystko jest ok, powiedział, że dobrze, że jem i że przybieram troszke na wadze
mam porobić badanka i za miesiąc się zgłosić wtedy już z mężusiem pójde bo dziś był zły, że nie chciałam go wziąć ze sobą, ale myślałam, że jeszcze dziś serduszka nie będzie

a zwolnienia nie brałam, lepiej sie już czuję, to tylko rano tak strasznie, ale aby wstać i zjeść to już będę żyć

a papug sliczny, sama chętnie bym takiego wzięła , ale wystarczy mi mój zbzikowany kocur

no papug i kocur by się dzialoooooooooo

[bzyczka1]

Napisane przez anika222

BYŁAM TERAZ PRZY OKAZJI WIZYTY w drukarni w zoologicznym i tak
papug kosztuje 360 zl cuuuuuuuuuuudny jest i taki wielki
klatka dlaniego ma ok pół metra wysokości pół metra szerokości i głębokości tak ze 40 cm babka powiedziała ze dla niego spokojnie wystarczy bo papug juz nie urośnie


zakochalam sie taaaaaaaaki zieleniutki a jak patrzyl ma mnie

no i małż zabronil kupować samej mam jechac razem z nim


stanisław to tak z 39,5 bo nas z mężem rozwalał Stanisław z Festera

Anika, papug już nie urośnie, jakiej on jest wielkości?? sądzę że taki jak Nimfa albo większy (grubszy że tak powiem, bo nimfy to takie smukłe są) i nie sądzę żeby w takiej klatce on był szczęśliwy. W zoologach wszystko mówią bo im zejdzie klatka. Tak samo z karmami mówią. Mam świnkę morską i zawsze jak po karmę idę to pan mi proponuje inną, droższą a z takim samym składem Miałam Nimfę i miałam dla niej klatkę na mer wysoką i po 60 cm szeroką. A taką 0,5x0,5x0,4 to j miałam dla zebrafinek i one w niej mogły swobodnie latać sobie.
Ile ta klatka kosztowała??

widzę na wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandretta_obro%C5%BCna że rozmiar waha się od 40 do 50 cm (w tym ogon ok 25cm) więc ta klatka w zoologicznym będzie za mała Bo to ma być aleksandretta obrożna, tak?

Jeszcze jedna stronka http://www.aleksandretta.pl/informacje,klatki,1,1.html i wycięte z tej strony Otóż minimalne wymiary takiej klatki powinny wynosić podstawa 50x50cm. wysokość 60- 70cm. Przy takich wymiarach ptak może swobodnie rozprostować skrzydła, jednak jest pozbawiony jakiejkolwiek możliwości lotu.

[MisQa]

Napisane przez anika222

no papug i kocur by się dzialoooooooooo

oj kotek byłby najedzony a papuga brak
tak własnie by to u mnie wygladało

[Sysunia_d]

Napisane przez MisQa

własnie wróciłam od gina

to już 6 tydzień, jej jak serducho usłyszałam to mało sie nie popłakałam
wszystko jest ok, powiedział, że dobrze, że jem i że przybieram troszke na wadze
mam porobić badanka i za miesiąc się zgłosić wtedy już z mężusiem pójde bo dziś był zły, że nie chciałam go wziąć ze sobą, ale myślałam, że jeszcze dziś serduszka nie będzie

a zwolnienia nie brałam, lepiej sie już czuję, to tylko rano tak strasznie, ale aby wstać i zjeść to już będę żyć

a papug sliczny, sama chętnie bym takiego wzięła , ale wystarczy mi mój zbzikowany kocur

Widze ze masz kota robiłaś może badania na toskoplazmoze ???

[anika222]

Napisane przez bzyczka1

Anika, papug już nie urośnie, jakiej on jest wielkości?? sądzę że taki jak Nimfa albo większy (grubszy że tak powiem, bo nimfy to takie smukłe są) i nie sądzę żeby w takiej klatce on był szczęśliwy. W zoologach wszystko mówią bo im zejdzie klatka. Tak samo z karmami mówią. Mam świnkę morską i zawsze jak po karmę idę to pan mi proponuje inną, droższą a z takim samym składem Miałam Nimfę i miałam dla niej klatkę na mer wysoką i po 60 cm szeroką. A taką 0,5x0,5x0,4 to j miałam dla zebrafinek i one w niej mogły swobodnie latać sobie.
Ile ta klatka kosztowała??

tan którego oglądałam mial ok 13 cm wysokości na siedząco na kijku
no chyba był taki jak nimfa

ta klatka kosztowała 144 zł

ale ona tez miala wieksze klatki ale taką mi doradziła
ale jeszcze pojeżdzę do innych sklepów popytać bo akurat zoologicznych w gliwicach jest dużo

[MisQa]

Napisane przez Sysunia_d

Widze ze masz kota robiłaś może badania na toskoplazmoze ???

dzisiaj właśnie dostałam skierowanie na to badanie

[SSR]

No i fajna pogoda się skończyła, doszło to i do mnie Wieje strasznie, ale co tam, przynajmniej śniegu już nie ma

Napisane przez anika222

TAKI BĘDZIE MOJ DZIUBEK

a co do imienia myślalam Stanisław albo Arek albo Pako

macie jakies inne propozycje??

Oooooo mi Stanisław pasuje najbardziej I sliczna jest, tzn. będzie

Napisane przez Maja102

na razie kupiłam czarno-granatowa, ale zapoluję na jakieś białe albi czarne cudeńko z żabotem
Jak dorzuce do tego spódnicę i kolię, to będzie wiktoriańska dama, jak się patrzy

No to super, taka biała też by była fajna No kolia, te kolczyki i wymiatasz Ekstra już Cię widzę.

Napisane przez bzyczka1

tak się zajęłam opisem że zapomniałam o załączniku

Bzyczka no fakt z tą łazienką to nieciekawie, ale przynajmniej ją macie A i można też z salonu zrobić dwa pokoje jakby co.

stokrotka24 nie no tą piwnicą sąsiadki to mnie zamurowało. Na to bym nie poszła. A to mieszkanko mniejsze jak Ci się wszystko w nim podoba to może weźcie je. Tylko utargujcie coś trochę z ceny. Pośpiech nie jest złym doradcą, ale pamiętam że już byliście zdecydowani na to w kmiennicy? Czy to jest to samo, chyba nie?

[martucha84]

Napisane przez bzyczka1

jakby ją wydłużyć w stronę pralki to wtedy trzeba by było się pozbyć zlewu, a w stronę okna nie da rady bo jest za wąsko. Jak stoją meble i kuchenka to wolnej przestrzeni tam jest tyle że mogę stanąć przy meblach i wyprostować rękę do ściany od łazienki. Jakiś metr może. Dobrze że w ogól jest łazienka i nie trzeba się myć w bali (wiecie taka metalowa wanno-micha , pamiętam że babcia mi nalewała do takiej wody i na podwórko wynosiła i miałam prywatny basen) i że do kibelka na dwór nie trzeba biegać (tym bardziej że ja się boję takich kibelków z dziurą w dół ). Wiem jakie to uciążliwe bo teściowa ma toaletę na korytarzu. Wannę ma w domu (tż jej zrobił) , ale do wc musi biegać na korytarz. Zwariować można.

rozumiem aaa kompiele w bali przypominaja mi sie moje wakacje : u babci tak mialam ale byl czaddddd wiec rozumiem tez jak to jest miec wc na zewnatrz....
ciasne ale wlasne i wsyztko jest w domu

Napisane przez anika222

BYŁAM TERAZ PRZY OKAZJI WIZYTY w drukarni w zoologicznym i tak
papug kosztuje 360 zl cuuuuuuuuuuudny jest i taki wielki
klatka dlaniego ma ok pół metra wysokości pół metra szerokości i głębokości tak ze 40 cm babka powiedziała ze dla niego spokojnie wystarczy bo papug juz nie urośnie

domyslalam sie ze stanislaw z 39ipol a jaki to rodzaj papugi?

Napisane przez MisQa

własnie wróciłam od gina

to już 6 tydzień, jej jak serducho usłyszałam to mało sie nie popłakałam
wszystko jest ok, powiedział, że dobrze, że jem i że przybieram troszke na wadze
mam porobić badanka i za miesiąc się zgłosić wtedy już z mężusiem pójde bo dziś był zły, że nie chciałam go wziąć ze sobą, ale myślałam, że jeszcze dziś serduszka nie będzie

a zwolnienia nie brałam, lepiej sie już czuję, to tylko rano tak strasznie, ale aby wstać i zjeść to już będę żyć

a papug sliczny, sama chętnie bym takiego wzięła , ale wystarczy mi mój zbzikowany kocur

GRATULUJE ale cudnie na kiedy masz termin porodu? bedzie dobrze zobaczysz

Napisane przez Sysunia_d

Widze ze masz kota robiłaś może badania na toskoplazmoze ???

ja nie mam kota a wyszlo mi ze toxo juz mialam uroki wychowywania sie na wsi - ale jestem spokojna bo juz w ciazy mnie niedoadnie

[anika222]

już wiem!!!!!

jak bedzie ona to bedzie tequilla
a jak ok to subaruu <----- to wymyślil mąż


matruch to jest akesandretta

[ania20m]

Cześć Wam
A my wczoraj przeglądaliśmy projekty domów i kilka nam sie podobało i teraz jak TZ jest w pracy to sobie narysowałam w paincie nasz projekt o taki jest

nie chce mi sie załadować zdjęcie

[martucha84]

Napisane przez ania20m

Cześć Wam
A my wczoraj przeglądaliśmy projekty domów i kilka nam sie podobało i teraz jak TZ jest w pracy to sobie narysowałam w paincie nasz projekt o taki jest

jaki jaki???

Napisane przez anika222

już wiem!!!!!

jak bedzie ona to bedzie tequilla
a jak ok to subaruu <----- to wymyślil mąż


matruch to jest akesandretta

hahaha slodko teqila
aaaaaaaaa papuzka to juz wiem

[bzyczka1]

Anika nie chcę żebyś zrozumiała mnie źle, że się czepiam albo coś ja chcę dla Waszego papuga jak najlepiej no i dla was Jak dla mnie to ta klatka jest za mała, chyba że będziecie go wypuszczać na mieszkanie ale wtedy będziecie mieli wszystko obkupkane a w takiej małej klatce on się będzie męczył popatrz na stronę do jakich one rozmiarów dorastają. Mówisz że ten ma 13 cm moim zdaniem on jeszcze urośnie.


Martucha wystarczy że za dziecka się w piaskownicy bawiło i pewnie ma się już tokso

A co do mieszkania to nic zmieniać nie będziemy bo to nie nasze est, tzn rodziców moich ale planowo dla młodszej siostry. I dwa pokoje zupełnie wystarczają tym bardziej że nie są to klitki takie. My w domu mieszkaliśmy przez pewien okres czasu w 7 osób na dwóh pokojach (ok 60m) i źle nie było

[MisQa]

Martus termin wg OM mam na 13.10 a wg USG na 24.10 no i nie wiem na który bardziej sie nastawiać

[Sysunia_d]

Ja doskonale wiem ze toksop... mozna sie nabawic nawet nie majac kota Wyczytałam ze ona jest niebezp dla dziecka i chcialam sie dowiedziec czy sie ja leczy jak np wyjdzie ze kobieta ja ma przed zajsciem w ciaze . Lub czy sie łyka cos aby sie zabezp zeby jej nie dostac w czasie ciazy , jesli jej sie nie ma przed .

[ania20m]

http://img638.imageshack.us/i/parter.png/ tu zobaczycie bo nie chce sie zaladować na wizaz.

[bzyczka1]

Napisane przez Sysunia_d

Ja doskonale wiem ze toksop... mozna sie nabawic nawet nie majac kota Wyczytałam ze ona jest niebezp dla dziecka i chcialam sie dowiedziec czy sie ja leczy jak np wyjdzie ze kobieta ja ma przed zajsciem w ciaze . Lub czy sie łyka cos aby sie zabezp zeby jej nie dostac w czasie ciazy , jesli jej sie nie ma przed .

sysunia jak nabyłaś tokso przed ciążą to nic nie będzie, gorzej jak zachorujesz w pierwszym trymestrze. Tak przynajmniej gdzieś wyczytałam

[anika222]

[QUOTE=bzyczka1;17540732]Anika nie chcę żebyś zrozumiała mnie źle, że się czepiam albo coś ja chcę dla Waszego papuga jak najlepiej no i dla was Jak dla mnie to ta klatka jest za mała, chyba że będziecie go wypuszczać na mieszkanie ale wtedy będziecie mieli wszystko obkupkane a w takiej małej klatce on się będzie męczył popatrz na stronę do jakich one rozmiarów dorastają. Mówisz że ten ma 13 cm moim zdaniem on jeszcze urośnie.


wiem wlasnie poszperałam teraz tak dokladnei po forumach papugowych i metr na metr na pol metra to minimum

[Maja102]

Napisane przez SSR

No to super, taka biała też by była fajna No kolia, te kolczyki i wymiatasz Ekstra już Cię widzę.

najlepiej na jakąś mroczną imprezę (na CP bym wreszcie chciała....)

Napisane przez ania20m

http://img638.imageshack.us/i/parter.png/ tu zobaczycie bo nie chce sie zaladować na wizaz.

fajnie
A jak z zewnątrz???