Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-)

[bela14]

Napisane przez Ishka

Bella 14 ja byłam sie spytać we wtorek lekarza to powiedzial ze mam przyjsc jak bedzie 6 tydzien...obecnie po wyliczeniach jestem w 6 a w nastepnym tygodniu bedzie juz 7 takze mysle ze za wczesnie to ja sie nie wybieram tylko tak akurat to czas na I wizyte

Tak tak u ciebie w sam raz i daj znac po wizycie.
zresztą co ja tu plete każdy idzie jak sam uważa za potrzebne.
a ja jadę na badanko toxoplazmozy oby wynik był ok.

[irsin]

Napisane przez bela14

Tak tak u ciebie w sam raz i daj znac po wizycie.
zresztą co ja tu plete każdy idzie jak sam uważa za potrzebne.
a ja jadę na badanko toxoplazmozy oby wynik był ok.

jak tam po badaniach?

[bela14]

Napisane przez irsin

jak tam po badaniach?

na razie ok wynik w środę ok.9 mam nadzieje że dobry.
Ishka i jak po wizycie?masz fotczke bąbelka?

a jeszcze spytam kobitki macie sluz bo ja mam tak mokro taki białawy jakby pytam bo nie wiem czy tak ma byc czy co?

[Beata_Batumi]

Ja zawsze miałam raczej skąpy śluz i teraz jest normalny, może trochę zmieniony zapach na bardziej mleczny ale może to wynika z pokarmu?
Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną więc trzymajcie kciuki! Oczywiście o ciąży nie zamierzam wspominać, trochę to oszukaństwo ale tyle się słyszy o traktowaniu kobiet w ciąży w pracy (nie przedłużanie umów, zwolnienia itp) więc i ja nie zamierzam mieć skrupułów.
Strasznie dzisiaj mnie boli głowa i trochę mnie mdli.
Kupiłam sobie dzisiaj witaminki Falvit Mama.

[irsin]

Napisane przez Beata_Batumi

Ja zawsze miałam raczej skąpy śluz i teraz jest normalny, może trochę zmieniony zapach na bardziej mleczny ale może to wynika z pokarmu?
Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną więc trzymajcie kciuki! Oczywiście o ciąży nie zamierzam wspominać, trochę to oszukaństwo ale tyle się słyszy o traktowaniu kobiet w ciąży w pracy (nie przedłużanie umów, zwolnienia itp) więc i ja nie zamierzam mieć skrupułów.
Strasznie dzisiaj mnie boli głowa i trochę mnie mdli.
Kupiłam sobie dzisiaj witaminki Falvit Mama.

Beata, a wiesz,ze oni jesli dowiedza sie,ze nie powiedzialas nic o ciazy,a wiedzialas o tym - maja prawo zwolnic Cie ?
U mnie w pracy tak bylo - dziewczyna przyszla juz w ciazy(na poczatku), dzien po podpsianiu umowy powiedziala,ze jest w ciazy myslac,ze jej nic nie grozi- ale niestety jest jakas luka w prawie, ktora sprawia,ze pracodawca w takiej sytaucji nie musi "trzymac" kobiety w ciazy.

[Ishka]

Cześć dziewczynki

Alee ja sie dziś nalatałam i wkurzałam... miałam mieć dziś wizyte z NFZtu u mnie w przychodni a tu mi padają ze nadal nie ma lekarzy...albo na urlopie albo na l4;/ myslalam ze je tam udusze...bylam prywatnie niestety;/ nie dosc ze trza bylo placic to w sumie niczego sie nie dowiedzialam czego bym nie wiedziala. Miałam robione tylko badanie ginekologiczne i potwierdzil ciaze tylko a ja bylam nastawiona ze jak prywatnie to zrobi mi USG i wogole...a ten kazal mi przyjsc jutro po 16:00 do innej przychodni przyszpitalnej i oczywiscie za USG tez trza placic...wyobraźxie sobie w jakim ja stresie zyje...ehhpojde jutro na to USG bo chce wiedziec czy wszystko z bąblem wporządku...

Irsin a jak u Ciebie betka? nie pochwaliłaś sie?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Bela14 z tym śluzem to ma chyba tak być nie pamietam gdzie ale na forum o tym było....przynajmniej w moim przypadku tez tak jest...mam tak mokro czasem ze sie rozpływam w przenośni i dosłownie heh dyskomfort to dla mnie bo przed ciążą nigdy tak nie mialam nawet w dni płodne...no ale trza wytrzymać co sie nie robi dla bąbli naszych

[irsin]

Napisane przez Ishka

Cześć dziewczynki

Alee ja sie dziś nalatałam i wkurzałam... miałam mieć dziś wizyte z NFZtu u mnie w przychodni a tu mi padają ze nadal nie ma lekarzy...albo na urlopie albo na l4;/ myslalam ze je tam udusze...bylam prywatnie niestety;/ nie dosc ze trza bylo placic to w sumie niczego sie nie dowiedzialam czego bym nie wiedziala. Miałam robione tylko badanie ginekologiczne i potwierdzil ciaze tylko a ja bylam nastawiona ze jak prywatnie to zrobi mi USG i wogole...a ten kazal mi przyjsc jutro po 16:00 do innej przychodni przyszpitalnej i oczywiscie za USG tez trza placic...wyobraźxie sobie w jakim ja stresie zyje...ehhpojde jutro na to USG bo chce wiedziec czy wszystko z bąblem wporządku...

Irsin a jak u Ciebie betka? nie pochwaliłaś sie?

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Bela14 z tym śluzem to ma chyba tak być nie pamietam gdzie ale na forum o tym było....przynajmniej w moim przypadku tez tak jest...mam tak mokro czasem ze sie rozpływam w przenośni i dosłownie heh dyskomfort to dla mnie bo przed ciążą nigdy tak nie mialam nawet w dni płodne...no ale trza wytrzymać co sie nie robi dla bąbli naszych

w bylym miescie wojewodzkim nalezy czekac na bete ok 7-10 dni, bylam w 2 przychodniach i szpitalu :O

chyba tak musi byc,ze musze zyc w niepewnosci - chociaz cos czuje,ze chyba jednak ktos tam rosnie

Dzisiaj jakos strasznie przerazilam sie tym wszystkim - naprawde az mam jakies ataki panicznego strachu


Ja zacyznam miec awersje do lekarzy, naprawde - jestem zdania ze kazdy z nich w swoim prywatnym gabinecie powienien miec kase fiskalna i rozliczac sie z kazdego pacjenta/ki.
Wziyty 5 minutowe za 100 zl to nie jest w porzadku

[bela14]

Napisane przez Ishka

Cześć dziewczynki

Alee ja sie dziś nalatałam i wkurzałam... miałam mieć dziś wizyte z NFZtu u mnie w przychodni a tu mi padają ze nadal nie ma lekarzy...albo na urlopie albo na l4;/ myslalam ze je tam udusze...bylam prywatnie niestety;/ nie dosc ze trza bylo placic to w sumie niczego sie nie dowiedzialam czego bym nie wiedziala. Miałam robione tylko badanie ginekologiczne i potwierdzil ciaze tylko a ja bylam nastawiona ze jak prywatnie to zrobi mi USG i wogole...a ten kazal mi przyjsc jutro po 16:00 do innej przychodni przyszpitalnej i oczywiscie za USG tez trza placic...wyobraźxie sobie w jakim ja stresie zyje...ehhpojde jutro na to USG bo chce wiedziec czy wszystko z bąblem wporządku...

Irsin a jak u Ciebie betka? nie pochwaliłaś sie?

No i tak to jest z naszym NFZ sama nie raz kupę nerwów zjadłam.
ale ciąża potwierdzona - dzisiaj tylko foto nam pokarzesz aby
nasze oczy miały tą radość.

Bela14 z tym śluzem to ma chyba tak być nie pamietam gdzie ale na forum o tym było....przynajmniej w moim przypadku tez tak jest...mam tak mokro czasem ze sie rozpływam w przenośni i dosłownie heh dyskomfort to dla mnie bo przed ciążą nigdy tak nie mialam nawet w dni płodne...no ale trza wytrzymać co sie nie robi dla bąbli naszych

Uffff.az mi ulzyło jak to przeczytałam bo juz wkręcałam sobie jakies zapalenie.

Napisane przez irsin

w bylym miescie wojewodzkim nalezy czekac na bete ok 7-10 dni, bylam w 2 przychodniach i szpitalu :O

chyba tak musi byc,ze musze zyc w niepewnosci - chociaz cos czuje,ze chyba jednak ktos tam rosnie

Dzisiaj jakos strasznie przerazilam sie tym wszystkim - naprawde az mam jakies ataki panicznego strachu


Ja zacyznam miec awersje do lekarzy, naprawde - jestem zdania ze kazdy z nich w swoim prywatnym gabinecie powienien miec kase fiskalna i rozliczac sie z kazdego pacjenta/ki.
Wziyty 5 minutowe za 100 zl to nie jest w porzadku

Kochana mówisz o tym mieście Z bo ja własnie pytałam u siebie i 30zł.
i tez długo sie czeka
a za wizyte u swojej ginki płace 70zł.
a co do paniki to nachodzi mnie taka ze szok juz tłumacze sobie na rózne sposoby ale pomału opadam z sił.

[irsin]

Napisane przez bela14

Uffff.az mi ulzyło jak to przeczytałam bo juz wkręcałam sobie jakies zapalenie.



Kochana mówisz o tym mieście Z bo ja własnie pytałam u siebie i 30zł.
i tez długo sie czeka
a za wizyte u swojej ginki płace 70zł.
a co do paniki to nachodzi mnie taka ze szok juz tłumacze sobie na rózne sposoby ale pomału opadam z sił.

tak,tak w Zamosciu
a co do ginekolozki - ja zaplacilam 80 zl za ostatnia wizyte z usg,ale bylo na niej strasznie i nigdy wiecej nie pojde do tej kobiety, ba! zrobie nawet akcje protestacyjna wsrod znajomych

[bela14]

Irsin a masz jakies objawy?
ja kazdego ranka wstaje i panikuje ale na szczęście w ciągu dnia pojawiaja się leciutkie objawy ale tak sobie wkręcam i sie uspokajam,jako-tako.

[irsin]

Napisane przez bela14

Irsin a masz jakies objawy?
ja kazdego ranka wstaje i panikuje ale na szczęście w ciągu dnia pojawiaja się leciutkie objawy ale tak sobie wkręcam i sie uspokajam,jako-tako.

sama nie wiem, mysle, ze czesc objawow moge sobie wkrecac - bola mnie piersi przy dotyku ,ale tylko z boku no i brzuch mam jakis troche inny.
We czwartek pojde do ginekologa - zobaczymy co powie - moze juz bedzie mogl cos stwierdzic.

[bela14]

Napisane przez irsin

sama nie wiem, mysle, ze czesc objawow moge sobie wkrecac - bola mnie piersi przy dotyku ,ale tylko z boku no i brzuch mam jakis troche inny.
We czwartek pojde do ginekologa - zobaczymy co powie - moze juz bedzie mogl cos stwierdzic.

no ja w poprzedniej ciąży byłam w 6tyg.i było widac pęchężyk ciążowy i maleńką kropeczke w środku.
chyba na razie jest 5mamuś listopadowych
nie wiem czy Weronisia też czy jednak została na pażdzierniku?
hej mamuśki co u was?
a za gryze suchary i popijam gorącym kubkiem (krem z kury)
jakoś na nic ochoty nie mam.
a mówicie juz swoim rodzinkom czy jeszcze nie?

[irsin]

Napisane przez bela14

no ja w poprzedniej ciąży byłam w 6tyg.i było widac pęchężyk ciążowy i maleńką kropeczke w środku.
chyba na razie jest 5mamuś listopadowych
nie wiem czy Weronisia też czy jednak została na pażdzierniku?
hej mamuśki co u was?
a za gryze suchary i popijam gorącym kubkiem (krem z kury)
jakoś na nic ochoty nie mam.
a mówicie juz swoim rodzinkom czy jeszcze nie?

przyszla babcia juz wie(mama tzta) i sie bardzo cieszy, moim rodzicom powiem jak dostane do rak wlasnych usg
Moi nie wiem jak zareaguja - nie jestesmy malzenstwem, tż -t jest za granica na razie, w razie czego wroci za jakies 3-4 miesiace bo wczesniej nie da rady zrezygnowac z pracy.
Wsumie i tak jestem pewna,ze jakos to sie ulozy wszystko,a dziadkowie nawet jesli beda na poczatku zaskoczeni i beda sie bali o moja przyszlosc i stabilizacje to w koncu zaczna sie cieszyc

[bela14]

[

Napisane przez irsin

przyszla babcia juz wie(mama tzta) i sie bardzo cieszy, moim rodzicom powiem jak dostane do rak wlasnych usg
Moi nie wiem jak zareaguja - nie jestesmy malzenstwem, tż -t jest za granica na razie, w razie czego wroci za jakies 3-4 miesiace bo wczesniej nie da rady zrezygnowac z pracy.
Wsumie i tak jestem pewna,ze jakos to sie ulozy wszystko,a dziadkowie nawet jesli beda na poczatku zaskoczeni i beda sie bali o moja przyszlosc i stabilizacje to w koncu zaczna sie cieszyc

A mieszkasz sama bo ja sama z syniem naczy.ale on w szkole a ja się nudzę,mój M niestety tez za granicą>
a jestem żonką od 9lat.
a rodzice jak zobacza maluszka to oszaleją na jego punkcie.

[irsin]

Napisane przez bela14

[



A mieszkasz sama bo ja sama z syniem naczy.ale on w szkole a ja się nudzę,mój M niestety tez za granicą>
a jestem żonką od 9lat.
a rodzice jak zobacza maluszka to oszaleją na jego punkcie.

nie, nie mieszkam - jakis czas temu wrocilam do rodzicow zeby zrobic prawo jazdy i poobija c sie troche - jak tz wroci to znowu razem zamieszkamy w W.

A M. juz wie o maluszku?

[bela14]

Napisane przez irsin

nie, nie mieszkam - jakis czas temu wrocilam do rodzicow zeby zrobic prawo jazdy i poobija c sie troche - jak tz wroci to znowu razem zamieszkamy w W.

A M. juz wie o maluszku?

OCZYWIŚCIE-
jako pierwszy.teraz się przymierzam do powiedzenia mamie
ale jakoś stara baba a się wstydzi,nie wiem jak to zacząć.
więcej nikt się nie dowie az zauważą.

[Beata_Batumi]

Hej dziewczynki!
U mnie wszystko ok, troszkę mnie mdli od wczoraj ale nie za bardzo, da się wytrzymać.
Dostałam tą pracę, zaczynam w przyszłym tyg. Czy badania- morfologia i mocz wykryję ciążę? Czytałam w necie, ze nie ale wolę jeszcze zapytać. Oczywiście do póki nie będzie widać nie zamierzam się w pracy chwalić, do 3 m-ca można zwolnić kobietę, potem już nie, mam nadzieje, że się uda. Źle się z tym czuję ale muszę myśleć przede wszystkim o sobie i swoim maleństwie. A w ciążę mogłam zajść później albo nie wiedzieć w tym momencie.
Także mam podwójna radość i podwójny stresik....
U nas już parę osób wie- ci którzy akurat dzwonili do teściowej i zadali to pytanie to wiedzą. Moi rodzice jeszcze nie.

[irsin]

Napisane przez Beata_Batumi

Hej dziewczynki!
U mnie wszystko ok, troszkę mnie mdli od wczoraj ale nie za bardzo, da się wytrzymać.
Dostałam tą pracę, zaczynam w przyszłym tyg. Czy badania- morfologia i mocz wykryję ciążę? Czytałam w necie, ze nie ale wolę jeszcze zapytać. Oczywiście do póki nie będzie widać nie zamierzam się w pracy chwalić, do 3 m-ca można zwolnić kobietę, potem już nie, mam nadzieje, że się uda. Źle się z tym czuję ale muszę myśleć przede wszystkim o sobie i swoim maleństwie. A w ciążę mogłam zajść później albo nie wiedzieć w tym momencie.
Także mam podwójna radość i podwójny stresik....
U nas już parę osób wie- ci którzy akurat dzwonili do teściowej i zadali to pytanie to wiedzą. Moi rodzice jeszcze nie.

Beata, jesli "wykryja",ze jak przyjeli Cie do pracy wiedzialas o ciazy i nic nie powiedzialas zwolnia Cie. Nie obowiazuje ich wowczas to,ze wg prawa nie moga.
Moga poniewaz utailas prawde.

[Beata_Batumi]

Wolę zaryzykować bo jak powiem to na pewno mnie nie przyjmą. Jak niby mieli by się dowiedzieć????

[irsin]

Napisane przez Beata_Batumi

Wolę zaryzykować bo jak powiem to na pewno mnie nie przyjmą. Jak niby mieli by się dowiedzieć????

no nie wiem, no powiedziec ci,zebys przyniosla zaswiadczenie od lekarza w ktorym tgodniu ciazy jestes - to chyba wystarczy

mam nadzieje,ze nie bedziesz tego potrzebowala i ze ci sie uda

[miskowa22]

Witam !!
Ja zobaczyłam dwie kreski w piątek i jestem najszczęśliwszą osobą na świecie pewnie do spółki z WamiD Dołączam do Was z największą chęcią!
Napiszę później - teraz lecę na zajęcia

[Weronisia]

miskowa22 gratuluję dwóch kresek i witam wśród nas

Beata_Batumi myślę, że nikt się nie skapnie, bo jesteś w bardzo wczesnej ciąży. Jeśli morfologię robisz poza zakładem pracy (niektóre mają swoje gabinety), to nikt nie będzie się bawił w sprawdzanie czy jesteś w ciąży.
A potem gdy kiedyś się wyda, to przecież powiesz, że nic jeszcze nie wiedziałaś. Nie każdy wie od razu

irsin idziesz w czwartek od razu na USG czy tylko na badanie? Sama jestem ciekawa co u ciebie będzie widać. Mam nadzieję, że fasolkę Ja we wtorek idę, to jak ty zobaczysz teraz, to ja mam nadzieję, że też zobaczę fasolkę

Napisane przez bela14

chyba na razie jest 5mamuś listopadowych
nie wiem czy Weronisia też czy jednak została na pażdzierniku?

a mówicie juz swoim rodzinkom czy jeszcze nie?

Hej, no ja mam termin na 31.10.2010, ale raczej trzymam się Was, bo tam tak strasznie szybko piszą, że nie nadążam, a nawet nie chce mi się tyle stron dziennie czytać. I większość z nich jest jednak z września, i do połowy października. Ja jedyna jestem na szarym końcu.

U mnie nikt jeszcze nie wie o ciąży. Wie tylko moja przyjaciółka.
We wtorek idę do gina, więc jak będzie wszystko dobrze i zobaczę fasolkę, to powiem mężowi i może mojej mamie.

A ja od wczoraj mam mdłości.
W trzech ciążach strasznie mnie mdliło, rzadziej wymiotowałam. Tylko napinało mnie okropnie
Dziś na dodatek bardzo słabo się czuję, nawet siedzenie sprawia mi trudność. Idę zaraz się z powrotem położyć. Głowę mam ciężką. Jest mi zimno, mam dreszcze, a twarz rozpalona jak burak. Nie mam apetytu na nic, mdli mnie. A piersi nadal bolą, ale troszkę mniej niż na poczatku.
Już ponad tydzień biorę Luteinę dopochwowo i może ten hormon pogłębia te niepożądane objawy.

[miskowa22]

No jestem już znowu.
To się może troszkę przedstawię jak mamy ze sobą spędzić najbliższe miesiące
Mam na imię Gosia i jestem studentką (sic!) dzinną ale na szczęście na ostatnim roku, co oznacza jednak że jeśli wszystko dobrze pójdzie bronić magistra będę w 9tym miesiącu, wow!
Mam 23 lata i jest to moje pierwsze podejście.
Mam na wstępie prośbę, a właściwie grę zgadywankę - kiedy było poczęcie, może mi pomożecie bo i mój ginekolog nie potrafimy dojść do ładu..
Więc tak, cykle mam regularne 30 dniowe, ale raz w ubiegłym roku zdarzyło się tygodniowe opóźnienie (stresik). Ostatnia @ zaczęła się 3 stycznia, ale współżyłam dopiero 28 stycznia (fasolka nieplanowana, myślałam że lada dzień będzie @).
@ się spóźniała zrobiłam teścik około 10 lutego w środku dnia i był negatywny .
U Gina byłam w piątek 26 luty i tego dnia dwa testy były dwukreseczkowe
W którym jestem tyg?
A tak poza tym to jestem całkiem zielona i bedę często pytać nawet o błahe sprawy..
I tu pytanie pierwsze: o co kaman z tą toksoplazmozą? tzn wiem ze pasożyty i od kotów ale to gino daje skierowanie? kiedy się robi to badanie? ja mam odkąd pamiętam w domu 3 koty://
pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki żebyśmy w tym gronie dotarły do mety, ja odetchnę troszkę przy 16 tyg jak łożysko będzie grzecznie już działać, a póki co lekko się boję..
To do jutra!

[irsin]

Napisane przez miskowa22

No jestem już znowu.
To się może troszkę przedstawię jak mamy ze sobą spędzić najbliższe miesiące
Mam na imię Gosia i jestem studentką (sic!) dzinną ale na szczęście na ostatnim roku, co oznacza jednak że jeśli wszystko dobrze pójdzie bronić magistra będę w 9tym miesiącu, wow!
Mam 23 lata i jest to moje pierwsze podejście.
Mam na wstępie prośbę, a właściwie grę zgadywankę - kiedy było poczęcie, może mi pomożecie bo i mój ginekolog nie potrafimy dojść do ładu..
Więc tak, cykle mam regularne 30 dniowe, ale raz w ubiegłym roku zdarzyło się tygodniowe opóźnienie (stresik). Ostatnia @ zaczęła się 3 stycznia, ale współżyłam dopiero 28 stycznia (fasolka nieplanowana, myślałam że lada dzień będzie @).
@ się spóźniała zrobiłam teścik około 10 lutego w środku dnia i był negatywny .
U Gina byłam w piątek 26 luty i tego dnia dwa testy były dwukreseczkowe
W którym jestem tyg?
A tak poza tym to jestem całkiem zielona i bedę często pytać nawet o błahe sprawy..
I tu pytanie pierwsze: o co kaman z tą toksoplazmozą? tzn wiem ze pasożyty i od kotów ale to gino daje skierowanie? kiedy się robi to badanie? ja mam odkąd pamiętam w domu 3 koty://
pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki żebyśmy w tym gronie dotarły do mety, ja odetchnę troszkę przy 16 tyg jak łożysko będzie grzecznie już działać, a póki co lekko się boję..
To do jutra!

Gratuluje
Ja nie pomoge, bo sama jestem zielona i obliczenia moje sa kiepskie,

pochwalilas sie juz nowina?Rodzice wiedza juz?Jak reakcja?



Ja ide na usg we czwartek - mam nadzieje,ze wszystko sie wyjasni w koncu

[renata:)]

hej dziewczyny dawno tu nie zaglądałam. Weszłam na ten wątek bo mam nadzieję że jak wy bede listopadową mamą. Robiłam test 6dni po stosunku (współżyliśmy w dni płodne "do końca") i zrobiłam test tak wcześnie bo się okazało ze mam infekcje, którą należy leczyć no ale leki jak wiadomo nie wszystkie sprzyają dziecku. i ten test po 3 min wyszedł negatywny wiec sobie leki zaaplikowalam po jakiejs godz poltorej przyszlam do domu a tu taka bladziutka kreseczka na tym tescie cholernym(taka ze jej prawie nie widac)no i teraz nie wiem czy jest mozliwosc ciąży i czy sie leczyc dalej...nie chce zaszkodzic dziecku...bo powiem wam że i ja i tatus byśmy sie ucieszyli z malutkiej fasolkioczywiście czytałam ulotke na kórej pisze że test można robic po 6 dniach od spodziewanego zapłodnienia i zdaje sobie sprawe ze test jest niewazny po upływie wyznaczonego czasu jednak tak wiele się słyszy ze test wychodzi po tej godz i pozniej jednak sie naprawdę jest w ciązy...
co o tym myślicie?

[bela14]

Napisane przez miskowa22

I tu pytanie pierwsze: o co kaman z tą toksoplazmozą? tzn wiem ze pasożyty i od kotów ale to gino daje skierowanie? kiedy się robi to badanie? ja mam odkąd pamiętam w domu 3 koty://
pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki żebyśmy w tym gronie dotarły do mety, ja odetchnę troszkę przy 16 tyg jak łożysko będzie grzecznie już działać, a póki co lekko się boję..
To do jutra!

Kochana ja robię takie badania bo poprzednią ciążę straciłam przez toxoplazmozę.a lekarz da skierowanie na to ale w 12tc.dla mnie było za pózno.tą chorobą morzna sie zarazić poprzez kontakt z surowym mięsem i brudnymi owocami np.jedzonymi prosto z krzaka no i od kota.


Ale własnie mam swój wynik i jest dobry
ale zeby nie było za dobrze to odczówam pieczenie okolic intymnych
kurcze nie wiem co moge zastosować no.
jak nie przejdzie bede musiała iśc do gina

Renatko-witaj ja myślę ze trzeba się jeszce upewnic i zatestowac z porannego moczu w dniu spodziewanej @.

Ishka-kochana i jak po usg?odezwij się.

[Beata_Batumi]

Dzień dobry dziewczynki!
U mnie wszystko ok, ja też (tak jak Weroniczka) mam termin na koniec października ale zostaje u Was, na właściwym forum ciężko się porozumieć. Na TVN materiał o ciele kobiet o ciąży.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Dziewczyny sprawdzałyscie czy macie konflikt serologiczny z mężem? Ja zawsze myslałam że my nie mamy ale dzisiaj okazalo się że jednak tak! Ja mam grupę krwi 0+ a mąż A+ i jakimś cudem dwa plusy dają minus (prawdopodobieństwo 50%). Jestem załamana. Chcę mieć więcej dzieci niż jedno...Może coś wiecie na ten temat, może ktoś z rodziny/ znajomych miał podobnie?
Za tydzień idę na usg dowcipne, w sumie to już się zacznie 7 tydzień i marzę żeby były już paluszki...

[bela14]

Napisane przez Beata_Batumi

Dziewczyny sprawdzałyscie czy macie konflikt serologiczny z mężem? Ja zawsze myslałam że my nie mamy ale dzisiaj okazalo się że jednak tak! Ja mam grupę krwi 0+ a mąż A+ i jakimś cudem dwa plusy dają minus (prawdopodobieństwo 50%). Jestem załamana. Chcę mieć więcej dzieci niż jedno...Może coś wiecie na ten temat, może ktoś z rodziny/ znajomych miał podobnie?
Za tydzień idę na usg dowcipne, w sumie to już się zacznie 7 tydzień i marzę żeby były już paluszki...

a skąd wiesz ze go masz?
ja mam AB+ a moj M 0+

[renata:)]

bela14 dziękuję bardzo za odp. zrobię test dziewiątego chyba ze miesiączka przyjdzie..
życze wam zdrowych i udanych miesięcy!a później pomyślnego rozwiązania
a cichutko sobie pielęgnuję nadzieję że jednakleczę się dalej w takim razie mam nadzieje że jakby co to nie zaszkodzę małemu
pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Beata_Batumi

Dzień dobry dziewczynki!
U mnie wszystko ok, ja też (tak jak Weroniczka) mam termin na koniec października ale zostaje u Was, na właściwym forum ciężko się porozumieć. Na TVN materiał o ciele kobiet o ciąży.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Dziewczyny sprawdzałyscie czy macie konflikt serologiczny z mężem? Ja zawsze myslałam że my nie mamy ale dzisiaj okazalo się że jednak tak! Ja mam grupę krwi 0+ a mąż A+ i jakimś cudem dwa plusy dają minus (prawdopodobieństwo 50%). Jestem załamana. Chcę mieć więcej dzieci niż jedno...Może coś wiecie na ten temat, może ktoś z rodziny/ znajomych miał podobnie?
Za tydzień idę na usg dowcipne, w sumie to już się zacznie 7 tydzień i marzę żeby były już paluszki...

moja koleżanka miała tez konflikt serologiczny z mężem. Jeśli Cię to pocieszy to nikt jej niczym nie straszył a synek jest zdrowy i prześliczny i ma juz 1,6roku

[lutien]

Cześć Dziewczyny
To i ja dołączę do Waszego grona Niby tp mam na 22 października, ale wiem, że będzie później.
Byłam wczoraj u lekarza. Najpierw w nfz, ale doktor mnie wkurzył i poszłam prywatnie. Koleś nie zbadał mnie wogóle (to była druga wizyta już w ciąży), usg powiedział, że dopiero w 12 tc. Nie wiem, czy wytrzymałabym do tego czasu. Do tego olał zupełnie moje zapalenie pęcherza i nic mi na nie nie przepisał.
Potem poszłam prywatnie i było super. Na usg jeszcze nie było widać Fistaszka, ale było widać, że ciąża jest Następna wizyta za 2 tygodnie.
Ja niby jestem w 7tc, ale owulację miałam jakieś 10 dni później niż standardowo (czyli w 23dc a nie w 14). Z bety i usg też raczej wnioskuję, że to 5tc. Ale zobaczymy. Jutro robię kolejną betę, żeby zobaczyć, czy ładnie rośnie nasz Fistaszek
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona Pozdrawiam