![]() |
#2911 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
southie,
![]() ![]() życzę dużo zdrowia i pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2912 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
wiktoria8888 Dziękuję, znalazłam
![]() ![]() gonia1807 Ja byłam operowana w Elblągu. Również życzę zdrowia ![]() Mam jeszcze jedno pytanie- nad blizną mam opuchliznę, jest dość twarda i lekko boli przy dotyku- czy to normalne? Sama blizna wygląda dobrze, ładnie się goi. |
![]() ![]() |
![]() |
#2913 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Southie ![]() Lekka opuchlizna, twardość, nierówność tarczycy po operacji -to podobno normalne zjawiska. Pytałam mojego lekarza, bo też miałam twardą tarczycę, jakby lekko opuchnietą (blizna była jak u Ciebie w porządku). Powiedział, że mam się nie martwić, bo tarczyca w środku długo się goi i może taki stan potrwać pół roku. Później już opuchlizna szybko mi zeszła, może po jakichś 3 tygodniach, a teraz tarczyca jest jeszcze lekko nierówna- czuję tak w środku. Jednak widzę, że z każdym dniem wszystko w środku wraca do normalności. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2914 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
cześ dziewczyny! Wczoraj byłam u chirurga, który robił mi biopsję i który prowadzi sprawę mojej tarczycy. bardzo się zdziwił, że biopsja nie wyszła i mnie zapytał czy mieliśmy w trakcie badania jakieś problemy. A skąd ja mam to niby wiedzieć.? Ale przechodzę do sedna, ponieważ moje wyniki z poziomu hormonów są idealne (miałaś Lidkoo rację) więc tarczyca pracuje prawidłowo. Nie mam ani niedoczynności ani nadczynności. Z racji tego, że nie mogę miec od razu ponownej biopsji (możliwe dopiero za pół roku) lekarz przepisał mi Letrox50, który może wpłynąć na zmiejszenie się guzków. w czerwcu ponowne USG a potem biopsja. Niby powinnam się cieszyć, że na razie nie będzie operacji, ale jeśli to coś złego to czekać pół roku?? A poza tym skoro mam dobry poziom hormonów to czy te tabletki nie narobią mi zamieszania w organiźmie? trochę boję się o moje serce, bo juz teraz mam od jakiegoś czasu takie kołatania, a lekarz powiedział, że może mi sie to pogorszyć w trakcie brania tabletek ale oczywiście nie musi tak być. Powiem szczerze, że mam taki mętlik w głowie, sama nie wiem co robić, szukać dalej konsultacji u innych lekarzy(chociaż moja lekarka rodzinna też na razie by mnie tak leczyła). Tak się zastanawiam , skoro moja tarczyca pracuje prawidłowo, to skąd to moje dziwne samopoczucie- wieczne zmęczenie, senność, nie mówiąc o wchodzeniu po schodach (nie lada wyczyn, duszności jak u staruszki).
Edytowane przez Adasia01 Czas edycji: 2010-03-05 o 17:09 |
![]() ![]() |
![]() |
#2915 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć Adasia
![]() Wiesz...ja się tylko dziwię ciagle, że to chirurg Cię leczy albo próbuje leczyć. Odważny bardzo ![]() ![]() ![]() ![]() Ja biorę po operacji jedną małą tabletkę Letroxu 50-zapobiegawczo, żeby płat nie odrósł z guzkiem i z tego co widzę jest to łagodna dawka, bo ani nie przytyłam, ani nie ma skutków ubocznych, a i sił mam jakoś więcej i się już nie męczę ![]() ![]() I głowka do góry! Będzie dobrze. Zobaczysz, że wspomnisz moje słowa ![]() Pozdrawiam! Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-03-05 o 17:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#2916 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Southie jak sie czujesz po zabiegu zaraz bedzie 2 tygodnie czy masz jakies dolegliwosci
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2917 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Lidkaa dzięki za odpowiedź, niby zdaję sobię sprawę, że trzeba czasu, żeby wszystko się ładnie wygoiło, ale po operacji człowiek się jakiś przewrażliwiony robi
![]() reniawojtasz- nie mam żadnych dolegliwości, nie brałam od wyjścia ze szpitala nic przeciwbólowego, przez pierwsze dni troche kaszlałam (to pewnie podrażnione gardło po intubacji) ale już przeszło. A jak Twój nastrój przed zbliżającym się zabiegiem? |
![]() ![]() |
![]() |
#2918 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2919 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie nogi poniosa
Wiadomości: 246
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
witam! ja jeszcze ciagle przed biobsja
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2920 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Joanita byłaś u swojego endo???? Powiedział Ci coś na temat tych bóli??? Pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
#2921 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
|
![]() ![]() |
![]() |
#2922 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ---------- southie coraz bardziej robie sie nerwowa przezywam to strasznie czy tobie plozinska przepisala witamine D bo ja juz ja biore od miesiaca i mam brac przez rok chyba usuna mi cala ta tarczyce jestem jak jeden wielki klebek nerowow z dnia na dzien coraz ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2923 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 276
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
reniawojtasz - ja szwy już w poniedziałek miałam zdjęte, na razie masuję sfery nad i pod blizną, samej blizny jeszcze nie ruszam, ale chyba niedługo zacznę, bo wszystko ładnie się goi.
Wydaję mi się, że za bardzo się skupiasz i za dużo myślisz o tej operacji, stąd te nerwy, może spróbuj czymś innym zająć myśli. Z tego co wiem ten oddział ma dobrą renomę, będziesz w rękach specjalistów, więc nie ma co się martwić na zapas. Wiadomo, pierwszy dzień po zabiegu jest trudny, ale potem jest coraz lepiej. Może to słabe pocieszenie, ale to co nas spotkało to nic w porównaniu z chorobami z jakimi borykają się ludzie. Nie wiem czy we wszystkich salach jest telewizor, w tej w której ja byłam był i w sali obok na pewno też, ale korzystanie jest płatne (wrzuca się monety do automatu). Ja bym radziła jeszcze zaopatrzenie się w takie typowo babskie gazetki, nad którymi zbytnio nie trzeba się skupiać, ot tak poprzeglądać i czas szybciej zleci. Chirurg, z którym rozmawiałam przed operacją mówił, że zwykle wypisują ze szpitala dwa dni po operacji. Mnie dr Płoszczyńska nie przepisała witaminy D. Życzę spokoju i optymizmu. |
![]() ![]() |
![]() |
#2924 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam! Byłam i mi powiedział że bole kosci nie mają nic wspólnego z tarczycą i hormonami.Kazał mi isc do rodzinnego aby mi dał skierowanie na badnia,tylko że jest taki problem że mój rodzinny wszystkie moje dolegliwosci przypisuje tarczycy i hormonom. Sama nie wiem co mam robic,byłam już u rodzinnego przed wizytą u endo i zwalił wszystko na tarczyce.Pójde jeszcze raz do rodzinnego i mu powiem co powiedział endo może inaczej mnie potraktuje.Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2925 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie,
super sprawa takie forum- czytam dzis od rana i przestaję się bać. na zabieg jestem umowiona na 8 kwietnia ale rozregulował mi sie okres i nie wiem czy trafię z terminem. Tak bardzo bym chciała miec to już za sobą. Decyzję podjęłam po dwóch latach od pierwszego skierowania. mam guzisko jedno wielkie i kosz drobnych - cała tarcza do usunięcia. Samej operacji jeszcze się nie boje - bardziej martwie sie tym co bedzie po. Jestem bardzo aktywna zawodowo - tzn mówiąc po ludzku - pracuję w 3 miejscach i muszę szybko wrócić do formy. Dzieciaki na studiach - kasa potrzebna a tu mama zaczyna chorowac. Nie ma innej opcji - tylko miesiąc mogę odpoczywać. Powiedzcie czy to jest realne - przy załozeniu, że mi tam jakies świnstwo nie wyjdzie? Mimo ze 5o-tka na karku to silna baba jestem i raczej sie nie roztkliwiam nad sobą. Życie to seria zadań do wykonania i tak je traktuję. A tak naprawdę to marzę juz o tej operacji i czasie po... Nikt nic nie bedzie ode mnie chcial i bede mogła sobie odpocząć w końcu ![]() Pozdrawiam wszystkie babeczki ! |
![]() ![]() |
![]() |
#2926 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
mirazet Ja tak jak Ty mam juz 49 lat i jestem 6 tyg po operacji.Po 4 tyg poszłam normalnie do pracy a i w domu po 2 tyg juz sprzatałam i tak jak Ty nie roztkliwiam sie nad sobą.Trzeba normalnie ruszac głową,masowac i niczego sie nie bac.Jak sie nic nie robi to ciągnie,a jak pracuje to jest ok.
Zadzieram głowe do góry,myje okna i wogóle cięzko pracuje/fizycznie/ po 6-8 godz dziennie.Takze nie bój sie narobisz sie juz niedługo.Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#2927 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 6
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
mirazet ja tez szybko wróciłam do formy, po wyjściu ze szpitala robiłam wszystko co wydawało mi się że dam rade zrobić( przez ok. 3 tygodnie uważałam tylko no podnoszenie ciężkich rzeczy, ale zaznaczam ciężkich a nie jakichkolwiek) jestem ponad pól roku po operacji, a teraz to już w ogóle nie odczuwam że ją miałam,
|
![]() ![]() |
![]() |
#2928 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2929 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
SOUTHIE.CHyba brkowalo mi tych slow od ciebie troche sie wzmocilam psychicznie masz racje ludzie ciezej choruja i cierpia juz sie nie bede nad soba rozczulala.Ale to chyba przez to ze mam pogrzeb w tym tygodniu kuzyn mi zmarl na raka i dla tego zalapalam dola pujde w tym tygodniu na pogrzeb i wezme sie w garsc za siebie .Dziekuje ci jeszcze raz i zycze zdrowka
![]() ---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ---------- SYLWIA.Na biopsje wez skierowanie od lekarza bedzie szybciej i odbiezesz wynik na drugi dzien to nic nie boli a szkoda kasy ja mialam wkucie 2 razy to jest troche nie przyjemne prywatny lekarz zrobi ci tak samo nie sluchaj glupot nie znieczulaja tylko smaruja gardlo jak do usg jedna pani monitoruje guzki a druga wkuwa igle bardzo cieniutka podejrzewam ze pobieranie krwi gozej boli a tez kiedys sie bala i zlecewazylam leczenie a nie potrzebnie guzki urosly spore przez pare lat a dzisiej zaluje wlasnej glupoty jak zdrowie zaczelo mi dokuczac to sie teraz za siebie wzielam bylo mi to zrobic 10 lat predzej to nie miala bym takich duzych pileczk ale coz ide 16 marca i koniec .Strach ma wielkie oczy trzyma sie i nie poddawaj glowa do gory ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2930 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
do wiktoria8888
Dzieki za dobre słowa ![]() ![]() Co do pracy - siedze na szczęście za biurkiem , wiec myślę, ze szybko uda mi sie za nie wrócić. A jak jest z jeżdzeniem autem? zawroty głowy czy jakies inne sensacje mi grożą? Tak naprawde to ja sie teraz dobrze czuje poza tym ze jestem bardzo nerwowa, szybko sie mecze i moze troche uwiera mi w gardle. Chociaz lekarz mi powiedzial ze ja juz zapomnialam jak to jest czuć się dobrze i dlatego głupoty gadam. Przyzwyczailam sie i tyle do takiego a nie innego sposobu życia. Moze potem bedzie lepiej? Pozdrawiam wszystkie cieplutko. Fajnie jest to u Was. Dobrą energię rozsiewacie. Dzięki |
![]() ![]() |
![]() |
#2931 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
1969joanita
Ja dostałam takie instrukcje od mojej lekarz.Powiedziała,ze mam normalnie ruszac głowa pracowac,zadzierac ja go góry i nic sie nie stanie. Podałam swój przypadek czy przykład,wiadomo,u kazdego jest inaczej. Ja normalnie od 2 tyg pracuje fizycznie i jest ok,robie wszystko co przed operacją.Wiadomo,ranka rano i wieczorem ciągnie i pobolewa lekko,ale pózniej jak sie rozchodze"to jest ok. |
![]() ![]() |
![]() |
#2932 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 52
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
mirazet
Jak siedzisz za biurkiem to napewno Ci nic nie będzie .Jezeli chodzi o samochód to równiez jeżdże juz po 4 tyg od operacji.Wiadomo,ze u każdego goi sie inaczej.Zobaczysz jak się będziesz czuła?każdy organizm jest inny.Moja Mama czuje ucisk w gardle tj"kluche" a ja nie,ale mysle,ze klucha jest na tle nerwowym.Kiedys jak miałam problemy z nerwicą to własnie czułam kluchę/cos mi ciągle przeszkadzało/no ale mozliwe ,ze jest cos takiego po operacji?ja nic takiego nie mam. Pozdrawiam wszystkie cieplutko.A na zakończenie chwale sie moim gardłem.Operacje miałam 27.01 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2933 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kobietki wszystkiego najlepszego z okazji NASZEGO święta!!!!! Pozdrawiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2934 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Lidkoo i Joanito1969
dziękuję za słowa wsparcia, myślę,że mimo że faktycznie muj chirurg ma specjalizację endokrynologa (zrobiłam mały wywiad) to jednak może wybiorę się jeszcze do jakiegoś endo, bo właściwie to teraz mam sporo czasu do następnego USG i biopsji. Od soboty biorę Letrox 50, na razie przez pierwszy tydzień po pół tabletki. Nie zauważyłam póki co jakiś dziwnych objawów, mam nadzieję, że będzie tak rownież jak będę brała całą dawkę. Trochę od jakiegoś czasu boli mnie szyja po prawej stronie, tak jakby mięsień, ale to chyba nie to. Czy wwas też pobolewała szyja przed operacją?Pozdrawiam Was gorąco. reniawojtysz życzę powodzenia na operacji, głowa do góry wszystko będzie dobrze. Tyle dziewczyn jest już po wszystkim i zobacz jakie zadowolone i każda twierdzi, że to nic strasznego. Moje usunięcie tarczycy na razie odwlekło się w czasie , ale powiem ci , że dzięki temu forum jestem o wiele spokojniejsza niż w listopadzie, kiedy to dowiedziałam się o moich guzkach, i nawet gdy się okaże , że jednak trzeba wycinać to przyjmę tę wiadomość z mniejszymi nerwami. A tak swoją drogą dziewczyny, czy któraś ma jakieś wieści od Stabilo? Powinna już chyba być po operacji, może niedługo się odezwie. Nie wiem jak u was , ale w Bytomiu świeci dziś piękne słonko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2935 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Droga Adasiu
![]() W takim razie musisz zaufać swojemu lekarzowi, skoro to chirurg i endo w jednej osobie ![]() Też zaczynałam od Letroxu 25, teraz jestem na 50 i jest ok. Jedna tabletka na czczo rano, to niewielkie przesilenie dla organizmu, a pomóc może bardzo. Szyja przed operacją mnie nie bolała. U mnie w Sopocie słoneczka brak ....Szaro,smutno i znowu zaczął padać śnieg ![]() Oby do wiosny! ![]() ![]() Edytowane przez Lidkaa Czas edycji: 2010-03-09 o 15:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#2936 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 93
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Adasiu - wywołałaś wilka z lasu
![]() Witam serdecznie! Właśnie wczoraj wróciłam ze szpitala. Wyobraźcie sobie, że mój pobyt trwał 15 dni !(10 dni przed operacją i 5 po). Oddział był cały czas pełen kobiet, a operacji odbywało się mało, stąd potworzyły się wielkie kolejki do stołu operacyjnego. Nie byłam zupełnie nastawiona na tak długi pobyt i przyznam, że tych 10 dni oczekiwania przed operacją było bardziej stresujące niż sam zabieg. O ostatecznym terminie operacji dowiadywałyśmy się dopiero w jej przeddzień, tak więc na oddziale cały czas panowała nerwówka i atmosfera niepewności. Na szczęście na oddziale było całe mnóstwo fajnych kobiet, z którymi lżej było znosić niedole i zabijać czas. Pomogły mi też częste odwiedziny rodzinki. Z samego dnia operacji niewiele pamiętam, gdyż wyjątkowo dobrze zadziała na mnie tabletka usypiająca. Mam tylko kilka przebłysków z sali operacyjnej, a potem znalazłam się już po wszystkim w swoim łóżku. Pierwsza doba była rzeczywiście męcząca (nie ominęły mnie niestety wymioty) ale dzięki środkom znieczulającym udało mi się ją przespać. Drugiego dnia byłam także obolała, ale przynajmniej można było wstać już z łóżka i udać się do toalety (korzystanie z basenu zdecydowanie mi nie wychodziło). W 4 dobie po operacji wyciągnięto mi szwy i wypisano do domu. W dalszym ciągu jestem słaba, szyja jest obolała, ale strasznie się cieszę, że jestem w domu. Zabieram się teraz za nadrabianie zaległości w tarczycowym wątku! |
![]() ![]() |
![]() |
#2937 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stabilo! Witam cię w gronie po operacyjnych
![]() Z tego co piszesz nie było tak zle tylko ten długi czas pobytu w szpitalu ale przynajmniej masz już wszystko za sobą.Życze szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrawiam. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2938 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ADASIA01.Dzieki wam wszystkim i forum strach mnie opusil jakos przestalam sie bac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2939 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. opolskie
Wiadomości: 938
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Do Gliwic na diagnostyke jade dopiero pod koniec czerwca a od jakiegos czasu sie naprawde boje przerzutow do wezlow i je u siebie podejrzewam. Nie wiem czy wytrzymam tyle miesięcy w niepewności
__________________
" Ciekawość zabiła kota, satysfakcja go wskrzesiła " ![]() http://www.stephenking.pl ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2a069sfwd4tsq.png Zużywam kosmetyki, nie kupuję nowych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2940 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 49
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Kochana Stabilko witaj w domku, ale ci zazdroszczę, że jesteś juz po wszystkim, nie będę drugi raz zanudzać o tym co z moją tarczycą, myślę, że jak prześledzisz kilka wpisów do tyłu to sama zrozumiesz, czemu ci zazdroszczę. U mnie cały czas wielka niewiadoama. Miałaś usuwany jeden płat czy całą? bo powiem szczerze, że nie pamiętam, a pewnie wcześniej pisałaś. Życze szybkiego powrotu do sił i zdrówka.
MerriqueMayfair czemu podejrzewasz przeżuty do węzłów? masz jakieś objawy? Pytam bo ja także mam dziwne bóle szyi i w innych miejscach, których zazwyczaj inni z problemami tarczycy nie mają. Jakie miałaś badania i co wyszło?Pozdrawiam i nie denerwuj się, wiem że łatwo jest mówić, bo sama jestem okropną panikarą, ale dzięki dziewczynom z forum, zwłaszcza Lidce i joanicie1969, które potrafią podnosić na duchu jest mi o wiele łatwiej. Zobaczysz, że i twoje nerwy z czasem się uspokoją, to tylko taki pierwszy moment od diagnozy bo człowiek myśli, że to już koniec, a to poprostu choroba, którą trzeba wyleczyć, w ten czy inny sposób. Trzymaj sie, będzie dobrze, zobaczysz, za pół roku może obie będziemy to wszystko wspominać ze śmiechem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.