Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.6

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tak. Antybiotyk może wejść w reakcję z anty, poczytaj ulotkę.

[dziewuszka27]

Ale to by oznaczało, ze plemniki przeżyłyby we mnie 5 dni (od niedzieli do piątku-wtedy brałam antybiotyk i pierwszą tabletkę z nowego opakowania) ? Czytałam ulotkę i tylko niektóre antybiotyki wchodzą w reakcje..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No to w czym problem? Ulotkę czytałaś, wiesz, jakie antybiotyki wchodzą w reakcję. Po co się nakręcasz?

[konwalijka82]

Napisane przez dziewuszka27

Ale to by oznaczało, ze plemniki przeżyłyby we mnie 5 dni (od niedzieli do piątku-wtedy brałam antybiotyk i pierwszą tabletkę z nowego opakowania) ? Czytałam ulotkę i tylko niektóre antybiotyki wchodzą w reakcje..

Od kiedy zaczęłaś brać antybiotyk??od 1 tabletki czy zaczęłaś już w czasie przerwy. Na ulotce antybiotyku powinna być dołączona informacja czy wpływa na skuteczność antykoncepcji , poza tym w necie jest masę tematów z tym związanych tutaj na wizażu też w odpowiednich wątkach podawane są listy leków obniżających skuteczność.

[dziewuszka27]

pierwszy antybiotyk wzięłam w nocy z czwartku na piatek, a 1 tabletkę o 19 w piątek. Antybiotyk to dalacin..znalazłam parę tematów i było tam wymienione kilka antybiotyków ale wsrod nich nie znalazłam tego dalacinu.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Antybiotyk zaczęłam przyjmować z nocy z czwartku na piątek..a w piatek o 19 pierwsza tabletka.. Waśnie przeczytałam ulotkę z antybiotyku i niestety piszę..Stąd moje pyt. czy od niedzieli do czw-piatku w nocy te plemniki mogły przeżyć we mnie, tak zeby wejść w reakcję antybiotyk-tabletka? to jakieś 5 dób

[jennuś]

biorę syndi35 ponad rok, zawsze biore regularnie, nigdy nie zapomniałam ani jednej tabletki, nie wymiotowalam, zostalo mi 3 tabletki do konca kolejnego opakowania a ja mialam jakies lekkie plamienia bązowe a teraz mam normalne krwawienie, nie takie normalne jak podczas okresu kiedy mam bardzo duzo krwi ale jednak jest krwawienie,

ostatni raz kochałam sie z chlopakiem jakis miesiac temu, potem dostałam okres w trakcie normalnej przerwy 7dniowej, potem normalnie zaczelam kolejne opakowanie i brałam tab regularnie, nie kochałam sie przez ten czas z nikim, przez ostatnie 2 tyg stosowałam diete south beach I faze ktora wyklucza weglowowadny, 3 dni przeszlam na druga fazę gdzie wprowadzilam weglowodany spowrotem

moze mi ktoś prosze powiedziec skad te plamienia? przeczytałam na jednym forum ginekologicznym ze to moze byc objaw ciąży, no ale ja chyba w ciąży nie moge byc, skoro mialam normalnie okres a potem nie wspolzylam, a jak wspolzyjemy z chlopakiem to i tak dodatkowo zabezpieczamy sie prezerwatywa, dodatkowo poweim jeszcze za jak ostatni raz bylam u lekarza jakies 3 mies temu to stwierdzil u mnie nadżerkę, ale taką któa nie jest żadną niepokojącą

wiem ze to moze temat nie do konca na ten watek ale mnie chodzi o to glownie czy moge byc w ciazy?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie.

Jennuś, dieta sb nie jest drastyczną dietą, stosowałam wraz z tabsami, spokojnie. A co do plamień - ciąża nie, ale może masz jakiegoś polipa cy cuś? idź do gina.

Swoją drogą - opłąca ci się truc chemią, skoro prezerwatywa? BO skoro tabsy, to po co gumka ?

[serdusko]

witam a wiec i ja z pytaniami okres powinnam dostac 3 marca jednak sie nie pojawil (nigdy mi sie nie spoznial zawsze jak w zegarku) no to zrobilam test i wyszedl negatywny, nie chce za bardzo robic sobie nadziei ale zawsze bolaly mnie cale piersi a teraz tylko sutki, na twarzy to mam tyle pryszczy ze w domu bym musiala siedziec(bo ludzi sie wystraszyc moga), pojawila sie kreska od pepka do spojenia lonowego co mnie dziwi bo niby w pozniejszym etapie ciazy sie pojawia(moze zawsze tam byla a ja jej nie widzialam?) zawsze bolaly mnie brzuch juz z 3 dni do przodu a teraz nie rano i wieczorem czuje taki ciagniecie albo takie mocno kłucie jak by ktos od środka żgał.... staram sie nie panikowac aby potem nie bylo zalamania i sama juz nic nie wiem bardzo prosze o odpowiedzi wylejcie na mnie kubel zimnej wody albo co ze oszalalam juz sama nie wiem

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez dziewuszka27

pierwszy antybiotyk wzięłam w nocy z czwartku na piatek, a 1 tabletkę o 19 w piątek. Antybiotyk to dalacin..znalazłam parę tematów i było tam wymienione kilka antybiotyków ale wsrod nich nie znalazłam tego dalacinu.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Antybiotyk zaczęłam przyjmować z nocy z czwartku na piątek..a w piatek o 19 pierwsza tabletka.. Waśnie przeczytałam ulotkę z antybiotyku i niestety piszę..Stąd moje pyt. czy od niedzieli do czw-piatku w nocy te plemniki mogły przeżyć we mnie, tak zeby wejść w reakcję antybiotyk-tabletka? to jakieś 5 dób

Antybiotyki nie działają wstecz. Tzn stosunki sprzed rozpoczęcia kuracji antybiotykowej są bezpieczne.

[dziewuszka27]

Napisane przez wdowa_po_leninie

Antybiotyki nie działają wstecz. Tzn stosunki sprzed rozpoczęcia kuracji antybiotykowej są bezpieczne.

Dzięki za odp tzn myslałam,że skoro był stosunek w niedzielę w czasie 7 dniowej rpzerwy a w piatek był jedncoześnie antybiotyk i tabletka a plemniki by przeżyły..i antykoncepcja byłaby zachwiana..

[ojejka89]

Napisane przez dziewuszka27

Dzięki za odp tzn myslałam,że skoro był stosunek w niedzielę w czasie 7 dniowej rpzerwy a w piatek był jedncoześnie antybiotyk i tabletka a plemniki by przeżyły..i antykoncepcja byłaby zachwiana..

nie zapominaj ze plemniki potrzebuja tez odpowiedniego srodowiska zeby przezyc te kilka dni...
spokojnie.

[dziewuszka27]

Napisane przez ojejka89

nie zapominaj ze plemniki potrzebuja tez odpowiedniego srodowiska zeby przezyc te kilka dni...
spokojnie.

od sob.miałam okres a to była niedziela..więc nie wiem czy to ejst sprzyjające środowisko?

[w_isienka]

blackcat1988,
jak tam wynik testu?
Gratulować?

[blackcat1988]

Napisane przez w_isienka

blackcat1988,
jak tam wynik testu?
Gratulować?

Teścik zrobiłam, moim zdaniem był negatywny, nie widziałam tam za bardzo drugiej kreseczki, natomiast mój kochany TŻ twierdzi że lekki zarys drugiej krechy był dla świętego jego spokoju teścik powtórzymy. Dodam że TŻ bardzo by chciał żeby ta druga krecha była.
@ już nie ma prawie 20 dnie więc nie wiem co o tym myśleć, objawów żebym miała dostać @ też nie mam...

[jennuś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17671097]Nie.

Jennuś, dieta sb nie jest drastyczną dietą, stosowałam wraz z tabsami, spokojnie. A co do plamień - ciąża nie, ale może masz jakiegoś polipa cy cuś? idź do gina.

Swoją drogą - opłąca ci się truc chemią, skoro prezerwatywa? BO skoro tabsy, to po co gumka ? [/QUOTE]

mówisz że ciąża jest małoprawdopodobna? statni stosunek był 4 tygodnie temu, więc jakbym była w ciąży to miałabym chyba już jakieś objawy, prawda? a ja takowych nie mam, no ale jak przeczytałam na tym forum gin. że to może być ciąża to się przestrasyzła nie na żarty

wiesz, ja jestem panikara, zdecydowałam sie całkowicie świadomie na współżycie ale pod warunkiem że ja będę brać tabletki a TZ prezerwatywa, nie ufam kondomom na tyle zeby nie brac tab, a wolę wiedzieć że jestem podwójnie zabezpieczona niż potem martwić się że jestem w ciąży

[konwalijka82]

Napisane przez dziewuszka27

od sob.miałam okres a to była niedziela..więc nie wiem czy to ejst sprzyjające środowisko?

Tabletki wytwarzają właśnie "nieprzyjazne " środowisko - można by tak powiedzieć. Moim zdaniem nie ma się co martwić o stosunek z niedzieli

[w_isienka]

Napisane przez blackcat1988

Teścik zrobiłam, moim zdaniem był negatywny, nie widziałam tam za bardzo drugiej kreseczki, natomiast mój kochany TŻ twierdzi że lekki zarys drugiej krechy był dla świętego jego spokoju teścik powtórzymy. Dodam że TŻ bardzo by chciał żeby ta druga krecha była.
@ już nie ma prawie 20 dnie więc nie wiem co o tym myśleć, objawów żebym miała dostać @ też nie mam...

Po takim czasie od @ to raczej nie byłby zarys tylko wyraźna druga krecha więc IMHO raczej w ciąży nie jesteś, ale pewnie powtórzyć nie zaszkodzi... Ja robiłam swego czasu w dniu spodziewanej @ i krecha była tak wyraźna, że nie sposób było jej przeoczyć Może też wizyta u gina byłaby wskazana żeby dał cos na wywołanie?

[agucha24]

a mnie oprócz tego ze od 2 tyg bolą piesi to dziś doszło rozwolnienie i boli i swędzi mnie podniebienie , jutro kupuje test zobaczymy co pokaże

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Swędzące podniebienie NIE JEST objawem ciąży

[emememsik]

Ależ czemu nie?

[agucha24]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17682075]Swędzące podniebienie NIE JEST objawem ciąży [/QUOTE]

Wiem wiem tylko piszę ze zapowiada się na grypę bo u mnie swędzenie podniebienia zawsze to sygnalizuje, a objawy ciąży to powyżej które pisałam 1 stronkę wstecz)

[agucha24]

Jeanne90 właśnie dziś po długim czasie zmierzyłam sobie temperature i jestem zaskoczona i to bardzo bo za każdym razem była 36.6 a dziś rano 36,8 w końcu podskoczyła po wielu miesiącach aż się boje pomyśleć co to oznacza dziś 4 dzień brak @ pozdrawiam

[Martinixxx]

No to na co kochana czekasz??? 4 dni po spodziewanej @ a ty jeszcze temperature mierzysz?? Masz ty nerwy Nie robisz testu?? Zapowiada sie nieźle

[blackcat1988]

Napisane przez w_isienka

Po takim czasie od @ to raczej nie byłby zarys tylko wyraźna druga krecha więc IMHO raczej w ciąży nie jesteś, ale pewnie powtórzyć nie zaszkodzi... Ja robiłam swego czasu w dniu spodziewanej @ i krecha była tak wyraźna, że nie sposób było jej przeoczyć Może też wizyta u gina byłaby wskazana żeby dał cos na wywołanie?

Ja jestem przekonana że to nie jest ciąża, mój TŻ chyba chciał widzieć tę drugą krechę, której nie było
Dziś trochę zaczęły boleć mnie z boku piersi więc chyba to oznaki nadchodzącej @... jak nie przyjdzie do kilku dni to żeby uspokoić mojego ukochanego zrobię ten test. A później do gina bo w takim razie cos nie tak ze mną
Dziś już 25 dzień jak powinnam dostać @:con fused:

[kik]

Panikara jestem, ale w sumie forum jest po to, żeby pytać, więc pytam (wklejam to, co napisałam w wątku o tabletkach YAZ, ponieważ widzę, że tam nikt narazie nie odpowiada)

Cześć laseczki. Powiedzcie mi czy możliwe jest, żeby plemniki przetrwały po siedmiu dniach w pochwie? Jestem w drugim dniu przerwy. Wieczorem wezmę drugą tabletkę placebo, ale nawet nie czuję, że mam coś tam dostać...
Jakiś czas temu miałam (bardzo mało prawdopodobną sytuację, ale jednak) tak, że no wiadomo... zabawa zawbawa, a tydzień później wzięłam tabletkę z 11-sto godzinnym opóźnieniem. Nie przekroczyłam tych 12 godzin, ale był to już ten końcowy tydzien. Nie zrobiłam tak jak w ulotce, że zaczęłam od razu przerwe lub łączyłam opakowania, bo stwierdziłam, że jedenaście godzin to jeszcze dopuszczalne jest. Zresztą myślałam, że do tego czasu wszystkie plemniki "umrą" (Chodzi o preejakulat. Usiadłam na tym płynie będąc naga. Do wytrysku doszło już później, ale z daleka od pochwy...)
No więc... Czy ten tydzien później to już bezpieczna byłam? chodzi o to że we wtorek była sytuacja i w przyszły wtorek wzięłam tabletkę po 11stu godzinach. Bardzo rzadko zdarza mi się zapomniec tabletkę i zwykle w bezpiecznych dniach, więc nie wiem do konca co robic...

[konwalijka82]

Napisane przez kik

Panikara jestem, ale w sumie forum jest po to, żeby pytać, więc pytam (wklejam to, co napisałam w wątku o tabletkach YAZ, ponieważ widzę, że tam nikt narazie nie odpowiada)

Cześć laseczki. Powiedzcie mi czy możliwe jest, żeby plemniki przetrwały po siedmiu dniach w pochwie? Jestem w drugim dniu przerwy. Wieczorem wezmę drugą tabletkę placebo, ale nawet nie czuję, że mam coś tam dostać...
Jakiś czas temu miałam (bardzo mało prawdopodobną sytuację, ale jednak) tak, że no wiadomo... zabawa zawbawa, a tydzień później wzięłam tabletkę z 11-sto godzinnym opóźnieniem. Nie przekroczyłam tych 12 godzin, ale był to już ten końcowy tydzien. Nie zrobiłam tak jak w ulotce, że zaczęłam od razu przerwe lub łączyłam opakowania, bo stwierdziłam, że jedenaście godzin to jeszcze dopuszczalne jest. Zresztą myślałam, że do tego czasu wszystkie plemniki "umrą" (Chodzi o preejakulat. Usiadłam na tym płynie będąc naga. Do wytrysku doszło już później, ale z daleka od pochwy...)
No więc... Czy ten tydzien później to już bezpieczna byłam? chodzi o to że we wtorek była sytuacja i w przyszły wtorek wzięłam tabletkę po 11stu godzinach. Bardzo rzadko zdarza mi się zapomniec tabletkę i zwykle w bezpiecznych dniach, więc nie wiem do konca co robic...

Po 1 - 11 godzin a czas bezpieczny masz do 12
Po 2 - od siadania na prejakulacie nikt jeszcze magicznie w ciąże nie zaszedł
Po 3 - kłania się znajomość działania tabletek anty - po to je łykasz żeby wytworzyły w twoim organizmie niesprzyjające środowisko dla plemników - możliwość przeżycia 7 dni plemniki mają w sprzyjających warunkach a do takich na pewno nie zalicza się branie tabletek anty. Ciąży na bank z tego nie będzie ale na przyszłość radzę poczytać co nieco no i zapoznać się może z ulotką na dobry początek.

[kik]

Ulotkę znam chyba na pamięć Wiem jak to działa... Po prostu nie czuje, żeby krwawienie się zbliżało, co mnie dziwi, bo zawsze coś tam czuję.

Z reguły jestem panikara i najmniejszy sygnał może wyprowadzić mnie z równowagi Dobrze, że są ludzie, którzy sprowadzą na ziemie

[Natasha2]

Ja mam pytanie, nie wiem czy o tym już było w tym wątku ale chciałam zapytać czy test na krew na obecnosć ciązy normalnie można kupic w aptece? Czy to trzeba w laboratorium tak jk mi lekarz mówił i to prywatnie?
Bo ja ostatnio zrobiłam - uwaga -10testów ciążowych ze stresu i wszędzie wychodziła ledwowidoczna druga kreska, lekarz mówi że to testy negatywne ale ja czytałam że nawet ledwo widoczna druga kreska to ciąża.
Tyle że dwumiesięczną ciaże to chyba testy juz WIDOCZNIE by wykryły a nie że ja pod lupa, ze stresu nawet na USG poszłam ale wykryło tylko torbiel i teraz ide do szpitala przez to.
Ja sie ciagle muszę tak stresować, mam 20 lat a moje cykle wogóle nie sa regularne nawet co 3 mc, i dlatego ostatnio brałam luteine przez kilka miesiecy aż w końcu mi nie pomogła, z tąd było podejrzenie o ciaże.
Ale sie rozpisałam, ale główne moje pytanie to czy taki test na krew w normalnej aptece idzie kupić?

[agucha24]

Napisane przez Martinixxx

No to na co kochana czekasz??? 4 dni po spodziewanej @ a ty jeszcze temperature mierzysz?? Masz ty nerwy Nie robisz testu?? Zapowiada sie nieźle

wiesz podchodzę do tego z dużym dystansem już nie raz się zawiodłam a to bardzo bolało , dlatego pomyślałam zmierzę temperaturkę i jak będzie w końcu wyższa choć nigdy mi się to nie zdarzało dziś rano 36,8 szok jutro też zmierzę jak będzie taka sama to kupuje test na bank , bo to nie normalne żeby piersi bolały przeszło 2 tyg coraz częściej mnie mdli i puchnę do tego grypka mnie łapie , wcześniej mi się to nie zdarzało mam małą iskierkę nadzieji ...4 l się staram

[konwalijka82]

Napisane przez Natasha2

Ja mam pytanie, nie wiem czy o tym już było w tym wątku ale chciałam zapytać czy test na krew na obecnosć ciązy normalnie można kupic w aptece? Czy to trzeba w laboratorium tak jk mi lekarz mówił i to prywatnie?
Bo ja ostatnio zrobiłam - uwaga -10testów ciążowych ze stresu i wszędzie wychodziła ledwowidoczna druga kreska, lekarz mówi że to testy negatywne ale ja czytałam że nawet ledwo widoczna druga kreska to ciąża.
Tyle że dwumiesięczną ciaże to chyba testy juz WIDOCZNIE by wykryły a nie że ja pod lupa, ze stresu nawet na USG poszłam ale wykryło tylko torbiel i teraz ide do szpitala przez to.
Ja sie ciagle muszę tak stresować, mam 20 lat a moje cykle wogóle nie sa regularne nawet co 3 mc, i dlatego ostatnio brałam luteine przez kilka miesiecy aż w końcu mi nie pomogła, z tąd było podejrzenie o ciaże.
Ale sie rozpisałam, ale główne moje pytanie to czy taki test na krew w normalnej aptece idzie kupić?

nie