Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[Ilsa Lund]

Napisane przez Neciak89

I nadal nie potrafisz zrozumieć, że wszystko zależy. Kobieta, która jest zdrowa, nie było kłopotów w rodzinie, nie pali, itp itd nie będzie miała wylewu od tak. Przecież nie znasz szczegółów tamtych dziewczyn, więc nie wydziwiaj.

wszystko zależy więc wy ukazujecie plusy a ja minusy i mamy bilans ale tylko jedna strona posuwa się do wyzwisk i odsyłania na chrześcijańskie fora. Ty tego nie zrobiłaś ale mam pretensje do innej wizażanki. Ja uważam, że nie do końca macie rację, ale nie chcę prowadzić takiej argumentacji jak rapifen bo jest ona krzywdząca i bez związku z tematem. Rapifen podano wiek 18 lat kiedy można przyjmować tabletki, mi około 21 i co w tym takiego ? Rozwijamy się każda inaczej więc trzeba się badać i dopiero wtedy brać na siebie odpowiedzialność za ingerencję hormonami.

[rapifen]

Jak ty zmieniasz fakty, o ludzie. Nigdzie nie napisałam że podano mi wiek 18, bo sama przyjmuje od 16 roku życia.
Btw napisałam do ciebie na priv, dziewczyno zachowaj choć trochę klasy i wymień ze mną zdania poza tym tematem bo robi się offtop.

[kasiska122]

a czy podczas pierwszego razu muszą być oddawane jakies odgłosy ?

[Madelaine87]

Napisane przez kasiska122

a czy podczas pierwszego razu muszą być oddawane jakies odgłosy ?

jakieś tzn jakie? jęki ? stęki? co masz na myśli?

[BlackWidow89]

Nic nie musisz. Będziesz miała ochotę jęczeć- ok. Nie będziesz chciała wydawać z siebie dźwięków- Twoja sprawa. To indywidualne, tyle.

[kasiska122]

no mam na myśli własnie jakieś jęki czy coś, bo podszas pieszczot było mi dobrze ale np nie miałam ochoty ich oddawać, i czy to konieczne przy seksie ?

[Madelaine87]

bez urazy ale ile masz lat? w seksie nic nie musisz tylko możesz a raczej powinno się rzec robisz to co chcesz.

[ciri15]

Napisane przez BlackWidow89

Nic nie musisz. Będziesz miała ochotę jęczeć- ok. Nie będziesz chciała wydawać z siebie dźwięków- Twoja sprawa. To indywidualne, tyle.

Dokładnie
Nie ucz się udawać.

[Lenka87]

Ja miałam swój pierwszy raz w wieku 21 lat, było spontanicznie, po bardzo krótkiej znajomości :P ale za to fantastycznie

[kasiska122]

mam 17 lat

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez kasiska122

mam 17 lat

To, czy podczas uniesienia kobieta (czy mężczyzna) krzyczy zależy tylko i wyłącznie od niej samej. I nie wyobrażam sobie, żeby udawać krzyki czy westchnienia. Nie rób tego, na siłę. Podczas seksu sama się przekonasz czy nie dasz rady i jękniesz sobie czy będziesz cicho.

[ewcia 87]

hej wizażystki! 1raz tu jestem chociaż czytam od dawna widze że się temat trochę zmienił co do krzyków i jęków jak on Cię zna to w końcu się może zorientować że udajesz a tylko prawdziwe jęki uniesienia działają na drugą osobę

[zelkowa_krolewna]

Napisane przez ewcia 87

hej wizażystki! 1raz tu jestem chociaż czytam od dawna widze że się temat trochę zmienił co do krzyków i jęków jak on Cię zna to w końcu się może zorientować że udajesz a tylko prawdziwe jęki uniesienia działają na drugą osobę

Przede wszystkim z wizażystkami nie mamy nic wspólnego.

[ewcia 87]

aż za zdroszcze jak czytam o tych pięknych 1razach..mój...niby było dobrze wino, świece, pusty pokój w hotelu zero bólu on czuły delikatny i kochany ale seks przed ślubem to jednak nie dla mnie chociaż go kocham to żałuje bo w końcu 1 raz jest tylko raz..a my sobie to wspomnienie zepsuliśmy trochę.. teraz czekamy na drugi pierwszy raz po ślubie kochany że zrozumiał i że chce czekać a jestesmy ze sobą rok znamy się prawie 4lata. dlatego dziewczyny jak nie jesteście pewne albo myślałyście o seksie dopiero po ślubie to róbcie tego!!!!!

[kasiska122]

ja sie strasznie boje swojego pierwszego razu, już kiedyś prawie było po ale w ostatniej chwili powiedziałam 'nie' i mój niby chłopak się juz do mnie nie odezwał, widać ze zależało mu tylko na seksie, teraz ciesze się z tego ze do niczego nie doszło .

[Madelaine87]

ja też się kiedyś wycofałam, wyjechaliśmy za miasto, zabezpieczeni, gotowi, moje urodziny, gwiazdy już prawie a ja się wycofałam, ale ze mnie świnia :P a piękne jest to że zrozumiał, nie naciskał, nie strzelał fochów jak to się niektórym zdarza a po 5 miesiącach powtórzyliśmy to i byłam pewna mam szczęście

[meesha]

ja swoj pierwszy raz przezylam w wieku 22 lat, bylam gotowa juz duzo wczesniej, ale nie bylo odpowiedniego chlopaka, z ktorym chcialabym to zrobic
z obecnym znalam sie 10 miesiecy, bylismy razem od 3, wiedzialam od poczatku ze chce z nim to zrobic, ale czekalam na jego ruch- on prawiczek i nie byl gotowy
zrobil mi niespodzianke bo sie w ogole tego nie spodziewalam, bylo fajnie, bolalo, byla krew, ale nie zaluje

[ewcia 87]

przepraszam "wizażanki" ktoś kiedyś użył takiego słowa i mi się wryło w pamięć. może sama podświadomość Ci mówiła nie i miała racje lepiej zaczekać jak pojawia się najmniejsze ale.. i nie zrozumiem nigdy dziewczyn które się wstydzą własnego dziewictwa.uprawiać seks to żadne osiągnięcie ale mieć zasady wartości i się tego trzymać to jest coś ja to zrobiłam mając 23 i wcale się bycia dziewicą nie wstydziłam.

[Atwa]

Mojego pierwszego razu jeszcze nie było, chociaż była próba, niestety wyjątkowo nieudana. Zestresowałam się, on też i nic z tego nie wyszło. Wiedziałam, że utrata dziewictwa nie należy do przyjemnych rzeczy, ale też nie sądziłam, że będzie mi aż tak trudno się wyluzować Zniechęciłam się jak na razie do sexu...

[meesha]

Napisane przez Atwa

Mojego pierwszego razu jeszcze nie było, chociaż była próba, niestety wyjątkowo nieudana. Zestresowałam się, on też i nic z tego nie wyszło. Wiedziałam, że utrata dziewictwa nie należy do przyjemnych rzeczy, ale też nie sądziłam, że będzie mi aż tak trudno się wyluzować Zniechęciłam się jak na razie do sexu...

my przed swoim pierwszym razem tez mielismy nieudana probe, tez sie zniechecilam, ale pomoglo ze poczekalismy 3 miesiace i poznalismy duzo dokladniej swoje ciala i reakcje

[Atwa]

Napisane przez meesha

my przed swoim pierwszym razem tez mielismy nieudana probe, tez sie zniechecilam, ale pomoglo ze poczekalismy 3 miesiace i poznalismy duzo dokladniej swoje ciala i reakcje

Tyle, że jesteśmy już razem ponad 3 lata, znamy swoje ciała i sytuacja robi się coraz bardziej męcząca, nie wiem co z tym wszystkim będzie, bardzo mnie to podłamało.

[Asienka187]

Napisane przez Atwa

Tyle, że jesteśmy już razem ponad 3 lata, znamy swoje ciała i sytuacja robi się coraz bardziej męcząca, nie wiem co z tym wszystkim będzie, bardzo mnie to podłamało.

Nie załamujcie sie i działajcie dalej, spontanicznie. Trening czyni mistrza

[Atwa]

Dzięki za wsparcie, ale czarno to widzę.

[ewcia 87]

Napisane przez Atwa

Dzięki za wsparcie, ale czarno to widzę.

za dużo o tym myślisz, może każdą chwile intymności traktujesz jak ewentualną grę wstępną przed ewentualnym seksem. a tu trzeba większej spontaniczności. jeśli jesteś pewna, że jesteś gotowa to po prostu czerp radość z każdej pieszczoty jak zawsze a jak w trakcie najdzie Cię naprawdę ochota wtedy może nie będzie tego stresu napięcia.. Albo dajcie sobie trochę czasu, wródźcie do tych pieszczot jakie oboje lubicie. i nie bój się tak!nie każdego boli, nie każdy krwawi i nie każda utrata dziewictwa jest nieprzyjemna. Trzymam kciuki żeby było cudnie

[Atwa]

Uff, na razie jednak dam sobie czas do oddechu i nabrania dystansu bo chyba zbytnio się tym przejmuje. Na pewno druga próba będzie o tyle lepsza, że mój facet będzie umiał założyć gumkę (jako prawiczek miał z tym trochę problemu co go podłamało, chociaż próbował obrócić to w żart). Myślicie też, że warto zakupić jakiś żel nawilżający dla lepszego poślizgu, że to tak brzydko wyrażę.

A w ogóle to stresuje mnie zabezpieczenie bo chciałam zacząć brać tabletki, ale "wspaniała" pani doktor powiedziała, że przepisze mi je tylko wtedy jak mnie zbada, a zbadać mnie zgodziła się tylko przez pupę Także stwierdziłam, że już lepiej rozdziewiczyć się z gumką niż być spenetrowaną analnie.

[Lenka87]

Idź do innego lekarza po prostu
Pierwszy raz u ginekologa też byłam po piguły, co prawda ze względu na cerę, i byłam jeszcze dziewicą - ale lekarka zapytała, czy używam tamponów, i stwierdziła, że w takim razie zbada mnie po prostu palcem konkretnie dwoma
Aczkolwiek nie jestem do końca przekonana, czy branie piguł jeszcze zanim się rozpocznie współżycie jest dobrym pomysłem - rodzaj antykoncepcji powinno się dopasować do częstości stosunków, nigdy nie wiesz jak będzie, a bądź co bądź hormony nie są obojętne dla organizmu
Mówię to z doświadczenia, bo prałam je jakiś czas, i wydawało mi się, że jest mi super, ale dopiero jak odstawiłam to było SUPER - łącznie z poprawą stanu cery, a przecież niby miała mi się poprawić podczas ich brania, a nie po odstawieniu
W dodatku powiem Ci tak - nie znam nikogo, kogo zawiodłaby guma i z jej powodu zaliczył wpadkę. Ani osobiście, ani wirtualnie Jak pęknie, zawsze jest środek "po", a jak się jeszcze obserwuje swój organizm i wie, kiedy są dni płodne a kiedy nie, to nawet można wiedzieć czy trzeba brać coś "po" czy nie
A co do dzieciaczków powstałych na wskutek złego stosowania tabletek - to znam, oj znam, w sumie to chyba sama nim jestem, ale nie wiem dokładnie - bo niby mama mówiła, że stosowała tabletki, a z drugiej strony - jednak wpadli i jestem na świecie

[Atwa]

A ja znam parę, która ma dziecko mimo stosowania prezerwatyw. Bardzo się zdziwili, ale na szczęście byli już na studiach i jakoś sobie poradzili. Wiele czytałam o tabletkach i wiem, że jeśli występują po nich jakieś uciążliwe skutki uboczne to po prostu zmienia się je na inne. Do wyboru mamy jeszcze plastry czy krążki dopochwowe. Zresztą jeśli kobieta jest zdrowa, ma regularne cykle, nie pali, nie znajduje się w grupie ryzyka jeśli chodzi o chorobę zakrzepową i będzie regularnie chodzić na wizyty kontrolne to nic się jej od tabletek nie stanie. Kiedyś gdy dawka hormonów była większa skutki uboczne występowały bardzo często, teraz ilość ich w tabletce jest sukcesywnie zmniejszana. Co jakiś czas wychodzą nowe, lepsze rodzaje pigułek. Także ja do nich podchodzę bardzo na TAK. A prezerwatywa może i jest dobra jeśli ktoś kocha się naprawdę rzadko. My jednak mamy warunki do tego, a poza tym gumka jak dla mnie psuje cały nastrój i nie wyobrażam sobie nie czuć normalnie mojego mężczyzny jak się już w końcu zdecyduję na współżycie. A ginekologa muszę zmienić, to racja.

[Lenka87]

Nie chodziło mi o skutki uboczne, tylko o sytuacje pominięcia tabletki, biegunki i takie tam - kiedy działanie pigułki jest zmniejszone. I najczęściej stąd się dzieci biorą dlatego dla zapominalskich albo prowadzących nieregularny tryb życia fajniejsze są plastry lub krążek, pewnie też się na to zdecyduję, jeśli wrócę jeszcze kiedyś do hormonów.
Ale skoro sama dobrze zdajesz sobie z tego wszystkiego sprawę, to fajnie

[Atwa]

Czytałam ulotkę od tabletek bo moja Mama je zażywa i jest tam informacja, jak postępować w razie zapomnienia a także jest jasno opisane, że gdy chorujemy(biegunka, wymioty) trzeba zabezpieczyć się dodatkowo np. prezerwatywą. Chociaż ja wątpię, że przy takich sensacjach żołądkowych będę mieć jeszcze ochotę na sex

Właśnie czytałam sporo o antykoncepcji, razem z moim partnerem przygotowaliśmy się solidnie a tu taka klapa z tym i jeszcze ta lekarz mnie zdołowała bo miałam nadzieję, ze wszystko załatwię bez komplikacji. Trudno, już nic nie poradzę, mam nadzieję tylko, że kolejny raz będzie lepszy.

[primarylady]

Napisane przez Aivilo

Chciałabyś, żeby ciebie tak ktoś "wypróbował"? Porównał z innymi modelami?
Człowiek to nie przedmiot! To żywa istota, z uczuciami, takie postępowanie jest dla mnie nieludzkie, okrutne i bezduszne.

Życzę powodzenia z takim podejściem do ludzi, których rzekomo "kochacie".

Prawda. W tym momencie szczerze nie rozumiem tej Kobiety, która bawi się swojego narzeczonego uczuciami. Myślę, że zatrzymałaś się w wieku nastolatki, która "próbuje" sobie chłopaków bo "może coś traci". Zastanów się czy aby na pewno gotowa na to małżeństwo jesteś i czy chcesz by Twój mąż żył w kłamstwie...
Już mu szczerze współczuję.