Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[kliwia]

madzia z tych pomidorow z supermarketow to ja bym pomidorowej nie ugotowala. bo te pomidory sa okropne.
najlepsze by byly od jakiegos dzialkowca

[Sysunia_d]

Napisane przez Madzialenka12344321

oj co sie stało?? przeziębienie??

Mam wywalone więzły chłonne i zatkany nos Macie jakieś domowe sposoby na szybkie wyleczenie ???? Nie wiem jak ja rano wstane do pracy

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez kliwia

a mi maz zabil klina, bo mi powiedzail ze mam zrobic ogorkowa
Wiec jutro misja na marsa, bede robic pierwsza w zyciu zupe ogorkowa

A do tego jeszcze urzad skarbowy zahaczyc :d

Ale mi narobiłaś smaka na ta ogórkowa tylko gdzie ja tu ogórki kiszone znajde

Ja juz kupiłam cukinie i jutro bede gotowac zupe cukiniowa mam nadzieje ze mi wyjdzie bo sie napaiłam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

madzia z tych pomidorow z supermarketow to ja bym pomidorowej nie ugotowala. bo te pomidory sa okropne.
najlepsze by byly od jakiegos dzialkowca

a masz sprawdzony przepis na taką prawdziwą pomidorową, taką tradycyjną??

Napisane przez Sysunia_d

Mam wywalone więzły chłonne i zatkany nos Macie jakieś domowe sposoby na szybkie wyleczenie ???? Nie wiem jak ja rano wstane do pracy

uu współczuje. ja z zapchanym nosem męcze sie juz ponad tydzien niestety

[Sysunia_d]

Madzia pomidorowa to ja robie tak.

Woda , pietruszka , marchew , cebula ( jarzyne kroje na drobno bo lubie jak mi takie drobne kawałki pływaja ) oczywiście ze 4 skrzydełka , bulionetka , jakas kostka z knora , wegeta , lubczyk daje do smaku . Jak mi sie to podgotuje to daje koncentrat i tez wychodzi pycha albo kroje drobno pomidory i gotuje. Potem mozna te pomidory przetrzec ale ja najczesciej jade to blenderem . Pdbijam woda z mąka ale nie duzo troszke dla zageszczenia a czasami smietana . Zawsze wychodzi mi aromatyczna i pyszna


A co do nosa to mnie pocieszyłaś ......

[napoli]

Chciałam się przywitać w tym wątku.
Jestem nowa na forum, mam nadzieję, że długo tutaj zostanę z Wami i w miarę możliwości czasowych będę się udzielać.

Jestem mężatką z rocznym stażem, jeszcze nie mamą, ale dzidziuś jest w planach.
Pozdrawiam wszystkie żony, matki i resztę kobitek

[zaaaabcia]

Napisane przez napoli

Chciałam się przywitać w tym wątku.
Jestem nowa na forum, mam nadzieję, że długo tutaj zostanę z Wami i w miarę możliwości czasowych będę się udzielać.

Jestem mężatką z rocznym stażem, jeszcze nie mamą, ale dzidziuś jest w planach.
Pozdrawiam wszystkie żony, matki i resztę kobitek

witam w naszym gronie
jak kazda z Nas musisz napisac recenzje i zdjecia ze slubu
taki wkupne

[kliwia]

ja do zup nie uzywam zadnych bulionetek ani kostek.
Zawsze robie wywar albo z porcji, albo z ud. RObie tradycyjny rosól, i na koniec dodaje koncentrat i cukier i smietane - na zwykla pomidorowa, Mysle ze na tradycyjna jest taka sama kolekjnosc, ale zamiast koncentratu pokrojone pomidory - najlepiej bez gniazd. to chyba nie jest filozofia jakas mysle
Moja tesciowa robi taka pomidorowa jak ma pomidory z dzialki swojej

sysunia ojjj Ty sie kuruj zeby nic groznego sie z tego nie rozinelo, jakas angina czy cos. Duzo czosnku, duzo lezec, duzo witamin.
A co do ogorkow, Nigela uzywa czasami, to musza gdziec byc w supermarketach
Chocoiaz slyszalam ze za granica takie ogorki +kapusta kiszona to zepsute zarcie

[Maja102]

Napisane przez kliwia

A co do ogorkow, Nigela uzywa czasami, to musza gdziec byc w supermarketach
Chocoiaz slyszalam ze za granica takie ogorki +kapusta kiszona to zepsute zarcie

a jak już się kapucha zepsuje do reszty, to w Polsce dodają do tego dużo przypraw i gotują W każdym razie tak podobno niektórzy obcokrajowcy postrzegają nasz słynny bigos

[MisQa]

hej kobitki

ja nie wiem jak moja teściowa robi pomidorówkę, ale jest po prostu RE-WE-LA-CYJNA

[klion78]

Witajcie kochane
Nie miałam niestety czasu wejść wieczorkiem na wizaż bo jak się pewnie domyślacie zeszlifowywałam farbę z drzwi. Idzie to opornie, ale chyba da się zrobić. jesteśmy dobrej myśli, no i mamy zajęcie do lata chyba. Do tego czasu prawdopodobnie pozbędę się już linii papilarnych.
bzyczka pisałaś o słodyczach z lambertza. Ty wiesz, że koło mojej pracy jest ich fabryka i kiedy pieką pierniki albo ciasteczka korzenne przed świętami w powietrzu unosi się taki cudowny zapach. mimo zimy otwieram wtedy okno w biurze. To jest nie do opisania.
kliwuś nawet jeżeli nie ma komu zostawić testamentu to zawsze mogą być jacyś spadkobiercy ustawowi, często nawet bardzo daleka rodzina o której on sam moze już nie pamiętać. Także podstawa to dobrze skonstruowana umowa. no i najważniejsze jaka bedzie cena domu. Ale taki dom z klimatem to byłoby coś. jak będziesz potrzebowała kogoś do renowacji mebli to ja chetnie pomogę... mam już wprawę dzieki moim drzwiom.

[Gucia0987]

Witajcie,

Ja wczoraj mialam sajgon w pracy, nie miałam jak do Was zaglądać, a po pracy mąż zabrał mnie na spacer na krakowski ryneczek i było super! Tylko troche zmarzliśmy, ale taksóweczka nas przywiozła, a później rozgrzewaliśmy się grzańcem

aniaaa84 co do wyciącia tego czegoś, to masz racje raczej nie będę z tym zwlekać. Wszystko okaże się 17.03. Idę na konsultacje, beda wyniki badan i zobacze co zadecydujemy.

mieszkanie, no drogie, ale jak na Krk to całkiem niezle i jest odnowione, wyremontowane, budynek z 2008 roku i przede wszystkim jest urzadzone, nikt tam wczesniej nie mieszkal, wiec mozna sie wprowadzac. Wczoraj tam nie dzwonilam, zobaczymy dzisiaj, co powiedza jak tam zadzwonie.

MisQa - no i jak sie dzisiaj czujesz? Ale Cie biedaku meczy!

Kliwia - co do domku, hmm propozycja ciekawa, tylko ten Pan nie bedzie mial wiecznie 55lat. teraz jest jeszcze mlody, ale na starosc moze byc roznie. Wiesz jacy sa starsi ludzie, jedni do rany przyloz, a inni wrecz przeciwnie. Oferta ciekawa, ale sama raczej bym sie nie zdecydowala. Opcja jest zrobienie 2 osobnych mieszkan w tym domu, osobne wejscia, osobne liczniki, brak polaczenia miedzy pietrami, ale do konca mnie to nie przekonuje.

Co do pomidorówki, to ja mam najprostrzy przepis na świecie, a jest genialna, tym bardziej, że ja nieznosze jak mi kawalki warzywek plywaja w zupie, tylko marchewke toleruje:

gotuje 3 skrzydelka, dodaje kostke rosołowa, dodaje marchewke pokrojona na talarki i jak juz miesko jest miekkie to dodaje maly sloiczek przeceru pomidorowego, jak sie zagotuje zabielam smietana z maka i gotowe. podawac z makaronem, albo z ryzem.

Nie jest to zaden rarytas, typu krem pomidorowy ale jest pyszna!

[MisQa]

Gucia - wczoraj nawet ok było, dziś na razie też i mam nadzieje tak zostanie, bo dziś znów gości mam

[Maggie1983]

Napisane przez aniaaa84

Maggie gdzie Ty byłaś jak Cie nie bylo, opcja z gumką póki co się będzie sprawdzać, moje koleżanki też tak hasały do 7-8 miesiąca, ale na koniec i tak zakupiły jedną parę spodni w lumpku z wszystym pasem z gumy

Magisterką się nie przejmuj, napiszesz. Ja rok temu chciałam sobie odpuścić. Zabrałam się za pisanie 11 maja a 19 czerwca już byłam po obronie. Fakt, że to był miesiąc z życiorysu wyjęty, ale się udało. Ja niestety należę do osób, które zostawiają wszystko na ostatnią chwilę, przynajmniej jeśli chodzi o studiowanie

ano mialam sajgon i jeszcze sie z niego nie wygmeralam, ale jak jest internet z powrotem w robocie to nie ma bata, zeby przy sniadanku tu nie zajrzala

Napisane przez MisQa

Maggie - na agrafkę

Napisane przez martucha84

to taka na gumke od majtek biala niepeknie



poczekaj czy zrobi czy nie moze jednak...

no musze chyba w majtowa gume zainwestowac

Napisane przez kliwia

z tymi dwoma domami to pewnie by sie srednio dalo. bo ja bym chciala remontowac caly, a nie po kawalkach. w sensie parter pietro.
a na pietrze raczej nie ma lazienki. wiec tym bardziej kiepskawo by z tym bylo.
Znam wasze zdanie
Zobacze plany, zobaczece cene i bedziemy decydowac

Kliwia, zawsze mozecie na to pojsc i po malo robic, ale co do testamentu to nie badz taka pewna bo w testamencie moze przekazac dzialke nawet na schronisko dla zwierzat, skoro nie ma rodziny to mozesz byc tylko pewna ze nie bedzie dziedziczenia bez testamentu!

Napisane przez domi7ks

ja z okazji Dnia Kobiet moja mini-kobietke

Kobitka jak sie patrzy!

Napisane przez Ana***

Wszystkiego najlepszego z okazji naszego dnia!!!



... i tak się zbytni nie orientuję, bo jedyna znana mi w tym mieście szkoła to moja Uniwersytet J.Kochanowskiego
A Ty gdzie teraz mieszkasz?

tez mialam epizod na tej szkolce-rok na dziennej ekonomii, ale wzielam dziekanke i wyjechalam do usa, potem pobyt sie przedluzyl i juz nie kontynuowalam, ale szkoda mi tego troche, bo niezle mi tam szlo
a teraz mieszkam na drugim koncu-na wierzejach bardziej jesli cos Ci mowi

Napisane przez zaaaabcia

witam w naszym gronie
jak kazda z Nas musisz napisac recenzje i zdjecia ze slubu
taki wkupne

zgadzam sie WKUPNE i JUZ

[Maja102]

Napisane przez Gucia0987

Kliwia - co do domku, hmm propozycja ciekawa, tylko ten Pan nie bedzie mial wiecznie 55lat. teraz jest jeszcze mlody, ale na starosc moze byc roznie. Wiesz jacy sa starsi ludzie, jedni do rany przyloz, a inni wrecz przeciwnie. Oferta ciekawa, ale sama raczej bym sie nie zdecydowala. Opcja jest zrobienie 2 osobnych mieszkan w tym domu, osobne wejscia, osobne liczniki, brak polaczenia miedzy pietrami, ale do konca mnie to nie przekonuje.

moze tez się rozchorowac i przez nastepne 30 lat leżeć przykutym do łożka itp... A z braku rodziny na kogo spadnie wtedy obowiązek opieki?...

[kliwia]

maja na opieke spoleczna

[Scio]

Napisane przez kliwia

a mi maz zabil klina, bo mi powiedzail ze mam zrobic ogorkowa
Wiec jutro misja na marsa, bede robic pierwsza w zyciu zupe ogorkowa

A do tego jeszcze urzad skarbowy zahaczyc :d

A ja robiłam i była pyszna ale ja jestem strasznie leniwa i nie chce mi się trzeć na tarce dobrze, ze dostalismy od T-towej roboty maszynkę do mięsa z taką nakładką do szatkowania.
Dasz se rade, jak to Ty byś nie dała

Ja czasem też mam ochotę na pomidorową ze świezych pomidorów Ale gdzie ja takie dotanę CZasem zastępuje je pomidorami w puszce

Napisane przez kliwia

ja do zup nie uzywam zadnych bulionetek ani kostek.
Zawsze robie wywar albo z porcji, albo z ud. RObie tradycyjny rosól, i na koniec dodaje koncentrat i cukier i smietane - na zwykla pomidorowa, Mysle ze na tradycyjna jest taka sama kolekjnosc, ale zamiast koncentratu pokrojone pomidory - najlepiej bez gniazd. to chyba nie jest filozofia jakas mysle
Moja tesciowa robi taka pomidorowa jak ma pomidory z dzialki swojej

sysunia ojjj Ty sie kuruj zeby nic groznego sie z tego nie rozinelo, jakas angina czy cos. Duzo czosnku, duzo lezec, duzo witamin.
A co do ogorkow, Nigela uzywa czasami, to musza gdziec byc w supermarketach
Chocoiaz slyszalam ze za granica takie ogorki +kapusta kiszona to zepsute zarcie

Ja robię tak samo wywar na jakimś mięsku, ale i tak wrzucam kostkę, bo TZ nie lubi bez kostek

Właśnie moja kocina mi przyniosła piłeczkę, zeby jej porzucać.
Maggie Piotrków to chyba nie daleko, więc jak tylko zrobi się ciepło wpraszam się na kawę

[martucha84]

Napisane przez kliwia

a mi maz zabil klina, bo mi powiedzail ze mam zrobic ogorkowa
Wiec jutro misja na marsa, bede robic pierwsza w zyciu zupe ogorkowa

A do tego jeszcze urzad skarbowy zahaczyc :d

a ja robie dzis kartofelki pieczone

Napisane przez napoli

Chciałam się przywitać w tym wątku.
Jestem nowa na forum, mam nadzieję, że długo tutaj zostanę z Wami i w miarę możliwości czasowych będę się udzielać.

Jestem mężatką z rocznym stażem, jeszcze nie mamą, ale dzidziuś jest w planach.
Pozdrawiam wszystkie żony, matki i resztę kobitek

witaj no to opowiadaj - relacja ze slubu

Napisane przez Maggie1983

no musze chyba w majtowa gume zainwestowac

kup sobie gumke biala srednio seroka obetnij kawalek, bo dluha jest niepotzreba zszyj koncei juz niebedzie pekac



wogole mam okropne problemy z dziaslami i przestrzeniali mczy zebami kolejny dzien z rzedu mnie bola juz poczytalam ze to wina zmian hormonalnych i to normalne w ciazy - ale jak mi dziasla czeriewnieja i puchna buuu dzis ide po jakis plyn i nici bo sie skonczyly..

[Maggie1983]

Napisane przez Scio

A ja robiłam i była pyszna ale ja jestem strasznie leniwa i nie chce mi się trzeć na tarce dobrze, ze dostalismy od T-towej roboty maszynkę do mięsa z taką nakładką do szatkowania.
Dasz se rade, jak to Ty byś nie dała

Ja czasem też mam ochotę na pomidorową ze świezych pomidorów Ale gdzie ja takie dotanę CZasem zastępuje je pomidorami w puszce




Ja robię tak samo wywar na jakimś mięsku, ale i tak wrzucam kostkę, bo TZ nie lubi bez kostek

Właśnie moja kocina mi przyniosła piłeczkę, zeby jej porzucać.
Maggie Piotrków to chyba nie daleko, więc jak tylko zrobi się ciepło wpraszam się na kawę

kochana ja juz dawno zapraszalam byle do wiosny zrobimy sobie grilla

Napisane przez martucha84

a ja robie dzis kartofelki pieczone


witaj no to opowiadaj - relacja ze slubu


kup sobie gumke biala srednio seroka obetnij kawalek, bo dluha jest niepotzreba zszyj koncei juz niebedzie pekac



wogole mam okropne problemy z dziaslami i przestrzeniali mczy zebami kolejny dzien z rzedu mnie bola juz poczytalam ze to wina zmian hormonalnych i to normalne w ciazy - ale jak mi dziasla czeriewnieja i puchna buuu dzis ide po jakis plyn i nici bo sie skonczyly..

potrzeba matka wynalazku
a tak z innej beczki to wlasnie bardzo mocno mi sie kichnelo i az mi sie cale podbrzusze zatrzeslo i tak wszystko w srodku zabolalo

[Riana]

Napisane przez napoli

Chciałam się przywitać w tym wątku.
Jestem nowa na forum, mam nadzieję, że długo tutaj zostanę z Wami i w miarę możliwości czasowych będę się udzielać.

Jestem mężatką z rocznym stażem, jeszcze nie mamą, ale dzidziuś jest w planach.
Pozdrawiam wszystkie żony, matki i resztę kobitek

Witam,

[MisQa]

martucha mnie dziąsła strasznie bolały w zeszłym tygodniu...ledwo zęby myłam... muszę chyba na wizytę się umówić póki na zwolnieniu jestem

[Scio]

Maggie a może coś takiego

http://www.allegro.pl/item937058837_...olorowy_l.html

Na grilla chętnie

[martucha84]

Napisane przez Maggie1983

potrzeba matka wynalazku
a tak z innej beczki to wlasnie bardzo mocno mi sie kichnelo i az mi sie cale podbrzusze zatrzeslo i tak wszystko w srodku zabolalo

hahahaha no trzesie sie.. a jak sie smieje caly brzuch mi lata D: slodko to wyglada...

aaaa moj maluszek coraz bardziej ruchliwy ale jeszcze niekopie.. czuje jak sie przesowa, jak sie przelewa tam jak laskocze... ale nie kopnelo mnie jeszcze

Napisane przez MisQa

martucha mnie dziąsła strasznie bolały w zeszłym tygodniu...ledwo zęby myłam... muszę chyba na wizytę się umówić póki na zwolnieniu jestem

no tragedia..

[bzyczka1]

ja to bym sobie szczawiowej zjadła....ale nie mam szczawiu a taki ze słoika to się często z piaskiem trafia A nie zamroziłam sobie jak był sezon i du**


A górkową robię tak: Gotuję rosół i wrzucam do gotowego już ziemniaki w kostkę, w międzyczasie trę ogórki kiszone i w rondelku duszę ję z odrobiną masła-margaryny. Jak już troszkę zmiękną to wrzucam do gara z miękkimi już ziemniakami chwilę gotuję i zaprawiam śmietaną tylko trzeba pamiętać że najpierw ziemniaki a potem ogórki bo w kwaśnej się ziemniaki nie ugotują.

[martucha84]

wogole jutro jest dzien mezczyzny... pewnie we wszystkich radiach znowu beda o tym trabic... (podobno wszyscy obchodza dzien chlopaka i to jest zapomniane swieto) ale moj maz wczoraj sie smial do mojego taty ze oni sie wykazali i ciekawe czy o onich niezapomnimy wiec co kupijecie kupujecie cos?

[Riana]

Hej ja robie ogorkowa tak:
wywar na kadlubie albo skrzydle
tre 2marchewki na tarce i pietruszke jedna (grube oczko) i z 5-6 ogorkow tez tre skory wyrzucam .Dodaje kostke rosolowa warzywna albo cieleca,wegeta,maga,piepr z i koperek swiezy albo suszony.To gotuje az ogorki bede wiecej niz pol miekkie dodaje ryz i jak ryz jest prawie miekki dodaje wody spod ogorkow okolo 1 litra.Gotuje z 10-15 min.Na koniec dodaje troche koperku swiezego i zabielam smietana.PYCHA
p.s-ja wole troche kwasna zeby bylo czuc ze to ogorkowa
Smacznego

[klion78]

jak będziecie dalej o jedzeniu pisać to ja tu w pracy do 15-tej nie wysiedzę. jak czytam o tych ogórkowych i pomidorowych to już mi ślinka cieknie.

[MisQa]

oj ja też bym zjadła, co prawda ogórkowa ostatnio gotowałam, niestety za bardzo nie dałam rady jej jeść, akurat trafiłam na dzień haftowania

dziś może coś ugotuję, ale dopiero wieczorem, bo jak zwykle wody nie ma do 16

[ania20m]

Napisane przez Riana

Hej ja robie ogorkowa tak:
wywar na kadlubie albo skrzydle
tre 2marchewki na tarce i pietruszke jedna (grube oczko) i z 5-6 ogorkow tez tre skory wyrzucam .Dodaje kostke rosolowa warzywna albo cieleca,wegeta,maga,piepr z i koperek swiezy albo suszony.To gotuje az ogorki bede wiecej niz pol miekkie dodaje ryz i jak ryz jest prawie miekki dodaje wody spod ogorkow okolo 1 litra.Gotuje z 10-15 min.Na koniec dodaje troche koperku swiezego i zabielam smietana.PYCHA
p.s-ja wole troche kwasna zeby bylo czuc ze to ogorkowa
Smacznego

mm brzmi pyyysznie

[bzyczka1]

a my dzisiaj jemu krupnik ale z ryżem nie z kaszą. U mnie w domu kaszy bardzo mało się jadło bo tato nie lubi żadnej z kasz więc robiło się z ryżem i nawet nie wiem czy by mi taki z kaszy posmakował za to taki z ryżem bardzo lubię

Rosołek, dajemy ziemniaki w kostkę i marchew (ja daje w całości bo potem ją trę) gotuje i po jakichś 15 min dodaje ryż. I gotuje i gotowe zupa na lenia

[Maggie1983]

Napisane przez Scio

Maggie a może coś takiego

http://www.allegro.pl/item937058837_...olorowy_l.html

Na grilla chętnie

no mysle tez o tym, ale ja jeszcze nie mam takiego brzusiolka!

Napisane przez martucha84

hahahaha no trzesie sie.. a jak sie smieje caly brzuch mi lata D: slodko to wyglada...

aaaa moj maluszek coraz bardziej ruchliwy ale jeszcze niekopie.. czuje jak sie przesowa, jak sie przelewa tam jak laskocze... ale nie kopnelo mnie jeszcze


no tragedia..

Martus, jak ja Ci zazdroszcze, ze czujesz dzidzie -bylabym sto razy spokojniejsza, jakbym ja czula!

Napisane przez bzyczka1

ja to bym sobie szczawiowej zjadła....ale nie mam szczawiu a taki ze słoika to się często z piaskiem trafia A nie zamroziłam sobie jak był sezon i du**


A górkową robię tak: Gotuję rosół i wrzucam do gotowego już ziemniaki w kostkę, w międzyczasie trę ogórki kiszone i w rondelku duszę ję z odrobiną masła-margaryny. Jak już troszkę zmiękną to wrzucam do gara z miękkimi już ziemniakami chwilę gotuję i zaprawiam śmietaną tylko trzeba pamiętać że najpierw ziemniaki a potem ogórki bo w kwaśnej się ziemniaki nie ugotują.

a ja robie cos pomiedzy Twoim a Riany sposobem rosolek, ziemniaczki wiadomo i scieram marchewe i pietruszke-wrzucam, scieram ogory i ich nie zesmazam tylko od razu do wywaru, jak tylko ziemniaczki sa miekkie, potem zageszczam maka i smietanka i palce lizac!
a co do skorek to takie nie do konca starte i tak wrzucam, bo uwielbiam je pozniej wyjadac wogole to za mna tez ogorkowa chodzi-juz od soboty
my dzis idziemy do mojej mamci na obiadek, a na jutro mamy golabki wiec ogorkowa najwczesniej w czwartek, w piatek chyba zrobie mielone z rybki i natki pietruszki, bo staramy sie jesc raz w tygodniu rybe tylko juz mi sie znudzila taka zwykla, wiec kombinuje-tydzien temu np byla ryba po grecku