O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Zdecydowanie jestem karto maniaczką Wczoraj tyle razy nią "przeciągnęłam", że teraz aż się boję spojrzeć na stan konta
Ale jestem zadowolona, zakupy się udały
Zapomniałam tylko wjechać do Ikei po kartony, bo muszę popakować w nie płyty i tak oto zwolnię jedną szafę dla Piotrka



Fajny prezencik sobie zrobisz na to nasze dzisiejsze święto Ja się zadowolę napoleonkiem
O urodzinach to ja jeszcze nie myślałam Mam dopiero 11 maja więc jeszcze troszkę czasu na wymyślanie co by mi się przydało Pewnie będzie to cosik związanego ze ślubem..Może sukienka na poprawiny? Piotrek urodziny i imieninybędzie obchodził po ślubie, więc będę mu kupować prezent już jako żona
Bedą to jego 30-ste urodzinki, więc planuję zorganizować mu jakąs imprezkę No i obowiązkowo zamowię tort, którego foto Wam załączam

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Właśnie zadzwoniłam do mojego i mówie nie kupuj kwiatów dziś on: czemu?/ ja: bo to bez sensu on: dobra to kupie co innego ja: eee nie po co??? on: jak to bo chce ja: to dobra w drogerii natura jest taki fajny tusz on: a gdzie to jest ja:.............(tu tłumaczenie) albo sama sobie kupie on: właśnie kup sobie sama a będzie ode mnie

Ja pierdzielę R ozwaliło mnie ostatnie zdanie" Kup sama, a będzie ode mnie"
Ja mojmu jak na razie napisałam, że po poradni zapraszam do siebie na kawkę i ciacho Jak na razie odezwu brak Albo jest tak zajęty, albo myśli, co dzisiaj mamy za święto

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Ja pierdzielę R ozwaliło mnie ostatnie zdanie" Kup sama, a będzie ode mnie"
Ja mojmu jak na razie napisałam, że po poradni zapraszam do siebie na kawkę i ciacho Jak na razie odezwu brak Albo jest tak zajęty, albo myśli, co dzisiaj mamy za święto

Bezpośredni jesteśmy . Oczywiście mam nadzieje, że wpadnie na pomysł żeby podjechać do CCC bo marudze o torebkę już ładnych parę dni kurde tylko jak kupi nie tą co chce to będe musiała wymieniać chyba do niego zadzwonie i uściślę o co chodzi .

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Bezpośredni jesteśmy . Oczywiście mam nadzieje, że wpadnie na pomysł żeby podjechać do CCC bo marudze o torebkę już ładnych parę dni kurde tylko jak kupi nie tą co chce to będe musiała wymieniać chyba do niego zadzwonie i uściślę o co chodzi .

to ja już wiem,dlaczego powiedział kup sama-będzie ode mnie


a tak poza tym-wolę iść z R.i coś sobie wybrać-bo sam się by męczył szczególnie jeśli chodzi o kosmetyki czy ciuchy.dlatego najczęściej idziemy razem i wybieramy,albo podsyłam mu linki na all..

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Bezpośredni jesteśmy . Oczywiście mam nadzieje, że wpadnie na pomysł żeby podjechać do CCC bo marudze o torebkę już ładnych parę dni kurde tylko jak kupi nie tą co chce to będe musiała wymieniać chyba do niego zadzwonie i uściślę o co chodzi .

Byłam wczoraj w ceceku, ale nic tam nie kupiłam Kolekcja wiosenna butów jest taka sobie, na torebki fakt faktem nie patrzyłam, bo mam torebek całe dwie szuflady Jak na razie zatem stawiam na buty
Wczoraj kupiłam fajne w Tally Weijl, czarne na obcasie, z ćwiekami Mojej siostrze tak sie one spodobały, że kupiła sobie identyczne Nie wspomnę o tym, ze kupiła wczoraj też taką samą sukienkę jak ja i bluzkę, tylko, że ja kupiłam w bardziej niebieskim odcieniu
Znowujak się ubierzemy, będziemy wyglądać jak bliźniaczki
Na Sylwestra w tym roku nie zgadałyśmy się i założyłyśmy tą samą tunkę, z tym, ze ja noszę ją jako sukienkę i ja miałam doczepionego czerwoną broszkę kwiata
Piotrkowi o zakupach wczorajszych nic nie powiedziałam, bo jeszcz by mi zszedł na zawał Jak zobaczył buty, to powiedziałam, że to mama je sobie kupiła, a ja będę je tylko pożyczać O reszcie wczoraj kupionych rzeczy dowie sie przy okazji

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Tygrysek_aa

to ja już wiem,dlaczego powiedział kup sama-będzie ode mnie


a tak poza tym-wolę iść z R.i coś sobie wybrać-bo sam się by męczył szczególnie jeśli chodzi o kosmetyki czy ciuchy.dlatego najczęściej idziemy razem i wybieramy,albo podsyłam mu linki na all..

U mnie jest tak, że zawsze razem jedziemy na zakupy i Piotrek idzie w dział męski, ja buszuję po dziale damskim Jak znajdę cosik fajnego, ale np. za dużo kosztuje, a ja nie mam tyle kasy to mu to pokazuję i mówię, że bardzo mi się to podoba i własnie o czymś takim marzę Czasami biorę to do przymierzalni i patrzę jaki rozmiar będzie dla mnie najlepszy, potem mówię to Piotrkowi On zawsze mi chce to kupować od razu, ale mi jednak tak nieco głupio jak kupuje mi ciuchy i to jeszcze jakieś drogie bez okazji Dlatego nakreślam co by mi się podobało i przeważnie to dostaję Chyba, że w międzyczasie cosik innego wpadnie mi w oko
Rok temu opowiadała mu o perfumach, że chcę sobie kupić bo bosko pachną, ale jak na razie nie mam tyle kasy, bo kosztowały jakoś 250 zł. No i dostała je wlaśnie rok temu na dzień kobiet
Więc u nas to wygląda tak, że ja dużo rzeczy pokazuję i mówię co mi się podoba, a Piotrek już wie, w czym ma szukać Czasami mu w gazetach pokazuję, co mi się podoba

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczyny
Po mojej weekendowej nieobecności melduję się z pracy i od razu się chwalę Kupiłam buciki Kremowe, ale taki delikatny kremik, bez palcy i na niskim obcasie, bo mogą mieć tak z 4-5 cm Są naprawdę bardzo wygodne i już wczoraj w nich troszkę chodziłam po domu, w celach rozchodzenia
W sobotę nie zrobiliśmy nic związanego ze ślubem, bo Piotrek miał szkołę do 18:00 więc przyjechał do mnie od razu na kolację. Za to w niedzielę miałam w planach pojechać z mamą na zakupy, bo na czwartek potrzebuję już butki na ślub Umówiłam się z siostrą w Poznaniu i ruszyłyśmy na podbój sklepów Jestem biedniejsza o kilka stówek, ale za to bardzo szczęśliwa, bo kupiłam sobie dwie pary butów (w tym jedna para ślubna), sweterek, bluzkę i sukienkę Piotrkowi nic nie powiedziałam o zakupach, bo by zawału dostał biedaczek Teraz się boję spojrzeć na swoje konto
Poza tym kupiłam też napoje gazowane i jeszcze kusiło mnie kupno soków bo Cappy jest w promocji za 3,89 chyba i drugi gratis, ale ostatecznie to sobie podarowałam Dobrze, że pod Carrefourem umówiłam się z Piotrkiem, bo te zgrzewki picie nie zmieściłyby mi się do auta
Dzisiaj mamy w planach tą głupią poradnię, jutro mamy jechać na koncert Kombi, co gra i trąbi , a w czwartek jedziemy do mojej ciotki ze zaproszeniem Poza tym w czwartek jeszcze sukienkę jadę mierzyć W piątek jedziemy do krawca od garnituru i wybieramy ostatecznie kolor Potem szybko jedziemy do Piotrka do domu żeby dać jemu bratu zaproszenie i zostaje tylko szkoła tańca W sobotę już jesteśmy umwieni w Poznaniu z moją siostrą Damy jej zaproszenie i posiedzimy sobie razem wszyscy przy winku, a panowie pewnie przy czymś mocniejszym Weekend bardzo napięty mamy



Fistaszek wpadniesz nam tu w alkoholizm
Ale rozumiem wszystko, trzeba się poświęcić, żeby posprawdzać, co postawić gościom na stołach
My w sobotę będziemy robić degustację winka



Esti, a Ty to w ogóle żadnego alkoholu nie lubisz? Bo zawsze zostaje jeszcze jakiś super pyszny drink
Ja tylko wódki na czysto nie pijam bo występuje u mnie odruch wymiotny
Za to uwielbiam wszystko, co słodkie



Naprawdę posiedzielismy dość długo, ale było bardzo sympatycznie Wczoraj wypisaliśmy w końcu koperty i w tym tygodniu wszystko wyślemy Oczywiście listem poleconym
Wczoraj chcieliśmy jechać do Piotrka cioci, ale nieciekawa sytuacja, bo teść tej cioci jest w stanie krytycznym. Zjechała się cała rodzina, zawołali księdza , więc nietaktem by było jechać do nich ze zaproszeniem na ślub. Jeśi ten teść ciotki umrze (tfu tfu) to wtedy będziemy mieć napewno dwóch gości mniej na weselu, bo zapewne z powodu żałoby nie przyjdą. Zaczynają się sprawy komplikować

sorki-czytam z małym opóźnieniem, a te newsy przeoczyłam...
forget_me gratuluję udanych zakupów super,że masz juz butki i napoje.
My robilismy wczoraj degustację wina-mój R z mężem mojej kumpeli sami robili-i wczoraj w końcu udało się umówić na rozlewanie do butelek i degustację
dobre jest-czerwone, słodkie, ale czuć cierpko-kwaśny posmak aronii
po dwóch lampkach gorąco mi byłoooo
się zaśmiewałam,że na weselu podamy-ale na wiejskim/chłopskim stole-bo mocne.elegancko chłopaki sie postarali-etykietki mąż kumpeli zrobił-wyglada super,a smakuje rewelacyjnie!
ja kiedyś wódkę tylko w drinkach-ale w tym roku zaskakujaco dobrze mi wchodzi-aż się na imprezach rodzinnych dziwią
na weselu nie mam zamiaru pić-no najwyżej winko,a do butelek po wódce wlejemy wodę i będą satły dwie falszki w specjalnych ubrankach,bo jakby z każdym wypić nawet 25ml, to bym padła.a tak-kieliszek z wodą-nikt się nie pluje,że z nimi to nie wypiliśmy

ale kicha z tą ciotką-faktycznie w takiej sytuacji głupio zaproszenia n ślub dawać-może podeślijcie pocztą?

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

sorki-czytam z małym opóźnieniem, a te newsy przeoczyłam...
forget_me gratuluję udanych zakupów super,że masz juz butki i napoje.
My robilismy wczoraj degustację wina-mój R z mężem mojej kumpeli sami robili-i wczoraj w końcu udało się umówić na rozlewanie do butelek i degustację
dobre jest-czerwone, słodkie, ale czuć cierpko-kwaśny posmak aronii
po dwóch lampkach gorąco mi byłoooo
się zaśmiewałam,że na weselu podamy-ale na wiejskim/chłopskim stole-bo mocne.elegancko chłopaki sie postarali-etykietki mąż kumpeli zrobił-wyglada super,a smakuje rewelacyjnie!
ja kiedyś wódkę tylko w drinkach-ale w tym roku zaskakujaco dobrze mi wchodzi-aż się na imprezach rodzinnych dziwią
na weselu nie mam zamiaru pić-no najwyżej winko,a do butelek po wódce wlejemy wodę i będą satły dwie falszki w specjalnych ubrankach,bo jakby z każdym wypić nawet 25ml, to bym padła.a tak-kieliszek z wodą-nikt się nie pluje,że z nimi to nie wypiliśmy

ale kicha z tą ciotką-faktycznie w takiej sytuacji głupio zaproszenia n ślub dawać-może podeślijcie pocztą?

My degustację będziemy robić w sobotę Choć już winko degustowaliśmy, wiec tym razem bedzie tylko powtórka z rozrywki
Zawsze jak jesteśmy u Piotrka rodziny na jakiejs imprezce to mi wmuszają wódkę, zawsze odmawiam, a oni co impreza są zdziwieni, że nie lubię wódki Teściowa mi kiedyś powiedziała, jak odmówiłam wypicia wódki cosik takiego: "Jeśli wlazłaś między wrony musisz krakać tak jak one" Cosik jej wtedy na to odpowiedziałam i od tamtej pory jak mi ktoś wmusza wódkę teściowa mówi, że do alkoholu się nie powinno zmuszać i skoro mówię nie, to znaczy, że nie mam ochoty
Też na naszym stole będą stały butelki z wodą, bo jakbyśmy mieli wypić z każdym to byśmy chyba byli pierwszymi, którzy by się skończyli na własnym ślubie
W ogóle porażka, upić się na własnym ślubie Moja kumpela ze studiów nam kiedyś opowiadała, że tak się schlała na swoim weselu, że o 22:00 już miała koniec imprezy i jej mąż musiał się bawić sam Kurde jaki wstyd
Nie wiem, co zrobimy z tą ciotką. Może w niedzielę będzie u Piotrka dziadków i wtedy byśmy jej dali zaproszenie. Bo głupio teraz iść do nich i im je wręczać kiedy w rodzinie mają taką sytuację. A wysyłać też glupio, bo ona mieszka obok Piotrka, z balkonu może jej patrzeć na ogródek

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

My degustację będziemy robić w sobotę Choć już winko degustowaliśmy, wiec tym razem bedzie tylko powtórka z rozrywki
Zawsze jak jesteśmy u Piotrka rodziny na jakiejs imprezce to mi wmuszają wódkę, zawsze odmawiam, a oni co impreza są zdziwieni, że nie lubię wódki Teściowa mi kiedyś powiedziała, jak odmówiłam wypicia wódki cosik takiego: "Jeśli wlazłaś między wrony musisz krakać tak jak one" Cosik jej wtedy na to odpowiedziałam i od tamtej pory jak mi ktoś wmusza wódkę teściowa mówi, że do alkoholu się nie powinno zmuszać i skoro mówię nie, to znaczy, że nie mam ochoty
Też na naszym stole będą stały butelki z wodą, bo jakbyśmy mieli wypić z każdym to byśmy chyba byli pierwszymi, którzy by się skończyli na własnym ślubie
W ogóle porażka, upić się na własnym ślubie Moja kumpela ze studiów nam kiedyś opowiadała, że tak się schlała na swoim weselu, że o 22:00 już miała koniec imprezy i jej mąż musiał się bawić sam Kurde jaki wstyd
Nie wiem, co zrobimy z tą ciotką. Może w niedzielę będzie u Piotrka dziadków i wtedy byśmy jej dali zaproszenie. Bo głupio teraz iść do nich i im je wręczać kiedy w rodzinie mają taką sytuację. A wysyłać też glupio, bo ona mieszka obok Piotrka, z balkonu może jej patrzeć na ogródek

Ja bym poszła i wręczyła ale zaczekajcie ze 2 tygodnie i zobaczycie jak sie ytuacja wyklaruje albo dajcie im na końcu przepraszając i mówiąc, ze znając sytuację nie chcieliście się narzucać i dlatego zostawiliście ich na końcu lub zapytaj teściową o zdanie jeśli to ich rodzin i niech się wypiowie. Będzie szczęśliwa, ze ją zapytałaś a i problem z głowy bo będzie na nią .

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Ja bym poszła i wręczyła ale zaczekajcie ze 2 tygodnie i zobaczycie jak sie ytuacja wyklaruje albo dajcie im na końcu przepraszając i mówiąc, ze znając sytuację nie chcieliście się narzucać i dlatego zostawiliście ich na końcu lub zapytaj teściową o zdanie jeśli to ich rodzin i niech się wypiowie. Będzie szczęśliwa, ze ją zapytałaś a i problem z głowy bo będzie na nią .

no i fistaszek dobra rada się odezwała
cofam swój pomysł-jestem za planem fistaszka

[fistaszek24]

Napisane przez Tygrysek_aa

no i fistaszek dobra rada się odezwała
cofam swój pomysł-jestem za planem fistaszka

.

[Esti10]

czesc KOBITKI wszystkiego naj w ten dzien

dopiero teraz zagladam bo bylismy na zakupach takich ogolnych do domu i tak nam troszke zlecialo, potem obiadek i wreszcie moglam do was wejsc ale widze, ze juz nikogo nie ma

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczyny
Po mojej weekendowej nieobecności melduję się z pracy i od razu się chwalę Kupiłam buciki Kremowe, ale taki delikatny kremik, bez palcy i na niskim obcasie, bo mogą mieć tak z 4-5 cm Są naprawdę bardzo wygodne i już wczoraj w nich troszkę chodziłam po domu, w celach rozchodzenia
W sobotę nie zrobiliśmy nic związanego ze ślubem, bo Piotrek miał szkołę do 18:00 więc przyjechał do mnie od razu na kolację. Za to w niedzielę miałam w planach pojechać z mamą na zakupy, bo na czwartek potrzebuję już butki na ślub Umówiłam się z siostrą w Poznaniu i ruszyłyśmy na podbój sklepów Jestem biedniejsza o kilka stówek, ale za to bardzo szczęśliwa, bo kupiłam sobie dwie pary butów (w tym jedna para ślubna), sweterek, bluzkę i sukienkę Piotrkowi nic nie powiedziałam o zakupach, bo by zawału dostał biedaczek Teraz się boję spojrzeć na swoje konto
Poza tym kupiłam też napoje gazowane i jeszcze kusiło mnie kupno soków bo Cappy jest w promocji za 3,89 chyba i drugi gratis, ale ostatecznie to sobie podarowałam Dobrze, że pod Carrefourem umówiłam się z Piotrkiem, bo te zgrzewki picie nie zmieściłyby mi się do auta
Dzisiaj mamy w planach tą głupią poradnię, jutro mamy jechać na koncert Kombi, co gra i trąbi , a w czwartek jedziemy do mojej ciotki ze zaproszeniem Poza tym w czwartek jeszcze sukienkę jadę mierzyć W piątek jedziemy do krawca od garnituru i wybieramy ostatecznie kolor Potem szybko jedziemy do Piotrka do domu żeby dać jemu bratu zaproszenie i zostaje tylko szkoła tańca W sobotę już jesteśmy umwieni w Poznaniu z moją siostrą Damy jej zaproszenie i posiedzimy sobie razem wszyscy przy winku, a panowie pewnie przy czymś mocniejszym Weekend bardzo napięty mamy



Fistaszek wpadniesz nam tu w alkoholizm
Ale rozumiem wszystko, trzeba się poświęcić, żeby posprawdzać, co postawić gościom na stołach
My w sobotę będziemy robić degustację winka



Esti, a Ty to w ogóle żadnego alkoholu nie lubisz? Bo zawsze zostaje jeszcze jakiś super pyszny drink
Ja tylko wódki na czysto nie pijam bo występuje u mnie odruch wymiotny
Za to uwielbiam wszystko, co słodkie



Naprawdę posiedzielismy dość długo, ale było bardzo sympatycznie Wczoraj wypisaliśmy w końcu koperty i w tym tygodniu wszystko wyślemy Oczywiście listem poleconym
Wczoraj chcieliśmy jechać do Piotrka cioci, ale nieciekawa sytuacja, bo teść tej cioci jest w stanie krytycznym. Zjechała się cała rodzina, zawołali księdza , więc nietaktem by było jechać do nich ze zaproszeniem na ślub. Jeśi ten teść ciotki umrze (tfu tfu) to wtedy będziemy mieć napewno dwóch gości mniej na weselu, bo zapewne z powodu żałoby nie przyjdą. Zaczynają się sprawy komplikować

no moja droga wiedze, ze weekend byl udany i obfity w zakupy gratuluje zakupu bucikow slubnych mam nadzieje, ze nam je pokazesz, czyli powili kupujecie juz napoje to super ze jeszcze udalo sie wam kupic w tej promocji
o ale wam fajnie na koncert idziecie tez bym sobie gdzies poszla czyli w czwartek moze nam pokazesz jak wyglada mniej wiecej sukieneczka tak?

co do alkoholi to tez czystej nie pijam, ale drnki to owszem ja nie lubie winek a wtedy pisalyscie akurat o winkach jakos mi nie podchodza

[Esti10]

Napisane przez fistaszek24

Teraz mamy problem z pierwszym tańcem bo nie wiemy jaką piosenkę wybrać a na kurs nie idziemy bo jakoś po oglądnięciu youtube zrezygnowaliśmy ze sztuczności i sami sobie coś tam wymyślimy i popróbujemy na ogrodzie.

no my tez nie idziemy na kurs i trzeba bedzie samemu cos pokombinowac ciekawe co nam z tego wyjdzie
moja kumpela mowi, ze sciagnela sobie z netu szkole tanca kasi cichopek i podobno z tego duzo sie nauczyla mimo ze byla chyba z 6 razy na kursie to to nagranie jej bardziej pomoglo musze sobie tez poszukac

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez fistaszek24

Nikt nie wie tak dobrze jak ja co chcę .

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------


Baranek.
Ja zawsze mówię co chcę i uważam, że to jest ok bo nikt nie traci czasu na myślenie a ja raczej wybredna jestem i nie ze wszystkiego się cieszę no tak już mam i już. Kiedyś nie powiedziałam rodzicom co chce z Angli i przywieźli dokładnie taki sam swetr i spodnie jakie ja sobie kupiłam jak tam byłam.

fistaszku a dokladnie ktorego sie urodzilas? zebysmy wiedzialy kiedy skladac zyczenia moj Lukasz tez jest baranek a do moich urodzinek tak daleko bo ja jestem strzelec
co do prezentow to jestem tego samego zdania tez uwazam ze lepiej powiedziec co sie chce niz zeby dostac cos z czego nie bedzie sie zadowolonym jak sie bylo mlodszym to nie mialo to znaczenia kazdy prezent byl fajny no ale teraz czlowiek juz bardziej praktyczny co nie

[fistaszek24]

Napisane przez Esti10

no my tez nie idziemy na kurs i trzeba bedzie samemu cos pokombinowac ciekawe co nam z tego wyjdzie
moja kumpela mowi, ze sciagnela sobie z netu szkole tanca kasi cichopek i podobno z tego duzo sie nauczyla mimo ze byla chyba z 6 razy na kursie to to nagranie jej bardziej pomoglo musze sobie tez poszukac

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------


fistaszku a dokladnie ktorego sie urodzilas? zebysmy wiedzialy kiedy skladac zyczenia moj Lukasz tez jest baranek a do moich urodzinek tak daleko bo ja jestem strzelec
co do prezentow to jestem tego samego zdania tez uwazam ze lepiej powiedziec co sie chce niz zeby dostac cos z czego nie bedzie sie zadowolonym jak sie bylo mlodszym to nie mialo to znaczenia kazdy prezent byl fajny no ale teraz czlowiek juz bardziej praktyczny co nie

Teraz wszyscy z rodziny są raczej praktyczni czyli dostajemy dużo rzeczy do mieszkania z czego niebardzo się mój cieszy bo ostatnio na urodziny dostał od rodziców pościel ale ja za to się uradowałam .

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Esti jak znajdziesz link to poślij mi z tą szkołą.

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Ja bym poszła i wręczyła ale zaczekajcie ze 2 tygodnie i zobaczycie jak sie ytuacja wyklaruje albo dajcie im na końcu przepraszając i mówiąc, ze znając sytuację nie chcieliście się narzucać i dlatego zostawiliście ich na końcu lub zapytaj teściową o zdanie jeśli to ich rodzin i niech się wypiowie. Będzie szczęśliwa, ze ją zapytałaś a i problem z głowy bo będzie na nią .

Też tak pomyślałam, że poczekamy z tym zaproszeniem i damy im jakoś może w połowie kwietnia, bo teraz to naprawdę aż nie wypada. Teściowej się rzeczywiście można podpytać, ale znając jej boskie pomysły, to czasami może mnie tylko wkurzyć

Napisane przez Esti10

czesc KOBITKI wszystkiego naj w ten dzien

dopiero teraz zagladam bo bylismy na zakupach takich ogolnych do domu i tak nam troszke zlecialo, potem obiadek i wreszcie moglam do was wejsc ale widze, ze juz nikogo nie ma

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------


no moja droga wiedze, ze weekend byl udany i obfity w zakupy gratuluje zakupu bucikow slubnych mam nadzieje, ze nam je pokazesz, czyli powili kupujecie juz napoje to super ze jeszcze udalo sie wam kupic w tej promocji
o ale wam fajnie na koncert idziecie tez bym sobie gdzies poszla czyli w czwartek moze nam pokazesz jak wyglada mniej wiecej sukieneczka tak?

co do alkoholi to tez czystej nie pijam, ale drnki to owszem ja nie lubie winek a wtedy pisalyscie akurat o winkach jakos mi nie podchodza

No i jak tam Esi zakupy? Dostałaś cosik ładnego od Łukasza?
Nam ten dzień minął tak sobie, bo byliśmy w tej poradni, kobietka się rozgadała i siedzieliśmy tam do 18:30, a potem szybko do mnie na kawkę i ciacho i już Piotrek musiał jechać do pracy Może dzisiaj sobie troszkę pofolgujemy bo stwierdziliśmy, że na koncercik nie chce się nam za bardzo jechać
Miałam Wam wkleić foto bucików, ale wczoraj już się nie pojawiłam na forum, więc dzisiaj nadrobię zaległości
Byliśmy wczoraj w tej poradni i powiem Wam, ze nie było znowu aż tak źle Fakt, że długo, ale za to czeka nas jeszcze tylko jedno spotkanie i koniec Kobietka opowiadała czym jest małżeństwo, czasami nawet było interesująco, ale czasami tak przynudzała, że myślałam, że usnę!!! Każdemu kazała powiedzieć, czym jest la niego miłość Potem dowiedzieliśmy się kilku bzdur, jak np. że obojętnie ile razy by nas nie zdradzono, tyle razy należy wybaczyć Odejść możemy od siebie tylko, gdy będziemy mieć do czynienia z przemocą, ale wtedy to i tak już nie możemy się nigdy związać z nikim innym bo ślubowaliśmy siebie i swoje ciało tylko jednej osobie A najlepsze jak nam na koniec powiedziała, że mężczyzna osiąga orgazm znacznie szybciej niż kobieta i wystarczy mężczyznę pogładzić po policzku i pocałować a on już ma wytrysk To wniosek z tego taki, że mój Piotrek ma wytrysk za wytryskiem
Czeka nas jeszcze jedno spotkanie i koniec, można iść do księdza Dzisiaj wybieramy się po zgodę że możemy brać ślub w innym kościele

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Też tak pomyślałam, że poczekamy z tym zaproszeniem i damy im jakoś może w połowie kwietnia, bo teraz to naprawdę aż nie wypada. Teściowej się rzeczywiście można podpytać, ale znając jej boskie pomysły, to czasami może mnie tylko wkurzyć



No i jak tam Esi zakupy? Dostałaś cosik ładnego od Łukasza?
Nam ten dzień minął tak sobie, bo byliśmy w tej poradni, kobietka się rozgadała i siedzieliśmy tam do 18:30, a potem szybko do mnie na kawkę i ciacho i już Piotrek musiał jechać do pracy Może dzisiaj sobie troszkę pofolgujemy bo stwierdziliśmy, że na koncercik nie chce się nam za bardzo jechać
Miałam Wam wkleić foto bucików, ale wczoraj już się nie pojawiłam na forum, więc dzisiaj nadrobię zaległości
Byliśmy wczoraj w tej poradni i powiem Wam, ze nie było znowu aż tak źle Fakt, że długo, ale za to czeka nas jeszcze tylko jedno spotkanie i koniec Kobietka opowiadała czym jest małżeństwo, czasami nawet było interesująco, ale czasami tak przynudzała, że myślałam, że usnę!!! Każdemu kazała powiedzieć, czym jest la niego miłość Potem dowiedzieliśmy się kilku bzdur, jak np. że obojętnie ile razy by nas nie zdradzono, tyle razy należy wybaczyć Odejść możemy od siebie tylko, gdy będziemy mieć do czynienia z przemocą, ale wtedy to i tak już nie możemy się nigdy związać z nikim innym bo ślubowaliśmy siebie i swoje ciało tylko jednej osobie A najlepsze jak nam na koniec powiedziała, że mężczyzna osiąga orgazm znacznie szybciej niż kobieta i wystarczy mężczyznę pogładzić po policzku i pocałować a on już ma wytrysk To wniosek z tego taki, że mój Piotrek ma wytrysk za wytryskiem
Czeka nas jeszcze jedno spotkanie i koniec, można iść do księdza Dzisiaj wybieramy się po zgodę że możemy brać ślub w innym kościele

Ale popatrz na to tak zrobisz jak ona będzie chciała a jak nie wyjdzie to będzie na nią.
Ja wczoraj dostałam róże od prezesa i dyrektorów i uwaga uwaga pończochy samonośne jak wróciłam do domu to mój zapytal i co masz w tym chodzić do pracy ale za to przywitał mnie z tulipanem wielką puszką z czekoladkmi i winkiem pysznym i od razu po yku powiedziałam, że kupujemy je na wesele .

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

za to jeszcze na spotkaniu zobaczyłam drugą twarz Naszego prezesa w życiu się tyle nie uśmiałam.
Na privie zostawiam kawał.

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Ale popatrz na to tak zrobisz jak ona będzie chciała a jak nie wyjdzie to będzie na nią.
Ja wczoraj dostałam róże od prezesa i dyrektorów i uwaga uwaga pończochy samonośne jak wróciłam do domu to mój zapytal i co masz w tym chodzić do pracy ale za to przywitał mnie z tulipanem wielką puszką z czekoladkmi i winkiem pysznym i od razu po yku powiedziałam, że kupujemy je na wesele .

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

za to jeszcze na spotkaniu zobaczyłam drugą twarz Naszego prezesa w życiu się tyle nie uśmiałam.
Na privie zostawiam kawał.

cenzura

[Esti10]

czesc dziewczynki cos mi sie robi z kompem, nie moglam odczytywac wpisow ale juz jest lepiej

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez fistaszek24

Teraz wszyscy z rodziny są raczej praktyczni czyli dostajemy dużo rzeczy do mieszkania z czego niebardzo się mój cieszy bo ostatnio na urodziny dostał od rodziców pościel ale ja za to się uradowałam .

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Esti jak znajdziesz link to poślij mi z tą szkołą.

no nie dziwie mu sie ze sie nie cieszyl, moj tez by sie nie cieszyl z poscieli chociaz planujemy sobie kupic obraz no i powiedzialam Lukaszowi zeby sobie wlasnie ten obraz zazyczyl na urodzinki przynajmniej zaoszczedzimy ale mnie wysmial oczywiscie

fistaszku ty mi tam tego linka wyslalas ale on mi sie nie otwiera, zapytam kumpeli bo wiem ze ona go sciagala na dysk

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Forget_me

Też tak pomyślałam, że poczekamy z tym zaproszeniem i damy im jakoś może w połowie kwietnia, bo teraz to naprawdę aż nie wypada. Teściowej się rzeczywiście można podpytać, ale znając jej boskie pomysły, to czasami może mnie tylko wkurzyć



No i jak tam Esi zakupy? Dostałaś cosik ładnego od Łukasza?
Nam ten dzień minął tak sobie, bo byliśmy w tej poradni, kobietka się rozgadała i siedzieliśmy tam do 18:30, a potem szybko do mnie na kawkę i ciacho i już Piotrek musiał jechać do pracy Może dzisiaj sobie troszkę pofolgujemy bo stwierdziliśmy, że na koncercik nie chce się nam za bardzo jechać
Miałam Wam wkleić foto bucików, ale wczoraj już się nie pojawiłam na forum, więc dzisiaj nadrobię zaległości
Byliśmy wczoraj w tej poradni i powiem Wam, ze nie było znowu aż tak źle Fakt, że długo, ale za to czeka nas jeszcze tylko jedno spotkanie i koniec Kobietka opowiadała czym jest małżeństwo, czasami nawet było interesująco, ale czasami tak przynudzała, że myślałam, że usnę!!! Każdemu kazała powiedzieć, czym jest la niego miłość Potem dowiedzieliśmy się kilku bzdur, jak np. że obojętnie ile razy by nas nie zdradzono, tyle razy należy wybaczyć Odejść możemy od siebie tylko, gdy będziemy mieć do czynienia z przemocą, ale wtedy to i tak już nie możemy się nigdy związać z nikim innym bo ślubowaliśmy siebie i swoje ciało tylko jednej osobie A najlepsze jak nam na koniec powiedziała, że mężczyzna osiąga orgazm znacznie szybciej niż kobieta i wystarczy mężczyznę pogładzić po policzku i pocałować a on już ma wytrysk To wniosek z tego taki, że mój Piotrek ma wytrysk za wytryskiem
Czeka nas jeszcze jedno spotkanie i koniec, można iść do księdza Dzisiaj wybieramy się po zgodę że możemy brać ślub w innym kościele

Aniu my bylismy na zakupach spozywczo-chemicznych wiec dla siebie nic nie kupowalam niestety, ogolem my sobie nie robimy prezentow z okazji dnia kobiet i chlopaka, ale kwiatuszki sa zawsze bo uwielbiam miec swieze kwiaty w domku w szczególności tulipanki albo roze

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Ale popatrz na to tak zrobisz jak ona będzie chciała a jak nie wyjdzie to będzie na nią.
Ja wczoraj dostałam róże od prezesa i dyrektorów i uwaga uwaga pończochy samonośne jak wróciłam do domu to mój zapytal i co masz w tym chodzić do pracy ale za to przywitał mnie z tulipanem wielką puszką z czekoladkmi i winkiem pysznym i od razu po yku powiedziałam, że kupujemy je na wesele .

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

za to jeszcze na spotkaniu zobaczyłam drugą twarz Naszego prezesa w życiu się tyle nie uśmiałam.
Na privie zostawiam kawał.

Tia...jasne, jak nie wyjdzie to już widzę, jak mi pomoże Kurde no to ja już wolę dokonywać aborcji w postaci pigułek niż potem mieć na głowie niezłą gromadkę dzieci
U mnie w firmie nie obchodzi się dnia kobiet, bo szefostwo siedzi w Niemczech Dzisiaj mi szefowa zrobiła niespodziankę i napisała, że za godzinę będą w firmie Teraz już wyjechali na jakieś spotkanie i wracają do Niemiec Oczywiście mi zostało bujanie się z pismami do księgowej, a tak mi się nie chce do niej jechać, ze szok
Pończochy jako prezent od szefostwa, no no dość dwuznaczne
W mojej poprzedniej firmie zawsze dostawaliśmy jakieś kwiaty doniczkowe, za co musiałyśmy kupić jakieś ciasto. Bez sensu to zupełnie, tym bardziej, ze kobiet było 7, z czego dwie na macierzyńskim, a facetów chyba z 25 Więc nie bardzo lubiłam to święto bo byłam zawsze 30-40 zł biedniejsza

Napisane przez Esti10

czesc dziewczynki cos mi sie robi z kompem, nie moglam odczytywac wpisow ale juz jest lepiej

Aniu my bylismy na zakupach spozywczo-chemicznych wiec dla siebie nic nie kupowalam niestety, ogolem my sobie nie robimy prezentow z okazji dnia kobiet i chlopaka, ale kwiatuszki sa zawsze bo uwielbiam miec swieze kwiaty w domku w szczególności tulipanki albo roze

Hej Estusia
U mnie w pracy na szczęście nic się z kompem nie dzieje, czasami tylko jak sprzątaczka zabierze sie za wielkie sprzątanie nie mogę go odpalić, bo mi kabelki powyciąga, albo cosik mi nie styka, ale ogólnie jest spoko
Ja wczoraj dostałam bukiet z czerwonych tulipanków, bo to moje ulubione kwiaty Mojamama też dostała od Piotrka kwiatki, tylko taki mniejszy bukiecik Jakoś sie tak od razu wiosennie zrobiło Już w niedzielę jak byłyśmy w Poznaniu to w Galerii Malta dawali po tulipanku i zachęcali do brania udziału w jakiś warsztatach Razem z mamą zebrałam bukiet z sześciu zółtych tulipanków

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Tia...jasne, jak nie wyjdzie to już widzę, jak mi pomoże Kurde no to ja już wolę dokonywać aborcji w postaci pigułek niż potem mieć na głowie niezłą gromadkę dzieci
U mnie w firmie nie obchodzi się dnia kobiet, bo szefostwo siedzi w Niemczech Dzisiaj mi szefowa zrobiła niespodziankę i napisała, że za godzinę będą w firmie Teraz już wyjechali na jakieś spotkanie i wracają do Niemiec Oczywiście mi zostało bujanie się z pismami do księgowej, a tak mi się nie chce do niej jechać, ze szok
Pończochy jako prezent od szefostwa, no no dość dwuznaczne
W mojej poprzedniej firmie zawsze dostawaliśmy jakieś kwiaty doniczkowe, za co musiałyśmy kupić jakieś ciasto. Bez sensu to zupełnie, tym bardziej, ze kobiet było 7, z czego dwie na macierzyńskim, a facetów chyba z 25 Więc nie bardzo lubiłam to święto bo byłam zawsze 30-40 zł biedniejsza



Hej Estusia
U mnie w pracy na szczęście nic się z kompem nie dzieje, czasami tylko jak sprzątaczka zabierze sie za wielkie sprzątanie nie mogę go odpalić, bo mi kabelki powyciąga, albo cosik mi nie styka, ale ogólnie jest spoko
Ja wczoraj dostałam bukiet z czerwonych tulipanków, bo to moje ulubione kwiaty Mojamama też dostała od Piotrka kwiatki, tylko taki mniejszy bukiecik Jakoś sie tak od razu wiosennie zrobiło Już w niedzielę jak byłyśmy w Poznaniu to w Galerii Malta dawali po tulipanku i zachęcali do brania udziału w jakiś warsztatach Razem z mamą zebrałam bukiet z sześciu zółtych tulipanków

ja strasznie lubie zolte, ostatnio widzialam taki sliczny kolorek nie wiem jaki to ale podobny do jasnego fioletu cos w tym rodzaju sliczne byly , tulipanki sa sliczne

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Tia...jasne, jak nie wyjdzie to już widzę, jak mi pomoże Kurde no to ja już wolę dokonywać aborcji w postaci pigułek niż potem mieć na głowie niezłą gromadkę dzieci
U mnie w firmie nie obchodzi się dnia kobiet, bo szefostwo siedzi w Niemczech Dzisiaj mi szefowa zrobiła niespodziankę i napisała, że za godzinę będą w firmie Teraz już wyjechali na jakieś spotkanie i wracają do Niemiec Oczywiście mi zostało bujanie się z pismami do księgowej, a tak mi się nie chce do niej jechać, ze szok
Pończochy jako prezent od szefostwa, no no dość dwuznaczne
W mojej poprzedniej firmie zawsze dostawaliśmy jakieś kwiaty doniczkowe, za co musiałyśmy kupić jakieś ciasto. Bez sensu to zupełnie, tym bardziej, ze kobiet było 7, z czego dwie na macierzyńskim, a facetów chyba z 25 Więc nie bardzo lubiłam to święto bo byłam zawsze 30-40 zł biedniejsza



Hej Estusia
U mnie w pracy na szczęście nic się z kompem nie dzieje, czasami tylko jak sprzątaczka zabierze sie za wielkie sprzątanie nie mogę go odpalić, bo mi kabelki powyciąga, albo cosik mi nie styka, ale ogólnie jest spoko
Ja wczoraj dostałam bukiet z czerwonych tulipanków, bo to moje ulubione kwiaty Mojamama też dostała od Piotrka kwiatki, tylko taki mniejszy bukiecik Jakoś sie tak od razu wiosennie zrobiło Już w niedzielę jak byłyśmy w Poznaniu to w Galerii Malta dawali po tulipanku i zachęcali do brania udziału w jakiś warsztatach Razem z mamą zebrałam bukiet z sześciu zółtych tulipanków

No z tymi pończochami to poprostu stwierdzili, że długo myśleli i nic innego im nie przyszło do głowy . Ja nie przepadam za kwiatami i to serio wole coś co jest trwałe dlatego u Nas nie ma raczej kwiatów bo oboje za nimi nie przepadamy .

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

ja strasznie lubie zolte, ostatnio widzialam taki sliczny kolorek nie wiem jaki to ale podobny do jasnego fioletu cos w tym rodzaju sliczne byly , tulipanki sa sliczne

Oczywiście jak zawsze się z Tobą zgodzę, też uwielbiam żółte
Zastanawiam sie właśnie, czy bukiecik ślubny nie zrobić z fioltowych tulipanków, albo może czerwonych. Początkowo chciałam z takich białawych, ale nie wiem, jak to będzie wyglądać do sukienki ecru, nie chcę mieć kilku rożnych odcieni bieli. Ech, sama już nie wiem...

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Oczywiście jak zawsze się z Tobą zgodzę, też uwielbiam żółte
Zastanawiam sie właśnie, czy bukiecik ślubny nie zrobić z fioltowych tulipanków, albo może czerwonych. Początkowo chciałam z takich białawych, ale nie wiem, jak to będzie wyglądać do sukienki ecru, nie chcę mieć kilku rożnych odcieni bieli. Ech, sama już nie wiem...

a powiedz mi Aniu czy Piotrek bedzie miec butonierke? bo jesli tak to powiem szczerze ze fioletowy tulipanik bedzie slicznie sie komponować z brazowym garniturkiem raczej jasne bym ci odradzala lepiej bedzie wygladac jak bedzie bukiecik w innym kolorze ale to moje zdanie

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

U mnie w firmie nie obchodzi się dnia kobiet, bo szefostwo siedzi w Niemczech Dzisiaj mi szefowa zrobiła niespodziankę i napisała, że za godzinę będą w firmie Teraz już wyjechali na jakieś spotkanie i wracają do Niemiec Oczywiście mi zostało bujanie się z pismami do księgowej, a tak mi się nie chce do niej jechać, ze szok
Pończochy jako prezent od szefostwa, no no dość dwuznaczne
W mojej poprzedniej firmie zawsze dostawaliśmy jakieś kwiaty doniczkowe, za co musiałyśmy kupić jakieś ciasto. Bez sensu to zupełnie, tym bardziej, ze kobiet było 7, z czego dwie na macierzyńskim, a facetów chyba z 25 Więc nie bardzo lubiłam to święto bo byłam zawsze 30-40 zł biedniejsza

Oni po prostu jeszcze są z 20-30 lat do tyłu, kiedy to kobiety dostawały rajstopy i tulipana/ goździka

to w takim razie mój szef stanłą na wysokości zadania;d
Postawił 5-cio litrowy baniak winka białego , takiego włoskiego, lekkiego
do tego po ciastku i kawka

a nas jest 3 mężczyzn (łacznie z szefem) na 21 kobiet (łacznie z szefową- sa małżeństwem) wieć musieli się postarać
Pewnie szefowa nakręciła szefa
także miałyśmy godzinkę na pogaduchy i było właśnie opowieści o rajstopach;P
w ogóle wiedziałyście ze to było 100-lecie Dnia Kobiet?

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

a powiedz mi Aniu czy Piotrek bedzie miec butonierke? bo jesli tak to powiem szczerze ze fioletowy tulipanik bedzie slicznie sie komponować z brazowym garniturkiem raczej jasne bym ci odradzala lepiej bedzie wygladac jak bedzie bukiecik w innym kolorze ale to moje zdanie

Właśnie nie wiem, czy będzie miał, cały czas nad tym myślimy, a Piotrek sam nie wie, czy chce, czy też nie Też myślę, że ten fioletowy by super wyglądał Jeszcze może pójdę do kwiaciarnii gdzie bedę zamawiać bukiecik i może tam mi cosik podpowiedzą fajnego
iedy zamawiacie swoje bukieciki? Bo nie wiem, kiedy się za to zabrać

Napisane przez wakiki

Oni po prostu jeszcze są z 20-30 lat do tyłu, kiedy to kobiety dostawały rajstopy i tulipana/ goździka

to w takim razie mój szef stanłą na wysokości zadania;d
Postawił 5-cio litrowy baniak winka białego , takiego włoskiego, lekkiego
do tego po ciastku i kawka

a nas jest 3 mężczyzn (łacznie z szefem) na 21 kobiet (łacznie z szefową- sa małżeństwem) wieć musieli się postarać
Pewnie szefowa nakręciła szefa
także miałyśmy godzinkę na pogaduchy i było właśnie opowieści o rajstopach;P
w ogóle wiedziałyście ze to było 100-lecie Dnia Kobiet?

Uuuu to szef rzeczywiście się postarał!!! Winko, ciacho i kawka, no super Problem tylko pewnie miały kobietki, które do pracy dojeżdżają autkiem, bo wtedy nie skorzystaly z napicia się winka Ale naprawdę super gest
Nie wiedziałam nawet, że to 100 lecie Powiem to dzisiaj Piotrkowi

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me
Oczywiście jak zawsze się z Tobą zgodzę, też uwielbiam żółte
Zastanawiam sie właśnie, czy bukiecik ślubny nie zrobić z fioltowych tulipanków, albo może czerwonych. Początkowo chciałam z takich białawych, ale nie wiem, jak to będzie wyglądać do sukienki ecru, nie chcę mieć kilku rożnych odcieni bieli. Ech, sama już nie wiem...

Napisane przez Esti10

a powiedz mi Aniu czy Piotrek bedzie miec butonierke? bo jesli tak to powiem szczerze ze fioletowy tulipanik bedzie slicznie sie komponować z brazowym garniturkiem raczej jasne bym ci odradzala lepiej bedzie wygladac jak bedzie bukiecik w innym kolorze ale to moje zdanie

ja też się zastanawiałam nad kolorem bukietu-suknia biała z bordowymi wykończeniami i uwielbiam róże (poza tym są bardzo trwałe) i stanęło na białym bukiecie, białej dekoracji kościoła i sali.
Ostatnio kumpela pokazywała mi bukiet znajomej i miała łączone tulipanki i róże-niestety butonierka zrobiona z tulipanka przeżyła kościół tylko, a i tak widać było na zdjęciach jak coraz bardziej zdycha
musicie zwrócić na to szczególną uwagę-albo popytać w kwiaciarni...
mi powiedzieli,że bukiet najlepiej zamówić 1-5, 2 miesiące wcześniej-tym bardziej,że czerwiec jest bardzo oblegany,a przyjmują zamówienia na ograniczoną liczbę bukietów danego dnia, bo by się nie wyrobiły...więc zamówię po Wielkanocy.

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Właśnie nie wiem, czy będzie miał, cały czas nad tym myślimy, a Piotrek sam nie wie, czy chce, czy też nie Też myślę, że ten fioletowy by super wyglądał Jeszcze może pójdę do kwiaciarnii gdzie bedę zamawiać bukiecik i może tam mi cosik podpowiedzą fajnego
iedy zamawiacie swoje bukieciki? Bo nie wiem, kiedy się za to zabrać




Uuuu to szef rzeczywiście się postarał!!! Winko, ciacho i kawka, no super Problem tylko pewnie miały kobietki, które do pracy dojeżdżają autkiem, bo wtedy nie skorzystaly z napicia się winka Ale naprawdę super gest
Nie wiedziałam nawet, że to 100 lecie Powiem to dzisiaj Piotrkowi

Też myślałam nad fioletowym buikiecikiem, z dodatkami ecru najchętniej
druga opcja to brązy + złote, z tym że brązy w butonierce (planujemy też butonierke dla Waldka) w brązowym garniturze będa takie niezbyt ciekawe..
a co myślicie o połączeniu brązów i fioletu w wystroju sali ? (jest pomalowana na taki kremowy kolorek)
bo w sumie zamówiłam juz brązowe kotyliony dla gości, ale teraz się zastanawiam jakby to wyglądało z fioletem jeszcze..

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Właśnie nie wiem, czy będzie miał, cały czas nad tym myślimy, a Piotrek sam nie wie, czy chce, czy też nie Też myślę, że ten fioletowy by super wyglądał Jeszcze może pójdę do kwiaciarnii gdzie bedę zamawiać bukiecik i może tam mi cosik podpowiedzą fajnego
iedy zamawiacie swoje bukieciki? Bo nie wiem, kiedy się za to zabrać




Uuuu to szef rzeczywiście się postarał!!! Winko, ciacho i kawka, no super Problem tylko pewnie miały kobietki, które do pracy dojeżdżają autkiem, bo wtedy nie skorzystaly z napicia się winka Ale naprawdę super gest
Nie wiedziałam nawet, że to 100 lecie Powiem to dzisiaj Piotrkowi

mnie osobiscie bardzo sie podoba jak pan mlody ma kwiatuszka i moj Luki bedzie miec
co do zamawiania to mnie kobitka powiedziala ze 2 tygodnie przed wystarczy ale moze w kazdej kwiaciarni jest inaczej

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Tygrysek_aa

Napisane przez Forget_me
Oczywiście jak zawsze się z Tobą zgodzę, też uwielbiam żółte
Zastanawiam sie właśnie, czy bukiecik ślubny nie zrobić z fioltowych tulipanków, albo może czerwonych. Początkowo chciałam z takich białawych, ale nie wiem, jak to będzie wyglądać do sukienki ecru, nie chcę mieć kilku rożnych odcieni bieli. Ech, sama już nie wiem...



ja też się zastanawiałam nad kolorem bukietu-suknia biała z bordowymi wykończeniami i uwielbiam róże (poza tym są bardzo trwałe) i stanęło na białym bukiecie, białej dekoracji kościoła i sali.
Ostatnio kumpela pokazywała mi bukiet znajomej i miała łączone tulipanki i róże-niestety butonierka zrobiona z tulipanka przeżyła kościół tylko, a i tak widać było na zdjęciach jak coraz bardziej zdycha
musicie zwrócić na to szczególną uwagę-albo popytać w kwiaciarni...
mi powiedzieli,że bukiet najlepiej zamówić 1-5, 2 miesiące wcześniej-tym bardziej,że czerwiec jest bardzo oblegany,a przyjmują zamówienia na ograniczoną liczbę bukietów danego dnia, bo by się nie wyrobiły...więc zamówię po Wielkanocy.

no ja bede miec bordowa kokardke pod biustem i bordowy bukiet z roz bedzie ladnie sie komponowac z kokardka a poza tym butonierka w tym kolorze bedzie ladnie sie prezentowac na Luka garniturze

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez wakiki

Też myślałam nad fioletowym buikiecikiem, z dodatkami ecru najchętniej
druga opcja to brązy + złote, z tym że brązy w butonierce (planujemy też butonierke dla Waldka) w brązowym garniturze będa takie niezbyt ciekawe..
a co myślicie o połączeniu brązów i fioletu w wystroju sali ? (jest pomalowana na taki kremowy kolorek)
bo w sumie zamówiłam juz brązowe kotyliony dla gości, ale teraz się zastanawiam jakby to wyglądało z fioletem jeszcze..

ja bym stawiala na fiolet+ecru, braz z brazem to nie bardzo lepiej jak jest kontrast, a co do sali to super kolorystyka mnie by sie na pewno podobala, strasznie lubie polaczenie brazu z fioletem lub brazu z turkusem

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Esti10

mnie osobiscie bardzo sie podoba jak pan mlody ma kwiatuszka i moj Luki bedzie miec
co do zamawiania to mnie kobitka powiedziala ze 2 tygodnie przed wystarczy ale moze w kazdej kwiaciarni jest inaczej

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------



no ja bede miec bordowa kokardke pod biustem i bordowy bukiet z roz bedzie ladnie sie komponowac z kokardka a poza tym butonierka w tym kolorze bedzie ladnie sie prezentowac na Luka garniturze

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------


ja bym stawiala na fiolet+ecru, braz z brazem to nie bardzo lepiej jak jest kontrast, a co do sali to super kolorystyka mnie by sie na pewno podobala, strasznie lubie polaczenie brazu z fioletem lub brazu z turkusem

mnie się podoba pomarańcz-złoty-ekri-brąz wszystko z jednej gamy w sumie,ale z kontrastów to ja preferuję raczej czerwony-czarny-biały

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

ja też się zastanawiałam nad kolorem bukietu-suknia biała z bordowymi wykończeniami i uwielbiam róże (poza tym są bardzo trwałe) i stanęło na białym bukiecie, białej dekoracji kościoła i sali.
Ostatnio kumpela pokazywała mi bukiet znajomej i miała łączone tulipanki i róże-niestety butonierka zrobiona z tulipanka przeżyła kościół tylko, a i tak widać było na zdjęciach jak coraz bardziej zdycha
musicie zwrócić na to szczególną uwagę-albo popytać w kwiaciarni...
mi powiedzieli,że bukiet najlepiej zamówić 1-5, 2 miesiące wcześniej-tym bardziej,że czerwiec jest bardzo oblegany,a przyjmują zamówienia na ograniczoną liczbę bukietów danego dnia, bo by się nie wyrobiły...więc zamówię po Wielkanocy.

Ja właśnie już sama nie wiem jaki mam mieć ten bukiecik, bo kościół i salę chcę mieć taką ecru. Sala w ogole jest cała koloru bordowego więc dodatki fioletowe by się strasznie gryzły. Mogłabym zdecydować się jeszcze na czerwone tulipanki, ale wtedy to by było zbyt patriotycznie Najlepiej chyba będzie jak wybiorę się do kwiaciarni z kawałkiem materialu mojej sukienki i wtedy te kobietki ocenią, jakie tulipanki by były najlepsze
Własnie z tą butonierką to się zastanawiamy głównie przezto, że tulipanki nie są zbyt trwałymi kwiatami Poza tym Piotrek sam nie wie, czy mu się podobają kwiaty w butonierce czy też nie
Czyli bedę się musiała na dniach wybrać do kwiaciarni i dowiem się kiedy najlepiej zamówić bukiecik. Przy okazji zamówię też kwiaty na podziękowania

Napisane przez wakiki

Też myślałam nad fioletowym buikiecikiem, z dodatkami ecru najchętniej
druga opcja to brązy + złote, z tym że brązy w butonierce (planujemy też butonierke dla Waldka) w brązowym garniturze będa takie niezbyt ciekawe..
a co myślicie o połączeniu brązów i fioletu w wystroju sali ? (jest pomalowana na taki kremowy kolorek)
bo w sumie zamówiłam juz brązowe kotyliony dla gości, ale teraz się zastanawiam jakby to wyglądało z fioletem jeszcze..

W brązowym fajnie by wyglądał kwiatek ecru lub fioletowy właśnie Brązy się zleją i nie będzienic widać
Połączenie brązxu i fioletu na sali jak dla mnie jest na nie. Wolałabym brąż i ecru lub ecru i fiolet

[wakiki]

Napisane przez Esti10

mnie osobiscie bardzo sie podoba jak pan mlody ma kwiatuszka i moj Luki bedzie miec
co do zamawiania to mnie kobitka powiedziala ze 2 tygodnie przed wystarczy ale moze w kazdej kwiaciarni jest inaczej

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------



no ja bede miec bordowa kokardke pod biustem i bordowy bukiet z roz bedzie ladnie sie komponowac z kokardka a poza tym butonierka w tym kolorze bedzie ladnie sie prezentowac na Luka garniturze

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------


ja bym stawiala na fiolet+ecru, braz z brazem to nie bardzo lepiej jak jest kontrast, a co do sali to super kolorystyka mnie by sie na pewno podobala, strasznie lubie polaczenie brazu z fioletem lub brazu z turkusem

Ja też uwielbiam połączenia fioletu z brązem i jeszcze fiolet z zielonym
I kolor sali też mi jak najbardziej odpowiada tutaj macie linka: http://www.restauracja-castello.pl/ moja to jest ta z lustrami wielkimi
muszę się jeszcze dokładnie dogadać z babką-kierowniczka jak to wygląda z wystrojem

Napisane przez Forget_me

Ja właśnie już sama nie wiem jaki mam mieć ten bukiecik, bo kościół i salę chcę mieć taką ecru. Sala w ogole jest cała koloru bordowego więc dodatki fioletowe by się strasznie gryzły. Mogłabym zdecydować się jeszcze na czerwone tulipanki, ale wtedy to by było zbyt patriotycznie Najlepiej chyba będzie jak wybiorę się do kwiaciarni z kawałkiem materialu mojej sukienki i wtedy te kobietki ocenią, jakie tulipanki by były najlepsze
Własnie z tą butonierką to się zastanawiamy głównie przezto, że tulipanki nie są zbyt trwałymi kwiatami Poza tym Piotrek sam nie wie, czy mu się podobają kwiaty w butonierce czy też nie
Czyli bedę się musiała na dniach wybrać do kwiaciarni i dowiem się kiedy najlepiej zamówić bukiecik. Przy okazji zamówię też kwiaty na podziękowania



W brązowym fajnie by wyglądał kwiatek ecru lub fioletowy właśnie Brązy się zleją i nie będzienic widać
Połączenie brązxu i fioletu na sali jak dla mnie jest na nie. Wolałabym brąż i ecru lub ecru i fiolet

brąz+fiolet+ecru

a co do brązów w butonierce to też mi się wydaję że się zleją, także będą fiolety

Myślę też o kwiatach we włosach, najlepiej coś w tym stylu jak na fotce w załącznikach, i ładnie by właśnie takie wyglądały do fioletu chyba
tylko nie wiem co to za kwiaty siostra Waldka, która pracuje w kwiaciarni, twierdzi że to jakaś odmiana storczyków.. czyli moga byś trudno dostępne