Pogaduchy po szkole część IV pt. "Żółwiusie, fakciusie i inne tegeśki xD"

[Leosia69]

Tysia no czepia się dosłownie o wszystko o to, że nie umiem gotować (jaaasne, nigdy mnie nie dopuszcza do tego a uważa, że nie umiem)
*nie powiesiłam prania (mogła chociaż powiedzieć, że mam powiesić) i ogólnie masa innych głupich błahostek o które ciągle ma do mnie pretensje i swoje żale

lasoa trzymaj się

[klada]

Napisane przez Leosia69

takie drogie tylko do biegania
ja bym wzięła jakieś adidasy zwykłe

lasoa niekiedy takie 'przerwy' wiele dają, człowiek może przemyśleć wiele spraw i w ogóle

A no, ale chodzi mi o takie z nike, adidas itp

Tysia, ale ja bym wlasnie chciala biegac codziennie, aby pocwiczyc nad forma, bo to wiele daje, więc w takich zwyklych adidasach wysiadlyby mi nogi po jakims czasie

No ale mowie- nie wiem, czy kupywac takie, bo moze mi sie odechce i kasa pojdzie w bloto.

[tysiaaa]

no właśnie, kladuśka przemyśl to dobrze ja tam mam zwykłe.. robią robotę

lasoa, trzymamy kciuki

kocham Kubusia Puchatka !

- Cześć ! jestem tygrys ! ty. y. gy. ry. y. s ! to ja huhuhu !
- Tak, wiem. Wyfikołkowałeś mnie już dużo razyy.
- Thahaha, fajnie, co nie ?

- Czeeśc kumplu, Prosiaczku ! Co Ty na to, żeby trochę pofikołkować ?
- Po po po pofikołkować ? o je je jeej, a a ale ja przeprzecież nie mam jeszcze drewnaa.

- prosiaczku, postaraj się wykorzystać własną wagę.
- a a ale ja ja nie mam wagi.

[klada]

Kubus Puchatek jest mega

[Leosia69]

Napisane przez klada

A no, ale chodzi mi o takie z nike, adidas itp

Tysia, ale ja bym wlasnie chciala biegac codziennie, aby pocwiczyc nad forma, bo to wiele daje, więc w takich zwyklych adidasach wysiadlyby mi nogi po jakims czasie

No ale mowie- nie wiem, czy kupywac takie, bo moze mi sie odechce i kasa pojdzie w bloto.

nie kupuj od razu moim zdaniem nic Ci się nie stanie

Napisane przez tysiaaa

no właśnie, kladuśka przemyśl to dobrze ja tam mam zwykłe.. robią robotę

lasoa, trzymamy kciuki

kocham Kubusia Puchatka !

- Cześć ! jestem tygrys ! ty. y. gy. ry. y. s ! to ja huhuhu !
- Tak, wiem. Wyfikołkowałeś mnie już dużo razyy.
- Thahaha, fajnie, co nie ?

- Czeeśc kumplu, Prosiaczku ! Co Ty na to, żeby trochę pofikołkować ?
- Po po po pofikołkować ? o je je jeej, a a ale ja przeprzecież nie mam jeszcze drewnaa.

- prosiaczku, postaraj się wykorzystać własną wagę.
- a a ale ja ja nie mam wagi.

Kubuś jest supcio

wróciłam paruje matmą

[klada]

Leosia, widzę, że kurczę Ty kochasz matmę xD

[Leosia69]

Napisane przez klada

Leosia, widzę, że kurczę Ty kochasz matmę xD

jaaa jaaaa naturlich

[cziikii]

Napisane przez Leosia69

nie kupuj od razu moim zdaniem nic Ci się nie stanie



Kubuś jest supcio

wróciłam paruje matmą

ja teeeż lubię Kubusia Puchatka

lasoa, mam nadzieję, że Cię nie urażę tym co napiszę, a jeśli tak to przepraszam - moim zdaniem ślub w tym wieku to głupota! w formularzu PM2011 widzę, że masz dopiero 19 lat, nie wiem ile ma Twój facet, ale mogę już po Tobie stwierdzić, że to stanowczo za wcześnie. Sama mam 19 lat i teeeeeż już marzę o białej sukni welonie itp itd. Ale to za wcześnie. Jesteśmy jeszcze młodziutkie i głupiutkie. Mój facet ma 22 lata i nie chce na razie słyszeć o ślubie - i bardzo dobrze. Bo gdyby był taki jak ja to za rok byśmy się pobrali i nie wiadomo co byłoby dalej. Do takiej decyzji trzeba dojrzeć, a z tego co piszesz mam wrażenie, że Twój wybranek nie dojrzał.

kuurde ale się uryczałam ;/ przez ojca. prawo jazdy mam 3 miesiące, a nie jeżdżę W OGÓLE! moja siostra ma w piątek wizytę u dentysty, on jej nie może zawieźć więc kazał mi z nią jechać pociągiem, bo auta nie dostane.. ;/ porażka.

[klada]

Cziiki, to po co masz to prawo jazdy? Co mowil, gdy zaczelas zdawac?

[cziikii]

klada, kiedy mama powiedziała mu żeby zawiózł mnie, żebym mogła zapisać się na prawko powiedział, że tego nie zrobi, bo nie ma w tym żadnego interesu. więc zaczęłam robić w innym mieście, tam gdzie chodzę do szkoły, musiałam egzamin zdawać w Dąbrowie Górniczej, a tam jest ciężko. zdałam za 3 razem, na ostatni egzamin właśnie tata mnie zawiózł, bo miałam na 6.30, a kiedy zdałam to łza mu się w oku zakręciła. pojechał ze mną po prawko kiedy dzień przed wigilią było do odebrania, jeździłam kilka razy, aż pewnego dnia jak chciałam pokierować powiedział: 'to ja wracam pociągiem' i miał taką minę, że pożal się Boże. i od tamtej pory nie jeżdzę.tyle co tż mi da gdzieś jechać i na tym się kończy.

chce ktoś kupić prawko? prawie nówka, rocznik 09, mnie się nie przyda.

[lasoa]

Napisane przez cziikii

ja teeeż lubię Kubusia Puchatka

lasoa, mam nadzieję, że Cię nie urażę tym co napiszę, a jeśli tak to przepraszam - moim zdaniem ślub w tym wieku to głupota! w formularzu PM2011 widzę, że masz dopiero 19 lat, nie wiem ile ma Twój facet, ale mogę już po Tobie stwierdzić, że to stanowczo za wcześnie. Sama mam 19 lat i teeeeeż już marzę o białej sukni welonie itp itd. Ale to za wcześnie. Jesteśmy jeszcze młodziutkie i głupiutkie. Mój facet ma 22 lata i nie chce na razie słyszeć o ślubie - i bardzo dobrze. Bo gdyby był taki jak ja to za rok byśmy się pobrali i nie wiadomo co byłoby dalej. Do takiej decyzji trzeba dojrzeć, a z tego co piszesz mam wrażenie, że Twój wybranek nie dojrzał.

kuurde ale się uryczałam ;/ przez ojca. prawo jazdy mam 3 miesiące, a nie jeżdżę W OGÓLE! moja siostra ma w piątek wizytę u dentysty, on jej nie może zawieźć więc kazał mi z nią jechać pociągiem, bo auta nie dostane.. ;/ porażka.

Tak wiem o czym mówisz, ale nie znasz do końca mojej sytuacji Ja dojrzałam do tej decyzji, nie wiem co z moim TŻ ?

[cziikii]

Napisane przez lasoa

Tak wiem o czym mówisz, ale nie znasz do końca mojej sytuacji Ja dojrzałam do tej decyzji, nie wiem co z moim TŻ ?

no to racja, nie znam, ale takie odniosłam wrażenie po ogólnym wglądzie do tego co pisałaś.
fakt jest też faktem, że każdy dojrzewa psychicznie i uczuciowo inaczej, jedni szybciej drudzy wolniej.
cóż, mogę Ci tylko życzyć, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli

[lasoa]

Napisane przez cziikii

no to racja, nie znam, ale takie odniosłam wrażenie po ogólnym wglądzie do tego co pisałaś.
fakt jest też faktem, że każdy dojrzewa psychicznie i uczuciowo inaczej, jedni szybciej drudzy wolniej.
cóż, mogę Ci tylko życzyć, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli

Moja psycholog ostatnio pogratulowała mi dojrzałosci i racjonalności

Nie dziekuje

[klada]

Napisane przez cziikii

klada, kiedy mama powiedziała mu żeby zawiózł mnie, żebym mogła zapisać się na prawko powiedział, że tego nie zrobi, bo nie ma w tym żadnego interesu. więc zaczęłam robić w innym mieście, tam gdzie chodzę do szkoły, musiałam egzamin zdawać w Dąbrowie Górniczej, a tam jest ciężko. zdałam za 3 razem, na ostatni egzamin właśnie tata mnie zawiózł, bo miałam na 6.30, a kiedy zdałam to łza mu się w oku zakręciła. pojechał ze mną po prawko kiedy dzień przed wigilią było do odebrania, jeździłam kilka razy, aż pewnego dnia jak chciałam pokierować powiedział: 'to ja wracam pociągiem' i miał taką minę, że pożal się Boże. i od tamtej pory nie jeżdzę.tyle co tż mi da gdzieś jechać i na tym się kończy.

chce ktoś kupić prawko? prawie nówka, rocznik 09, mnie się nie przyda.

Ale tak nagle Ci zabronil? Moze cos sie od kogos dowiedzial czy cos?

[Leosia69]

Napisane przez cziikii

ja teeeż lubię Kubusia Puchatka

lasoa, mam nadzieję, że Cię nie urażę tym co napiszę, a jeśli tak to przepraszam - moim zdaniem ślub w tym wieku to głupota! w formularzu PM2011 widzę, że masz dopiero 19 lat, nie wiem ile ma Twój facet, ale mogę już po Tobie stwierdzić, że to stanowczo za wcześnie. Sama mam 19 lat i teeeeeż już marzę o białej sukni welonie itp itd. Ale to za wcześnie. Jesteśmy jeszcze młodziutkie i głupiutkie. Mój facet ma 22 lata i nie chce na razie słyszeć o ślubie - i bardzo dobrze. Bo gdyby był taki jak ja to za rok byśmy się pobrali i nie wiadomo co byłoby dalej. Do takiej decyzji trzeba dojrzeć, a z tego co piszesz mam wrażenie, że Twój wybranek nie dojrzał.

kuurde ale się uryczałam ;/ przez ojca. prawo jazdy mam 3 miesiące, a nie jeżdżę W OGÓLE! moja siostra ma w piątek wizytę u dentysty, on jej nie może zawieźć więc kazał mi z nią jechać pociągiem, bo auta nie dostane.. ;/ porażka.

uważam tak samo jak cziki jeśli chodzi o ten ślub

Napisane przez cziikii

klada, kiedy mama powiedziała mu żeby zawiózł mnie, żebym mogła zapisać się na prawko powiedział, że tego nie zrobi, bo nie ma w tym żadnego interesu. więc zaczęłam robić w innym mieście, tam gdzie chodzę do szkoły, musiałam egzamin zdawać w Dąbrowie Górniczej, a tam jest ciężko. zdałam za 3 razem, na ostatni egzamin właśnie tata mnie zawiózł, bo miałam na 6.30, a kiedy zdałam to łza mu się w oku zakręciła. pojechał ze mną po prawko kiedy dzień przed wigilią było do odebrania, jeździłam kilka razy, aż pewnego dnia jak chciałam pokierować powiedział: 'to ja wracam pociągiem' i miał taką minę, że pożal się Boże. i od tamtej pory nie jeżdzę.tyle co tż mi da gdzieś jechać i na tym się kończy.

chce ktoś kupić prawko? prawie nówka, rocznik 09, mnie się nie przyda.

to właściwie po co Ty robiłaś to prawko

Napisane przez lasoa

Moja psycholog ostatnio pogratulowała mi dojrzałosci i racjonalności

Nie dziekuje

można wiedzieć dlaczego chodzisz do psychologa?

[lasoa]

Napisane przez Leosia69

można wiedzieć dlaczego chodzisz do psychologa?

Krótko mówiąc - mój ojciec jest alkoholikiem, co bardzo się odbiło na mojej psychice w czasie kiedy się kształtowała.

[Leosia69]

Napisane przez lasoa

Krótko mówiąc - mój ojciec jest alkoholikiem, co bardzo się odbiło na mojej psychice w czasie kiedy się kształtowała.

oj przykre a ojciec z Tobą mieszka czy co? ale mam nadzieję, że te spotkania Ci pomagają?

[cziikii]

Napisane przez klada

Ale tak nagle Ci zabronil? Moze cos sie od kogos dowiedzial czy cos?

nie wiem, raczej nie miał się czego od nikogo dowiedzieć. taki typ. niestety.

Napisane przez Leosia69

uważam tak samo jak cziki jeśli chodzi o ten ślub



to właściwie po co Ty robiłaś to prawko



można wiedzieć dlaczego chodzisz do psychologa?

chciałabym wiedzieć. już się boję sama siąść za kierownicą, ale jeszcze bym się odważyła. jeszcze trochę i będzie mi potrzebny ponowny kurs.

Napisane przez lasoa

Krótko mówiąc - mój ojciec jest alkoholikiem, co bardzo się odbiło na mojej psychice w czasie kiedy się kształtowała.

współczuję.

[Leosia69]

cziki no a Tz ma samochód? to moze z nim troszkę będziesz jeździć żeby chociaż nie zapomnieć

[cziikii]

Napisane przez Leosia69

cziki no a Tz ma samochód? to moze z nim troszkę będziesz jeździć żeby chociaż nie zapomnieć

no to wyżej pisałam, że właśnie tż mi daje jeździć jak gdzieś jedziemy. a tak to nic.

[Leosia69]

Napisane przez cziikii

no to wyżej pisałam, że właśnie tż mi daje jeździć jak gdzieś jedziemy. a tak to nic.

no to chociaż coś może on się boi, że mu rozbijesz samochód bo jesteś niedoświadczonym kierowcą (swoją drogą ciekawe gdzie masz nabrać praktyki)

[cziikii]

Napisane przez Leosia69

no to chociaż coś może on się boi, że mu rozbijesz samochód bo jesteś niedoświadczonym kierowcą (swoją drogą ciekawe gdzie masz nabrać praktyki)

aaaa no właśnie. trudno. oprawię prawko w ramkę i powieszę na ścianie.

[fragile 9000]

Napisane przez lasoa

Krótko mówiąc - mój ojciec jest alkoholikiem, co bardzo się odbiło na mojej psychice w czasie kiedy się kształtowała.

zawsze się zastanawiałam jak to jest , chodzić do psychologa każdy ma jakies problemy ale u nas w Polsce to jest dziwnie postrzegane a np. w Ameryce tam kazdy nastolatek ma psychanalityka .czasami ciezko jest rozmawiać .doskonale cie rozumiem mój tatuś też miewa czasami takie okresy i nienawidze takich sytuacji.

[tysiaaa]

Leosia, zauważyłam, że dość często nie potraficie się z mamą dogadać.. :<

cziikii, o kurczę, ciężka sprawa ;< a nie da się z Twoim tatą porozmawiać jakoś ? może Tż by mógł ? powiedziałby, że naprawdę dobrze jeździsz itd ?

przeniosłam się z pierzyną, tzn z "łóżkiem" do pokoju.. nie mogę patrzeć na swoją sypialnię.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

lasoa, fraglie

fraglie, muszę się z Tobą zgodzić. i czasami wydaje mi się, że samej mnie przydałby się psycholog.. nie mam takich problemów jak Wy, ale też nie wiem, z kim pogadać tak bardzo bardzo od serca..

[Leosia69]

Tysia no tak wyszło a czemu nie możesz patrzeć na swoją sypialnie

[cziikii]

Napisane przez tysiaaa

Leosia, zauważyłam, że dość często nie potraficie się z mamą dogadać.. :<

cziikii, o kurczę, ciężka sprawa ;< a nie da się z Twoim tatą porozmawiać jakoś ? może Tż by mógł ? powiedziałby, że naprawdę dobrze jeździsz itd ?

przeniosłam się z pierzyną, tzn z "łóżkiem" do pokoju.. nie mogę patrzeć na swoją sypialnię.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

lasoa, fraglie

fraglie, muszę się z Tobą zgodzić. i czasami wydaje mi się, że samej mnie przydałby się psycholog.. nie mam takich problemów jak Wy, ale też nie wiem, z kim pogadać tak bardzo bardzo od serca..

ojj nie. to typ człowieka, który 'wszystko wie najlepiej' i żadne argumenty nie docierają. niestety.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez Leosia69

Tysia no tak wyszło a czemu nie możesz patrzeć na swoją sypialnie

Leosia, ja mam tak tylko, że z tatą. z mamą pokłócę się raz na jakiś czas, ale za to konkretnie. dogadacie się

[tysiaaa]

Napisane przez Leosia69

Tysia no tak wyszło a czemu nie możesz patrzeć na swoją sypialnie

tam spędzałam czas z M. jak był u mnie.. nie chodzi o to, że do czegoś 'większego' doszło. nie, nie.. po prostu wspomnienia.

[TajemniczaPanna]

cześć ;*

[tysiaaa]

Napisane przez TajemniczaPanna

cześć ;*

hej Słońce

[cziikii]

Napisane przez tysiaaa

tam spędzałam czas z M. jak był u mnie.. nie chodzi o to, że do czegoś 'większego' doszło. nie, nie.. po prostu wspomnienia.

ojj Tysia, rozumiem o co chodzi. jak się tak baaaaardzo pokłóciłam z tż to zdjęłam obrączkę i zegarek, żeby mi nie przypominało. położyłam się na łóżku - pościel do niego. spojrzałam na kontakt - troszkę wyrwany - On wyrwał. spojrzałam na szafię - a w szafie jego garnitur. wszędzie On

Napisane przez TajemniczaPanna

cześć ;*

hej