|
|
#421 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 17
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy a pochwowy - jaka różnica w odczuciu?
Szczęściary jedne!
A faceci biedaczki nic tylo jeden do wyboru , choćby ![]() : love: a mnie jej rozkosz niesie do nieba i jeszcze dalej
__________________
stary nudziarz
|
|
|
|
|
#422 |
|
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy a pochwowy - jaka różnica w odczuciu?
Oba rodzaje są mega przyjemne, ale wg mnie ten łechtaczkowy jest intensywniejszy i krótszy, za to pochwowy nieco dłuższy i taki...głębszy. jak napisał ktoś powyżej, czuje się go w całym ciele, w brzuchu, plecach, sutkach...
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
|
|
|
|
#423 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy a pochwowy - jaka różnica w odczuciu?
Cytat:
łączę temat z innym, który wątkiem.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|
|
|
|
#424 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 83
|
Orgazm pochwowy i łechtaczkowy - problem z orgazmem
Czy osiągacie orgazm podczas seksu?(pytanie do kobiet)
Podobno niewiele kobiet osiąga orgazm pochwowy. Ja podczas seksu chyba nigdy bym nie doszła gdybym sama sobie nie pomagała, stymulując łechtaczke. Nie wiem, czy to normalne, ale bez tego nigdy nie osiągnęłabym orgazmu podczas stosunku... Gdy moj chlopak mnie pieści, tez cięzko mu mnie doprowadzic(chociaz czasem się udaje), ale czasem naprawde męczy się bardzo dlugo, chociaż jest mi bardzo przyjemnie i jestem podniecona,ale gdy sobie"pomagam" dochodzę duzo szybciej... Może da się cos na to zaradzić? Jak myślicie.? Edytowane przez aelin Czas edycji: 2010-03-10 o 13:50 |
|
|
|
|
#425 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 576
|
Dot.: Orgazm pochwowy i łechtaczkowy - problem z orgazmem
Cytat:
Połącz sobie odpowiedzi z pierwszego Twojego wątku i sama sobie odpowiedz... Znudzenie, znużenie codziennym seksem. Mimo, że wydaje ci się ze jesteś podniecona wcale seksu nie potrzebujesz bo stał sie on codziennością i rutyną. Dajcie sobie na wstrzymanie a jak przyjdzie co do czego rzucicie się na siebie i sama nie będziesz wiedziała kiedy będziesz miała orgazm... |
|
|
|
|
|
#426 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 83
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
Tylko, ze to nie ma tak wiele wspolnego z moim poprzednim postem, ktory dotyczy innej sprawy. Dlatego załozylam nowy, bo widze ze jest tu sporo doświadczonych osób, wiec pomyslalam ze popytam o co moge...
Poprostu bylam ciekawa, czy inni tez mają problem z osiągnięciem orgazmu podczas seksu... bo ja nigdy go nie mialam(tzn bez swojej pomocy), a moj partner osiąga go za kazdym razem. A to,ze uprawiam seks czesto, nie wplywa na to czy mam orgazm czy nie, bo moge dochodzic nawet 5 razy dziennie ale TYLKO ze swoją pomocą... Edytowane przez aelin Czas edycji: 2010-03-10 o 14:08 |
|
|
|
|
#427 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
Może przyzwyczaiłaś sie do pewnych ruchów i trudno jest Ci osiagnac orgazm kiedy facet robi to inaczej. Proponuje zaprzestac na jakis czas "pomagac sobie" i nastawić sie na nowe doznania.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
|
|
|
#428 |
|
BAN stały
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
To jest generalnie problem masturbantek. Nie mam oczywiście zamiaru cię urazić, sama jestem w tej grupie
Badania dowiodły, że kobiety, które przyzwyczaiły się do masturbacji, mają problem z osiąganiem orgazmu pochwowego.
|
|
|
|
|
#429 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
Ja nie jestem przyzwyczajona do masturbacji i nie mam nigdy żadnego orgazmu i co powiesz?
__________________
Kosmetycznie ![]() Cytat:
|
|
|
|
|
|
#430 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 83
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
Ale ja bardzo rzadko sie masturbuje...
|
|
|
|
|
#431 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 17
|
Dot.: Orgazm pochwowy a łechatczkowy
Cytat:
Współczucie
__________________
stary nudziarz
|
|
|
|
|
|
#432 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
A ja myślałam, że tylko ja mam problem. Jeżeli chodzi o orgazmy: łechtaczkowy mam, ale nie zawsze tzn. miałabym gdyby mój mężczyzna skończył trochę później zaś pochwowego jeszcze nie miałam. Powiem szczerze, że to jest też tak, że mieszkam z rodzicami i nie ukrywam, że zamiast skupić się na moim Mężczyźnie, to ciągle nasłuchuję czy ktoś nie wejdzie. Mam nadzieję, że jak będziemy mieć wspólna sypialnię po ślubie, to się coś zmieni. Poza tym...ja się jakoś wstydzę. Jestem z moim mężczyzną 5 lat (!!!!) a nie umiem się do końca otworzyć. Zawsze boję się, że zrobię coś nie tak albo wyjdę na nieudacznika...macie też tak czasem?
__________________
Anulka |
|
|
|
|
#433 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 83
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Cytat:
A z tym wstydem, to moze ja nie o tyle sie wstydze ale bardzo sie skupiam na tym zeby robic wszystko dobrze i zeby mojemu chlopakowi bylo przyjemnie, moze zapominam o sobie wtedy?
|
|
|
|
|
|
#434 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
No ja w ogóle to nie potrafię się w pełni rozluźnić...zawsze coś w tej głowie jest. A z tym skupieniem to różnie bywa, bo ja czasem robię tak, żeby mi też było dobrze, a czym się bardziej staram tym mi to gorzej wychodzi...my kobiety jesteśmy bardzo skomplikowane. Czasami zastanawiam się dlaczego nie mogłyśmy zostać tak stworzone jak faceci i mieć orgazm i zadowolenie praktycznie przy każdym zbliżeniu?
__________________
Anulka |
|
|
|
|
#435 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
ja muszę sie pochwalić przynajmniej , mam zawsze tak samo jak większość dziewczyn orgazm łechtaczkowy a ten drugi to dla mnie coś nieosiągalnego , lecz ostatnio miałam ,,chyba'' ten pochwowy, był całkiem inny a byłam maksymalnie zmęczona ledwo leżałam z tego zmęczenia i radości , ehhh musiałam sie pochwalić , wybaczcie
|
|
|
|
|
#436 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
ehh, dziewczyny, pozniewaz musze zajac czyms glowe, napisze tutja
mialam stalego chlopaka 5 lat, ani razu nie mialam orgazmu, seks nie sprawial mi jakiejs wybitnej przyjemnosci rozstalismy sie zrobilam to, moze z nie do konca przypadkowym, ale innym facetem bylo fajnie..ale to tez nie bylo to udaje, czesto udaje ze go mam, jest mi przyjemnie ale nic poza tym to jeest wstraszne, nie mam pojecia jak zrobic zeby dojsc tak strasznie tego chce, ale ni z tego kidy sama poznaje swoje cialo, jest bardzo przyjemnie- przez chlwie doslownie sec, potem za chlwile moge znow i znow sec, ale to nie jest tak ze mam jakies dreszcze-sreszcze ot tak po prostu przyjmnie a z dacetem nawet tego nie ma..to jest strasznie i chce mi sie plakac |
|
|
|
|
#437 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 585
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Ja podczas stosunku nie mam nigdy orgazmu - ani lechtaczkowego ani pochwowego, a wspolzyje od prawie 3 lat
ale seks dlatego to dla mnie nuda ...---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
__________________
26.10.09- 69 26.03.10- 54,0 ![]() Brazil Butt Lift Pinokio -
"To, że jestem z drewna, nie znaczy, że interesują mnie deski" |
|
|
|
|
|
#438 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#439 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Jestem po porodzie i stwierdziłam, że to przyczyniło sie do całkowitej zmiany odczuwania przez pochwę, jeszcze nie miałam orgazmu pochw. ale coś się zmieniło w moim organiźmie i chyba zaczęłam mieć nadzieję.
Z tym że mam wrażenie, aby to osiągnąć potrzebny jest niezachwiany komfort psychiczny. Trzeba się czuć w pełni akceptowaną i akcwptować siebie i tu jest pewien problem... Zastanawiam się czy kobiety które mają orgazmy bez problemu podczas stosunku w pełni siebie akceptują i czy jest to warunek konieczny, czy jednak jakoś można to zignorować i mimo kompleksów mieć ten orgazm?
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#440 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 112
|
Dot.: Orgazm pochwowy i łechtaczkowy - problem z orgazmem
Cytat:
). Wystarcza mi, że TŻ np. podczas seksu w pozycji klasycznej ociera się o nią podbrzuszem, a orgazm mam murowany i naprawdę dużo, dużo silniejszy niż podczas samego pieszczenia łechtaczki. I dodam, że naprawdę dużo więcej przyjemności sprawia mi seks z nim bez orgazmu niż np. masturbacja, niebo a ziemia. Po prostu w życiu nie miałam orgazmu czysto pochwowego, boleję nad tym, ale cóż, nic na to nie poradzę. I nikt mi nie udowodni, że jestem koniem, przykro mi bardzo. Kobieta nie jest zaprogramowana na orgazmy, a i w sumie nie o to chyba chodzi.
|
|
|
|
|
|
#441 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Orgazm pochwowy i łechtaczkowy - problem z orgazmem
[1=28361a6f3ad076da1194a51 0c23b31d135d74533_62be2b6 66b6c0;19159427]Mam taką samą sytuację (brak orgazmów pochwowych) i nikt mi nie wmówi, że to kwestia znudzenia i rutyny. Seks z moim TŻ jest po prostu genialny, wiecznie mamy na siebie ochotę a mimo to nie udaje mi się osiągnąć orgazmu bez stymulacji łechtaczki (która właściwie sama w sobie nie jest dla mnie jakoś specjalnie przyjemna, a jednak prowadzi do orgazmu, nie wiem, o co chodzi
). Wystarcza mi, że TŻ np. podczas seksu w pozycji klasycznej ociera się o nią podbrzuszem, a orgazm mam murowany i naprawdę dużo, dużo silniejszy niż podczas samego pieszczenia łechtaczki. I dodam, że naprawdę dużo więcej przyjemności sprawia mi seks z nim bez orgazmu niż np. masturbacja, niebo a ziemia. Po prostu w życiu nie miałam orgazmu czysto pochwowego, boleję nad tym, ale cóż, nic na to nie poradzę. I nikt mi nie udowodni, że jestem koniem, przykro mi bardzo. Kobieta nie jest zaprogramowana na orgazmy, a i w sumie nie o to chyba chodzi.[/QUOTE]Mam to samo... tzn. z poprzednim tż nauczyłam się jak to z nim robić aby w końcu mieć ten orgazm (niestety tylko łachteczkowy). Pamiętam,że kiedyś mialam taką chcicę,że nie mogłam się powstrzymać zrobiliśmy to i było cudownie akurat oboje w tym samym momencie. Wcześniej nie wierzyłam,że to w ogóle możliwe... A jednak. No szkoda,że to był jedyny taki raz. Mam nadzieję,że będzie lepiej u Ciebie i u mnie.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
|
|
|
|
#442 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 282
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy a pochwowy - jaka różnica w odczuciu?
przeczytałam wiekszośc watkow o orgazmach ale nikt nie mial takiego problemu jak ja albo nie zauważyłam.
Kochane od ponad 12 lat współżyję, partnerów miałam kilku a nigdy jeszcze nie mailam orgzamu. Kurcze dziwnie to brzmi ale nie wiem nawet czy go mialam - tzn nie czułam nigdy jakiegokolwiek odlotu dlatego podejrzewm ze nie mialam orgazmu. Jestem juz z jednym partnerem 2 lata i z nim tez nic. Chlopak jest lekko podirytowany bo stara sie jak moze a u mnie nic. Dodatkowo moj poped seksualny jest znikomy... dla mnie sex moglby w ogole nie istniec... no moze raz w miesiacu... Czy da sie z tego wyleczyc czy tylko seksuolog pomoże...? Co proponujecie? |
|
|
|
|
#443 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 502
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
kurcze widze że ten pochwowy to nie lada problem
ja sama też go nigdy nie miałam a bardzo bym chciała sie przekonać jak to jest. łechtaczkowego (w trakcie seksu) również jeszcze nie miałam choc czasami bywam na dobrej drodze. mój TŻ stara sie jak może i wiem że nie jest do końca zadowolony gdy tylko on konczy. w sumie rekompensuje mi to w inny sposób ( ) ale to jednak nie to samo co w trakcie konkretnego seksu i nie jestem w sumie zadowolona z takiego obrotu sprawy. ale że w sumie "regularnie" wspolzyje od dosc niedawna to licze że jeszcze wiele przede mną i w końcu sie uda. ![]() ps. kiedyś spotkałam się z opinią że kobiety dzielą sie na te ktore mają org łechtaczkowy i te które mają pochwowy. taki przydział odgórny co kto ma ![]() ale to chyba nieprawda nie?? można mieć oba rodzaje??
Edytowane przez valercia Czas edycji: 2010-12-21 o 21:20 |
|
|
|
|
#444 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 156
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Cytat:
mieć oba rodzaje. Doznania podczas orgazmu łechtaczkowego i pochowego różnią się ogromnie. Orgazm pochwowy jest zupełnie inny, dużo dłuższy, silniejszy i czasem wielokrotny (dwa, trzy pod rząd , to jest dopiero odlot). Porównanie orgazmów pochwowego i osiągniętego w wyniku pobudzania łechtaczki ustami przez partnera (bardzo, bardzo przyjemnego) i tak w mojej ocenie zdecydowanie na korzyść pochwowego.
|
|
|
|
|
|
#445 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kraków / Włosań
Wiadomości: 1 099
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
Wibratorek włączcie do zabawy, albo spróbuj najpierw sama w wannie(prysznic), z facetami bywa różnie ale rezygnować z takiej przyjemności było by niemądre ;-)
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/ckaigox17w6sv7ks.png Aniołek 8t[*] 13.01.2012 Powietrze pachniało jak malinowa mamba.. http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625030213.html |
|
|
|
|
#446 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 502
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
będę się starać
tzn oboje będziemy mam nadzieję że cel zostanie osiagniety ![]() byloby to miloooowym krokiem jesli chodzi o nasze życie łózkowe bo tak jak wspominalam orgazmu podczas stosunku jeszcze nie poznałam
|
|
|
|
|
#447 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
U mnie jest tak ze ze pochwowego jeszcze nigdy nie mialam tylko lechtaczkowy i mam jeszcze jedno marzenie dojsc wspolnie z tż bo on dochodzi szybciej odemnie i pozniej doprowadza mnie palcami wiem ze to jest do wycwiczenia ale przed nami jeszcze dluga droga
__________________
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z tobą i to właśnie jest wyjątkowe ![]()
|
|
|
|
|
#448 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 791
|
Dot.: Orgazm pochwowy
ja pochwowego chyba nie dostałam jeszcze;p ale łechtaczkowy
![]() mmmm
__________________
Próbuje zrzucić kg dla siebie Studentka Politechniki Wrocławskiej
|
|
|
|
|
#449 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 502
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
może to głupie że się tym chwalę ale... wczoraj W KOŃCU dostałam orgazmu w trakcie "normalnego" seksu !
łechtaczkowy, nie pochwowy ale i tak spoko ![]() i uważam że ten wątek troche mi w tym pomógl może to dziwnie brzmi ale chyba jakoś mi tak otworzył oczy na te sprawy i wydaje mi się że inaczej do tego podeszłam . nagle okazało się że potrafię wejść w swój własny rytm, znaleźć sposób aby i mi było miło. no i w efekcie było spooko mam nadzieję że dalej będzie jeszcze lepiej ![]() dzięki Wam moje drogie za pomoc hehe
Edytowane przez valercia Czas edycji: 2010-12-27 o 11:31 |
|
|
|
|
#450 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 9 767
|
Dot.: Orgazm łechtaczkowy, a pochwowy-wątek zbiorczy.
W ten weekend TŻ kulturalnie się ode mnie dowiedział, że jeszcze nigdy nie miałam orgazmu (z nim oczywiście, co sama robie to inna rzecz
) i się postarał doprowadzić mnie do łechtaczkowego. Trwało to jakieś pół godziny, byłam bardzo często na granicy orgazmu, niestety się do końca nie udało. Ale to był dobry znak, więc będziemy próbować dalej.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:32.



A faceci biedaczki nic tylo jeden do wyboru , choćby 




Badania dowiodły, że kobiety, które przyzwyczaiły się do masturbacji, mają problem z osiąganiem orgazmu pochwowego.

Współczucie 


). Wystarcza mi, że TŻ np. podczas seksu w pozycji klasycznej ociera się o nią podbrzuszem, a orgazm mam murowany i naprawdę dużo, dużo silniejszy niż podczas samego pieszczenia łechtaczki. I dodam, że naprawdę dużo więcej przyjemności sprawia mi seks z nim bez orgazmu niż np. masturbacja, niebo a ziemia.
Po prostu w życiu nie miałam orgazmu czysto pochwowego, boleję nad tym, ale cóż, nic na to nie poradzę. I nikt mi nie udowodni, że jestem koniem, przykro mi bardzo. Kobieta nie jest zaprogramowana na orgazmy, a i w sumie nie o to chyba chodzi.


