Czyżby mój chłopak nie lubił seksu oralnego?

[sexysoul]

Napisane przez Neciak89

No i ?

To i.

Skoro nie rozumiesz przekazu, to się nie wypowiadaj.

[Neciak89]

Napisane przez sexysoul

To i.

Skoro nie rozumiesz przekazu, to się nie wypowiadaj.

Będę się wypowiadała gdzie chcę i kiedy chcę. Twój "przekaz" był bezsensowny.

[sexysoul]

Bezsensowny?
Nie no schlebiajmy akcji dzieci robią dzieci.

Czyżbym zamiast autorki tematu uraziła Ciebie?
Znając życie zaczęłaś współżyć w wieku 15,16lat i czujesz się fajna.

[Neciak89]

Napisane przez sexysoul

Bezsensowny?
Nie no schlebiajmy akcji dzieci robią dzieci.

Czyżbym zamiast autorki tematu uraziła Ciebie?
Znając życie zaczęłaś współżyć w wieku 15,16lat i czujesz się fajna.

Nie oceniaj nie mając pojęcia. Poza tym gdybyś umiała liczyć, to zauważyłabyś, że rocznik 1991 to jest 19 lat, odjąć 1,5 roku to jest 17,5, dajmy na to poprzedniego miała mając koło 17, i co? Dziecko?

[sexysoul]

Gdybyś chociaż trochę była inteligentna rozpatrzyłabyś wszystkie fakty.
Skoro wjeżdzasz na mnie i na moją umięjętność liczenia to proszę.

19 lat rocznikowo - tylko rocznikowo.
Tak jak Ty jesteś 89 masz jeszcze 20 lat.
więc ona może mieć i 18.
Przeglądając inne posty jest z chłopakiem dwa lata.
Więc uważaj 18-2 = 16

Przyjmijmy, że między związkami miała przerwę.
A ze wcześniejszym chłopakiem niewiadomo kiedy współżyła.
Możemy jedynie postawić hipotezę, że to był rok.
16-1 = 15.


Zanim coś napiszesz postaraj się dokładnie przemyśleć swoje każde zdanie.

[Neciak89]

Od 15 r.ż. seks jest legalny, więc nie powinno cie obchodzić to co ona robi. Jej problemem jest TERAZ a nie KIEDYŚ. Więc przestań wymyślać i wjeżdżać na innych.

[sexysoul]

Urażona psychika boli najbardziej, prawda Neciak?
Ja rozumiem, że to co są reprezentujesz jest nikłe - no bo kto inteligentny chciałby kupić tabletki antykoncepcyjne bez wczesniejszej konsultacji z ginekologiem.
Balas sie ze mama sie dowie?
Nie miałam celu wjeżdzania, zaczłeąś durna dyskusję - bardzo durną, gdzie nie masz żadnych argumentów. Pokazujesz jedynie brak klasy.
Tak to nie moja sprawa czy ktoś zaczyna uprawiać seks w wieku 10 czy 15lat, ale nie popadajmy w paranoję. To, że coś jest LEGALNE nie znaczy, że każdy ma z tego korzystać już od średniej wieku.

[Neciak89]

Ciekawe czyja urażona psychika. I nie wyciągaj z historii czegoś, o czym nie masz bladego pojęcia.
To, że nie każdy ma z tego korzystać nie oznacza, że nikt nie może. Powtarzam, problemem jest teraz, a nie kiedyś.


a i jeszcze jedno. Żałosne jest przeszukiwanie czyichś postów tylko po to, żeby spróbować mu dowalić. Tym bardziej kiedy się nic nie wie o niczym. Bo wyobraź sobie, że nie trafiłaś ani z mamusią, ani z ginekologiem. A takie wyciąganie jest niezgodne z regulaminem.

[sexysoul]

Najważniejsze jest się opierać na własnym przykładzie.
"To, że nie każdy ma z tego korzystać nie oznacza, że nikt nie może"

[Neciak89]

O co ci chodzi dziewczyno? Jakaś sfrustrowana jesteś czy jak?

[sexysoul]

Na jakiej podstawie doszłaś do takiego wniosku?

[Neciak89]

No wiesz, ty nie dostajesz, to dlaczego inna miałaby. Czepiasz się wszystkich wkoło, dopisujesz Bóg wie skąd wzięte ideologie do nic nie wnoszących do tematu moich postów o których nic nie wiesz. No sfrustrowana baba. Ja kończe, bo żal mi takich jak ty. Mam choć trochę szacunku do innych.

[sexysoul]

No wiesz, ty nie dostajesz, to dlaczego inna miałaby. - czego nie dostaje?

Czepiasz się wszystkich wkoło- czy aby na pewno wszystkich? nie koloryzuj.

dopisujesz Bóg wie skąd wzięte ideologie do nic nie wnoszących do tematu moich postów o których nic nie wiesz. - Maslo maslane to po pierwsze. Po drugie skoro moje "ideologie" sa nie trafne co do zwiazku z tematem to jak okreslilabys swoje posty?

No sfrustrowana baba. Ja kończe, bo żal mi takich jak ty. Mam choć trochę szacunku do innych. - juz wczesniej pisalam o braku klasy.A szacunek okazuje się w inny sposób. Jak się jest małym to rodzicę zazwyczaj tego uczą. Widocznie w niektórych przypadkach na darmo.

[Neciak89]

Napisane przez sexysoul

No wiesz, ty nie dostajesz, to dlaczego inna miałaby. - czego nie dostaje?

Skoro nie wiesz to jest już twój problem.

Czepiasz się wszystkich wkoło- czy aby na pewno wszystkich? nie koloryzuj.

dopisujesz Bóg wie skąd wzięte ideologie do nic nie wnoszących do tematu moich postów o których nic nie wiesz. - Maslo maslane to po pierwsze. Po drugie skoro moje "ideologie" sa nie trafne co do zwiazku z tematem to jak okreslilabys swoje posty?

To nie jest masło maślane, wystarczy umieć czytać.

No sfrustrowana baba. Ja kończe, bo żal mi takich jak ty. Mam choć trochę szacunku do innych. - juz wczesniej pisalam o braku klasy.A szacunek okazuje się w inny sposób. Jak się jest małym to rodzicę zazwyczaj tego uczą. Widocznie w niektórych przypadkach na darmo

Mój szacunek polega na tym, że nie przeglądam twoich starych postów, żeby jakiś haczyk znaleźć. Ty przeszukujesz, dorabiasz ideologie. Nie zasługujesz na nic więcej.

Żałosna jesteś.

[sexysoul]

Jak to jest, że pisze się, że więcej nie odpowie na post a nadal się to robi?
Hmm?

Skoro nie wiesz to jest już twój problem. - Skoro nie potrafisz dokładnie zbudować zdania z przekazaną informacją to jest już Twój problem.


To nie jest masło maślane, wystarczy umieć czytać. - Tak jak napisałam wyżej. W dzisiejszych czasach rozmowa jest podstawowym czynnikiem komunikacji. Poprawne złożone zdania są celem do idealnej konwersacji. Niestety nie z Tobą w tym przypadku.

Mój szacunek polega na tym, że nie przeglądam twoich starych postów, żeby jakiś haczyk znaleźć. Ty przeszukujesz, dorabiasz ideologie. Nie zasługujesz na nic więcej. - Przemyślałaś co piszesz? Wydaję mi się, że nie. Raz piszesz, że masz szacunek a teraz, że ktoś Taki jak ja na to nie zasługuje. Zasługuje na szacunek czy nie? Pewnie napiszesz, że nie. Niestety nie zmartwi mnie to. Nie licze na szacunek ze strony kogoś kto ukazuje swój brak podstawowych szarych komórek.

[Neciak89]

Nie, nie zamierzam nic pisać. Nie warto. Żegnam.

[sexysoul]

No nie warto się bardziej pogrążać - to fakt.

[ania128]

Właśnie, trzeba zapytać o to Twojego faceta. A po drugie to powinnaś się cieszyć. Mi taki układ odpowiada najlepiej- najpierw minetka, później seks. Żadnych lodów...

[aelin]

Napisane przez sexysoul

Gdybyś chociaż trochę była inteligentna rozpatrzyłabyś wszystkie fakty.
Skoro wjeżdzasz na mnie i na moją umięjętność liczenia to proszę.

19 lat rocznikowo - tylko rocznikowo.
Tak jak Ty jesteś 89 masz jeszcze 20 lat.
więc ona może mieć i 18.
Przeglądając inne posty jest z chłopakiem dwa lata.
Więc uważaj 18-2 = 16

Przyjmijmy, że między związkami miała przerwę.
A ze wcześniejszym chłopakiem niewiadomo kiedy współżyła.
Możemy jedynie postawić hipotezę, że to był rok.
16-1 = 15.


Zanim coś napiszesz postaraj się dokładnie przemyśleć swoje każde zdanie.

Małe sprostowanie - 19 lat niedługo skończę,a uprawiać seks zaczęłam w wieku 16 lat, to prawda. Ale co z tego? Byłam z tamtym chłopakiem 2 i pólroku, po póltora roku bycia razem zdecydowalismy się na seks.
Rozstalismy sie, uczucie sie wypaliło, poznałam innego i po paru miesiącach rozpoczęłam z nim współżycie. Nie wiem co w tym niezwykłego.

[Madelaine87]

miałaś 16 lat, byłaś z nim 2,5 roku, bez urazy ale ja nie uznaję "związków" u dzieci 13 letnich. To tak ode mnie ale nie tego tyczy się temat prawda?

[aelin]

Napisane przez Alice in Wonderland

Hmmm moze ma wyuczona swoja technike dojscia do orgazmu i trudno mu dojsc, poprzez pieszczoty oralne? aczkowliek, dobrze zrobiony lodzik, powinien tak czy siak zadzialac, zwlaszcza gdy jest podniecony

nie rozumiem do konca jego tlumaczen... np. podczas miesiaczki, iz nie chce, bo nie moze w Ciebie wtedy wejsc i nie masz go w ogole [piescic, bowiem nakrecasz go, a on nie ma jak sie kochac- emmm to przeciez wlasnie oralnie mozna?....??

moze ma jakies wspomneinia z poprzednia laska? niedosc ciekawe?

A DLACZEGO NIE POGADASZ Z NIM O TYM? niech powie w prost, nie kumam czego sie tu krepowac??? jesli nie lubi, ale tak na serio, to niech powie, nic w tym zlego przeciez?

zapytalabym sie.np/: dlaczego kiedy chce cie piescic oralnie, odmawiasz mi, czy robie cos zle? moze wolisz inaczej? pokieruj mna

heelllloooł odrazu trzeba bylo tak do niego, mi dziwnie bylo na poczatku z nowym TŻ bowiem wiedzialam co ex lubil, ale kazdy ma jakies swoje upodobania, wiec z czasem połapałam się, a jestesmy ze soba od paru miechow, potrafilismy otwracie zagaic, przeciez kochamy sie razem, wiec po co jakies tajemnice, wtyd?

radze Tobie to samo i nie przejmuj sie jesli okaze sie ze mu sie moglo nie podobac, tylko popracujcie nad tym

Ja też nie do końca tego nie rozumiem, ale on podczas gdy ja mam okres w ogole nie daje się dotknąc, tłumacząc, ze on nie moze pieścić mnie więc ja jego też nie będę.Mowilam mu, ze mi to nie przeszkadza i ze samą przyjemnością dla mnie będzie pieszczenie jego, ale on ma swoje teorie i trudno, przecież go nie zmuszę.

A co do wspomnien z poprzednia laską to niemozliwe, bo wczesniej był prawiczkiem.

A rozmawiać z nim o tym rozmawialam, ale on uważa, ze to lubi. Jak juz pisalam przemyslalam to niedawno i doszlam do wniosku, ze rzeczywiście to nie jest tak ze on tego nie lubi, ale preferuje raczej to, jak pieścimy się jednoczenie, np podczas pozycji 69. Myślę, ze bardziej podnieca go gdy on mnie pieści niż jak ja jego;p Podpytam go o to jak będzie wlasciwy moment

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Madelaine87

miałaś 16 lat, byłaś z nim 2,5 roku, bez urazy ale ja nie uznaję "związków" u dzieci 13 letnich. To tak ode mnie ale nie tego tyczy się temat prawda?

Chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Bylismy razem od 2 gimnazjum, chodzilismy razem do klasy Mialam ponad 14 lat jak zaczęlismy związek, a 17, jak skonczylismy Jesli nie uznajesz takiego związku to twoj problem, ale jednak 2 i pol roku razem bylismy i przezylismy bardzo duzo, wiec dla mnie to byl pierwszy powazny związek.A rozpoczelismy wspolzycie jak mialam 16 lat, czyli bylam pod koniec 3 klasy gimnazjum. A z obecnym chlopakiem jestem od 17 roku zycia, czyli prawie 2 lata

[Madelaine87]

to nie jest mój problem tylko twój jak już, mi to nie robi. Ja mam takie zdanie anie inne, nie uznaję seksu dzieci w gimnazjum nawet jeśli są razem od 10 rz bo to aż 5 lat. Ja mam takie zasady a nie inne. Dla mnie związki zaczynają się minimum w ogólniaku i choć miałam wcześniej chłopaka związkiem bym tego nie nazwała.

[aelin]

Napisane przez Madelaine87

to nie jest mój problem tylko twój jak już, mi to nie robi. Ja mam takie zdanie anie inne, nie uznaję seksu dzieci w gimnazjum nawet jeśli są razem od 10 rz bo to aż 5 lat. Ja mam takie zasady a nie inne. Dla mnie związki zaczynają się minimum w ogólniaku i choć miałam wcześniej chłopaka związkiem bym tego nie nazwała.

Aha, czyli jakbym rozpoczela wspolzycie 3 miesiące pozniej jak bylabym juz w liceum to by juz bylo spoko tak?
cóż, ja uwazam ze bylam juz do tego dojrzala, niektorzy dojrzewaja do seksu w wieku 16, inni w wieku 20 lat, a inni jeszcze pozniej. Wedlug mnie to indywidualna sprawa kazdego, a ze bylismy dlugo razem,wiele nas lączylo to zdecydowalismy się razem na dalszy krok,zabezpieczylismy się i nie uwazam tego za zaden swoj zyciowy błąd Mimo ze juz z nim nie jestem zostalo wiele milych wspomnien i nabralam wielu doswiadczen, takze w sferze intymnej.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Pozatym co powiesz o parach, ktore są razem od gimnazjum do teraz(przyjmijmy np. ze jakies 5 -6 lat) i co, powiedzialabys ze ich związek rozpocząl sie dopiero od 1 klasy ogolniaka?

[Neciak89]

Dziewczyny, czy to jest w tym momencie na prawdę takie ważne? Za każdym razem jak pojawia się temat wieku i seksu przychodzi jakieś tsunami..

[aelin]

Napisane przez Neciak89

Dziewczyny, czy to jest w tym momencie na prawdę takie ważne? Za każdym razem jak pojawia się temat wieku i seksu przychodzi jakieś tsunami..

no dokładnie

[Lexie]

Sexyloul dostaje bana tymczasowego za tę awanturkę, Neciak - o włos, o włos Na przyszłość nie zdawaj się w takie "dyskusje"...

[Neciak89]

Lexie, staram się staram, ale choleryczką jestem

[Madelaine87]

Napisane przez aelin

Pozatym co powiesz o parach, ktore są razem od gimnazjum do teraz(przyjmijmy np. ze jakies 5 -6 lat) i co, powiedzialabys ze ich związek rozpocząl sie dopiero od 1 klasy ogolniaka?

gdybyś była spostrzegawcza zauważyłabyś że sama miałam 16 lat jak zaczęłam być z obecnym tż, różnica polega na tym że nie wskoczyłam mu od razu do łóżka i dla mnie, ale tylko dla mnie, rozpoczynanie współżycia patrząc na staż to ... gdyż tak samo może powiedzieć 14 latka, zaczęliśmy współżyć bo jesteśmy ze sobą 3 lata. No sorry ale 11 latek i związek? Dlategfo dla mnie tłumaczeni "bo byliśmy razem 1,5 roku a raczej byliśmy już 1,5 roku" to słabe wytłumaczenie. Ja mam takie i nie inne zasady i nikt tego nie zmieni. Dla mnie potrzeba tego minimum gdy a rusz pojawi się ciąża.

[aelin]

Napisane przez Madelaine87

gdybyś była spostrzegawcza zauważyłabyś że sama miałam 16 lat jak zaczęłam być z obecnym tż, różnica polega na tym że nie wskoczyłam mu od razu do łóżka i dla mnie, ale tylko dla mnie, rozpoczynanie współżycia patrząc na staż to ... gdyż tak samo może powiedzieć 14 latka, zaczęliśmy współżyć bo jesteśmy ze sobą 3 lata. No sorry ale 11 latek i związek? Dlategfo dla mnie tłumaczeni "bo byliśmy razem 1,5 roku a raczej byliśmy już 1,5 roku" to słabe wytłumaczenie. Ja mam takie i nie inne zasady i nikt tego nie zmieni. Dla mnie potrzeba tego minimum gdy a rusz pojawi się ciąża.

no i znowu źle mnie rozumiesz... nie chodzi o to, że zaczęłam z nim wspolzyc bo dlugo z nim bylam, tylko oboje mielismy na to ochote. I UWAŻAM, ŻE MIMO IŻ MIALAM ,,tylko" 16 lat BYŁAM DOJRZAŁA do rozpoczęcia współżycia ale to moje zdanie

[Neciak89]

Madelaine, wdech wydech, pamiętasz?