|
|||||||
| Notka |
|
| Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4681 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 88
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Mam takie pytanie, czy stosowanie zwykłych kamyczków zamiast keramzytu, daje podobny efekt? Chodzi mi tu o nawilżanie powietrza itp.? Bo obecnie nie jestem w posiadaniu tego keramzytu
|
|
|
|
#4682 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
natomiast te kuleczki w Twojej doniczce, wyglądaja jak grzybnia- i nie jest to dla storczyków szkodliwe- wręcz przeciwnie, one zyją z tym w symbiozie i jest to rodzaj naturalnej mikoryzy. oczywiście zdjęcie może mylić, najlepiej wydłub jedno(kilka) takie i zobacz, czy to jakieś jajo i cos ma w srodku, czy rodzaj grzybka plesniowego. jak to "grzybek pleśniowy" to gratuluję - storczyk z nim w komplecie bedzie rósł lepiej, więc nie przesadzaj - poobserwuj i jak sie sprawdza moje domysły to rozsiej to za jakiś czas na resztę. No chyba ż eto jednak jajka jakiegoś robactwa - to wtedy faktycznie czym predzej ratować.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#4683 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4684 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Ja dziś byłam w Leroy Merlin i zaopatrzyłam się w Topsin i Asahi Sl
. Obawiam się że je zrzuci.W LM nadal jest to podłoże do storczyków epifitycznych. Wygląda tak http://www.storczyki.net/content/upr...stra_worek.jpg http://www.storczyki.net/content/upr...tra_ziemia.jpg Akurat mam połowę paczki w domu więc nie kupiłam, szukałam keramzytu ale nie mieli. |
|
|
|
#4685 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 15
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4686 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 082
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4687 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 825
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Diana a jak tam twoj obuwik? To chyba tobie ostatnio rozkwital? Ja kiedys sobie sprawie ale jeszcze nie teraz - brak miejsca hehe, mimo iz 4 wywalone
Przesadzalam kambrie dzisiaj - Islerka mi zyc nie dawala i myslalam ze jej gnija korzenie skoro sie tak marszczy a tu pelnia zdziwienia - mega platanina korzeni, zdrowych. Jak juz wydlubalam stare podloze to nie wiedzialam jak to wsadzic do doniczki. No bo jak wsypac podloze pomiedzy warkocze takich cieniutkich korzeni? No zobaczymy czy mi wyszlo hehe... Droga kambria miala korzonki o wiele grubsze i nie tak duzo na szczescie. Ale cos jej nie pasi bo zaczela puszczac ped i go usmiercila brzydula jedna
|
|
|
|
#4688 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
![]() Opryskałam też topsinem białego i żółtego, bo oba mają dziwne plamki na płatkach a żółty też na lisciach, mam nadzieję że im to nie zaszkodzi. Biały powędrował do sypialni ale nie mam pojęcia gdzie dać żółtka.
|
|
|
|
|
#4689 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Jak ja bym chciała mieć żółtego!
Jakos nie mogę upolować. i jeszcze seledynowego bym chciała i też nigdzie nie ma. Za to wczoraj z tesco przytargałam sredniaczka z takimi uroczymi, małymi kwiatuszkami - rózowymi a warzka pomarańczowawa. jak "fotnę" to wkleję. ![]() Norkuś, a nie myslałaś, żeby część rozdać w dobre ręce? Albo wymieniać z innymi "kolekcjonerami" ?
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
#4690 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 825
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cava pewnie i bym chetnie dala komus ale niestety tutaj ludzie maja gleboko w
Nawet tych poreanimacyjnych wlasciciele juz nie chca z powrotem hehehe...Ariena mam takiego co mu zwyczajowo gnija kwiaty - takie czarne, lejace sie plamy pojawiaja na kwiatach, i po opryskach topsinem ta zgnilizna sie zatrzymala. Niestety nowe kwitnienie na nowym pedzie i choroba powrocila Ten juz wylatuje bo to prawdopodobnie wirus ale jeden sie z tego wyleczyl i nowy ped i nowe kwiaty sa ok zawsze jest nadzieja |
|
|
|
#4691 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Musisz się po prostu dorobić szklarni-orchidarni ![]() A mnie dziś w tym tesco wkurzyli- mioeli niby przecene roslin które "się zuzyły zanim sprzedały". Miedzy innymi jakis felek - zdrowy na oko, ale z ułamana nisko łodygą. No bym wzięła, z samej ciekawości jak zakwitnie. ale chcieli za niego 10 zł za "kalekę"! bez sensu, jak mam dac 10 zł za niewiadomo co i zniszczone na dokładkę, to dołoże 9 i będe mieć z pieknym kwiatem a nie sierotę wybrakowaną. Moze za 2, góra 4 bym wzięła, a tak to niech się cmokną.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2010-03-14 o 21:05 |
|
|
|
|
#4692 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Za tydzień znów je topsinem potraktuję.Cytat:
Same jakieś połamane, zwiędłe (to pół biedy), ale nagorzej że miały jakieś plamy, podgniłe normalnie szkoda mi ich było. Już chciałam wziąśc jednego bidula, miał na płatkach czarne plamy, jednak po przemyśleniu nie wzięłam bo bałam się o moje pozostałe storki że je zarażę czymś od tamtego. Kusił mnie bo miał ładny kolor, no ale cóż zrobić.
|
||
|
|
|
#4693 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 689
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
To w moim brico tak robią- kwitnące są po 18,99, a jak przekwitną, ucinają pęd na oko tak na 15 cm i są wtedy po 13,99
na dodatek większość z pognitymi korzeniami z przelania
|
|
|
|
#4694 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolny slask
Wiadomości: 107
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Dziewczyny co jaki czas powtarzacie "brosowanie"? Wydaje mi się że już wytępiłam robactwo, ale tak na wszelki wypadek...
Mam jeszcze problem z jednym falkiem, nie wiem czy coś jeszcze z niego będzie...na początku liście zrobiły mu się fioletowe i się pomarszczyły, po jakimś czasie opadły, później uschło mu kilka pączków ale wypuścił drugi pęd, następnie zauważyłam przy podlewaniu małe srebrne robaczki, zmieniłam podłoże i przy okazji po reanimacji zostały mu 3 korzenie...:/okłady na liście nie pomogły-nie odzyskały turgoru i są jakie były, później tabletka bros...robaków nie ma ale storek jakoś nie kwapi się do zmiany swojego stanu, liście(dwa które zostały) wyglądają tragicznie, pęd jako taki z 2 pączkami od 1,5 miesiąca....przykro mi to mówić ale storek stoi na szafce i straszy wyglądem... czy jest dla niego jeszcze jakaś szansa?
|
|
|
|
#4695 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
I teraz nie wiem co zrobić, wymieniać to podłoże czy nie, czy zaczekać aż bulwy podrosną? Tak bym chciała żeby wreszcie zakwitła a boję się że jej zaszkodzę tym przesadzaniem i zatrzymam proces powstawania bulw a tym samym pędów kwiatowych. Byłoby to całkowicie MOJE kwitnienie, po 2 latach ciszy....
|
|
|
|
|
#4696 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 689
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4697 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 082
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Noreczko Sabotek to leń niesamowity!!! rozwija się w takim tempie że mnie chyba do szału doprowadzi z każdym dniem widac go coraz lepiej ale i tak jeszcze trochę mu brakuje do ukazania swojego pyszczka.natomiast drugi z moich Sabotków tez wypuszcza pączek ![]() tutaj pierwsze Paphiopedilum- bardzo bardzo bardzo powoli sie otwiera ale z każdym dniem widać go coraz lepiej ![]() tutaj drugie Paphiopedilum które również wypuszcza mi paczek ![]() no i zbliżenie na żółtaska który kiedyś był białaskiem ![]()
|
|
|
|
|
#4698 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
znowu troszkę nie miałam czasu, żeby tu zaglądać. ale już nadrobiłam zaległości, przejrzałam wszystkie Wasze okazy, które pokazywałyście.
ja dalej cierpliwie czekam na kwiatki u obu storczyków. w końcu się zmobilizowałam i zrobiłam dla jednego zdjęcia, bo wypuścił pęd. i nie wiem czy te części, które uległy zdrewnieniu tak bez obaw mogę odciąć już? Edytowane przez kasiuha Czas edycji: 2010-03-15 o 12:06 Powód: literówka |
|
|
|
#4699 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Jola2243 - nie dziękuję, podziękuję jak już wreszcie zakwitnie. Oszaleję z radości chyba wtedy!
![]() Diana33 - śliczny ten żółty kameleon (zmieniający kolory), następne kwitnienie będzie pomarańczowe? hehe. Kasiuha - ja bym z czystym sumieniem obcięła tą suchą część. |
|
|
|
#4700 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 344
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
a u ciebie takie slicznosci puszcza |
|
|
|
#4701 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolny slask
Wiadomości: 107
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Dziewczyny co jaki czas powtarzacie "brosowanie"? Wydaje mi się że już wytępiłam robactwo, ale tak na wszelki wypadek...
Mam jeszcze problem z jednym falkiem, nie wiem czy coś jeszcze z niego będzie...na początku liście zrobiły mu się fioletowe i się pomarszczyły, po jakimś czasie opadły, później uschło mu kilka pączków ale wypuścił drugi pęd, następnie zauważyłam przy podlewaniu małe srebrne robaczki, zmieniłam podłoże i przy okazji po reanimacji zostały mu 3 korzenie...:/okłady na liście nie pomogły-nie odzyskały turgoru i są jakie były, później tabletka bros...robaków nie ma ale storek jakoś nie kwapi się do zmiany swojego stanu, liście(dwa które zostały) wyglądają tragicznie, pęd jako taki z 2 pączkami od 1,5 miesiąca....przykro mi to mówić ale storek stoi na szafce i straszy wyglądem... czy jest dla niego jeszcze jakaś szansa?
|
|
|
|
#4702 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 082
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Maja 77- no mam nadzieję że kolejne kwitnienie będzie pomarańczowe :haha:
Karolinusienka- Paphiopedilum podlewam po przeschnięciu podłoża gdy na ściankach doniczki nie ma już kropelek wody, mniej więcej wypada tak raz na 10-12 dni. nawóz dodaję przez 3 podlewania potem jedno bez nawozu i znow 3 podlewania z nawozem. |
|
|
|
#4703 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 825
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Pucca on taki sie zrobil przed brosem czy po? jesli przed to bardzo mozliwe ze robale go uszkodzily na maksa. Ja podlewalam roztworem wodnym z kostka w srodku bo jak wsadzilam kostke miedzy korzenie to mi je popalilo. Potrzeba ci tylko czekac az on sam zechce sie lepiej miec.
Maja77 ja bym to podloze wymienila - bulwy bulwami nie sa wrazliwe gorzej z pedami. A zanim bulwy dojrzeja do pedow to jeszcze dobrych pare miechow minie. Czy twoja kambria to Nelly isler - ta z czerwonymi kwiatkami czy inny rodzaj. Inne maja grubsze korzenie i latwiej jest wymienic podloze Im sie to zawsze podoba, lepiej kwitna po wymianie. Porzadnie namocz dzien przed a potem trzeba wydlubywac delikatnie z pomiedzy korzeni, ewentualnie mozna pod strumieniem wody wymyc kore.Diana ale ten bialasek cie zaskoczyl haha ale jest sliczny, ladniejszy od bialaska mam nadzieje ze pantoflarze tez beda mega udane
Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2010-03-15 o 19:38 |
|
|
|
#4704 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolny slask
Wiadomości: 107
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Norka,przed brosowaniem już taki był. Dzisiaj zauważyłam przy podlewaniu, że pączki ma jakby większe...trzeba czekać,więc poczekam
![]() a oto i on:
__________________
...życie jest krótkie, a czas to złodziej... Edytowane przez pucca87 Czas edycji: 2010-03-15 o 19:58 |
|
|
|
#4705 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Diana cudowny ma kolor ten żółty
Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-03-16 o 19:05 |
|
|
|
#4706 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Limassol, Cypr
Wiadomości: 235
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
pucca87 nio faktycznie wyglad tych listkow nie powala na kolana ale paczusie sa ladniutkie wiec trzymam kciuki zeby blask kwiatuszkow przycmil listki
wtedy nawet nie bedziesz zauwazala tych "kapci" ![]() Diana33 ja tez przylanczam sie do zachwytow - piekny ten Twoj "kameleon" ... a na zdjecie sobotka w pelnej krasie czekam niecierpliwieJa tez mam nowinke... dzisiaj mialam wielkie namaczanie moich storaskow... i po pewnym czasie jak przechodzilam obok kambri az sie zatrzymalam... ONA PIEKNIE PACHNIE ... nigdy wczesniej tego nie zauwazylam dopiero dzisiaj... moze chciala sie odwdzieczyc za witamiki jakie jej dzisiaj zapodalam |
|
|
|
#4707 |
|
Raczkowanie
|
Witam. jestem tu nowa i chcę Was drogie dziewczyny prosić o radę. od niedawna jestem wielbicielka storczyków, na razie mam ich tylko 2 ale myślę, że w najbliższym czasie zwiększę swoją hodowlę, bo jestem zachwycona tym kwiatem
moja przygoda ze storczykami zaczęła się dosyć niewinnie- pierwszego "odziedziczyłam" po właścicielce mieszkania, które od niedawna wynajmujemy. był w opłakanym stanie, ale wtedy jeszcze (wstyd się przyznać), nie wiedziałam, że to storczyk. miał 3 liście w dość dobrym stanie i łodygę już obeschniętą. szkoda mi było go wyrzucać, więc obcięłam ją przy samej ziemi i od tąd podlewałąm przy okazji podlewania innych kwiatków czyli dosyć czesto.... potem, kiedy przesadzałam zakupione jakis czas temu żonkile, przesadziłam i JEGO- korzenie na wpół ususzone(po byłej właścicielce)i na wpół zgnite- po mnie :/ rósł tak biedaczek w zwykłej ziemi, często podlewany, aż zniechęcona brakiem jakichkolwiek efektów mojej "troskliwej pracy" przestałam go podlewać i wtedy dopiero sobie odżył- zaczął wypuszczać nowego listka obecnie rośnie już w odpowiedniej ziemi i doniczce- z trzema korzonkami 2- centymetrowymi..... no i drugi okaz, któryprzyczynił się do poprawy bytu pierwszego- zakupiony z okazji dnia kobiet w supermarkecie. gatunku dokładnie nie pamietam ale napewno był to phalaenopsis taki biały z odcieniem rózu. ładnie kwitnie ale dzisiaj zauważyłąm, że te ostanie maleńkie pąki są takie czaerwonawo brązowe i nie wiem coz nich będzie... myślę, że może są takie przez to, że storczyk stoi na oknie. które czasem jest otwierane, a przecież teraz zimą mamy zimne powietrze....proszę Was o rade, jak opiekować się moimi storczykami. Bardzo mnie wciągnęło patrzenie, jak rosną i nie chciałabym się zrazić niepowodzeniami... |
|
|
|
#4708 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 825
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Justyna w zimie storczyki nie moga stac w przeciagach i stad te paczki. ja mam dyzurne okna z ktorych zestawiam jak wietrze. A tak to podlewasz jak podloze wyschnie czyli teraz okolo 2 tygodni - poznajesz po kolorze korzonkow - sa jasno szare i po braku rosu w doniczce. W celu podlania wlewasz wode do solonki na jakies 15 do 30 min po czym odkapujesz wode z doniczek. Mozesz zakupic odzywke do storczykow i dodawac taka krople na 1,5 litra do kazdego podlewania. Wzmocni to kwiatki. Moze ten pierwszy sie odwdzieczy kwiatkiem skoro wiosna sie zbliza
![]() Pucca i kapciory odzywaja, mi sie taki dzwignal ale zajelo mu to troche czasu. On wyglada jakby tkanka sie rozkladala w srodku liscia, moze przemyj go raz na kilka dni roztworem wody z ludwikiem i spirytusem, ewentualne maluchy zlikwidujesz a i on dostanie wilgoci a spiryt powsztryma rozklad. Chociaz po moich ostatnich przygodach z salicylowym ja bym zaryzykowala wacikiem przeciagnac te liscie chyba ze masz Topsin. Topsin powinien wzmmocnic liscie i zatrzymac rozklad i bakterioze wewnatrz. Uzbroj sie w cierpliwosc bo klapciory dzwigaja sie po jakis 2 miesiacach walki. Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2010-03-15 o 22:13 |
|
|
|
#4709 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 118
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Cytat:
Pączki sabotków muszą Cię bardzo cieszyć, ja byłabym wniebozięta, mam jednego i od dłuzszego czasu czekam niekoniecznie na kwitnienie, narazie przyrastają nowe rozetki i to tez bardzo cieszy... zastanawia mnie to, czytalam ze sabotki nie lubia nawozenia, ze moga gnic od tego korzenie,wiec ja nie nawożę, dosypałam jedynie do podloza pokruszone skorupki jajek, bo gdzies wyczytałam ze lubia wapno, czasem tez, jak mam, podlewam wodą w której gotowałam jajka. W sumie nie wiem czy to cos daje, narazie u mnie wyrosły trzy nowe rozetki, wiec chyba najgorzej nie jest. No i zawsze mam dylemat kiedy podlać, bo niby nie lubi takiego przesuszenia jak falki, a doniczkę mam czarną...chyba przesadzę do przezroczystej, zaszkodzic chyba nie zaszkodzi... Edytowane przez nieinna Czas edycji: 2010-03-15 o 22:29 |
|
|
|
#4710 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: dolny slask
Wiadomości: 107
|
Dot.: Storczyk (Orchidea) - część II
Niestety topsinu nie mam, ale spróbuje z tym salicylowym i ludwikiem. Albo zaopatrzę się w ten topsin w ostateczności. Dzięki za rady dziewczyny
Dobrej nocki
__________________
...życie jest krótkie, a czas to złodziej... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.







. Obawiam się że je zrzuci.
Przesadzalam kambrie dzisiaj - Islerka mi zyc nie dawala i myslalam ze jej gnija korzenie skoro sie tak marszczy a tu pelnia zdziwienia - mega platanina korzeni, zdrowych. Jak juz wydlubalam stare podloze to nie wiedzialam jak to wsadzic do doniczki. No bo jak wsypac podloze pomiedzy warkocze takich cieniutkich korzeni? No zobaczymy czy mi wyszlo hehe... Droga kambria miala korzonki o wiele grubsze i nie tak duzo na szczescie. Ale cos jej nie pasi bo zaczela puszczac ped i go usmiercila brzydula jedna






?
Nawet tych poreanimacyjnych wlasciciele juz nie chca z powrotem hehehe...

Za tydzień znów je topsinem potraktuję.





wtedy nawet nie bedziesz zauwazala tych "kapci"
ONA PIEKNIE PACHNIE
i od tąd podlewałąm przy okazji podlewania innych kwiatków czyli dosyć czesto.... potem, kiedy przesadzałam zakupione jakis czas temu żonkile, przesadziłam i JEGO- korzenie na wpół ususzone(po byłej właścicielce)i na wpół zgnite- po mnie :/ rósł tak biedaczek w zwykłej ziemi, często podlewany, aż zniechęcona brakiem jakichkolwiek efektów mojej "troskliwej pracy" przestałam go podlewać i wtedy dopiero sobie odżył- zaczął wypuszczać nowego listka
