Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.III

[idealnecialo]

Napisane przez roztrzepaniec989

Mi roz. brytyjski wyszedł 30(65)E a polski 65F Ale gdzie ja taki rozmiar znajdę? Gdy pytam o 65 to przeważnie mają tylko A(i to też nie zawsze), przy 70 też skromnie z miseczkami....

Ja 65 widzialam w Esotiqu- jest w Arenie. Sama kupowalam np 70 C, wiem ze nie taka wielka rozmiarowka i nie tak malo w biuscie ale wieksze tez mieli i z mniejszymi numerami...

[itakasia]

anuszka
dobry rozmiar potrafi zdzialac cuda
vette
ja nigdy nie mialam rozstepow, dopiero po pierwszej ciazy, brzuch, biodra, uda wewnatrz, smaruj te okolice ktore najbardziej moga sie powiekszyc, uda, biodra, posladki, brzuch i piersi. wiem ze sporo ale warto

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez caprica6

Bardzo lubie Marks&Spencer (kupuje na allegro), mam tez Ruby Pink i Esotiq.

Kupiłam ostatnio- miesiąc temu 85D (w esotiq, pięknie leżał, jak żaden) . Dzisiaj zostawia już takie odciski, że mogę go wcisnąć w najgłębszą szufladę. Mało tego- teraz noszę gówniany 85 E i też już mnie ciśnie .
A to nawet jeszcze nie połowa ciąży...

A w ogóle to muszę ponarzekać. Ł. spaliła się płyta główna na jego kompie. A że stary, to teraz już tylko kupić używaną ( jedną już mieliśmy i znowu się spaliła- poszło przepięcie po listwie) lub złożyć nowego kompa, czyli tak z 2 tysiaki lekką ręką. Smutno mi, że kasa tak nam przez ręce ostatnio leci.

A jak tu informatyka bez komputera zostawić? Ech... Sorki, że tak smucę.

[itakasia]

ide sie kapac i spac, dobranoc

[marta_d1]

Dobra girls ide spać, bo mi się oczka kleją. Pośpię do 2 jak wróci mąż. Chociaż rozstaliśmy sie lekko pokłóceni. Ach te jego humorki
Spokojnej nocy

[idealnecialo]

Napisane przez Abeta

mi tez tak wyszło he heaz takich to nie mam

Masz masz.. inne tez mają! Mowie ci! Uwierzcie!!!!!!!!!



W googlach wpiszcie stanikowania, potem wejdzie na biust na zywo to sie przekonacie!!!!!! LASKI! Macie takie biusty! A zobaczcie jak leżą G, H DD czy inne!!!
Mnie samej nie bylo stac na wyprobowywanie biustonoszy, np na zamawianie z neta.. Choc mialam skromne 70C.. ale i tak w sklepach prawie nic dobrze leżących.. (choc przedtem by musialo to byc 80A, ktore nadjeżdzalo mi na cycki, gniotąc je, ciągle musialam pociągac w dol, a w miseczkach pusto, a to bułki pod pachami..
Teraz wprawdzie nie mam miekkiego, tylko usztywniany(ale juz bez zadnych push upow ktore deformują biust, i mam 70C. przynajmniej dobrze trzyma sie an miejscu i nic nie wychodzi na boki..

[pszczolka87]

Napisane przez idealnecialo

No wlasnie dopiero jak zaszlam w druga ciaze, i wspomnialam o rodzinnym porodzie to mi powiedzial ze tym razem nie chce byc, ze mam sobie wziac mame albo siostre.. a na pytanie DLACZEGO powiedzial tylko ze za duzo widział. Ale nie chcial powiedziec co itd.. :[ hmm no i nie da sie przekonac.. I maloprawdopodobne by sie dal przekonac.. Ale jakby sie udalo to bylabym bardzo szczesliwa..

to gdzie on się kurka gapił co?? powinien widzieć tyle co Ty.. czyli niewiele

Napisane przez niezawsze

Moj tez nie chce byc przy porodzie, ale czy ma wybor? wiec chce czy nie to bedzie przy mnie i juz!

no i to rozumiem mój naszczęście dobrowolnie chce byc przy porodzie, ale gdyby nie chciał to i tak by musiał skoro dzidzię wspólnie stworzyliśmy to ją wspólnie urodzimy

Napisane przez Siala_Bala

No mój tż powiedział jak wróciłam do domu się ubrać, że sama bym się lepiej pomalowała bo mój makijaż dzienny, różnił się tym, że nie używam brokatu ;]
Gdybym poświęciła 40 minut jak kosmetyczka na makijaż to bym była bóstwo w swoim stylu i na pewno bym była zadowolona a tak tylko złorzeczyłam na tą panią.



U mnie też była taka karteczka ;] i guzik dała
A też nie potrzebowaliśmy niczego takiego coby zrobić listę prezentów i udostępnić gościom. Pościel jedna - ta co była dobra to od ludzi z pracy ale to Kierowniczka pytała co nam potrzebne i na siłę wymyśliłam pościel, i jest dokładnie taka jaką chciałam A tak to nic więcej nie potrzebowaliśmy bo jak się wprowadziliśmy we wrześniu to do tego czasu skompletowaliśmy wszyściuteńko


Aaaaaameeeen
To samo mój, ma być.. choćby nie wiem co. Ja cierpię to i niech on współcierpi, sama sobie dziecka na własne życzenie nie zrobiłam. A ma mnie wspierać w zdrowiu i chorobie, doli i niedoli...tratatata.. więc jak będę cierpieć dolę to ma być ;D

co do makijażu i fryzurki to miałam sprawdzoną wizażystkę bo moja siostra u niej się robiła na swój ślub... i powiem Wam że to cudotwórczyni.. moja siostrzyczka miała straszny trądzik jak była nastolatką i zostały jej po tym niestety takie okropne blizny, a ona zrobiła jej taki makijaż że skórę miała jak pupcia niemowlaka i przy tym makijaż bardzo naturalny, nie było zadnej tapety... z fryzurą to samo... taże ja nie robiłam sobie próbnych makijaży, fryzur itp bo wiedziałam że napewno wszystko mi świetnie dobierze... no i w sumie po wszystkim nie poznałam się w lustrze to był chyba jedyny dzień w życiu kiedy tak naprawdę w 100% sama się sobie podobałam

co do prezentów to u nas akurat rzeczy do kuchni nam brakowało więc dogadałam się z siostrami że od nich je dostanę

no i z porodem jestem tego samego zdania!!

Napisane przez bajka1807

a ja tam mam male cycki i w ciazy lekko mi sie wypelnily, ale nie urosly nawet o rozmiar i chyba sie z tego ciesze, nie musze zmieniac stanikow i dziwgac

ja czekam na mężusia i na nutelle i zabieram sie za nalesniki mniam

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

wg kalkulatora polski rozmiar to 75 D lol... nie no takich jaj to nie widzialam ale brytyjski mi sie sprawdza 80 B

mi też nic nie urosło, może troszeczkę jakby napuchły, ale wszytskie staniki sa na mnie w dalszym ciągu ok

Napisane przez jaszczka

ło matko wg tej stronki stanikowej wyszło mi:
32 (70) FF
a polski 70H
chyba coś nie teges.... niemożliwe... a ja normalnie noszę 75 C/D...


a tak wogóle to witam Brzuchatki!!

omg H?? to są takie rozmiary??

Napisane przez niezawsze

Sama w domu siedze tz jest na pepkowym sasiadka urodzila i pija teraz tez bym poszla no ale sami faceci to sami faceci Na zakupy pojade z nudow lody sobie kupie chociaz mam w zamrazalniku juz truskawkowe, malage i z czekolada, ale ja bym chciala sorbet!!! Kupie cos n a obiad i tak zrobie zurek!!!!!! tak wlasnie zrobie lody i zurek pycha to lece bo mi carrefoura zamkna.

a ja nie uznaje pępkowego.. to jest okrutne!! żona leży w szpitalu i "zdycha" a mąż zalewa pałę i bawi się w najlepsze... masakra jakaś!! cieszę się że mój ukocany nie ma takich pomysłów...

lecę spać dziewczęta chyba bo ledwo n oczy patrze a moja dzidzia rozbrykała się za to na noc

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

omg!! wg tej stronki stanikowej wyszło mi 70F!!!! boziuniu, przecież normalnie miseczka C na mnie wisi!! gdzie tu F na moje ledwo widoczne cycki!!!!

[idealnecialo]

Napisane przez aniaa22

maja kolo 50 lat nie maja dzieci. maja renty w pl i jeszcze do wloch jezdza pracowac wiec maja kase

pozyczcie sąsiadów!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez pszczolka87

to gdzie on się kurka gapił co?? powinien widzieć tyle co Ty.. czyli niewiele


omg!! wg tej stronki stanikowej wyszło mi 70F!!!! boziuniu, przecież normalnie miseczka C na mnie wisi!! gdzie tu F na moje ledwo widoczne cycki!!!!

Nie wiem gdzie.. niby byl za mną, ale zawsze cos widac, dziecko, potem pępowine widzial bo przecinal wiec i miedzy czasie pewnie wiecej ujrzal jak sie nachylal do przecinania.. Widzial jak dawaja mi do kregoslupa znieczulenie zewnątrzop. Wiec kłócie-igły.
Sama nei wiem, moze uda mi sie wycisnac z niego co tak naprawde go odstrasza..

Wiesz dlaczego C ci wisi? bo masz za wielki obwód, a za male miseczki.. Mowie ci ja w A mam luzy.. A 70 C i lezy jak ulal, teraz juz sie nawet troche wylewa..

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez pszczolka87

a moja dzidzia rozbrykała się za to na noc

Mój mały tez! Az juz mnie boli.. ten to ma siłe...

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez pszczolka87

no i to rozumiem mój naszczęście dobrowolnie chce byc przy porodzie, ale gdyby nie chciał to i tak by musiał skoro dzidzię wspólnie stworzyliśmy to ją wspólnie urodzimy

a ja nie uznaje pępkowego.. to jest okrutne!! żona leży w szpitalu i "zdycha" a mąż zalewa pałę i bawi się w najlepsze... masakra jakaś!! cieszę się że mój ukocany nie ma takich pomysłów...

lecę spać dziewczęta chyba bo ledwo n oczy patrze a moja dzidzia rozbrykała się za to na noc

No mój Ł. też chce być. Bardzo. Dzisiaj jak rozmawialiśmy to nawet by mu się chciało ingerować z zabieg. Wariat . Ale my oboje prawie ratownicy medyczni (on po kursach, ja po przerwanych studiach), więc u nas to norma...

A co do pępkowego- mój tata, jak urodziła się moja starsza siostra, zniknął na 3 dni . Słuch po nim zaginął. Ale wtedy nie można było ani odwiedzać w szpitalu, ani widywać rodziny, więc mama i tak nie wiedziała co się z nim dzieje.
Za to Łukasz nie chce. On już jest tak niecierpliwy, że przypuszczam, że stanie na głowie, a w szpitalu zostanie razem z nami po porodzie.
Bardzo chce być i czuć się Tatą.

Ps. Mnie ostatniej nocy śniło się- chyba śniło- że poczułam pod ręką spore wybrzuszenie i zaraz potem wklęsło. A śpię z jedną ręką na dzidziusiu. Ciekawe czy to był sen, czy może rzeczywiście dzidziuś się zaparł i naprężył tak, że Mama poczuła.

[pszczolka87]

Napisane przez idealnecialo

pozyczcie sąsiadów!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------


Nie wiem gdzie.. niby byl za mną, ale zawsze cos widac, dziecko, potem pępowine widzial bo przecinal wiec i miedzy czasie pewnie wiecej ujrzal jak sie nachylal do przecinania.. Widzial jak dawaja mi do kregoslupa znieczulenie zewnątrzop. Wiec kłócie-igły.
Sama nei wiem, moze uda mi sie wycisnac z niego co tak naprawde go odstrasza..

Wiesz dlaczego C ci wisi? bo masz za wielki obwód, a za male miseczki.. Mowie ci ja w A mam luzy.. A 70 C i lezy jak ulal, teraz juz sie nawet troche wylewa..

ale 70C wypełnia mi całe cycki i jeszcze w sutkach wisi mi trochę materiału (taki stanik dostałam po siostrze i czekam aż może mi trochę urosną w ciąży) więc jakim cudem 70F miałoby być dobre

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez idealnecialo

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------



Mój mały tez! Az juz mnie boli.. ten to ma siłe...

mnie tez troszkę jakby boli.. ale to takie przyjemne że nawet gdybym miała zwijac się z bólu z tego powodu to i tak bym chciała to czuć!! to niesamowite czuć ruchy swojego dziecka jeszcze go nie widząc

Napisane przez dzidziadziumdzia

No mój Ł. też chce być. Bardzo. Dzisiaj jak rozmawialiśmy to nawet by mu się chciało ingerować z zabieg. Wariat . Ale my oboje prawie ratownicy medyczni (on po kursach, ja po przerwanych studiach), więc u nas to norma...

A co do pępkowego- mój tata, jak urodziła się moja starsza siostra, zniknął na 3 dni . Słuch po nim zaginął. Ale wtedy nie można było ani odwiedzać w szpitalu, ani widywać rodziny, więc mama i tak nie wiedziała co się z nim dzieje.
Za to Łukasz nie chce. On już jest tak niecierpliwy, że przypuszczam, że stanie na głowie, a w szpitalu zostanie razem z nami po porodzie.
Bardzo chce być i czuć się Tatą.

Ps. Mnie ostatniej nocy śniło się- chyba śniło- że poczułam pod ręką spore wybrzuszenie i zaraz potem wklęsło. A śpię z jedną ręką na dzidziusiu. Ciekawe czy to był sen, czy może rzeczywiście dzidziuś się zaparł i naprężył tak, że Mama poczuła.

fajnych mamy tych facetów ja się ciesze że mój chce być przy porodzie... bałabym się sama jak cholera... niecierpię szpitali i w ogóle jak coś mi jest , źle się czuję to lubię jak on jest przy mnie, w końcu to mój mężczyzna, mój obrońca, towarzysz życia itd.. obecność mamy czy siostry przy porodzie w życiu nie zastąpiłaby mi jego obecności..

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

dobra teraz to już naprawdę lecę.. mąż czeka w łóżku na mnie a ja przed kompem hehe.. papa buziaki 102

[idealnecialo]

Napisane przez pszczolka87

ale 70C wypełnia mi całe cycki i jeszcze w sutkach wisi mi trochę materiału (taki stanik dostałam po siostrze i czekam aż może mi trochę urosną w ciąży) więc jakim cudem 70F miałoby być dobre[COLOR="Silver"]

Winny moze tez byc zły krój..
To jest cos w stylu jak to mowią "pomarańcza w szklance"

[niezawsze]

Napisane przez belunia1985

wlasnie juz bylismy w pk bp i ich ofetrta różniła sie od tego co on nam powiedzial na początku, bo robil nam symualcje rat na przykladzie pko. tez wlasnie slyszalam duzo dobrego o tej ofercie rodzina na swoim jesli chodzi o pko bp. zobaczymy co on nam powie jak przyjda te ofert banków. niezawsze a Ty w jakiej dzielnicy mieszkasz, jesli moge spytać?

ja kolo CH targowek mieszkam no ale teraz sprzedajemy i chcemy w markach kupic dom.

Napisane przez pszczolka87

a ja nie uznaje pępkowego.. to jest okrutne!! żona leży w szpitalu i "zdycha" a mąż zalewa pałę i bawi się w najlepsze... masakra jakaś!! cieszę się że mój ukocany nie ma takich pomysłów...

Bez przesady nie mozna byc takim zaborczym toz maz nie bedzie z Toba 24h w szpitalu niech sobie pije jak chce, swietuje to normalne ja jakbym mogla a on by rodzil to tez bym pila, ze mi dziecko urodzil, nie widze w tym niczego zlego

[idealnecialo]

To ja tez chyba mykam.. Mycie wlosow znow przesuwam na rano:/. A jutro gin wiec bedzie musssss.. Musze wstac chociaz o 9, bo 11:30 juz wyruszam..

Bede najpierw ogladac lozeczka z barierką dla starszej.. Ciekawe czy jakies beda, jak nie to z allegro zamowie.
No a ginek na chyba 14:30.. nie wiem gdzie zapisalam :/



Slodkich snow dla tych co śpią i tych co zamierzaja spac...


AAAAA i jutro pełne 24 tygodnie! Hmm ja czekam na 3 trymestr i 30 tydzien.. a potem z górki, choc wtedy to dopieeeeero zacznie sie dłuuuuuzyc..

[Alguien]

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

[idealnecialo]

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

Uuuuuuuuuuu
ale dobrze ze juz ok.
A co ci dali na podtrzymanie? Kroplowki?

A te skurcze to od tych kamieni?

[niezawsze]

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

O losie to dobrze, ze juz dobrze wszystko, Jaszczka tez ma problemy z nerkami Te skurcze wywolaly te nerki?

[jaszczka]

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

Hmmm witaj w "klubie" też przeszłam właśnie kilkudniowe kolki nerkowe - twardnienie brzucha i takie tam... diagnoza - kamień w nerce ale dziś już mi lepiej, kazali dużo pić i się nie przemęczać i chyba pomaga ale ból potworny i bardzo współczuję bo wiem co przeszłaś...

ps. zjadłam fasolkę po bretońsku i teraz mam okropną zgagę.... drugi raz od początku ciąży dopiero... piecze i boli... nie lubiam tego

[Basia84]

a to fotka z dzisiejszego spaceru w lesie niedaleko domu i oto co spotkalismy za mna

[niezawsze]

ja zjadlam 3 miski zupki. Na zgage migdaly na prawde pomagaja! Od niedawna mam zgage i migdaly mam w pogotowiu caly czas

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Basia84

a to fotka z dzisiejszego spaceru w lesie niedaleko domu i oto co spotkalismy za mna

Super i jaka pogoda piekna a u nas snieg lezy

[jaszczka]

Napisane przez niezawsze

ja zjadlam 3 miski zupki. Na zgage migdaly na prawde pomagaja! Od niedawna mam zgage i migdaly mam w pogotowiu caly czas

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------


Super i jaka pogoda piekna a u nas snieg lezy

nie mam migdałów w domu właśnie przeszukałam wszystkie szuflady...

edit:
heh znalazłam!!!!!! zaraż pożrę

[Siala_Bala]

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

Dobrze, że już wszystko ok.
Ale, ale, ale.. jak to przedporodowych?! Już?! W sensie, że już poród by się zaczął gdyby nie interwencja medyczna?! Czy, że te skurcze ,które pojawiają się jako trening macicy do porodu?

[Basia84]

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

a wczesniej nic ci sie nie dzialo? i co to wkoncu bylo? jak na amerykanskie warunki to cie dlugo trzymali

[Alguien]

Napisane przez idealnecialo

Uuuuuuuuuuu
ale dobrze ze juz ok.
A co ci dali na podtrzymanie? Kroplowki?

A te skurcze to od tych kamieni?

Napisane przez niezawsze

O losie to dobrze, ze juz dobrze wszystko, Jaszczka tez ma problemy z nerkami Te skurcze wywolaly te nerki?

Skurcze pewnie byly powiazane z ta nerka, doslownie wszystko mnie z przodu i tylu bolalo. Kroplowke tez dostalam, ale na zatrzymanie skurczow to zastrzyk.

Napisane przez Siala_Bala

Dobrze, że już wszystko ok.
Ale, ale, ale.. jak to przedporodowych?! Już?! W sensie, że już poród by się zaczął gdyby nie interwencja medyczna?! Czy, że te skurcze ,które pojawiają się jako trening macicy do porodu?

Gdyby nie interwencja, to kto wie, czy bym nie urodzila...No ale dobrze, ze teraz maja sposoby na to. Tak jak wspomnialam - zastrzyk mi dali.

Napisane przez jaszczka

Hmmm witaj w "klubie" też przeszłam właśnie kilkudniowe kolki nerkowe - twardnienie brzucha i takie tam... diagnoza - kamień w nerce ale dziś już mi lepiej, kazali dużo pić i się nie przemęczać i chyba pomaga ale ból potworny i bardzo współczuję bo wiem co przeszłaś...

To byl jakis koszmar. Znam potworny bol zeba, jak do tej pory on byl dla mnie najgorszy. Ten bol, co przezywalam teraz z ta nerka, to bylo nie przesadzajac 10 razy silniejsze od najgorszego bolu zeba...Jedna noc cala przejeczalam, przeplakalam itp, bo tak zwijalam sie z bolu

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Basia84

a wczesniej nic ci sie nie dzialo? i co to wkoncu bylo? jak na amerykanskie warunki to cie dlugo trzymali

Zadnych sygnalow ostrzegawczych, zadnej infekcji drog moczowych nie mialam, nic. Po prostu przyszlo nagle i tak zaatakowalo.

[jaszczka]

Napisane przez Siala_Bala

Dobrze, że już wszystko ok.
Ale, ale, ale.. jak to przedporodowych?! Już?! W sensie, że już poród by się zaczął gdyby nie interwencja medyczna?! Czy, że te skurcze ,które pojawiają się jako trening macicy do porodu?

Słyszałam, że przy takim potężnym bólu organizm może "zgłupieć" i może się zdarzyć poród przedwczesny, to jest główne zagrożenie, bo ogólnie (jak mi powiedziano) kamień w nerce nie ma wpływu na przebieg ciąży, tylko ten ból... a ból przy kolce nerkowej jest porównywany do tego przy porodzie, czyli nieciekawie...

Alguien - cieszę się, że już wszystko dobrze a jeśli mogę się spytać, co poradzili ci na ten kamień/infekcję? dostałaś jakieś leki? dietę? coś? (bo ja mam tylko dużo pić, to piję... i sikam dalej niż widzę... ale chyba pomaga )

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

Napisane przez Alguien

Skurcze pewnie byly powiazane z ta nerka, doslownie wszystko mnie z przodu i tylu bolalo. Kroplowke tez dostalam, ale na zatrzymanie skurczow to zastrzyk.


Gdyby nie interwencja, to kto wie, czy bym nie urodzila...No ale dobrze, ze teraz maja sposoby na to. Tak jak wspomnialam - zastrzyk mi dali.


To byl jakis koszmar. Znam potworny bol zeba, jak do tej pory on byl dla mnie najgorszy. Ten bol, co przezywalam teraz z ta nerka, to bylo nie przesadzajac 10 razy silniejsze od najgorszego bolu zeba...Jedna noc cala przejeczalam, przeplakalam itp, bo tak zwijalam sie z bolu

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------


Zadnych sygnalow ostrzegawczych, zadnej infekcji drog moczowych nie mialam, nic. Po prostu przyszlo nagle i tak zaatakowalo.

biedactwo ja też w życiu takiego bólu nie odczuwałam, aż do zeszłego czwartku nie miałam pojęcia, że coś może tak boleć...
i u mnie też tak bez ostrzeżenia...
ale jest na to pewna teoria - prawdopodobnie (mówię o moim przypadku) mam kamień w nerce, i on mógłby sobie tam być na zawsze i nawet bym o tym nie wiedziała, gdyby nie ciąża i nacisk macicy na tą właśnie nerkę... zależy jeszcze od ułożenia maluszka, ale jak macica dorosła do "wysokości" nerki to zaczęło nap...dalać... nie wiem tylko dlaczego przestaje... może macica już przerosła i poszła wyżej?? nie wiem, przypuszczam tylko...

[Basia84]

hmm wlasnie weszlam na ta strone zeby wymierzyc jaki rozmiat biustonosza powinnam miec i wyszlo 70E i wlasnie taki mam zamiar kupic bo D juz za maly. wiec u mnie sie sprawdzilo.

jaszczka, alguien wspolczuje mam nadzieje ze wiecej ten bol sie u was nie powtorzy i juz wszystko bedzie dobrze. ja sobie nie wyobrazam jak to musialo bolec skoro bol zeba to nic w porownaniu z tym.

[Alguien]

Napisane przez jaszczka

Słyszałam, że przy takim potężnym bólu organizm może "zgłupieć" i może się zdarzyć poród przedwczesny, to jest główne zagrożenie, bo ogólnie (jak mi powiedziano) kamień w nerce nie ma wpływu na przebieg ciąży, tylko ten ból... a ból przy kolce nerkowej jest porównywany do tego przy porodzie, czyli nieciekawie...

Alguien - cieszę się, że już wszystko dobrze a jeśli mogę się spytać, co poradzili ci na ten kamień/infekcję? dostałaś jakieś leki? dietę? coś? (bo ja mam tylko dużo pić, to piję... i sikam dalej niż widzę... ale chyba pomaga )

biedactwo ja też w życiu takiego bólu nie odczuwałam, aż do zeszłego czwartku nie miałam pojęcia, że coś może tak boleć...
i u mnie też tak bez ostrzeżenia...
ale jest na to pewna teoria - prawdopodobnie (mówię o moim przypadku) mam kamień w nerce, i on mógłby sobie tam być na zawsze i nawet bym o tym nie wiedziała, gdyby nie ciąża i nacisk macicy na tą właśnie nerkę... zależy jeszcze od ułożenia maluszka, ale jak macica dorosła do "wysokości" nerki to zaczęło nap...dalać... nie wiem tylko dlaczego przestaje... może macica już przerosła i poszła wyżej?? nie wiem, przypuszczam tylko...

jaszczko kochana jest dokladnie tak jak mowisz. Bol byl tak silny, ze mogl spowodowac te skurcze. Co poradzili? Hm....dostalam od razu 2 kroplowki, tylenol bralam co 4 godziny, ale dzialal gdzies tylko na 1,5 godz, wiec nie moglam wziac wiecej, mimo iz bol byl niesamowity. Kazali czekac do rana na usg. Ta noc byla najgorsza i przelomowa wlasciwie. Rano zrobili usg i nie widzieli tam kamienia, wiec mozliwe, ze przez noc juz poszedl nizej i dlatego nie byl widoczny. Wiec byli nieco zdezorientowani, bo moj mocz byl ok, zadnych nieprawidlowosci tam nie stwierdzono. Dostalam profilaktycznie antybiotyk, bo na tym etapie ciezko bylo ustalic, czy ten kamien juz splynal czy to jest infekcja nerki. Takze nastepnego dnia juz bylo lepiej. Z innych zalecen to oczywiscie bardzo duzo pic - 10 szklanek wody dziennie.

[jaszczka]

Napisane przez Alguien

jaszczko kochana jest dokladnie tak jak mowisz. Bol byl tak silny, ze mogl spowodowac te skurcze. Co poradzili? Hm....dostalam od razu 2 kroplowki, tylenol bralam co 4 godziny, ale dzialal gdzies tylko na 1,5 godz, wiec nie moglam wziac wiecej, mimo iz bol byl niesamowity. Kazali czekac do rana na usg. Ta noc byla najgorsza i przelomowa wlasciwie. Rano zrobili usg i nie widzieli tam kamienia, wiec mozliwe, ze przez noc juz poszedl nizej i dlatego nie byl widoczny. Wiec byli nieco zdezorientowani, bo moj mocz byl ok, zadnych nieprawidlowosci tam nie stwierdzono. Dostalam profilaktycznie antybiotyk, bo na tym etapie ciezko bylo ustalic, czy ten kamien juz splynal czy to jest infekcja nerki. Takze nastepnego dnia juz bylo lepiej. Z innych zalecen to oczywiscie bardzo duzo pic - 10 szklanek wody dziennie.

no wlaśnie, mój mocz też był jak książkowy... a na usg nic nie mogli zobaczyć, bo macica im wszystko zasłaniała a rtg oczywiście nie można... chcieli mnie zatrzymać na noc w szpitalu, ale się nie dałam powiedziałam im że najgorsze to ja sobie spokojnie w domu przecierpiałam (nie sądziłam że ból osiągnie taki szczyt a potem to już się ruszać nie mogłam...), a teraz to już pikuś, a w sumie najważniejsze to chciałam sprawdzić czy dzidzi w porządku, i było ok...

a tak wogóle to leżałam (heh no przez te 6 godzin "leżałam") na porodówce, przynajmniej sobie zobaczyłam jak to wygląda w tym moim szpitalu leżałam w sali, gdzie były 3 łóżka z zasłonami i pełno sprzętu, i tam się przebywa jak się ma skurcze, ale się jeszcze nie rodzi, podłączają te wszystkie ktg i inne usg i dopplery i się tak czeka pojękując przez salę przewinęły się 3 dziewczyny jak tam byłam, w czym jedna (czeszka ) czekała na cesarkę położne super miłe (jedna polka, ale z nią nie rozmawiałam, tylko słyszałam jak z tą czeszką gada) cały czas ktoś się mną interesował, dostałam wody, pytali się czy może koc mi dać jak mi zimno, a może herbaty zrobić normalnie jak nie szpital
ach i jeszcze lekarz (nie wiem skąd pochodził, ale taki ciemnoskóry) zagadywał do mnie troszkę po polsku i jak się potem okazało studiował w Łodzi ogólnie mialam baaaardzo pozytywne odczucia
uff ale się rozpisałam, jak nigdy :P

---------- Dopisano o 02:10 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

dobranoc!! (choć chyba już nikt tu i tak nie został...)

rano jadę do Dublina moją mamcię z lotniska odebrać, zostaje z nami na prawie miesiąc nie mogę się rana doczekać

pa!

[karolcia228]

Napisane przez pilotka f16

qurcze ale Wam fajnie z tymi cesarkami, ze Mezowie moga byc przy Was.. ja musze mojego gina wypytac dokladnie, bo dwie moje kolezanki mialy ostatnio i mezow wpuscili dopiero jak dzieci byly kapane i wazone..
no i za porod rodzinny u nas sie placi tzn. nie placi - "dobrowolnie" kupuje sie cegielkę (150 zl).. z tym ze bez cegielki nie maz wejdzie na sale... tak samo kolejna cegielka jak chcesz sama miec pokoj (200 zl)



teoria sobie a nasze szpitale sobie echhh porazka z tym :/



eee wyolbrzymiasz ladnie wygladalas nikt nie przygladal sie szczegolowo kazdemu elementowi twarzy - patrzy sie na caloksztalt, a on robil duze wrazenie!



no tak u nas tez nie robia w pelnej narkozie - ale chlopakom nie pozwalaja wejsc na sale..



cos strasznego! pewnie i jemu i Tobie ulzylo
ja licze pelne tygodnie od owulacji - dzis zaczelam 20 wiec jestem prawie tak jak TY ;D



dobre!! ale ja nie jestem lepsza - tez kupilam E ostatnio i malay sie zaczyna robic buu
ja to sie smieje, ze na wesele mojego przyjaciela w czerwcu kupie sobie namiot w sportowym, bo nie wiem W CO ja sie wtedy zmieszcze..



wow! ciekawe co tam kolejnego sie wykluje albo niebieskie albo rozowe gratulacje



FUKSIARA


dziewczyny a ja sie dzis wkurzylam echh
w sumie sama na siebie...
kupilam sobie jeansy na allegro - dziewczyna pisala, ze kroj klasyczny wiec zmierzylam tylko dlugosc nogawki i szerokosc w pasie i wniebowzieta ze dobre kupilam (ja wysoka jestem i mam problem z dlugoscia spodni)
i dzis przyszly - klasyczne ale.. RURKI
kurde a ja nienawidze rurek - czuje sie w nich jak w leginsach, ktorych tez niecierpie
moze kroras z Was ma ochote na te spodnie? bo jak nie to jutro wystawiam na Allegro bo na 100% ich nie ubiore
a szkoda, bo ogolnie sa super - fajny elastyczny material i nie maja tego pasa za pepek, tylko taka fajna wstawke z przodu....
mialy byc takie idealne na wiosne i lato, zeby mi za goraco w nich nie bylo w brzucha

Podaje wymiary, moze ktoras z Was sie skusi - kupilam za 50 zl - odsprzedam za 40...
rozmiar 38/40 z metki: 31
pas (tył): 40 cm + przedni panel bez naciągania: 66 cm [w tym wstawka bawełniana z gumą ciążową, czyli z dodatkową regulacją na guziczki (bez naciągania): 38 cm]
biodra (tuż pod brzuszkiem): 50 cm x 2
biodra na wysokości kroku: 54 cm x 2
stan: 30 cm
długość wewnętrzna nogawek: 86 cm
długość zewnętrzna nogawek: 107 cm
szerokość uda na wysokości kroku: 27 cm x 2
szerokość uda na wysokości kolana: 19 cm x 2
szerokość nogawki na dole: 21 cm x 2
material jest elastyczny

A powiedz mi cz jak ja mam 160cm wzrostu czy nie beda za dlugie, ja nadal chodze w spodniach z przed ciazy, nosilam rozmiar 36/38 teraz moze 38/40, bo bardzo fajne i chetnie je odkupie

Napisane przez caprica6

Dokladnie, ja nosilam cale zycie push-upy z gabkami, a teraz nabralam duzo pewnosci siebie dzieki dobrze dobranym stanikom A na allegro mozna kupic naprawde niedrogo


Widze ze mieszkasz w Gdyni, wiec spokojnie cos tam znajdziesz

Tez tak robie

Karolcia wejdz na 1 strone watku i poczytaj co i jak http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=358303

A poczytam

Napisane przez idealnecialo

Sliczny jest nie ma co! Cudny! naprawde, te kolori wzorki! Wygladem na 6! (tzn podoba mi sie bardzo, nie wiem jak zadbany i jak sie sprawdza). i ma fajna dosc duza gondole!

Mi tez sie podoba, ale ustalilismy z TZ ze poczekamy zeby nie zapeszyc...Anastka jest calym moim swiatem, i nie przezylabym gdyby cos jej sie stalo...

Napisane przez idealnecialo

Na allegro? Koszulki z krótkim rękawkiem?
Pochwal sie jak wybierzesz jakies kroje.. Ja oblukuje allegro a wiekszosc krotki rekaw, a ja zmarzluch.. nawet w lato.. wiec albo krotki rekaw czy na ramiaczkach+szlafrok-i tak do spania, albo długi lub chociaz 3/4 ale to chyba calkiem na lipiec.. ale na noc i tak musze miec raczej dlugi rekaw bo zawsze po rekach mi zimno, a potem rano juz kicham..

Ja na krótki rekaw, mi jest ciagle goraco
http://www.allegro.pl/item957046278_...lna_wybor.html

[pilotka f16]

Napisane przez niezawsze

No na pepkowe sami faceci bo przeciez zona w szpitalu po porodzie to maz sam i kolegow zaprasza. Baby shower jest dla dziewczyn przed porodem. Ogolnie to mozna pic non-stop zeby uczcic narodziny kazda okazja dobra...
Znikam bo do 22 tylko sklep

eee ja juz bylam 3 razy na pepkowym - chyba wszystko zalezy od towarzystwa w jakim sie obracasz - u nas to normalne, że na pepkowym są tez babeczki

Napisane przez vette

a Ty jak sie smarujesz? calosciowo? bo ja narazie tylko brzuch...moze powinnam tez uda, posladki? sama nie wiem...
Nigdy nie mialam sklonnosci do rozstepow, ale w koncu ciaza to nie to samo.

tez mam ten zestaw z Mustelli z Allegro i tez sie smaruje
mi moje doświadczone Mamy kazaly smarować piersi aż z boku pod pachy, brzuch, uda i wewnątrz ud, pośladki i z tylu pleców tez - nie wiem jak Tobie ale mi zrobily się tam na poczatku ciąży takie fałdki (skóry? tłuszczu?) i teraz widzę jak w miarę powiększania się brzuszka one się zmniejszają - czytalam, że to ponoć normalne i też to smaruję, żeby elastyczne bylo

Napisane przez Alguien

Nie bylo mnie tutaj przez dobrych kilka dni.
Pojechalismy w czwartek do tesciow i w piatek wyladowalam w szpitalu z masakrycznym bolem plecow. Dostalam tez skurczy przedporodowych, wiec wesolo nie bylo. Na szczescie powstrzymali wszystko i dzidzia ma sie dobrze. U mnie natomiast 2 mozliwosci byly - kamien w nerce lub infekcja nerki. Dopiero dzis wrocilam do domu...

o mamo.. ale juz wszystko Ok?? jakieś kroplówki Ci dawali?
uwazaj na siebie!!

Napisane przez Basia84

a to fotka z dzisiejszego spaceru w lesie niedaleko domu i oto co spotkalismy za mna

wow jakie piękne!! (brzuszki i tło )

Napisane przez karolcia228

A powiedz mi cz jak ja mam 160cm wzrostu czy nie beda za dlugie, ja nadal chodze w spodniach z przed ciazy, nosilam rozmiar 36/38 teraz moze 38/40, bo bardzo fajne i chetnie je odkupie

wiesz ja mam 175 wzrostu wiec musialabys sporo ściąć z dołu bo u mnie sięgają do samej ziemi...
reszta by była pewnie dobra no i mają spoooooro miejsca na brzuszek, tylko nie wiem czy nie szkoda zachodu z tym ścinaniem, bo jak szukalam sobie spodni to na Allegro 90% jeansów jest na dziewczyny o Twoim wzroście
ech fajnie Wam z tymi spodniami bo skrócić zawsze można - a dosztukować jeansy nie bardzo

[karolcia228]

To my dzisiaj...Tz wstal lewa noga no i mnie wkurzyl....udusilabym go czasem, w sobote byl taki kochany a dzis....ach

Pilotka-Wystaw na tej stronie
http://szafka.pl/ciaza-i-porod/