Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.III

[aniaa22]

Napisane przez bassienkaw

Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Kur...w...a! Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Ku..r...wa!

jejku ty to masz przejscia z ta praca mam nadzieje ze sie wyjasni. moze wyslali to bo to zwolnienie twoje tak dlugo szlo oby sie wyjasnilo bez tych wszystkich ceregieli z sadem pracy.

a co do porodu to ja musze pogadac z moja gin bo ta moja kolezanka rodzila u niej 3 dzieci (tyle ze to cesarki) i ona dzwonila do gin ze jedzie rodzic i ta przyjezdzala do szpitala. a ona zawsze do porodu podobno zabiera swojego anestezjologa i polozna. tyle ze to kilka lat temu bylo i nie wiem jak to u niej teraz wyglada

[pszczolka87]

ok lece dziewczyny na szkołę rodzenia bo Bajka będzie na mnie znowu czekać ( na ostatnie nasze spotkanie tez się spóźniłam). także papa i do napisania po!

[karolcia228]

Napisane przez bassienkaw

Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Kur...w...a! Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Ku..r...wa!
A i tak zachowali sie jak sie zachowali, od poczatku tak sie zachowywali gdy dowiedzieli sie o ciazy... same problemy. No coz, zycie przeciez nie moze byc zbyt piekne...
Jeszcze od ponad miesiaca jestem na L4 i zastanawiam sie jak to bedzie teraz z wyplata... do 10 marca niby oni maja obowiazek w kwietniu wyplacic mi pieniadze a co dalej? I tak ZUS placi moje L4... teraz jak w przyszlym tygodniu pojde do lekarza to co mam zrobic, na firme L4 wystawic czy jak... same problemy!!
Alez dzisiaj mialam wysokie cisnienie po tym wszystkim

Jesli przestawilas L4 o ciazy to jesli umowa byla do 10.03 to powinna byc przedluzona do czasu porodu, takie jest prawo, a jesli cie zwolnili to pip i sad pracy, a w tedy dostana po dupie...ze im sie odechce

[niezawsze]

Napisane przez alutka78

Powiedzcie kochane czy bedziecie miec swoja polozna w szpitalu przy porodzie?

Tak, juz mam zamowiona polozna, ktora bedzie tylko dla mnie a nie dla mnie plus 3 rodzacych, po zatym jak tz mi zwieje to ona chociaz ze mna zostanie do konca ;P

Napisane przez Carmena_

Witam

czy można się przyłączyć?
podglądam Was od ponad tygodnia, więc niektóre zdążyłam już nieco poznać

Witaj, rozgosc sie i napisz cos o sobie

[wiolek1]

a moim zdaniem mimo że się nie znam to właśnie najlepiej rozwiązać sadem pracy ( wygraną masz w kieszeni a oni będą musieli pokryć wszystkie koszta) i narobić firmie koło du...py bo to się w głowie nie mieści jacy ludzie potrafią być hamy po pierwsze kompletnie bezprawnie po 2 przeciez to zus po miesiącu by płacił więc bardzo by ich to nie szarpneło może myśleli że trafili na jakąś "ciemnote" co da sie wyrolowac dobrze że trafili na ciebie a ty im pokazesz !!!! nie martw się nic wiadomo troche załatwiania będzie ale wygraną masz zapewnioną więc spokojnie i powodzenia ze wszystkim

[Carmena_]

Napisane przez aniaa22

witamy napisz cos o sobie

Mam na imię Roksana, jestem 20latką z Chorzowa. W brzuszku noszę 16tygodniowe maleństwo, termin mam na 27 sierpnia, więc jeszcze się zaliczam do Waszego wątku Póki co niezamężna i mieszkająca z rodzicami do czasu aż z Tż-tem nie znajdziemy mieszkania.

Widziałam, że mówiłyście tu już o zakupach wózków, łóżeczek i ubranek. Zatem ja tam praktycznie nic jeszcze nie mam, u mnie w rodzinie zabobon wczesnego kupowania jest tematem tabu więc na razie kupiłam tylko 2 body w szmatlandzie, bo nie umiałam się powstrzymać

[aniaa22]

Napisane przez Carmena_

Mam na imię Roksana, jestem 20latką z Chorzowa. W brzuszku noszę 16tygodniowe maleństwo, termin mam na 27 sierpnia, więc jeszcze się zaliczam do Waszego wątku Póki co niezamężna i mieszkająca z rodzicami do czasu aż z Tż-tem nie znajdziemy mieszkania.

Widziałam, że mówiłyście tu już o zakupach wózków, łóżeczek i ubranek. Zatem ja tam praktycznie nic jeszcze nie mam, u mnie w rodzinie zabobon wczesnego kupowania jest tematem tabu więc na razie kupiłam tylko 2 body w szmatlandzie, bo nie umiałam się powstrzymać

no to pelna para witamy i pisz z nami a nie tylko czytaj moze napisz PW do Alguien to dopisze cie do listy na 1 stronie

[Lilka___]

Aleeeeee mnie dzisiaj głowa boli
Co do obecności mężczyzny przy porodzie to mój nie będzie i ja nawet nie chcę żeby był po co ma patrzeć jak się męczę. A poza tym pewnie by tam padł bo wrażliwy na takie widoki jest i musieli by się nim zająć zamiast mną.
Basiu koniecznie porozmawiaj z kadrową i jakby co to do sądu pracy pisz bo to śmierdząca sprawa.
Farminko twój brzuszek rzeczywiście na 7 miesiąc nie wygląda

A my zaczynamy dzisiaj 19 tydzień i mój M dzisiaj pierwszy raz poczuł dzidzię przykładając rękę bo wcześniej tylko ja czułam ruchy.

Carmena witaj


http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxdqk3b3v0l9aq.png

[Carmena_]

Napisane przez aniaa22

no to pelna para witamy i pisz z nami a nie tylko czytaj moze napisz PW do Alguien to dopisze cie do listy na 1 stronie

tak jest...będę pisać codziennie jestem na L4 więc mam czasu w zanadrzu

i co do basienki- dziewczęta mają racje. pracodawca złamał prawo. zanim poinformowałam mojego pracodawcę przeleciałam kodeks pracy 10razy. I również proponuję sąd pracy...wygrana jak banku a jeszcze możesz się ubiegać o odszkodowanie (była zresztą ostatnio w telewizji podobna sytuacja )


niezawsze, Lilka___ kłaniam się również

[hd2005]

Napisane przez Carmena_

Witam

czy można się przyłączyć?
podglądam Was od ponad tygodnia, więc niektóre zdążyłam już nieco poznać

Witaj

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

bassienka - współczuję ... świnie i tyle. Walcz o swoje

[karolcia228]

Napisane przez Carmena_

Mam na imię Roksana, jestem 20latką z Chorzowa. W brzuszku noszę 16tygodniowe maleństwo, termin mam na 27 sierpnia, więc jeszcze się zaliczam do Waszego wątku Póki co niezamężna i mieszkająca z rodzicami do czasu aż z Tż-tem nie znajdziemy mieszkania.

Widziałam, że mówiłyście tu już o zakupach wózków, łóżeczek i ubranek. Zatem ja tam praktycznie nic jeszcze nie mam, u mnie w rodzinie zabobon wczesnego kupowania jest tematem tabu więc na razie kupiłam tylko 2 body w szmatlandzie, bo nie umiałam się powstrzymać

Witam

[bassienkaw]

Kuźwa jutro bede gadac z kadrowa i zobaczymy co powie... szlag czlowieka moze trafic. Zastanawiam sie teraz tylko co mam zrobic jak pojde w przszla srode do lekarza, czy L4 ma mi wystawic, na co to L4, na firme czy jak...
cisnienie nadal mam wysokie, nerwy sie utrzymuja... nie lubie takich sytuacji... ja od ponad miesiaca jestem na zwolnieniu, wiec mi juz ZUS placi, wiec wiesz... ale oni powiedzieli ze zrobia kolo dupy i sie staraja... mysla,ze ja glupia jestem i nie wiem nic, nie orientuje sie...
Najgorsze jest ot,ze ta kadrowa to ta o ktorej pisalam... co do konca ciazy pracowala, do ostatniego dnia, w czasie urlopu macierzynskiego przychodzila raz w tygodniu do pracy, brala robote do domu... a jak wrocila od razu po macierzynskim to jej obnizyli wyplate o ponad tysiac zlotych... myslalam wiec ze baba bedzie przyjemna i po mojej stronie... pewnie gdyby ianczej zareagowali na wiesc o mojej ciazy, nie bylabym na zwolnieniu tylko tam pracowala nadal...

Dziekuje dziewczyny ze jestescie, ze wspieracie... szlag czlowieka trafia, serio! Musze zadzwonic do Sadu Pracy dowiedziec sie co teraz musze zrobic, jak to rozegrac... i ciekawa jestem jak z tym odszkodowaniem, bo ktos pisal ze moge sie ubiegac...

Carmena witaj fajnie ze jestes z Chorzowa, wiec moze na koeljnym spotkaniu w Silesii spotkasz sie z Nami

[aniaa22]

Napisane przez bassienkaw

Kuźwa jutro bede gadac z kadrowa i zobaczymy co powie... szlag czlowieka moze trafic. Zastanawiam sie teraz tylko co mam zrobic jak pojde w przszla srode do lekarza, czy L4 ma mi wystawic, na co to L4, na firme czy jak...
cisnienie nadal mam wysokie, nerwy sie utrzymuja... nie lubie takich sytuacji... ja od ponad miesiaca jestem na zwolnieniu, wiec mi juz ZUS placi, wiec wiesz... ale oni powiedzieli ze zrobia kolo dupy i sie staraja... mysla,ze ja glupia jestem i nie wiem nic, nie orientuje sie...
Najgorsze jest ot,ze ta kadrowa to ta o ktorej pisalam... co do konca ciazy pracowala, do ostatniego dnia, w czasie urlopu macierzynskiego przychodzila raz w tygodniu do pracy, brala robote do domu... a jak wrocila od razu po macierzynskim to jej obnizyli wyplate o ponad tysiac zlotych... myslalam wiec ze baba bedzie przyjemna i po mojej stronie... pewnie gdyby ianczej zareagowali na wiesc o mojej ciazy, nie bylabym na zwolnieniu tylko tam pracowala nadal...

Dziekuje dziewczyny ze jestescie, ze wspieracie... szlag czlowieka trafia, serio! Musze zadzwonic do Sadu Pracy dowiedziec sie co teraz musze zrobic, jak to rozegrac... i ciekawa jestem jak z tym odszkodowaniem, bo ktos pisal ze moge sie ubiegac...

Carmena witaj fajnie ze jestes z Chorzowa, wiec moze na koeljnym spotkaniu w Silesii spotkasz sie z Nami

w dd tvn bylo o tym ostatnio. mowili ze trzeba w pierwszej kolejnosci zglosic do PIP i do sadu pracy. bo PIP im zrobi kontrole

[marta_d1]

Jestem wyrąbana jak byk po corridzie. Dopiero sobie obiad gotuję ziemniaki, fasolka szparagowa i kwaśne mleko. A na deser kupiłam sobie napleonkę, bo mi sie należny po ciężkim dniu

[Carmena_]

hd2005 helloł

bassienkaw hmmm...jeśli tylko będę mogła to chętnie

a tak btw. to mam pytanie...czy Wy też przed połówkowym bardzo bałyście się o swoje dzieciątka? zanim dowiedziałam się, że jestem to bardzo balowałam, poza tym ostatnie badanie usg miałam w 10tygodniu i to jeszcze zrobione 'na odwal się' ...dlatego też zmieniam ginekologa (bo z tamtym miałam cyrki-krzyczał po mnie że przyszłam po skierowanie na badania i wogole) i okropnie martwię się o maluszka, bo w sumie nic nie wiem. Ostatnim razem usłyszałam tylko 'ciąża prawidłowa' i nic poza tym, trwało to może 2-3 minuty.

[żabka19]

bassienka Tak jak mowia dziewczyny ,walcz o swoje !Prawo jest po Twojej stronie. Ja tez mialam tutaj bardzo duzo przejsc z pracodawca ,a pozniej tutetejszym ZUS-em ,dopiero w tym tyg. wszystko sie wyjasnilo ,takze wiem doskonale jak to jest. Wiem ,ze takze w twoim przypadku wszystko zakonczy sie pomyslnie. Co do zwolnienia to wydaje mi sie ,ze nadal powinno byc wystawiane na twoja firme.

Wizaz uzaleznia Mam nowy komp ,wiec jednak was nie opuszcze

[aniaa22]

Basiu tu jest link do tej rozmowy w tvn

http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,3...sci_detal.html

[Basia84]

czesc dziewczyny! ja za chwile lece do lekarza. glukoze dostalam juz na ostatniej wizycie i mam wypic godzine przed, wcale nie na czczo bo wizyte mam na 14. ciekawa jestem czemu niektorzy lekarze wymagaja na czczo a dla innych to obojetne rowno po godzinie maja mi wziasc krew a w miedzyczasie tylko woda. zaraz bede pic ta glukoze, ciekawe jak smakuje, nie lubie takich wynalazkow mam nadzieje ze jej nie zwroce...

[jusdan77]

Napisane przez anoxa

anuszka ta w paski tez mi sie podoba zreszta ta druga tez ladna

a tutaj wklejam linka do mojego bloga z pazurkami niestety dawno nie robilam zdjec babka i wszystkie sa dosc stare http://anoxa-pazurki.blog.onet.pl/

Bardzo ładne te Twoje dzieła pazurkowe

[aniaa22]

Napisane przez Basia84

czesc dziewczyny! ja za chwile lece do lekarza. glukoze dostalam juz na ostatniej wizycie i mam wypic godzine przed, wcale nie na czczo bo wizyte mam na 14. ciekawa jestem czemu niektorzy lekarze wymagaja na czczo a dla innych to obojetne rowno po godzinie maja mi wziasc krew a w miedzyczasie tylko woda. zaraz bede pic ta glukoze, ciekawe jak smakuje, nie lubie takich wynalazkow mam nadzieje ze jej nie zwroce...

a ja nie dostalam glukozy. moze gin zapomniala no to powodzenia z tym specyfikiem

[jusdan77]

Napisane przez Carmena_

Witam

czy można się przyłączyć?
podglądam Was od ponad tygodnia, więc niektóre zdążyłam już nieco poznać

Witaj, napisz parę słów o sobie

[Carmena_]

Napisane przez Carmena_

Mam na imię Roksana, jestem 20latką z Chorzowa. W brzuszku noszę 16tygodniowe maleństwo, termin mam na 27 sierpnia, więc jeszcze się zaliczam do Waszego wątku Póki co niezamężna i mieszkająca z rodzicami do czasu aż z Tż-tem nie znajdziemy mieszkania.

Widziałam, że mówiłyście tu już o zakupach wózków, łóżeczek i ubranek. Zatem ja tam praktycznie nic jeszcze nie mam, u mnie w rodzinie zabobon wczesnego kupowania jest tematem tabu więc na razie kupiłam tylko 2 body w szmatlandzie, bo nie umiałam się powstrzymać

Napisane przez jusdan77

Witaj, napisz parę słów o sobie

przecytowałam...pewnie przeoczyłaś witam

[jusdan77]

Napisane przez bassienkaw

Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Kur...w...a! Szlag czlowieka moze trafic. Przeprasam za brak polskich liter, ale pisze od taty, a tutaj jestem nieprzyzwyczajona do jego klawiatury.
W kazdym badz razie wczoraj przyszlo mi pismo z firmy, tata odebral je z poczty, bo nie bylo ich w domu jak byl listonosz. Okazalo sie,ze to cos z firmy, gdzie jestem zatrudniona...
No i przyjezdzamy dzisiaj, patrze a tutaj swiadectwo pracy. Ze umowa trwala od 11,01 do 10,03 i ze rozwiazanie przez wygasniecie umowy. Nie dodzwonilam sie juz dzisiaj do kadrowej, bede dzwonila jutro rano. Dzwonilam tylko do PIPu i do znajomego by skontaktowal sie ze swoim prawnikiem... no i nie moga mnie zwolnic. Pani w PIP powiedziala,ze albo sie ugadam z firma, w co watpie, bo jak widac maja zamiar mi rzucac klody pod nogi caly czas... a jak sie nie uda, to do Sadu Pracy trzeba pisac jakies pismo, skladac dokumenty... nie wiem jeszcze za wiele, jak jutro dodzwonie sie do kadrowej to dowiem sie co i jak, i jakim prawem... co maja na uzasadnienie. Ale z tego co wiem, to nie moga mnie zwolnic...
Ku..r...wa!
A i tak zachowali sie jak sie zachowali, od poczatku tak sie zachowywali gdy dowiedzieli sie o ciazy... same problemy. No coz, zycie przeciez nie moze byc zbyt piekne...
Jeszcze od ponad miesiaca jestem na L4 i zastanawiam sie jak to bedzie teraz z wyplata... do 10 marca niby oni maja obowiazek w kwietniu wyplacic mi pieniadze a co dalej? I tak ZUS placi moje L4... teraz jak w przyszlym tygodniu pojde do lekarza to co mam zrobic, na firme L4 wystawic czy jak... same problemy!!
Alez dzisiaj mialam wysokie cisnienie po tym wszystkim

Basiu szczerze Ci współczuję całej tej sytuacji, nie za ciekawie Ci sie to poukładało.Widać było juz od dawna że coś kombinują jak pisałaś że zwolnienie tak długo do nich nie dochodzi.
Koniecznie porozmawiaj z osobami, które się na tym znają i nie pozostaje Ci nic innego jak wytoczyć im "wojnę", jeśli tego chcieli to niech mają.Nie daj się zastraszyć i nie zostawiaj tego tak tylko dla świętego spokoju.
Ja jedną taka wojnę wygrałam jak jeszcze mieszkałam w Katowicach i pracowałam w Siemianowicach Śląskich, zgłosiłam sprawę do PIP i dostałam co do grosika Życzę Ci dużo siły i spokoju, wiem że trudno opanować w tej sytuacji emocje ale nie denerwuj się!!!

[niezawsze]

Napisane przez Carmena_

a tak btw. to mam pytanie...czy Wy też przed połówkowym bardzo bałyście się o swoje dzieciątka? zanim dowiedziałam się, że jestem to bardzo balowałam, poza tym ostatnie badanie usg miałam w 10tygodniu i to jeszcze zrobione 'na odwal się' ...dlatego też zmieniam ginekologa (bo z tamtym miałam cyrki-krzyczał po mnie że przyszłam po skierowanie na badania i wogole) i okropnie martwię się o maluszka, bo w sumie nic nie wiem. Ostatnim razem usłyszałam tylko 'ciąża prawidłowa' i nic poza tym, trwało to może 2-3 minuty.

Zawsze jest strach o dzidzie przed kazdym usg wiadomo, ale od kiedy czuje ruchy jakos mniej sie martwie.

Napisane przez żabka19

Wizaz uzaleznia Mam nowy komp ,wiec jednak was nie opuszcze

Wlasnie nie bylo Cie kilka dni.

[jusdan77]

Napisane przez Carmena_

przecytowałam...pewnie przeoczyłaś witam

Już doczytałam, dopiero nadrabiam zaległości od południa
Miło że jesteś z nami!!!

[niezawsze]

Napisane przez aniaa22

a ja nie dostalam glukozy. moze gin zapomniala no to powodzenia z tym specyfikiem

tez jeszcze nie dostalam skierowania, gin powiedzial, ze nastepnym razem da czyli 26 mam wizyte. Teraz robie zwykla morfologie i mocz w sobote

Czekam czekam a ksiedza jak nie bylo tak ni ma a ja nadal glodna

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Widzialyscie dzieci juz mamus marcowo-kwietniowych fajny tytul maja w ogole watku i maja na pierwszej stronie juz dzidzi urodzone sliczne. Fajnie aby u nas tez tak bylo tylko to pewnie juz musialaby prowadzi ktoras ktora nie urodzila, bo nie sadze aby Alguien juz z dzidzia na rekach miala czas na edytowanie zdjec. tu link https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412300

[Carmena_]

Napisane przez niezawsze

Zawsze jest strach o dzidzie przed kazdym usg wiadomo, ale od kiedy czuje ruchy jakos mniej sie martwie.

po prostu często mam głupie myśli i zastanawiam się czy to normalne. panikara ze mnie no

Napisane przez jusdan77

Już doczytałam, dopiero nadrabiam zaległości od południa
Miło że jesteś z nami!!!

też się cieszę. przynajmniej tutaj będę mogła się wygadać, bo matka ledwo co pamięta jak to było w ciąży, na ginekologu w ogóle nie mogłam polegać, bliższe koleżanki nie mają dzieci więc wiadomo, a Tż nic na ten temat ciąży nie wie, więc rozmowa z Nim mi mało daje

[aniaa22]

Napisane przez niezawsze

tez jeszcze nie dostalam skierowania, gin powiedzial, ze nastepnym razem da czyli 26 mam wizyte. Teraz robie zwykla morfologie i mocz w sobote

Czekam czekam a ksiedza jak nie bylo tak ni ma a ja nadal glodna

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Widzialyscie dzieci juz mamus marcowo-kwietniowych fajny tytul maja w ogole watku i maja na pierwszej stronie juz dzidzi urodzone sliczne. Fajnie aby u nas tez tak bylo tylko to pewnie juz musialaby prowadzi ktoras ktora nie urodzila, bo nie sadze aby Alguien juz z dzidzia na rekach miala czas na edytowanie zdjec.

hyhy no Alguien jest pierwsza chyba ktoras z sierpniowek bedzie musiala przejac stery

[jusdan77]

Ale maleńka się dziś rozszalała w brzuszku, cały dzień brzuch mi lata we wszystkie strony Najlepiej jak stałam w kolejce w sklepie, sama do siebie się śmiałam z tych kopniaków, pewnie ktoś mógł pomyśleć że mam nierówno pod sufitem ...ale nie przejmuje się tym, ważne że ja znam swoja tajemnicę Może mój skarbek czuje wiosnę....
Jutro ma u mnie być 12 stopni
Któraś wcześniej pytała o położną, ja nie płacę i nie załatwiam sobie położnej, koleżanka rodziła kilka miesięcy temu, płaciła położnej 250 zł - to był jej drugi poród i powiedziała mi że różnicy żadnej nie było, bo te które są na dyżurze w szpitalu i tak robią to samo co ta którą sobie sami opłacimy, nic innego nam nie zrobi.
Ja Martynkę urodziłam bez "swojej" położnej i teraz też nie chce, uważam że te panie w szpitalu bardzo dobrze się mną zajęły, przecież codziennie odbieraja tyle porodów że wiedzą juz dobrze jak się nami zająć

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Jedyne co, to dziewczyny dowiedzcie się czy w szpitalach, w których rodzicie wymagają golenia miejsc intymnych do porodu bo z tego co wiem nie wszystkie szpitale wymagają.
Ja jak rodziłam małą to w terminie byłam przygotowana, wygolona i w ogóle ale że małej się na świat nie spieszyło to po tych kilku dniach troszkę "zarosłam "i jak przyjęli mnie na oddział to goliła mnie taka pielęgniara, wredne babsko taką maszynką na żyletki i tak mnie zacięła, że aż krew mi poszła.Nic mi nie dało to jej: " oj przepraszam..."Teraz obiecałam sobie że już się nie dam zaskoczyć

[Basia84]

Napisane przez aniaa22

a ja nie dostalam glukozy. moze gin zapomniala no to powodzenia z tym specyfikiem

a kiedy masz nastepna wizyte? podobno powinno sie robic miedzy 24 a 28 tygodniem wiec moze na nastepnej wizycie dostaniesz. straszny ulepek, myslalam ze tego nie dopije. dobra lece do lekarza.
carmena witamy. ja sie boje przed kazda wizyta, dopiero odkad czuje kopniaki jestem jakas spokojniejsza wiec nie martw sie nie jestes sama