Ciaza i porod w UK

[Jola00]

Napisane przez indiria

Samo twardnienie brzucha nie jest powodem, żeby jechac do szpitala i tak Cię odeślą do domu jeśli skurcze nie są regularne, nasilające się. Też już miałam taką akcję w nocy, strasznie bolało, brzuch był twardy jak kamień a młoda miałam wrażenie wkręcała mi się w ujście pochwy. No ale po jakimś czasie przeszło. Teraz regularnie nocą budzę się z bólem i muszę trochę posiedziec, żeby mi przeszło.

No a ja ostatecznie nie zdecydowałam się na cc, coś mi się wydaje, że będę tego załowac, ale na razie nie chcę o tym myślec. W ogóle główny ginekolog w moim szpitalu jest strasznie niesympatyczną osobą, brrr, chyba pierwsza niemiła osoba z personelu szpitala z jaką było mi dane rozmawiac. W ogóle nie dał mi dojśc do słowa i ciągnął swój wykład, a na koniec pytał się czy na pewno rozumiem co do mnie mówi . Strasznie mnie to wkurzyło, miałam ochotę mu skopac zadek!

Na usg wszystko wyszło ok, młoda waży już prawdopodobnie 3,5 kg, chyba naprawdę pochopnie zdecydowałam się na sn Ciekawe co by było gdybym dodatkowo faszerowała się witaminkami...

Kochana gratuluję decyzji Teraz wszystko zależy od Twojego nastawienia.Musisz uwierzyć,że podjęta przez Ciebie decyzja jest najlepsza i tego się trzymać
Super,że z malutką wszystko dobrze
Wiesz ta waga dziecka z usg bardzo często po porodzie okazuje się nieprawdziwa,więc się tym nie martw.
Ja będę mocno trzymać kciuki kiedy przyjdzie już Twój czas rozwiązania

[Kasiowa24]

Napisane przez indiria

Samo twardnienie brzucha nie jest powodem, żeby jechac do szpitala i tak Cię odeślą do domu jeśli skurcze nie są regularne, nasilające się. Też już miałam taką akcję w nocy, strasznie bolało, brzuch był twardy jak kamień a młoda miałam wrażenie wkręcała mi się w ujście pochwy. No ale po jakimś czasie przeszło. Teraz regularnie nocą budzę się z bólem i muszę trochę posiedziec, żeby mi przeszło.

No a ja ostatecznie nie zdecydowałam się na cc, coś mi się wydaje, że będę tego załowac, ale na razie nie chcę o tym myślec. W ogóle główny ginekolog w moim szpitalu jest strasznie niesympatyczną osobą, brrr, chyba pierwsza niemiła osoba z personelu szpitala z jaką było mi dane rozmawiac. W ogóle nie dał mi dojśc do słowa i ciągnął swój wykład, a na koniec pytał się czy na pewno rozumiem co do mnie mówi . Strasznie mnie to wkurzyło, miałam ochotę mu skopac zadek!

Na usg wszystko wyszło ok, młoda waży już prawdopodobnie 3,5 kg, chyba naprawdę pochopnie zdecydowałam się na sn Ciekawe co by było gdybym dodatkowo faszerowała się witaminkami...

Indiria nie przejmuj sie lekarzem, choc wiem ze ciezko z tym czasmai napewno. Baran podejrzewam, ze trafil kilka razy moze na Polki totalnie bez jezyka, albo mial z nimi jakis zatarg i teraz moze traktuje i mysli, ze wszystkie sa podobne. Ja jak jutro w szpitalu bede miala znowu tego samego ciapaka lekarza co kiedys to niewiem jak to sie skonczy, cholerny bez szacunku, z najgorsazym akcentem debil.
Jezeli sie moge zapytac Indiria to powiedz jak to z Toba, ze mialas mozliwosc wyboru porodu? czy to moze w Twoim szpitlau jest mozliwe?
Mysle, ze zawsze bys zalowala wyboru, jak cesarka to moze bys wtedy myslala, ze moze moglas probowac naturalnie, ze moze nie bylo by tak zle.. noi odwrotnie..

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

a pozatym wlasnie sie dowiedzialam, ze w Polsce kolezanka 5 dni po terminie miala chyba skurcze i pojechala do szpitala, podpieli ja pod ktg i jakos na wykresie dziwnie skakalo wiec wymieniali aparat z 3 razy bo stwierdzili ze zepsuty noi z kolejnym aparatem ja zostawili, jednak potem powoli serduszko bilo wolniej i wolniej, jej maz zawolal personel, blyskawicznie ja wzieli na cesarke i wyjeli Mala, ktora do dzisiaj minelo chyba 2, 3 dni jest w spiaczce, ma jakas infekcje...straszne..

[thebestme82]

a pozatym wlasnie sie dowiedzialam, ze w polsce kolezanka 5 dni po terminie miala chyba skurcze i pojechala do szpitala, podpieli ja pod ktg i jakos na wykresie dziwnie skakalo wiec wymieniali aparat z 3 razy bo stwierdzili ze zepsuty noi z kolejnym aparatem ja zostawili, jednak potem powoli serduszko bilo wolniej i wolniej, jej maz zawolal personel, blyskawicznie ja wzieli na cesarke i wyjeli mala, ktora do dzisiaj minelo chyba 2, 3 dni jest w spiaczce, ma jakas infekcje...straszne..

[/quote]
Rzeczywiscie straszna historia. Zasmuciła mnie i dała do myslenia. Zdałam sobie własnie sprawę,że nie dopuszczam wogóle takich mysli, ze cos może być nie tak po porodzie lub w czasie. Stresowałam się na początku czy nie poronię, potem przed usg genetycznym, a teraz nie. Pewnie, że pozytywne myslenie jest ważne ale przeważnie mam tak, że jak sie czegos obawiam to jest ok, a jak nie to nie wychodzi mi zbyt dobrze. A może obawy pojawią sie bliżej porodu, sama nie wiem.

[Vedma]

Napisane przez indiria

Na usg wszystko wyszło ok, młoda waży już prawdopodobnie 3,5 kg, chyba naprawdę pochopnie zdecydowałam się na sn Ciekawe co by było gdybym dodatkowo faszerowała się witaminkami...

Dlatego ja poki co nie biore zadnych witaminek, w przyszlym tygodniu, po usg, widze sie z lekarzem i wtedy zobaczymy, czy malego nie trzeba czasem troche podtuczyc

[Diari]

Vedma kolejne USG masz, czy idziesz prywatnie?

[indiria]

Napisane przez Jola00

Kochana gratuluję decyzji Teraz wszystko zależy od Twojego nastawienia.Musisz uwierzyć,że podjęta przez Ciebie decyzja jest najlepsza i tego się trzymać
Super,że z malutką wszystko dobrze
Wiesz ta waga dziecka z usg bardzo często po porodzie okazuje się nieprawdziwa,więc się tym nie martw.
Ja będę mocno trzymać kciuki kiedy przyjdzie już Twój czas rozwiązania

Dzięki za wsparcie, serio, wiedza, że ktoś jest życzliwy daje bardzo dużo. Wydaje mi się, że się trochę uspokoiłam, po prostu wiem, że wybrałam i teraz muszę sobie z tym dac radę. A termin za 4 dni!

Napisane przez Kasiowa24

Indiria nie przejmuj sie lekarzem, choc wiem ze ciezko z tym czasmai napewno. Baran podejrzewam, ze trafil kilka razy moze na Polki totalnie bez jezyka, albo mial z nimi jakis zatarg i teraz moze traktuje i mysli, ze wszystkie sa podobne. Ja jak jutro w szpitalu bede miala znowu tego samego ciapaka lekarza co kiedys to niewiem jak to sie skonczy, cholerny bez szacunku, z najgorsazym akcentem debil.
Jezeli sie moge zapytac Indiria to powiedz jak to z Toba, ze mialas mozliwosc wyboru porodu? czy to moze w Twoim szpitlau jest mozliwe?
Mysle, ze zawsze bys zalowala wyboru, jak cesarka to moze bys wtedy myslala, ze moze moglas probowac naturalnie, ze moze nie bylo by tak zle.. noi odwrotnie..

Chyba już o tym pisałam, ale może niedokładnie. Bardzo boję się porodu i opowiedziałam o tym mojej położnej a ta skierowała mnie do konsultanta. Mniej więcej od końcówki grudnia miałam spotkania z konsultantem, w każdym szpitalu jest taka osoba, która pomaga kobietom w ich rozterkach. I wbrew pozorom pacjentek ma bardzo dużo. Wydaje mi się, że mało się mówi o tym jak wiele kobiet naprawdę się boi rodzic a to ogromne obciążenie psychiczne z którym ciężko jest dac sobie samemu radę. Ja mam naprawdę świetną, miłą babkę, taką trochę pozytywnie zakręconą, ale uczynną i pomocną. Miałam z nią 3 spotkania i 3 dodatkowe z ginem. Na ostatnim takim spotkaniu z nią zostałam oprowadzona po oddziale, choc teoretycznie nie ma teraz takich wycieczek. To przez moją fobię miałam możliwośc wyboru między cc a sn, tak normalnie nie ma wyboru na życzenie, bo szpitale w większości wprowadzają politykę porodu naturalnego nawet jeśli poprzednio rodziło się przez cc.
Wracając jeszcze do niemiłego lekarza, słyszałam jak rozmawiał z kimś za drzwiami i wrzucił nas do worka pt. kobiety ze WSCHODNIEJ EUROPY . Że niby u nas cc jest popularne i dlatego ja też tak chcę, w ogóle nie biorąc pod uwagę, że moje motywy były jednak inne. No ale nie będę sobie tego więcej przypominac. Będąc złośliwa napiszę tylko, że jego rodzice bez wątpienia też nie należą do rdzennych Brytyjczyków.

Napisane przez Vedma

Dlatego ja poki co nie biore zadnych witaminek, w przyszlym tygodniu, po usg, widze sie z lekarzem i wtedy zobaczymy, czy malego nie trzeba czasem troche podtuczyc

Tylko nie przesadz Ja w 31 tyg miałam robione dodatkowe usg, bo mała była za mała a teraz w 39 ma 3,5 kg mimo, że nie brałam żadnych suplementów. Po prostu zaczęła intensywnie rosnąc dopiero pod koniec. Wyskoczy pewnie taki ludzik Michelin

[Diari]

Napisane przez indiria

Wydaje mi się, że się trochę uspokoiłam, po prostu wiem, że wybrałam i teraz muszę sobie z tym dac radę. A termin za 4 dni!

Oczywiście, że dasz radę. Będziemy trzymać kciuki, żeby szybko poszło i żebyś się bardzo nie męczyła

[Vedma]

Napisane przez Diari

Vedma kolejne USG masz, czy idziesz prywatnie?

Kolejne, to juz trzecie. Bo na ostatnim wyszlo, ze Adas jest jakis mniejszy, niz powinien...

Napisane przez indiria

Tylko nie przesadz Ja w 31 tyg miałam robione dodatkowe usg, bo mała była za mała a teraz w 39 ma 3,5 kg mimo, że nie brałam żadnych suplementów. Po prostu zaczęła intensywnie rosnąc dopiero pod koniec. Wyskoczy pewnie taki ludzik Michelin

3500g to nie jest chyba jakos przesadnie duzo? Wydaje mi sie, ze to wlasnie w normie. Jesli zaczne brac jakies suplementy, to tylko z polecenia lekarza. Ale pocieszylas mnie, ze nie tylko Adas tak sie ociaga z rosnieciem

[indiria]

Napisane przez Vedma

3500g to nie jest chyba jakos przesadnie duzo? Wydaje mi sie, ze to wlasnie w normie. Jesli zaczne brac jakies suplementy, to tylko z polecenia lekarza. Ale pocieszylas mnie, ze nie tylko Adas tak sie ociaga z rosnieciem

3,5 kg to mniej więcej 50 centyl, czyli średnia. Zresztą to tylko waga szacunkowa, naprawdę może byc mniej, albo więcej Dla mnie to dużo, bo wcześniej właśnie było wielkie halo, że młoda ma za mały przyrost. Kilka tygodni temu szykowałam ubranka rozmiaru tiny baby.
Z tego co piszesz już od jakiegoś czasu zauważyłam, że masz podobne doświadczenia z rośnięciem brzucha. Powinni zbadac Ci krew, wyniki wskażą czy wszystko w normie, czy np powinnas dodatkowo się suplementowac.

Ładna pogoda, jedziemy połazic po sklepach, może zaserwuję sobie słabą kawę z bitą śmietaną.... mniam!

[Kasiowa24]

Czesc Kobitki. Odnosnie witaminek to ja bralam od poczatku ciazy i moze dlatego Nasz Maly urosl troszke i nie jest az tak malutki, w 36tg mial 3200 takze za 2 tyg do 4kg poiwnno dojsc
Wrocilam ze szpitala i zdziwilam sie pozytywnie, mimo ze znowu trafilam na tego choelrnego ciapaka lekarza ze strasznym akcentem (ja niewiem jak oni z tak sepleniacym indyjskim akcentem pracuja w takim zawodzie)
przyniosl maly aparacik, zrobil szybkie usg potwierdzic , ze Maly jest posladkowo wciaz. Powiedzial, ze mam 3 opcje do wyboru: starac go obrocic i daja 60% na to , ze sie obroci, rodzic mimo wszystko naturalnie albo cesarka. Powiedzialam, ze chce cesarke, dal papiery do podpisania, polzona mi potem wszystko wytlumaczyla, dala przerozne papiery i zlecenie na pobranie krwi i poszla ustalic termin. a wiec 1 kwietnia - prima apprilis nasz Aleksio bedzie z nami.

[hanjah]

Ostatnio mam problem z łydkami, a dokładnie ze skurczami mięśnia. Prawie co noc budzę się prawie z krzykiem-tak mnie boli, a jak czasem się zdarzy skurcz w obu na raz to tragedia Co mogę brać oprócz magnezu? I czy w ogóle dostanę w aptece sam magnez?

Wczoraj byliśmy w Georgu w Asda i pierwszy raz widziałam tam ubrania ciążowe Akurat jakaś zniżka 50% była, ale teraz już nic dla siebie nie kupuję, skupiam się raczej na dziecku (w niedzielę-jak dostanę wolne-wybieramy się na car boot sale), chyba że znajdę jakąś kurtkę/płaszczyk.

[Diari]

Hanjah ja biorę magnez, więc nic innego ci nie polecę. Sam magnez możesz kupić w Bootsie

[hanjah]

Napisane przez Diari

Hanjah ja biorę magnez, więc nic innego ci nie polecę. Sam magnez możesz kupić w Bootsie

Dzięki Jutro tam zajrzę.

[Vedma]

Napisane przez indiria

Z tego co piszesz już od jakiegoś czasu zauważyłam, że masz podobne doświadczenia z rośnięciem brzucha. Powinni zbadac Ci krew, wyniki wskażą czy wszystko w normie, czy np powinnas dodatkowo się suplementowac.

Mam caly czas monitorowane wyniki krwi, sa bardzo dobre, dlatego tez nic do tej pory nie suplementowalam - po prostu nie widze takiej potrzeby. W 20 tyg na usg bylam jeszcze w swoich normalnych ubraniach, brzucha praktycznie nie bylo widac, dopiero od dzisiaj nosze ciazowe spodnie (z M&S, polecam, bardzo wygodne!). Dlatego tez nie panikuje zbytnio jesli chodzi o wielkosc Adasia, z reszta moja mama konczyla pedagogike specjalna, rozwoj prenetalny walkowali bez przerwy i ona rowniez mnie uspokaja. Ale nie ukrywam, ze moje zadowolenie z opieki medycznej w UK trwa, naprawde, czuje sie bardzo "monitorowana"

Napisane przez Kasiowa24

a wiec 1 kwietnia - prima apprilis nasz Aleksio bedzie z nami.

A to Ci dopiero zarcik

Napisane przez hanjah

Ostatnio mam problem z łydkami, a dokładnie ze skurczami mięśnia. Prawie co noc budzę się prawie z krzykiem-tak mnie boli, a jak czasem się zdarzy skurcz w obu na raz to tragedia Co mogę brać oprócz magnezu? I czy w ogóle dostanę w aptece sam magnez?

Zwykle magnez jest w zestawach z innymi pierwiastkami - standardowo: Mg, Zn i Ca (magnez, cynk i wapn) - to bardzo dobra mieszanka. Jesli chodzi o zapobieganie skurczom to rowniez pomagaja sod i potas.

[Darianna25]

Witajcie.
U mnie w firmie paternity płacą 100% wynagrodzenia.
A mnie wzięły jakieś skurcze.Brzuch sie napina sam z siebie.Nawet jak leże.W nocy mnie nawet jeden skurcz obudził. W czwartek dopiero mam spotkanie z midwife.Na razie biorę nospę i zobaczymy co bedzie.
Wczoraj przez te skurcze torbe do szpitala spakowałam.

[hanjah]

Napisane przez Vedma

Zwykle magnez jest w zestawach z innymi pierwiastkami - standardowo: Mg, Zn i Ca (magnez, cynk i wapn) - to bardzo dobra mieszanka. Jesli chodzi o zapobieganie skurczom to rowniez pomagaja sod i potas.

Właśnie o coś takiego mi chodzi-żeby nie był sam magnez. Jutro wybiorę się do Bootsa albo do jakiejś innej apteki i się zaopatrzę, bo te skurcze nie dość że bolesne, to jeszcze stresujące, a jak się tak w środku nocy rozbudzę to potem ciężko zasnąć...

[thebestme82]

Co do magnezu to ja biorę juz od kilku miesięcy bo miałam okropne skurcze. Na poczatku brałam tylko ten co był w zestawie Sanatogen Mother To Be -pełen zestaw witamin - ale tam jest tylko 33% dziennego zapotrzebowania, więc zaczęłam brać sam magnez i pomoglo mi bo już więcej skurczy nie mam.
Piszecie, że jak się bierze witaminy to dziecko duże się urodzi, ja biorę od początku i ciekawa jestem. Zaraz sobie poczytam o tym. Interesujące!

[Kasiowa24]

Thebestme82 - ja biore od poczatku ciazy witaminki dla ciezarnej z serii mother to be + dodatkowo jeszcze osobno magnez, moze dlatego jest on nie tak maly, no ale w sumie nie az tak duzy, gdyby tez duza wielkosc zalezala od witaminek to rownie dobrze Dzidzia moglaby miec z 5kg na starcie przy urodzeniu za 2 tyg napisze ile bedzie mial Nasz Synek i czy te witaminy sprawily, ze on taki wielki..

[thebestme82]

Z tego co wyczytałam w internecie to nic nie wskazuje na to aby witaminki miały wpływ na wagę dziecka. Jedynie duża ilosć białka może na to wpłynąć. Wydaje mi się, że dobrze jest brać cos bo nie codziennie jest czas aby zjesć pełnowartosciowy posiłek- przynajmniej ja tak mam. Staram się codziennie pić soki z warzyw i owoców i jesć dużo nabiału, jakąs rybkę w tygodniu, ale czasem mi się nie chce gotować lub braknie składników na soczek. A jak z waszymi dietami? Odżywiacie się zdrowo?

[Jola00]

Napisane przez hanjah

Właśnie o coś takiego mi chodzi-żeby nie był sam magnez. Jutro wybiorę się do Bootsa albo do jakiejś innej apteki i się zaopatrzę, bo te skurcze nie dość że bolesne, to jeszcze stresujące, a jak się tak w środku nocy rozbudzę to potem ciężko zasnąć...

Moja ginekolog (w Polsce) od 13 tc zaleciła mi brać magnez 2x1. Byłam zdziwiona,ale biorę (mama przysyła mi z Polski) Asmag forte...
Zauważyłam też pewną rzecz: kiedy wróciłam po zwolnieniu do pracy,piłam tam kawę bezkofeinową.Myślałam,że skoro bezkofeinowa to jest dla mnie bezpieczna.Ale wtedy właśnie zaczęły się skurcze... Poszperałam w necie i okazało się,że nawet ta bezkofeinowa kawa wypłukuje magnez z organizmu Odstawiłam kawę i problemu nie ma Teraz pozwalam sobie tylko sporadycznie

[hanjah]

Kawę piję czasem w pracy-cappuccino z automatu, ale to może od 2-3 tygdoni bo wcześniej nie mogłam nawet myśleć o kawie. Ale te skurcze mam znacznie dłużej, także to nie tylko kawa u mnie na to wpływa.
A witaminy brałam tylko przez pierwsze trzy miesiące, chyba i w to będę się musiała zaopatrzeć...

Dziś zaczęliśmy 7. miesiąc

[Jola00]

Napisane przez hanjah

Kawę piję czasem w pracy-cappuccino z automatu, ale to może od 2-3 tygdoni bo wcześniej nie mogłam nawet myśleć o kawie. Ale te skurcze mam znacznie dłużej, także to nie tylko kawa u mnie na to wpływa.
A witaminy brałam tylko przez pierwsze trzy miesiące, chyba i w to będę się musiała zaopatrzeć...

Dziś zaczęliśmy 7. miesiąc

No gratulacje

W takim razie myślę,że brakuje Ci po prostu magnezu Jeśli może ktoś ktoś podesłać Ci z Polski to polecam Asmag Forte Na pewno się przyda,lekarze zalecają go nawet kiedy brzuszek czasem twardnieje

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez thebestme82

Z tego co wyczytałam w internecie to nic nie wskazuje na to aby witaminki miały wpływ na wagę dziecka. Jedynie duża ilosć białka może na to wpłynąć. Wydaje mi się, że dobrze jest brać cos bo nie codziennie jest czas aby zjesć pełnowartosciowy posiłek- przynajmniej ja tak mam. Staram się codziennie pić soki z warzyw i owoców i jesć dużo nabiału, jakąs rybkę w tygodniu, ale czasem mi się nie chce gotować lub braknie składników na soczek. A jak z waszymi dietami? Odżywiacie się zdrowo?

Mhm...staram się zdrowo odżywiać,ale pewnie nie zawsze to wychodzi Jem dużo warzyw i owoców. Soków nie pijam tylko wodę,bo tak ponoć zdrowiej
Witaminki dla kobiet w ciąży mam zakupione,ale biorę je bardzo rzadko. Codziennie za to magnez i wapno.
Za tydzień mam spotkanie z położną,a na ostatnim pobierała mi krew. Zapytam więc o wyniki,ale mam nadzieję,że są dobre

[thebestme82]

Mhm...staram się zdrowo odżywiać,ale pewnie nie zawsze to wychodzi Jem dużo warzyw i owoców. Soków nie pijam tylko wodę,bo tak ponoć zdrowiej
Witaminki dla kobiet w ciąży mam zakupione,ale biorę je bardzo rzadko. Codziennie za to magnez i wapno.
Za tydzień mam spotkanie z położną,a na ostatnim pobierała mi krew. Zapytam więc o wyniki,ale mam nadzieję,że są dobre

[/QUOTE]

Co do wody to się zgodzę bo nie zawiera cukru pewnie dlatego jest zdrowsza ale ja nie przepadam za niektórymi cennymi w składniki warzywami więc spożywam je w postaci soków. Mam na mysli soki własnej roboty, a nie te kupne. Np z buraków, pietruszki, selera w połączeniu z jakimis owocami.

[1985ewa]

Napisane przez Kasiowa24

1 kwietnia - prima apprilis nasz Aleksio bedzie z nami.

Super czyli to już niedługo pewnie nie możesz się doczekać

[Kasiowa24]

Czesc Babiczki.
Kupilam pieluszki Huggies newborn, a ze za 2 paczki byla jakas promocja to moj maz wziaql dwie paczki i rozpakowalam je i te pieluszki sa takie tyci tyci, normalnie na mojego kota bylyby za male
oczywiscie, ze zoabczymym jak to bedzie w prkatyce, ale czasami nie lepiej zakladac w maire szybko juz rozmiar 2, bo maja wieksze wchlanianie i wieksza pewnosc ze nic nie przeleci?

[ursull]

Napisane przez Kasiowa24

Czesc Babiczki.
Kupilam pieluszki Huggies newborn, a ze za 2 paczki byla jakas promocja to moj maz wziaql dwie paczki i rozpakowalam je i te pieluszki sa takie tyci tyci, normalnie na mojego kota bylyby za male
oczywiscie, ze zoabczymym jak to bedzie w prkatyce, ale czasami nie lepiej zakladac w maire szybko juz rozmiar 2, bo maja wieksze wchlanianie i wieksza pewnosc ze nic nie przeleci?

zdziwisz się kochana,jak malutki będzie dzidziuś i te pieluszki jeszcze będą za duże . Ja używałam pampersów new born na zmianę z huggiesami do 3mc. Pieluszkę będziesz zmieniała kilkanaście razy na dobę,więc nic nie przeleci. W 2 maluszek ci się utopi.

[Kasiowa24]

Napisane przez ursull

zdziwisz się kochana,jak malutki będzie dzidziuś i te pieluszki jeszcze będą za duże . Ja używałam pampersów new born na zmianę z huggiesami do 3mc. Pieluszkę będziesz zmieniała kilkanaście razy na dobę,więc nic nie przeleci. W 2 maluszek ci się utopi.

Mowisz? Jakos nie moge sobie tego jeszcze wyobrazic, ze to takie Malenstwo bedzie. A powiedz jak bylo z Twoja Mala odnosnie spania?czy szybko sie nauczyla spac choc troche i odrozniac dzien od nocy?

[Vedma]

Napisane przez thebestme82

A jak z waszymi dietami? Odżywiacie się zdrowo?

Bardzo sie staram jesc zdrowo - tzn i przed ciaza tak bylo, ale teraz wieksza wage przykladam do prawidlowego bilansowania posilkow. Gotuje codziennie, czasem wyrecza mnie TZ lub moj brat, obaj sa bardzo dobrymi kucharzami Nie pije kawy. Sama pieke chleb, robie salatki i przetwory, staram sie ukochanego Earl Grey'a zastepowac woda (ktorej serdecznie nie znosze!). Przestrzegam zasady 5 posilkow dziennie, aczkolwiek czasami sa to mikro-posilki, bo czesto nie jestem glodna. Praktycznie nie jem slodyczy, chyba ze sama przygotuje jakis deser lub cos upieke. Mysle, ze to wystarczy. Dlatego na razie nie siegam po zadne witaminy. Skurcze rowniez sie nie pojawiaja, ale to sie jeszcze moze zmienic.

Napisane przez Kasiowa24

Czesc Babiczki.
Kupilam pieluszki Huggies newborn (...) i rozpakowalam je i te pieluszki sa takie tyci tyci, normalnie na mojego kota bylyby za male

Swietny opis! Moja bratowa kazala mi od razu kupic rozmiar 2, ale ja chyba poczekam i zobacze, jakiej ten moj "kot" bedzie wielkosci

[Kasiowa24]

Swietny opis! Moja bratowa kazala mi od razu kupic rozmiar 2, ale ja chyba poczekam i zobacze, jakiej ten moj "kot" bedzie wielkosci [/QUOTE]

Vedma ja powaznie pisze o prawdziwym Kocie tak patrze na naszego kocura i nie moge sobie wyobrazic ze Nasz Syn bedzie mniejszy od niego, bo nasz Kot ma z 6kg i powaga te newborn 1 pieluchy napewno by byly na niego za male, ale jeszcze nie tak zle ze mna, zebym probowala testowac

[ursull]

Napisane przez Kasiowa24

Mowisz? Jakos nie moge sobie tego jeszcze wyobrazic, ze to takie Malenstwo bedzie. A powiedz jak bylo z Twoja Mala odnosnie spania?czy szybko sie nauczyla spac choc troche i odrozniac dzien od nocy?

Szczerze to nie pamiętam jak było z tym snem. Pierwsza, cała przespan noc była jakoś około 8mc i to po zastosowaniu zmodyfikowanej metody Ferbera. Musisz się przygotowac,że czeka cię wstawanie nawet co godzinę w nocy. Pamiętam,że mialam taki okres do okolo 2-go miesiąca. Oczywiście zalezy dużo od sposobu karmienia,jeśli piersią to pobudki częstsze i czasem nawet,gdy dziecko ma rok to nadal budzi się w nocy. Grunt to wprowadzenie rutyny,staraj się od samego początku kąpać malucha o tej samej porze, wyciszać,gaśić światło i kłaść spać,wtedy szybko sie nauczy,kiedy jest noc,a kiedy dzień.
Co do pieluszek,to też zależy od wagi dziecka. Moja przy urodzeniu miała 3240g,a mierzyła ok 50cm (malutka była),więc new born były dla nas jak znalazł Uzywalismy ich przez dwa miesiące. Jeśli maleństwo urodzi się w okolicach 4000g,to może lepiej przejść na 2 odrazu. A widziałaś pieluszki dla wcześniaków? Te to są dopiero malutkie