Chcę być jeszcze bardziej Twoja - XIV część zazdrośnic

[*Insane]

frezyjko, nie zazdraszczaj, tylko pamiętaj, że mam 10 mini-antyperspirantów do rozdania

balsamami też się mogę podzielić

[aleksandrettaa]

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

[Zwies]

Napisane przez upadly_aniol00

Zwies skoro tak sytuacja wygląda to na pewno jak wrócisz będzie wszystko dobrze
Chyba nie am idealnego mężczyzny , który w 100% zrozumie kobietę

No ok
ale stres jest duży.
Szczególnie, kiedy jedno z nas nie ma humoru czy jest zmęczone. Nie wiadomo co robić - tak jak dzisiaj, Tż coś chyba ma humor pod psem i jak się odezwę mniej mile to jest od razu bardzo zły - czasami zupełnie inaczej jest jak w PL. Robi takie rzeczy, których normalnie by nie zrobił.

W zasadzie jestem pierwszą "poważniejszą" partnerką.

No nic - ogólnie to się denerwuję, Tż też, czasem nie da się dogadać - i czasem nie można się zrozumieć, bo nie jest się obok

Normalnie - jest sielanka.
Któreś jest zmęczone - idzie do łóżeczka, przychodzi drugie się przytulić na chwilę i zostaje.
Powrót z pracy - czasami wspólny spacer z centrum na Mokotów, czy jakieś 7 kilometrowe wędrówki po waw.
Wspólne robienie jedzenia, czy też jedzenie na mieście :/
Czy nawet wspólne pranie - jak byłam ostatnio to Tż wieszał wszystkie ubranka i sam przynosił z pralni

Rozłożyło mnie

[*Insane]

Napisane przez aleksandrettaa

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

jechać!

Robota nie zając...

Ale może mam takie podejście, bo sama daaaawno nigdzie nie byłam z TŻtem

[_Remedios]

Napisane przez *Insane

doszła moja paczka Nivei do testowania

mam duuuży kremowy żel pod prysznic o zapachu malinowym
duży antyperspirant
duży balsam do ciała o zapachu też malinowym
i 10 mini antyperspirantów - do rozdania/wypróbowania

Super!

ja też chcę

[osz rety]

Basi naprawdę zależało założyć nową część może coś się u Niej szykuje

[Zwies]

Napisane przez aleksandrettaa

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

Jechać z Tż, a rzeczy zrobić wcześniej/później

[Biska]

Dzień dobry

Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości za wczoraj

U mnie też dzisiaj wiosna! nareeeszcie

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

jechać co sobie będziesz przyjemności odmawiać?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Biska

U mnie też dzisiaj wiosna! nareeeszcie

tak, tak, wiem, wiem Nie ma za co

[aleksandrettaa]

Zwies nie łam się. Ja wiem, że związki na odległość są trudne i męczą, że przez komunikator ciężko się dogadać. Wiem też, że choć wiele osób w to nie wierzy, to można to przetrwać. Mój chłop wrócił z zagranicy, nie zostawił mnie dla żadnej francuski, zamieszkał ze mną i jest super. Dacie radę.

[*Insane]

Napisane przez _Remedios

ja też chcę

nie widzę problemu!

mówię serio, dziewczynki
komu niby mam rozdać te 10 sztuk?
Mamie Pawła dam jedną i co dalej? Szefowej ??

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Zwies nie łam się. Ja wiem, że związki na odległość są trudne i męczą, że przez komunikator ciężko się dogadać. Wiem też, że choć wiele osób w to nie wierzy, to można to przetrwać. Mój chłop wrócił z zagranicy, nie zostawił mnie dla żadnej francuski, zamieszkał ze mną i jest super. Dacie radę.

potwierdzam, niektóre z Was pamiętają, że my z TŻtem 10 miesięcy żyliśmy na odległość bywało różnie, ale jest... coraz lepiej

lecę do pracy

[aleksandrettaa]

Napisane przez *Insane

jechać!

Robota nie zając...

Ale może mam takie podejście, bo sama daaaawno nigdzie nie byłam z TŻtem

Napisane przez Zwies

Jechać z Tż, a rzeczy zrobić wcześniej/później

Napisane przez Gwizdak

jechać co sobie będziesz przyjemności odmawiać?

Kurde sama nie wiem. Niby mam ochotę jechać, ale w sumie to odczas ostatnich ciężkich rozmów obiecałam TŻ-towi, że się ogarnę i uporam się z pewnymi zaległościami.

[frezyjka85]

Napisane przez pagka

Zakładaj

Ale my sobei nie grozimy, dajemy tylko pokaz swoich mocy i przy okazji przechwalamy się, której moce są wieksze

Napisane przez Gwizdak

Ale my sobie nie grozimy Wiosna załatwiona, wszystko gra. Tak się tylko z Pagką przekomarzamy

to ja Wam zaraz pokażę moją siłę.... i teki LATO zafunduje, że łuhu.....

Napisane przez *Insane

frezyjko, nie zazdraszczaj, tylko pamiętaj, że mam 10 mini-antyperspirantów do rozdania

balsamami też się mogę podzielić

poważnie proponujesz? to ja poproszę takie próbeczki do zamówienia z minerałków

Napisane przez aleksandrettaa

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

jechać! praca zaczeka.... tak jak moja teraz... powinnam okna, podłogi i szafki myć, a siedzę sobie z Wami

Napisane przez osz rety

Basi naprawdę zależało założyć nową część może coś się u Niej szykuje

oby u każdej się coś szykowało 15 to taka łądna okrągła liczba

[_Remedios]

Ins a skąd wzięłaś takie

[aleksandrettaa]

A swoją drogą to bardzo podoba mi się tytuł nowe części. Basiu

[Biska]

Gwizdak

Aleks, jedź i ciesz się wiosną z Tż!

Ins miłego dnia w pracy, mimo wszystko

[Gwizdak]

Napisane przez frezyjka85

to ja Wam zaraz pokażę moją siłę.... i teki LATO zafunduje, że łuhu.....

no i ja Ci z chęcią ustąpie miejsca tylko zaczekajmy aż się wszystko w kraju powoli stopi, co by powodzi nie zafundować ludziom

[Claris]

Biska, co tam ciekawego przywiozłaś?

Ja od rana się uczę, zaraz jadę do pracy, a wieczorem na kurs tańca no i kupię bilet na jutro

[Zwies]

Napisane przez aleksandrettaa

Zwies nie łam się. Ja wiem, że związki na odległość są trudne i męczą, że przez komunikator ciężko się dogadać. Wiem też, że choć wiele osób w to nie wierzy, to można to przetrwać. Mój chłop wrócił z zagranicy, nie zostawił mnie dla żadnej francuski, zamieszkał ze mną i jest super. Dacie radę.

ech, no wiem

Tylko się stresuję, bo mój Tż ostatnio się strasznie pesymistycznie wypowiada. Staram się go przekonać, że nie może tak robić.
Ciężkie to jest, chyba mamy kiepskie dni. Ale się chłopak stara, bardzo, tylko czasem mógłby być większym optymistą.
Zdradzić nie zdradzi - nie jest to możliwe.

Jadę 29 do domu, ale pewnie tata mnie nie będzie chciał oddać do Waw :/ Pewnie po mnie przyjedzie do Sosnowca i będzie trzymał dla siebie - bierze sobie urlop :/ więc będziemy w domu pewnie cały tydzień przed świętami :/
A Tż w waw, a na święta Lbn

[Biska]

Claris, PW

[frezyjka85]

Napisane przez Gwizdak

no i ja Ci z chęcią ustąpie miejsca tylko zaczekajmy aż się wszystko w kraju powoli stopi, co by powodzi nie zafundować ludziom

ok spokojnie zgramy się odpowiednio w czasie

[aleksandrettaa]

No i dylemat się rozwiązał. TŻ stwierdził, żebym została i wypisał mi listę zadań do wykonania (nie, nie chodzi o prace domowe). Ale w sumie to dobrze, załapię się na otwarcie nowej części

[Gwizdak]

Napisane przez frezyjka85

ok spokojnie zgramy się odpowiednio w czasie

i tak to się właśnie powinno załatwiać

[upadly_aniol00]

Jeśli miłość jest szczera to wytrzyma każdą rozłąkę
JA podziwiam takie osoby naprawdę .
Sama bym się chyba zapłakała , jakby mój miał na dłużej wyjechać , chciał teraz jechać za granicę poszukać pracy , ale nie chce by jechał sam , więc czeka za mną aż skończę szkołę i może uda nam się razem jechać .

[Gwizdak]

Napisane przez aleksandrettaa

No i dylemat się rozwiązał. TŻ stwierdził, żebym została i wypisał mi listę zadań do wykonania (nie, nie chodzi o prace domowe). Ale w sumie to dobrze, załapię się na otwarcie nowej części

Uuuuu Ty to masz Z jednej strony zabrzmiało to dziwnie, z drugiej to fajnie, że on Cię mobilizuje, bo jak się domyślam są to rzeczy, których załatwienie będzie z korzyścią dla Ciebie

[madziamacius8786]

Napisane przez carmelova

Madzia. nie bedzie mnie na spotkaniu, bo powiedziałam dzisiaj koleżance,od której dostałam zaproszenie na 2 urodzinki jej córeczki, że niestety nie będę mogła przyjść. Jej się zrobiło przykro, ale przyjęła to na klatę. Po czym za 10 minut przychodzi do mnie z telefonem, okazało się, że jej Amelcia ma mi coś do powiedzenia: "Ciocia psyjdź, ciocia tolcik"... No nie mogłam dziecku odmówić...

nio jasne,rozumiem

Napisane przez *Insane

doszła moja paczka Nivei do testowania

mam duuuży kremowy żel pod prysznic o zapachu malinowym
duży antyperspirant
duży balsam do ciała o zapachu też malinowym
i 10 mini antyperspirantów - do rozdania/wypróbowania

Super!

ale Ci dobrze

Napisane przez Zwies

Ech, jestem za granicą na wymianie. Wymiana jest na 2 semestry plus praktyka, czyli rok kalendarzowy. Jestem na ostatnim roku, muszę jeszcze magisterkę napisać, ale mam dużo obowiązków bieżących i czasami się nie wyrabiam
Żeby jechać na stypendium trzeba się dużo wcześniej o to starać, to jest jeszcze "pozostałość po Ex". Dostałam miejsce na rok przez pomyłkę - źle wybrałam na liście i Tż kazał jechać.
Rozłąkę wytrzymujemy, jest mi bardzo ciężko i czasami Tż nie rozumie mojego punktu widzenia.
Jeśli by nie chciał ze mną być to by mi to powiedział. To ja mu się podobałam i mój charakter i to on zaczął się głównie za mną ubiegać.


no w sumie tak, ale przykro, że o mnie zapomniałyście. Trzeba przytulić i będzie dobrze

nie zapomniałyśmy

Napisane przez frezyjka85

my już po obiedzie - brzuch mam jak balon wielki :/ grrrr i po co ja tyle jem

w bimbałki pójdzie

Napisane przez aleksandrettaa

Mam poważny dylemat: jechać z TŻ na weekend do jego mamy czy zostać w domu. Niby fajnie pojechać bo spotkamy się ze znajomymi itd. A z drugiej strony to jak zostanę w domu to może coś porobię, a jak pojadę to znowu wszystko będzie zalegać.

ja bym jechała a co do tego robienia to chodzi Ci o porządki w domu?

[Gwizdak]

Napisane przez madziamacius8786

w bimbałki pójdzie

Ty to serio masz coś z tymi cycami

[aleksandrettaa]

Napisane przez Gwizdak

Uuuuu Ty to masz Z jednej strony zabrzmiało to dziwnie, z drugiej to fajnie, że on Cię mobilizuje, bo jak się domyślam są to rzeczy, których załatwienie będzie z korzyścią dla Ciebie

Jak najbardziej chodzi o to, że on mnie próbuje zmobilizować, żebym wreszcie skończyła pracę i obroniła się bo w sumie głupio mieć absolutorium a dyplomu już nie. I znalazła pracę bo jak jeszcze trochę posiedzę w domu to zdziczeję i zgłupieję. I mam iść zapisać się na fitness bo dostałam karnet na urodziny i trzeba wykorzystać. A ja mam mało ruchu więc powinnam.

[Zwies]

Napisane przez upadly_aniol00

Jeśli miłość jest szczera to wytrzyma każdą rozłąkę
JA podziwiam takie osoby naprawdę .
Sama bym się chyba zapłakała , jakby mój miał na dłużej wyjechać , chciał teraz jechać za granicę poszukać pracy , ale nie chce by jechał sam , więc czeka za mną aż skończę szkołę i może uda nam się razem jechać .

ech, mam nadzieję.



Mogę sobie zasubskrybować nowy wątek (postem)? Bo zaraz mnie nie będzie.

[aleksandrettaa]

Napisane przez madziamacius8786

ja bym jechała a co do tego robienia to chodzi Ci o porządki w domu?

Oj ja bym nigdy nie wybrała sprzątania zamiast wyjścia do miasta czy innego relaksu Tutaj akurat dylematu bym nie miała