O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Wstałam...ale z okropnym bólem głowy. Kurczę niby mam wolne, a wczoraj np. przynieśli mi 40 stron do pisania i nie daję rady Aż z tego wszystkiego źle mi się spało :/
Zazdroszczę Wam pogody. U mnie niby ciepło, ale słońca brak , a tak bym już chciała wiosnę!

Jak czytam takie akcje to aż nie wierze, że ktoś może być tak okropny i tak zazdrosny. Mnie jak narazie tacy ludzie omijają, jednak jedna sąsiadka, której córka miała niedawno ślub wmawia mi, że strasznie się wszystkim przejmuje, a jej córka to tak spokojnie wszystko załatwiła...taaaa jaaasne! Dobrze pamiętam jak latała jak z jajkiem Poza tym najlepsze jest to, że np. jak ja powiem, że ksiądz był dla mnie miły, że aż nie wierzyłam, to ona twierdzi, że dla jej córki też był miły. Ja natomiast pamiętam jak mi się żaliła, że nakrzyczał na nich, że są materialistami, bo brali cywilny dla jakiś korzyści materialnych... Ale to lajtowe w porównaniu np. z tą "super" ciocią Jak nie chce to niech nie przychodzi. Wszyscy będą zdrowsi Chociaż bym się nie zdziwiła gdyby jednak przyszła, z ciekawości i żeby później wszystko krytykować

Hej Izka
Wypij szybko jakąś kawkę albo weź tabletkę, bo po co masz cierpieć przez pół dnia. Jak na razie się czuję super wypoczęta, do tego stopnia mnie rozleniwił ten wolny dzień, że aż do teraz biegam w piżamie

Też nie rozumiem tej nieuzasadnionej zazdrości. Jest to dla mnie niepojęte, jak ludzie (i to niestety najczęściej najbliższa rodzina) są zazdrośni o to, że ślub czasami może być zbyt piękny. Wkurza mnie to strasznie, że ludzie są na tyle chamscy, że czekają tylko na potknięcie

[fistaszek24]

Dziewczęta ja przychodzę z pracy po mówie trochę w języku łacińskim opowiadam TŻ i rodzicom i wspólnie się śmiejemy z zazdrości innych. Nie daj boże żeby mi w życiu było lepiej niż komuś z jej rodziny ojej to by było i z tego też powodu zazoniłam do koleżanki z biura podróży i w obecności cioci podałam gzie lecimy i ile będzie to kosztowało czyli " Weźmiemy tą Tunezje za 3300zł i jakby trzeba było doplacić za apartament to mów śmiało co do podróży poślubnej nie mamy ograniczeń" .

[wakiki]

Cześć dziewczynki

Napisane przez fistaszek24

A dziewczyny słyszałyście o czymś takim jak prezent przed ślubem??? Wczoraj jak dawałam zaproszenie chrzestnemu to jego żona zapytała czy potrzebujem pieniędzy bo jeśli tak to oni nam dadzą przed ślubem jakie było moje zdziwienie bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałam a ona mówi, ze teraz młodzi tak robią .

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Właśnie się dowiedziałam od mojej cioci, ze zapraszam gości dla pieniędzy no normalnie s.... to zabić. Uważa, że każde duże wesele wiąże się z korzyścią materialną po czym dodała nie liczcie, że Wam wszyscy przyjdą ta to potrafi podtrzymać na duchu nie ma co a czeka tylko, żeby coś się nie udało no qrwa mać nie dociera do niej, ze z miłości wychodzę za mąż i nie każdy jest taki jak ona :nerw: . Zapowiedziała oczywiście, ze ona nie przychodzi i miałam na końcu języka nikt Cię prosił nie będzie ty franco jedna wrrrrrrrrrrrrrr.

tak, jasne, i pewnie jeszcze jest opcja że to wesele się zwróci.. a nie ma takiej szansy niestety...
Powiem Ci że wredna ta ciocia

A jeżeli chodzi o prezenty przed ślubem...
Moja mama ma koleżanke- emerytowana nauczycielkę, cos tam jej pomaga (kobieta jest juz schorowana). No i ostatnio mama mi mówi że mam sobie cos wybrać na prezent jeszcze przed ślubem, bo P. Marysia chce mi dać... od 500 w górę...
i teraz nie wiem co mam zrobić- prawie jej nie znam, a mam jeszcze na siłę wymyślać jakiś prezent- a wiadomo że jezeli już to bardziej bym w tej chwili potrzebowała $ niż prezentów które będą się kurzyć
nie wiem co mam zrobic


Dzisiaj nam przyszły zaproszenia ślicznie wyszły

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Dziewczęta ja przychodzę z pracy po mówie trochę w języku łacińskim opowiadam TŻ i rodzicom i wspólnie się śmiejemy z zazdrości innych. Nie daj boże żeby mi w życiu było lepiej niż komuś z jej rodziny ojej to by było i z tego też powodu zazoniłam do koleżanki z biura podróży i w obecności cioci podałam gzie lecimy i ile będzie to kosztowało czyli " Weźmiemy tą Tunezje za 3300zł i jakby trzeba było doplacić za apartament to mów śmiało co do podróży poślubnej nie mamy ograniczeń" .

U mnie niestety jest tak samo jeśli chodzi o postępowanie mojej chrzestnej. Już szlag ją trafia na samą myśl, że wesele będzie "jakieś". Ech, słów brak. Na takie postępowanie od razu przypomina mi się ta modlitwa z "Dnia Świra":

"...Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna!
Zniszczcie tego s****ysyna!
Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada!
Żeby mu okradli garaż,
żeby go zdradzała stara,
żeby mu spalili sklep,
żeby dostał cegłą w łeb,
żeby mu się córka z czarnym
i w ogóle, żeby miał marnie!
Żeby miał AIDS-a i raka,
oto modlitwa Polaka! "

Szczere i niestety prawdziwe

Napisane przez wakiki

A jeżeli chodzi o prezenty przed ślubem...
Moja mama ma koleżanke- emerytowana nauczycielkę, cos tam jej pomaga (kobieta jest juz schorowana). No i ostatnio mama mi mówi że mam sobie cos wybrać na prezent jeszcze przed ślubem, bo P. Marysia chce mi dać... od 500 w górę...
i teraz nie wiem co mam zrobić- prawie jej nie znam, a mam jeszcze na siłę wymyślać jakiś prezent- a wiadomo że jezeli już to bardziej bym w tej chwili potrzebowała $ niż prezentów które będą się kurzyć
nie wiem co mam zrobic


Dzisiaj nam przyszły zaproszenia ślicznie wyszły

Hejka Monia

Dziwna sytuacja z tą koleżanką mamy. Sczerze to nie wiem, jakbym się zachowała. Chyba bym powiedziała, że jak chce cosik kupić, to niech sama cosik wymyśli, bo tak jakoś glupio podawać prezent osobie, którą się za bardzo nawet nie zna.

Zaproszenia już doszły?? Więc teraz możecie się już zabrać za rozwożenie

[myszkaazi]

Napisane przez fistaszek24

Dziewczęta ja przychodzę z pracy po mówie trochę w języku łacińskim opowiadam TŻ i rodzicom i wspólnie się śmiejemy z zazdrości innych. Nie daj boże żeby mi w życiu było lepiej niż komuś z jej rodziny ojej to by było i z tego też powodu zazoniłam do koleżanki z biura podróży i w obecności cioci podałam gzie lecimy i ile będzie to kosztowało czyli " Weźmiemy tą Tunezje za 3300zł i jakby trzeba było doplacić za apartament to mów śmiało co do podróży poślubnej nie mamy ograniczeń" .

Mogłaś dodać, że oczywiście wersję all inclusive z osobistym kelnerem i masażystą Aha i że te panie, które będą was wachlować mają być ubrane na zielono, bo tylko ten kolor Cię nie drażni A cioci wszczepialiby rozrusznik serca

Dzięki Aniu Kawkę właśnie strzeliłam i się zabrałam do pracy. Na razie na tej kofeinie jadę to jakąś tam wenę mam, ale jeszcze ze 20 stron muszę wystukać. Muszę się szybko z tym obrobić i trochę ogarnąć, bo mam dzisiaj urodzinową randkę z mężem Gdyby mnie teraz zobaczył to by mnie chyba nie chciał nigdzie zabierać (piżama, sweter, rozczochrane włosy i maść cynkowa na krostkach po okresie) Dobrze, że mi te czerwone placki na nosie i brodzie zniknęły po wczorajszym oczyszczaniu
A właśnie, co do wczorajszej wizyty u kosmetyczki - zrobiła mi w końcu peeling kawitacyjny i parę zaskórników wydusiła na nosie i brodzie. Ogólnie mnie zaskoczyła,bo powiedziała, że nie mam bardzo zanieczyszczonej buzi, a myślałam, że mam potwornie. Potem ampułeczka na naczynka, sonofreza, maseczka z alg, coś na odkażanie i kremik. Buzia jak pupa niemowlaka (nie licząc 4 wspomnianych pozostałości po okresie).
Umówiłam się na czerwiec na mikrodermabrazję i na środę przed ślubem na jakiś odżywczy zabieg

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Dzięki Aniu Kawkę właśnie strzeliłam i się zabrałam do pracy. Na razie na tej kofeinie jadę to jakąś tam wenę mam, ale jeszcze ze 20 stron muszę wystukać. Muszę się szybko z tym obrobić i trochę ogarnąć, bo mam dzisiaj urodzinową randkę z mężem Gdyby mnie teraz zobaczył to by mnie chyba nie chciał nigdzie zabierać (piżama, sweter, rozczochrane włosy i maść cynkowa na krostkach po okresie) Dobrze, że mi te czerwone placki na nosie i brodzie zniknęły po wczorajszym oczyszczaniu
A właśnie, co do wczorajszej wizyty u kosmetyczki - zrobiła mi w końcu peeling kawitacyjny i parę zaskórników wydusiła na nosie i brodzie. Ogólnie mnie zaskoczyła,bo powiedziała, że nie mam bardzo zanieczyszczonej buzi, a myślałam, że mam potwornie. Potem ampułeczka na naczynka, sonofreza, maseczka z alg, coś na odkażanie i kremik. Buzia jak pupa niemowlaka (nie licząc 4 wspomnianych pozostałości po okresie).
Umówiłam się na czerwiec na mikrodermabrazję i na środę przed ślubem na jakiś odżywczy zabieg

Więc z oczyszczania widzę, że jesteś zadowolona Wiedziałam, że tak będzie Oczyszczanie fakt faktem do najmilszych zabiegów nie należy, ale warto pocierpieć, bo skóra po nim jest naprawdę fajna
Moja kosmetyczka twierdzi, że odkąd stosuję ten krem, co u nich zakupiłam, skóra znacznie mi się poprawiła i nie potrzebuję żadnych zabiegów na twarz. Proponuje mi tylko zrobienie jakiegoś zabiegu migdałowego, ale twierdzi, że jeśli nie będę chciała to nic się nie stanie Oczywiście ja bardzo chcę bo lubię wizyty u kosmetyczki
Więc dzisiaj masz randkę z mężem Cudownie Też lubię takie randki z Piotrkiem, kiedy mam go tylko dla siebie i wychodzimy na jakąś kolację Zawsze przed takim wieczorem cały dzień się zastanawiam co ja na siebie włożę

[fistaszek24]

Napisane przez myszkaazi

Mogłaś dodać, że oczywiście wersję all inclusive z osobistym kelnerem i masażystą Aha i że te panie, które będą was wachlować mają być ubrane na zielono, bo tylko ten kolor Cię nie drażni A cioci wszczepialiby rozrusznik serca

Dzięki Aniu Kawkę właśnie strzeliłam i się zabrałam do pracy. Na razie na tej kofeinie jadę to jakąś tam wenę mam, ale jeszcze ze 20 stron muszę wystukać. Muszę się szybko z tym obrobić i trochę ogarnąć, bo mam dzisiaj urodzinową randkę z mężem Gdyby mnie teraz zobaczył to by mnie chyba nie chciał nigdzie zabierać (piżama, sweter, rozczochrane włosy i maść cynkowa na krostkach po okresie) Dobrze, że mi te czerwone placki na nosie i brodzie zniknęły po wczorajszym oczyszczaniu
A właśnie, co do wczorajszej wizyty u kosmetyczki - zrobiła mi w końcu peeling kawitacyjny i parę zaskórników wydusiła na nosie i brodzie. Ogólnie mnie zaskoczyła,bo powiedziała, że nie mam bardzo zanieczyszczonej buzi, a myślałam, że mam potwornie. Potem ampułeczka na naczynka, sonofreza, maseczka z alg, coś na odkażanie i kremik. Buzia jak pupa niemowlaka (nie licząc 4 wspomnianych pozostałości po okresie).
Umówiłam się na czerwiec na mikrodermabrazję i na środę przed ślubem na jakiś odżywczy zabieg

Ja wczoraj jak dawałam zaproszenie to znajoma właśnie mówiła, ze idzie dziś na oczyszczanie do jakiegoś nowego salonu u Nas i dała mi stronkę internetową www.bioreh.pl i ona raczej jest z tych rorzutnych ale myśle co mi tam wejde i zobacze na tej stroni i oniemiałam maja połowe taniej niż gdziekolwiek u Nas i teraz mysle, ze jak mi pani zbad skórę we wtorek i zaleci zabiegi to powiem, że umówimy się telefonicznie i zapytam znajomej jak tam po oczyszczaniu i jak będzie super to tam pójdę na mikro lub kwas .

[myszkaazi]

Napisane przez Forget_me

Więc z oczyszczania widzę, że jesteś zadowolona Wiedziałam, że tak będzie Oczyszczanie fakt faktem do najmilszych zabiegów nie należy, ale warto pocierpieć, bo skóra po nim jest naprawdę fajna
Moja kosmetyczka twierdzi, że odkąd stosuję ten krem, co u nich zakupiłam, skóra znacznie mi się poprawiła i nie potrzebuję żadnych zabiegów na twarz. Proponuje mi tylko zrobienie jakiegoś zabiegu migdałowego, ale twierdzi, że jeśli nie będę chciała to nic się nie stanie Oczywiście ja bardzo chcę bo lubię wizyty u kosmetyczki
Więc dzisiaj masz randkę z mężem Cudownie Też lubię takie randki z Piotrkiem, kiedy mam go tylko dla siebie i wychodzimy na jakąś kolację Zawsze przed takim wieczorem cały dzień się zastanawiam co ja na siebie włożę

Ja np. miałam okropne problemy z łuszczeniem się skóry i jakos tak wyszło, ze się w aptece natknęłam na Cetaphil i jestem normalnie wniebowzięta. Po dłuższym stosowaniu skóra jest cudowna, jedwabiście gładka i taka rozświetlona. I cena dość przystępna - 43 zł.
Też uwielbiam takie wieczorki, czuję się wtedy jak nastolatka - taka zakochana z motylkami w brzuchu Wygląd na wieczór mam opracowany w głowie, teraz to muszę wprowadzić w życie

Napisane przez fistaszek24

Ja wczoraj jak dawałam zaproszenie to znajoma właśnie mówiła, ze idzie dziś na oczyszczanie do jakiegoś nowego salonu u Nas i dała mi stronkę internetową www.bioreh.pl i ona raczej jest z tych rorzutnych ale myśle co mi tam wejde i zobacze na tej stroni i oniemiałam maja połowe taniej niż gdziekolwiek u Nas i teraz mysle, ze jak mi pani zbad skórę we wtorek i zaleci zabiegi to powiem, że umówimy się telefonicznie i zapytam znajomej jak tam po oczyszczaniu i jak będzie super to tam pójdę na mikro lub kwas .

Ja się wczoraj mile zaskoczyłam ceną,bo za to wszystko zapłaciłam 80 zł. Myślałam, ze trochę więcej wydam

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Ja np. miałam okropne problemy z łuszczeniem się skóry i jakos tak wyszło, ze się w aptece natknęłam na Cetaphil i jestem normalnie wniebowzięta. Po dłuższym stosowaniu skóra jest cudowna, jedwabiście gładka i taka rozświetlona. I cena dość przystępna - 43 zł.
Też uwielbiam takie wieczorki, czuję się wtedy jak nastolatka - taka zakochana z motylkami w brzuchu Wygląd na wieczór mam opracowany w głowie, teraz to muszę wprowadzić w życie

Ja się wczoraj mile zaskoczyłam ceną,bo za to wszystko zapłaciłam 80 zł. Myślałam, ze trochę więcej wydam

Też mi się łuszczyła skora, ale mi pomogły wizyty u kosmetyczki. Teraz po zakupie tego kremu nie mam żadnych problemów. Nawet mi nic nie wyskakuje podczas okresu

[myszkaazi]

Napisane przez Forget_me

Też mi się łuszczyła skora, ale mi pomogły wizyty u kosmetyczki. Teraz po zakupie tego kremu nie mam żadnych problemów. Nawet mi nic nie wyskakuje podczas okresu

Wszystko bym oddała za fakt niepojawiania się niespodzianek w czasie okresu. A tu nie dość, że hormony buzują to jeszcze na jakieś krostki się wkurzać trzeba

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Wszystko bym oddała za fakt niepojawiania się niespodzianek w czasie okresu. A tu nie dość, że hormony buzują to jeszcze na jakieś krostki się wkurzać trzeba

Mi zawsze wyskakiwały na czole To był koszmar!!!
W ogóle przez pewien czas mialam wielki problem e skórą na czole, bo od byłego faceta zaraziłam się trądzikiem ( używaliśmy jednego ręcznika) i zupełnie nie mogłam się go pozbyć!!! Pomogła dopiero wizyta u dermatologa i teraz na szczęście nie mam problemów skórnych (odpukać ).

Wczoraj przez przypadek w moje ręce trafił katalog Oriflame i nie mogłam się oprzeć zamówieniu pomadki (super promocja była bo z 20 kilku złotych zrzucono ją na 10,50 zł, ale ta promocja trwa tylko do niedzieli ). Pomadka naprawdę świetna jest, z takimi delikatnymi drobinkami świecącymi Poza tym udało mi się znaleźć czerwoną konturówkę Od razu kupiłam, przyda się do czerwonej pomadki

[Esti10]

czesc dziewuszki
Luki poszedl do pracy wiec moge juz do was zajzec widze, ze dzisiaj nawet skromniutko ale to dobrze bo juz sie balam, ze do 13 to pewnie bedzie ze 3 strony

U mnie tez dzien zaczal sie dobrzez, slonko za oknem i cieplo ale najlepsze jest to ze wczoraj Luki wrocil z pracy i powiedzial ze sobote ma wolna a niedziele zamienili mu z 14-22 na 6-14 wiec o 15 juz jest w domku ale sie ciesze

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Też mi się łuszczyła skora, ale mi pomogły wizyty u kosmetyczki. Teraz po zakupie tego kremu nie mam żadnych problemów. Nawet mi nic nie wyskakuje podczas okresu

Wczoraj zapytałam TŻ czy moge kupić sobie krem za 100zł i powiedział a kup sobie więc brnełam dalej a moge za 180zł on no dobra. Myśle kurcze nieźle mi idzie po czym dowiedziałam się, że skoro ja ide do kosmetyczki to on te narty co wczoraj przyniósł do domu kupuje .

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

czesc dziewuszki
Luki poszedl do pracy wiec moge juz do was zajzec widze, ze dzisiaj nawet skromniutko ale to dobrze bo juz sie balam, ze do 13 to pewnie bedzie ze 3 strony

U mnie tez dzien zaczal sie dobrzez, slonko za oknem i cieplo ale najlepsze jest to ze wczoraj Luki wrocil z pracy i powiedzial ze sobote ma wolna a niedziele zamienili mu z 14-22 na 6-14 wiec o 15 juz jest w domku ale sie ciesze

Hej Esti
Super, e sobotę będziecie mogli spędzić razem Piotrek na szczęscie w soboty nie pracuje, ale rok temu zapisał się na kolejne studia i teraz niestety prawie każdy weekend spędza w szkole
Będziecie mogli się wybrać na spacerek

Napisane przez fistaszek24

Wczoraj zapytałam TŻ czy moge kupić sobie krem za 100zł i powiedział a kup sobie więc brnełam dalej a moge za 180zł on no dobra. Myśle kurcze nieźle mi idzie po czym dowiedziałam się, że skoro ja ide do kosmetyczki to on te narty co wczoraj przyniósł do domu kupuje .

Ja tam Piotrkowi się wcale nie pytam czy mogę sobie cosik kupić Mam ochote to kupuję, w końcu na siebie zarabiam
Piotrek chyba w żartach mówi mi, że wysprzedaje moje ciuchy na All. i, że po ślubie będę miała ukrócone Kiedyś mu już powiedziałam, że jestem niezalezna finasowo i póki za swoje rzeczy płacę sama ma mi nic nie wypominać, bo ja jemu nie wypominam, że kupuje sobie felgi do samochodu na 1200 zł i w ogóle, że pakuje w samochód masę kasy Powiedział mi, że przecież żartuje, ale ogólnie to lubi mnie wkurzać tekstami to wyprzedaży mojej szafy

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Hej Esti
Super, e sobotę będziecie mogli spędzić razem Piotrek na szczęscie w soboty nie pracuje, ale rok temu zapisał się na kolejne studia i teraz niestety prawie każdy weekend spędza w szkole
Będziecie mogli się wybrać na spacerek



Ja tam Piotrkowi się wcale nie pytam czy mogę sobie cosik kupić Mam ochote to kupuję, w końcu na siebie zarabiam
Piotrek chyba w żartach mówi mi, że wysprzedaje moje ciuchy na All. i, że po ślubie będę miała ukrócone Kiedyś mu już powiedziałam, że jestem niezalezna finasowo i póki za swoje rzeczy płacę sama ma mi nic nie wypominać, bo ja jemu nie wypominam, że kupuje sobie felgi do samochodu na 1200 zł i w ogóle, że pakuje w samochód masę kasy Powiedział mi, że przecież żartuje, ale ogólnie to lubi mnie wkurzać tekstami to wyprzedaży mojej szafy

No wlasnie tak planujemy wreszcie bedzie mozna isc na dlugi spacerek i sie nie bedziemy trzesli z zimna
Najpierw jednak planuje jechac do Katowic do sklepu z takimi roznymi slubnumi dekoracjami, dodatkami zobacze co tam maja a potem na spacerek

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

No wlasnie tak planujemy wreszcie bedzie mozna isc na dlugi spacerek i sie nie bedziemy trzesli z zimna
Najpierw jednak planuje jechac do Katowic do sklepu z takimi roznymi slubnumi dekoracjami, dodatkami zobacze co tam maja a potem na spacerek

Też planuję w niedzielę jakiś spacerek Potem może jakaś kawka i ciacho w kawiarni Ach, jak dobrze, że wreszcie zrobiło się cieplutko
Jutro zapewne od rana wyskoczę z mamą na zakupy, a potem będę troszkę sprzątać Piotrek kończy zajęcia jakoś popołudniu, więc na wieczór będe przygotowywać dla niego cosik pysznego, ale jak na razie nie mam koncepcji
No i co najważniejsze obejrzymy wieczorkiem ten nowy serial na TVN'ie "Usta, usta" Boski jest i o dziwo nawet Piotrek uważa, że jest zabawny i chętnie go ze mną ogląda

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Hej Esti
Super, e sobotę będziecie mogli spędzić razem Piotrek na szczęscie w soboty nie pracuje, ale rok temu zapisał się na kolejne studia i teraz niestety prawie każdy weekend spędza w szkole
Będziecie mogli się wybrać na spacerek



Ja tam Piotrkowi się wcale nie pytam czy mogę sobie cosik kupić Mam ochote to kupuję, w końcu na siebie zarabiam
Piotrek chyba w żartach mówi mi, że wysprzedaje moje ciuchy na All. i, że po ślubie będę miała ukrócone Kiedyś mu już powiedziałam, że jestem niezalezna finasowo i póki za swoje rzeczy płacę sama ma mi nic nie wypominać, bo ja jemu nie wypominam, że kupuje sobie felgi do samochodu na 1200 zł i w ogóle, że pakuje w samochód masę kasy Powiedział mi, że przecież żartuje, ale ogólnie to lubi mnie wkurzać tekstami to wyprzedaży mojej szafy

U Nas panuje zasada, że mówimy sobie o wydatkach. Zwłaszcza,że ponad połowę odkładamy na wesele i poprostu z miej niż średniej krajowej przy opłatach i życiu ciężko jest .

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez Forget_me

Też planuję w niedzielę jakiś spacerek Potem może jakaś kawka i ciacho w kawiarni Ach, jak dobrze, że wreszcie zrobiło się cieplutko
Jutro zapewne od rana wyskoczę z mamą na zakupy, a potem będę troszkę sprzątać Piotrek kończy zajęcia jakoś popołudniu, więc na wieczór będe przygotowywać dla niego cosik pysznego, ale jak na razie nie mam koncepcji
No i co najważniejsze obejrzymy wieczorkiem ten nowy serial na TVN'ie "Usta, usta" Boski jest i o dziwo nawet Piotrek uważa, że jest zabawny i chętnie go ze mną ogląda

Najlepszy serial jaki może być .

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Też planuję w niedzielę jakiś spacerek Potem może jakaś kawka i ciacho w kawiarni Ach, jak dobrze, że wreszcie zrobiło się cieplutko
Jutro zapewne od rana wyskoczę z mamą na zakupy, a potem będę troszkę sprzątać Piotrek kończy zajęcia jakoś popołudniu, więc na wieczór będe przygotowywać dla niego cosik pysznego, ale jak na razie nie mam koncepcji
No i co najważniejsze obejrzymy wieczorkiem ten nowy serial na TVN'ie "Usta, usta" Boski jest i o dziwo nawet Piotrek uważa, że jest zabawny i chętnie go ze mną ogląda

ja chce w niedziele sprobowac ten nowy pomysl na z winiary Karkowka z ziemniaczkami i cebulka zobaczymy czy bedzie dobre

Ja tez ogladam ten serial super jest

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

U Nas panuje zasada, że mówimy sobie o wydatkach. Zwłaszcza,że ponad połowę odkładamy na wesele i poprostu z miej niż średniej krajowej przy opłatach i życiu ciężko jest .

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


Najlepszy serial jaki może być .

My tez mówimy sobie, co kupujemy, choć denerwuje mnie czasami, jak Piotrek mi zaczyna opowiadać, jak to niepotrzebnie cosik kupiłam, albo jak to wyprzeda mi połowę szafy Wychodzę z zalożenia że skoro zarabiam to też mam prawo kupić sobie jakiś ciuszek
Też odkładamy kasę na wesele, ale ja mam taką zasadę, że raz w miesiącu kupuję sobie cosik ładnego Obojętnie co to jest, czy buty, czy sukienka, czy też broszka Oczywiście zdażają się miesiące, że nic mi nie wpada w oko, ale teraz, na wiosnę podoba mi się tyle rzeczy, że ech...

Napisane przez Esti10

ja chce w niedziele sprobowac ten nowy pomysl na z winiary Karkowka z ziemniaczkami i cebulka zobaczymy czy bedzie dobre

Ja tez ogladam ten serial super jest

Karkowki nie lubię niestety Ale podsunęłaś mi myśl, że może kupię ten pomysł Knorra chyba na kebab Jadła któraś z Was to już? Dobre jest?

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

My tez mówimy sobie, co kupujemy, choć denerwuje mnie czasami, jak Piotrek mi zaczyna opowiadać, jak to niepotrzebnie cosik kupiłam, albo jak to wyprzeda mi połowę szafy Wychodzę z zalożenia że skoro zarabiam to też mam prawo kupić sobie jakiś ciuszek
Też odkładamy kasę na wesele, ale ja mam taką zasadę, że raz w miesiącu kupuję sobie cosik ładnego Obojętnie co to jest, czy buty, czy sukienka, czy też broszka Oczywiście zdażają się miesiące, że nic mi nie wpada w oko, ale teraz, na wiosnę podoba mi się tyle rzeczy, że ech...



Karkowki nie lubię niestety Ale podsunęłaś mi myśl, że może kupię ten pomysł Knorra chyba na kebab Jadła któraś z Was to już? Dobre jest?

no wlasnie jeszcze nie jadlam ale wyglada smakowicie jesli sie zdecydujesz to potem napisz czy bylo dobre ok

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

no wlasnie jeszcze nie jadlam ale wyglada smakowicie jesli sie zdecydujesz to potem napisz czy bylo dobre ok

Napewno napiszę Właściwie to chyba pomysł na sobotnią kolację już mam Dzięki Esti, że napisałaś o tej karkówce, bo w życiu bym nie wpadła na ten pomysł z kebabem

[myszkaazi]

Ufff... Skończyłam to pisanie. Teraz szybko się przebiorę w końcu z piżam, posprzątam trochę, zrobię obiad, bo rodzice wracają za 2 godzinki i zajmę się poprawianiem urody :P Ulżyło mi, że najgorsze mam za sobą Teraz mogę się swobodnie cieszyć weekendem. Nawet takie nieśmiałe słońce się pokazało
Ja jutro planuję zrobić tortillę z tym pomysłem na kebab,ale wszędzie tylko gyros leży na półkach Będę musiała się do jakiegoś supermarketu wybrać...

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Napewno napiszę Właściwie to chyba pomysł na sobotnią kolację już mam Dzięki Esti, że napisałaś o tej karkówce, bo w życiu bym nie wpadła na ten pomysł z kebabem

nie ma za co czysty przypadek, ze o tym wspomnialam ale sie ciesze ze podrzucilam Ci pomysl

ja ostatnio robie sobie takie cos ale z tunczykiem, czyli tortila, zestaw slatek, warzywa troszke serka zoltego podgrzewam wszystko i leje troszke sosu do salatek na prawde pyszne i mysle, ze zdrowe

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Ufff... Skończyłam to pisanie. Teraz szybko się przebiorę w końcu z piżam, posprzątam trochę, zrobię obiad, bo rodzice wracają za 2 godzinki i zajmę się poprawianiem urody :P Ulżyło mi, że najgorsze mam za sobą Teraz mogę się swobodnie cieszyć weekendem. Nawet takie nieśmiałe słońce się pokazało
Ja jutro planuję zrobić tortillę z tym pomysłem na kebab,ale wszędzie tylko gyros leży na półkach Będę musiała się do jakiegoś supermarketu wybrać...

Jeszcze w piżamce biegasz? jesteś lepsza ode mnie, bo ja już o 12:00 wskoczyłam w jakieś luźne ciuszki
Teraz troszkę grzebałam w szafie, bo wymyślałam strój na dziś, bo pojadę po mamę do pracy i jakoś muszę wyglądać W planach miałam niby założenie jakiejś spódniczki lub sukienki, ale skończyło się na pożyczeniu od mamy pudrowego sweterka Po przeszukaniu szafy z butami muszę z przykrością stwierdzić, że brakuje mi jakiś takich normalnych, jasnych, najlepiej kremowych butów

Napisane przez Esti10

nie ma za co czysty przypadek, ze o tym wspomnialam ale sie ciesze ze podrzucilam Ci pomysl

ja ostatnio robie sobie takie cos ale z tunczykiem, czyli tortila, zestaw slatek, warzywa troszke serka zoltego podgrzewam wszystko i leje troszke sosu do salatek na prawde pyszne i mysle, ze zdrowe

Brzmi pysznie Zamiast tuńczyka tylko wrzuciłabym tradycyjnie kurczaka, bo nie bardzo lubię tuńczyka na ciepło Ale brzmi naprawdę apetycznie i do tego jeszcze ten ciągnący serek

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Jeszcze w piżamce biegasz? jesteś lepsza ode mnie, bo ja już o 12:00 wskoczyłam w jakieś luźne ciuszki
Teraz troszkę grzebałam w szafie, bo wymyślałam strój na dziś, bo pojadę po mamę do pracy i jakoś muszę wyglądać W planach miałam niby założenie jakiejś spódniczki lub sukienki, ale skończyło się na pożyczeniu od mamy pudrowego sweterka Po przeszukaniu szafy z butami muszę z przykrością stwierdzić, że brakuje mi jakiś takich normalnych, jasnych, najlepiej kremowych butów



Brzmi pysznie Zamiast tuńczyka tylko wrzuciłabym tradycyjnie kurczaka, bo nie bardzo lubię tuńczyka na ciepło Ale brzmi naprawdę apetycznie i do tego jeszcze ten ciągnący serek

oj tak z kurczakiem tez takie sobie robie i wtedy obowiazkowo sosik czosnkowy, ale ostatnio mam w nadmiarze tunczyka w puszkach bo Luki przynosi raz w miesiacu paczki z pracy wiec nie wydaje kasy na kurczaka tylko robie sobie z rybka bo przeciez rybki takie zdrowe

[alamig]

Skoro już jesteście przy jedzonku, to ja polecam ten wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=356077 znajdziecie tu sporo moich ulubionych przepisów, którymi się podzieliłam Zachęcam do wrzucania Waszych, bo niestety troszkę ten wątek zamiera od jakiegoś czasu

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

oj tak z kurczakiem tez takie sobie robie i wtedy obowiazkowo sosik czosnkowy, ale ostatnio mam w nadmiarze tunczyka w puszkach bo Luki przynosi raz w miesiacu paczki z pracy wiec nie wydaje kasy na kurczaka tylko robie sobie z rybka bo przeciez rybki takie zdrowe

Ja na diecie robiłam sobie sałatki z tuńczyka Uwielbiam sałatki z tuńczykiem
Napisałam do Piotrka co sądzi o pomysle z kebabem i frytkami jutro na kolację i mi napisał, że na samą myśl dostaje ślinotoku
Więc na jutro już pomysł na kolację jest, wystarczy teraz tylko zakupić odpowiednie skladniki

Napisane przez alamig

Skoro już jesteście przy jedzonku, to ja polecam ten wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=356077 znajdziecie tu sporo moich ulubionych przepisów, którymi się podzieliłam Zachęcam do wrzucania Waszych, bo niestety troszkę ten wątek zamiera od jakiegoś czasu

O super!! Już wlazłam na ten wątek i czytam, że podajesz Alka przepis na ciasto marchewkowe. Już jakiś czas temu chciałam go spróbować, ale nie byłam jakoś przekonana. Dobre ono jest?

[alamig]

Napisane przez Forget_me

O super!! Już wlazłam na ten wątek i czytam, że podajesz Alka przepis na ciasto marchewkowe. Już jakiś czas temu chciałam go spróbować, ale nie byłam jakoś przekonana. Dobre ono jest?

Pyszne! To moje popisowe ciasto Podaję je na ciepło z lodami i polewą czekoladową - PYCHA!

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Ja na diecie robiłam sobie sałatki z tuńczyka Uwielbiam sałatki z tuńczykiem
Napisałam do Piotrka co sądzi o pomysle z kebabem i frytkami jutro na kolację i mi napisał, że na samą myśl dostaje ślinotoku
Więc na jutro już pomysł na kolację jest, wystarczy teraz tylko zakupić odpowiednie skladniki



O super!! Już wlazłam na ten wątek i czytam, że podajesz Alka przepis na ciasto marchewkowe. Już jakiś czas temu chciałam go spróbować, ale nie byłam jakoś przekonana. Dobre ono jest?

moglas mu nie mowic mialby kolacje niespodzianke ale w sumie moze dobrze bo wiesz, ze ma na to ochotke
Tez weszlam sobie na ten watek ale widze, ze to jest juz dla zonek to nie wiem czy tam mozemy sie udzielac

[alamig]

Napisane przez Esti10

moglas mu nie mowic mialby kolacje niespodzianke ale w sumie moze dobrze bo wiesz, ze ma na to ochotke
Tez weszlam sobie na ten watek ale widze, ze to jest juz dla zonek to nie wiem czy tam mozemy sie udzielac

Ale żonkami będziemy za troszkę ponad dwa miesiące, więc to prawie już