Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 6

[alaniasta]

Dziewczyny,
zrobiłam te niby naleśniki błyskawiczne z jajek, słodziku i mleka w proszku. Normalnie porażka!!! Przypalają się, śmierdzi do tej pory w domu nimi. Alan (syn) określił, że one śmierdzą jak Milka (piesek rasy York). Normalnie tragedia. Jutro spróbuję tych kanapek. Czy też mam się spodziewać podobnych wrażeń??!!

[mav]

Napisane przez alaniasta

Dziewczyny,
zrobiłam te niby naleśniki błyskawiczne z jajek, słodziku i mleka w proszku. Normalnie porażka!!! Przypalają się, śmierdzi do tej pory w domu nimi. Alan (syn) określił, że one śmierdzą jak Milka (piesek rasy York). Normalnie tragedia. Jutro spróbuję tych kanapek. Czy też mam się spodziewać podobnych wrażeń??!!

a mnie wyszly

[zagadka6]

Napisane przez Emila3000

ale Megi wlasnie znalazla sojowy z soi...

Ale opakowanie się zgadza. I znalazłam na paru stronach że wszyscy myślą że jest soi a to nie prawda. Inna nazwa to Makaron Chiński. Ten niby sojowy jest jeden producent. Chciałam go kupić ale go sobie odpuszcze

[aggie30]

Napisane przez zagadka6

A co do tego Makaronu Sojowego to poszperałam w Internecie i on wcale nie jest sojowy tylko jest z Fasoli Mung i zalazłam fotki też no i się zgadza- Więc chyba nie jest dozwolony w Naszej diecie ?? Chyba że się myle

a jednak!...modlę się żeby było jakieś obejście co do jedzenia tego makaronu bo go wprost ubóstwiam może jednak można go pochłaniać?

[Emila3000]

Napisane przez alaniasta

Dziewczyny,
zrobiłam te niby naleśniki błyskawiczne z jajek, słodziku i mleka w proszku. Normalnie porażka!!! Przypalają się, śmierdzi do tej pory w domu nimi. Alan (syn) określił, że one śmierdzą jak Milka (piesek rasy York). Normalnie tragedia. Jutro spróbuję tych kanapek. Czy też mam się spodziewać podobnych wrażeń??!!

rozpustne kanapki zawsze wychodzą... nalesniki mi wyszly te berlinianki...

[alaniasta]

Napisane przez mav

a mnie wyszly

Ale jakim cudem???
Przyznam, że nie ma osób które by choć raz stwierdziły, że źle ugotowałam. Mam zapędy kulinarne i mi to wychodzi, stwierdzę nieskromnie. A tu masz Ci babo placek!!!

[johambina]

wiecie co zaintrygowałyście mnie tymi jajkami i poleciałam do lodówki sprawdzić co jest na moich napieczątkowane... i jak byk jest 2PL......
i już doczytałam że to "2" to jest TO więc mogę jeść takie jajca
a takie prawdziwe "chłopskie" to mam bardziej latem jak do siebie na wieś jeżdżę bo zimą to raczej tam nie bywam

no pogadałam sobie

[mav]

Napisane przez alaniasta

Ale jakim cudem???
Przyznam, że nie ma osób które by choć raz stwierdziły, że źle ugotowałam. Mam zapędy kulinarne i mi to wychodzi, stwierdzę nieskromnie. A tu masz Ci babo placek!!!

nie mam pojecia

czasem jak to robie z ochota i pilnuje tego co robie to mi wychdzi wszystko....

[Emila3000]

Napisane przez alaniasta

Ale jakim cudem???
Przyznam, że nie ma osób które by choć raz stwierdziły, że źle ugotowałam. Mam zapędy kulinarne i mi to wychodzi, stwierdzę nieskromnie. A tu masz Ci babo placek!!!

jak robilam te zmleka - to chyba ze 3 byly zjadliwe... a mi nie smakowaly bo strasznie jajka bylo w nich czuc... zrob te ktore CI dalam w linku, ja nie daje zkrobi tylko zmielone otreby.... i wychodzi mi 8 szt - 20 cm srednicy.... leciusienko przecieram patelnie olejem i cudo wychodzi - tylko trzeba szybko przekrecac...

[alaniasta]

Napisane przez Emila3000

rozpustne kanapki zawsze wychodzą... nalesniki mi wyszly te berlinianki...

To fajne, przynajmniej kanapki mi wyjdą. Ale tych naleśników już nie powtórzę
Jajka mam ze wsi kupione, więc super - a te naleśniki to porażka. Spróbuję z innym przepisem, to może wyjdą

[Emila3000]

Napisane przez johambina

wiecie co zaintrygowałyście mnie tymi jajkami i poleciałam do lodówki sprawdzić co jest na moich napieczątkowane... i jak byk jest 2PL......
i już doczytałam że to "2" to jest TO więc mogę jeść takie jajca
a takie prawdziwe "chłopskie" to mam bardziej latem jak do siebie na wieś jeżdżę bo zimą to raczej tam nie bywam

no pogadałam sobie

to masz dobre jajka - dlatego sa takie pyszne - inna karma jest im dawana - naturalna a nie jakies sztuczne ziarna i kurki nie cierpią...
wiadomo jedynki sa jeszcze lepsze... chyba ostanio mialam - w smaku duza roznica miedzy 1 a 2.... bo na twardo ugotowalam kilka takich i kilka takich....

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez alaniasta

To fajne, przynajmniej kanapki mi wyjdą. Ale tych naleśników już nie powtórzę
Jajka mam ze wsi kupione, więc super - a te naleśniki to porażka. Spróbuję z innym przepisem, to może wyjdą

kanapki pyszne sa.... jak mam warzywka to klade salatkę, wedzonego pstraga, papryke czerwoną i rukole.... i po prostu brak slow...

w ogole mialysmy petycje do doktorka pisac zeby zwiekszyl w nastepnej ksiazce otreby do 20 łyzek - zeby wiecej kanape w ciagu dnia mozna bylo jesc...

[Mo_Nika]

Napisane przez alaniasta

Nie martw się ja też właśnie w piątek wieczór siedzę sama i tu piszę z Wami szczęśliwa bo TŻ poszedł na noc do pracy i mam spokój

Co innego jak jest tak raz na jakiś czas, a co innego - jak zawsze

[alaniasta]

Napisane przez Emila3000

jak robilam te zmleka - to chyba ze 3 byly zjadliwe... a mi nie smakowaly bo strasznie jajka bylo w nich czuc... zrob te ktore CI dalam w linku, ja nie daje zkrobi tylko zmielone otreby.... i wychodzi mi 8 szt - 20 cm srednicy.... leciusienko przecieram patelnie olejem i cudo wychodzi - tylko trzeba szybko przekrecac...

Dobra, zrobię te co mi napisałaś. Lecz dziś nie mogłam ich zrobić bo młynka do kawy od mamy nie wzięłam a dziewczyna wyjechała i wróci w poniedziałek
A bez zmielenia otrębów to Gucio, znowu nie wyjdą.
Muszę sobie kupić ten młynek. Przyda się.
Szczerze powiedziawszy to do tej diety specjalnie kupiłam:
- foremki silikonowe do babeczek i mufinek,
- książkę Dukana,
- kuchenkę mikrofalową,
- a teraz jeszcze młynek zakupię
Chyba całkiem mnie pogięło????

[Emilia 25]

Napisane przez alaniasta

To fajne, przynajmniej kanapki mi wyjdą. Ale tych naleśników już nie powtórzę
Jajka mam ze wsi kupione, więc super - a te naleśniki to porażka. Spróbuję z innym przepisem, to może wyjdą

Próbuj, mi też na początku nie wychodziły.

A tak w ogóle jak się miewacie po chorobie?Pozdrów Alanka ode mnie, koniecznie. Przekaż, że pani z forum się pyta, czy się dziś dużo uśmiechał.

[Wiktorynka8]

Cześć dziewczyny.
Ja dziś jestem szcześliwa bo -1kg (od wczoraj a musze przyznać ze dzis pierwszy raz popełniłam mały grzech)
Mi pierwszy raz naleśniki nie wyszły teraz już wychodza
Kanapeczki rozpustne mniam pychutka!
A co do jajek to ja tez kupuje tylko ''2'' nigdy ''3'' bo mi szkoda tych biednych kurek
kupiłam karnecik na basen i od poniedziałku zaczynam pływanko i aquaaerobic

[johambina]

Emila no też się cieszę że mam dobre jajka

wiecie, dopiero teraz dojrzałam że te rozpustne kanapki to ja tez sobie mogę upitrasić.... ale się ciesze normalnie jak głupi z bateryjki
no to jutro zrobię i zobaczymy jak wyjda

tymczasem spadam spać bo moje dziecię pewnie koło 2-3 wstanie na mleko a może się uda że prześpi całą noc....

DOBRANOC

[aggie30]

[QUOTE=Emila3000;18006692]to masz dobre jajka - dlatego sa takie pyszne - inna karma jest im dawana - naturalna a nie jakies sztuczne ziarna i kurki nie cierpią...
wiadomo jedynki sa jeszcze lepsze... chyba ostanio mialam - w smaku duza roznica miedzy 1 a 2.... bo na twardo ugotowalam kilka takich i kilka takich....[COLOR=Silver]

to już wiem od czego zacznę zakupy...cel:2/PL

[mav]

Napisane przez Emila3000

to masz dobre jajka - dlatego sa takie pyszne - inna karma jest im dawana - naturalna a nie jakies sztuczne ziarna i kurki nie cierpią...
wiadomo jedynki sa jeszcze lepsze... chyba ostanio mialam - w smaku duza roznica miedzy 1 a 2.... bo na twardo ugotowalam kilka takich i kilka takich....

dla mnie nie ma roznicy w smaku
jest roznica w cenie i jak mam jajko za 1,30 i jajko za 2,90 to jasne ze wezme te tansze. bo sobie w tej chwili nie moge na extra 'wurst' pozwolic

[Emila3000]

Napisane przez alaniasta

Dobra, zrobię te co mi napisałaś. Lecz dziś nie mogłam ich zrobić bo młynka do kawy od mamy nie wzięłam a dziewczyna wyjechała i wróci w poniedziałek
A bez zmielenia otrębów to Gucio, znowu nie wyjdą.
Muszę sobie kupić ten młynek. Przyda się.
Szczerze powiedziawszy to do tej diety specjalnie kupiłam:
- foremki silikonowe do babeczek i mufinek,
- książkę Dukana,
- kuchenkę mikrofalową,
- a teraz jeszcze młynek zakupię
Chyba całkiem mnie pogięło????

pogielo Cie do kwadratu... a blendera nie masz - takiej zyrafki.... bo ja tym miele...

[aggie30]

ja tak myślę że w tej diecie to już nic nie jest niczemu równe! jajko-jajku, mleko-mleku, cukier-cukrowi, mąka-mące...etc. wzrastająca świadomość przepoczwarza się w potwora! tak se powiedziałam...

[elianka]

ja mam jajka od teściowej, wcale bez stempla.
Ale jak zjem i kupuje to zawsze najtańsze, nie mam ochoty płacić dwa zł za sztukę , skoro w sklepie i tak nie wiem, skąd są...

[alaniasta]

Napisane przez Emilia 25

Próbuj, mi też na początku nie wychodziły.

A tak w ogóle jak się miewacie po chorobie?Pozdrów Alanka ode mnie, koniecznie. Przekaż, że pani z forum się pyta, czy się dziś dużo uśmiechał.

A daj spokój!!! Zawróciłaś chłopakowi w głowie, że dziś obudził się po 6 rano i mi mówi, że On będzie do tej miłej Pani pisał jak Jej się spało???!!!!
Myślałam, że Go uduszę!!
Teraz już śpi, lecz rano Mu przekaże Twoje bardzo miłe słowa.
Dziękuję za troskę, Alanek już ma czysto w oskrzelach, choć nadal bardzo kaszle. Lecz to efekt oczyszczania. Jutro idziemy już na spacer
Mi gardło daje czadu, lecz może przejdzie? Jeśli nie, to będzie źle ze mną!!! Bardzo brzydko przechodzę anginy.
Tak poza tym jest cudownie.
Teraz to bym sobie nawet kawki zrobiła. Lecz nie mogę bo później pół nocy sikawka a drugie pół nie spanie!!!

[elianka]

Napisane przez Emila3000

pogielo Cie do kwadratu... a blendera nie masz - takiej zyrafki.... bo ja tym miele...

kobieto, jak!?

Ja jak kiedyś usiłowałam użyć w tym celu żyrafy, to otręby miałam wszędzie- w całej kuchni i we włosach

Mam młynek taki przedpotopowy od teściowej, sprawdza się.

[Emila3000]

Napisane przez elianka

ja mam jajka od teściowej, wcale bez stempla.
Ale jak zjem i kupuje to zawsze najtańsze, nie mam ochoty płacić dwa zł za sztukę , skoro w sklepie i tak nie wiem, skąd są...

ale dwojki nie sa wcale drozsze bardzo - chyba z 10 gr na sztuce... jak dla mnie to nie duzo za zycie takiej biednej kurki....

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez elianka

kobieto, jak!?

Ja jak kiedyś usiłowałam użyć w tym celu żyrafy, to otręby miałam wszędzie- w całej kuchni i we włosach

Mam młynek taki przedpotopowy od teściowej, sprawdza się.

ja mam taką wysoką i wąską miske i nie bylo nawet pylka.... byla dolaczona do blendera... a jak wczesniej chlebek na bulke tarta mielilam to mi zgrzytalo w calym domu przez tydzien... wiec zrobilam z kartonu taka prowizoryczna przykrywke

[Emilia 25]

Napisane przez aggie30

ja tak myślę że w tej diecie to już nic nie jest niczemu równe! jajko-jajku, mleko-mleku, cukier-cukrowi, mąka-mące...etc. wzrastająca świadomość przepoczwarza się w potwora! tak se powiedziałam...

To prawda, nasza świadomość rośnie. I to jest bardzo dobre.

Napisane przez alaniasta

A daj spokój!!! Zawróciłaś chłopakowi w głowie, że dziś obudził się po 6 rano i mi mówi, że On będzie do tej miłej Pani pisał jak Jej się spało???!!!!
Myślałam, że Go uduszę!!
Teraz już śpi, lecz rano Mu przekaże Twoje bardzo miłe słowa.
Dziękuję za troskę, Alanek już ma czysto w oskrzelach, choć nadal bardzo kaszle. Lecz to efekt oczyszczania. Jutro idziemy już na spacer
Mi gardło daje czadu, lecz może przejdzie? Jeśli nie, to będzie źle ze mną!!! Bardzo brzydko przechodzę anginy.
Tak poza tym jest cudownie.
Teraz to bym sobie nawet kawki zrobiła. Lecz nie mogę bo później pół nocy sikawka a drugie pół nie spanie!!!

Cieszę się, że z Wami już lepiej. Przekaż, przekaż. Mi również jest bardzo miło.

[elianka]

w nosie mam życie kurek szczerze powiedziawszy.

Aczkolwiek jajka kupuje bardzo rzadko, więc to nie ma znaczenia. Teściowej szcześliwe kurki popierniczające po podwórku są nadzwyczaj efektywne.

Ale to dopiero po eksterminacji kogutów, bo jak było 8 kogutów to się zajmowały sobą a nie kurami i znosiły kolektywnie jedno jajko dziennie.

Jak teściówka utłukła 7, zostawiła jednego, to zajął się swoją robotą.

[Wiktorynka8]

Napisane przez elianka

kobieto, jak!?

Ja jak kiedyś usiłowałam użyć w tym celu żyrafy, to otręby miałam wszędzie- w całej kuchni i we włosach

Mam młynek taki przedpotopowy od teściowej, sprawdza się.

ja też miele otręby blenderem i mi sie udaje bez problemu i bez otręb we włosach

[alaniasta]

Napisane przez Emila3000

pogielo Cie do kwadratu... a blendera nie masz - takiej zyrafki.... bo ja tym miele...

Nie mam blendera
Sąsiadka ma, ale ile mogę do Niej latać po blender? Tym bardziej, że Ona w pracy od 6 do 18 a w domu Jej Facet. Toż przecież ten Mój TŻ, by mnie z zazdrości miesiąc głowę suszył
Oj głupie te chłopy

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Emila3000

pogielo Cie do kwadratu... a blendera nie masz - takiej zyrafki.... bo ja tym miele...

Napisane przez Emila3000

jak robilam te zmleka - to chyba ze 3 byly zjadliwe... a mi nie smakowaly bo strasznie jajka bylo w nich czuc... zrob te ktore CI dalam w linku, ja nie daje zkrobi tylko zmielone otreby.... i wychodzi mi 8 szt - 20 cm srednicy.... leciusienko przecieram patelnie olejem i cudo wychodzi - tylko trzeba szybko przekrecac...

A jakim olejem przecierasz? Tym parafinowym?

[Emila3000]

Napisane przez alaniasta

Nie mam blendera
Sąsiadka ma, ale ile mogę do Niej latać po blender? Tym bardziej, że Ona w pracy od 6 do 18 a w domu Jej Facet. Toż przecież ten Mój TŻ, by mnie z zazdrości miesiąc głowę suszył
Oj głupie te chłopy

blender tez przydatny... ja mam tylko blender - nie mam ani miksera ani robota.... mam nakladki 4 - do ubijania, do mielenia (np miesa), do lodu, i do warzywek....

lubie zupy- krem robic wiec mi sie przydaje....

kawy nie miele wiec mlynek nie potrzebny mi.... jak kupie sobie porzadny ekspres cisnieniowy to tez zaczne mielic kawke...


a otreby zmielilam hurtowo - cala paczke...

[aggie30]

Napisane przez elianka

ja mam jajka od teściowej, wcale bez stempla.
Ale jak zjem i kupuje to zawsze najtańsze, nie mam ochoty płacić dwa zł za sztukę , skoro w sklepie i tak nie wiem, skąd są...

Też prawda. Ale powiem Tobie jedno-jak tylko odwiedzam moją familię mieszkającą na wsi pod Białymstokiem to zawsze od ciotki wycyganie prześliczniutkie jajeczka mniam, i takiego smaku to żadne!kupne w Sz-e nie mają