Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.III

[papeteria]

kasha co za niedojrzały gówniarz nie miałabym teraz żadnych skrupułów względem jego.
Trzymaj się kochana, musisz być silna.Wierze, że twarda babka z Ciebie

[Carmena_]

kashha moje problemy przy Twoich to pikuś. nie znam całęj sytuacji Twojej z ojcem dziecka, tylko tak częściowo, ale ja bym go po prostu chyba powiesiła za jaja widzę jest du.pkiem i kawałem gnoja...że się tacy ludzie rodzą. Nie mogę powiedziec, że wiem jak Ci ciężko bo nie wiem, ale my kobiety zawsze jesteśmy silniejsze psychicznie od tych 'su.kin....' i chocby nie wiem co damy sobie rady same więc również główka do góry bo Macice rulez ! A nim się nie przejmuj, bo nie jest tego wart!

[anoxa]

kasha poprostu d.u.p.e.k i podobnie jak papateria chyba bym nie miala zadnych skrupułów wzgledem niego

carmena nie zazdroszcze podejscia rodzicow nie bylo to zbyt mile jak sie zachowali zamiast cie wspierac... ale pamietaj ze na nas mozesz liczyc

dziewczyny na[rawde wam wspolczuje zamiast sie cieszyc tym okresem ciazy to was spotykaja przeszkody mam nadzieje ze jak maluszki beda na swiecie bedzie duzo bardziej kolorowo

[Carmena_]

anoxa dlatego się cieszę, że tutaj trafiłam A rodzice zachowują się jakby nic się nie stało, przynajmniej ojciec, bo mamy jeszcze nie ma. A co do problemów to ktoś kiedyś powiedział, że jakby życie było bez nich to byłoby nudne- tak się czasami przynajmniej pocieszam jak mam już czegoś dość


Dziewczyny powiedźcie mi czy Wy macie kobiety czy mężczyzn za swoich prowadzących, bo może ja po prostu robię błąd, że wybieram facetów

[papeteria]

Napisane przez Carmena_

anoxa dlatego się cieszę, że tutaj trafiłam A rodzice zachowują się jakby nic się nie stało, przynajmniej ojciec, bo mamy jeszcze nie ma. A co do problemów to ktoś kiedyś powiedział, że jakby życie było bez nich to byłoby nudne- tak się czasami przynajmniej pocieszam jak mam już czegoś dość


Dziewczyny powiedźcie mi czy Wy macie kobiety czy mężczyzn za swoich prowadzących, bo może ja po prostu robię błąd, że wybieram facetów

Ja chodze to tego samego gina od 6 lat i jestem zadowolona, wczesniej chodziłam do innego dwa lata, ale tamten to była porażka chamski nie miły i wogóle...

[Lilka___]

Cześć mamuśki
mlm trzymaj się i głowa do góry, wszystko musi być dobrze. Moja koleżanka rok temu była w podobnej sytuacji i wszystko skończyło się dobrym rozwiązaniem. Dzisiaj ma już półrocznego ślicznego synka.
idealne brzuszek jak z katalogu
madziorek jak chcesz to mi oddaj ze 2 kilogramy bo ja przytyć nie potrafię, a niedługo mam wizytę i dostanę opiernicz bo miałam utyć chociaż kilogram.
kasha nie przejmuj się jak z niego taki du....teraz najważniejsza dzidzia, chociaż dobrze, że na jego rodzinę możesz liczyć.
carmena ja chodzę do kobiety i bardzo sobie chwalę. Ma 33 lata, 2 dzieci i fajne podejście. Już raz zmieniłam lekarza, ale teraz już nie zmieniam bo ona mi pasuje.

A ja dzisiaj na długim spacerze byłam i padam, jak za długo chodzę to od razu mnie krzyż boli. I jak mlm opisała objawy to mi się też zaraz wydaje, że mam to samo bo zdawało mi się, że takie przypadłości to normalne w ciąży.

[Carmena_]

A mogę miec jeszcze jedno pytanie ? czy mi się już wykończył limit? co do połówkowego, bo za jakiś miesiąc będę musiała zrobić. jeśli do tamtego czasu nie znajdę odpowiedniego lekarza (z powodu terminów albo wrócę dla świętego spokoju do tamtego pierwszego) to mogę sobie zrobic połówkowe prywatnie czy muszę u lekarza prowadzącego

aha Lilka__ mam te same kłopoty z plecami a w pracy w której pracuję muszę dźwigac i się schylac, a mimo to boję się że żaden lekarz mi nie da zwolnienia i będę musiała się tak męczyć :/

[anoxa]

carmena mozesz pytac do woli bo zarowno jak i reszta dziewczyn jesli tylko beda znaly odpowiedz to napewno ci jej udziela
ad1 ja chodze do kobiety jest swietnym lekarzem i ma super podejscie jak juz pisalam jak czasem czytam wasze przygody z lekarzami to mi sie wydaje ze mi sie aniol trafil a nie lekarz chociaz czasem niektorzy mowia ze niby kobiety mniej delikatne sa to ja mam zupelnie inne doswiadczenie

ad2 mysle ze spokojnie mozesz isc zrobic polowkowe prywatnie u innego ginka

wczesniej tez chodzilam do kobiety ale prywatnie i nie mialam do niej zastrzezen jako do lekarza ale ona zdiagnozowala moja ciaze obumarla i mam taki uraz boje sie ze jak teraz pojde i znowu bedzie cos nie tak... dlatego nie chodze a ta obecna tez na poczatku sprawdzalam i miedzy wizytami dwa razy bylam prywatnie u innych ginkow aby zrobili mi usg i sprawdzili czy aby napewno z dzidzia wszystko ok ale okazala sie byc nie tylko milym ale tez dobrym lekarzem

a ja mam dzisiaj dolka plakac mi sie chce

[madziorek026]

cześć Mamuśki !!!!!!!
wpadłam tak tylko na chwilkę powiedzieć cześć i się zmywam bo musze z tż na zakupki skoczyć bo dopiero autko od mechanika wróciło. Lilka gdyby tylko tak siędało to chętnie oddałabym ci nawet 4 kg.Jedyne co mnie pociesza to to, że wszystko idzie mi w brzuszysko a nie w tyłek:P Uciekam i później się odezwę papa!!!!

[Carmena_]

anoxa nie wiedziałam o wcześniejszej ciąży ale dobrze że trafiłaś wreszcie na takiego lekarza u którego czujesz się bezpieczna
ja muszę w poniedziałek gdzieś się w końcu zarejestrować i nie wiem gdzie :/a i tak pewnie będę musiała czekac znowu 2 tygodnie na wizytę. na dodatek jeszcze te L4 zas.rane, poczytałam trochę na necie i prawnie nie mogę go dostac bo ciążę mam prawidłową, a nie chodzi mi uciekanie od pracy dla mojego 'widzimisie' tylko o ten ból pleców i zmęczenie po niej

[bassienkaw]

Hej kobiety, zaczęłam do Was pisać wczoraj wieczorem, długaśny post i co? I przed samym końcem, pisząc ostatnie zdanie, mówiąc dzień dobry i dobranoc zarazem co? Komputer mi się wyłaczył... Wściec się można...
Co najważniejsze, na pewno jesteście ciekawe jak sytuacja z moja pracą i wogóle... zaraz Wam skopiuje to co na blogu pisałam... By nie powtarzać się, bez sensu

Ja z Łucją zostałam w samochodzie, a Damian poszedł wprost do paszczy lwa (buhahaha)! Dość chwilę go nie było, więc zaczęlam się zastanawiać co i jak. Gdy wróciła, wszystko było jasne. A więc moi drodzy Państwo, śmiech śmiech śmiech na sali. Przychodzi Damian do sekretarki, mówi co i jak, że mam papiery, że prosi o podpisanie kopii, pieczątkę firmową i datę. A Ewelina do niego, że ona nie może tego przyjąć, że Basia tutaj już nie pracuje, że ona nie jest osobą kompetentną. Że ona nie może, żeby zszedł do księowej. No to sru na dół, swoją drogą bidok wczoraj naderwał sobie coś w nodze na hali i kuleje. Nie istotne w sumie. W każdym bądź razie w dupę uprzejma księgowa zdziwiona co to, że ona tego nie może podbić i podpisać, że przecież ja tutaj nie pracuję i ona tego nie może przyjąć. No cóż, cholera jasna, wielkie odkrycie, że tutaj nie pracuję i ogromny zakaz (obstawiam, że od szefa) przyjmowania czegokolwiek ode mnie. No ładnie. I co? I pani G odsyła go do sekretariatu. WIęc uprzejmie albo mniej uprzejmie informuje, że już tam był. WIęc w takim razie do szefa, że proszę do sekretariatu, a tam już koleżanka mu pokaże co, gdzie i jak. No to sru - kierunek góra, sekretariat, oczekiwanie aż szef pozwoli na wejście. Wchodzi, mówi co i jak... a ten, że najpierw musi przeczytać i wogóle. A za chwilę hasło roku:
"Ja nie wiem czy to mogę przyjąć, bo przecież Basia tutaj nie pracuje"
No to Damian mu mówi, że jak to nie wie czy może to przyjąć, jak to jest odwołanie od świadetwa pracy, które wystawili. A on, że nie wie, że nie wcale nie musi, że coś tam... Nie wnikam jak tam stan nerwów Damiana w tym czasie, ale nie istotne. Powiedział mu tylko, że musi to przyjąć, podpisać i odpowiedzieć w przeciągu tygodnia. Akurat w biurze siedział prawnik, szefunio pokazał mu dokumenty, i podobno nawet nie czytał, tylko zobaczył zaświadczenie o ciąży i to, że jest to wniosek o sprostowanie świadectwa pracy i mówi, że musi to przyjąć, musi to podpisać, a potem mogą działać, czy coś takiego...
Ponoć mina Panu prawnikowi zrzadła! I dobrze. Ciekawa jestem czy coś wymyślą, czy będą kombinować, czy sobie darują. Potwierdzone dokumenty mam, kopia podpisana, wraz z datą i pieczątką! Mam nagraną rozmowę telefoniczną z prezesem w razie czego, gdzie robi z siebie i ze mnie debila... tak więc zobaczymy

Nieźle co nie?

Przed chwilą wyciągłam muffinki z piekarnika, za godzinę ma wpaść Damianowa siostra z narzeczonym i zaproszeniem na ślub... potem moi rodzice przyjadą z Łucją. Ja właśnie powiesiłam pranie, i zaraz oddam się spowrotem książce... dobiega już powoli końca. Niestety nie mam już nic więcej do czytania, a gdzie tam do poniedziałku by skoczyć do biblioteki hehehe.

Nie nadrobiłam Was, ale postaram sie przejrzeć co tam i jak tam

[alutka78]

Dziewczynki jakiego kremu na rozstepy uzywacie?

[karolcia228]

Napisane przez papeteria

Ja chodze to tego samego gina od 6 lat i jestem zadowolona, wczesniej chodziłam do innego dwa lata, ale tamten to była porażka chamski nie miły i wogóle...

Ja chodzę od roku do tej samej lekarki, kobieta...jestem zadowolona, choc nie nalezy do najmilszych...ale jest konkretna

Kasha,Carmena - współczuje sytuacji, ja nie wiem jak bym sie zachowala, ale wazne byscie dbaly o siebie i dzidzie...a zycie jakos sie ulozy...szkoda ze zostajecie z problemami sami....
Moi rodzice pomagaja jak moga, TZ tez...i nie rozumiem nie odpowiedzialnosci przeciez teraz potrzebujecie wsparcia
od nas dostaniecie

Basia - barawo, moze nie powiedzieli prawnikowi o ciazy

[Lilka___]

Basia, dobre hehe, pierwsze słyszę, że sekretariat nie może przyjmować pism, to ich zas..rany obowiązek w końcu od tego jest sekretariat Masakra z tą firmą do teleexpresu to się nadaje hehe.

[bassienkaw]

Karolcia nie mam pojęcia... najlepsze jest to, że debile nie mogą przyjąć, że ja nie pracuję, że coś tam. A cholerka jasna w świadectwie pracy jasno i wyraźnie było napisane:

„Pracownik może w ciągu 7 dni od dnia otrzymania świadectwa pracy wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o sprostowanie tego świadectwa.” (podstawa prawna – art. 97 § 2(1) Kodeksu Pracy)

I to właśnie było to... a Ci do TŻa że nie mogą przyjać! Wrrr!

A co do całej sytuacji, to obstawiam, że oni zagrali tak bo może myśleli, że nic z tym nie zrobię. Wiadomo różne osoby, różne charaktery, nie każdy ma siłę do walki o cokolwiek, poza tym nie każdy potrafi napisać pismo, woli sobie darować itd... i może mieli taką nadzieję. A w razie czego uzasadnienie, że oni myśleli, że jestem poniżej 3 miesiąca ciąży... w sumie mój błąd, że na papierze nie dałam im zaświadczenia który to tydzień od razu, nim przysłali świadectwo pracy... powiedziałam i szefowi, i księgowej telefonicznie... ale wiadomo, gdyby było fair, wystarczyło by... a że są jacy są 'zapomnieli' o tym i w razie jakiejkolwiek sprawy zawsze mogli powiedzieć, że oni nie wiedzieli który to miesiąć!

Lilka, kij że sekretariat nie może, to jeszcze księgowa też nie... i tłumaczenie, że ja tutaj nie pracuję już, że oni nie muszą, że coś tam. Ale i tak szef najlepszy, że on tego nie przyjmie, że nie może... debilizm!

[papeteria]

basienka czytałam rano
alutka ja używałam oliwki penaten w żelu ale mi się skończyła teraz oliwki z rossmana tej różowej , bardzo fajna konsystencje ma no i skład przedewszystkim na biust używam perfecta mama do biustu fajny jest tylko zapach mnie drazni i zaopatrzylam sie jeszcze w krem perfecta mama przeciw rozstepom ale to smaruje w ciagu dnia bo szybciej sie wchlania niz oliwka a na wieczor smaruje oliwka .a na łydki i rece dove.

Ide sprzatac i coś przygotowac na jutro, bo rano szkoła a potem nie będzie kiedy...

[Carmena_]

Baśka do UWAGI z nimi !!!! współczuję stresów ! Nie wiem gdzie ten szef ma ludzkie uczucia i jakiekolwiek zasady moralne

alutka78 nie mam jeszcze rozstępów (tych ciążowych) ale profilaktycznie smaruję się oliwką dla dzieci- rzekomo dobra, no ale jak się ma je w genach to i końskie łajno nie pomoże

karolcia228 nie mogę w końcu całą ciążę przepłakać, więc musi byc w końcu dobrze ważne że mogę chociaż tu się wygadać, bo wy mnie na bank zrozumiecie

[bassienkaw]

Papeteria gdzie studiujesz i co? Nie wiem czy już przypadkiem o to nie pytałam, ale nie jestem pewna Ja też jutro mam zajęcia, wprawdzie tylko jedne, ale mimo wszystko

Carmena, a daj spokój. Ale w nosie ich mam! Najlepsze jest to, że szef wcale nie młody facet, ma dziecko i wogóle...

[Lilka___]

alutka a ja do biustu mam perfecta mama a na brzuch smaruję z vichy, ale jak mi się skończy to coś innego kupię bo on za drogi jest jak dla mnie, a resztę ciała balsamem czerwonym z garniera. Jak szukałam w necie to nawet dobre opinie ma Pharmaceris M Foliacti przeciw rozstępom i kosztuje ok 30-40 zł w aptece.
Basia ja mam pytanie do twoich mufinek z wiśniami. Czy takie z soku mogą być, czy za mokre będą, bo w końcu muszę jej wypróbować?

[Alguien]

Napisane przez alutka78

Dziewczynki jakiego kremu na rozstepy uzywacie?

Mustela

Napisane przez Carmena_

Dziewczyny powiedźcie mi czy Wy macie kobiety czy mężczyzn za swoich prowadzących, bo może ja po prostu robię błąd, że wybieram facetów

Mysle, ze plec tu nie ma znaczenia. I tak wszystko zalezy od danej osobowosci, podejscia itd. Czasem trzeba kilka osob odwiedzic, zeby trafic na dobrego lekarza.

kasha mysle, ze daj sobie spokoj z tym facetem. Spotkania i kontakt z nim tylko Cie doluja, a teraz jest Ci to niewskazane...
A Twoj tata nic nie podejrzewa jeszcze?

aniaa jak tylko wrocisz, to koniecznie czekamy na zdjecia zakupow

[alutka78]

Dzieki za odpowiedzi, moze slyszalyscie cos na temat kremu na rozstepy dla kobiet w ciazy - Palmers z maslem kakaowym? Chyba sie na niego skusze. Do tej pory mialam z Daxa Perfecta Mama.

[karolcia228]

Napisane przez bassienkaw

Hej kobiety, zaczęłam do Was pisać wczoraj wieczorem, długaśny post i co? I przed samym końcem, pisząc ostatnie zdanie, mówiąc dzień dobry i dobranoc zarazem co? Komputer mi się wyłaczył... Wściec się można...
Co najważniejsze, na pewno jesteście ciekawe jak sytuacja z moja pracą i wogóle... zaraz Wam skopiuje to co na blogu pisałam... By nie powtarzać się, bez sensu

Ja z Łucją zostałam w samochodzie, a Damian poszedł wprost do paszczy lwa (buhahaha)! Dość chwilę go nie było, więc zaczęlam się zastanawiać co i jak. Gdy wróciła, wszystko było jasne. A więc moi drodzy Państwo, śmiech śmiech śmiech na sali. Przychodzi Damian do sekretarki, mówi co i jak, że mam papiery, że prosi o podpisanie kopii, pieczątkę firmową i datę. A Ewelina do niego, że ona nie może tego przyjąć, że Basia tutaj już nie pracuje, że ona nie jest osobą kompetentną. Że ona nie może, żeby zszedł do księowej. No to sru na dół, swoją drogą bidok wczoraj naderwał sobie coś w nodze na hali i kuleje. Nie istotne w sumie. W każdym bądź razie w dupę uprzejma księgowa zdziwiona co to, że ona tego nie może podbić i podpisać, że przecież ja tutaj nie pracuję i ona tego nie może przyjąć. No cóż, cholera jasna, wielkie odkrycie, że tutaj nie pracuję i ogromny zakaz (obstawiam, że od szefa) przyjmowania czegokolwiek ode mnie. No ładnie. I co? I pani G odsyła go do sekretariatu. WIęc uprzejmie albo mniej uprzejmie informuje, że już tam był. WIęc w takim razie do szefa, że proszę do sekretariatu, a tam już koleżanka mu pokaże co, gdzie i jak. No to sru - kierunek góra, sekretariat, oczekiwanie aż szef pozwoli na wejście. Wchodzi, mówi co i jak... a ten, że najpierw musi przeczytać i wogóle. A za chwilę hasło roku:
"Ja nie wiem czy to mogę przyjąć, bo przecież Basia tutaj nie pracuje"
No to Damian mu mówi, że jak to nie wie czy może to przyjąć, jak to jest odwołanie od świadetwa pracy, które wystawili. A on, że nie wie, że nie wcale nie musi, że coś tam... Nie wnikam jak tam stan nerwów Damiana w tym czasie, ale nie istotne. Powiedział mu tylko, że musi to przyjąć, podpisać i odpowiedzieć w przeciągu tygodnia. Akurat w biurze siedział prawnik, szefunio pokazał mu dokumenty, i podobno nawet nie czytał, tylko zobaczył zaświadczenie o ciąży i to, że jest to wniosek o sprostowanie świadectwa pracy i mówi, że musi to przyjąć, musi to podpisać, a potem mogą działać, czy coś takiego...
Ponoć mina Panu prawnikowi zrzadła! I dobrze. Ciekawa jestem czy coś wymyślą, czy będą kombinować, czy sobie darują. Potwierdzone dokumenty mam, kopia podpisana, wraz z datą i pieczątką! Mam nagraną rozmowę telefoniczną z prezesem w razie czego, gdzie robi z siebie i ze mnie debila... tak więc zobaczymy

Nieźle co nie?

Przed chwilą wyciągłam muffinki z piekarnika, za godzinę ma wpaść Damianowa siostra z narzeczonym i zaproszeniem na ślub... potem moi rodzice przyjadą z Łucją. Ja właśnie powiesiłam pranie, i zaraz oddam się spowrotem książce... dobiega już powoli końca. Niestety nie mam już nic więcej do czytania, a gdzie tam do poniedziałku by skoczyć do biblioteki hehehe.

Nie nadrobiłam Was, ale postaram sie przejrzeć co tam i jak tam

Napisane przez bassienkaw

Karolcia nie mam pojęcia... najlepsze jest to, że debile nie mogą przyjąć, że ja nie pracuję, że coś tam. A cholerka jasna w świadectwie pracy jasno i wyraźnie było napisane:

„Pracownik może w ciągu 7 dni od dnia otrzymania świadectwa pracy wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o sprostowanie tego świadectwa.” (podstawa prawna – art. 97 § 2(1) Kodeksu Pracy)

I to właśnie było to... a Ci do TŻa że nie mogą przyjać! Wrrr!

A co do całej sytuacji, to obstawiam, że oni zagrali tak bo może myśleli, że nic z tym nie zrobię. Wiadomo różne osoby, różne charaktery, nie każdy ma siłę do walki o cokolwiek, poza tym nie każdy potrafi napisać pismo, woli sobie darować itd... i może mieli taką nadzieję. A w razie czego uzasadnienie, że oni myśleli, że jestem poniżej 3 miesiąca ciąży... w sumie mój błąd, że na papierze nie dałam im zaświadczenia który to tydzień od razu, nim przysłali świadectwo pracy... powiedziałam i szefowi, i księgowej telefonicznie... ale wiadomo, gdyby było fair, wystarczyło by... a że są jacy są 'zapomnieli' o tym i w razie jakiejkolwiek sprawy zawsze mogli powiedzieć, że oni nie wiedzieli który to miesiąć!

Lilka, kij że sekretariat nie może, to jeszcze księgowa też nie... i tłumaczenie, że ja tutaj nie pracuję już, że oni nie muszą, że coś tam. Ale i tak szef najlepszy, że on tego nie przyjmie, że nie może... debilizm!

To skoro wiedzieli o ciazy mogli poprosic o zaswiadczenie o ciazy, dla swojego bezpieczenstwa, ale co firma to firma...mozna sie odwolac i dobrze zrobilas..niech oni teraz sie martwia, tez bym tak zrobila,
My bylismy na spacerku w lesie troszke pochodzilam, wczesniej z mama bylam
Mama zrobila mi nalesniki ze bita smietana i owocami

[Alguien]

Napisane przez alutka78

Dzieki za odpowiedzi, moze slyszalyscie cos na temat kremu na rozstepy dla kobiet w ciazy - Palmers z maslem kakaowym? Chyba sie na niego skusze. Do tej pory mialam z Daxa Perfecta Mama.

Palmers tez jest bardzo dobry Bardzo popularny tutaj u nas

[roztrzepaniec989]

Napisane przez idealnecialo

Mi tez wczoraj wpisala juz 25 tydz. No a dzis mam tak jak ty 24 i 1 dz.
Moja dzidiza 608g a wychodzi mi na usg jakby na 1,5 młodszego, bo mniejszy, lzejszy.. 700 to dobra waga ladnie rosnie

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------


Ostatnia chyba najbardziej w moim guscie. Ciekawe jaki bedzie material bo na zdj wyglada super, ale mzoe zrobil w photoshopie zeby byly takie jakby gladziutkie

Photoshop razi w oczy na tych zdjęciach Kwestia tylko, czy komuś się taka plastikowa obróbka po prostu podoba, czy chcą coś ukryć... Ja bym nie ryzykowała

Napisane przez papeteria

anoxa musze sie w koncu przelamac z tymi leginsami (do jakich butow je nosisz?

Pytanie nie do mnie, ale odpowiem Ja tam noszę do wszystkich

Napisane przez karolcia228

A takie na brzuszek, ja chodzilam w tunikach i wygladalo to elegancko, ale to rzecz gustu, jedne kupilam na allegro, a jedne wczoraj ja ogolnie lubie chodzi w leginsach i jakis fajnych tunikach nawet jak nie bylam w ciazy

Ja też Chociaż zdarzało mi się też do leginsów założyć zwykłą bluzkę i nosić je jak zwykłe spodnie, ale to zależy od materiału.

Napisane przez kashha

Hejka!

Moje czwartkowe spotkanie z M. było tak miłe że znowu wylądowałam na
L4. Poprostu fantastycznie... Mnie zmieszał z błotem, potraktował jak kompletne zero. Powiedział że na niego nie mam co liczyć i że nie życzy sobie żebym kontaktowała się z jego rodziną

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Współczuję takiej sytuacji w domu... u mnie ojciec ciągle nie wie... Ale na wizazu zawsze znajdziesz wsparcie... tu zawsze jest z kim pogadać... trzymaj się cieplutko, a jak potrzebujesz to pisz... tu czy na priva

Co za buc Ojciec mojej małej też się odsunął, ograniczył kontakty do zera i w ogóle, ale ani razu nie był dla mnie nie przyjemny. Zabiłabym chyba, gdyby taki tchórz(bo inaczej się tego nazwać nie da) próbował skrzywdzić mnie lub moją niunię. A takie obrażanie, zakazy i szeroko rozumiane przykrości się pod krzywdzące kwalifikują

Napisane przez Carmena_

aha Lilka__ mam te same kłopoty z plecami a w pracy w której pracuję muszę dźwigac i się schylac, a mimo to boję się że żaden lekarz mi nie da zwolnienia i będę musiała się tak męczyć :/

Kobiecie w ciąży nie wolno dźwigać Także jeśli szef nie zapewni Ci lżejszej pracy powinnaś dostać zwolnienie...

Napisane przez madziorek026

cześć Mamuśki !!!!!!!
wpadłam tak tylko na chwilkę powiedzieć cześć i się zmywam bo musze z tż na zakupki skoczyć bo dopiero autko od mechanika wróciło. Lilka gdyby tylko tak siędało to chętnie oddałabym ci nawet 4 kg.Jedyne co mnie pociesza to to, że wszystko idzie mi w brzuszysko a nie w tyłek:P Uciekam i później się odezwę papa!!!!

Też chętnie sprzedam parę kilo Szczególnie, że u mnie idą one w boczki i w uda(pomijam poszerzające się biodra, ale tłumaczę sobie to przygotowywaniem się miednicy na wyjście małej - może dzięki temu będzie ździebka łatwiej).

[hd2005]

Napisane przez anoxa

dziewczyny czytacie pisma dla mam lub kobiet w ciazy?? ja wczoraj kupilam "mam dziecko" i jest naprawde fajne bo jest opisane czego sie spodziewac w pierwszym miesiacu po pojawieniu sie dzidzi na swiecie no i najwazniejsze chyba dla nas 5 rad by kupic dobry wozek poza tym ostatnio kupuje gazety w ktorych sa bajki dla dzieci by miec na przyszlosc co wlaczyc maluszkowi

mam tego sporo w domu ale to ze względu na moja pracę
Bajki też już stoją na półce

[Basia84]

Napisane przez alutka78

Dzieki za odpowiedzi, moze slyszalyscie cos na temat kremu na rozstepy dla kobiet w ciazy - Palmers z maslem kakaowym? Chyba sie na niego skusze. Do tej pory mialam z Daxa Perfecta Mama.

ja uzywam palmers z maslem kakaowym na poczatku tylko mnie draznil zapach ale rozstepow jeszcze nie mam wiec mysle ze jest dobry. ja smaruje nim brzuch i piersi a reszte ciala balsamem vaseline a mineralami nie wiem czy w polsce jest ale jest swietny bo mialam strasznie wysuszona skore na nogach az mi skora schodzila i juz po jednym posmarowaniu wrocila do normalnosci.

[alutka78]

Napisane przez Basia84

ja uzywam palmers z maslem kakaowym na poczatku tylko mnie draznil zapach ale rozstepow jeszcze nie mam wiec mysle ze jest dobry. ja smaruje nim brzuch i piersi a reszte ciala balsamem vaseline a mineralami nie wiem czy w polsce jest ale jest swietny bo mialam strasznie wysuszona skore na nogach az mi skora schodzila i juz po jednym posmarowaniu wrocila do normalnosci.

Myslalam, ze tylko moja skora na nogach jest tak sucha. Swedzi strasznie, smaruje sie balsamem nivea zawsze po kapieli.

[Basia84]

Napisane przez alutka78

Myslalam, ze tylko moja skora na nogach jest tak sucha. Swedzi strasznie, smaruje sie balsamem nivea zawsze po kapieli.

mnie tez strasznie swedziala a nigdy takich problemow nie mialam i tez sie smaruje po kapieli. wogole wszystko mam przesuszone

[anoxa]

alutka ja najpierw mialam oliwke przeciw rozstepa rossmanowska a teraz mam z vichy krem

a ja na poprawe humorku zrobilam sobie paznokcie bylam tez u babci bo przyjechala ciocia i kuzyn z coreczka troszke sie odchamilam i zjadlam torta babcia sama robila

[papeteria]

basienka to jest studium kosmetyczne
alguien z tą osobowością masz racje
karolcia ale smaka robisz tymi naleśnikami

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

właśnie zajadam gorące fornetti z nadzieniem trukawkowym i morelowym