Po co tytuły, po co rymy - my ten wątek i tak w tydzień wykończymy => PM 2011, cz.12

[lusesita23]

natalontko to jej mama mowila a koleżanka się na nia wkurzyła o te gadanie, tzn że dobrz emi życzy

na pewno nie mam zamiaru już szukać innej, wybieramy z tych 2 i koniec

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mustique

to i tak jesteście dobre z tymi chrzestnymi.. jsa moich wogóle nie widuję... chrzestnego to nawet nie wiem jak wygląda... ostatnio rozmawiałam z nim na moją komunię; choć na pogrzebie mojje mamy był, ale ja nie wiem który to był...

chrzestna choć mieszka niedaleko mnie, też rzadko ją widuję. ja staram sie ją odwiedzać, ale ona przychodzi do nas tylko raz na ruski rok... a jej dzieci to wogóle nie wiem jak wyglądają...

wiadomo rodzinne więzy...

Ja akurat mam wspaniałych chrzestnych i mam nadzieję, że naszemu dziecku kiedyś tez wybierzemy takich, którzy będą dla niego tak dobrzy jak moi dla mnie. TŻ znów nie ma kontaktu z chrzestnymi.. Ale powiedział, że zaproszenie wyśle.

Napisane przez natalontko

Co do mojego chrzestnego to widuje go tak chrzest, komunia, 18-stka i co roku (jak sie akurat uda) przed grobem mojej babci 1 listopada, ostatnio mu powiedzialam ze sie zareczylam i niech na slub sie szykuje to powiedzial ze to nic pewnego ze mlodzi tydzien przed sie rozstaja i jak dostanie zapro to wtedy zacznie sie szykowac. Niby w zartach to powiedzial ale ja bylam od tygodnia zareczona w skowronkach a ten mi z takim czyms wylecial, milo mi sie na pewno nie zrobilo. A na slubie bedzie, mama mowila ze mam mu powiedziec ze a jednak doszlo do slubu. Stwierdzilam ze nie bede sie znizac to pewnych poziomow

Co za... $^$#%$ !! Pewnie, nie ma co sie zniżać...

[natalontko]

Napisane przez lusesita23

masakrażarty żartami,ale też bym się wkurzyła

Pewnie jakbym w domu byla to bym sie rozryczala, bo to typowo byl okres gdzie sie wszystkim mowilo ze sie zareczylismy no nasz pierwszy tydzien, a ja lubie sie chwalic i ja tu morda usmiechnieta a tu mi z takim czyms, czulam sie jakbym kamieniem dostala i typowo poczulam jakbym na ziemie spowrotem wrocila. Ale dlugo to nie trwalo bo wystarczylo ze spojrzalam na pierscionek i znowu mordka mi sie smiala

[XxXJuSstiii]

Napisane przez natalontko

Pewnie jakbym w domu byla to bym sie rozryczala, bo to typowo byl okres gdzie sie wszystkim mowilo ze sie zareczylismy no nasz pierwszy tydzien, a ja lubie sie chwalic i ja tu morda usmiechnieta a tu mi z takim czyms, czulam sie jakbym kamieniem dostala i typowo poczulam jakbym na ziemie spowrotem wrocila. Ale dlugo to nie trwalo bo wystarczylo ze spojrzalam na pierscionek i znowu mordka mi sie smiala

Chciałbym znów przeżyć ten pierwszy tydzień od zaręczyn, kiedy wszyscy nam gratulowali Nawet kumple chcieli zobaczyć pierścionek A ja myślałam, że tylko dzieczyny takimi sprawami się interesują

[natalontko]

Napisane przez lusesita23

natalontko to jej mama mowila a koleżanka się na nia wkurzyła o te gadanie, tzn że dobrz emi życzy

na pewno nie mam zamiaru już szukać innej, wybieramy z tych 2 i koniec

aaa to zle zrozumialam sorki


Mi raz kolezanki mama na ulicy powiedziala ze nie mam biustu ( czasy jak chodzilam do podstawowki) ze jej corka juz ma a ja nie i typowo prawie by mnie zaczela obmacywac Wtedy to ja sie glupio poczulam, ale matki juz takie sa niektore. Moja to wokol wszystkich moich znajomych skacze, nawet kolo tych ktorych wie ze ich nie cierpie, jakie to jest wkurzajace


XxXJuSstiii jasne ze nie bede sie znizac

[lusesita23]

no i racja!nie ma się co smutać "żarcikami wujków"

ja pamiętam jak nawet ostatnio kłóciłam się z M. na jakiejś imprezie-co się chcial bic, kiedys pisalam-i nagle jego szwagier:nie chajtaj się z nim. i mimo kłótni pomyslałam:co nie chajtaj.co ci do tego pokemonie jeden.pff.

tym bardziej, że jego szwagier to "świętych" nie należy i wlasnie byl na tej imprezie z "paniami"co wam wczoraj pisalam

i taki mi będzie mówił

[natalontko]

Napisane przez XxXJuSstiii

Chciałbym znów przeżyć ten pierwszy tydzień od zaręczyn, kiedy wszyscy nam gratulowali Nawet kumple chcieli zobaczyć pierścionek A ja myślałam, że tylko dzieczyny takimi sprawami się interesują

noo fajnie bylo Jak mowilismy znajomym z paczki ze jestesmy juz narzeczonymi to jeden kolega wzial mi pierscionek i do okna podszedl zeby zobaczyc jaki mi M wybral.

[dottta]

Napisane przez Mustique

to i tak jesteście dobre z tymi chrzestnymi.. jsa moich wogóle nie widuję... chrzestnego to nawet nie wiem jak wygląda... ostatnio rozmawiałam z nim na moją komunię; choć na pogrzebie mojje mamy był, ale ja nie wiem który to był...

chrzestna choć mieszka niedaleko mnie, też rzadko ją widuję. ja staram sie ją odwiedzać, ale ona przychodzi do nas tylko raz na ruski rok... a jej dzieci to wogóle nie wiem jak wyglądają...

wiadomo rodzinne więzy...

no ja moich jak pisałam - na chrzcie ostatnio widziałam (własnym) mimo ze mieszkamy w tym samym mieście. A babcia od strony ojca nawet na komunie nie przyszła - też to samo miasto

[natalontko]

Napisane przez lusesita23

no i racja!nie ma się co smutać "żarcikami wujków"

ja pamiętam jak nawet ostatnio kłóciłam się z M. na jakiejś imprezie-co się chcial bic, kiedys pisalam-i nagle jego szwagier:nie chajtaj się z nim. i mimo kłótni pomyslałam:co nie chajtaj.co ci do tego pokemonie jeden.pff.

tym bardziej, że jego szwagier to "świętych" nie należy i wlasnie byl na tej imprezie z "paniami"co wam wczoraj pisalam

i taki mi będzie mówił

ehh ogolnie to przykre jak ktos sie kocha a inne osoby mowia nie rob tego nie wychodz za niego. Rozumiem jak sie ma jakies powody. No ale coz sa rozni ludzie....

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez dottta

no ja moich jak pisałam - na chrzcie ostatnio widziałam (własnym) mimo ze mieszkamy w tym samym mieście. A babcia od strony ojca nawet na komunie nie przyszła - też to samo miasto

no to musisz dobrze pamietac swoj chrzest

[goosia207]

cześć

[natalontko]

Nic musze uciekac Tz pewnie juz zbliza sie pomalu a ja musze sie wykapac jeszcze, moze jak juz sie ogarne i go nie bedzie to wpadne na chwilke do Was A tak to pewnie dopiero we wtorek sie odezwe. Jutro caly dzien z Tz, w poniedzialek szkola i po szkole piwko ze znajomymi, pozniej fryzierka przychodzi, wiec dopiero wtorkowy wieczor bede miala wolny

na to papa

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez goosia207

cześć

czesc i papa

[XxXJuSstiii]

Napisane przez goosia207

cześć

Cześć

natalontko- paaa

[JennyAniolek]

Napisane przez goosia207

cześć

czesc

[Stysik]

Napisane przez sweetieSS

Może jestem dziwna, ale ja sie obawiam zaparaszania gości wolałabym to ominąć
nie chce mi się jeździć po wszystkich, to też trochę trwa, nie przyjdziemy i nie damy zapro i do domu takie gadki szmatki, kawka, ciasto, nie wszystkich tez uśmiecha mi sie zapraszać

ja tez wolalabym osobiscie ich nie zapraszac ale nie ma innej opcji...

Napisane przez sweetieSS

a myslicie, że powinnam wysłać zawiadomienie rodzicom mojego ojca? nie mam z nimi kontaktu

jakbym byla rodzicem ojca to chcialabym wiedziec

Napisane przez T'ai

u mnie jeszcze nawet spotkania rodziców nie było

u mnie tez nie

Napisane przez XxXJuSstiii

M mi kilka dni temu zakomunikował, że 29.04 idzie na wesele. Bo kolega z klubu go zaprosił Jestem wściekła i nie chcę, żeby szedł sam

u nas to jest norma ze delegacja jest bez os tow. Skoro twoj tz chce isc zazwyczaj ida ci co chca przynajmniej tak wsrod znajomych bylo ze dawali w pracy zaproszenia dla 3 osob i ci sami wybierali kto idzie...

Napisane przez dottta

Mój z pracy chodził jako delegacja ale tylko na ślub i to też mnie ciągnął z sobą A chyba nawet delegacja na weselu powinna przyjść z os. tow. a co dopiero z przyszłą małżonką

janie bylam jeszcze na weselu gdzie delegacja byla z os tow...

Napisane przez T'ai

i jak oni to sobie wyobrażają? sam ze sobą będzie tańczył? wiadomo że pary razem się zaprasza

z delegacja panny mlodej

Napisane przez lusesita23

dobrze koncze 2 rozdzial i zostanie tylko jeden ale najgorszy...

a co do sali to nie ma co sie przejmowac

Napisane przez goosia207

cześć

czesc

nie mam sily zeby wiecej napisac... jeszcze tz dzwonil ze przyjedzie sie mna opiekowac a ja wolalabym nie

[Lanai]

Napisane przez lemon tree

My przy podpisywaniu musieliśmy wpłacić 2.000zł, na równo rok przed ślubem płacimy kolejne 3.000zł a w dniu wesela- między obiadem ale nie później niż do północy płacimy całą resztę... Chyba sobie te pieniądze w majtki wsadzę do czasu zapłaty...

Nie wiem czemu neiktórzy właściciele robią taki problem z zapłatą, jakby nie można było wszytskiego uregulować dzień po. U nas na sali nam pani powiedziała, że jak się spotkamy to OMÓWIMY wesele i dopiero zapłacimy, czyli jeżeli będzie coś nie tak ze strony kelnerów/kuchni to mają przesrane Na szczęście to jest też hotel, czyli wszyscy chodzą jak w zegarku

Napisane przez sweetieSS

a myslicie, że powinnam wysłać zawiadomienie rodzicom mojego ojca? nie mam z nimi kontaktu

Ja nie wysyłam zawiadomienia do ojca mojej mamy. Nie uważam go za mojego dziadka, bo się nami nie interesuje.

Napisane przez T'ai

ja nie wyprawiam urodzin ale P mi ględzi że po ślubie to się zmieni
u mnie jeszcze nawet spotkania rodziców nie było

U nas też

Napisane przez dottta

wiesz, od kiedy jesteśmy razem to też są niby nasi wspólni znajomi ale biorąc po d uwagę że ja ich znam 3 lata () a Tż 11 to wiesz .... Ja tam nawet za bardzo nie mam z nimi wspólnych tematów No ale tak jest jak się ludzie wiążą w późniejszym wieku Każdy ma już swoich znajomych i trudniej stworzyć wspólną grupę.

No to pojechałaś z tym późniejszym wiekiem jakbyś conajmniej 40 lat miała

Napisane przez XxXJuSstiii

M mi kilka dni temu zakomunikował, że 29.04 idzie na wesele. Bo kolega z klubu go zaprosił Jestem wściekła i nie chcę, żeby szedł sam

Mój TŻet by nie poszedł sam.

Napisane przez lusesita23

poza tym chodziło o to,że niby obsługa zabiera jedzenie.z tym się spotkałam na wielu weselach, że jedzenie "znikało",ale jak wszyscy maja w du...co obsługa robi to tak jest.ja wiem,że na moim weselu mam będzie pilnowac czy szafa gra

jak to jedzenie znikało? jezeli u nas by zginęła jedna butelka wódki, czy napoje, to kelner by się pożegnał z pracą. Ja im alkoholu nie żałuję, bo po weselu pójdziemy do obsługi i wręczymy im po butelce.

Napisane przez XxXJuSstiii

Chciałbym znów przeżyć ten pierwszy tydzień od zaręczyn, kiedy wszyscy nam gratulowali Nawet kumple chcieli zobaczyć pierścionek A ja myślałam, że tylko dzieczyny takimi sprawami się interesują

Dwa tygodnue temu spotkaliśmy w barze TZa kolegę i musiałam pokazać mu pierścionek. Ale mnei wkurzył, bo powiedział "dałeś za niego ****?" myslałam, że TZor go zabije nie chciałam znać ceny

Czeeeesc

[joanwi]

Napisane przez lusesita23

wrocilam osd kumpeli...jej mmam troche mnie dobila,bo o tej sali slyszala zle opninie i w ogole krzyczec zaczela ze czemu tam i podala nam 3 inne sale jeszcze.ale juz mi sie nie chce szukac eee tam o kazdej sa rozne opinie,a zreszta ona nie slyszala od tehgo kto byl,tylko od tego ktory SLYSZAL,ze jest zle

nie ma co się przejmować tym, że ktoś coś słyszał, bo wiadomo, że opinie są różne może akurat ktoś się źle bawił na weselu tam albo coś i tak źle mówił

czytam, że niektóe żyją w niezgodzie z rodziną swoją, chyba tylko ja mam w miarę spoko rodzinę, że utrzymujemy kontakt ze sobą, dzwonimy, odwiedzamy sie tzn. chodzi mi o taką najbliższą rodzinę-dziadków, wujków, ciotki i kuzynostwo

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez dottta

no ja moich jak pisałam - na chrzcie ostatnio widziałam (własnym) mimo ze mieszkamy w tym samym mieście. A babcia od strony ojca nawet na komunie nie przyszła - też to samo miasto

[lusesita23]

rozmowa z siostra M. mnie zabila. gadalysmy na gg otych salach, pytalam sie o opinie,a ona:

- ciekawe z kim pojde?z mezem,czy z kochankiem?
Ja: mozesz wziac obydwu,no problem;p
Ona- no co Ty zabiliby sie

Ja- <to chyba jednak nie zart>???

Ona: pobilam rekord klotni z mezem-pol roku tylko rozmowy sluzbowe

Ja: co Ty mowisz?

Ona: po 13 latach zwiazku cos peka

a ja wtedy padlam normalnie

[Lanai]

Joanwi no niestety "dziadek' sam się na nas wypiął. Nie pojawił się na żadnych chrzcinach, komuniach, chociaż dostawał zaproszenia. Nawet jak dzwonił do swojej mamy, a mojej prababci to nie wiedział ile mam lat

[lusesita23]

Dziołszki, mam jeszcze pytanko: co myslicie o tych butach?ale szczerze...bo ja mam wrażenie,że wykrzywiają mi nogi mam mowi,ze glupoty gadam, TŻ, że jestem jego "kotkiem w bucikach" a sis,ze sie marszcza jak sharpeyize powinny byc wyciagniete-z tym,ze ze wtedy mam je do du...

dostalam takich dwie pary-jeszcze braz-od tesciowej sis i czasem je wkladam,zeby nie bylo jej przykro ale moze powinnam odpuscic

do skory pasuja jak cos?

[Lanai]

Zgadzam się z TZem - jak kot w butach normalne, ze takie marszczone butki to pogrubią nogi nie są złe!

Moim zdaniem zamsz nie pasuje do skóry

[XxXJuSstiii]

Nawet fajne te butki Ja bym chyba chodziła

[joanwi]

Napisane przez lusesita23

Dziołszki, mam jeszcze pytanko: co myslicie o tych butach?ale szczerze...bo ja mam wrażenie,że wykrzywiają mi nogi mam mowi,ze glupoty gadam, TŻ, że jestem jego "kotkiem w bucikach" a sis,ze sie marszcza jak sharpeyize powinny byc wyciagniete-z tym,ze ze wtedy mam je do du...

dostalam takich dwie pary-jeszcze braz-od tesciowej sis i czasem je wkladam,zeby nie bylo jej przykro ale moze powinnam odpuscic

do skory pasuja jak cos?

ja na pierwszy rzut oka myślałam, że to skarpetki ale bardzo fajne są, a może do jakiejś rozkloszowanej spódnicy byś je ubrała albo do czegoś dżinsowego raczej, bo do skóry nie

[mabi84]

Oprócz tego że zamsz jest niepraktyczny to butki ładne i nawet kolor mi się podoba

[Lanai]

Myslę, że zupełnie inaczej by wyglądały, gdybyś pokazała nam całą sylwetkę a nie od pasa w dół

Nie masz wyboru - śmigaj w nich

Mabi ślub jednak w 2012 r?

[joanwi]

obejrzałam 3 odc KSD ale ten Jasiek jest głupi

a terz YCD włączyłam

[natalontko]

hello juz sie wykapalam teraz czekam na Tz

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez lusesita23

Dziołszki, mam jeszcze pytanko: co myslicie o tych butach?ale szczerze...bo ja mam wrażenie,że wykrzywiają mi nogi mam mowi,ze glupoty gadam, TŻ, że jestem jego "kotkiem w bucikach" a sis,ze sie marszcza jak sharpeyize powinny byc wyciagniete-z tym,ze ze wtedy mam je do du...

dostalam takich dwie pary-jeszcze braz-od tesciowej sis i czasem je wkladam,zeby nie bylo jej przykro ale moze powinnam odpuscic

do skory pasuja jak cos?

mi sie tez podobaja, fajny maja kolor dziewczyny dobrze Ci doradzaja. Ja tez mam zamszowe kozaki, nie nosilam ich jak narazie bo brzydka pogoda byla, a zamsz + bloto = ble wiec czekam az nie bedzie padac, tylko wtedy chyba bedzie na nie za cieplo Moje troche inaczej wygladaja

o takie: ( nie zalozone na noge bo zem w dresie )

Załącznik 2965918

[mabi84]

Napisane przez Lanai

Mabi ślub jednak w 2012 r?

tak, no chyba że coś by się zmieniło na lepsze? (w kwiestii mieszkania)

Napisane przez joanwi

obejrzałam 3 odc KSD ale ten Jasiek jest głupi
a terz YCD włączyłam

zdradzasz dr Housa?

[bambusiek]

Hejja ho

Cały dzień dzisiaj mam zajęty, bo sprzątam i w sumie zostało mi tylko odkurzenie i relax

Byłam z mamą na targach wiosenych i kupiłam koszyczek wielkanocny już "swój"

Może zaraz ponadrabiam od rana, ale to zaraz

[natalontko]

Napisane przez bambusiek

Hejja ho

Cały dzień dzisiaj mam zajęty, bo sprzątam i w sumie zostało mi tylko odkurzenie i relax

Byłam z mamą na targach wiosenych i kupiłam koszyczek wielkanocny już "swój"

Może zaraz ponadrabiam od rana, ale to zaraz

czesc

A gdzie te targi wiosenne?

bambusiek bambusiek a przed moim domem cyrk rozstawili dokladnie na terenie Akwawitu

[Lanai]

Mabi kiedyś patrzyłam na suwaczek i mieliście ślub w 2011, a teraz spojrzałam i za dwa lata... Decyzja podjęta wspólnie z TZem?

Bambusiek gratuluję zakupu "swojego" koszyczka