Tableciary plotkary VIII

[misia_25_26]

czesc kobietki

Asiu super ze maz sie tak dobrze sprawuje,oby mu tak zostalo
Pomidorko sliczny brzucholek
Marcelko fajny wozek wybraliscie dla Marcela
anize czas zmieniamy 28.03
kasiasisiar, jak wizyta w urzedzie?
kinia trzymam kciuki za dietke
kachulo ale z Matika juz duzy chlopak


A co u mnie...wlasnie jestesmy z trakcie szukania mieszkania,mielismy tu zostac do konca roku,ale wlascicielka stracila prace i wraca do kraju,wiec musimy sie wyprowadzic do konca maja
Pozatym zaniedbalam sie przez zime,wiec mam diete pierwszy raz w zyciu
10 kwietnia idziemy na wesele wiec nie wiele czasu mi zostalo,aby wbic sie w kiecke,ale mam nadzieje ze dam rade zrzucic sadelko

Zmykam pokrecic hula-hop

[zgadnij_MS]

Aga już Cię wpisałam Dobrze, że mi przypomniałaś, bo mi z glowy wyleciało
Kasiasiar niby jest Bobotic bodajże, ale i tak podobno lepszy jest SS więc już spróbuje ten niemiecki lek...
Asia, później wkleje fotke z brzuszkiem
A M żeby trzymał tak dalej Teraz jest Ci jego pomoc bardzo potrzebna
A Ty jak się czujesz?? Jak rana?? dajesz radę??

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Misia to czasu coraz mniej do 10/04, powodzenia w gubieniu kg
Z mieszkaneim tez się sprężyć musicie Wy będziecie miec przeprowadzkę a ja skurcze na porodówce

Dziś powiedziałam J, że na końcówce kwietnia będzie robic przyśpieszenie porodu To ten zaczął panikować Powiedział: weź mnie nie stresuj! a ja

[kasiasiar]

..

[zgadnij_MS]

Kasiasiar ależ im nie po drodze do wypelnienia tych papierów urzędowych... Że też im się chce ciągle czytać sms o wypełnieniu, tak to już dawno mieli by z głowy

[mezatka07]

Kiniu specjalnie dla Ciebie wkleilam fotki na bloga
Narazie z dnia porodu, innego dnia cos wiecej wkleje, narazie ide spac
Kasiasiarku tez tak slyszalam o tej butli, tylko ja nie umiem malej przystawic- probowalam i mam poranione, krwawiace sutki i jakos nie chce znowu tego robic choc jutro ma przyjsc babka od laktacji
takze narazie chociaz sciagam pokarm
Marcelko ja czuje sie w miare dobrze. Z rana juz lepiej, najgorsze byly 2 pierwsze dni. No ale jestem ciagle na przeciwbolowych. Do tego musze nabrac sil i jesc zdrowo, bo stracilam bardzo duzo krwi przy porodzie. Jak chodze kreci mi sie w glowie, czasem mi sie wszystko rozmywa, wiec dobrze, ze nie jestem sama w domu, tylko jutro M ma przez caly dzien kurs.

Lece

[kasiasiar]

..

[agusieczek]

Witajcie
Asiu biedactwo, poród straszny ale wkrótce zapomnisz, grunt że Hania zdrowa.... w Chemist może mąż Ci kupić nakładki na sutki są rewelacyjne i tanie może Ci pomogą, ja także chciałabym zobaczyć bloga ale nie wiem gdzie i jak, może któraś z dziewczyn by mi pomogła?
Anieze powodzenia w szukaniu mieszkania, osobiście nie znoszę się przeprowadzać
Kasiasiar a w N jak urodzisz to , czy przyszły tatuś ma wolne czy tak jak u nas tylko dzień? Kasiu ty też gdzieś masz stronkę z brzuszkiem, bo ja chętnie bym obejrzała
Marcelko ja wybierając chrzestnych chciałąm najbliższą rodzinę, siostry braci wyłącznie, bo z doświadczenia wiem że koleżanki i koledzy są dzisiaj a za 5 czy 10 lat może coś się zmienić i straci dziecko kontakt z chrzestnym, choć z rodziną też różnie wychodzi
Pomi, mogę zerknąć na Twój brzuszek, tylko nie wiem gdzie
Misiu, a na jakiej jesteś dietce, ja niestety chyba się starzeję bo coś po każdej zimie coraz więcej mam na plusie a gdzie szukacie mieszkania gdzieś bliżej londynu
Kiniu ja na rower też chętna tylko nie mam czasu, super że lepsze masz samopoczucie
Madzia buzi dla Edika i powiedz jak Twój przyszły biznes działasz coś?
Nikita jak w pracy masz tam dostęp do internetu?
Kachulko buziaki dla Matiego i a Ty wracasz na cały etat do pracy, bo nie doczytałam czy ty karmisz jeszcze piersią?

Widzę poruszenie na wątku, ja mam również swoje zdanie na ten temat, ale w związku że nie udzielam się często na forum nie wypowiem się bo może nie powinnam się wtrącać.
Pozdrawiam wszystkie kobietki

[Mijalea]

Moje dziecko ma dzis dzien upierdliwca, nic mu nie pasuje - tylko jeki, placz i nikt nie wie oc co chodzi Moze wychodza mu ostatnie zeby i jest rozdrazniony??

Agusieczku, dziekuje, a biznes ...no coz w tym momencie i tak za duzo powiedziec nie moge

Kasiasiar, tarczyca przeszla mi przez mysl, ale u mnie wina za schudniecie ewidentnie jest stres przez ostatnie 3 m-ce mniej jadlam, nie mialam ochoty i apetytu a u mnie to zaraz widac

[ja22]

Witajcie laseczki.

Kasiu - dziękuję, u nas wszystko dobrze. Amelia rośnie, ja pracuję, jakoś się kręci. Przechodzimy bunt dwulatka, nie jest łatwo hihihi....

Kochane podczytuję Was często. Nie wcinam się, bo jest mi głupio. Naczem coś nabazgrolę, ale tylko symbolicznie.

Szkoda że jeszcze nie zobaczyłam Haneczki naszej Asi
Ale z opisów i pochwał, jestem przekonana, że jest przecudowna
Asia napędziła wszystkim stracha, ja sama zaglądałam ciągle z myślą, że może już po wszystkim.

Kobietki podczytuję Was i widzę że nie tylko ja wpadłam na pomysł wyprzedania części rzeczy po Amelci.
Będę robić zestawy na allegro, ale jeśli jesteście chociaż w maleńkim stopniu zainteresowane, albo chociaż ciekawe, to zapraszam na blog, tam wrzuciłam zdjęcia ciuszków.

Pozdrawiam Was gorąco.
Cieszę się żę wątek tak świetnie tętni życiem.
Buziaczki

[kasiasiar]

..

[kina2807]

Napisane przez anieze

kinia zmieniamy jednak mieszkanie na wieksze bo to takie male ze nawet ciuchy sie nie mieszcza!a wiadomo ze sporo ich jestzobaczymy co znajdziemy zeby bylo ok i za rozsadna cene!

Aguś w takim razie bardzo mocno trzymam kciuki za szybkie znalezienie nowego, większego mieszkania

Napisane przez misia_25_26

kinia trzymam kciuki za dietke

A co u mnie...wlasnie jestesmy z trakcie szukania mieszkania,mielismy tu zostac do konca roku,ale wlascicielka stracila prace i wraca do kraju,wiec musimy sie wyprowadzic do konca maja
Pozatym zaniedbalam sie przez zime,wiec mam diete pierwszy raz w zyciu
10 kwietnia idziemy na wesele wiec nie wiele czasu mi zostalo,aby wbic sie w kiecke,ale mam nadzieje ze dam rade zrzucic sadelko

Zmykam pokrecic hula-hop

Misiu, dziękuję za kciuki, przydadzą się

wczoraj nie zjadłam czipsów wieczorem,a to już postęp

trzymam kciuki za znalezienie mieszkanka i za Twoją dietkę , na pewno zmieścisz sie w sukienkę i będzie szałowo wyglądać

Napisane przez zgadnij_MS

Dziś powiedziałam J, że na końcówce kwietnia będzie robic przyśpieszenie porodu To ten zaczął panikować Powiedział: weź mnie nie stresuj! a ja

no to żeś chłopaka wystraszyła
jak on zniesie te ostatnie tygodnie do porodu

Napisane przez kasiasiar

a zapomnialam... jeśli chodzi o urząd to zaniosłam papiery i mam donieść papier od szefowej Powiedzieli, że mam spróbować pogadac z nia jeszcze raz a jak nie pomoże to oni będą się z nią kontaktować A dzisiaj mąż szefowej przysłal mi sms czy moge przyjśc do pracy, czy jednak nadal jestem na zwolnieniu Powiedizałam, że mam zwolnienie i nie zamierzam narażać dziecka i do pracy przychodzić i że chcę sie z szefową spotkac jutro. Ale niestety nie będzie mi to dane bo szefowa ponoc chora Napisalam im że maja mi papier wypełnic ale juz nie odpowiedzieli

Kasiu co za ludzie dziwni z tego Twojego szefostwa
dobrze, że urząd zaoferował się, że się z nimi skontaktuje, oby tak zrobili
tylko niepotrzebnie się denerwujesz ...

Napisane przez mezatka07

Kiniu specjalnie dla Ciebie wkleilam fotki na bloga
Narazie z dnia porodu, innego dnia cos wiecej wkleje, narazie ide spac

Asieńko, dziękuję
przecudowne zdjęcia

Napisane przez agusieczek

Kiniu ja na rower też chętna tylko nie mam czasu, super że lepsze masz samopoczucie

Agusieczku dziękuję
co do roweru, to niestety ale dopiero po remoncie będę mogła go przywieźć , bo teraz miejsca w piwnicy nie ma , ale chociaż steperek mam, to będę chodzić wieczorami. wczoraj wybraliśmy się na spacer, więc nie chodziłam na steperku, ale dziś wieczorem raczej nie wyjdziemy, więc mam nadzieję, że się zmobilizuję

Napisane przez ja22

Witajcie laseczki.

Kasiu - dziękuję, u nas wszystko dobrze. Amelia rośnie, ja pracuję, jakoś się kręci. Przechodzimy bunt dwulatka, nie jest łatwo hihihi....

Kochane podczytuję Was często. Nie wcinam się, bo jest mi głupio. Naczem coś nabazgrolę, ale tylko symbolicznie.

Szkoda że jeszcze nie zobaczyłam Haneczki naszej Asi
Ale z opisów i pochwał, jestem przekonana, że jest przecudowna
Asia napędziła wszystkim stracha, ja sama zaglądałam ciągle z myślą, że może już po wszystkim.

Kobietki podczytuję Was i widzę że nie tylko ja wpadłam na pomysł wyprzedania części rzeczy po Amelci.
Będę robić zestawy na allegro, ale jeśli jesteście chociaż w maleńkim stopniu zainteresowane, albo chociaż ciekawe, to zapraszam na blog, tam wrzuciłam zdjęcia ciuszków.

Pozdrawiam Was gorąco.
Cieszę się żę wątek tak świetnie tętni życiem.
Buziaczki

Karolinko, wpadaj do nas częściej i nie zastanawiaj się nawet, czy pisać, czy nie, tylko pisz, bo my tu zawsze ciekawe jesteśmy, co u ciebie słychać

miłego dnia Kochane

[ja22]

Dziękuję dziewczynki - to miłe

A my dzisiaj walczymy z wymiotami. Amelia męczy się od 4 rano. O 6 szlo z niej na dwa końce. Nie wiem, czy coś stanęło jej na żołądku, czy to jakaś grypa żołądkowa (moja mama męczyła się tak w niedzielę).
Od dwóch godzin byłu już dobrze, ale teraz napiła się herbaty i mówi że brzuszek ją boli.

[kina2807]

Napisane przez ja22

Dziękuję dziewczynki - to miłe

A my dzisiaj walczymy z wymiotami. Amelia męczy się od 4 rano. O 6 szlo z niej na dwa końce. Nie wiem, czy coś stanęło jej na żołądku, czy to jakaś grypa żołądkowa (moja mama męczyła się tak w niedzielę).
Od dwóch godzin byłu już dobrze, ale teraz napiła się herbaty i mówi że brzuszek ją boli.

Karolinko, takie żołądkowe rewolucje są strasznie męczące, oby Amelii szybko przeszło
miejmy nadzieję, że to nie wirus, bo wtedy to przeważnie cała rodzina się zaraża :|

[misia_25_26]

Napisane przez kasiasiar

Misiu ojej wielka szkoda, że musicie sie przeprowadzić Tak Wam się dobrze mieszkało .A lokator bedzie szukał razem z wami czegoś wspólnego?
mam nadzieje, że znajdziecie coś jeszcze fajniejszego
Powodzenia w gubieniu kg

Dziekuje Kasiulokator chce z nami sie przeprowadzic,wiec mamy wieksze mozliwosci finansowe,a ze tyle lat juz ze soba mieszkamy i wszystko jest ok,to jak najbardziej nam to odpowiada

alez te twoje szefostwo jest nie powazne

Napisane przez agusieczek

Misiu, a na jakiej jesteś dietce, ja niestety chyba się starzeję bo coś po każdej zimie coraz więcej mam na plusie a gdzie szukacie mieszkania gdzieś bliżej londynu

stosuje diete kopenhaska,ciezka i niezdrowa,ale skutecznadzisaj mija tydzien,wiec bedzie wazenie w pracy,bo w domu wagi nie mamy
ja naszczescie mam tylko do zrzucenia 3-4 kg wiec dam rade
mieszkanie szukamy tutaj gdzie mieszkamy
a pytalas wczesniej o szkole-nie chodze juz w tym roku,bo przeniesli ja do innego miasta,i nie bylam w stanie pogodzic szkoly z praca

Napisane przez kina2807

Misiu, dziękuję za kciuki, przydadzą się
wczoraj nie zjadłam czipsów wieczorem,a to już postęp

dzieki kiniu,no to juz duzy postep,wiem jakie to ciezkie zeby nieruszyc chipsow,jak sobie leza na stole ,polecam je zastapic marchewka

ja22 zdrowka dla Amelki zycze
Asiu alez sliszna jest wasza corka
Marcelko nawet nie wiem kiedy mi twoja ciaza zleciala,zanim sie obejrzymy to Marcel bedzie juz z wami
Madziu jak tam Edik?minal mu buntowniczy dzien?

zmykam zaraz do pracymilego dnia wam zycze

[kina2807]

Napisane przez misia_25_26

dzieki kiniu,no to juz duzy postep,wiem jakie to ciezkie zeby nieruszyc chipsow,jak sobie leza na stole ,polecam je zastapic marchewka

dziękuję za zrozumienie, bo to na prawdę ciężkie, jak ktoś jest chipsoholikiem
mąż jadł wczoraj, a ja nic
muszę się przerzucić na marchewkę

[Pomidora]

Cześć dziewczyny

Karolinko, jak ja przechodziłam bardzo ostro grypę żołądkową tak, ze mdlałam, to na pogotowiu powiedzieli, żeby podawać Smectę i rzeczywiście to bardzo pomaga. Nawet kilka razy dziennie możesz jej dawać. Oby małej szybko się polepszyło

Misiu, ty taki chudzierlaczek jesteś, nie wierzę, że na dietę przechodzisz Ale powodzenia życzę, również przy szukaniu mieszkania

Kasiasiar, ja jak zaczęłam planować inne rzeczy niż ciąża, zaczęłam kupować ciuchy nieciążowe to zaszłam w ciążę Miłego steperowania

Madziu, młody może rozdrażniony, bo pogoda nienajlepsza?

Agusieczku, przecież ty stara wyjadaczka na wątku jesteś i zawsze możesz się wypowiedzieć, nawet jak robisz to rzadko Kochana, ja mam album ukryty, tylko dla znajomych, w moim profilu. Zaraz cię zaproszę to będziesz mogła sobie zobaczyć mój rosnący bębenek

Kasiasiar, ja to bym tę babę normalnie No, ale najważniejsze, że urząd sam się nią zajmie. Czy ona jakoś traci na tym, że ten papierem wypełni? Np. musi coś płacić czy co? Czy po prostu jest baba złośliwą jędzą?

Asiu, super, że M tak pomaga przy małej Widziałam zdjęcia na blogu Normalnie chce już swojego maluszka przytulić, jak patrzę na takie maleńkie słodkości

Anieze, powodzenia w szukaniu mieszkania Miodzik to ja mogę jeśc litrami

Marcelko, to TZ powinien się cieszyć, ze będzie męczony pod koniec ciąży, bo jest to najlepszy sposób na wywołanie porodu

Dziewczyny, chyba już nie zapesze i mogę oficjalnie ogłosić, że od jakiegoś tygodnia albo i dłużej nie mam mdłości W końcu czuje się super! No i co jakiś czas czuję pełzającego malucha w brzuchu

Okazało się, ze moj lekarz nie przyjmuje aż do świąt i nie mam do kogo pójśc w tym tygodniu na kontrolę i po zwolnienie! Na szczęście dodzwoniłam się do niego i dziś o 12.30 mam do niego do szpitala przyjechać Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze (chociaż wiem, że będzie, ale zawsze jest stresik ).

[zgadnij_MS]

Karolinko, zdrówka dla Amelki
Kinia to się ostro za siebie wzięłaś oby szybko efekty były
Misia to ta drakońska dieta na kapuscie?? Powodzenia
Aga powodzenia z mieszkaniem

Ależ ja się wyleguje ostatnio... Podnoszę się grubo po 10.00... W sumie jak mówią żeby spac na końcówce to śpie

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Pomidorko ależ ja mu nie powiedziałam, jak będzie męczony, a ciekawa jestem czy się zgodzi
Powodzenia na wizycie i gratuluje skończenia z mdlościami

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Kasiasiar, ja jak zaczęłam planować inne rzeczy niż ciąża, zaczęłam kupować ciuchy nieciążowe to zaszłam w ciążę Miłego steperowania

Dziewczyny, chyba już nie zapesze i mogę oficjalnie ogłosić, że od jakiegoś tygodnia albo i dłużej nie mam mdłości W końcu czuje się super! No i co jakiś czas czuję pełzającego malucha w brzuchu

Okazało się, ze moj lekarz nie przyjmuje aż do świąt i nie mam do kogo pójśc w tym tygodniu na kontrolę i po zwolnienie! Na szczęście dodzwoniłam się do niego i dziś o 12.30 mam do niego do szpitala przyjechać Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze (chociaż wiem, że będzie, ale zawsze jest stresik ).

Pomidorko
napisałaś Kasiasiar, ale to pewnie do mnie
ja sobie teraz chcę szpilki letnie zakupić, więc mało ciążowe butki i jakieś fajne łaszki też by się zdały, ale najpierw musimy kupić żyrandol do pokoju

Pomi, na pewno wszystko będzie dobrze
a Tymek już kopie, o kurcze, jak ten czas leci

Napisane przez zgadnij_MS

Kinia to się ostro za siebie wzięłaś oby szybko efekty były
Ależ ja się wyleguje ostatnio... Podnoszę się grubo po 10.00... W sumie jak mówią żeby spac na końcówce to śpie

Marcelko, tak to ja też bym chciała , a tu kicha i o piątej rano trzeba do pracy wstawać

[ja22]

Dziękuję w imieniu Amelci.

Pomidorko - mocno trzymam kciuki.

Pozdrawiam

[kasiasiar]

,

[kina2807]

Napisane przez kasiasiar

Kiniu ja tez lubie podjadać, czipsów akurat nie lubię ale za to czekoladę... ojjj taaaak teraz na szczęscie mam wstret raczej do słodyczy jesli juz jem to jakies ciasto własnej roboty. No i na poczatku ciąży zrzucilam 2 kg, dzisiaj sie wazyłam i jeszcze jeden poszedł w dół. Nie wiem czy to nie powinno mnie niepokoić? choc ja mam z czego zrzucać

Mój mąz jednak zacznie po mału chyba szukac nowej pracy, bo to czekanie aż ta stara ruszy to juz denerwujace się robi
Zmykam do szkoły Miłego dn ia

Kasiu na pewno to nic złego, że schudłaś, podobno wiele kobiet tak ma na początku ciąży
ja się nie mogę doczekać zdjęcia Twojego brzuszka
kiedy się nam pokażesz?

trzymam kciuki, żeby mąż znalazł pracę

[kasiasiar]

..

[kina2807]

Napisane przez kasiasiar

Kiniu moj brzuchol jest w moim profilu w albumie

dziekuję za kciuki chyba w czwartek pójdzie na rozmowę

oooooo
Kasiu, nie wiedziałam

śliczny brzusio
a Ty jaka szczuplutka jesteś
pięknie

[kasiasiar]

..

[Pomidora]

Kasiasiar, ty masz śliczny brzuszek, co ty od niego chcesz Mój rośnie i pewnie pod koniec ciąży będę wielka jak ciężarówka! A chudnięciem się nie przejmuj, na początku często tak bywa. Ale potem powoli się na wadze przybiera Powodzenia dla męża z szukaniem pracy!

Kiniu, przepraszam, oczywiście, ze o ciebie chodziło Mam nadzieję, że pochwalisz się butami jak kupisz

Marcelko, wyleguj się póki możesz i póki ci wygodnie

Karolinko, ciuszki bardzo ładne, ale jak dla mnie osobiście ceny trochę za wysokie za używane ubrania. Tylko ja się nie znam na markach, może to jakies dobre markowe rzeczy są. Bo ja jestem ostatnio wgapiona w Pepco, gdzie np. komplet nowy body z długim rękawem i śpiochy takie welurowe z pięknym królikiem kupiłam za 19,90. Tam w ogóle są tanie rzeczy. Ale to tylko moja opinia, oby udało ci się jak najwięcej sprzedać

[kina2807]

Napisane przez kasiasiar

Kiniu dziekuję ale do szczupłosci to mi daleko , do zdjecia wciagnełam tluszczyk i został sam ciążowy brzuchol

zmykam , zajrze wieczorkiem

Kasiu, jaki tam tłuszczyk, ty nawet nóżki masz czupłe

Napisane przez Pomidora

Kiniu, przepraszam, oczywiście, ze o ciebie chodziło Mam nadzieję, że pochwalisz się butami jak kupisz

nic się nie stało Pomi
jak kupię butki, to na pewno pokażę

[ja22]

Pomidorko ceny dawałam porównywalnie z allegro. Każda rzecz jest przynajmniej o połowę tańsza. Masz prawo do własnego zdania.
Ciuszki dziecięce są bardzo drogie. Myślę że cena nie jest wygórowana.

[kina2807]

wygrałam licytację butków

[Pomidora]

Karolinko, a widzisz, ja porównywałam tylko z Pepco, bo ja na all ciuszków nie kupuję. Jak zrobiłaś rekonesans wcześniej, to dobrze. Ciuszki są śliczne, na pewno znajdziesz kupców. Mi się niesamowicie podoba ten kożuszek brązowy, co masz opisany, że z beretem jest Już widzę taka małą księżniczkę w nim, cudo Sama bym go wzięła jakbym miała mieć dziewuszkę!

Kiniu, butki cudne Ja bym się w nich zabiła, ale choćbym miała tylko siedzieć, to takie cudeńka na nogę bym założyła

Ja już po lekarzu, Tymek rośnie że aż miło Ale nie potwierdził płci, w ogóle nic nie widział i powiedział, że na następnej wizycie coś może zobaczy. Młody dziś fikał jak koziołek mały Cieszę się, że wszystko dobrze i już od razu spokojniejsza jestem (do nastepnego usg ).

[kina2807]

Napisane przez Pomidora

Kiniu, butki cudne Ja bym się w nich zabiła, ale choćbym miała tylko siedzieć, to takie cudeńka na nogę bym założyła

Ja już po lekarzu, Tymek rośnie że aż miło Ale nie potwierdził płci, w ogóle nic nie widział i powiedział, że na następnej wizycie coś może zobaczy. Młody dziś fikał jak koziołek mały Cieszę się, że wszystko dobrze i już od razu spokojniejsza jestem (do nastepnego usg ).

Pomidorko, ja pewnie tez się w nich zabiję, ale mąż jak mnie w nich zobaczy, będzie wniebowzięty chcę zobaczyć jego minę

Pomidorko, super że rośnie , teraz coraz mocniejsze kopniaczki będą