zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[MATUR]

simonee spokojnie, nie fiksuj to ciekawe z tym bolem przy owulacji , bo ja jej chyba nigdy nie mialam ale nie marudzimy juz przeciez

[azakowana]

Matur każda kobieta przechodzi to inaczej Niektóre w ogóle nie wiedzą co się dzieje w ich organizmie.
Ból zauważasz dopiero jak zaczynasz dokładnie wszystko obserwować - ale nie każda kobieta czuje ból.

[azakowana]

Mam wyniki przeciwciał - ujemne. Kolejna sprawa wyjaśniona. Więc teraz to już mi zostały albo niedrożne jajowody albo wrogi śluz.

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez azakowana

Mam wyniki przeciwciał - ujemne. Kolejna sprawa wyjaśniona. Więc teraz to już mi zostały albo niedrożne jajowody albo wrogi śluz.

no to sie ciesze,ze wyniki ujemne

pytalam sie kiedys dziewczyny, ale moja wypowiedz byla ostatnia na ktorejs strone,wiec pewnie nie widzialyscie. jaki preparat mozecie polecic, ktory ejst skuteczny- na rozstepy? bo to moja zmora

[Martinixxx]

Napisane przez azakowana

Mam wyniki przeciwciał - ujemne. Kolejna sprawa wyjaśniona. Więc teraz to już mi zostały albo niedrożne jajowody albo wrogi śluz.

[azakowana]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;18056458]no to sie ciesze,ze wyniki ujemne

pytalam sie kiedys dziewczyny, ale moja wypowiedz byla ostatnia na ktorejs strone,wiec pewnie nie widzialyscie. jaki preparat mozecie polecic, ktory ejst skuteczny- na rozstepy? bo to moja zmora[/QUOTE]
Ja ją widziałam ale ja osobiście nie używam nic.
Ciekawe czy coś jeszcze może mi innego dolegać bo jak na razie to obstawiam te dwie opcje.

[simonee]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;18056458]no to sie ciesze,ze wyniki ujemne

pytalam sie kiedys dziewczyny, ale moja wypowiedz byla ostatnia na ktorejs strone,wiec pewnie nie widzialyscie. jaki preparat mozecie polecic, ktory ejst skuteczny- na rozstepy? bo to moja zmora[/QUOTE]

Niqsia13 ja tez mam rozstepy, ale nie znam zadnego preparatu na rozstepy, jedynie masciami mozna spowodowac, ze nie beda czerwone a poprostu blade w kolorze skory, jedyny zabieg, ktory usowa rozstepy to jest laser on napewno pomaga, tylko ze jest drogi, co do innych mozliwosci i nowosci to nie jestem w temacie, bo przestalam sie nimi przejmowac a zaakceptowalam ten fakt i tyle... Jedyne co jeszcze mozesz sprobowac to kremy, ktore napinaja i ujedrniaja skore.

Azakowana i znow o jeden kroczek blizej superrr!

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez simonee

Niqsia13 ja tez mam rozstepy, ale nie znam zadnego preparatu na rozstepy, jedynie masciami mozna spowodowac, ze nie beda czerwone a poprostu blade w kolorze skory, jedyny zabieg, ktory usowa rozstepy to jest laser on napewno pomaga, tylko ze jest drogi, co do innych mozliwosci i nowosci to nie jestem w temacie, bo przestalam sie nimi przejmowac a zaakceptowalam ten fakt i tyle... Jedyne co jeszcze mozesz sprobowac to kremy, ktore napinaja i ujedrniaja skore.

Azakowana i znow o jeden kroczek blizej superrr!

ja wiem ja wiem,ale jakie masci polecacie i kremy, zeby odrobine je chociaz wybielic i zapobiegac powstawaniu kolejnych? bo ja wiem, ze zaden krem nie usunie rozstepow na stale

[simonee]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;18057654]ja wiem ja wiem,ale jakie masci polecacie i kremy, zeby odrobine je chociaz wybielic i zapobiegac powstawaniu kolejnych? bo ja wiem, ze zaden krem nie usunie rozstepow na stale[/QUOTE]
To jest masc CEPAN -dostepna w aptekach, to jest na blizny, ale na rostepy tez moze byc stosowana bo rozjasnia. Co do tego zeby sie nie tworzyly nowe rozstepy to nie ma nic, kiedys rozmawialam o tym z kosmetologiem i zapobiegniecie jest niemozliwe, problem lezy w skorze teraz Ci dokladnie tego nie wytlumacze bo sama dokladnie juz tego nie pamietam co mowila/wyjasniala.

[azakowana]

U mnie rozstępy pojawiły się jak przytyłam 35 kg ciągu miesiąca i od tamtej pory je mam. Nie walczę z tym w ogóle bo nie chodzę z odkrytym brzuchem czy udami

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez simonee

To jest masc CEPAN -dostepna w aptekach, to jest na blizny, ale na rostepy tez moze byc stosowana bo rozjasnia. Co do tego zeby sie nie tworzyly nowe rozstepy to nie ma nic, kiedys rozmawialam o tym z kosmetologiem i zapobiegniecie jest niemozliwe, problem lezy w skorze teraz Ci dokladnie tego nie wytlumacze bo sama dokladnie juz tego nie pamietam co mowila/wyjasniala.

rozumiem, ja uzywalam masci cepan,ale to jak mialam zdjete szwy z podbrodka. tylko ze ta masc strasznie nieladnie pachnie i zle sie wchlania, no i w dodatku jest malutka

[simonee]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;18058448]rozumiem, ja uzywalam masci cepan,ale to jak mialam zdjete szwy z podbrodka. tylko ze ta masc strasznie nieladnie pachnie i zle sie wchlania, no i w dodatku jest malutka[/QUOTE]
No niestety :/ ja tez go stosowalam na blizne, ktora byla ciemno wisniowa a teraz jes naprawde jasna. Jesli cos moze pomoc to trzeba uzywac albo poszukaj jakiegos zamiennika...

[azakowana]

Ciekawe jak tam beta Moniki

[simonee]

No wlasnie! oby wszystko bylo ok
Ermirka tez ucichla ostatnio, hmmm zrobila juz ten test??!!
Azakowana a ty kiedy idziesz na zabieg? za tydz czy dwa?
no i mam prosbe czy mozesz mi napisac jake robilas badania, szczepienia itd przed zabiegiem?

[azakowana]

Napisane przez simonee

No wlasnie! oby wszystko bylo ok
Ermirka tez ucichla ostatnio, hmmm zrobila juz ten test??!!
Azakowana a ty kiedy idziesz na zabieg? za tydz czy dwa?
no i mam prosbe czy mozesz mi napisac jake robilas badania, szczepienia itd przed zabiegiem?

Za tydzień o tej porze pewnie już będę po zabiegu
W poniedziałek przed 7 rano mam się stawić na oddziale.
Badania przed zabiegiem zrobią mi w szpitalu właśnie w poniedziałek. A sama musiałam się zaszczepić przeciwko żółtaczce i zrobić badanie na grupę krwi.
Szczepionkę przeciwko żółtaczce pierwszą miałam 23 lutego i druga dzisiaj.

[simonee]

Czyli o szczepieniach trzeba pomyslec duzo wczesniej... Grupe krwi znam wiec jedno z glowy a badania sluzu? ktoras z dzewczyn(dominika?) pisala, ze to jest drogie badanie hmmm
pytam sie na wszelki wypadek ...ostatnio mam troche dylematow i nie wiem w ktora strone podazc... jakos moje zycie zaczyna sie komplikowac :/
Myslisz troche o tym zabiegu z niepokojem czy raczej jestes wyluzowana?

[azakowana]

Napisane przez simonee

Czyli o szczepieniach trzeba pomyslec duzo wczesniej... Grupe krwi znam wiec jedno z glowy a badania sluzu? ktoras z dzewczyn(dominika?) pisala, ze to jest drogie badanie hmmm
pytam sie na wszelki wypadek ...ostatnio mam troche dylematow i nie wiem w ktora strone podazc... jakos moje zycie zaczyna sie komplikowac :/
Myslisz troche o tym zabiegu z niepokojem czy raczej jestes wyluzowana?

Ja miałam robione jeszcze inne badania ale to nie przygotowujące do zabiegu - przeciwciała plemnikowe i hormony. Śluzu nie miałam badanego bo u nas tego nie robią. Dopiero zrobię jak po laparo nie wyjdzie.
A przeciwciała robiłam dlatego, że mam Hashimoto a to jest choroba autoimmunologiczna i jeżeli zaatakowało tarczycę to podobno przeciwciała plemnikowe też się mogą pojawić.
Simonne najlepiej wypisać sobie wszystko po kolei - co może Ci dolegać i robić po kolei badania - nie wszystkie od razu bo splajtujesz ale z czasem. I eliminować po kolei. Ja tak zrobiłam i zostały mi już chyba tylko dwie możliwości. Jeszcze badań na nadnercza nie miałam ale z nimi się wstrzymam bo skoro mam owulację (po lekach ale mam) to znaczy, że nie jest źle.
A jak podchodzę do zabiegu? Boję się panicznie - ale chyba zabiegu samego w sobie mniej bo przecież będę spała ale boje się lewatywy (pewnie to śmieszne ale się boję bo w ogóle nie wiem czy będą mi robić).
Przede wszystkim jednak boję się wyniku.

[MATUR]

AZAKOWANA Ty bedziesz miala usuwane te pecherzyki tak? i wtedy przez pol roku jajniki zaczna pracowac, dobrze to rozumiem? kurcze ja nie wyobrazam sobie co bym zrobila gdybym lezala w szpiitalu a tymbardziej miala zabieg, choc to mnie czekalo bym chyba pozabijala tam wszystkich ktorzy by sie do mnie dotkneli AzakowanA ja jestem z Toba duchem i w poniedzialek tez bede wow, lewatywa ja bym sobie tego nie dala zrobic a po takim zabiegu mozna wstawac do lazienki?

[azakowana]

Napisane przez MATUR

AZAKOWANA Ty bedziesz miala usuwane te pecherzyki tak? i wtedy przez pol roku jajniki zaczna pracowac, dobrze to rozumiem? kurcze ja nie wyobrazam sobie co bym zrobila gdybym lezala w szpiitalu a tymbardziej miala zabieg, choc to mnie czekalo bym chyba pozabijala tam wszystkich ktorzy by sie do mnie dotkneli AzakowanA ja jestem z Toba duchem i w poniedzialek tez bede wow, lewatywa ja bym sobie tego nie dala zrobic a po takim zabiegu mozna wstawac do lazienki?

Nie wiem czy mi pousuwają pęcherzyki. Nie to jest głównym celem zabiegu. Nie wiem jak jest z chodzeniem do łazienki zaraz po zabiegu ale a drugi dzień się już idzie do domu.
Tak Ci się tylko wydaje, że nie dałabyś sobie nic zrobić. Jak będzie trzeba to spuścisz głowę i spokojnie poddasz się wszystkim badaniom.
Ja w szpitalu leżałam dwa razy - pierwszy raz jak złamałam bardzo poważnie rękę, która mi później łamali operacyjnie bo lekarz, który mi ją składał podczas przyjęcia był pijany i mi ją źle złożył. Pamiętam jak przed operacją przyszła do mnie pielęgniarka zrobić mi zastrzyk to się zaczęłam bronić bo panicznie bałam się zastrzyków. Kopnęłam ją w brzuch a na była w zaawansowanej ciąży (miałam wtedy 6 lat) i uciekłam ze szpitala. Teraz jak sobie to przypominam to śmiać mi się chce ale wtedy wcale nie było mi do śmiechu.
Potem drugi raz leżałam przez 2 miesiące jak zachorowałam na małopłytkowość. Prawie cały czas leżałam, bo jakbym wstała to mogłam dostać wylewu wewnętrznego i z sikaniem sobie musiałam radzić. Ale już podejście miałam inne i więcej pokory w sobie. A teraz niestety muszę się godzić na wszystko, bo chcę zajść w ciążę i zrobię wszystko co mogę abyśmy z mężem mogli się cieszyć z upragnionego dziecka.

[simonee]

Ty bedziesz miec lewatywe a ja wiem ze niebawem MUSZE isc na kolanoskopie :/ Lewatywa to napewno cos dziwnego ale tak jak ty mowisz dla wyzszych celow czlowiek jest gotowy zrobic wszystko

[azakowana]

Napisane przez simonee

Ty bedziesz miec lewatywe a ja wiem ze niebawem MUSZE isc na kolanoskopie :/ Lewatywa to napewno cos dziwnego ale tak jak ty mowisz dla wyzszych celow czlowiek jest gotowy zrobic wszystko

Kolonoskopię
A czemu masz mieć ten zabieg?

[simonee]

hahahaha, tak... wlasnie o to slowo mi chodzilo, ciagle je przeinaczam
hmm bo jakis czas temu pisalam ,ze bolal mnie jajnik i bylam u gina, ale okazalo sie, ze to cos innego, juz pare rzeczy zostalo wykluczonych...procz jelia, na dodatek moja babcia miala raka jelita, jej siostry tez, u mojej kuzynki usunieto polipy z jelita, wiec ja tez powinnam zrobic to badanie, moja mama tez ma skierowanie... :/

[ErMiRkA]

Napisane przez simonee

No wlasnie! oby wszystko bylo ok
Ermirka tez ucichla ostatnio, hmmm zrobila juz ten test??!!
Azakowana a ty kiedy idziesz na zabieg? za tydz czy dwa?
no i mam prosbe czy mozesz mi napisac jake robilas badania, szczepienia itd przed zabiegiem?

Cześć Dziewuszki... nie zrobiłam - nie mam głowy teraz do tego... mam problem z moją księżniczką... ma 2 guzy na dolnej szczęce i do tego rosną w strasznym tempie... strasznie ją kocham i nie wyobrażam sobie, że może już jej z nami nie być... jutro prawdopodobnie bedzie miec operację... strasznie się denerwuję... już 3 dzień wyję jak bóbr...a ona tylko ze mną leży i się przytula... ;( Wiem, że muszę w końcu zrobić ten test ale w tej chwili najważniejsze jest dla mnie, żeby Alma z tego wyszła...
Jeśli jutro wszystko pójdzie dobrze kupie i zrobie ten test bo jeśli ona mi umrze to naprawdę nie będę zdatna do niczego...

Wszystko mi się musi j***ć... ale bądźmy dobrej myśli...
Pozdrawiam

[simonee]

To krolik??
Ermirka, pewne rzeczy sie dzieja i my na to nic nie poradzimy. Oby z nia wszystko bylo ok
Kobieto! rob ten test bo bede tupac nogami jeju jak ty mozesz tak dlugo zyc w nieswiadomosci czy jest na tak czy nie... widocznie masz zelazna cierpliwosc

[ErMiRkA]

nie żelazną cierpliwość tylko po 1 brak mi czasu, żeby o tym myśleć a 2 i tak myślę, że to tylko formalność bo i tak wyjdzie, że NIE.... :/

[simonee]

Napisane przez ErMiRkA

nie żelazną cierpliwość tylko po 1 brak mi czasu, żeby o tym myśleć a 2 i tak myślę, że to tylko formalność bo i tak wyjdzie, że NIE.... :/

Wiesz zawsze jest jakis malutki procent szansy ale skoro tak czujesz...hmm mam nadzieje, ze niedlugo polepszy Ci sie humorek

[ErMiRkA]

No tak jak mówiłam.... I kreska... jakoś specjalnie się tym nie przejęłam bo wiedziałam, że tak będzie... no cóż... następnym razem
A humor mi się troszkę polepszył, Alma będzie mieć jutro rano operację i mam nadzieję, że choć to pójdzie po mojej myśli

[azakowana]

Ermirka przykro mi. Trzeba wierzyć, że następnym razem się uda.
I teraz żeby @ jak najszybciej przyszła, żeby zacząć nowy cykl

[MMONIKA9]

Cześć dziewczyny właśnie wróciłam od pani doktor potwierdziła jest ciąża 5 tydzień starsznie się cieszę !!!!!! zapisała mi luteine bo plamie cały czas i kazała dużo leżec i odpoczywać bo niedaje mi 100% pewnosci że doniosę ciąże ale jak będę dbała o siebie i się nieprzemęczała i jak bozia da to wszystko będzie ok.nadal jestem w szoku starsznie się cieszę dziewczyny!!!!!!!!!!!

[simonee]

Ermirka, no szkoda ze sie nie udalo, ale przynajmniej masz 100% pewnosci... i oby do nastepnego cyklu

Monika oby wszystko dobrze sie ukladalo trzymajmy kciuki